Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. IX

[inutil]

Dziewczyny, macie może N??? na 9 programie jest TTV i 'subtelne rozmowy z seksuologiem', normalnie sikamy ze śmiechu z tż

[Vaniliova11]

Witam

jak ja lubie te Wasze typowania porodów oczywiście przyłącze sie jeśli moge

Pomyślałam jak Zeberka i typuje wszystkie na 6 01 a niech dzieciaczki mają wolne na urodziny

Inutil sikasz ze śmiechu ? A może to wody

[Lucy1111]

Napisane przez Vaniliova11

Inutil sikasz ze śmiechu ? A może to wody

hehehe

ja nie mam tego kanału

[natalia_23]

Napisane przez Vaniliova11

Witam

jak ja lubie te Wasze typowania porodów oczywiście przyłącze sie jeśli moge

Pomyślałam jak Zeberka i typuje wszystkie na 6 01 a niech dzieciaczki mają wolne na urodziny

Inutil sikasz ze śmiechu ? A może to wody

inutil rodzisz ?

co do ciuszków na wyjście ze szpitala u mnie mąż przyniósł je z nosidełkiem, szkoda zarazki szpitalne wnosić do szpitala.

brawo za soczek

[prince_polo]

Witam w dniu dzisiejszym

[amilcia]

hej

Napisane przez bacharybnik

Jutro idę do lekarza i mi go zdejmuje

- to powodzenia

Napisane przez bacharybnik

Kiedy urodzę:
1 - Lucy 7.01.2012
2 - inutil 8.01.2012
3 - eseska 13.01.2012

- ja na 4. 01 obstawiam

Napisane przez inutil

Kiedy Klusek zdecyduje się na wyjście:
1. pani22ka 5.01
2. Nita6 5.01
3. Cookie 6.01
4. maga83 06.01
5. Lucy1111 7.01
6. bacharybnik 8.01
7. eseska 10.01

- mi się śniło dziś w nocy że urodziłaś ale skoro nie to niech będzie 9.01

Napisane przez Lucy1111

jutro chyba więcej wizyt się szykuje? Ania, Inutil, Basia, ja, ktoś jeszcze się wybiera?

chyba sofcia miała iść... Ja idę w środę i w czwartek

Napisane przez BERBIE

Ja dzisiaj mega doła złapałam. idę płakać w poduszkę.

- co się dzieje, czy chodzi o TŻ-ta ?

zeberka - a co tam Ci dolega, mów, może coś zaradzimy

ania - trzymaj się w szpitalu, poobserwują ciśnienie, może wprowadza jakieś leki na obniżenie i pewnie za kilka dni wyjdziesz. Nie denerwuj się, bo ciśnienie będzie rosło Daj znać ze szpitala jak sprawy stoją.

Dolinko - trzymam za starania, niech będą owocne i przyjemne

A gdzie Agatka - opuściła nas?

---------- Dopisano o 07:54 ---------- Poprzedni post napisano o 07:50 ----------

Napisane przez prince_polo

Witam w dniu dzisiejszym

- prince Ty chyba idziesz dziś do lekarza ? ?

[pani22ka]

Napisane przez Vaniliova11

Inutil sikasz ze śmiechu ? A może to wody

umarłam!

Basia, jak mojej matce zdjęli ustrojstwo, to się urodziłam tego samego dnia.... trzymaj się!!!!!!!!

[prince_polo]

tak kto jestem i czekam najpierw ma polozna ' od rana znowu mnie czysci m tym też murze powiedzieć bo bardzo często tak jest nie mówiąc ze codziennie mam luźne stolce

a tam dalej pieczę' żeby tylko w maluchem było wszystko dobrze! !

[BERBIE]

Amilcia po części przez tż-ta. nie mam ochoty z nim rozmawiać, jeśli się do niego odzywam to tylko w sparwach "służbowych" typu podaj, ktoś dzwonił do ciebie. Dobija mnie perspektywa tego roku, miałam mieć przy sobie maleństwo, a teraz nawet nie wiem czy w tym roku pomyślę o jakichkolwiek starniach. Nie wyobrażam sobie starać się o dziecko z tż w sytuacji w któej aktualnie jesteśmy, raczej się zastanawiam jak długo jeszcze razem będziemy.

---------- Dopisano o 08:51 ---------- Poprzedni post napisano o 08:50 ----------

Napisane przez prince_polo

tak kto jestem i czekam najpierw ma polozna ' od rana znowu mnie czysci m tym też murze powiedzieć bo bardzo często tak jest nie mówiąc ze codziennie mam luźne stolce

a tam dalej pieczę' żeby tylko w maluchem było wszystko dobrze! !

musi by dobrze.

