Koło 30-stki a niemyślące o dzieciach cz. II

[Rilla82]

[1=12b24d2a455c078f5629813 f5df538e108ef39c5_6556ae3 ede293;29482357]144 mi wyszlo
na pewno nie mam IQ>120[/QUOTE]

Wreszcie zakminiłam, też myślę, że to 144

[bridgeta]

nava, Rilla

[12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293]

Napisane przez bridgeta

nava, Rilla

my piekne i madre sa przeciez

[LouLou25]

kilka kombinacji i tesh zakumalam
patrzac teraz proste...

[201609062117]

lubiem takie zagadki

[nafnaf]

Dzieńdobrywieczór

Napisane przez bridgeta

Znalazłam fajną zagadkę:

2 + 3 = 10
i
7 + 2 = 63
i
6 + 5 = 66
i
8 + 4 = 96

to ile jest:

9 + 7 = ???

ponoć rozwiązują to jedynie osoby z IQ powyżej 120



W to jednak wierzyć mi się za bardzo nie chce, nie posądzam siebie o IQ >120

Normalnie nie wierzę, chyba pierwszy raz w życiu udało mi się rozwiązać zagadkę matematyczną Już myślałam, że będę Was prosiła o małe naprowadzenie, a tu proszę, jakoś tak nagle mnie oświeciło

Też mam zagadkę (ale nie matematyczną):
Jak nazywa się kogoś w budynku Sejmu, kto jest uczciwy, etyczny i inteligentny?
Uczestnik wycieczki szkolnej

Napisane przez pinkswan

witam wieczornie ależ się wynudziłam w pracy, nie dość że nie było nikogo to jeszcze wkuwałam przyimki z biernikiem i celownikiem po niemiecku może w końcu będę wiedziała co mówie

Z niemieckimi przyimkami nie ma łatwo

Napisane przez pinkswan

A co do Almodovara to nie jestem za ani przeciw, w sumie zależy od filmu: "habla con ella" wbiło mnie w fotel a "volver" znudził (no może poza penelopą).

Też mnie Volver znudził, a takie zachwyty od wszystkich słyszałam nad tym filmem Co do Penelopy - jak dla mnie wymiata w Vicky Cristina Barcelona Jako Maria Elena jest po prostu fenomenalna, cud i miód

Napisane przez Rilla82

chciałam tylko powiedzieć, że w przyszły weekend jest we Wro miedzynarodowa wystawa psów

Łał, ale super Można robić zdjecia na takich wystawach? Jeśli tak, to cyknijcie fotki jakimś fajnym psiakom

Napisane przez LouLou25

ja sobie na kaca uwazylam dzisiaj nalewke pigwowo-aroniowa,
do picia bedzie co prawda za kilka miesiecy, ale probowanie czy aby nie mdle uzdrawia

Lou, ależ Ty masz talenta, no Sama bym skosztowała takiej naleweczki Pewnie trzeba zakasać rękawy i zrobić kiedyś taki rarytas

Napisane przez LouLou25

aronia to takie prawie czarne kuleczki - smak gorzkawy i niewytlumaczalny

Aronia jest cierpka I baaardzo zdrowa

Ahaaa, i byłabym zapomniała Juhuuu, mamy brąz, mamy brąz, mamy brąz ME

[VI4]

Napisane przez LouLou25

ja sobie na kaca uwazylam dzisiaj nalewke pigwowo-aroniowa,
do picia bedzie co prawda za kilka miesiecy, ale probowanie czy aby nie mdle uzdrawia

hehe, dobre dobre

Hmm, zgadłam zagadkę

mi się Volver podobał - oglądałam w kinie. Ale kiedy do niego wracałam, wydawał mi się już nudnawy...

ech, pogoda jakaś dziwaczna - wczoraj lampa i w sumie duszno, dzisiaj - niebo jest dokładnie zasnute szarymi chmurami, trochę mgły...Liście na drzewach - albo żółtawe, albo nawet jeśli zielone, to już ta zieleń jest przyszarzała...ale ja lubię jesień, ma w sobie jakiś spokój. O ile tylko nie jest to jesień z deszczami non stop...

