Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 21

[paulinika]

Napisane przez d666666

czyzby niedukanowo?

Najlepiej to no coment bo jak ich widze i slysze to mi sie imadlo w kieszeni otwiera

[d666666]

Napisane przez paulinika

Najlepiej to no coment bo jak ich widze i slysze to mi sie imadlo w kieszeni otwiera

ojejku

[paulinika]

Napisane przez d666666

ojejku

Wez mi nic nie mow...zamiast sie cieszyc ze jedziemy do PL to mi k****** tesciowa placze ze sami bede na swieta. A jak Alba ich nie widzi po miesiac czasu to nie placza??

[Iloa]

Napisane przez d666666

K
ja tyje z powietrza chyba;P

Może my tylko tak puchniemy z głodu?

Napisane przez yolanda9

Witam po małej przerwie
Mąż chorował cały tydzień (jeszcze do jutra ma zwolnienie) więc same rozumiecie
D6 bardzo smutno mi się zrobiło po przeczytaniu Twoich ostatnich postów... To nie sprawiedliwe, kiedy człowiek się tak stara, a efektów nie widzi... Musisz trochę odpocząć od diety, albo chociaż od "dwójeczki"... To pewnie nie będzie łatwe, bo cały czas chciałabyś walczyć o spadki...ale teraz podreperuj raczej swoje samopoczucie, bo ono teraz jest najważniejsze! Iloa, Ty również postaraj się te złe myśli odgonić... Och dziewczyny: oby nowy rok przyniósł Wam same dobre chwile! Tulam

U mnie przygotowania w toku, a apogeum było wczoraj, bo już musiałam kupić prezenty (w tygodniu nie mam kiedy wyskoczyć na miasto)... nie lubię zakupów na siłę (bo muszę kupić coś dzisiaj i koniec...), no ale co zrobić... Jakoś się wszystko udało A co najważniejsze: postanowiłam wczoraj kupić sobie spódniczkę (do nowej bluzki, którą kupiłam na allegro - jeszcze jej nie dostałam i mam nadzieję, że dojdzie do świąt) i w Orsey'u kupiłam czarną przed kolano i UWAGA: w rozmiarze 38 No w szoku jestem.... a mąż do mnie teraz mówi nie po imieniu a "38" Cudowne uczucie i to najlepsza terapia na wszystkie smutki i nagroda za te miesiące wyrzeczeń

Poza tym w domu przydałoby się trochę posprzątać, ale nie chce mi się...całe święta będziemy poza domem, więc motywacji nie mam Za to od tygodnia mam już żywą choineczkę Mam nadzieję, że nie zmarnieje i posadzimy ją później na działce

Życzę wszystkim grzecznego dukania, silnej motywacji oraz mega spadków w tym tygodniu!

Bardzo dziękuję.

Nic nie robie na Święta. NIC!!
Wigilia u jednej ciotki (umówiliśmy się , że bez prezentów - więc nie muszę kupować ).
Pierwszy dzień imieniny ukochanej cioci Ewy (na mecze z nią chodzę ) .
Drugi dzień Świąt - Święty Spokój
Nikt do nas nie przychodzi, więc posprzątam jak będzie mi się chciało. - ale niekoniecznie.

Napisane przez paulinika

Wez mi nic nie mow...zamiast sie cieszyc ze jedziemy do PL to mi k****** tesciowa placze ze sami bede na swieta. A jak Alba ich nie widzi po miesiac czasu to nie placza??

Pamiętam co pisałaś o teściach. OLEJ ICH!!!

[d666666]

Napisane przez paulinika

Wez mi nic nie mow...zamiast sie cieszyc ze jedziemy do PL to mi k****** tesciowa placze ze sami bede na swieta. A jak Alba ich nie widzi po miesiac czasu to nie placza??

mam podobnie, bo zawsze slysze to samo, tak jakby tylko ona i jej rodzina sie liczyla. ie wazne, ze moi rodzice zaakceptowali fakt ze jestesmy daleko i czesciej dziwnym trafem na Slowacji niz w Polsce, ale niewazne.
Ostatni raz na Wigilie w rodzinnym domu bylam 5 lat temu, a na Slowacji potem 2 razy na Boze Narodzenie, mimo iz kolej byla na Polske.
I ciagle te pretensje... Przeciez nie mozemy sie ozdwoic, a jak sie podzielimy tzn ja do siebie on do siebie, to tesciowa bedzie miala zal ze samego meza puszczam, ze cos nie halo, ze ludzie beda gadac na wsi u niej ze mamy kryzys

---------- Dopisano o 22:17 ---------- Poprzedni post napisano o 22:16 ----------

Napisane przez Iloa

Może my tylko tak puchniemy z głodu?


Bardzo dziękuję.

Nic nie robie na Święta. NIC!!
Wigilia u jednej ciotki (umówiliśmy się , że bez prezentów - więc nie muszę kupować ).
Pierwszy dzień imieniny ukochanej cioci Ewy (na mecze z nią chodzę ) .
Drugi dzień Świąt - Święty Spokój
Nikt do nas nie przychodzi, więc posprzątam jak będzie mi się chciało. - ale niekoniecznie.

Pamiętam co pisałaś o teściach. OLEJ ICH!!!

