|
|
#4501 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 651
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
|
|
|
|
#4502 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 18 294
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
Żółw
![]() Nawet mi nie mowcie o mieszkaniu! Ile ja bym dala, zeby wybierac meble... A najbardziej nie moge sie doczekac meblowania sypialni...
__________________
Razem 14.08.2004 Zaręczeni 14.01.2011 Małżeństwo 06.09.2014 |
|
|
|
#4503 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Nibylandia
Wiadomości: 1 860
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
Cytat:
Dziewczyna to taka koleżanka... zgadzam się zwłaszcza dla babć Zawsze można używać określenia "partner", my się tak zawsze przedstawiamy w jakiś oficjalnych trelemorelach
|
|
|
|
|
#4504 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
Mnie urządzanie mieszkania ominie, bo wyprowadzamy się do czegoś, co już będzie urządzone
Acha, i ślub w 10 rocznicę związku. Zaraz po ceremonii powieszę się na welonie ![]() Jasne, że milej wiedzieć, że jak już się zdecyduje to na amen, ale ja nie chcę tyle czekać. On ma tak ze wszystkim. Najpierw zbiera się sto lat, a potem robi na ostatnią chwilę. Ech. To pewnie przez to jutrzejsze wesele mnie tak wzięło ![]() Nie chciałabym takiego, co skacze z kwiatka na kwiatek i każdej obiecuje małżeństwo. Chciałabym coś po środku. Wiem, za dużo wymagam
|
|
|
|
#4505 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 18 294
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
Cytat:
![]() ---------- Dopisano o 20:41 ---------- Poprzedni post napisano o 20:39 ---------- Cytat:
Gaja, a moze jutro bedzie Twoj przyklek???? Tak z okacji wesela Albo jak nie to masz okazje mu pomarudzic Bezkarnie
__________________
Razem 14.08.2004 Zaręczeni 14.01.2011 Małżeństwo 06.09.2014 Edytowane przez aluniaaaaa Czas edycji: 2010-10-15 o 20:42 |
||
|
|
|
#4506 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: żółty domek
Wiadomości: 9 251
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
Cytat:
Co byśmy się co wieczór "szukali" w tym łóżku:PCytat:
__________________
65-64-63-62-61-60-59-58 |
||
|
|
|
#4507 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 651
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
Cytat:
A im bardziej chcę to sobie wszystko ułożyć w głowie, to coraz bardziej nic mi się nie klei. Nie chcę się tylko rozczarować.
|
|
|
Najlepsze Promocje i Wyprzedaże
|
|
#4508 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 18 294
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
czekam, ja sie troszke pogubilam. Co ci sie nie klei? To, ze nie ma oswiadczyn? Czy cos innego sie psuje?
__________________
Razem 14.08.2004 Zaręczeni 14.01.2011 Małżeństwo 06.09.2014 |
|
|
|
#4509 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 651
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
|
|
|
|
#4510 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Nibylandia
Wiadomości: 1 860
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
Przeprowadzki i remonty
Może ja jestem jakaś niewyżyta, ale dla mnie taki remont wspólny to jak afrodyzjak chyba się za dużo seriali naoglądałam Gaja - TAK to jest jutrzejsze wesele! Pamiętam swój humor i minę na weselu w czerwcu. Kolega z wojska się żenił... TŻ mało widziałam na tym weselu. Napierw rozpiłam jego pozostałych kolegów, potem ich dziewczyny i było super, do momentu kiedy wróciliśmy do domu, a ja zrobiłam mu awanture o pannę młodą Do dziś nie wiem czemu..Dwa tygodnie później było kolejne wesele. Tym razem rodzinne. Winko, winko, whiskey z jednym bratem, drugim kuzynem, trzecim wujkiem.. wytańczyłam się ze wszytskimi oprócz TŻ i po powrocie padłam spać w mundurku ![]() Kolejny tydzień: kolejna rodzina imrpezka i zaręczyny kolejnego kuzyna ![]() Kolejny tydzień: zaręczyła się jego najlepsza przyjaciółka.. ![]() Po jakiś 2 miesiącach nerwy odeszły i oto jestem.... Pogodzona z losem, acz szczęśliwa ![]() ![]()
Edytowane przez netali Czas edycji: 2010-10-15 o 20:54 |
|
|
|
#4511 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 18 294
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
Na pewno beda! Przygotuje cos super ten Twoj TZ.! Moze skromnego, ale na pewno niezapomnianego! Ja tez czasem mam watpliwosci, ze mojedo stac na romantyzm - na prawde...
