Z odchowalnią się witamy-to My majowo-czerwcowe Mamy 2012

[onething]

Napisane przez joss

Kurczę, wiem, że to niedobrze, ale moje dziecię jest zafascynowane TV. Myślicie, że będzie problem w przyszłości ją odgonić od telewizora?
A tak a propos - macie jakiś sprawdzony sposób, dzięki któremu Wasze dziecko się uspokaja? U mnie jak już zabawki zawodzą, wszelkie śpiewy, przemawianie i co tam jeszcze, to włączam to -> http://www.youtube.com/watch?v=lhVR1FDXS5E Spokój gwarantowany chociaż na chwilę A muszę sobie czasami radzić jak czekam aż mleko się zagrzeje.

Mój też czasami zagląda np. ostatnio połowę meczu z mężem obejrzał, ale ja mu nie pozwalam, tzn. nie stwarzam sytuacji, a jak już tv jest włączone to odwracam go tyłem i zabawiam.

U nas uspokajające (co mnie ratuje na spacerach) jest włączenie East West Rockers "kiedyś będzie nas więcej". Szymon leży jak zahipnotyzowany, a ludzie patrzą na mnie jak małoletnią matkę, która puszcza dziecku muzykę w wózku.

[joss]

Napisane przez kism

To bardzo niedobrze To już nawet nie chodzi o przyszłość... Nie pamiętam żadnych konkretów, ale na pewno jakbyś wrzuciła parę haseł w googla, to coś znajdziesz... Telewizja dla dzieci do 2 lat nie dość, że jest zbędna, to jest wręcz szkodliwa dla rozwoju!
Natomiast jeśli chodzi o przyszłość, to nie uznaję u mnie w domu czegoś takiego jak "problem z odgonieniem od telewizora"... Maks może spędzać łącznie maksymalnie 1h dziennie przed wszystkimi ekranami, tj. tv, komputer, xbox czy gra na telefonie, przy czym na raz nie więcej niż pół godz. Sam sobie wybiera czy danego dnia ma ochotę na bajkę, czy na grę na komputerze. Po prostu! Taka jest zasada i tego się trzymamy. Oczywiście też są dni, że w ogóle nic nie włącza, a czasem są wyjątki, np. kiedy w nd jest w telewizji jakiś ładny film dla dzieci.

Właśnie problem w tym, że bardzo często nikt nic nie ogląda, a telewizor jest włączony i tak jakoś to wszystko wyszło, echh A co do przyszłości - no faktycznie, trzeba zabronić i już

[benka99]

Napisane przez ladybird_1987

Później byłam na spacerze- pierwszy raz z teściową. Będę tego unikać. Wiecie jak to wyglądało? Prowadzę wózek a ona mi trzyma z boku rączkę. Jakbym miała dziecko 5-letnie ze sobą. Ona też prowadziła w jedną stronę- żeby nie było. No to jej trzymanie tak mnie drażniło że nie macie pojęcia.

Współczuję

Napisane przez joss

Kurczę, wiem, że to niedobrze, ale moje dziecię jest zafascynowane TV. Myślicie, że będzie problem w przyszłości ją odgonić od telewizora?
A tak a propos - macie jakiś sprawdzony sposób, dzięki któremu Wasze dziecko się uspokaja? U mnie jak już zabawki zawodzą, wszelkie śpiewy, przemawianie i co tam jeszcze, to włączam to -> http://www.youtube.com/watch?v=lhVR1FDXS5E Spokój gwarantowany chociaż na chwilę A muszę sobie czasami radzić jak czekam aż mleko się zagrzeje.

