Mamusie Listopadowo-Grudniowe 2010 :-) cz.2

[pelnia1980]

wreszcie skonczylam pranie i sprzatanie powakacyjne

teraz zostal tylko 1 pokoj do uporzadkowania - hurrra
OBIADEK
na obiadek mam sprezentowany rosolek z makaronem i udka wiec obiore ziemniaczki i mizerie z ogorka dorobie - gotowe bedzie
MUZYKA
w 1 ciazy naczytalam sie w necie na temat muzyki i zaczelam puszczac malemu klasyke - teraz moze nie miec misia ale Mozarta musi slyszec, zasypia sam wciaz przy tej samej, teraz juz sobie nawet nuci i dospiewuje czasem - przy Julce Mozart mnie z kolei drazni ale Muzyka Bobasa ja ukaja... a i mnie wycisza dlatego was o to spytalam

Teraz prowadze zajecia dla bobasow i mam - muzyczno-ruchowe... pozytek w obie strony, dzieki temu widze ze to nie wymysl tylko autentycznosc w dzialaniu i piekne owoce wydaje""

jesli moge cos powiedziec to odradzalabym techno i metalike

Wbrew naszym wyobrazeniom dziecko gdy sie porusza przy muzyce intensywnie oznacza to jego niepokoj

[EdziaO]

cześć dziewczyny!

pisze żeby się pochwalić, że w sobotę 16tc 6dc dostałam pierwsze mini-kopniaczkiSeria 1-3-5 i do tej pory cisza czasem posmyra i tyle. Uczucie najpiękniejsze na świecie

Kretencja ja próbowałam poszczać muzyke poważna bo mój tata ma duzo płyt. Ale dałam sobie spokój bo ja jej niestety nie trawię i nie dawało mi to żadnej przyjemności. Więc teraz małe sucha tego co ja czyli wszystkiego

Ja w ciąży a także kilka tygodni przed (z racji leczenia hormonami) bardzo utyłam. Z drobnej osoby zrobiłam sie bardzo okrągła i strasznie mnie to wkurza kiedy ktoś zadziwiony to komentuje. Jestem w ciąży to jaka mam niby być?Nie jesm jakoś strasznie dużo ale nie ruszam się za wiele bo jestem na L4 a do tego te upały...wychodze na godzinny-do dwóch godzin spacer i tyle. I to sie odkłada niestety. Ale co mam zrobić teraz o tym mysleć?Kurcze jestem mocna babka i zajme się tym po wszystkim. teraz jest dziecko najważnieszje i na takie komentarze zaczynam regowac nerwem. A szczególnie że są zawsze od osób otyłych, któe chyba się cieszą że przytyłam

Dołącze sie do dyskusji o tarczycy. mam niedoczynnośc, teraz biorę euthyrox 125 (przed ciążą od 25 doszłam do 100). Wyniki robię co ok 4 tygodnie. O ile do tej pory były super-w górenj granicy o tyle te ostanie sprzed 3 tygodni juz w dolnej:-(posypały się bardzo szybko. Jeśli teraz znów wyjda słabe trzeba będzie zwiększyć dawke niestety. pocieszam sie że dla dziecka było to najważniesze w pierwwszym trymestrze a wtedy wyniki miałam piekne po prostu. Obawiam się bardzo, żeby nie przekazać tego dziecku i mam zamiar kontrolowac je często i prowadzać razem ze mną do endokrynologa. Bo skutki mogą być fatalne:-(

[Layla79]

no to ja nie mogę się doczekać, jak mi ktoś powie, że jestem gruba

z takich głupot to słynie teściowa i jej brat vel wujek. lepiej z góry obmyślę, co im powiem na taką okoliczność. mnie to tylko ciekawi, dlaczego właśnie w rodzinie ludzie nie mają dla siebie taktu i takiej wrażliwości.

poza tym, co za głupie teksty z tą grubością, większość kobiet w ciąży nie tyle wygląda grubo, co jest opuchnięta, a ludzie to chyba pozapominali jak sami byli w ciąży. ja nie spodziewałam się, że są tak duże zmiany w organizmie mimo wszystko.