[kaarooo]

Też lubię jesień - tą taką ciepłą i kolorową

Dzisiaj mam ambitny plan, zeskanowania pocztówek, które mam i uzupełnienia bloga :P

---------- Dopisano o 09:09 ---------- Poprzedni post napisano o 09:07 ----------

Napisane przez nafnaf

Też mam zagadkę (ale nie matematyczną):
Jak nazywa się kogoś w budynku Sejmu, kto jest uczciwy, etyczny i inteligentny?

Wiem, wiem...
To się nazywa "odźwierny"

Białe czytałam, czytałam xD

[zania]

Dzien dobry (mam nadzieje)

[1=12b24d2a455c078f5629813 f5df538e108ef39c5_6556ae3 ede293;29482357]144 mi wyszlo
na pewno nie mam IQ>120[/QUOTE]
Mi tez wyszlo 144 i na pewno mam iq>120, wszak naleze do mensy
a ze rozkminilam zagadke z samego ranca, lekko spiac to juz wogole

Napisane przez Rilla82

chciałam tylko powiedzieć, że w przyszły weekend jest we Wro miedzynarodowa wystawa psów i na pewno będę się chciała wybrać przynajmniej na mopsy i bordogi, muszę sobie tylko sprawdzić, kiedy dokładnie będą, a poza tym jestem do dyspozycji. Może też chcesz/chcecie się wybrać?

Ja bym polazla, ale troche za daleko ale licze na twoja relacje po powrocie

Napisane przez LouLou25

tfurczosc wlasnego pomyslu
pigwa, aronia, woda, spirit i fruktoza do slodzenia, owoce mam z dzialki, samo zdrowie
pigwa to takie, male, zolte i twarde 'jabluszka', dobre na sok, pokrojone do herbaty albo do ciasta, a aronia to takie prawie czarne kuleczki - smak gorzkawy i niewytlumaczalny

w zeszlym roku tyz sie naprodukowalam, najlepsza byla z wisniowych lisci niestety w tym roku nie zadbalam o produkty, wiec pewnie tylko cytrynowke zrobie, homemade limoncello

Lou, ty to prawie jak maly chemik jestes, tylko inne produkty ze soba laczysz

A pigwa pieknie pachnie i rownie pysznie smakuje w herbacie

Napisane przez nafnaf

Też mnie Volver znudził, a takie zachwyty od wszystkich słyszałam nad tym filmem Co do Penelopy - jak dla mnie wymiata w Vicky Cristina Barcelona Jako Maria Elena jest po prostu fenomenalna, cud i miód

Łał, ale super Można robić zdjecia na takich wystawach? Jeśli tak, to cyknijcie fotki jakimś fajnym psiakom

Masz racje, Penelope w VCB jest swietna. Lubie na nia patrzec, podobnie jak na Salme Hayek

Milego dnia kobiety

wpadne pozniej

[Rilla82]

Napisane przez nafnaf

Łał, ale super Można robić zdjecia na takich wystawach? Jeśli tak, to cyknijcie fotki jakimś fajnym psiakom

Można. To jest wielka, plenerowa impreza. Oprócz konkursów w poszczególnych rasach, są też pokazy, np. agility czy też pasienia owiec i kaczek (widziałam w zeszłym roku na borderach, niesamowite).
Gdzieś na dysku powinnam mieć zdjęcia z poprzednich lat, ale się nie mogę ich doszukać, mam tylko jedno z mopsiego konkursu, startowałyśmy wówczas z Giną w "młodzieży", na zdjęciu widać głównie mopsie dupki . Oczywiście w tym roku wszystko obfotografuję wzdłuż i wszerz.

[12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293]

dzien dobry
zimno, kawa nie smakuje i sapc mi sie chce yyyhhhh poniedzialek....
jutro wieczorem wybywam na pare dni doopsko ogrzac, wino pic, smacznie jesc, dobrze sie bawic- w koncu od tego sa wyjazdy sluzbowe

zaintrygowalyscie mnie ta pigwa, poszukam jesli nie zapomne

[Apsik13]

Hello

Juina jak będziesz po rozmowie, daj znać.

