|
|
#4501 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 55
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
|
|
|
|
#4502 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 3 629
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
|
|
|
|
#4503 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
|
|
|
|
#4504 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 55
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
mam dla was straszną historyjkę
w dzieciństwie często spędzaliśmy z bratem wakacje u babci. spaliśmy razem w pokoju, z którego było wyjście na taras i do ogródka. pewnej nocy coś mnie obudziło. za oknem stała jakaś postać. była biała i za każdym razem gdy na nią patrzyłam pukała w okno. bałam się jak cholera, podczas gdy mój młodszy o dwa lata brat spał w najlepsze z perspektywy czasu tłumaczę sobie, że babcia lub ktoś z rodziny chciał nas postraszyć :P miałam wtedy z 8 lat :P jeszcze pamiętam coś dziwnego.. bardzo dziwnego. jeszcze z 5 lat temu miałam łóżko postawione pod ścianą, obecnie stoi pod oknem. pewnej nocy miałam wrażenie jakby mnie coś ciągło do tej ściany. to było bardzo dziwne uczucie...kiedyś miałam podobnie przy tej samej ścianie, tylko, że piętro niżej. czułam jakby przyciągał mnie tam jakiś magnez raz jeszcze, gdy leżałam twarzą do ściany pozostawiając za sobą wiele miejsca, poczułam jak materac się zagłębił, jakby ktoś na nim usiadł. ze strachu modliłam się, żeby jak jak najszybciej zasnąć.
|
|
|
|
#4505 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 112
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
chce więcej
|
|
|
|
#4506 |
|
Rozeznanie
|
Straszny Wątek ;)
Od 4 dni jestem uzalezniona od tego watku, jestem dopiero w polowie. Dorzuce kilka moich historii (prawdziwych).
1. Jak mialam ok. 11 lat bylam na wakacjach z rodzicami w Polanicy Zdroju na prywatnych kwaterach, w takim typowym goralskim domku. Poznalam tam dziewczyne w moim wieku, corke innych gosci, i bawilam sie z nia na swietlicy, ktora byla w piwnicy budynku. Zachod slonca, w pokoju tylko my dwie i bawilysmy sie w ganianego, czy cos innego co wymagalo biegania. Smiechy, chichy i w ogole nie bylo strasznie. A tu nagle ja staje jak wryta i sie gapie na drzwi, po czym przesuwam wzrok po scianie do okna (tak widziala to kolezanka). Ja natomiast widzialam zjawe zawinieta w czerwony szlafrok i zakapturzona, bez twarzy (tylko czern zamiast twarzy), unoszaca sie jakies 20cm nad podloga. Zjawa byla lekko przezroczysta. Pojawila sie przy drzwiach (przeniknela przez nie) i przeplynela wzdluz sciany w strone okna, po czym przeniknela przez sciane z oknem i juz na zewnatrz jej nie bylo widac. Do tej pory jak o tym pisze, to mam ciarki, brrr. Najdziwniejsze jest to, ze ja wtedy mialam identyczny szlafrok! Tylko mniejszy (rozmiar dzieciecy), a zjawa byla doroslej wielkosci i miala wiekszy ten szlafrok. 2. Tej historii nie opowiadalam prawie nikomu, bo mama mi powiedziala, ze wezma mnie za chora psychicznie. Jak mialam 10-14 lat, czasami zdarzaly mi sie takie epizody, ze nagle zaczynalam slyszec na glos wlasne mysli (jakby ktos mi je mowil do ucha), wtedy zwykle zaczynalam myslec rzeczy w stylu "o boze, znow to sie dzieje", "co jest nie tak", "niech to sie skonczy" i wszystko to slyszalam z takim zniecierpliwiemiem i pretensja w glosie. Zaraz po tym dochodzil etap, ze wszystkie glosy innych domownikow slyszalam tak, jakby oni mieli do mnie jakies pretensje, jakby mnie poganiali i byli zniecierpliwieni, niezadowoleni ze mnie. Czyli np. tata wchodzil do pokoju i mowi zupelnie normalnie "Iza, zrobic ci