[pani22ka]

Napisane przez BERBIE

Nie wyobrażam sobie starać się o dziecko z tż w sytuacji w któej aktualnie jesteśmy, raczej się zastanawiam jak długo jeszcze razem będziemy.

Może to chwilowe przesilenie? Podpadł strasznie czy tylko troszkę?

[BERBIE]

Napisane przez pani22ka

Może to chwilowe przesilenie? Podpadł strasznie czy tylko troszkę?

jak dla mnie mocno podpadł, poza tym w ostatnich miesiacach za dużo się jego przewinień nazbierało. nie wiem, co mam robić, bo posiadając wspólny dorobek nie tak łatwo się rozstać. gdyby nie to kopnęłabym go w tyłek.

[pani22ka]

Napisane przez BERBIE

nie wiem, co mam robić, bo posiadając wspólny dorobek nie tak łatwo się rozstać. gdyby nie to kopnęłabym go w tyłek.

niedawno też tak miałam... u mnie to nawet nie majątek a byt. bo w zasadzie to on nas utrzymuje... heh... wiele mnie kosztował "kompromis" i do tej pory czuję niesmak sytuacji. także rozumiem Cię świetnie...

[amilcia]

Napisane przez prince_polo

tak kto jestem i czekam najpierw ma polozna ' od rana znowu mnie czysci m tym też murze powiedzieć bo bardzo często tak jest nie mówiąc ze codziennie mam luźne stolce

a tam dalej pieczę' żeby tylko w maluchem było wszystko dobrze! !

- powodzenia, życzę dobrej diagnozy, bo ja od prawie 2 miesięcy z krótka przerwą mam biegunki i lekarze nie wiedzą od czego Może Ciebie oświecą

Napisane przez BERBIE

Amilcia po części przez tż-ta. nie mam ochoty z nim rozmawiać, jeśli się do niego odzywam to tylko w sparwach "służbowych" typu podaj, ktoś dzwonił do ciebie. Dobija mnie perspektywa tego roku, miałam mieć przy sobie maleństwo, a teraz nawet nie wiem czy w tym roku pomyślę o jakichkolwiek starniach. Nie wyobrażam sobie starać się o dziecko z tż w sytuacji w któej aktualnie jesteśmy, raczej się zastanawiam jak długo jeszcze razem będziemy.

- kochana... Rok temu, nawet pół roku temu, miałam podobnie z TŻ - myśleliśmy o rozstaniu ale postanowiliśmy dać sobie szansę bo mimo "naszych problemów" kochamy się i zależy nam na wspólnym życiu. Może potrzeba Wam szczerej rozmowy i jakiegoś kompromisu. Warto probować!

[BERBIE]

ja niby zarabiam oddzielnie, ale większą kasę zarabia on. poza tym sporo kasy zainwestowałam w firmę która jest na niego, brałam sprzęty na siebie w leasing, których on używa w firmie, a ten leasing jest na duże sumy. on natomiast włożył sporo kasy w dom, który jest na mnie. samchody mamy wspólne.
Pani czemu ty nie pracujesz? szukasz pracy?

[inutil]

dzień dobry!

Ja po wizycie... mam się dobrze, chociaż lekarz powiedział, że szyjka miękka i coś tam MOŻE zaczyna się dziać... ale tak popatrzył i mówi, że nie widzi po mnie że to już no, ale potem powiedział, że wyrocznią nie jest i jakby co zaprasza dzisiaj, bo ma dyżur z chęcią bym zaproszenie przyjęła

Napisane przez Vaniliova11

Inutil sikasz ze śmiechu ? A może to wody

no chyba jednak to wody nie były ale program przedni

Napisane przez natalia_23

co do ciuszków na wyjście ze szpitala u mnie mąż przyniósł je z nosidełkiem, szkoda zarazki szpitalne wnosić do szpitala.

brawo za soczek

soczek w ramach protestu wypiłam już, więc muszę kupić jeszcze jeden. A ciuszki przygotowuję do torby żeby tż wziął tylko na wyjście, od razu brać nie będziemy, bo w szpitalu nie chcą swoich.

Napisane przez amilcia

- mi się śniło dziś w nocy że urodziłaś ale skoro nie to niech będzie 9.01

chyba sofcia miała iść... Ja idę w środę i w czwartek

Tak, Sofciaa chyba dziś też ma wizytę

W nocy się nie udało

Napisane przez BERBIE

Amilcia po części przez tż-ta. nie mam ochoty z nim rozmawiać, jeśli się do niego odzywam to tylko w sparwach "służbowych" typu podaj, ktoś dzwonił do ciebie. Dobija mnie perspektywa tego roku, miałam mieć przy sobie maleństwo, a teraz nawet nie wiem czy w tym roku pomyślę o jakichkolwiek starniach. Nie wyobrażam sobie starać się o dziecko z tż w sytuacji w któej aktualnie jesteśmy, raczej się zastanawiam jak długo jeszcze razem będziemy.

kurcze, cały czas u was jakieś zawirowania

[pani22ka]

Napisane przez amilcia

- postanowiliśmy dać sobie szansę bo mimo "naszych problemów" kochamy się i zależy nam na wspólnym życiu. Może potrzeba Wam szczerej rozmowy i jakiegoś kompromisu. Warto probować!