__________________
Razem 14.08.2004 Zaręczeni 14.01.2011 Małżeństwo 06.09.2014 |
|
Okazje i pomysły na prezent
|
|
#4512 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: żółty domek
Wiadomości: 9 251
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
Czekam a dlaczego to wygląda tak,że się spotykacie na spacerach-nie możecie w domu?On nie może zostać u Ciebie na noc?Może jakiś wyjazd na dwa dni-tak,żeby się sobą nacieszyć-trochę mi się to nie klei-ale popraw mnie jesli źle rozumiem...
Nie panikuj, może wyjdzie tak,że wcale się nie skończy spacerem,ale czymś niezapomnianym i cudownym
__________________
65-64-63-62-61-60-59-58 |
|
|
|
#4513 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 651
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
|
|
|
|
#4514 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
Alunia, ja tu dramaty przeżywam, a Ty się rechoczesz
![]() Też kiedyś będę mieć wielkie łóżko, żebym mogła się bezkarnie wiercić we wszystkie strony. Noc bez wiercenia nocą straconą i mnóstwo poduszek!Jutro? W towarzystwie jego "ukochanej" rodzinki? Nie ma mowy. Zabili by go pierwszą rzeczą, jaka by im w łapy wpadła - nawet gdyby był to wacik. No właśnie ja nie wiem, czy tak do końca jestem szczęśliwa. Tak pomijając kwestię pierścionka, przeszkadza mi mnóstwo rzeczy, np. to jego zbieranie się do wszystkiego, robienie wszystkiego na ostatnią chwilę, mała wylewność (chociaż i tak jest o niebo lepiej niż 5 lat temu!), niemówienie o problemach. Nie chcę do końca życia nosić jaj za niego, a na razie tak jest i mimo usilnych psychologicznych postępów i rozmów, niewiele ruszyło z miejsca ![]() Widzi całkiem sporo świata poza mną. Niestety, to on częściej w tym związku ma za co przepraszać, nie ja. Już tyle razy mnie do wiatru wystawił, że szkoda gadać. Najlepsze, że schemat działania jest zawsze ten sam. Robi kaszanę nierozumiejąc, że to kaszana -> ja mu zwracam uwagę, że to jednak kaszana -> przeprasza -> robi kolejną kaszanę Już taką naj aferą z okolic Wielkanocy na ten przykład było to, jak zachorował. Zwykle woziłam mu rosołki, cuda kwiatki, teraz nie mogłam, bo to już było po aferze z teściami, więc mieliśmy jakis dłuższy czas niewidzenia się. W którymś momencie po 2 dniach niekontrolowania sytuacji piszę, jak tam jego zdrowie, a on na to, że spoko, że od 2 dni chodzi na zajęcia. Mi się załączył wnerw i pytam podstępnie "widzimy się dopiero na święta, tak?" (do świąt był tydzień), a on ze stoickim spokojem "tak". Zaraz potem dostał wiązankę, dwa dni później przyszedł się kajać z kwiatkiem i po 30 min kajania nastąpiło pytanie "bo wiesz, jak dziś nie mogę na dłużej zostać. Umówiłem się na sesję z chłopakami". Myślałam, że padnę ![]() I tak jest zawsze
Edytowane przez Gajaa Czas edycji: 2010-10-15 o 21:01 |
|
|
|
#4515 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 651
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
Cytat:
|
|
|
|
|
#4516 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 18 294
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
To nie ogarniaj
Samo przyjdzie, zobaczysz ![]() Dolaczam sie do pytania, a nie mozecie sie w domu spotykac jakos?
__________________
Razem 14.08.2004 Zaręczeni 14.01.2011 Małżeństwo 06.09.2014 |
|
|
|
#4517 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Nibylandia
Wiadomości: 1 860
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
Czekam - Gdyby mu brakowało pomysłow zawsze możemy mu parę podsunąć
![]() Jeszcze apropo monstrualności TŻta on zawsze opowiada mi o tym w jaki sposób ktoś się komuś oświadczył.. albo karze opowiadać samym zainteresowanym Dla mnie to oczywiście jak obrzucanie błotem, chyba się lubi nade mną znęcać![]() Ale w związku z tym znam parę romantycznych historyjek więc jeśli wątpisz w kreatywność Twojego TŻ to wiesz
Edytowane przez netali Czas edycji: 2010-10-15 o 21:01 |
|
|
|
#4518 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: żółty domek
Wiadomości: 9 251
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
Cytat:
![]() Tez uwielbia sie ociągać a ja nerwuska skacze nad nim jak z ADHD, no ale życia z kims innym-sobie nie wyobrażam...