[Aliszcze]

Napisane przez pelnia1980

wreszcie skonczylam pranie i sprzatanie powakacyjne

teraz zostal tylko 1 pokoj do uporzadkowania - hurrra
OBIADEK
na obiadek mam sprezentowany rosolek z makaronem i udka wiec obiore ziemniaczki i mizerie z ogorka dorobie - gotowe bedzie
MUZYKA
w 1 ciazy naczytalam sie w necie na temat muzyki i zaczelam puszczac malemu klasyke - teraz moze nie miec misia ale Mozarta musi slyszec, zasypia sam wciaz przy tej samej, teraz juz sobie nawet nuci i dospiewuje czasem - przy Julce Mozart mnie z kolei drazni ale Muzyka Bobasa ja ukaja... a i mnie wycisza dlatego was o to spytalam

Teraz prowadze zajecia dla bobasow i mam - muzyczno-ruchowe... pozytek w obie strony, dzieki temu widze ze to nie wymysl tylko autentycznosc w dzialaniu i piekne owoce wydaje""

jesli moge cos powiedziec to odradzalabym techno i metalike

Wbrew naszym wyobrazeniom dziecko gdy sie porusza przy muzyce intensywnie oznacza to jego niepokoj

dzięki za info ja od kilku dni mojemu dziecku serwuję Nad pięknym modrym Dunajem i Marsz Radetzky'ego, ale to też dlatego, że sama lubię Na czym polegają takie zajęcia? brzmi ciekawie

[sanderinka]

Napisane przez pelnia1980

wreszcie skonczylam pranie i sprzatanie powakacyjne

teraz zostal tylko 1 pokoj do uporzadkowania - hurrra
OBIADEK
na obiadek mam sprezentowany rosolek z makaronem i udka wiec obiore ziemniaczki i mizerie z ogorka dorobie - gotowe bedzie
MUZYKA
w 1 ciazy naczytalam sie w necie na temat muzyki i zaczelam puszczac malemu klasyke - teraz moze nie miec misia ale Mozarta musi slyszec, zasypia sam wciaz przy tej samej, teraz juz sobie nawet nuci i dospiewuje czasem - przy Julce Mozart mnie z kolei drazni ale Muzyka Bobasa ja ukaja... a i mnie wycisza dlatego was o to spytalam

Teraz prowadze zajecia dla bobasow i mam - muzyczno-ruchowe... pozytek w obie strony, dzieki temu widze ze to nie wymysl tylko autentycznosc w dzialaniu i piekne owoce wydaje""

jesli moge cos powiedziec to odradzalabym techno i metalike

Wbrew naszym wyobrazeniom dziecko gdy sie porusza przy muzyce intensywnie oznacza to jego niepokoj

a właśnie w 16 tc dziecko słyszy muzykę jaka słucha mama?? muzyka bobasa ?? pierwsze słusze...


musze sie zapytać bo nie wiem.. po co są te ceratki jakieś ?? bo widziałam na all ale po co nie wiem

[kotek81]

Napisane przez sanderinka

musze sie zapytać bo nie wiem.. po co są te ceratki jakieś ?? bo widziałam na all ale po co nie wiem

Ale jakie ceratki? Wrzuć linka, bo mogą być np. na łóżko po prześcieradło, mniejsze do łóżeczka albo np. do pieluszek tetrowych, zeby nie przeciekało...

[De28]

A ja uwielbiam muzyke klasyczna, bardzo mnie uspokaja. Teraz slucham poloneza Uwielbiam Mozarta, Beethovena, Schuberta, Tschaikowskiego. Co nie przeszkadza mi sluchac rocka i techno.

[pelnia1980]

Napisane przez EdziaO

cześć dziewczyny!