Maks też lubi tv, ale staram się, żeby był zawsze jak oglądam odwrócony tyłem. Ostatnio jednak bardziej niż tv jest zafascynowany firankami

Napisane przez anulka4771

Akurat mam pojęcie Moja teściowa co prawda wózka mi nie trzyma bo my razem nie chodzimy ale np gdy mi wózek wyprowadza wyścieli mi wózek kocykiem który mam do przykrycia,przekłada mi rzeczy w pokoju a pózniej jak wariatka sie denerwuje bo szukam np Szymonowego smoczka,bo wiem że była na stole a go nie ma.Wczoraj gotowałam marchew a ta mi merdała w garnku a to wszystko mnie tak wnerwia...nie wiem moze jestem przewrażliwiona,może ona chce pomóc tylko moze ja tej pomocy nie chce,nie potrzebuję nauczona jestem ze wszystko robie sama i już.w ogóle wtrąca sie w Filipa,on sie mnie pyta cos tam a ta odpowiada.z tyłu mamy podwórko,Filip chodzi sam,ja podpatruję go z okna,uważam że nic mu sie nie stanie a tesciowa zaraz siada na ławce bo przeciez Filip sam byc nie moze,gdzieś ma zdanie że ja mu pozwalam samemu,mało tego pyta sie Filipa gdzie on idzie na dwór Filipek odpowiada a ta sam nie mozesz na co Filip mama mi pozwoliła

Kochana po części wiem co czujesz mieszkamy z babcią Tż i też zdarzają się takie wnerwiające sytuacje, że jak coś gdzieś położe to ona specjalnie mi to przekłada itp. Ostatnio mi powiedziała, żebym prała tylko na najkrótszym programie a pieluchy wygotowywała na kuchence, bo to oszczędność czasu i prądu no pewnie, w końcu gaz jest za darmo a plamy z marchewki wypiorą się w 20 min
Masakra, mam już dość i ciężko mi to wytrzymać. Jak znajdę pracę to chyba pomyślimy o jakimś mieszkaniu.

[kism]

Napisane przez joss

Właśnie problem w tym, że bardzo często nikt nic nie ogląda, a telewizor jest włączony i tak jakoś to wszystko wyszło, echh A co do przyszłości - no faktycznie, trzeba zabronić i już

Im szybciej zmienicie nawyki, tym lepiej
Ja nie cierpię gadającego w przestrzeń pudła. Często jak do kogoś przychodzę i jest tv włączony, siadamy z kawką, to po prostu pytam, czy możemy wyłączyć, jeśli nikt nie ogląda

[zaaaabcia]

Napisane przez joss

Właśnie problem w tym, że bardzo często nikt nic nie ogląda, a telewizor jest włączony i tak jakoś to wszystko wyszło, echh A co do przyszłości - no faktycznie, trzeba zabronić i już

u nas tv tez jest wlaczone prawie caly czas bo nie lubie jak jest cicho. Ale nie pozawalam Doinikowi ogladac Zawze jak sie bawimy to tak zeby nie mial mozliwosci podgladac . Jedynie jak mam go na rekach i przechodzimy obok to sobie zerknie.

U takiego malego dziecka ogladanie tv moze spowodowac apilepsje i zmiany w ukladzie nerwowym.

Napisane przez kism

Tak, tak Chodzę do niej już kilka lat. Jest miła, a plomby się trzymają

ok dziekuje

Napisane przez justys1358

Mam takie pyt. lepsze krzesełko do karmienia drewniane czy plastkikowe? I czy takie 2 w1 spełnia swe zadanie? Ze potem moze służyc jako krzesełko i stoliczek?

c

My bedziemy kupowac plastikowe. Takie ktore fotelik mozna ustawic w 3 pozycjach i 3 wysokosciach.

Napisane przez ladybird_1987

Byłyśmy dziś na szczepieniu. Nawet ok. Tylko troszkę płakała. Waży 6330.
Nie wiem czy Wam pisałam jak kiedyś chciałam sprawdzić czy Hania podnosi główkę jak się ją pociągnie za rączki. No i moim zdaniem nie podnosiła. Najzwyczajniej w świecie źle to robiłam. Jak lekarz ją dzisiaj pociągnął to podnosiła pięknie główkę. Lekarz powiedział że jest idealnie.

brawo

[kism]

Napisane przez zaaaabcia

u nas tv tez jest wlaczone prawie caly czas bo nie lubie jak jest cicho.

U mnie gra radio

[zaaaabcia]

Napisane przez kism

U mnie gra radio

Ty wiesz ze my nawet radia w domu nie mamy Teraz to sobie uswiadomilam jedynie w lazience jest.