kanapke?"' a ja to slysze wlasnie w takim nieprzyjemnym tonie. Bardzo niefajne. Potrafilam miec cale rozmowy, gdzie i siebie i rozmowce slyszalam wlasnie z tym nieprzyjemnym tonie. No to wlaczam TV, zeby sie wybic z tego stanu, a tam wiadomosci. Glos prezenterki slysze w ten sam sposob, przelaczam kanaly, wszedzie glosy aktorow slysze z ta pretesja do mnie i brzmi to bardzo nieprzyjemnie. Dopiero po kilku minutach ogladania tv albo rozmowy z kims ten dziwny stan mijal i juz bylo normalnie. Cos takiego zdarzylo mi sie kilkanascie razy i to bylo taka "podstawowa" wersja moich schizow. Teraz highlights: czasami ten stan rozpoczynal sie slyszeniem syreny. W uszach taki pisk ioioioio i coraz glosniej, jak syrena policyjna czy strazacka. Glos syreny nie byl z zewnatrz, z za okna, tylko dochodzil "z wszedzie", nie z konkretnego zrodla. W koncu bylo tak glosno, ze po prostu nie do wytrzymania, to zaczynal sie sciszac i wtedy juz slyszalam wlasne mysli i reszta jak opisane powyzej. I teraz najlepszy highlight: dwukrotnie zdarzylo mi sie, ze siedze sobie przy komputerze sama w pokoju, spokojnie odrabiam lekcje. No i zaczyna sie syrena, osiaga apogeum i znow sie scisza. Slysze wlasne mysli w nieprzyjemnym tonie. Nagle zaczynam slyszec kogos jeszcze - jakby blaganie o pomoc. Mialam wrazenie, ze byl to glos kobiecy i mamrotal cos do mnie z przerazeniem i blaganiem, jakby blagal o ratunek, a ja nic nie moglam zrobic, nie wiedzialam, jak jej pomoc. Najgorsze bylo to, ze nie bylam w stanie zrozumiec slow. Ten glos zdawal sobie sprawe, ze nie mam mu jak pomoc, ze go nie rozumiem co jeszcze zwiekszalo jego przerazenie i bylo to bardzo slychac w glosie. Taki ton, jakby ktos ktos umieral w strasznych meczarniach albo wiedzial, ze za chwile umrze i z calych sil blagal, prosil o pomoc. No i po paru minutach totalnego przerazenia i bezsilosci z obu stron, glos ucichl i zaczela sie znow syrena. Podjechala z glosnoscia na max i powoli ucichla. Ja zaplakana, przerazona mocno, bo bylam sama w domu. Zostalam tylko z uczuciem slyszenia wlasnych mysli w tonie "pelnym pretensji", przeszlo po paru minutach ogladania TV. Ta historia jest tak niestandardowa, nigdy nie slyszalam, zeby ktos mial podobne doswiadczenia, dlatego brzmi niewiarygodnie (jakby mi ktos opowiedzial to raczej bym nie uwierzyla). Juz bardziej bym uwierzyla w znaki smierci, czy jakies inne spadajace szklanki i widzenie duchow bliskich, bo to sie zdarza ludziom czesto. Gdybym sama tych glosow nie doswiadczyla, to bym nie uwierzyla. Taz z perspektywy czasu mysle, ze moze to byla jakas zablakana dusza, ktora nie mogla spokojnie odejsc i prosila o modlitwe. Wtedy nie wpadlo mi to do glowy jakos, nigdy nie bylam religijna. 3. Siedzialam w domu sama i bawilam sie lalkami, mialam jakies 12 lat. Nagle spojrzalam na otwarte drzwi, a tam pojawil sie taki duzy czarny cien - ksztalt bardzo chudego, wysokiego czlowieka, w pozie jak patyczkowa postac z "The Saint" (zalacznik), ale bez aureoli, za to z pazurami dlugimi. Nie poruszal sie i znikl po kilku sakundach. Dziwne te duchy widze, jakies nieludzki, tylko takie cienie i zjawy. Mam wiecej historii (doswiadczone przez rodzicow, tez prawdziwe, ale bardziej "klasyczne"). Opowiem pozniej. Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Odchudzanie i samodoskonalenie! 61.5 61 60 59 58 57 56 55 54 53 52 51 50 49
Edytowane przez ysabell Czas edycji: 2013-07-30 o 10:12 |
|
|
|
#4507 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: Las
Wiadomości: 2 257
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
Brrrr straszne, aż nie do uwierzenia...