Powiem Wam szczerze, że ja chętnie poszłabym teraz do pracy do jakiegoś sklepu z ciuchami.
Pieniądze jak podejrzewam byłyby tak samo gówniane jak te, które zarabiam teraz, tyle że zarabiam je w stresie, ciągłym douczaniu się i strachu, że coś zrobię źle
Koszmar
Jak patrzę na to wszystko, to teraz mam gdzieś wszelkie ambitne zajęcia, którymi się trudniłam lub trudnię i wykształcenie, dzięki któremu te ambitne i mało płatne zajęcia mnie dobijają
Po LO mogłam iść do jakiejś pracy i dopiero wtedy myśleć o tym, co chciałabym robić i czego się uczyć, a nie tak..... Najpierw szkoła, a potem praca, najlepiej zgodnie z wykształceniem bo inną bez odpowiednich dyplomów trudno znaleźć...
D.upa

[VI4]

Napisane przez Apsik13

Hello

Juina jak będziesz po rozmowie, daj znać.

Powiem Wam szczerze, że ja chętnie poszłabym teraz do pracy do jakiegoś sklepu z ciuchami.
Pieniądze jak podejrzewam byłyby tak samo gówniane jak te, które zarabiam teraz, tyle że zarabiam je w stresie, ciągłym douczaniu się i strachu, że coś zrobię źle
Koszmar
Jak patrzę na to wszystko, to teraz mam gdzieś wszelkie ambitne zajęcia, którymi się trudniłam lub trudnię i wykształcenie, dzięki któremu te ambitne i mało płatne zajęcia mnie dobijają
Po LO mogłam iść do jakiejś pracy i dopiero wtedy myśleć o tym, co chciałabym robić i czego się uczyć, a nie tak..... Najpierw szkoła, a potem praca, najlepiej zgodnie z wykształceniem bo inną bez odpowiednich dyplomów trudno znaleźć...
D.upa

Bardzo Ci współczuję Apsiku...Może od drugiej strony - czy jest coś, co naprawdę chciałabyś robić (coś w miarę realnego)? Może warto się uprzeć i do tego dążyć...

[12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293]

Napisane przez Apsik13

Hello
Powiem Wam szczerze, że ja chętnie poszłabym teraz do pracy do jakiegoś sklepu z ciuchami.
Pieniądze jak podejrzewam byłyby tak samo gówniane jak te, które zarabiam teraz, tyle że zarabiam je w stresie, ciągłym douczaniu się i strachu, że coś zrobię źle
Koszmar
Jak patrzę na to wszystko, to teraz mam gdzieś wszelkie ambitne zajęcia, którymi się trudniłam lub trudnię i wykształcenie, dzięki któremu te ambitne i mało płatne zajęcia mnie dobijają
Po LO mogłam iść do jakiejś pracy i dopiero wtedy myśleć o tym, co chciałabym robić i czego się uczyć, a nie tak..... Najpierw szkoła, a potem praca, najlepiej zgodnie z wykształceniem bo inną bez odpowiednich dyplomów trudno znaleźć...
D.upa

Apsiku, przede wszystkim nie stresuj sie, czlowiek to nie maszyna ktora nie popelnia bledow, nie myli sie tylko ten kto nic nie robi.
podchodz do tego czym sie zajmujesz z dystansem (a wlasnie- czym sie zjamujesz? czyba sie nie chwalilas ) i bardziej na luzie cokolwiek bys zrobila lub nie- swiat sie nie zawali
i jak Milka napisala- jesli jest cos co chcesz robic- staraj sie do tego dazyc- WARTO
i wiecej optymizmu


Jiuna- jak rozmowa??

[Apsik13]

Dzięki Dziewczyny
Wywnętrzę się w wolnej chwili w klubie, ale chwalić się to nie ma czym

[VI4]

Napisane przez Apsik13

Dzięki Dziewczyny
Wywnętrzę się w wolnej chwili w klubie, ale chwalić się to nie ma czym

Apsiku, nikt Cię nie ocenia - pisz śmiało, zawsze jakiś pomysł może się pojawi...

