Maturzystki 2008 sagi cz. XIII

[emememsik]

Napisane przez Mariolcia =P

raz na rok em to Ty nie bierzesz tabletek? myslam ze tak

Nie biorę, nigdy nic takiego nie napisałam.

[Mariolcia =P]

pewnie sobie cos dopowiedzialam, jak to bywa przez neta

[emememsik]

Wiem co wam miałam napisać.
Byłam dziś na wystawie poświęconej zbrodni katyńskiej. W ogóle byłam pod dużym wrażeniem, pewnie dlatego, że to wszystko w kamienicach pod ziemią i byłam tam całkiem sama, gdzieś z boku leci film z ekshumacji... No nic, chciałam tylko napisać, że przyglądałam się różnym rzeczom znalezionym przy ofiarach i był tam taki mały kalendarzyk, w którym ktoś dzień po dniu wpisywał po dwa słowa z tego co działo się gdy był w niewoli, no i leciało to mniej więcej tak: pn mróz -40, wt herbata z cukrem, śr deszcz, czw kąpiel, pt PIERWSZA ROCZNICA NASZEGO ŚLUBU.
Dawno mnie tak nic nie dobiło.

[Mariolcia =P]

em chcialabym zobaczyc taka wystawe, lubie tematyke wojenna, zwlaszcza cos takiego osobistego co tam jeszcze bylo?

[emememsik]

Były plansze ze zdjęciami i z opisem co się działo, lista ofiar i kto kim był, wypowiedzi świadków, potem jak przebiegała ekshumacja i w ogóle co działo się "potem". Było też pomieszczenie poświęcone wizycie Jana Pawła II w tych okolicach i jego wypowiedzi. Na ścianie tv z filmem, za gablotami właśnie te różne rzeczy osobiste i oprócz tego zdjęcia innych. I jeszcze pokazany mundur wojska polskiego i obok niego leżał karabin (?). Z tego co zrozumiałam, właśnie takimi ich zabijano.

A największe wrażenie jest jak po zobaczeniu wszystkiego wychodzisz z tej piwnicy wprost na piękną ulicę Starego Miasta tonącą w słońcu. Cudowna pogoda, w planie miłe popołudnie, a na dodatek żyjesz w wolnym kraju...

[ville]

Napisane przez emememsik

A największe wrażenie jest jak po zobaczeniu wszystkiego wychodzisz z tej piwnicy wprost na piękną ulicę Starego Miasta tonącą w słońcu. Cudowna pogoda, w planie miłe popołudnie, a na dodatek żyjesz w wolnym kraju...

Rozumiem twoje słowa. Mnie często też nachodzą takie myśli, że Polska jest niepodległa, że nie muszę się bać, że za chwilę ktoś zabije moich przyjaciół i rodzinę.
I mam też czasem inne myśli, że naprawdę chwilę się zastanowię i docenię, że np. (myślałam o tym ostatnio) widzę na dwoje oczu, bo milimetr i miałabym tylko jedno sprawne oko. Jakoś niedawno mnie to uderzyło, że naprawdę miałam szczęście.

I właściwie nie narzekam aż tak bardzo i staram się cieszyć tym, co mam, właściwie cieszę się. Ale z drugiej strony nie potrafię przez cały czas chodzić z uśmiechem na ustach i bagatelizować własne problemy, bo to byłoby po prostu głupie. Wiem, że inni mają o wiele większe zmartwienia, ale wiem też, że niektórzy ich prawie w ogóle nie mają.

Ale nie lubię porównywać problemów, dlatego nie robię wielkich postanowień np. po obejrzeniu filmu o głodujących dzieciach, że będę jadła wszystko, żeby docenić to, co mam, nawet zgniłe jabłka, bo oni nawet tego nie mają. Nie popadam w paranoję. Serce mi się łamie, gdy słyszę o maltretowanych zwierzętach czy chorych dzieciach, ale nie potrafię zmienić świata. Żyje się dalej i to jest prawda, nawet jeżeli brzmi brutalnie.

---------- Dopisano o 21:44 ---------- Poprzedni post napisano o 21:37 ----------

I odnośnie wystawy, na której była Em. Nigdy nie byłam w Oświęcimiu, Majdanku. Historycznie zwiedziłam jedynie Kraków i na własną rękę Kielce rok temu. Bardzo tego żałuję, nie tylko ze względu na moje zainteresowanie historią, ale tak ogólnie, że jestem Polką. Chciałabym się kiedyś wybrać do takich miejsc, mam nadzieję, że w przyszłości będę mieć okazję.

I właściwie wrzuciłam w zdaniu atrakcje turystyczne i obozy koncentracyjny do jednego worka. Nie chcę jedynie zaspokoić swoją ciekawość (jeżeli chodzi o Oświęcim czy Majdanek), ale po prostu chcę tam być. Zobaczyć na własne oczy. Bo nauka podręcznikowa czy telewizyjna też jest emocjonalna, ale osobiste zetknięcie się z tym będzie jeszcze czymś innym.

