|
|||||||
| Notka |
|
| Ginekologia Miejsce, w którym rozmawiamy o ginekologii. Tutaj znajdziesz pytania i odpowiedzi związane ze zdrowiem intymnym kobiety. Rozmawiamy np. o antykoncepcji. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#4501 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 4 650
|
Dot.: Biorę tabletki i NIE jestem w ciąży, czyli wątek ANTYschizowy ;) CZĘŚĆ II
to bym chyba wolała gumki, niż wydawać tyle kasy na gina :P
__________________
|
|
|
|
#4502 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Dolina Niedorzeczności
Wiadomości: 829
|
Dot.: Biorę tabletki i NIE jestem w ciąży, czyli wątek ANTYschizowy ;) CZĘŚĆ II
jakbym miała blisko gina z NFZ , to też nie chodziłabym prywatnie. I póki co to się nie zmieni .
__________________
Z moim M. od 25.03.2010 ![]() |
|
|
|
#4503 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 330
|
Dot.: Biorę tabletki i NIE jestem w ciąży, czyli wątek ANTYschizowy ;) CZĘŚĆ II
papug a YAZ na coś Ci szkodził? Bo ja go łykam 2 lata i efekty uboczne takie jak po landrynkach, czyli żadne.
Ja tylko raz biorąc tabletki miałam schizę, że jestem w ciąży - kiedy to pewnego dnia, styrana po tygodniu pracy położyłam się spać o 15.00, TŻ miał mnie obudzić po godzinie, ale nie obudził i otworzyłam oczy o... 9.30 rano na drugi dzień :/ A tabletka (na dodatek pierwsza po przerwie) miała być o 21.00 poprzedniego dnia. Zażyłam ją od razu, jednak te magiczne pół godziny które przekroczyłam (do 12 h pominięcia niby jest ochrona) nie dało mi spokoju do czasu nastepnej @ Generalnie schiz nie mam, o wiele gorzej było z tym kiedy nie brałam tabletek:P
Edytowane przez magdish Czas edycji: 2012-02-03 o 17:35 |
|
|
|
#4504 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 236
|
Dot.: Biorę tabletki i NIE jestem w ciąży, czyli wątek ANTYschizowy ;) CZĘŚĆ II
Cytat:
|
|
|
|
|
#4505 | |
|
amor vincit omnia
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 20 156
|
Dot.: Biorę tabletki i NIE jestem w ciąży, czyli wątek ANTYschizowy ;) CZĘŚĆ II
Cytat:
ale decyzja podjęta- przenoszę się do tego faceta, który an nfz rpzyjmuje |
|
|
|
|
#4506 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: pozen
Wiadomości: 806
|
Dot.: Biorę tabletki i NIE jestem w ciąży, czyli wątek ANTYschizowy ;) CZĘŚĆ II
Cytat:
zmieniłam tabletki, bo miałam przerwę w braniu z powodu życiowych i tżowych zawirowań
|
|
|
|
|
#4507 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-12
Lokalizacja: Elbląg
Wiadomości: 1 319
|
Dot.: Biorę tabletki i NIE jestem w ciąży, czyli wątek ANTYschizowy ;) CZĘŚĆ II
Ja też chodzę do zaufanej lekarki raczej na nfz ale gdy wypadnie mi coś np. brak tabletek a terminy długie to idę prywatnie.
Nareszcie znalazłam dobrego ginekologa
__________________
,,Uwierz w siebie a w pełni poznasz swoje możliwości'' Razem od 26.08.2010r.
Kierowca od 19.07.2012r. |
|
Najlepsze Promocje i Wyprzedaże
|
|
#4508 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-10
Lokalizacja: Z Polski ;)
Wiadomości: 105
|
Dot.: Biorę tabletki i NIE jestem w ciąży, czyli wątek ANTYschizowy ;) CZĘŚĆ II
Azalia bylam u ginekologa w sprawie pecherza bo od miesiaca mnie meczy i podstawowa sprawa to jednak badanie moczu zeby wykluczyc rozne bakterie itp i wiedziec jak to leczyc. Nasiadowki tez nieraz robilam rumianek jest super bo jest bardzo lagodny a zarazem zawsze pomaga, daje ulge. chociaz to co mam od miesiaca juz rumianek nie dziala...
