Studia zaczynamy, ale o wizażowaniu nie zapominamy! - cz. IX :)

[kaja_92]

Napisane przez alice333

Ten z Dariuszem to wymiata W szczególności akcja wanna. A co było w tym odcinku kotletem?

Czym różni się dlaczego ja od trudne sprawy. Bo ja dopiero dzięki wam dowiedziałam się, że na na Polsacie lecą dwa różne programy, wcześniej myślałam że to jedno.

Facet został zwolniony za zjedzenie kotleta na imprezie filmowej, potem okazało się, że niby molestował koleżanki z pracy.

A akcja wanna jest genialna

Napisane przez Bziu

to u mnie na przeciwko sąsiad dom buduje i on miesiąca nic tylko koparki, betoniarki itp okna nie idzie otworzyć bo własnych myśli nie słyszę, jeszcze samochody jakby się uwzięły w mieście przynajmniej ciężarówki przed oknami nie jeżdżą, czuję że zaraz mi szyby z okien wylecą

Ciesz się, że to nie kwiecień i za miesiąc nie ma matury

[paktofonika99]

sprzedawałyście już książki ze szkoły? bo nie wiem kiedy zacząć wystawiać na allegro

[Bziu]

ja jeszcze nie sprzedawałam

[alice333]

Napisane przez paktofonika99

sprzedawałyście już książki ze szkoły? bo nie wiem kiedy zacząć wystawiać na allegro

Jeszcze nie sprzedawałam. W sierpniu zacznę, gdy będzie większe zainteresowanie, bo mam bardzo dużo książek.

[oluniaaa172]

Ale pogoda

masakra... pada i pada... normalnie jesień xD

[kaja_92]

http://kwejk.pl/obrazek/289401/znowu...tematyka!.html

genialne

[Maarjorie]

Napisane przez kaja_92

Wczoraj malowałam. Jakie masz kolory? Ja żółto-czarny

tez wczoraj malowalam pekajacym.. na dole mam pomaranczowy a na tym pekajacy czarny

Napisane przez kaja_92

Bziu- polecisz mi jakiś fajny odcinek trudnych spraw(oprócz Dariusza i kotleta) albo dlaczego ja? Bo jajko zniosę z tych nudów...

chlopak mi mowil przed chwila cos o odcinku o zakladzie uslug seksualnych bez baru.. ;p ale jeszcze tego nie ogladalam.. ;p

Napisane przez Smarfetka

wibo ma pękacza? nie wiedziałam. znajdę w rossmannie?

taaak wczoraj kupowalam w rossmanie.. 7 zł

[regretsareuseless]

Napisane przez paktofonika99

sprzedawałyście już książki ze szkoły? bo nie wiem kiedy zacząć wystawiać na allegro

Jeszcze nie sprzedawałam

[kaja_92]

http://www.youtube.com/watch?v=qZ0GHXDZWp8

Bziu... toś mi podrzuciła W pewnym sensie film dotyczy mojego otoczenia, ale nie chodzi mi o bohaterów

[oluniaaa172]

w ogóle jak nastroje studentki?

[Jamajka007]

Napisane przez kaja_92

Ciesz się, że to nie kwiecień i za miesiąc nie ma matury

Orginalny sposób na pocieszenie


U mnie jest gorąco... przed chwilą zaczęło lać.. "ulewa" trwała 5 min?

[marriposa]

hej dziewczynki,wybaczcie ,że nie odzywam się ostatnio,ale w miarę możliwości podczytuję was... jestem zajęta pakowaniem (jadę w góry) i wszystkim na raz...
Peggy ,wracając do dyskusji o Łodzi.... niech ten post z forum szkolna ławka będzie dowodem,że Łódź jest wyjątkowo szkaradnym miastem na tle innych :