[emememsik]

ville, moi znajomi właśnie planują pojechać niedługo do Oświęcimia i bardzo żałuję, że akurat wybrali to miejsce, bo chętnie bym gdzieś z nimi pojechała, ale nie tam. O nie nie, już raz byłam i wystarczy mi do końca życia. To takie miejsce do którego trzeba pojechać, ale raczej nie powinno się wracać (choć oczywiście wszystko zależy od osoby).

---------- Dopisano o 22:02 ---------- Poprzedni post napisano o 22:00 ----------

No i właśnie tak jak piszesz - trzeba pamiętać, znać historię i mieć świadomość wielu rzeczy, ale nie wolno ich włączać na stałe do swojego życia. Oni na pewno by nie chcieli, żebyśmy teraz żyli przeszłością - raczej żebyśmy cieszyli się tym, w walce o co oni oddali życie.

[Shiruvii]

Napisane przez emememsik

ville, moi znajomi właśnie planują pojechać niedługo do Oświęcimia i bardzo żałuję, że akurat wybrali to miejsce, bo chętnie bym gdzieś z nimi pojechała, ale nie tam. O nie nie, już raz byłam i wystarczy mi do końca życia. To takie miejsce do którego trzeba pojechać, ale raczej nie powinno się wracać (choć oczywiście wszystko zależy od osoby).

---------- Dopisano o 22:02 ---------- Poprzedni post napisano o 22:00 ----------

No i właśnie tak jak piszesz - trzeba pamiętać, znać historię i mieć świadomość wielu rzeczy, ale nie wolno ich włączać na stałe do swojego życia. Oni na pewno by nie chcieli, żebyśmy teraz żyli przeszłością - raczej żebyśmy cieszyli się tym, w walce o co oni oddali życie.

Zgadzam się. Tam nie chce się wracać, zresztą uważam, że nie ma potrzeby. To co się zobaczy raz odbija taki ślad gdzieś w duszy, że zostaje do końca życia. To nie jest miejsce, które można odwiedzać co rok i oglądać jak się zmieniło. W Oświęcimiu czas nie płynie, tam nic się nie zmienia. Jak się raz zobaczy to nagle człowiek sobie wiele rzeczy uświadamia. Powtórna wizyta hmmm... To nie jest atrakcja turystyczna. To jest miejsce, którego lepiej żeby nie było.

[HulaGirl]

Napisane przez emememsik

A co ile robicie cytologię?

co ok 1,5 roku
musze sie koniecznie wybrać na usg piersi, jestem przecież w grupie ryzyka;/


byłam w Oświęcimiu 2 razy, oba na wcieczkach szkolnych z tym, że za drugim razem ledwo przekroczyłam brame to mnie dopadła migrena i wróciłam i przespałam całość w autokarze
raz mi wystarczy


em może wpadniesz kiedyś na spotkanie krakowskich wizażanek ?
dzisiaj byłam, fajnie było i sporo osób przyszło

[h2o0]

Ja byłam w Majdanku i macie rację- raczej tam nie wrócę. Najbardziej w pamięci zapadły mi niebieskie ściany łaźni, w których więźniowie byli zabijani cyklonem b oraz piece, w których były spalane ich ciała. Także baraki i gabloty z włosami więźniów...

[Nija_]

Ja byłam w Oświęcimiu na wycieczce w gimnazjum. Szczerze mówiąc nic nie pamiętam. Widocznie byłam zbyt niedojrzała do zwiedzania takiego miejsca. Ale bardzo się z tego cieszę i na pewno nie zamierzam tam wracać

Drukuję materiały na egzaminy z maila grupowego Końca nie widać, nie widać, nie widać...

[ville]

Ściągnęłam jakieś 50 arkuszy maturalnych. Już nie wiem, czego się uczyć, co powtórzyć, więc po prostu je porobię, a wiadomo, im więcej błędów zrobię, tym więcej się nauczę.

Ale nie teraz, teraz chcę spać. Nie jestem właściwie zmęczona i mogłabym posiedzieć, ale chcę spać. I wiem, że teoretycznie marnuję czas, ale zmarnowałam w swoim życiu już wiele godzin, więc te dwie jakoś nie odbiją mi się na psychice.

A dziś jeździłam na rowerze i z moją kondycją nie jest aż tak źle, jak myślałam. Dobrze też nie jest, ale muszę nad nią popracować. Jednak jestem bardzo zadowolona, myślałam, że pod kilka stromych górek nie wjadę, a tu proszę, jak siebie samą zaskoczyłam

Dobranoc dziewczyny

[emememsik]

Hula, chodzę na krakowskie spotkania, ale z innego wątku (społecznościowego).