Wlasnie dziewczynki,melduje sie. Bylam u ginekologa. Pamietacie, pytalam sie jak to jest ze zawsze w drugim tygodniu czuje skurcze jajnikow jak przy owulacji. Lekarz powiedzial mi sie fakt, Yasminelle jest najdelikatniejsza forma antykoncepcji, i to ze czuje prace jajnikow oznacza ze produkuja one pecherzyki, ale same w sobie jak najbardziej stanowia ochrone antykoncepcyjna w 100%. No, czuje sie bezpieczniejsza ![]() Dziewczynki i jeszcze mam pytanie. Glupia jestem ze nie zapytalam lekarza. Jaki mam czas na zrealizowanie recepty na tabletki anty? bo ostatnim razem bralam sobie odpis, ale podobno juz odpisow recept nie ma przynajmniej tak mi powiedziala pani w aptece:/ Mam recepte na kilka opakowan i nie wiem co robic
__________________
. |
|
|
|
#4509 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-12
Lokalizacja: Elbląg
Wiadomości: 1 319
|
Dot.: Biorę tabletki i NIE jestem w ciąży, czyli wątek ANTYschizowy ;) CZĘŚĆ II
Jak tam u was z TŻ?
U mnie porażka. Zaraz wychodzę się gdzieś zabawić z kimś bo mam już mojego dość.
__________________
,,Uwierz w siebie a w pełni poznasz swoje możliwości'' Razem od 26.08.2010r.
Kierowca od 19.07.2012r. |
|
|
|
#4510 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 330
|
Dot.: Biorę tabletki i NIE jestem w ciąży, czyli wątek ANTYschizowy ;) CZĘŚĆ II
Cytat:
|
|
|
|
|
#4511 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Biorę tabletki i NIE jestem w ciąży, czyli wątek ANTYschizowy ;) CZĘŚĆ II
z tymi odpisami, jeżeli jeszcze robią, to uważajcie, moją znajomą tak urządzili w aptece, że nie mieli jej tabletek, mimo, że odpis był jeszcze na 2 czy 3 opakowania (nie pamiętam teraz dokładnie) i dziewczyna musiała latać i szukać lekarza, który wypisze jej kolejną receptę, a wtedy był sylwester więc o lekarza ciężko..
a tak swoją drogą to Was zapytam dziewczyny o pewną rzecz, znowu tak jak w tamtym miesiącu 'przesunęło' mi się krwawienie, tzn ciężko mi to dokładniej określić, bo miałam plamienie w poniedziałek, potem cisza, znów w środę, cisza i dostałam dziś. a krwawienie powinnam dostać w najbliższy wtorek dopiero (kończę właśnie opakowanie)..chyba czas wybrać się do lekarza, skoro sytuacja się powtórzyła? może mam za słabe tabletki (sylvie 20)? |
|
|
|
#4512 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Dolina Niedorzeczności
Wiadomości: 829
|
Dot.: Biorę tabletki i NIE jestem w ciąży, czyli wątek ANTYschizowy ;) CZĘŚĆ II
Hej
piękną pogoda tyle ze ten mróz...... brrrrU mnie z tż bardzo dobrze , rozumiemy się dogadujey. Oby tak dalej Anusia a co się stało?