[LouLou25]

bry

Napisane przez nafnaf

Lou, ależ Ty masz talenta, no Sama bym skosztowała takiej naleweczki Pewnie trzeba zakasać rękawy i zrobić kiedyś taki rarytas

zapraszam jak tylko bedziesz w okolicy : )
ja robie slabe procentowo, slabsze od vodki, do zrobienia proste jak drut

Napisane przez nafnaf

Ahaaa, i byłabym zapomniała Juhuuu, mamy brąz, mamy brąz, mamy brąz ME

widzialam, ladnie zagrali
co sie dzieje z moim ukochanym Zbigniewem B.? Nie gra jush?

Napisane przez VI4

ech, pogoda jakaś dziwaczna - wczoraj lampa i w sumie duszno, dzisiaj - niebo jest dokładnie zasnute szarymi chmurami, trochę mgły...

mnie obudzilo ostre slonce
i caly czas swieci

Napisane przez zania

Lou, ty to prawie jak maly chemik jestes, tylko inne produkty ze soba laczysz

no ba
wczoraj wieczorowa pora stworzylam arcydzielo z cynamonem i olejkiem rumowym, cos czuje ze wsio sie wypije szybciej niz sie zrobilo

Napisane przez Apsik13

Dzięki Dziewczyny
Wywnętrzę się w wolnej chwili w klubie, ale chwalić się to nie ma czym

Apsik

[jiuna]

Napisane przez Apsik13

Hello

Juina jak będziesz po rozmowie, daj znać.

Powiem Wam szczerze, że ja chętnie poszłabym teraz do pracy do jakiegoś sklepu z ciuchami.
Pieniądze jak podejrzewam byłyby tak samo gówniane jak te, które zarabiam teraz, tyle że zarabiam je w stresie, ciągłym douczaniu się i strachu, że coś zrobię źle
Koszmar
Jak patrzę na to wszystko, to teraz mam gdzieś wszelkie ambitne zajęcia, którymi się trudniłam lub trudnię i wykształcenie, dzięki któremu te ambitne i mało płatne zajęcia mnie dobijają
Po LO mogłam iść do jakiejś pracy i dopiero wtedy myśleć o tym, co chciałabym robić i czego się uczyć, a nie tak..... Najpierw szkoła, a potem praca, najlepiej zgodnie z wykształceniem bo inną bez odpowiednich dyplomów trudno znaleźć...
D.upa

no po rozmowie jakoś jestem dobrej myśli
facet był mega sympatyczny i myślę że dobrze mi poszło
ale zawsze może być ktoś lepszy...

Apsik chociaż masz studia... a ja musze się zakręcić dopiero nad czymś
Płaca kiepska... 1000zł na rękę plus premia
Dziewczyny powiedzmy sobie szczerze w dzisiejszych czasach 1000 to za dużo by umrzeć za mało by żyć

[f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a]

Napisane przez jiuna

Dziewczyny powiedzmy sobie szczerze w dzisiejszych czasach 1000 to za dużo by umrzeć za mało by żyć

za tyle to nawet biednie żyć nie można, niestety.

Witajcie dziewczyny, miłego dnia

[VI4]

Macie oczywiście rację - ale lepiej mieć te 1000pln niż nie mieć. Czasem nie można sobie pozwolić na długie szukanie lepszej pracy - i trzeba brać gorszą, ale od zaraz...

[jiuna]

Napisane przez VI4

Macie oczywiście rację - ale lepiej mieć te 1000pln niż nie mieć. Czasem nie można sobie pozwolić na długie szukanie lepszej pracy - i trzeba brać gorszą, ale od zaraz...

dokładnie.. jak się nie ma innej to dobra i ta za 1000

[Rilla82]

Gdzie wszystkich wywiało? Czy ja znowu o czymś nie wiem?

Jiuna, trzymam kciuki za rozmowę.

Apsiku, pamiętam, że masz ciężką pracę, w trudnym środowisku i bardzo Cię podziwiam, że dajesz radę. Ale po raz kolejny zacytuję bridgetę - życie to nie droga krzyżowa. Jeśli jest aż tak źle, to może warto pomyśleć o czymś innym... Nie ma sensu się zamęczać.

Lou, byłam dziś u weta i zamówiłam "Twoje" lekarstwo dla królisia, ma być w środę. Mam nadzieję że pomoże, bo szkoda mi go strasznie.

[Jula]

Ja chciałam się tylko przywitać, bo paaadam. Dzień w pracy mnie wykończył...