|
|
|
|
#4508 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 002
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
Cytat:
|
|
|
|
|
#4509 | |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
Cytat:
__________________
Odchudzanie i samodoskonalenie! 61.5 61 60 59 58 57 56 55 54 53 52 51 50 49
|
|
|
|
|
#4510 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
ysabell, czekam na więcej historii
ta zjawa w czerwonym szlafroku to
|
|
|
|
#4511 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 112
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
Przynajmniej ta zjawa miała gust , żeby dobrać czerwony szlafroczek
|
|
Okazje i pomysĹy na prezent
|
|
#4512 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 55
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
koleżanka opowiadała mi, ze była na jakimś obozie zimowym, gdzieś w górach
mieszkali w jakimś ośrodku, który składał się z dwóch budynków. w tym drugim budynku były chore dzieci. koleżanka siedząc w oknie i patrząc po oknach drugiego budynku zobaczyła w oknie dziewczynkę w ciemnych włosach, która wygadała niczym samara morgan's z klątwy. dziewczynka robiła jakieś straszne rzeczy waliła w szybę, wykrzywiała się i wyginała i jeszcze coś ode mnie przed świętami bożego narodzenia mama wysłała mnie do piwnicy po jakieś słoiki, czy coś. szukałam słoików i nagle usłyszałam pukanie w okno. na dworze było już ciemno, więc przez chwilkę przyglądałam się czy ktoś tam stoi. w ręku trzymałam miskę.... nagle ujrzałam jakiegoś faceta. wystraszyłam się potwornie. darłam się w niebogłosy, zasłoniłam twarz miską i dalej stałam (cała ja xD ) . okazało się, że zjawą która ujrzałam, był mój tata -.-
Edytowane przez pandayox Czas edycji: 2013-07-31 o 19:22 |
|
|
|
#4513 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 4 378
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
Cytat:
Mnie ostatnio prześladują złe sny. Niczego tak się nie boję, jak zjawisk paranormalnych, chociaż nawet do końca nie jestem przekonana, czy istnieją. Często zdarza mi się krzyczeć, czy płakać podczas snu, ale to głównie wtedy jak śnią mi się jakieś złe moce, demony, żeby nie powiedzieć duchy. Okropne uczucie. Wojna, ewentualni mordercy ( a mam bardzo bogaty repertuar snów) nie robią na mnie wrażenia. Jak już się obudzę to jest wszystko w porządku, ale to uczucie strachu we śnie - potworne, paraliżujące. I zawsze po tym mi wstyd, bo mnie musi facet dobudzać, albo uspokajać. Nie wiem skąd to się bierze. Edytowane przez voice_of_silence Czas edycji: 2013-07-31 o 22:35 |
|
|
|
|
#4514 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 843
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
w gimnazjum cały dzień szukałam nożyczek, które potrzebne mi były na technikę i nigdzie nie mogłam ich znaleźć, przetrzepałam dosłownie cały dom i nigdzie ich nie było
wyobraźcie sobie moje przerażenie gdy zobaczyłam je tuż po przebudzeniu z dziesięć centymetrów ode mnie na poduszce na wysokości oczu :O były podobne do tych http://madis.pl/images/produkty/d_d_...5%9Blnicze.jpg nie wiem skąd się tam wzięły, to na pewno nie byli rodzice, a nikogo innego w domu nie było do tej pory jak sobie o tym pomyślę, to przechodzą mnie ciarki |
|
|
|
#4515 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 112
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
Cytat:
|
|
|
|
|
#4516 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
Cytat:
![]() za duzo filmów chyba oglądamy. |
|
|
|
|
#4517 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 4 378
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
Cytat:
|
|
|
|
|
#4518 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Opolskie
Wiadomości: 1 060
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
Myślicie że w Polsce jest dużo opętań ?
Może znacie jakieś przypadki opętania ?
