Offtopowe zapuszczanie cz. VIII Dalej, dalej włosy wizażanek!

[motylek1007]

Dymka kiedys zauwazylam ze w szafie ciuchy mi "pleśnieją" - nie wiem jak mam to opisac, ale mama mowila ze na bank wrzucilam kiedys niedosuszone pranie i dlatego - pomyslalam ok.

mialam spokoj ok roku

potem tz sie wprowadzilam, musialam troche w pokoju inaczej ciuchy poukladac i w takiej szafce gdzie mialam zazwyczaj kserówki i takie tam rozne pie.rdy to wyrzucilam to i dalam moje bluzki.

teraz szukalam takiej jednej i widze ze cos sie dzieje i tu, polowa do wyrzucenia bo mi spleśniala

nie wiem DLACZEGO 15 lat tak meble stoja i NIC sie nie dzialo, nie widze na scianie jakiegos grzyba, nic, zero

jezu moje ulubione spodnie tez zaatakowane

jestem w rozsypce

[19agusia91]

Madziu, nie mam pojecia

Motylku




Tak to z cera jest,że tzreba pamiętać o przyzwoitym nawilżaniu, szczególnie teraz w okresie grzewczym.. Ja jem teraz wiesiołka, na bolesne miesiączki, ale widzę,ze na cerę też chyba pomaga. Przynajmniej według ulotki.

[Magdzia94]

Napisane przez motylek1007

Dymka kiedys zauwazylam ze w szafie ciuchy mi "pleśnieją" - nie wiem jak mam to opisac, ale mama mowila ze na bank wrzucilam kiedys niedosuszone pranie i dlatego - pomyslalam ok.
mialam spokoj ok roku
potem tz sie wprowadzilam, musialam troche w pokoju inaczej ciuchy poukladac i w takiej szafce gdzie mialam zazwyczaj kserówki i takie tam rozne pie.rdy to wyrzucilam to i dalam moje bluzki.
teraz szukalam takiej jednej i widze ze cos sie dzieje i tu, polowa do wyrzucenia bo mi spleśniala
nie wiem DLACZEGO 15 lat tak meble stoja i NIC sie nie dzialo, nie widze na scianie jakiegos grzyba, nic, zero
jezu moje ulubione spodnie tez zaatakowane
jestem w rozsypce

O kurde. A nie da sie tego uratowac jeszcze?

[motylek1007]

nie przeżyje, moje PIEKNE sztruksy, byly takie drogie a tak tak cholernie je oszczędzałam i zakladalam tylkood swieta - do wyrzucenia



---------- Dopisano o 21:12 ---------- Poprzedni post napisano o 21:11 ----------

Napisane przez Magdzia94

O kurde. A nie da sie tego uratowac jeszcze?

tych mocno zaatakowanych nie

[Bejjka]

Motylku, ale jak to możliwe macie dużą wilgoć w domu?

[piotrkowalolitka]

Pierwszy raz slysze o czyms takim

[motylek1007]

Napisane przez Bejjka

Motylku, ale jak to możliwe macie dużą wilgoć w domu?

kurde nie wiem, ja lubie ciepło i zawsze staram sie miec bardzo cieplo w pokoju, ale moze za sciana cos jest? nie wiem

meble stoja tak 15 lat i nie byly przestawiane a ta sciana za meblami jest "pusta" w sensie ze za nia nie ma nic - innego pokoju - nie wiem czy to ma znaczenie


jestem na maxa zalamana

[201607180946]

Napisane przez motylek1007

pamietacie co mi sie kiedys stalo z szafą? myslalam ze to przypadek, ale nic,
cos zaatakowalo moje ciuchy, wlasnie sortuje te do kosza i te ktore moze uda sie uratowac

siedze i rycze, tyle do wyrzucenia

to straszne, tak mi przykro

[piotrkowalolitka]

ojejku straszne(( Bardzo wspolczuje, bo tez bym byla zalamana jakby miala wyrzucac moje ciuchy
Mozliwe, ze to od nieprzewietrzania. Cieplo, ciemno - dobre warunki dla grzyba