Taaaa, z glodu weglowego

---------- Dopisano o 22:18 ---------- Poprzedni post napisano o 22:17 ----------

Napisane przez Iloa

Może my tylko tak puchniemy z głodu?


Bardzo dziękuję.

Nic nie robie na Święta. NIC!!
Wigilia u jednej ciotki (umówiliśmy się , że bez prezentów - więc nie muszę kupować ).
Pierwszy dzień imieniny ukochanej cioci Ewy (na mecze z nią chodzę ) .
Drugi dzień Świąt - Święty Spokój
Nikt do nas nie przychodzi, więc posprzątam jak będzie mi się chciało. - ale niekoniecznie.

Pamiętam co pisałaś o teściach. OLEJ ICH!!!

zazdroszcze

[nikamo36]

Witam Kochaneza spadki

Napisane przez Iloa

nieprawda Więcej jest dobrych ludzi i nie tylko dlatego, że biorę leki na depresję
W życiu wiele osób mi pomogło.Ale przez jednego złego faceta (psychopatę) mam mocno podniszczone życie.
Zło jest jak łyżka dziegciu w beczce miodu.
Może ja przez niską samoocenę cieszę się z każdego objawu ludzkiej sympatii .
Np. przechodziłam wczoraj koło sklepu, który obsługiwałam jako przedstawiciel handlowy 5 lat temu. Dostałam prawie owacje, podobno przez ostatnie 2 tygodnie mówiły o mnie i to pozytywnie i muszę przyjść koniecznie jak będzie właścicielka.
Niestety jak zaczynam myśleć o życiu albo zasypiać budzą się potwory . Jestem zerem i zawodem dla rodziny, kretynką, planuję samobójstwo itp. itd. Samobiczowanie. Taka choroba.

Moje kochanie

Popłynęłam na fazie II1/2 1,5 kilograma.Alkohol, suszone owoce (morelki, daktyle i takie tam).
Wróciłam na II , żeby wrócić wagi poniżej 70 kilo (ale nie wiem czy zdzierżę).
I NIE MAM DO SIEBIE ŻALU. Stało się, widocznie organizm musiał.
To wpływ pory roku (krótki dzień). Kiedy traciłam wagę jadłam ok.1400 kcal. teraz o 500 kcal więcej. Zacznie dzień się wydłużać będzie lepiej (a wiosną to już w ogóle bajka)
PRZEDE WSZYSTKIM PRZESTAŃ SIĘ OBWINIAĆ I STARAJ SIĘ NIE PRZYTYĆ.
Ja czekam cierpliwie , żeby więcej ćwiczyć. Kiedyś schudłam 6 x w tygodniu ćwicząc callanetics + rowerek.

A propos rowerka. Organizm przyzwyczaja się aerobów i z czasem nie dają efektów.
Trzeba wtedy skrócić ćwiczenia (0,5 godziny) ale jeździć np. 30 sekund bardzo BARDZO szybko, a potem 30sekund wolniej. To wcale nie jest łatwe (mnie wychodzi 20 /10 0)

Moje , śliczne , kochane D666666. WYGRAMY

Sory ale znam sporo osób co popłynęły bo depresja ich dopadła

---------- Dopisano o 23:03 ---------- Poprzedni post napisano o 22:54 ----------

Napisane przez d666666

mam podobnie, bo zawsze slysze to samo, tak jakby tylko ona i jej rodzina sie liczyla. ie wazne, ze moi rodzice zaakceptowali fakt ze jestesmy daleko i czesciej dziwnym trafem na Slowacji niz w Polsce, ale niewazne.
Ostatni raz na Wigilie w rodzinnym domu bylam 5 lat temu, a na Slowacji potem 2 razy na Boze Narodzenie, mimo iz kolej byla na Polske.
I ciagle te pretensje... Przeciez nie mozemy sie ozdwoic, a jak sie podzielimy tzn ja do siebie on do siebie, to tesciowa bedzie miala zal ze samego meza puszczam, ze cos nie halo, ze ludzie beda gadac na wsi u niej ze mamy kryzys

Kochana znam ten ból,tylko na odwrót,my mieszkamy z moimi rodzicami i od wielu lat wigilię bylismy w domu a jak w tym roku chcemy pojechać do teściów to wielkie halo,więc powiem ci,że nie dogodzisz ani rodzicom ani teściom bo zawsze będzie nie tak,trzeba znaleźć złoty środek,jak możesz to zaproś wszytkich do siebie i będzie ok.-nadmienię,że teściów mamy ok. 20km od nas,ale ja mam gorzej bo mieszkamy z moimi rodzicami

[borczus88]

Witam dziewczynki
Po protopiątku spadł mi 1kg i znowu mam z przodu 5 (59,1) ale dziś zgrzeszyłam, zjadłam całe 3 kostki czekolady, a chciałam ograniczyć słodycze Jutro się wybieram na małe zakupy, bo muszę sobie coś na chrzciny kupić ( to już za tydzień) i dzisiaj się dowiedziałam ze mam jutro egzamin o 9.00 i nic nie umiem i nawet nie wiem z jakiego przedmiotu, ale cóż pójdę zobaczę chociaż jakie będa pytania?? A może wpadnie mi jakaś ściąga

Dobrze że ja nie mam problemu z teściami, narazie, a nawet jakby co to można obskoczyć obie rodzinki, bo mieszkamy niedaleko, a tak w ogóle to nielubie świąt, a najgorsze jest łamanie się opłatkiem.....