[201609062117]

Napisane przez nafnaf

Też mnie Volver znudził, a takie zachwyty od wszystkich słyszałam nad tym filmem Co do Penelopy - jak dla mnie wymiata w Vicky Cristina Barcelona Jako Maria Elena jest po prostu fenomenalna, cud i miód

Penelope cudo z kolei Scarlett jak dla mnie zagrała mistrzowsko we "wszystko gra" Allena i to chyba jeden z moich najlepszych filmów, no mieści się w 1.dziesiątce

Napisane przez LouLou25

mnie obudzilo ostre slonce
i caly czas swieci

u mnie cały dzień lało i zimno jak cholera muszę emu wyciągnąć, bo w balerinkach już sie nie da dłużej pomykać

Napisane przez Rilla82

Gdzie wszystkich wywiało? Czy ja znowu o czymś nie wiem?

się pracuje
Już wiesz o której w niedzielę się będziesz wybierać na wystawę?

[nafnaf]

Witam wieczorową porą

Napisane przez VI4

ale ja lubię jesień, ma w sobie jakiś spokój. O ile tylko nie jest to jesień z deszczami non stop...

Chciałabym kiedyś jesień polubić A zawsze jest tak, że czuję frustrację, jak ona przychodzi; obojętnie, czy jest pogodna, czy nie I strasznie tęsknię za wiosną i latem...
[1=12b24d2a455c078f5629813 f5df538e108ef39c5_6556ae3 ede293;29487492]dzien dobry
zimno, kawa nie smakuje i sapc mi sie chce yyyhhhh poniedzialek....
jutro wieczorem wybywam na pare dni doopsko ogrzac, wino pic, smacznie jesc, dobrze sie bawic- w koncu od tego sa wyjazdy sluzbowe
[/QUOTE]
Czyżby tureckie klimaty na horyzoncie?

Napisane przez Apsik13

Koszmar
Jak patrzę na to wszystko, to teraz mam gdzieś wszelkie ambitne zajęcia, którymi się trudniłam lub trudnię i wykształcenie, dzięki któremu te ambitne i mało płatne zajęcia mnie dobijają
Po LO mogłam iść do jakiejś pracy i dopiero wtedy myśleć o tym, co chciałabym robić i czego się uczyć, a nie tak..... Najpierw szkoła, a potem praca, najlepiej zgodnie z wykształceniem bo inną bez odpowiednich dyplomów trudno znaleźć...
D.upa

Apsiku
Ja od dłuższego czasu myślę trochę podobnie, tylko mi bardziej w głowie siedzi etap szkoły średniej - i zastanawiam się po jaką cholerę w ogóle szłam do LO? Nie czuję, żeby ono mi dało cokolwiek naprawdę wartościowego, w dodatku były to okropne trzy lata w strasznie stresującej atmosferze i z niezbyt przyjazną klasą Gdybym mogła wrócić do tamtego okresu, rozegrałabym to zupełnie inaczej, i pewnie postawiłabym bardziej na kształcenie typowo zawodowe, jakieś technikum itp. No ale cóż, jest jak jest, i pewnie nie ma co się oglądać za siebie, tylko... miło jest sobie czasem tak ponarzekać

Napisane przez LouLou25

bry

zapraszam jak tylko bedziesz w okolicy : )
ja robie slabe procentowo, slabsze od vodki, do zrobienia proste jak drut

Nie omieszkam skorzystać, jak sie kiedyś okazja trafi

Napisane przez LouLou25

widzialam, ladnie zagrali
co sie dzieje z moim ukochanym Zbigniewem B.? Nie gra jush?

Ja nie widziałam niestety, ale może i dobrze, bo mam chyba za słabe nerwy na tą siatkówkę Przy meczu z Włochami myślałam, że wyjdę z siebie, a w połowie nie wytrzymałam napiecia i wyłączyłam
Zbigniew B.? Kurczę, wstyd sie przyznać, ja się tak naprawdę średnio w niuansach siatkarskich orientuję, tylko po prostu kibicuję im bardzo mocno i lubię ich w akcji oglądać Dlatego jak widzę "Zbigniew B.", to sobie najpierw myślę "Zbigniew Boniek" Nieważne, że to trochę inna dyscyplina i nie te czasy Ale przy drugim podejściu załapałam, że to chyba chodzi o Bartmana Z tego, co czytałam wcześniej, to nie powołano go do kadry w związku z kontuzją

Napisane przez jiuna

no po rozmowie jakoś jestem dobrej myśli
facet był mega sympatyczny i myślę że dobrze mi poszło
ale zawsze może być ktoś lepszy...