"Byłam ostatnio złożyć papiery na UŁ i jestem zdruzgotana. Chodziłam po mieście od 9 do 19 i to miasto wygląda wręcz fatalnie. Wszędzie sypiące się kamienice, "dworzec" pks, który tak naprawdę jest placem bez żadnego zadaszenia (jak władze nie wstydzą sie czegos takiego ? przecież to odstrasza ludzi), podobnie jest z dworcem pkp na którym ciężko się czegokolwiek dowiedzieć, a który wygląda jak opuszczony przed 30 laty budynek. Pełno żulowstwa, na ulicach szaro i smętnie, grafiti na wszystkim. Żałuje, że nie zobaczyłam w co się pakuje przed złożeniem papierów, mam jeszcze cień szansy na inna uczelnię ale jeśli siętam nie dostanę, to nie wiem czy w tym roku jest sens studiować, bo mieszkając w takim mieście chyba bym depresji dostała"


powiem ,wam ,że ja miałam to samo ,jak byłam w Łodzi - działała na mnie tak depresyjnie... I w życiu nie poszłabym tam studiować...

[75ddc484932d6abe74127785cb7415263f83996c]

Napisane przez paktofonika99

sprzedawałyście już książki ze szkoły? bo nie wiem kiedy zacząć wystawiać na allegro

Ja już wystawiłam na allegro.
Jedna się sprzedała, 4 są w obserwowanych wiec mam nadzieje że też szybko zejdą.

[sylwiusia89]

Dziewczyny może tu mi któraś odpisze bo gdzie indziej jakoś nie mogę doczekac się odp a naprawdę nie wiem co robic

Otóż dostałam się na GP na UP jednak ze wg na mała liczbę chętnych kierunek może nie zostac otwarty - dowiemy się tego dopiero we wrześniu. Mimo to dokonałam wpisu na studia lecz na wszelki wypadek chciałabym się zapisac na inną uczelnie - na UE - i czy w razie jak dostanę się na UE, dokonam wpisu na studia a we wrześniu okaże się że GP jest jednak otwarty to będę mogła ot tak zrezygnowac z UE bez żadnych konsekwencji ? Tam coś pisało że po ogłoszeniu wyników do 26 sierpnia należy przesłac jakieś oświadczenie o rezygnacji ze studiów....jednak to jest za wcześnie bo nie będę jeszcze wiedziec co z GP....

[Oh Peggy Brown]

marriposa, niektóre dzielnice w Łodzi mi się bardzo podobają i nie są zaniedbane i meliniarskie, znam też wiele osób, które Łódź kochają, mi się ona osobiście nie podoba i nie chciałabym tam mieszkać, ale każdy demonizuje to miasto tak jak Katowice. A przecież nie są tak złe. Jednemu się podoba Warszawa- mi nie, jest bardziej zaniedbana od Wrocławia, który jest miastem brudnym i nie można z tym polemizować A dla innych Gdańsk.

Zrozum, że dla niektórych piękny jest Kraków, dla niektórych Łódź

i tak btw.
Niedawno przejeżdżałam przez Poznań, spędziłam tam 6 godzin i jak dla mnie to Poznań jest miastem 2 razy gorszym i brzydszym od Łodzi.

Czuję się jak na kwejku, gdzie jakiś czas temu były umieszczane takie obrazki http://kwejk.pl/obrazek/182554/pozna%C5%83.html Jeeej... Każde jest piękne! A że jedno jest nastawione na turystykę (Kraków, Wrocław, Gdańsk), a drugie na przemysł (Łódź , Katowice) to nie oznacza, że trzeba tak demonizować jakieś miasta

---------- Dopisano o 17:38 ---------- Poprzedni post napisano o 17:35 ----------

No i nie tylko wizażanki mają swoje zdanie Moja koleżanka wyjechała i bardzo spodobała jej się Łódź- część osób lubi blokowiska takie jak w Łodzi i Warszawie, a część zabytki jak z Krakowie czy Wrocławiu

[regretsareuseless]