A co do tego obgadywania przez najbliższych (może bardziej rodzinę typu ciotki i ich dzieci) "jaka to ona (ja) jest gruba" to ja mam to gdzieś, nawet jak ważyłam 50kg to byłam dla nich gruba (może mi zazdrościli), takim nie dogodzisz

I do tego wszystkiego od małego byłam wytykana bo jestem inna niż wszyscy, tzn mam piegi, i przez to wyzywanie, przezywanie od przedszkola (dzieci są okrutne, nie tolerują inności) mam zaniżone poczucie własnej wartości, a przynajmniej tak mi mówią...
usłyszałam wiele niemiłych komentarzy, ale coż, trzeba żyć dalej, a piegi już mi nie przeszkadzają

[paulinika]

Napisane przez Iloa

Pamiętam co pisałaś o teściach. OLEJ ICH!!!

Kochana olewam i to wielkim sikiem

---------- Dopisano o 07:33 ---------- Poprzedni post napisano o 07:24 ----------

Napisane przez d666666

mam podobnie, bo zawsze slysze to samo, tak jakby tylko ona i jej rodzina sie liczyla. ie wazne, ze moi rodzice zaakceptowali fakt ze jestesmy daleko i czesciej dziwnym trafem na Slowacji niz w Polsce, ale niewazne.
Ostatni raz na Wigilie w rodzinnym domu bylam 5 lat temu, a na Slowacji potem 2 razy na Boze Narodzenie, mimo iz kolej byla na Polske.
I ciagle te pretensje... Przeciez nie mozemy sie ozdwoic, a jak sie podzielimy tzn ja do siebie on do siebie, to tesciowa bedzie miala zal ze samego meza puszczam, ze cos nie halo, ze ludzie beda gadac na wsi u niej ze mamy kryzys[COLOR="Silver"]

Wiesz teraz placza, a kiedy byli jak potrzebowalam pomocy?? Obcy ludzie mi bardziej pomogli niz oni. Ja na to poprostu sikam wielkim strumieniem.
Oni to tylko Bunia sie potrafia chwalic, tylko chwalic. A matce jest przykro bo ja wiem co to jest, bo moja babcia zawsze faworyzowala mojego brata blizniaka.
Niech sie ciesza ze wogole chociaz na Sylwestra pojedziemy na chwile bo niewiemy ile nam powrot zajmie bo Madryt to ok 700 km od mojego miasta.
Nikt mi nie popsuje tego wyjazdu. Tyle wyrzeczen, tyle wyczekiwania, tyle radosci, takze wiesz oni mi moga...tesciu to nawet nie przyszedl sie pozagnac i dobrze bo smierdzial moczem

Wczoraj troche juz wypucowalam, dzisiaj mi juz pare rzeczy, drobnostek zostalo. Liste zrobilismy z tym co chcemy zabrac takze teraz to juz z gorki.
Kielbachy im pokupowalam oni mi tez takze luzik
Teraz popijam kawke, mloda zaprowadze do przedszkola i dalej bede pucowac

[KLJDSKFHJLKSDFJLAKSFJLSDF]

Hej dziewczyny,
ja już nic z tego nie rozumiem...od tygodnia moja waga nie spada...waha się ciągle między 53,3-54kg... chcę podkreślić, że to 53,3 ważyłam w zeszły wtorek i od tego czasu ciągle tylko 53,7, 54 lub 53,3-czyli najmniej. Tzn, że więcej już mój organizm nie spali na tej diecie? Zastoju mieć nie powinnam. Dietę stosuję od 16 dni.
Ps. otręby muszę jeść codziennie? (nie jadłam w każdy dzień)
Ps2. mogę jeść ogórki kiszone w II fazie? Bo przedwczoraj zjadłąm ze 3 i dzisiaj 2.
Pozdrawiam

[icoteraz]

Kilka dni nie czytałam postów a tu widzę wiele się działo
Droga Dii - wszystko będzie dobrze Głowa do góry, Nie poddawaj się, przecież jesteś super dziewczyną!!!! Osobiście bardzo, bardzo Cię cenię i lubię - mimo tego że nie znam w realu Pamiętaj ! Jesteś Super!!!

---------- Dopisano o 10:34 ---------- Poprzedni post napisano o 10:14 ----------

No cóż, z tymi rodzinnymi świętami to chyba w większej częsci domach jest tak samo... niestety ... Pojedziesz w jedno miejsce - awantura, że nie pojechałaś w drugie właśnie w tym samym czasie. albko dlaczego jedziesz najpierw tam a nie tu. Dziewczęta, niestety nie da się znaleźć na to złotego środka. Zaproszenie do siebie całej rodzinki też spali na panewce (przynajmniej u mnie), bo babcia starsza i nie chce jej sie ruszac z domu. Jak to tak? przecież święta trzeba spędzić u niej w domu i koniec kropka. Teściowie gdzie indziej, mój ojciec i matka gdzie indziej (są po rozwodzie i nie wyobrażają sobie juz wspólnych świąt) i bądź tu mądra.
Wszędzie to samo... jesteśmy rozdarte, nie wiemy gdzie lecieć a i tak nie zadowolimy wszystkich, mimo tego że się staramy... a poświętach padnięte wrócimy do pracy