Dołącze sie do dyskusji o tarczycy. mam niedoczynnośc, teraz biorę euthyrox 125 (przed ciążą od 25 doszłam do 100). Wyniki robię co ok 4 tygodnie. O ile do tej pory były super-w górenj granicy o tyle te ostanie sprzed 3 tygodni juz w dolnej:-(posypały się bardzo szybko. Jeśli teraz znów wyjda słabe trzeba będzie zwiększyć dawke niestety. pocieszam sie że dla dziecka było to najważniesze w pierwwszym trymestrze a wtedy wyniki miałam piekne po prostu. Obawiam się bardzo, żeby nie przekazać tego dziecku i mam zamiar kontrolowac je często i prowadzać razem ze mną do endokrynologa. Bo skutki mogą być fatalne:-(

Gratuluje ruchow to sie pamieta

Co do hormonow - to niestety prawda a do tego jak masz niedoczynnosc i ci wzrasta wciaz pobor hormonu (do tego duza dawke bierzesz)! to nie ma co sie dziwic ze jestes okraglejsza niz niektore... Przezywalam bardzo podobne sytuacje w poprzedniej ciazy ale w tej jes naprawde zupelnie inaczej Poza tym duzo zalezy tez od genow i sytuacji obecnej hormonalnej...
Nie przejmuj sie ze dzidzia ma takja dawke leku - widocznie jego zapotrzebowanie wzrasta i bedzie jeszcze wieksze prawdopodobnie - ale to pomaga nie zatruwa malca spokojnie...

Takze po wyjsciu ze spzityala mimo iz nie dzwonili z kliniki ze trzeba sprawdzac hortmony robilam to co miesiac! koncZylo sie to bolem i placzem ale warto bylo!!!! i nie rezygnuj z tego zwlaszcza jesli ty masz i bierzesz euthyrox ...
Po 2 mies. okazalo sie ze mu wzrasta ft3 ale tsh bylo w normie jeszcze!
mimo iz pediatra nie chciala dac skierowania do endokrynologa zapisalam sie prywatnie ale trzeba bylo czekac 4 mies. na NFZ jeszcze dluzej - wiec dalej mu kontrolowalam... pediatra twierdzila ze moze wyrosnac z tego , ze to jeszcze po ciazy bo bralam duza dawke euthyroxu i ze moze wyrosnac... ale badania to badania - ciagnelam to - co mies. kontrola - wreszcie doczekalismy sie wizyty u endo... dala mu malenka daweczke euthyroxu i jodu - ale mowila podobnie ze moze wyrosnie ze ma teraz tylko takie zapotrzebowanie jednak lek w razie czego trzeba podac zwlaszcza ze to szybka faza rozwoju do 3 lat jest...
gdy mial 6 mies. dostawala pierwsze leki na nied. gdy mial 10 mies. wyniki rosly wraz z tsh!
dawka leku sie powiekszyla - kontrola po 4 mies.
i co??? i teraz okazalo sie ze wyszlo nawet w usg ze ma zmiany na tarczycy wiec cale szczescie ze robilam badania i upieralam sie przy obserwacji ciaglej!!!
Dawka znowu zwiekszona jod juz odstawiony ale zabki zaczely wyrastac po zwiekszeniu dawki a i ciemiaczko sie zroslo wiec jest super mimo iz ma nabyta nie wrodzona to bede dalej kontrolowac - zreszta do 18 r.z. ma byc u endokrynologa co 4-6 mies. z wynikami

---------- Dopisano o 14:23 ---------- Poprzedni post napisano o 14:19 ----------

Napisane przez Aliszcze

dzięki za info ja od kilku dni mojemu dziecku serwuję Nad pięknym modrym Dunajem i Marsz Radetzky'ego, ale to też dlatego, że sama lubię Na czym polegają takie zajęcia? brzmi ciekawie

Kochana w Poznaniu tez sa - ja je urozmaicilam i zrobilam w 1 grupie wiekowej od 2 mies. do roku muzyke spiew instrumenty odglosy zabawy (rodzice mowia ze wiele wynosza oni sami bo nei tylk ospotykaja sie z innymi mateczkami ale tez moga pocwiczyc, pogadulic, pospotykac sie kiedy trzeba wyjsc z domu poza wlasne mury no i maluszki po czasie reaguja rewelacyjnie! ) dodalam do calego repertuaru cwiczenia dla mam i super, ale to wychodzi do czasu jak dziecko nie zaczyna raczkowac hehe