Dokładnie!

Napisane przez BERBIE

Pani czemu ty nie pracujesz? szukasz pracy?

Pracuję. Ale nasze wydatki stałe są o 530 zł większe od mojej pensji

[BERBIE]

amilcia, ale chyba jak już zauważyłaś my co rusz mamy problemy. cały czas jakoś staram się to pociągnać, ale zastanawiam się czy to ma sens. brakuje mi już siły.

[pani22ka]

Napisane przez inutil

Ja po wizycie... mam się dobrze, chociaż lekarz powiedział, że szyjka miękka i coś tam MOŻE zaczyna się dziać... ale tak popatrzył i mówi, że nie widzi po mnie że to już no, ale potem powiedział, że wyrocznią nie jest i jakby co zaprasza dzisiaj, bo ma dyżur z chęcią bym zaproszenie przyjęła

aaaa czuję radosne podniecenie! lada moment Klusek będzie z nami!!!!

[BERBIE]

pani to macie tak duże wydatki? sorki, że pytam, ae wiem jak ważne było dla mnie znalezienie pracy, żeby być niezależna od niego.

[inutil]

Kiedy Klusek zdecyduje się na wyjście:
1. pani22ka 5.01
2. Nita6 5.01
3. Cookie 6.01
4. maga83 06.01
5. ewel28 06.01
6. zebrawpaski 06.01
7. Vaniliova11 06.01
8. Lucy1111 7.01
9. natalia_23 07.01
10. bacharybnik 8.01
11. amilcia 09.01
12. eseska 10.01
13. maksikola 10.01

[pani22ka]

Napisane przez BERBIE

pani to macie tak duże wydatki? sorki, że pytam, ae wiem jak ważne było dla mnie znalezienie pracy, żeby być niezależna od niego.

Niestety, prawdopodobnie nigdzie nie będę zarabiać więcej. Nie jestem specjalistą, nie znam angielskiego, jestem kobietą po 30tce. On jest wziętym specjalistą.
Nasza rata wzrosła przez kurs euro, to sprawiło że wydatki są wyższe. Poza tym ja wciąż siedzę na minie i chłop przez to niedawno zmienił pracę. Bo może. hehhhhhh.....

Napisane przez inutil

Kiedy Klusek zdecyduje się na wyjście:

jaaaa nikt dzisiejszego dnia i jutrzejszego nie obstawił....

[BERBIE]

to ja obstawiam wyjście Kluska na jutro.

[amilcia]

Napisane przez inutil

dzień dobry!
Ja po wizycie... mam się dobrze, chociaż lekarz powiedział, że szyjka miękka i coś tam MOŻE zaczyna się dziać... ale tak popatrzył i mówi, że nie widzi po mnie że to już no, ale potem powiedział, że wyrocznią nie jest i jakby co zaprasza dzisiaj, bo ma dyżur z chęcią bym zaproszenie przyjęła

- to czekamy dalej na Klusia

---------- Dopisano o 09:53 ---------- Poprzedni post napisano o 09:48 ----------

Napisane przez BERBIE

amilcia, ale chyba jak już zauważyłaś my co rusz mamy problemy. cały czas jakoś staram się to pociągnać, ale zastanawiam się czy to ma sens. brakuje mi już siły.

- u nas też nie jest kolorowo, cały czas wlecze się za nami stara sprawa ... ale nas łączą dzieci... to może jest inaczej a i mój TŻ niechętny jest rozstaniu za wszelką cenę. Do tanga trzeba dwojga... jeśli jemu nie zależy tak jak tobie to wierze, że Ci ciężko i nie masz już siły...

[prince_polo]

właśnie się ważyłam 2 kg schudlam teraz czekam ma lekarza

[pani22ka]

Napisane przez amilcia

Do tanga trzeba dwojga...

święte słowa. Choć czasem jest ambaras, żeby dwoje chciało na raz

Napisane przez prince_polo

właśnie się ważyłam 2 kg schudlam teraz czekam ma lekarza

Konkret. Ciekawe co lekarz na to?