[Pandzia_2010]

hejo u mnie 6kg na plus gin powiedział że jest ok kazałam mu się nie cieszyć, bo święta idą to się śmiał ze mnie hehehe

jak u Was?? u mnie Wigilia 8 osób do tego chorzy my plus mój ząb któy wredny zawsze odzywa się w grudniu od 2009 a nawet i wcześniej ech

[Iloa]

Napisane przez Pandzia_2010

hejo u mnie 6kg na plus gin powiedział że jest ok kazałam mu się nie cieszyć, bo święta idą to się śmiał ze mnie hehehe

jak u Was?? u mnie Wigilia 8 osób do tego chorzy my plus mój ząb któy wredny zawsze odzywa się w grudniu od 2009 a nawet i wcześniej ech

---------- Dopisano o 12:19 ---------- Poprzedni post napisano o 12:15 ----------

Napisane przez KLJDSKFHJLKSDFJLAKSFJLSDF

Hej dziewczyny,
ja już nic z tego nie rozumiem...od tygodnia moja waga nie spada...waha się ciągle między 53,3-54kg... chcę podkreślić, że to 53,3 ważyłam w zeszły wtorek i od tego czasu ciągle tylko 53,7, 54 lub 53,3-czyli najmniej. Tzn, że więcej już mój organizm nie spali na tej diecie? Zastoju mieć nie powinnam. Dietę stosuję od 16 dni.
Ps. otręby muszę jeść codziennie? (nie jadłam w każdy dzień)
Ps2. mogę jeść ogórki kiszone w II fazie? Bo przedwczoraj zjadłąm ze 3 i dzisiaj 2.
Pozdrawiam

W 16 dni schudłaś ponad 4kg i to tak mało?!!
Dukaj dalej.
Masz mało do stracenia, więc wolniej Ci waga spada.

[Pandzia_2010]

16 dni 4kg to mało przy takiej małej wadze

to bardzo dużo

[KLJDSKFHJLKSDFJLAKSFJLSDF]

schudłam 4,5kg, ale ja to mam tak, że łatwo tyję i łatwo tracę. A w święta chcę zjeść trochę tych wszystkich potraw, już wiem, że na pewno 2kg wróci, ale później będę dietę dalej trzymać, kupię śledzia w sosie własnym, uszka z kapustą i grzybami...mniam... postaram się upiec ciasto dukanskie. Które według Was jest najlepsze? Bo rozumiem, że sernik bez biszkopta pieczecie?

Dziś mam dzień warzywny, już nie mogę się doczekać obiadku

Ps. ale mam problem z piciem, nie umiem wypić więcej niżeli max! 1lit dziennie. Zawsze piłam 2 szklanki - wiem, że to źle, ale nie umiem się zmusić...i tak dobrze, że teraz próbuję chociaż litr dziennie, a słyszałąm, że dukan uszkadza nerki.

[Oloosia]

Dziewczęta zgrzeszyłam. ;( Ale trudno było nie zgrzeszyć kiedy w domu impreza na 20 osób z okazji 50 urodzin mojego taty. No i uraczyłam się kawałkiem tortu (maleńkim, ale zawsze) i karkóweczką. Reszta potraw już była dla mnie tylko, czyli dukanowa oczywiście serniczek, sałatka warzywna z krabem(akurat w dzień imprezy wypadł mi PW )... Dużo nie wpadło (0.4kg). Głupio mi było tak odmówić tortu, nie chciałam przykrości tacie zrobić. Więc teraz cierpię. Chociaż tragedii nie ma. Teraz dni proto lecą, więc waga trochę spadnie. Nie ma co się przejmować, trzeba dukać dalej.
Atmosfery Świąt u nas w domu jeszcze nie czuć. Wszyscy zabiegani. Dopiero jutro będę się za jakimiś prezentami rozglądać... Szybko ten rok zleciał jak nie wiem...
No nic, uciekam wsuwać mojego grillowanego kurczaczka z sosem czosnkowym

[Emilia 25]

Napisane przez borczus88

Dobrze że ja nie mam problemu z teściami, narazie, a nawet jakby co to można obskoczyć obie rodzinki, bo mieszkamy niedaleko, a tak w ogóle to nielubie świąt, a najgorsze jest łamanie się opłatkiem.....

I do tego wszystkiego od małego byłam wytykana bo jestem inna niż wszyscy, tzn mam piegi, i przez to wyzywanie, przezywanie od przedszkola (dzieci są okrutne, nie tolerują inności) mam zaniżone poczucie własnej wartości, a przynajmniej tak mi mówią...
usłyszałam wiele niemiłych komentarzy, ale coż, trzeba żyć dalej, a piegi już mi nie przeszkadzają

Też nie przepadam za łamaniem się opłatkiem.
A piegi są suuuper!

Napisane przez icoteraz

Kilka dni nie czytałam postów a tu widzę wiele się działo
Droga Dii - wszystko będzie dobrze Głowa do góry, Nie poddawaj się, przecież jesteś super dziewczyną!!!! Osobiście bardzo, bardzo Cię cenię i lubię - mimo tego że nie znam w realu Pamiętaj ! Jesteś Super!!!