Tu masz stronke z Poznania
http://epozytywka.pl/index.php?optio...view&gallery=4

---------- Dopisano o 14:28 ---------- Poprzedni post napisano o 14:23 ----------

Napisane przez sanderinka

a właśnie w 16 tc dziecko słyszy muzykę jaka słucha mama?? muzyka bobasa ?? pierwsze słusze...


musze sie zapytać bo nie wiem.. po co są te ceratki jakieś ?? bo widziałam na all ale po co nie wiem

tak, dokladnie
odroznia takze tempo a raczej czuje od bicia naszego serca - techno i metalica maja zwiekszone - powyzej 60 uderzen a przez to ukl. nerw. malca jest wrazliwszy i podatniejszy...

Muzyka Bobasa dokladnie
tu macie link
http://www.muzykabobasa.pl/?id=1

[lutien]

Napisane przez niebieskaa

Czesc dziewczyny,
zaraz sie wybiera z tż kupić wiatraczek bo wytrzymać się nie da w mieszkaniu, otworzyć okno bezsensu bo duchota totalna...

Mam pytanie bo sie martwię, ostatnio bardzo, ale to bardzo sie zdenerwowałam i od tego czasu co jakiś czas pobolewa mnie macica, mam takie krotkie skurcze z prawej strony brzucha tam gdzie jest dzidzius, rzadko, ale mam, a moj gin jest na urlopie i jestem umowiona za 20dni jak wróci, nie wiem czy nie pojechac na izbe zeby mnie zbadali czy mnie wysmieją ze przesadzam?? do tego pobolewa mnie podbrzusze tak lekko, ale nie wiem co o tym sadzic. Jeste w 20 tc.
zawsze mam dylemat, czy jest problem czy przesadzam i ktos mnie pogoni po co ja przyszłam odpiszcie

Myslę, że nie masz się czym przejmować Weź no-spę i odpoczywaj

Napisane przez Aliszcze

moja gin mówi, że przy bólach czy skurczach mam wziąć od razu dwie nospy, położyć się i w miarę możliwosci zrelaksować. Powinno ustąpić. Nie znam się tym, ale czytałam, nie wiem tez, czy któraś już wcześniej nie pisała o tym, że macica może mieć skurcze, bo to jakby "trenowała" się do porodu. Grunt, żeby nie były częste i zbyt bolesne. Ja myślę, że lepiej zbytnio przesadzać i uważać na siebie, niż lekceważyć pewne objawy. Ale spróbuj wpierw z nospą i relaksik

To są Braxtony-Hicksy. Mogą one występować nawet co 20 min. Niepokojące objawy to regularne i częste skurcze.
Właśnie czytam książkę o ciąży i porodzie

Napisane przez De28

A ja uwielbiam muzyke klasyczna, bardzo mnie uspokaja. Teraz slucham poloneza Uwielbiam Mozarta, Beethovena, Schuberta, Tschaikowskiego. Co nie przeszkadza mi sluchac rocka i techno.

Ja nie słucham klasycznej, choć byłam w filharmonii Ale staram się słuchać tego, co lubię

A ja już zrobiłam obiadek (grzybową) Ja w te upały właśnie mam okropne smaki Na szczęście na raczej zdrowe rzeczy - owoce i maślankę
Ja się trochę obawiam, że usłyszę, że za dużo przytyłam od mojej mamy. Przyjeżdża w czwartek, a ona niestety lubi walnąć takim tekstem Ale trudno - nie będę się przejmować.
Zresztą jakoś się nastawiałam na przytycie, a do tego mam smaki na słodkie, co zastępuję owocami, budyniem, owsianką itp, ale jak wiadomo za dużo owoców też nei jest dobre. Tak więc w 25tc mam 9kg +

[Sysunia_d]

Dzien dobry

Ale naskrobałyscie...

Napisane przez niebieskaa

Czesc dziewczyny,
zaraz sie wybiera z tż kupić wiatraczek bo wytrzymać się nie da w mieszkaniu, otworzyć okno bezsensu bo duchota totalna...