[wenedka]

Ja bylam na Majdanku (to chyba taka lubelska forma- nie W Majdanku, a NA) chyba 3 razy. Jakos tak sie zlozylo, choc nie planowalam tam wracac. Pierwsze wyjscie bylo organizowane przy okazji wymiany miedzynarodowej, z ktorej mialam zdawac relacje itp., a potem tez ze szkoly..
Szkoda gadac.
Przez 3 lata codziennie mijalam Majdanek, jezdzac do szkoly.

---------- Dopisano o 22:42 ---------- Poprzedni post napisano o 22:41 ----------

A tak poza tym, bylam na terapii zakupowej :d
WYNIK: spodnica i sandaly z River Island.

[emememsik]

Dziewczyyyyyny, nie wiecie jak będzie wyglądała skala dyskretna, nieparzysta, zrównoważona, niewymuszona z "nie wiem" położonym na końcu skali? Jeszcze chwilę i mózg mi eksploduje.

---------- Dopisano o 23:50 ---------- Poprzedni post napisano o 23:48 ----------

Jak może być jednocześnie zrównoważona i nieparzysta przy "nie wiem" nie liczącym się do parzystości?

---------- Dopisano o 23:55 ---------- Poprzedni post napisano o 23:50 ----------

Uff, chyba wiem. To będzie tak?
bardzo dobrze, dobrze, raczej dobrze, ani dobrze ani źle, raczej źle, źle, bardzo źle, nie mam zdania ?

[wenedka]

Taaak em Ja sie zgadzam

Jak ja nienawidze takich sytacji, gdy cos mi doslownie dziure wierci w mozgu, bo nie moge przestac o tym myslec...

Dobra, ide spac.
Dobranoc

[emememsik]

Napisane przez wenedka

Taaak em Ja sie zgadzam

A to dobrze, będzie na Ciebie.

Chce mi się spać a tu tyyyyyle do zrobienia..

[Mariolcia =P]

ja bylam i w Oświęcimiu i w Stutthofie, najgorsze sa te zdjecia na scianach i rzeczy osobiste

nic mi sie nie chce ostatnio i wez sie tu czlowieku ucz
ville a co bylo z Twoim okiem?

[HulaGirl]

em kto Ci tak zalazł za skórę że go nie chcesz poznać?

dzisiaj przyjdzie do mnie paczka z 9 flakonami perfum

[emememsik]

Oj no wiesz.. Nieważne.

Pamiętam, że zaczęłam chodzić na spotkania w 2006 albo 2007 roku. Ale to było dawno.

[ville]

Napisane przez Mariolcia =P

ville a co bylo z Twoim okiem?

Miałam przebite długopisem niedaleko źrenicy.

Napisane przez HulaGirl

dzisiaj przyjdzie do mnie paczka z 9 flakonami perfum

Hula, zaszalałaś!

Robię cały czas testy maturalne, teraz z historii, i mam wariacki humor, bo jestem porażona moją sklerozą. Nie cierrpię tego uczucia, gdy wiem, że się uczyłam czegoś, ale nie mogę sobie przypomnieć szczegółów

[emememsik]

ville, co Ty zrobiłaś z tym długopisem?!

[ville]

Siłowałam się z siostrą, bo obie chciałyśmy w tym samym momencie, a był tylko jeden na stole. Moja siostra puściła pierwsza, no ale niestety ten szpikulec był skierowany w moją stronę. I się stało

[Mariolcia =P]

o matko musialo bolec, chociaz nie wiem, czy oko boli tak jak np reka?

[ville]

Nie, podobno nic nie mówiłam przez jeden dzień, więc musiało mnie nie boleć, dopiero jak wyszłam na dwór, to zaczęłam piszczeć. Byłam bardzo mała (około półtora roku), nie pamiętam tego.

[HulaGirl]

Napisane przez ville

Hula, zaszalałaś!

tylko 3 flaszki po 30ml w każdej zostają dla mnie

[marta6704]

Hula: Jakie perfumy? Będziesz rozlewała ? Bo ja jestem chętna do odlewek, ale najchętniej u kogoś znajomego Czyli u Ciebie

[wenedka]

Hahahahaha
Dostalam list z uczelni, ze przysluguje mi £700 z tytulu, ze dostalam pelna pomoc finansowa z panstwa
Czasem to jednak dobrze jest byc tutaj biednym studentem

---------- Dopisano o 12:50 ---------- Poprzedni post napisano o 12:49 ----------

Aaaa, i sie tego kompletnie nie spodziewalam, wiec mam mila niespodzianke

[Mariolcia =P]

wen gratuluje kupa kasy a czemu to dostalas bo nie rozumiem?

[Nija_]

Wen gratuluję

Jestem przerażona ilością materiału do opanowania na tę sesję W pierwszym semestrze było tego o wiele mniej. Teraz patrzę na stos moich notatek i wydrukowanych kartek i zastanawiam się, jak ja się tego wszystkiego nauczę... Ale ok, nie panikujmy, będzie dobrze