__________________
Z moim M. od 25.03.2010 ![]() |
|
|
|
#4513 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 236
|
Dot.: Biorę tabletki i NIE jestem w ciąży, czyli wątek ANTYschizowy ;) CZĘŚĆ II
z moim się nie zobaczyłam, chyba przez jakiś czas się raczej nie będziemy widywać
zimno, jak cholera :/ ale kurczę, teraz powinno się ocieplać, a nie robić coraz mroźniej :f masakra |
|
|
|
#4514 |
|
amor vincit omnia
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 20 156
|
Dot.: Biorę tabletki i NIE jestem w ciąży, czyli wątek ANTYschizowy ;) CZĘŚĆ II
u mnie (odpukać!!) mijają wszystkie objawy powrotu do tabletek... czuję się super i mogę szaleć do woli, bo po 1- znów mam ochotę
|
|
|
|
#4515 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 488
|
Dot.: Biorę tabletki i NIE jestem w ciąży, czyli wątek ANTYschizowy ;) CZĘŚĆ II
Erythick, robiłam niedawno badanie moczu i wszystko było OK. Najprawdopodobniej, jak to moja matka stwierdziła, musiało mnie jakoś przewiać. Już tak miałam nieraz. Np. w lecie pod namiotem było zimno i wróciłam z przeziębionym pęcherzem. Ale już prawie nic nie odczuwam. Bo kilku nasiadówkach wszystko wraca do normy.
Anusia3 To już ponad 2 lata, a ja się w nim nadal zakochuję na nowo I to za każdym razem bardziej. Teraz myślę nad prezentem na walentynki, bo mimo, że wiem, że dla niektórych takie prezenty w tym dniu to kicz, ale ja tam lubię mu dać jakiś prezent, którym wiem, że mu się przyda, a sam na razie nie może kupić tego, bo zainwestował w inną rzecz.
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#4516 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-12
Lokalizacja: Elbląg
Wiadomości: 1 319
|
Dot.: Biorę tabletki i NIE jestem w ciąży, czyli wątek ANTYschizowy ;) CZĘŚĆ II
A u mnie miłość chyba wygasa ja się staram a on tego nie widzi.
![]() Libido zerowe
__________________
,,Uwierz w siebie a w pełni poznasz swoje możliwości'' Razem od 26.08.2010r.
Kierowca od 19.07.2012r. |
|
|
|
#4517 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 26
|
Dot.: Biorę tabletki i NIE jestem w ciąży, czyli wątek ANTYschizowy ;) CZĘŚĆ II
Ja ostatnio mam taką wieeelką potrzebę bycia przy moim TŻ, a on w trakcie sesji, ja mam ferie i się mijamy. Oby do środy! Wtedy w końcu się spotkamy
Libido na poziomie |
|
|
|
#4518 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-10
Lokalizacja: Z Polski ;)
Wiadomości: 105
|
Dot.: Biorę tabletki i NIE jestem w ciąży, czyli wątek ANTYschizowy ;) CZĘŚĆ II
Cytat:
__________________
. |
|
|
|
|
#4519 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Wrocek
Wiadomości: 494
|
O właśnie, a jak u was z walentynkami, obchodzicie?. Ja tam zawsze uważałam, że to kicz etc... no ale Tż mimo, że jest takim typowym samcem xD po prostu się upiera przy głupich świętach
![]() Hm albo zawsze mogę go wziąć pod szpic i powiedzieć, że prezenty dają sobie wtedy tylko zakochani ha! ciekawe co powie... bo w sumie nigdy takich wyznań sobie nie robiliśmy
Edytowane przez WickedVirgo Czas edycji: 2012-02-05 o 17:25 |
|
|
|
#4520 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 488
|
Dot.: Biorę tabletki i NIE jestem w ciąży, czyli wątek ANTYschizowy ;) CZĘŚĆ II
WickedVirgo, dobrze rozumiem? Jesteście ze sobą mimo, że nigdy nie powiedzieliście sobie, że kochacie drugą osobę albo chociaż, że bardzo na tej osobie wam zależy?