__________________
65-64-63-62-61-60-59-58 |
|
|
|
|
#4519 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 18 294
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
Gaja, nie wiem co ci powiedziec. Moze na pocieszenie dodam to, ze moj tez ma duzo wad, ktore niemilosiernie mnie wkurzaja
A powiedz, w czym idziesz na wesele? Opisz sie
__________________
Razem 14.08.2004 Zaręczeni 14.01.2011 Małżeństwo 06.09.2014 |
|
|
|
#4520 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 651
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
W ogóle jestem chyba jakąś ofiarą losu
Moja siostra po dwóch latach wyszła już za mąż, a mieli do siebie 60 m. Ja już prawie 3 lata nie mogę doczekać się pierścionka, a żeby w ogóle spotkać się to ostatnio prawie wyczyn
|
|
|
|
#4521 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
Wersję wydarzeń edytowałam, bo mi się jego choroby poplatały
![]() Widzisz, u Ciebie nie ma kaszanki bis, u mnie są same bisy. Wszystko na to jedno kopyto, a wszystko by można streścić do "zanim odpowiesz uświadom sobie, że nie jesteś sam!". Dlatego te nieszczęsne obrączki kupiłam, ale...nic nie dały. Kaszanki jak były, tak są nadal, ech. Teraz po tych Pirenejach jakby milej się zrobiło, a może ja odpuściłam, bo zwieś. Nie wiem. teraz jest miło, ale mam wrażenie, że z nim jest miło tu i teraz, a w szerszej perspektywie czasowej będzie wręcz odwrotnie. Okaże się po wyprowadzce ![]() Czekam, a masz własny pokój? Na wesele w czym? Będzie tak trochę śmierdziało elegancja uczelnianą, ale mi to zwisa. Sukienka miała być uniwersalna, więc jest. śliczne botki na mini obcasie, niebieskie do kostki, czarne rajstopy, różowa koszula 3/4 rękawa, a na nią sukienka z mini rękawkami, taka trochę elegantsza bombka z marszczonymi kieszonkami po bokach Kolczyki będą w kształcie łezki, fioletowo-różowe z masy perłowej, a na fryz nie mam pomysłu. Jak mi odwali, z rana sobie zrobie papiloty i będzie na pudelka
Edytowane przez Gajaa Czas edycji: 2010-10-15 o 21:09 |
|
|
|
#4522 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 18 294
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
A tam ofiara losu
Tak masz zapisane w gwiazdach i tyle! POmysl sobie,ze przed toba te najwazniejsze chwile i wtedy one beda ci zazdroscic ![]() Jeszcze 462 posty i nowy watek
__________________
Razem 14.08.2004 Zaręczeni 14.01.2011 Małżeństwo 06.09.2014 Edytowane przez aluniaaaaa Czas edycji: 2010-10-15 o 21:08 |
|
|
|
#4523 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 651
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
Mam, ale głupio mu tak po prostu zamknąć się ze mną. Zawsze musi sobie ze wszystkimi pogadać. A ostatnio to już w ogóle zmęczony przyjeżdża, bo go w pracy eksploatują, także szybko spać, bo rano do pracy.
---------- Dopisano o 21:12 ---------- Poprzedni post napisano o 21:10 ---------- Cytat:
Czekam, aż coś wreszcie pójdzie do przodu, ale bardzo topornie to idzie
|
|
|
|
|
#4524 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 18 294
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
ALe czasem nocujecie u siebie. Zazdroszcze wam, bo my tak nie mamy. Jedynie na sylwestra, a i tak zeszloroczny byl "osobnym" spaniem. Powiedzialam mu, ze jak w tym roku tak bedzie to wole wrocic do domu
__________________
Razem 14.08.2004 Zaręczeni 14.01.2011 Małżeństwo 06.09.2014 |
|
|
|
#4525 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: żółty domek
Wiadomości: 9 251
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
coraz bliżej nastepnej częsci naszego użalania się![]() Gaja baw sie dobrze, nie myśl o tym wszytskim, zrób sobie loki i olsnij wszystkich tak,żeby TŻ widział jak połowa sali za Tobą wodzi wzrokiem-a nich go krew zalewa z zazdrości ![]() Czekam-a tam głupio-ja zamykam się-przeciez nie przyjeżdza do mojej mamy tylko do mnie Coś tam się pogada a poźniej cyk i nie ma nas
__________________
65-64-63-62-61-60-59-58 |
|
|
|
#4526 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 18 294
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
A ja wierze w gwiazdy, horoskopy i sny
najgorzej, ze sny o zębach mi sie sprawdzaly
__________________
Razem 14.08.2004 Zaręczeni 14.01.2011 Małżeństwo 06.09.2014 |
|
|
|
#4527 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
Eee. tego. Wiesz. Nie kumam. Przecież to normalna ludzka rzecz, chcieć pobyć ze swoim partnerem sam na sam. Można godzinkę pogadać, dwie posiedzieć w pokoju albo wykręcić się jakimś filmem czy coś.