Mam pytanie bo sie martwię, ostatnio bardzo, ale to bardzo sie zdenerwowałam i od tego czasu co jakiś czas pobolewa mnie macica, mam takie krotkie skurcze z prawej strony brzucha tam gdzie jest dzidzius, rzadko, ale mam, a moj gin jest na urlopie i jestem umowiona za 20dni jak wróci, nie wiem czy nie pojechac na izbe zeby mnie zbadali czy mnie wysmieją ze przesadzam?? do tego pobolewa mnie podbrzusze tak lekko, ale nie wiem co o tym sadzic. Jeste w 20 tc.
zawsze mam dylemat, czy jest problem czy przesadzam i ktos mnie pogoni po co ja przyszłam odpiszcie

Kochana myśle ze to jest normalne bo macica sie powieksza, wiazadła sie poszerzaja a wiec automatycznie pobolewa. Ja jestem w tym samym tyg co ty i tez od 3 dni pobolewa mnie brzuch w sobote to bolal mnie calkiem dobrze. Mam ksiazke w ktorej wyczytalam ze w tym okresie bedzie sie to zdarzac dosc czesto. Tak wiec mysle ze nie masz sie czym martwic. Jesli nie masz przy wymioty , zawroty , omdlenia, biegunke ewentualnie plamisz to wtedy nalezy zglosic sie do lekarza.

[sereniti]

co do tycia to ja też zrobiłam się duuużo okrąglejsza nie tam gdzie chciałam ale nie przejmuję się. a jak tylko ktoś coś powie to walnę takim tekstem ze sie nie podniesie - moja rodzina wie ze do pyskówki jestem pierwsza a rodziny tżta w ogóle nie chce widzieć na oczy co za banda normalnie ciśnienie mi skacze jak o nich pomyśle - oczywiście teściowa jest najgorsza ale reszta niewiele od niej odbiega w chamstwie i wyrachowaniu. zaczynam podejrzewać ze tz jest adoptowany - zresztą on sam ciągle tak mówi ze go chyba w szpitalu podmienili

[Aliszcze]

pelnia1980, dzięki za link do stronki na pewno jak będę mieć maluszka po tej stronie brzuszka to wybiorę się, choćby z ciekawości, na tego typu zajecia. Zresztą każda twórczo spędzona godzina z dzieckiem to pewnie fajna sprawa

lutien, podziwiam za czytanie o porodzie, ja omijam szerokim łukiem tematy porodu, bo po przeczytaniu o tym zaczyna boleć mnie brzuch a ostatnio wpadła do mnie przyjaciółka i raczyła mnie opowieściami o jej znajomych, jak to jedna miała szyte krocze, niby miała mieć rozpuszczalne szwy a okazało się, ze nie są i musiał je potem gin siłą niemalże wyrywać (normalnie aż poszułam te szwy na sobie ). I tego typu opowiesci, a ja w trakcie opowiadania cala obolała już byłam
też bym chciała jakąś zupkę zjeść, ale jak pomyślę o gotowaniu w tej gorączce, a zaraz ziemniaki muszę wstawić, już się normalnie spociłam

[kularek]

Napisane przez niebieskaa

..........
Mam pytanie bo sie martwię, ostatnio bardzo, ale to bardzo sie zdenerwowałam i od tego czasu co jakiś czas pobolewa mnie macica, mam takie krotkie skurcze z prawej strony brzucha tam gdzie jest dzidzius, rzadko, ale mam, a moj gin jest na urlopie.............

mi też się to często zdarza - mój lekarz też na to radzi nospe, poleżeć i mówi, że najważniejsze, że nie ma plamień żadnych -mi narazie to pomaga i jak poleżę to przechodzi po jakimś czasie

---------- Dopisano o 15:02 ---------- Poprzedni post napisano o 15:00 ----------

Sereniti mój tż też wiele razy mówił, że chyba go podmienili w szpitalu -bo on jest całkiem inny od swojej rodzinki

[Vcelka]