[otako]

Napisane przez Aniaaa PlayMate

Dziewczyny stosuje już ten peeling Garniera ok. Tydzien. Na początku było super, ale jak to zwykle z moim ryjem bywa nic nie straszne wszystkim syfom. Mam już dość. Nawet na dekoldzie to mam, a wizytę u lekarza dopiero grubo po nowym roku a dokładniej na początku lutego więc nawet na studniówke bede cała obsyfiona. W sumie minerały mi wszystko kryją ale jak zmyję mejkap to płakać mi się chce nie mogę na siebie patrzeć, nie wiem czemu niektóre moje koleżanki mają cerę gładziutką jak niemowlak a i tak sie pudrują się wyżaliłam

Lepiej odstaw ten Garnier. Mi już po 2 użyciach pogorszył sprawę Teraz mam masakrę na twarzy, szczególnie na żuchwach, po kilka ogromnych gul, jedna na drugiej, co się coś wygoi, to zaraz obok pojawia się kolejna I to wszystko przez szaliki ale przecież z gołą szyją chodzić nie będę porażka. Ale na moją cerę to już chyba tylko Roacutane pomoże, nic innego nie skutkuje na dłuższą metę. Po nowym roku idę do dermatologa pogadać o tych tabletkach.

Napisane przez Magdzia94

Agusia mam patanie jakie seriale jeszcze puszczają w necie przed emisją?

Praktycznie wszystkie polskie , a jakiś konkretny Cię interesuje?

Napisane przez motylek1007

Dymka kiedys zauwazylam ze w szafie ciuchy mi "pleśnieją" - nie wiem jak mam to opisac, ale mama mowila ze na bank wrzucilam kiedys niedosuszone pranie i dlatego - pomyslalam ok.

mialam spokoj ok roku

potem tz sie wprowadzilam, musialam troche w pokoju inaczej ciuchy poukladac i w takiej szafce gdzie mialam zazwyczaj kserówki i takie tam rozne pie.rdy to wyrzucilam to i dalam moje bluzki.

teraz szukalam takiej jednej i widze ze cos sie dzieje i tu, polowa do wyrzucenia bo mi spleśniala

nie wiem DLACZEGO 15 lat tak meble stoja i NIC sie nie dzialo, nie widze na scianie jakiegos grzyba, nic, zero

jezu moje ulubione spodnie tez zaatakowane

jestem w rozsypce

Ojej jaka szkoda... kurcze, połowa ciuchów do wymiany to niezły wydatek...

Napisane przez Magdzia94

O kurde. A nie da sie tego uratowac jeszcze?

Pleśń jest dosyć niebezpieczna, lepiej nie ryzykować.

Napisane przez motylek1007

nie przeżyje, moje PIEKNE sztruksy, byly takie drogie a tak tak cholernie je oszczędzałam i zakladalam tylkood swieta - do wyrzucenia

Kurcze, to straszne, biedny Motylek

[Jagoda90]

Napisane przez piotrkowalolitka

Pierwszy raz slysze o czyms takim

Ja też

[otako]

Napisane przez motylek1007

kurde nie wiem, ja lubie ciepło i zawsze staram sie miec bardzo cieplo w pokoju, ale moze za sciana cos jest? nie wiem

meble stoja tak 15 lat i nie byly przestawiane a ta sciana za meblami jest "pusta" w sensie ze za nia nie ma nic - innego pokoju - nie wiem czy to ma znaczenie

Skoro to w 2 różnych szafkach Ci się stało to chyba nie wina mebli, ale raczej dużej wilgoci w mieszkaniu/pokoju...