Ja już jutro widzę się z Tż. I nie powiem... libido jakoś ostatnio zdecydowanie wzrosło Przy 1 opakowaniu było takie hmm ... dość niewielkie, ale teraz jest na jeszcze większym poziomie niż wtedy, gdy używaliśmy prezerwatyw.
|
|
|
|
#4521 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 50
|
Dot.: Biorę tabletki i NIE jestem w ciąży, czyli wątek ANTYschizowy ;) CZĘŚĆ II
Dziewczyny, mam pytanie
![]() wszystkie piszą o zmianie silniejszych tabletek na słabsze, a ja mam odwrotnie. z powodów uciążliwych bolów brzucha pani Ginekolog zapisała mi silniejsze tabletki. miałam je normalnie zacząć po 7 dniowej przerwie. przechodziłam z Naraya na Asubtelę i tu pytanie. od razu jestem zabezpieczona ? bo niestety w przypływie stresu nie zapytałam o to mojej doktor. a niestety niedawno doszło do zbliżenia, bez zabezpieczenia i coś się martwię.
__________________
`kto się waha, ten przegrywa` |
|
|
|
#4522 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 3 017
|
Dot.: Biorę tabletki i NIE jestem w ciąży, czyli wątek ANTYschizowy ;) CZĘŚĆ II
Przy zmianie na silniejsze normalnie robisz przerwę. Odwrotnie jest w sytuacji zmiany tabletek na słabsze. Ochrona ciągle jest.
|
|
|
|
#4523 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 50
|
Dot.: Biorę tabletki i NIE jestem w ciąży, czyli wątek ANTYschizowy ;) CZĘŚĆ II
Cytat:
__________________
`kto się waha, ten przegrywa` |
|
|
|
|
#4524 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 236
|
Dot.: Biorę tabletki i NIE jestem w ciąży, czyli wątek ANTYschizowy ;) CZĘŚĆ II
Cytat:
mój nienawidzi jakichkolwiek świąt, no może, prócz moich urodzin, bo wtedy był 1raz jak mu powiem coś o walentynkach, to pewnie będzie chciał mnie zabić azalia- my np jesteśmy bez wyznań, zostajemy na razie przy tym, że się bardzo lubimy i zależy nam na sobie ale napiszę mu dzisiaj rozpaczliwe "zabierz mnie w końcu człowieku na randkę "
|
|
|
|
|
#4525 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Ostrów Wielkopolski
Wiadomości: 4 012
|
Dot.: Biorę tabletki i NIE jestem w ciąży, czyli wątek ANTYschizowy ;) CZĘŚĆ II
witam po weekandzie :P
u mnie z walentynkami jest tak .., że mój facet oczywiście ANTY, że to komercja ale pierwszy z kwiatkami przyleci
__________________
Have you noticed the saddest person always has the most beautiful smile Kid Cudi |
|
|
|
#4526 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Dolina Niedorzeczności
Wiadomości: 829
|
Dot.: Biorę tabletki i NIE jestem w ciąży, czyli wątek ANTYschizowy ;) CZĘŚĆ II
Witam w poniedziałkowy poranek...