[black secret]

Napisane przez Nita6

obiecane fotki

rewelacyjne te fotki

Napisane przez BERBIE

Amilcia po części przez tż-ta. nie mam ochoty z nim rozmawiać, jeśli się do niego odzywam to tylko w sparwach "służbowych" typu podaj, ktoś dzwonił do ciebie. Dobija mnie perspektywa tego roku, miałam mieć przy sobie maleństwo, a teraz nawet nie wiem czy w tym roku pomyślę o jakichkolwiek starniach. Nie wyobrażam sobie starać się o dziecko z tż w sytuacji w któej aktualnie jesteśmy, raczej się zastanawiam jak długo jeszcze razem będziemy.

musi by dobrze.

swietnie Cie rozumiem....po # najpierw bylo chwile super miedzy nami, wpsieralismy sie,a nagle bach....i zaczelo sie sypac.... klotnia za klotnia, nerwy, ja nie dosc,ze # mnie podlamalo,to jeszcze Tz wkurzal.....juz bylo bardzo zle,ale udalo nam sie ratowac to.....jednak nerwy, stres to duze wyzwanie dla zwiazku....

Napisane przez BERBIE

ja niby zarabiam oddzielnie, ale większą kasę zarabia on. poza tym sporo kasy zainwestowałam w firmę która jest na niego, brałam sprzęty na siebie w leasing, których on używa w firmie, a ten leasing jest na duże sumy. on natomiast włożył sporo kasy w dom, który jest na mnie. samchody mamy wspólne.
Pani czemu ty nie pracujesz? szukasz pracy?

Wy z Tz jestescie po slubie??
Majac wspolny majatek jest faktycznie ciezko,ale wierze,ze dogadacie sie....

a ja mysle,ze nasze ciezarowki rozpakuja sie hurtem ok 6-7.01.2012

[amilcia]

Napisane przez prince_polo

właśnie się ważyłam 2 kg schudlam teraz czekam ma lekarza

- myślę, że wagą się nie przejmie jeśli wyniki będziesz mieć dobre. Dziwne aby tyć przy biegunkach - jak się nie wchłania tak jak należy

Napisane przez pani22ka

święte słowa. Choć czasem jest ambaras, żeby dwoje chciało na raz

- Życie w duecie nie jest proste...

[inutil]

Kiedy Klusek zdecyduje się na wyjście:

1. BERBIE 04.01
2. pani22ka 5.01
3. Nita6 5.01
4. Cookie 6.01
5. maga83 06.01
6. ewel28 06.01
7. zebrawpaski 06.01
8. Vaniliova11 06.01
9. Lucy1111 7.01
10. natalia_23 07.01
11. bacharybnik 8.01
12. amilcia 09.01
13. eseska 10.01
14. maksikola 10.01

Pasiasta, gdzie jesteś?

[BERBIE]

Napisane przez amilcia

- u nas też nie jest kolorowo, cały czas wlecze się za nami stara sprawa ... ale nas łączą dzieci... to może jest inaczej a i mój TŻ niechętny jest rozstaniu za wszelką cenę. Do tanga trzeba dwojga... jeśli jemu nie zależy tak jak tobie to wierze, że Ci ciężko i nie masz już siły...

może okropne będzie to co napiszę, ale patrząc teraz na nas myślę, że moje poronienia to był chyba znak od Boga, że nie powinniśmy mieć dzieci.
mój tż chyba nie bierze pod uwagę takiej ewentualności jak rozstanie, on chyba myśli, że nawet ajk jest źle to ja go nie zostawię. dlatego też nie stara się tak jak by mógł, żeby nas ratować. nie jestem na razie w stanie nim dobrze wstrząsnąć, żeby się obudził, nie chce robić afery w rodzinie, ale nie wiem jak długo dam jeszcze rady tak to ciągnąć.

---------- Dopisano o 10:12 ---------- Poprzedni post napisano o 10:10 ----------

black niestety jesteśmy po ślubie.

[black secret]

Napisane przez BERBIE

może okropne będzie to co napiszę, ale patrząc teraz na nas myślę, że moje poronienia to był chyba znak od Boga, że nie powinniśmy mieć dzieci.
mój tż chyba nie bierze pod uwagę takiej ewentualności jak rozstanie, on chyba myśli, że nawet ajk jest źle to ja go nie zostawię. dlatego też nie stara się tak jak by mógł, żeby nas ratować. nie jestem na razie w stanie nim dobrze wstrząsnąć, żeby się obudził, nie chce robić afery w rodzinie, ale nie wiem jak długo dam jeszcze rady tak to ciągnąć.

---------- Dopisano o 10:12 ---------- Poprzedni post napisano o 10:10 ----------

black niestety jesteśmy po ślubie.

a moze warto teraz nim porzadnie potrzasnac,bo z czasem wlasnie bedzie gorzej....sama widziesz,ze nie wiesz ile jeszcze wytrzymasz....
pokaz mu,ze bedac z kims trzeba caly czas sie starac,dbac, zabiegac....