Napisane przez marriposa

hej dziewczynki,wybaczcie ,że nie odzywam się ostatnio,ale w miarę możliwości podczytuję was... jestem zajęta pakowaniem (jadę w góry) i wszystkim na raz...
Peggy ,wracając do dyskusji o Łodzi.... niech ten post z forum szkolna ławka będzie dowodem,że Łódź jest wyjątkowo szkaradnym miastem na tle innych :

"Byłam ostatnio złożyć papiery na UŁ i jestem zdruzgotana. Chodziłam po mieście od 9 do 19 i to miasto wygląda wręcz fatalnie. Wszędzie sypiące się kamienice, "dworzec" pks, który tak naprawdę jest placem bez żadnego zadaszenia (jak władze nie wstydzą sie czegos takiego ? przecież to odstrasza ludzi), podobnie jest z dworcem pkp na którym ciężko się czegokolwiek dowiedzieć, a który wygląda jak opuszczony przed 30 laty budynek. Pełno żulowstwa, na ulicach szaro i smętnie, grafiti na wszystkim. Żałuje, że nie zobaczyłam w co się pakuje przed złożeniem papierów, mam jeszcze cień szansy na inna uczelnię ale jeśli siętam nie dostanę, to nie wiem czy w tym roku jest sens studiować, bo mieszkając w takim mieście chyba bym depresji dostała"


powiem ,wam ,że ja miałam to samo ,jak byłam w Łodzi - działała na mnie tak depresyjnie... I w życiu nie poszłabym tam studiować...

Udzielałam się nawet w tym wątku
Tak jak tam pisałam, w sobotę czułam się tak samo, chciałam jak najszybciej wyjąc stamtąd dokumenty i uciekać gdziekolwiek
Myślę, że w każdym mieście sa miejsca warte odwiedzenia i takie, których nie powinno się odwiedzać
Tak czy inaczej, postaram się jakoś przeżyć w Łodzi, jak mi będzie bardzo źle, to zawsze jest możliwość wyjechania do innego miasta

[Bziu]

Napisane przez marriposa

hej dziewczynki,wybaczcie ,że nie odzywam się ostatnio,ale w miarę możliwości podczytuję was... jestem zajęta pakowaniem (jadę w góry) i wszystkim na raz...
Peggy ,wracając do dyskusji o Łodzi.... niech ten post z forum szkolna ławka będzie dowodem,że Łódź jest wyjątkowo szkaradnym miastem na tle innych :

"Byłam ostatnio złożyć papiery na UŁ i jestem zdruzgotana. Chodziłam po mieście od 9 do 19 i to miasto wygląda wręcz fatalnie. Wszędzie sypiące się kamienice, "dworzec" pks, który tak naprawdę jest placem bez żadnego zadaszenia (jak władze nie wstydzą sie czegos takiego ? przecież to odstrasza ludzi), podobnie jest z dworcem pkp na którym ciężko się czegokolwiek dowiedzieć, a który wygląda jak opuszczony przed 30 laty budynek. Pełno żulowstwa, na ulicach szaro i smętnie, grafiti na wszystkim. Żałuje, że nie zobaczyłam w co się pakuje przed złożeniem papierów, mam jeszcze cień szansy na inna uczelnię ale jeśli siętam nie dostanę, to nie wiem czy w tym roku jest sens studiować, bo mieszkając w takim mieście chyba bym depresji dostała"


powiem ,wam ,że ja miałam to samo ,jak byłam w Łodzi - działała na mnie tak depresyjnie... I w życiu nie poszłabym tam studiować...

a ja chciałam tam studiować
zależy co komu się podoba, choć byłam na rynku w krk milion razy to zawsze nie mogę się napatrzeć ale jak miałabym mieszkać w dzielnicach jak prokocim czy nowa huta to wolałabym zostać w domu. byłam w Warszawie, nastawiłam się na nie wiadomo co- beznadziejnie, a drugiemu będzie się to podobać. Każdy patrzy na co innego, więc trudno uogólniać.