Witam Was, dawno mnie nie było, ale byczyłam się na Mazurach
Byłam już na usg połówkowym, dzidzia rośnie zdrowa, ma ponad 400 gram i będzie to synek dzidziuś kopie mnie na całego, pojawiła się u mnie siara jakiś tydzień temu i wtedy odkryłam, że mam jakieś zgrubienie w piersi - dziś jadę do gina i już się boję

[Aliszcze]

Napisane przez Vcelka

Witam Was, dawno mnie nie było, ale byczyłam się na Mazurach
Byłam już na usg połówkowym, dzidzia rośnie zdrowa, ma ponad 400 gram i będzie to synek dzidziuś kopie mnie na całego, pojawiła się u mnie siara jakiś tydzień temu i wtedy odkryłam, że mam jakieś zgrubienie w piersi - dziś jadę do gina i już się boję

trzymam kciuki za wizytę na pewno bedzie wszystko dobrze no i gratuluję synka (na tym watku jeszcze Ci nie gratulowałam).

[kretencja]

Vcelka, gratuluję Piersią ni martw się na zapas, często pod wpływem zmian hormonalnych mogą pojawiać się takie niegroźne zgrubienia, bardzo często same znikają.
Ja niestety mam taką grudkowatą budowę piersi i czasem nawet lekarz nie jest w stanie stwierdzić co to. Krótko przed ciążą miałam takie zgrubienie. Gin powiedział mi, że to raczej nic groźnego, ale wysłał na USG. Kiedy je zrobiłam (niecały miesiąc później)... w piersi już nic nie było Może Ci się jakiś kanalik mleczny zatkał albo co... W każdym razie nie myśl o najgorszym, bo prawie na pewno to nic groźnego

[Sysunia_d]

Napisane przez Vcelka

Witam Was, dawno mnie nie było, ale byczyłam się na Mazurach
Byłam już na usg połówkowym, dzidzia rośnie zdrowa, ma ponad 400 gram i będzie to synek dzidziuś kopie mnie na całego, pojawiła się u mnie siara jakiś tydzień temu i wtedy odkryłam, że mam jakieś zgrubienie w piersi - dziś jadę do gina i już się boję

Gratuluje


Ja połówkowe mam w srode - mam nadzieje ze wszystko jest ok z maluszkiem




Ja mam pytanie czy kazda kobieta przed porodem ma takie wycieki z piersi ???? I mniej wiecej kiedy mozna sie tego spodziewac i czy wczesniej ma sie jakies oznaki tego ze bedzie wyciek np za kilka dni lub godzin

[Anecka]

ja sie kimnelam a za pol godziny musze isc na ten kurs, jeny tak sie slabo czuje nie wiem czy dojde

[lutien]

Napisane przez Aliszcze

lutien, podziwiam za czytanie o porodzie, ja omijam szerokim łukiem tematy porodu, bo po przeczytaniu o tym zaczyna boleć mnie brzuch a ostatnio wpadła do mnie przyjaciółka i raczyła mnie opowieściami o jej znajomych, jak to jedna miała szyte krocze, niby miała mieć rozpuszczalne szwy a okazało się, ze nie są i musiał je potem gin siłą niemalże wyrywać (normalnie aż poszułam te szwy na sobie ). I tego typu opowiesci, a ja w trakcie opowiadania cala obolała już byłam
też bym chciała jakąś zupkę zjeść, ale jak pomyślę o gotowaniu w tej gorączce, a zaraz ziemniaki muszę wstawić, już się normalnie spociłam

Staram się czytać raczej fachową literaturę. Nie słucham opowieści koleżanek czy dziewczyn na necie.
Właściwie to moja położna jakoś mnie zachęciła do czytania. Żebym wiedziała, co mam robić na danym etapie porodu i żebym się nie bała. Ona twierdzi, że traumę przeżywają kobiety, które nie są przygotowane na to, co je spotka przy porodzie. Podobno te kobiety nie wiedzą, co robić i nie słuchają położnych, a przez to wydłużają poród i go utrudniają.
Trochę się łudzę, że jak poznam techniki oddychania, relaksacji i opanowywania bólu to mi łatwiej pójdzie
Zresztą kiedyś już nasłuchałam się opowieści z porodówki, widziałam filmiki, itp, więc mam dystans do nich