---------- Dopisano o 10:34 ---------- Poprzedni post napisano o 10:14 ----------

No cóż, z tymi rodzinnymi świętami to chyba w większej częsci domach jest tak samo... niestety ... Pojedziesz w jedno miejsce - awantura, że nie pojechałaś w drugie właśnie w tym samym czasie. albko dlaczego jedziesz najpierw tam a nie tu. Dziewczęta, niestety nie da się znaleźć na to złotego środka. Zaproszenie do siebie całej rodzinki też spali na panewce (przynajmniej u mnie), bo babcia starsza i nie chce jej sie ruszac z domu. Jak to tak? przecież święta trzeba spędzić u niej w domu i koniec kropka. Teściowie gdzie indziej, mój ojciec i matka gdzie indziej (są po rozwodzie i nie wyobrażają sobie juz wspólnych świąt) i bądź tu mądra.
Wszędzie to samo... jesteśmy rozdarte, nie wiemy gdzie lecieć a i tak nie zadowolimy wszystkich, mimo tego że się staramy... a poświętach padnięte wrócimy do pracy

Masakra, takie rozdwajanie się. My (co prawda dopiero drugie święta BN spędzamy razem), ale dzielimy: jeśli wigilia w danym miejscu, to I dzień w drugim. I tak na zmianę. W tym roku wigilia z "moimi" a pierwszy dzień - z rodzynkowymi.

Napisane przez Pandzia_2010

hejo u mnie 6kg na plus gin powiedział że jest ok kazałam mu się nie cieszyć, bo święta idą to się śmiał ze mnie hehehe

jak u Was?? u mnie Wigilia 8 osób do tego chorzy my plus mój ząb któy wredny zawsze odzywa się w grudniu od 2009 a nawet i wcześniej ech

Ale fajnie, a jak się czujesz tak ogólnie??

[Iloa]

Napisane przez KLJDSKFHJLKSDFJLAKSFJLSDF

schudłam 4,5kg, ale ja to mam tak, że łatwo tyję i łatwo tracę. A w święta chcę zjeść trochę tych wszystkich potraw, już wiem, że na pewno 2kg wróci, ale później będę dietę dalej trzymać, kupię śledzia w sosie własnym, uszka z kapustą i grzybami...mniam... postaram się upiec ciasto dukanskie. Które według Was jest najlepsze? Bo rozumiem, że sernik bez biszkopta pieczecie?

Dziś mam dzień warzywny, już nie mogę się doczekać obiadku

Ps. ale mam problem z piciem, nie umiem wypić więcej niżeli max! 1lit dziennie. Zawsze piłam 2 szklanki - wiem, że to źle, ale nie umiem się zmusić...i tak dobrze, że teraz próbuję chociaż litr dziennie, a słyszałąm, że dukan uszkadza nerki.

Kończy się moja cierpliwość

Ze względu na nerki MUSISZ pić 1,5 litra (herbata, kawa, cola zero, zupa nawet).
Ty chyba książki nie czytałaś. Przez takie osoby ta dieta ma taką złą opinię. Jednej pić się nie chce i ryzykuje zdrowiem, druga ominie III fazę i ma kosmiczne jo-jo.
JEŻELI TAK ŁATWO TRACISZ WAGĘ TO CO TY ROBISZ NA DUKANIE!???!!!!!!!!!!!!!! !!

[magda_lena40]

Napisane przez Iloa

Kończy się moja cierpliwość

Ze względu na nerki MUSISZ pić 1,5 litra (herbata, kawa, cola zero, zupa nawet).
Ty chyba książki nie czytałaś. Przez takie osoby ta dieta ma taką złą opinię. Jednej pić się nie chce i ryzykuje zdrowiem, druga ominie III fazę i ma kosmiczne jo-jo.
JEŻELI TAK ŁATWO TRACISZ WAGĘ TO CO TY ROBISZ NA DUKANIE!???!!!!!!!!!!!!!! !!

Na pewno nie czytała, skoro nie wie, że otręby są obowiązkowe od początku diety do końca życia. Podstawowa podstawa, że się tak wyrażę. Ktoś kto czytał książkę nie może tego nie wiedzieć. Po prostu szkoda słów


D6



Czytam Was na bieżąco, ale albo nie mam czasu, albo siły żeby pisać.
Teraz kończę owsiankę, trochę poczytam i chyba pójdę spać.

Spadków wszystkim

[KLJDSKFHJLKSDFJLAKSFJLSDF]

Napisane przez Iloa

Kończy się moja cierpliwość

Ze względu na nerki MUSISZ pić 1,5 litra (herbata, kawa, cola zero, zupa nawet).
Ty chyba książki nie czytałaś. Przez takie osoby ta dieta ma taką złą opinię. Jednej pić się nie chce i ryzykuje zdrowiem, druga ominie III fazę i ma kosmiczne jo-jo.
JEŻELI TAK ŁATWO TRACISZ WAGĘ TO CO TY ROBISZ NA DUKANIE!???!!!!!!!!!!!!!! !!

Nie pije bo mi się nie chce? Przecież napisałam, że od dziecka nie umiałam wypić więcej. Pierwsze dwa dni wmuszałam w siebie te półtora litra, ale mnie przy tym naciągało. Poprostu nie umiem...
A szybkie chudnięcie myślę, że ma związek z tym, że od 2 fazy 3-4 razy w tyg. chodzę na aerobik. Czyli można powiedzieć, że spalam wszystko co zjadłam w ciągu całego dnia. Nie lubię siedzieć w domu i czekać na efety, skoro wiem, że dzięki ćwiczeniom mojawaga pójdzie w dół raz szybciej.