Apsik chociaż masz studia... a ja musze się zakręcić dopiero nad czymś
Płaca kiepska... 1000zł na rękę plus premia
Dziewczyny powiedzmy sobie szczerze w dzisiejszych czasach 1000 to za dużo by umrzeć za mało by żyć

Oby się udało

Napisane przez pinkswan

Penelope cudo z kolei Scarlett jak dla mnie zagrała mistrzowsko we "wszystko gra" Allena i to chyba jeden z moich najlepszych filmów, no mieści się w 1.dziesiątce

Też bardzo mi się podobało i WG, i Scarlett w nim Lubię Allena i jego pokręcone klimaty
Pinkuś, dobrze mi się kojarzy, że dzisiaj ruszyła kolejna seria HIMYM? Jako że w temacie tv jestem ostatnio totalnie niezorientowana, to nawet nie wiem, gdzie, o której h itp. itd. Muszę czekać, aż jakaś dobra dusza wrzuci odcinek do netu Oby jak najszybciej, bo chętnie pogapiłabym się na wygarniturzonego Barneya

[LouLou25]

Sie narobilam, normalnie gorzelnie otworze niedlugo
Na zlota polska jesien sie czesze lubie i ten zapach w powietrzu
Bonkowi zazdraszczam tych Wlochow, on to ma dopiero dolce vita
Co do zawodu, to tesh bym teraz cos innego wybrala, najlepiej czysto technicznego na polibudzie, zeby miec pewna posadke
A ze mi nikt nie powiedzial 'dziecko no cos Ty?' tylko bylo a rob se co chcesz to se zrobilam, dobrze chociaz ze z tej filozofii sie w pore wycofalam

jiuna,

[201609062117]

Bry!
Cóż za piekny poranek: wietrznie, zimno, mokro i koty mi się drą pod oknem

Napisane przez nafnaf

Pinkuś, dobrze mi się kojarzy, że dzisiaj ruszyła kolejna seria HIMYM? Jako że w temacie tv jestem ostatnio totalnie niezorientowana, to nawet nie wiem, gdzie, o której h itp. itd. Muszę czekać, aż jakaś dobra dusza wrzuci odcinek do netu Oby jak najszybciej, bo chętnie pogapiłabym się na wygarniturzonego Barneya

ponoć tak ale ja czekam do października jak skończy mi się niemiecki i będę miała trochę wiecej czasu aby rozkoszować się Barneyem ale ostatnio wkręciłam się w Earla, jeśli nie widziałaś polecam, i z odcinka na odcinek robi się coraz lepszy

Napisane przez LouLou25

Co do zawodu, to tesh bym teraz cos innego wybrala, najlepiej czysto technicznego na polibudzie, zeby miec pewna posadke

tak dla poprawienia humoru: rok temu skończyłam polibudę i owszem mam "ciepłą" posadkę, ale w kawiarni

[VI4]

Chyba nie Wy jedne myślicie "wtedy wybrałabym inaczej". Ja po LO poszłam na polonistykę - bo wiedziałam, że chcę studiować, nie wiedziałam co, warunki w domu były, jakoś tak poszło. A po dwóch latach w domu się zawaliło, musiałam studia przerwać, szukać pracy - i włosy w głowy, bo co ja umiem robić?? I wtedy też miałam cichy żal do rodziny (której w sumie nie było) o to, że nie porozmawiali ze mną, nie doradzili etc. Polonistyka - studia ciekawe, zawodowo - całkiem nieprzydatne, jeśli nie chce się bachorów uczyć. Potem trochę się pałętałam, robiłam różne rzeczy, w końcu trafiłam na kurs z UP i potem studium rachunkowości. Może nie fascynujące, ale pracę już dało się znaleźć.