Ahh jak wszyscy to lubimy.... ![]() U mnie z Walentynkami jest bardzo dobrze. Tż święto uważa , a nawet na to coś planuje . To nasze drugie razem . A pozatym my walentynki mamy co się widzimy, i narazie to się nie zmienia
__________________
Z moim M. od 25.03.2010 ![]() |
|
|
|
#4527 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 4 650
|
Dot.: Biorę tabletki i NIE jestem w ciąży, czyli wątek ANTYschizowy ;) CZĘŚĆ II
ja mam zajecia na uczelni cały dzień, ale na pewno się urwę wcześniej... ale jak to Tż powiedział, jak nie dam rady to sobie sam gdzieś pójdzie :| tzn. że z kolegą... ( fajne, spotkałby kogoś znajomego i będzie zdziwko, czemu nie ma mnie przy nim... :/)
on niby nie uznaje tego święta aż tak, ale mi zależy po prostu na czymś... po to to jest, żeby od czasu do czasu zrobić coś innego :/ i się dziwił czemu byłam zła... :/ jest ok, ale jak może takie rzeczy mówić
__________________
|
|
|
|
#4528 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Dolina Niedorzeczności
Wiadomości: 829
|
Dot.: Biorę tabletki i NIE jestem w ciąży, czyli wątek ANTYschizowy ;) CZĘŚĆ II
Cytat:
__________________
Z moim M. od 25.03.2010 ![]() |
|
|
|
|
#4529 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Ostrów Wielkopolski
Wiadomości: 4 012
|
Dot.: Biorę tabletki i NIE jestem w ciąży, czyli wątek ANTYschizowy ;) CZĘŚĆ II
Raczej nie znam faceta który ... w walentynki poszedł by sam na pizze, sam do kina .. i to w taki dzień gdzie ma 100 % pewność, że będzie sam jak debil siedział przy stole w gronie zakochanych
__________________
Have you noticed the saddest person always has the most beautiful smile Kid Cudi |
|
|
|
#4530 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Wiadomości: 800
|
Dot.: Biorę tabletki i NIE jestem w ciąży, czyli wątek ANTYschizowy ;) CZĘŚĆ II
Ale mnie daaaaaawno nie było
Witam Was dziewczyny w ten słoneczny, ale jakże zimny i biały dzień Dziś na termometrze obecnie -12 stopni.W nocy było jakieś -30 bo okna miałam na dole zamarznięte (aż lód był) i roleta przymarzła do okna :P Może napisze co u mnie. A więc mieszkanie będzie - huraaa !! ![]() Wszystkie pozwolenia na przebudowe są, projekty się robią. Było dużo problemów z projektami, bo my z TŻ chcieliśmy tak, a rodzice moi (bo w końcu płacą za to) chcieli inaczej. Ale że nie poszłam na ugodę- bo przecież to mieszkanie dla nas ma być...- to będzie jak chcemy Było też troche przy tym problemów z TŻ. Od kilku miesięcy stanowczo mówił że on tam mieszkać nie będzie, że jak chce tam być to tylko sama.... Bez niego. Że nie ma zamiaru mieszkać gdzieś, gdzie ktoś (moi rodzice) się ciągle będzie ze wszystkim wcinać. Ale przekonałam go. Tym bardziej że dom notarialnie będzie mój. Cudownie tak planować co gdzie postawimy, jakie kanapy, meble itd ![]() Martwię się o nasz brak pracy, ale na sam start (tj umeblowanie i pierwsze rachunki) mamy naście tysięcy odłożone więc damy sobie radę. I TŻ uspokajał żeby się o pracę nie martwić bo się znajdzie. Więc będzie dobrze. Z budową będziemy wchodzić jakoś marzec/kwiecień. A w grudniu teść z jego bratem zrobią nam ocieplenie domu i wykończeniówkę w środku. Podłogi, malowanie ścian i ocieplenia mamy na swojej głowie. Nawet lepiej bo na tym zaoszczędzimy ponad 20tys. (licząc: ocieplenie 70-90zł za metr, plus położenie paneli podłogowych 30zł za metr i malowanie 6 pomieszczeń). Także dajemy radę i wychodzimy na prostą jak dziewczyny mówiłyście ![]() To na tyle o domu. Co do walentynek- my uznajemy to święto. Zawsze kupujemy sobie jakiś prezent, ale w tym roku trzeba odpuścić. Zaproponowałam w prezencie dobry seks i słodką herbatkę :P
__________________
Edytowane przez keira2008 Czas edycji: 2012-02-06 o 14:26 |
|
![]() |
Nowe wątki na forum Ginekologia
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:56.


















Przy 1 opakowaniu było takie hmm ... dość niewielkie, ale teraz jest na jeszcze większym poziomie niż wtedy, gdy używaliśmy prezerwatyw.
jak mu powiem coś o walentynkach, to pewnie będzie chciał mnie zabić
azalia- my np jesteśmy bez wyznań, zostajemy na razie przy tym, że się bardzo lubimy i zależy nam na sobie
"