Przyznam książki nie czytałam dlatego zadaje pytania Wam - tym, które czytałyście, żebyście mi doradziły.
Ps1. To mają być 3 łyżki stołowe, czy 3 łyżeczki otrąb dziennie, i jak je spożywacie prócz w postaci placka z otrąb?
Ps.2 Na Sylwestra chcę spożyć trochę alkoholu ze znajomymi...;/ wiecie, który jest najmniej szkodliwy dla diety? Niby pisze, że w ogóle nie można pić, ale w tą jedną noc wypada.
Pozdrawiam

Ps3. Będę pić ile dam radę, ale z Dukana nie zrezygnuję bo odpowiada mi ta dieta i jej składniki. Nie jestem głodna i nie mam ochoty na inne rzeczy, widocznie dostarcza mi wszystkiego czego trzeba, że organizm nie ma zapotrzebowania na resztę. Oprócz tego codziennie biorę suplement diety - witaminy od Ado Z.

[icoteraz]

Masakra, takie rozdwajanie się. My (co prawda dopiero drugie święta BN spędzamy razem), ale dzielimy: jeśli wigilia w danym miejscu, to I dzień w drugim. I tak na zmianę. W tym roku wigilia z "moimi" a pierwszy dzień - z rodzynkowymi.

To super, że nie ma u Was w rodzinkach "wojny" . Ja taki sam sposób też stosowałam i konsekwentnie stosuję ale i tak po wielu latach zawsze ktoś jest niezadowolony - niestety.

Moje starsze dziecko coś tam nawywijało w szkole. Tak się wściekłam po telefonie nauczycielki, że przez cały dzień nic nie jadłam. Nie byłam w stanie nic w siebie wcisnąć Miał chłopak szczęście, ze za nim skończyłam pracę i dotarłam do domu to już ochłonęłam

[Iloa]

Napisane przez KLJDSKFHJLKSDFJLAKSFJLSDF

Nie pije bo mi się nie chce? Przecież napisałam, że od dziecka nie umiałam wypić więcej. Pierwsze dwa dni wmuszałam w siebie te półtora litra, ale mnie przy tym naciągało. Poprostu nie umiem...
A szybkie chudnięcie myślę, że ma związek z tym, że od 2 fazy 3-4 razy w tyg. chodzę na aerobik. Czyli można powiedzieć, że spalam wszystko co zjadłam w ciągu całego dnia. Nie lubię siedzieć w domu i czekać na efety, skoro wiem, że dzięki ćwiczeniom mojawaga pójdzie w dół raz szybciej.

Przyznam książki nie czytałam dlatego zadaje pytania Wam - tym, które czytałyście, żebyście mi doradziły.
Ps1. To mają być 3 łyżki stołowe, czy 3 łyżeczki otrąb dziennie, i jak je spożywacie prócz w postaci placka z otrąb?
Ps.2 Na Sylwestra chcę spożyć trochę alkoholu ze znajomymi...;/ wiecie, który jest najmniej szkodliwy dla diety? Niby pisze, że w ogóle nie można pić, ale w tą jedną noc wypada.
Pozdrawiam

Ps3. Będę pić ile dam radę, ale z Dukana nie zrezygnuję bo odpowiada mi ta dieta i jej składniki. Nie jestem głodna i nie mam ochoty na inne rzeczy, widocznie dostarcza mi wszystkiego czego trzeba, że organizm nie ma zapotrzebowania na resztę. Oprócz tego codziennie biorę suplement diety - witaminy od Ado Z.

Jeśli nie chce Ci się pić (czyli nie trzymasz wymogów diety) to z niej zrezygnuj -BO TO NIE JEST DUKAN
Rozwalisz sobie nerki dziewczyno. I będzie to kolejny dowód na szkodliwość diety - a powinni zrobić test na IQ.
Nie czytałaś książki i chcesz informacji na forum.
Książka jest bardzo ważna. Pozwala zrozumieć wymogi
Tobie nie chce się czytać , a my mamy Ci JĄ PRZEPISAĆ na forum.
Przy czym Ty i tak zrobisz po swojemu !!!
TY NAS PO PROSTU OLEWASZ I LEKCEWAŻYSZ NASZE WSKAZÓWKI.
No bo przecież to Ty jesteś najmądrzejsza

[anaiss86]

Napisane przez KLJDSKFHJLKSDFJLAKSFJLSDF

Nie pije bo mi się nie chce? Przecież napisałam, że od dziecka nie umiałam wypić więcej. Pierwsze dwa dni wmuszałam w siebie te półtora litra, ale mnie przy tym naciągało. Poprostu nie umiem...
A szybkie chudnięcie myślę, że ma związek z tym, że od 2 fazy 3-4 razy w tyg. chodzę na aerobik. Czyli można powiedzieć, że spalam wszystko co zjadłam w ciągu całego dnia. Nie lubię siedzieć w domu i czekać na efety, skoro wiem, że dzięki ćwiczeniom mojawaga pójdzie w dół raz szybciej.