Napisane przez Vcelka

Witam Was, dawno mnie nie było, ale byczyłam się na Mazurach
Byłam już na usg połówkowym, dzidzia rośnie zdrowa, ma ponad 400 gram i będzie to synek dzidziuś kopie mnie na całego, pojawiła się u mnie siara jakiś tydzień temu i wtedy odkryłam, że mam jakieś zgrubienie w piersi - dziś jadę do gina i już się boję

Gratuluję chłopca
To zgrubienie to pewnie nic groźnego, ale faktycznie lepiej iść do lekarza

[kretencja]

Ja na połówkowe się muszę umówić na drugi tydzień sierpnia (wtedy wypada 24 tc, mój gin chce żebym wtedy poszła).
Cały czas się zastanawiam, czy robić to echo serca. Jak sądzicie, warto?

---------- Dopisano o 15:47 ---------- Poprzedni post napisano o 15:45 ----------

Jak już kiedyś pisałam, ja porodu się nie boję. Nigdy się nie bałam i na razie to się nie zmienia. Z przyjemnością wręcz oglądam filmiki z porodów, bo mnie wzruszają
Wychodzę z założenia, że tak nas natura stworzyła i miliony kobiet to przeżyły, więc i ja przeżyję. Do tego uważam, że jestem dosyć odporna na ból, więc niepokoje porodowe nie spędzają mi snu z powiek

[vikicullen]

Napisane przez kretencja

Jak już kiedyś pisałam, ja porodu się nie boję. Nigdy się nie bałam i na razie to się nie zmienia. Z przyjemnością wręcz oglądam filmiki z porodów, bo mnie wzruszają
Wychodzę z założenia, że tak nas natura stworzyła i miliony kobiet to przeżyły, więc i ja przeżyję. Do tego uważam, że jestem dosyć odporna na ból, więc niepokoje porodowe nie spędzają mi snu z powiek

Zazdroszczę takiego podejścia ehh

[Anecka]

Ja tez zazdroszczę takiego podejscia. W sumie Tez tak sadze ze kobieta jest do tego stworzona, wiec spoko.. ale wiecie co bardziej sie boje zakazenia czy czegos szpitalnego. Raz jak lezalam w szpitalu to zlapalam gronkowca zlocistego, ktorego sie nie da wyleczyc

Dobra zbieram sie

[79 Marta]

Lutien, jak tam? suknia slubna jest? będziesz miała swoja położna przy porodzie??
ja o porodzie nie myslę, w sumie mam podobne myslenie jak Kretencja -pozdrawiam

[Sysunia_d]

Napisane przez lutien

Staram się czytać raczej fachową literaturę. Nie słucham opowieści koleżanek czy dziewczyn na necie.
Właściwie to moja położna jakoś mnie zachęciła do czytania. Żebym wiedziała, co mam robić na danym etapie porodu i żebym się nie bała. Ona twierdzi, że traumę przeżywają kobiety, które nie są przygotowane na to, co je spotka przy porodzie. Podobno te kobiety nie wiedzą, co robić i nie słuchają położnych, a przez to wydłużają poród i go utrudniają.
Trochę się łudzę, że jak poznam techniki oddychania, relaksacji i opanowywania bólu to mi łatwiej pójdzie
Zresztą kiedyś już nasłuchałam się opowieści z porodówki, widziałam filmiki, itp, więc mam dystans do nich



Gratuluję chłopca
To zgrubienie to pewnie nic groźnego, ale faktycznie lepiej iść do lekarza

Czy w takim razie możesz podaj jakies tytuly tej fachowej literatury??Chetnie bym cos na ten temat poczytała.

[De28]

Napisane przez 79 Marta

Lutien, jak tam? suknia slubna jest? będziesz miała swoja położna przy porodzie??
ja o porodzie nie myslę, w sumie mam podobne myslenie jak Kretencja -pozdrawiam

Ja rowniez sie jakos nie przejmuje. Weszlo to i wyjsc musi I wierze, ze natura mnie wspomoze.