Generalnie - nie ma co narzekać i biadolić, tylko trzeba coś robić w takim punkcie, w jakim się jest. Nie mamy po 60 lat, żeby było za późno.

Lou - radziłabym nie szukać tylko po agencjach w Twoim mieście, ale rozsyłać oferty wszędzie - pracy zdalnej. Na pewno wcześniej czy później znajdziesz coś na umowę o dzieło np - trzeba od czegoś zacząć i coś wkładać do portfolio. Dokładnie tak mój małżonek (wykształcenie średnie techniczne specjalność obróbka skrawaniem) zaczynał 4 lata temu, a i Misz jest z wykształcenia chyba tokarzem...

Ja wiem, że łatwo doradzać - ale u mnie w domu w najgorszym momencie był po prostu głód, i nie mieliśmy na bilety autobusowe. Prąd odcięty, trzeba było na gwałt zakładać osobny licznik, brak ciepłej wody, gaz odcięty - więc kuchnia i ogrzewanie znów do ogarnięcia we własnym zakresie (bez kasy - niewykonalne). To wszystko nie z powodu długów, tylko rozwodu rodziców i filozofii mojego ojca który tak nam życie uprzyjemnił.

Dziewczyny - nie marudzić, tylko się zastanowić, co można zmienić...gorzej byłoby, gdyby trzeba było dzieciaka wykarmić...

[kaarooo]

Ja też miałam fajnie - poszłam na dziennikarstwo i pracowałam w gazecie. I albo to zataję, albo mówią mi wprost, że ta przeszłość absolutnie im nie pasuje. A jak zatajam? Zawsze się pytają, czemu mam taki okres...

Ehhh...

[Rilla82]

Witajcie!

Napisane przez VI4

Chyba nie Wy jedne myślicie "wtedy wybrałabym inaczej". Ja po LO poszłam na polonistykę - bo wiedziałam, że chcę studiować, nie wiedziałam co, warunki w domu były, jakoś tak poszło. A po dwóch latach w domu się zawaliło, musiałam studia przerwać, szukać pracy - i włosy w głowy, bo co ja umiem robić?? I wtedy też miałam cichy żal do rodziny (której w sumie nie było) o to, że nie porozmawiali ze mną, nie doradzili etc. Polonistyka - studia ciekawe, zawodowo - całkiem nieprzydatne, jeśli nie chce się bachorów uczyć. Potem trochę się pałętałam, robiłam różne rzeczy, w końcu trafiłam na kurs z UP i potem studium rachunkowości. Może nie fascynujące, ale pracę już dało się znaleźć.

Generalnie - nie ma co narzekać i biadolić, tylko trzeba coś robić w takim punkcie, w jakim się jest. Nie mamy po 60 lat, żeby było za późno.

Lou - radziłabym nie szukać tylko po agencjach w Twoim mieście, ale rozsyłać oferty wszędzie - pracy zdalnej. Na pewno wcześniej czy później znajdziesz coś na umowę o dzieło np - trzeba od czegoś zacząć i coś wkładać do portfolio. Dokładnie tak mój małżonek (wykształcenie średnie techniczne specjalność obróbka skrawaniem) zaczynał 4 lata temu, a i Misz jest z wykształcenia chyba tokarzem...

Ja wiem, że łatwo doradzać - ale u mnie w domu w najgorszym momencie był po prostu głód, i nie mieliśmy na bilety autobusowe. Prąd odcięty, trzeba było na gwałt zakładać osobny licznik, brak ciepłej wody, gaz odcięty - więc kuchnia i ogrzewanie znów do ogarnięcia we własnym zakresie (bez kasy - niewykonalne). To wszystko nie z powodu długów, tylko rozwodu rodziców i filozofii mojego ojca który tak nam życie uprzyjemnił.

Dziewczyny - nie marudzić, tylko się zastanowić, co można zmienić...gorzej byłoby, gdyby trzeba było dzieciaka wykarmić...

Bardzo mądrze powiedziane. Ja wiem, ze sytuacja w PL. z praca nie jest różowa, ale ważne jest też nasze podeście - gotowość do zmian, otwartość na nowe wyzwania. Może jestem trochę naiwna, ale wciąż wierzę, że młoda, zdolna, kreatywna osoba sobie zawsze poradzi...