[motylek1007]

zrobilam dla Was fotke takiej zaatakowanej bluzki.

macie jakies pomysły co teraz?

ciuchów tam nie bede trzymac, dzis wynosze je do innego pokoju, ale nie wiem gdzie mam je upchac teraz?

odsuwac meble czy co?

[Magdzia94]

Napisane przez otako

Praktycznie wszystkie polskie , a jakiś konkretny Cię interesuje?

Podałabys mi link? Jestem chora i na pewno sobie coś wybiorę a nie mam konkretnego upatrzonego.

[Bejjka]

Napisane przez motylek1007

kurde nie wiem, ja lubie ciepło i zawsze staram sie miec bardzo cieplo w pokoju, ale moze za sciana cos jest? nie wiem

meble stoja tak 15 lat i nie byly przestawiane a ta sciana za meblami jest "pusta" w sensie ze za nia nie ma nic - innego pokoju - nie wiem czy to ma znaczeniea

a weź odsuń mebel i oblookaj jak wygląda ta ściana? skoro pleśń jest na ciuchach to musi być ciepło i wilgotno....

[blondyna789]

jeszcze Was nie nadrobiłam, ale widzę, że u Motylka raczej lipa jeśli mogę coś dodać od siebie to u mojej babci było podobnie - szczytowa ściana była 'goła' ,duża wilgoć, chata niedocieplona, słaba wentylacja - przyczyn może być wiele i mogą się ze sobą łączyć... współczuję Ci Motylku

wróciłam od fryzjera i powiem Wam, że fotki będą jutro - komórka strasznie prześwietla i włosy wyglądają jak białe a baterie do aparatu się ładują, bo wcześniej zapomniałam... jednak zrobiłam ciepły blond, taki lecący w karmel, ale wygląda to fajnie i naturalnie... strasznie się wkurzyłam, że nie mogę zrobić ładnej fotki, ale nic nie poradzę. próbowałam przełożyć baterie od pilota, ale widocznie też są na wyczerpaniu, bo aparat nawet się nie włączył.. poza tym gość obciął mi tyle ile zdążyło mi odrosnąć ostatnio i znowu kurde mam włosy do ramion no ale kiedyś muszę zejść z tych sucharów fotki będą jutro po południu bo mamusia mi zrobi


idę nadrabiać zaległości

[motylek1007]

nie odsune sama meblościanki a TZ jest jeszcze w pracy - mam stare meble, takie ciezkie i toporne.
Nie widze co sie dzieje za nimi, ale zarówno pod nimi jak i za nimi jest "przestrzen"

[dymka]

Napisane przez motylek1007

Dymka kiedys zauwazylam ze w szafie ciuchy mi "pleśnieją" - nie wiem jak mam to opisac, ale mama mowila ze na bank wrzucilam kiedys niedosuszone pranie i dlatego - pomyslalam ok.

mialam spokoj ok roku

potem tz sie wprowadzilam, musialam troche w pokoju inaczej ciuchy poukladac i w takiej szafce gdzie mialam zazwyczaj kserówki i takie tam rozne pie.rdy to wyrzucilam to i dalam moje bluzki.

teraz szukalam takiej jednej i widze ze cos sie dzieje i tu, polowa do wyrzucenia bo mi spleśniala

nie wiem DLACZEGO 15 lat tak meble stoja i NIC sie nie dzialo, nie widze na scianie jakiegos grzyba, nic, zero

jezu moje ulubione spodnie tez zaatakowane

jestem w rozsypce

Jejku...to straszne

Tez nigdy o takim przypadku nie słyszałam U mnie stare ciuchy leżą w piwnicy, stare pierzyny również i nic się nie dzieje...
Tak mi przykro

[otako]

Napisane przez Magdzia94

Podałabys mi link? Jestem chora i na pewno sobie coś wybiorę a nie mam konkretnego upatrzonego.