[vikicullen]

Napisane przez De28

Ja rowniez sie jakos nie przejmuje. Weszlo to i wyjsc musi I wierze, ze natura mnie wspomoze.

Weszło płynne a wyjdzie duże i twarde hehe

[De28]

No tak, ale w czasie ciazy organizm sie do tego szykuje-poszerzaja sie biodra itp. Kazda mama daje rade, to i my damy.

[vikicullen]

Ja już kiedyś pisałam, bólu sie nie boje bo też jestem odporna na ból mnie słabo od samego sposobu rodzenia,jak to sie odbywa, ciężko mi to wytłumaczyć, może podam taki przykład- kiedyś czyściłam uszy patyczkiem i trochę za daleko włożyłam go, nie zabolało nic ale na samą myśl ze za daleko włożyłam- zemdlałam, albo myślałam sobie kiedyś jak to jest wkładać sobie szkła kontaktowa i na samą myśl słabo mi się zrobilo,pot mnie oblał, dziwnie tak mam,mało kto to mnie rozumie, ja sama nie potrafię wytłumaczyć dlaczego tak się dzieje i co do porodu to wiem ze nie dam rady bo jak mi powiedzą że mi główka utkwiła albo coś to wiem , że zemdleje. A sam ból to pikuś.

A co się dzieje, jak matka wczasie porodu mdleje??tego się boje najbardziej :/

[kotek81]

Napisane przez Sysunia_d

Ja mam pytanie czy kazda kobieta przed porodem ma takie wycieki z piersi ???? I mniej wiecej kiedy mozna sie tego spodziewac i czy wczesniej ma sie jakies oznaki tego ze bedzie wyciek np za kilka dni lub godzin

Nie każda, więc może ciebie to akurat ominie
Co do objawów to owszem są, ale na kilkanaście-kilkadziesiąt sekund wcześniej - takie jakby mrowienie w piersiach.....

[lutien]

Napisane przez 79 Marta

Lutien, jak tam? suknia slubna jest? będziesz miała swoja położna przy porodzie??
ja o porodzie nie myslę, w sumie mam podobne myslenie jak Kretencja -pozdrawiam

Suknia jest - muszę tylko dekolt przerobić Czekamy na obrączki właśnie Ogólnie większość już załatwiona
Tej położne, do której chodzę teraz nie będzie przy porodzie. Ale ona będzie przychodzić w połogu. A że kobitka bardzo sympatyczna i pomocna to do niej chodzę na taką pseudo szkołę rodzenia.

Napisane przez Sysunia_d

Czy w takim razie możesz podaj jakies tytuly tej fachowej literatury??Chetnie bym cos na ten temat poczytała.

Ja dostałam książkę "Odkrywam macierzyństwo" dr Preeti Agrawal

Napisane przez vikicullen

Ja już kiedyś pisałam, bólu sie nie boje bo też jestem odporna na ból mnie słabo od samego sposobu rodzenia,jak to sie odbywa, ciężko mi to wytłumaczyć, może podam taki przykład- kiedyś czyściłam uszy patyczkiem i trochę za daleko włożyłam go, nie zabolało nic ale na samą myśl ze za daleko włożyłam- zemdlałam, albo myślałam sobie kiedyś jak to jest wkładać sobie szkła kontaktowa i na samą myśl słabo mi się zrobilo,pot mnie oblał, dziwnie tak mam,mało kto to mnie rozumie, ja sama nie potrafię wytłumaczyć dlaczego tak się dzieje i co do porodu to wiem ze nie dam rady bo jak mi powiedzą że mi główka utkwiła albo coś to wiem , że zemdleje. A sam ból to pikuś.

A co się dzieje, jak matka wczasie porodu mdleje??tego się boje najbardziej :/

To masz takie same obawy, jak ja Najbardziej się boję tego, że zemdleję, bo ja mdleję na widok igieł czy krwi