Przyznam książki nie czytałam dlatego zadaje pytania Wam - tym, które czytałyście, żebyście mi doradziły.
Ps1. To mają być 3 łyżki stołowe, czy 3 łyżeczki otrąb dziennie, i jak je spożywacie prócz w postaci placka z otrąb?
Ps.2 Na Sylwestra chcę spożyć trochę alkoholu ze znajomymi...;/ wiecie, który jest najmniej szkodliwy dla diety? Niby pisze, że w ogóle nie można pić, ale w tą jedną noc wypada.
Pozdrawiam

Ps3. Będę pić ile dam radę, ale z Dukana nie zrezygnuję bo odpowiada mi ta dieta i jej składniki. Nie jestem głodna i nie mam ochoty na inne rzeczy, widocznie dostarcza mi wszystkiego czego trzeba, że organizm nie ma zapotrzebowania na resztę. Oprócz tego codziennie biorę suplement diety - witaminy od Ado Z.

wygodna jestes nie ma co. Z tego co widze to pierwszego watku tez nie czytalas! Olewasz rady bardziej doswiadczonych i tak jak Iloa mowi pozniej powiesz, ze Dukan niezdrowy!!!
Czy tak trudno jest przeczytac ksiazke?
a z tym alkoholem to smieszne buhaha usmialam sie jak to preczytalam. Nie wypada sie napic. Strasznie mnie rozbawilas. Wiedz, ze kazdy alkohol jest szkodliwy dla osob na diecie po pierwsze to puste kalorie a po drugie doprowadza do poglebienia ketozy a to moze byc niebezpieczne dla zdrowia. Dukan pozwala na ociupinke wina do gotowania i tyle.
BTW. ile chcesz schudnac? Ile masz lat i jaka masz wage? Nie widze u Ciebie podpisu.

[KLJDSKFHJLKSDFJLAKSFJLSDF]

nie przeczytam książki bo nie mam na to czasu...pracuję na cały etat, do tego studiuję wieczorowo, w domu mam chorą mamę, która nie może nic robić więc po pracy robię zakupy, sprzątam, gotuję i opiekuję się dziećmi. A nie jestem taka zacięta, żeby wyczerpana po nocach czytać i rano zapałki w pracy sobie podkładać. Mam 25 lat i 160cm wzrostu - i jest to w opisie. Obecnie ważę 54kg, a chcę dociągnąć do 50kg. Z tego co czytałam to część z Was tu pisała, że była na jakiejś imprezie i piła alkohol, a po co mam czytać pierwszą część forum dwa dni, skoro połowa rzeczy, a nawet więcej to rozmowy, jak tam w pracy, w szkole, kto wygrał top model? Dlatego poprostu piszę i jak chcę o coś zapytać to pytam Was. A Wy jakoś tak wrogo jesteście nastawione, jeżeli ktoś nie wie tyle samo co Wy... Nie rozumiem tego. Wiem, że chcecie dla mnie dobrze, ale zauważcie, że nie każdy ma tyle czasu co Wy

[anaiss86]

Napisane przez KLJDSKFHJLKSDFJLAKSFJLSDF

nie przeczytam książki bo nie mam na to czasu...pracuję na cały etat, do tego studiuję wieczorowo, w domu mam chorą mamę, która nie może nic robić więc po pracy robię zakupy, sprzątam, gotuję i opiekuję się dziećmi. A nie jestem taka zacięta, żeby wyczerpana po nocach czytać i rano zapałki w pracy sobie podkładać. Mam 25 lat i 160cm wzrostu - i jest to w opisie. Obecnie ważę 54kg, a chcę dociągnąć do 50kg. Z tego co czytałam to część z Was tu pisała, że była na jakiejś imprezie i piła alkohol, a po co mam czytać pierwszą część forum dwa dni, skoro połowa rzeczy, a nawet więcej to rozmowy, jak tam w pracy, w szkole, kto wygrał top model? Dlatego poprostu piszę i jak chcę o coś zapytać to pytam Was. A Wy jakoś tak wrogo jesteście nastawione, jeżeli ktoś nie wie tyle samo co Wy... Nie rozumiem tego. Wiem, że chcecie dla mnie dobrze, ale zauważcie, że nie każdy ma tyle czasu co Wy

ja Ci nie mowie ze masz czytac pierwsza czesc forum tylko pierwsy post w tej czesci tam masz cale kompendium wiedzy przeczytanie zajmie Ci 5minut. Wiekszosc z nas tu pracuje, czy pracuje i studiuje. Nie jestes jedyna osoba na forum ktora nie ma czasu. Przeczytaj pierwszy post. Dla swojego dobra i swojego zdrowia. Dziwie sie, ze jestes na tej diecie skoro chcesz schudnac tylko 4kg

---------- Dopisano o 14:15 ---------- Poprzedni post napisano o 14:12 ----------

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=554400
tu masz linka zajrzyj dla samej siebie. My tu nie jestesmy jakimis wiedzmami, ktore chca tylko kogos zgnoic ale jesli ktos nie zna podstaw i robi sobie krzywde na wlasne zyczenie to sie noz w kieszeni otwiera.