[paktofonika99]

Napisane przez Oh Peggy Brown

Czuję się jak na kwejku, gdzie jakiś czas temu były umieszczane takie obrazki http://kwejk.pl/obrazek/182554/pozna%C5%83.html

Podoba mi się Pń, ale nie cały- niektóre dzielnice, we Wrocławiu chciałabym zobaczyć ten most z kłódkami. Gdy byłam młodsza częściej byłam we Wrocławiu- głównie okolice rynku, więc się nie będę wypowiadać. W Warszawie byłam ostatnio trzy dni, nie zobaczyłam zbyt wiele- jednak Krakowskie Przedmieście i Łazienki są genialne jak dla mnie O Łodzi też słyszałam wiele złego, ale każdy jest inny, każdemu podoba się co innego

[shelbey]

Napisane przez Smarfetka

wibo ma pękacza? nie wiedziałam. znajdę w rossmannie?

Właśnie w rossmanie kupiłam za 7.99

[paktofonika99]

ale jestem głodna od wczoraj, cały czas myślę co by tu zjeść, a jak już coś zjem to znowu bym coś zjadła

[whiskey]

wróciłam z jazd prawie przejechałam 4 facetów około 25 lat na przejściu na pieszych, aleeee wstyyyyd! a oni się śmiali, że blondynka za kierownicą

[Bziu]

powie mi ktoś doświadczony -> czyt. Peggy jak jest z funduszami na początku tzn są jakieś wydatki czy tylko na legitymację i indeks
a i jeszcze jak to jest z ubezpieczeniem itp

[kaja_92]

Napisane przez whiskey

wróciłam z jazd prawie przejechałam 4 facetów około 25 lat na przejściu na pieszych, aleeee wstyyyyd! a oni się śmiali, że blondynka za kierownicą

Nowy sposób na podryw?

[Oh Peggy Brown]

Bziu, na początku tylko indeks i legitka, a później wykupuje się ubezpieczenie- ja wykupiłam za 25 zł, u mnie były stoiska z różnymi ubezpieczycielami, ale na ekonomicznym koleżanka musiała chyba w dziekanacie płacić

[whiskey]

Napisane przez kaja_92

Nowy sposób na podryw?

aaa jak! i czterech za jednym zamachem, łuhuhu

[paktofonika99]

ale się wkurzyłam- wkurzyłam to chyba zbyt łagodne słowo.................... ......................... .............

[Bziu]

Napisane przez Oh Peggy Brown

Bziu, na początku tylko indeks i legitka, a później wykupuje się ubezpieczenie- ja wykupiłam za 25 zł, u mnie były stoiska z różnymi ubezpieczycielami, ale na ekonomicznym koleżanka musiała chyba w dziekanacie płacić

a no to fajnie

---------- Dopisano o 18:02 ---------- Poprzedni post napisano o 18:00 ----------

Napisane przez paktofonika99

ale się wkurzyłam- wkurzyłam to chyba zbyt łagodne słowo.................... ......................... .............

mów co takiego

[paktofonika99]

napisałam w klubie....

[dbsst]

Co do miast, to każdemu podoba się coś innego.
Ja bardzo kocham Warszawę, uwielbiam ją, jest dla mnie cudowna, och i ach. Kilka miesięcy temu byłam kilka dni w W-wie, a wracając do mojego miasta siedziałam z twarzą przyciśniętą do szyby i łzami w oczach - straszna depresja mnie dopadła, do tego okres matury Cieszyłam się jak głupia, kiedy dowiedziałam, że dostałam się na UW i mogę tam mieszkać.
Wrocław i Poznań też lubię, Łódź natomiast mnie odpycha.


Jest mi źle, duszno i nie mam na nic siły. Burzy, potrzebuję burzy

[whiskey]

ja we Wrocławiu i Poznaniu nigdy nie byłam
Warszawę lubię, ale nie chciałabym tam mieszkać całe życie - wolę jednak małe miejscowości. Łodzi nie znoszę - złożyłam tam tylko awaryjnie. nie lubię tego miasta, komunikacji miejskiej...