__________________
"Nigdy nie zapomnisz, ale pewnego dnia obudzisz się i stwierdzisz, że już tak strasznie nie boli." ~Erica Spindler |
|
|
|
#4519 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 112
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
|
|
|
|
#4520 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 616
|
Odp: Straszny Wątek ;)
Slyszalyscie o fundacji martwych dzieci? Te nagrania jak nic brzmia dla mnie jak 'daj manej'
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
dbam o włosy 07.03.13 ![]() http://instagram.com/mhm_what_else ![]() Fuck them so called "friends" they are all fake. Now it's time for love, me and future
|
|
|
|
#4521 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 2 570
|
Dot.: Odp: Straszny Wątek ;)
|
|
|
|
#4522 |
|
Rozeznanie
|
Straszny Wątek ;)
Przeczytalam caly watek!
![]() Dopisze teraz kilka prawdziwych historii, ktore przydazyly sie moim rodzicom. 1. Moja mama jak byla mala dziewczynka (ok. 5 lat) weszla kiedys do kuchni swojego owczesnego domu i zobaczyla starsza kobiete w chustce kleczaca na podlodze i uderzajaca mlotkiem w jedno miejsce w podlodze. Mama najpierw sie zdzwila kim jest ta pani, potem poleciala do swojej mamy i powiedziala ze "jakas obca starsza pani jest w kuchni". Oczywiscie jej mama (moja babcia) jej nie uwierzyla, no ale poszla z nia do tej kuchni, a tam nikogo. Potem wypytala corke o to, jak ta pani starsza wygladala? Podobno moja mama opisala wtedy dokladnie wyglad swojej babci (mojej prababki), ktorej nigdy nie poznala, bo kobieta umarla przed jej narodzinami. Nie widziala tez nigdy zdjec babci, bo byl to okres dawny, fotografie nie byly popularne, poza tym byl to okres wojenny i zadne fotografie sie nie uchowaly. Potem moja mama i jej mama kombinowaly, ze moze tam pod podloga ukryty jest jakis skarb w miejscu gdzie prababka walila mlotkiem... ale nikt nigdy nie zerwal podlogi, zeby sprawdzic. 2. Historia uslyszana od mamy, chociaz w sumie dotyczy mnie (ja nie mam z tego okresu zadnych wspomnien). Jak bylam mala (ok. 2-3 lata) to lubilam przegladac ksiazki z obrazka, zdjeciami, nawet po kilka razy, no i pewnego wieczoru mama ogladala ze mna jakas ksiazke ze zdjeciami zamkow. Przy zdjeciu jakiegos niemieçkiego zamku, ja nagle pokazuje na zdjecie i mowie "Iza tu byla" (wtedy mowilam o sobie w trzeciej osobie). Dziwne, ale moja mama to zignorowala jako mamrotanie dziecka. Kolejny raz jak mama przegladala ze mna ta ksiazke, to ja znow przy tym samym zdjeciu mowie "Iza tu byla". No to moja mama zaczyna mi tlumaczyc, ze "Nie Izuniu, nigdy tam nie bylas, nigdy nie bylismy w Niemczech", a ja uparcie powtarzalam "Iza tu byla". I tak w kolko kilka razy, mama tlumaczy, a ja uparcie obstawiam przy swoim. Skoro tlumaczenia nie dawaly rady, to mama sie spytala "A z kim tam bylas", a ja na to "z mlodym panem". Mama sie troche przestraszyla dziwnej sytuacji i juz wiecej nie pytala. Niestety ksiazka sie nie uchowala, bo mialam tez w pewnym momencie dziecinstwa etap darcia ksiazek na strzepy, no i ta tez padla moja ofiara Strasznie mnie to ciekawi, chcialabym sie dowiedziec, co to bylo za zdjecie i tam pojechac - moze mi sie cos by przypomnialo z poprzedniego zycia.Ah, podobno jeszcze jak bylam w wieku tak 2-4 lat, to bardzo chetnie ogladalam bajki na RTL (niemiecki kanal). Wygladalam, jakbym je rozumiala, zupelnie podazalam za watkiem, ogladalam bardzo zainteresowana. Potem mi przeszlo. 3. Historia dosc klasyczna jak na ten watek. Moj tata, jak go kiedys uparcie wypytywalam czy mial kiedys jakies niewyjasnione, dziwne doswiadczenia, to w koncu przyznal, ze go kiedys zmora w nocy dusila. Najlepsze jest to, ze moj tata jest niewierzacy, nie wierzy ani w kosciol ani w zjawiska paranormalne, i bardzo niechetnie przyznal sie do tego zdarzenia, jakby sie go wstydzil. Nie chcial na ten temat wiecej rozmawiac. Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
Odchudzanie i samodoskonalenie! 61.5 61 60 59 58 57 56 55 54 53 52 51 50 49