Bo tak to nie macie się gdzie spotykać i Wam intymność siada (i bynajmniej nie chodzi mi tu o seks i pochodne). Warto się przełamać. Zyski przewyższają straty. Jak się dobrze rozpędzimy to te 62 posty nastukamy jeszcze dziś ![]() edit: nawet jak się TŻ olśni, to mi tego nie powie. Nigdy mi nie mówi. Ostatnio się z niego śmiałam, że jego reakcja na widok mnie w pełnej ślubnej kreacji po wielogodzinnych zabiegach pielegnacyjnych będzie " kolczyk Ci się zawinął" albo "nie zapomnij obrączek" Edytowane przez Gajaa Czas edycji: 2010-10-15 o 21:17 |
|
|
|
#4528 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 651
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
My też nie śpimy razem. Śpi w pokoju po siostrze, bo "nie wypada".
|
|
|
|
#4529 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Nibylandia
Wiadomości: 1 860
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
Gaja
kazda para ma rzeczy do poprawki to 1 a 2 nikt nie jest idealny. On ma jakies tam swoje wady, ale nie ma tych wad, ktore ma moj TŻ czy TŻ którejś z dziewczyn. Pytanie czy Ty jesteś w stanie jego wady zaakceptowac i z nimi żyć. Bo jasne, że są rzeczy które można zmienić, czy poprawić ... ale są też cechy/zachowania które do końca życia pozostaną takie same i jako jego przyszła żonka musisz poprostu nauczyć się, jak sobie z tym radzić... Kiedy np. Pan Ambitny zamyka się w sobie, bo oblał egzamin strasznie się wkurzam Bo burczy na mnie, nie chce mu się ze mną gadać, a jak się wkurzy potrafi być naprawdę przykry. Dlatego jak widzę, że głupieje staram się go omijać szerokim łukiem. Robię za to masę innych rzeczy, które podniosą mi poziom endorfiny. Jem czekoladę, kupuję sobie buty, na które ślinie się od pół roku, ale szkoda mi na nie kasy BO przeprowadzka/weekend/prezent na rocznice/ COKOLWIEK . Dalej jest mi przykro, że on nie chce mnie widzieć, ale powoli zaczynam mieć to gdzieś... stresik przechodzi, a z dystansu o wiele łatwiej zrozumieć Potwora dlaczego zachowuje się tak, a nie inaczej![]() Skoro jesteście ze sobą już 5 czy 6 lat to napewno się bardzo kochacie. |
|
|
|
#4530 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 18 294
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
Cytat:
i sexy makijaz
__________________
Razem 14.08.2004 Zaręczeni 14.01.2011 Małżeństwo 06.09.2014 |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Jeszcze przed ślubem
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:51.







zwłaszcza dla babć

![:]](http://static.wizaz.pl/forum/images/smilies/krzywy.gif)





Do dziś nie wiem czemu..




Dla mnie to oczywiście jak obrzucanie błotem, chyba się lubi nade mną znęcać



Bo burczy na mnie, nie chce mu się ze mną gadać, a jak się wkurzy potrafi być naprawdę przykry. Dlatego jak widzę, że głupieje staram się go omijać szerokim łukiem. Robię za to masę innych rzeczy, które podniosą mi poziom endorfiny. Jem czekoladę, kupuję sobie buty, na które ślinie się od pół roku, ale szkoda mi na nie kasy BO przeprowadzka/weekend/prezent na rocznice/ COKOLWIEK . Dalej jest mi przykro, że on nie chce mnie widzieć, ale powoli zaczynam mieć to gdzieś... stresik przechodzi, a z dystansu o wiele łatwiej zrozumieć Potwora dlaczego zachowuje się tak, a nie inaczej
i sexy makijaz 