[Mania_80]

A ja zamierzam upiec sobie chlebek dukanowy. Który wg Was jest najlepszy? Jeśli to nie problem poproszę o przepis. Jak Wam się nie chce pisać to poszukam gdzieś. Kolejny kilogram na -. Jest 94 (matko ile jeszcze przede mną...a tu Święta idą...)

[KLJDSKFHJLKSDFJLAKSFJLSDF]

Napisane przez anaiss86

ja Ci nie mowie ze masz czytac pierwsza czesc forum tylko pierwsy post w tej czesci tam masz cale kompendium wiedzy przeczytanie zajmie Ci 5minut. Wiekszosc z nas tu pracuje, czy pracuje i studiuje. Nie jestes jedyna osoba na forum ktora nie ma czasu. Przeczytaj pierwszy post. Dla swojego dobra i swojego zdrowia. Dziwie sie, ze jestes na tej diecie skoro chcesz schudnac tylko 4kg

---------- Dopisano o 14:15 ---------- Poprzedni post napisano o 14:12 ----------

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=554400
tu masz linka zajrzyj dla samej siebie. My tu nie jestesmy jakimis wiedzmami, ktore chca tylko kogos zgnoic ale jesli ktos nie zna podstaw i robi sobie krzywde na wlasne zyczenie to sie noz w kieszeni otwiera.

Pierwszy post z tego forum czytałam już na początku. Wiem, że alkoholu nie wolno pić pod żadną postacią, ale czytałam, że niektóre z Was i tak się skusiły na jakiejś imprezie, więc chciałam zapytać, czy miały później jakieś zastoje itp. 4kg zostały mi do zrzucenia. Schudłam już pozostałe 4kg. AMam 160cm i 17-18 dni temu ważyłam 58kg, ale widzę po sobie, że to nie tłuszczyk schodzi tylko woda. Nie chcę przechodzić na inną dietę bo ta mi smakuje no i poza tym i tak w domu na codzień jedliśmy podobne produkty, przedewszystkim białko. Tyle, że przy pisaniu pracy dyplomowej zostawałam w pracy po godzinach do nocy i zamawiałam same smażone rzeczy z restauracji bo najtaniej, przez 2 miesiące przybrałam 6 kg.



Ps. Wydrukowałam książkę "Nie potrafię schudnąć", może uda mi się coś poczytać w czasie świąt.
Ps. To co z tymi ogórkami kiszonymi? Gdzieś czytałąm, że są dozwolone, a z pierwszej str forum jedna z Was pisała, że niebardzo. Może jeden dziennie...? W drugiej fazie pisze, że dozwolone są ogórki,ale nie jest sprecyzowane jakie? (półsolne, kiszone, zielone, pisze tylko o korniszonach)

[borczus88]

Witam kochane chudzinki
Dziś mam 1kg mniej (po protoponiedziałku)
i to mi się podoba, nawet ograniczyłam słodycze, zastąpiłam je owockami, waga spada....

Co tu znowu taki nastrój napięty??

[Emilia 25]

Napisane przez Iloa

Jeśli nie chce Ci się pić (czyli nie trzymasz wymogów diety) to z niej zrezygnuj -BO TO NIE JEST DUKAN
Rozwalisz sobie nerki dziewczyno. I będzie to kolejny dowód na szkodliwość diety - a powinni zrobić test na IQ.
Nie czytałaś książki i chcesz informacji na forum.
Książka jest bardzo ważna. Pozwala zrozumieć wymogi
Tobie nie chce się czytać , a my mamy Ci JĄ PRZEPISAĆ na forum.
Przy czym Ty i tak zrobisz po swojemu !!!
TY NAS PO PROSTU OLEWASZ I LEKCEWAŻYSZ NASZE WSKAZÓWKI.
No bo przecież to Ty jesteś najmądrzejsza

Nie za ostro? (żartuję Kochana : brzydal:).

[Oloosia]

Witajcie! Gratuluję spadków!
Dziewczyny jakie są Wasze przepisy na świąteczne potrawy dukanowe? Znalazłam sporo przepisów na wigilijne dania i klika z nich bardzo mi sie podoba. Postanowiłam jednak zasięgnąć Waszych opinii. Może macie jakieś sprawdzone przepisy? U nas w tym roku na przykład zamiast karpia będzie łosoś, bo ja osobiście za karpiem nie przepadam (za tłusty trochę),mama też na diecie... Ale jeszcze nie mam menu na resztę dać. Podsuniecie coś czy eksperymentować z tym, co znajdę w internecie?
Pozdrawiam serdecznie!

[Emilia 25]

Napisane przez Oloosia

Witajcie! Gratuluję spadków!
Dziewczyny jakie są Wasze przepisy na świąteczne potrawy dukanowe? Znalazłam sporo przepisów na wigilijne dania i klika z nich bardzo mi sie podoba. Postanowiłam jednak zasięgnąć Waszych opinii. Może macie jakieś sprawdzone przepisy? U nas w tym roku na przykład zamiast karpia będzie łosoś, bo ja osobiście za karpiem nie przepadam (za tłusty trochę),mama też na diecie... Ale jeszcze nie mam menu na resztę dać. Podsuniecie coś czy eksperymentować z tym, co znajdę w internecie?
Pozdrawiam serdecznie!

Śledzie, śledzie, śledzie. W jogurcie naturalnym (greckim light) i z cebulką. Uwielllllllbiam śledzie.