|
|
|
|
#4523 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 2 570
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
Cytat:
Edytowane przez 201708250935 Czas edycji: 2013-08-02 o 19:21 |
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#4524 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 296
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
|
|
|
|
#4525 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 4 166
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
jako że sam nie specjalnie wierzę w duchy itd to jednak widzę że mój pies ma chyba inne zdanie na ten temat
![]() ostatnio już któryś raz zresztą złapałem go na tym że siedział najeżony i wpatrywał się w jedno miejsce, było widać po nim że coś jest nie tak bo nic tam nie było a on się patrzył tak jakby zobaczył coś czego ja nie widzę i mu się to nie specjalnie by podobało. zresztą moja mama pamięta jak kiedyś gdy siostra miała kilka miesięcy spała sobie spokojnie w łóżeczku, pod nim jak zwykle spał nasz stary pies (ten też widział więcej ) i w środku nocy zaczął szczekać, warczeć, był bardzo agresywny, po prostu tak jakby obudził się w nim demon i szczekał zwrócony w stronę drzwi od pokoju które były otwarte, aż mama wyszła z pokoju sprawdzić czy tam nikogo nie ma i tak jak myślała, nikogo nie było a pies cały czas zachowywał się niespokojnie i łóżeczka na krok nie odstępował, takie sytuacje powtarzały się z nim kilkakrotnie.
|
|
|
|
#4526 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 616
|
Odp: Straszny Wątek ;)
uff to u mnie w domu czysto
moj kot codziennie powala sie z brzuchem do gory rozkraczony we wszystkich mozliwych pokojach i jest spokojny ![]() Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. ---------- Dopisano o 23:54 ---------- Poprzedni post napisano o 23:53 ---------- ale zastabawia mnie czasami czemu psy u mojej babci szczekaja przy bramie na pusta droge i sie na nia gapia jakby ktos tamtedy szedl ![]() Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
dbam o włosy 07.03.13 ![]() http://instagram.com/mhm_what_else ![]() Fuck them so called "friends" they are all fake. Now it's time for love, me and future
|
|
|
|
#4527 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 8 905
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
Czasem sobie podczytuję ten wątek , nawet parę razy w nim napisałam o swoich dziwnych przeżyciach ale czytając i czytając przypomniała mi się historia mojej mamy.
Gdy moja mama była młoda ,wywołała ze znajomymi ducha swojego dziadka. Dziadek przepowiedział dokładnie mamie ile będzie mieć dzieci (jaka płeć,poronienia) , w jakim wieku wyjdzie za mąż itp Moja dobra koleżanka opowiedziała mi kiedyś (nie wiem czy wierzyć czy nie ) że w dniu śmierci dziadka ,w nocy nagle się obudziła i poczuła się dziwnie ponieważ przez sen usłyszała swoje imię mówiące głosem jej dziadka ...Zobaczyła że jest lekko uchylone okno a zarzekała się że przed snem nie otwierała...(wtedy była sama w domu,rodzice wyjechali ) No i można opowiadać nieskończone historie o mojej znajomej-byłej współlokatorce lunatyczce która potrafiła wyjść na balkon pokryty śniegiem na mega mrozie i krzycząc "zimo jesteś zaj**sta" (oczywiście nieświadomie) , moją 2 współlokatorkę tak przestraszyła że obudziła całe mieszkanie ponieważ jak się przebudziła zobaczyła nad swoją głową wielkie oczy wpatrujące się w nią (jak w horrorach)
__________________
Ćwiczę i dbam o siebie Uczę się języków Nadrabiam braki w książkach Realizuje swoje plany i dążę do realizacji marzeń! |
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#4528 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 1 403
|
Dot.: Odp: Straszny Wątek ;)
Cytat:
__________________
KALI PISAĆ LEPSZE POSTY
![]() |
|
|
|
|
#4529 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-08
Lokalizacja: Kielce-okolice
Wiadomości: 14
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
Witam wszystkich!