Zaraz Ci podeślę na PW nie będę tu rozpowszechniać nielegalnych treści

Napisane przez Bejjka

a weź odsuń mebel i oblookaj jak wygląda ta ściana? skoro pleśń jest na ciuchach to musi być ciepło i wilgotno....

sprawdź koniecznie. całkiem możliwe, że ściana/mur jest wilgotny. bo skoro mówisz, że za ścianą nic nie ma, to pewnie jest zewnętrzna. A mieszkasz w domu czy w bloku?

[piotrkowalolitka]

Kurcze z tymi meblosciankami wlasnie takie klopoty sa. Bo od wieeeelu lat stoja nienaruszone, a za nimi nie wiadomo co sie dzieje...
Napewno przewietrzaj no i nie wiem sama, chyba szorowanie ich to nie jest teraz dobry pomysl...
U mnie kiedys w starym lozko rozkladanym, zaczynalo tak dziwnie pachniec. Nie bylo przewietrzane to cos tam zaczelo sie dziac.
I mama kupila taki preparat wlasnie na grzyby do psikania

[motylek1007]

Napisane przez otako

sprawdź koniecznie. całkiem możliwe, że ściana/mur jest wilgotny. bo skoro mówisz, że za ścianą nic nie ma, to pewnie jest zewnętrzna. A mieszkasz w domu czy w bloku?

mieszkam w domu jednorodzinnym.

sciana jest hm zimna, ale ja w chwili obecniej nie wloze lapki tak zupełnie daleko za nia

boje sie teraz otworzyc szuflade z majtkami, bo jak moje sprośne są zaatakowane, to nie wiem, zarycze sie chyba

[blondyna789]

Motylku.. nie rozumiem - to ile Ty nie zaglądałaś do tej szafki?

[19agusia91]

Jeszcze wracając do cery. Ja myłam cały czas ziajowymi żelami, a teraz używam peelingu Garniera Active i jestem w szoku, bo mniej wysusza niż ziaja. Ale co dwa dni smaruje się Hippem.


Motylku, zdjęcie się chyba nie załączyło,albo w albumie jest?

[piotrkowalolitka]

Powyjmuj koniecznie wszystkie ubrania!!
A jezeli to pokoj twoj i TŻ to chyba radzilabym wyniesc ta mebloscianke i kupic jakas komode.
Bo szafa moze byc juz przezarta przez plesn, a teraz w zimie nie ma jej jak na slonce wystawic i wywietrzyc.
A komoda zawsze moze pojsc do waszego domu w przyszlosci.

[blondyna789]

Napisane przez 19agusia91

Motylku, zdjęcie się chyba nie załączyło,albo w albumie jest?

też nie widzę

[otako]

Napisane przez 19agusia91

Jeszcze wracając do cery. Ja myłam cały czas ziajowymi żelami, a teraz używam peelingu Garniera Active i jestem w szoku, bo mniej wysusza niż ziaja. Ale co dwa dni smaruje się Hippem.


Motylku, zdjęcie się chyba nie załączyło,albo w albumie jest?

To pewnie zasługa Hippa (ja np. bardzo sobie chwalę ziaje Calmę, nic a nic mnie nie wysusza) Za to Epiduo robi z mojej twarzy wiór, chyba się wysmaruję Calendulą na noc, nawet jak mnie zapcha, to już i tak gorzej być nie może.

Też nie widzę zdjęcia.

[Aniaaa PlayMate]

Biedny motylek współczuję. Idę spać! Dobranoc

[piotrkowalolitka]

ja na twarzy nie mialam problemy z pryszczami, tradzikiem ale z suchoscia skory Jeszcze nie mam swojego KWC z kremow natluszczajacyh. Narazie uzywam oleju kokosowego i poki co spisuje sie OK.

[xxxMikixxx]

Motylku strasznie przykra sytuacja Może coś jeszcze da się się zrobić z ciuchami. https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=209853

[19agusia91]

otako, myśle, ze tak Chociaz tearz się tyle złych rzeczy najadłam ostatnio,ze tylko czekam na wysyp