Przypadkowo natrafiłam w sieci na „Straszny wątek” i od tej pory codziennie go czytam wieczorami. Pomyślałam, że opowiem kilka moich „nieprawdopodobnych” historii, które uwielbiałam słuchać już od dzieciństwa…Dlatego też zarejestrowałam się na wizażu ![]() Historia nr 1: Historia dotyczyła mojego ojca, który do dziś zarzeka się, że jest prawdziwa. Wielokrotnie mi ją opowiadał. Zdarzyło się to kiedy mnie jeszcze nie było na świecie, mój ojciec był wtedy chyba jeszcze kawalerem, około 40 lat temu. Wybrał się wtedy na przejażdżkę motorem do pobliskiego miasteczka, wieczorem chciał wrócić do domu, ale że z motorem było coś nie tak, prowadził go więc obok siebie i wybrał drogę na skróty, przez pola…Znam te pola i w dzieciństwie wielokrotnie tam byłam. Nie ma tam żadnych górek i dolinek a pojedynczy krzaczek i drzewko zdarza się sporadycznie. Polna droga jest we wgłębieniu, wynosi ono średnio około 80 cm. Dookoła płaskie pustkowie. Więc mój tata idzie z motorem obok, jeszcze widno było, a tu nagle pojawia się w pewnym oddaleniu od niego jakiś facet. Idzie sobie równo z nim, w tą samą stronę, tyle że mój ojciec szedł w tej dolince, a tamten na górze, polem. Odległość między nimi wynosiła może z 5m, więc mój ojciec zaczął się przyglądać i rozpoznał tego Pana. Nie pamiętam w tej chwili jak się nazywał, ale mój tata zaczął do niego krzyczeć po imieniu i nazwisku. Tamten nic się nie odezwał, tylko idzie dalej. Przy czym w ogóle nie zwracał na niego uwagi, tylko szedł prosto. Ojciec zadał mu jeszcze kilka pytań po czym skapitulował. Po jakimś czasie musiał skręcić w bok, ale nie zwrócił jakoś uwagi na to zdarzenie i spokojnie doszedł do domu. W domu zaczął rodzicom opowiadać o tym jak minął dzień i napomknął o spotkaniu z Panem na polach , przy czym wymienił nazwisko. Rodzice na to: „O czym Ty mówisz??? Przecież on od trzech miesięcy nie żyje”. Wtedy mój ojciec poczuł, że wszystkie włosy na głowie stanęły mu dęba ... Miałam to samo gdy mi to opowiadał.No i jeszcze jedno ten facet podobno podczas wojny robił nieopodal tego miejsca, w polach, że się tak wyrażę „egzekucje” Żydów. Po prostu wyprowadzał ich w pola i kulka w łeb(brzydko powiedziawszy)…. Droga w stronę w którą on szedł prowadzi też prosto na cmentarz. Mam jeszcze kilka innych historii, więc jeśli chcecie to cdn…
Edytowane przez Lunatic_Soul Czas edycji: 2013-08-04 o 09:15 |
|
|
|
#4530 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3 880
|
Dot.: Straszny Wątek ;)
Pewnie, że chcemy. Pisz
__________________
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:14.




.



raz jeszcze, gdy leżałam twarzą do ściany pozostawiając za sobą wiele miejsca, poczułam jak materac się zagłębił, jakby ktoś na nim usiadł. ze strachu modliłam się, żeby jak jak najszybciej zasnąć.
61.5 61 60 59 58 57 56 55 54 53 52 51 50 49











![:]](http://static.wizaz.pl/forum/images/smilies/krzywy.gif)