[ladybird_1987]

Napisane przez joss

Kurczę, wiem, że to niedobrze, ale moje dziecię jest zafascynowane TV. Myślicie, że będzie problem w przyszłości ją odgonić od telewizora?

Moja Hania też uwielbia Tv. Jak ją przeniosę do dużego pokoju a akurat jest włączony telewizor to tak się wygina i przekręca żeby tylko patrzeć w ekran. I wtedy patrzy jak zahipnotyzowana. Dlatego zawsze muszę wyłączać telewizor.
ogólnie starałam się u siebie w domu wprowadzić zasadę: włączamy telewizor tylko jak coś oglądamy. Bo w moim rodzinnym domu jest tak że jak włączą telewizor o 6 rano to gra do 23 (w dni wolne od pracy oczywiście).

[rozowa1987]

ja kupiłam krzesełko takie http://allegro.pl/super-okazja-caret...694733987.html tylko fioletowe i jest fajne nie ma regulacji wysokosci ale mi toi nie przeszkadza

---------- Dopisano o 21:29 ---------- Poprzedni post napisano o 21:27 ----------

byłam dzis u innego ortopedy,i on stwierdził że liwce nic nie jest ,jak tamten lekarz mówił ,nie musi nic nosić zrobił usg mówi że idealnie ma wszystko i u niego nie płakała,a do tego co chodziłam wcześniej podobno najlepszego w tarnowie to się zanosiła płaczem i żaden prokocim nie jest jej potrzebny

[cate_]

Napisane przez kism

U mnie gra radio

U mnie też ale od niedawna, wcześniej włączałam tv bo się cierpię ciszy aż odkryłam a raczej przyp8miałam sobie, ze polskie radio przez internet można słuchać. Alex też ma ograniczony czas na oglądanie bajek
A tv każdy maluch będzie zainteresowany bo coś kolorowego mu tam mruga

[rinco]

Napisane przez pola_m

Antoś główkę trzyma i zależy od stopnia ożywienia czasami przytula się na czas motania i wtedy jest najłatwiej, ale czasami ma takie akcje, że nie dość że się odchyla, to jeszcze się odpycha rękami (tak, jakby leżał na brzuszku i wspierał się na rękach) Ale da się to opanować. JAk jest już zamotany i nie śpi, to trzyma główkę sam, (Ważne tylko, żeby chusta przyjegała do karczku). A co do patrzenia w jedną stronę - na pewno jest równo? W sensie nie jest trochę zwrócony w którąś stronę, nóżki są na równej wysokości? Może mu pokazać jakąś zabawkę z tej drugiej strony?

Jest równo, tylko po prostu nauczył się patrzeć w jedną stronę i nie chce przekręcać w drugą. Tak samo jak jest na rękach przodem do mnie to też trzyma w tą jedną stronę. Czasem uda mu się przekręcić główkę na tą drugą stronę, ale tylko popatrzy szybko i znowu myk na drugą

Napisane przez martula007

Niestety martwi mnie to, ze malo mi je. I tu pytnie to mam dokarmiajacych swoje malenstwa mm. Ile podajecie mm, a ile (srednio) karmicie piersia i po ile minut. Bo moj ludz maly ostatnio na noc pila mm.. a w dzien 3 razy po 5 minut piers.. wydaje mi sie, ze to troche za malo.dzis mamy kontrole wagi, a jutro idziemy na targi "mamy dziecko" czy jakos tak i bedzie tam mozna skorzystac z konsultacji specjalistow. Boje sie, ze moja Oliwka jest refluksowa, bo od urodzenia borykamy sie z ulewaniem i wymiotami. Na poczatku lekarze, nawet w szpitalu, mowili mi, ze u malych dzieci to normalne... ale teraz Oliwka ma skonczone 5 miesiacy i dalej jest to samo. I nie ma tu znaczenia czy wypije mleko, wode czy zje sloiczek, kaszke. Ostatnio lezala w lozeczku i jak jej sie cofnelo tak nie mogla zlapac oddechu, na szczescie wiedzialam co robiac. Mala ostro sie wystraszyla i zaczela plakac, a mi serce podeszlo do gardla. Probowalam tez zageszczac mleko, ale nic to nie dalo :/ no nic mam nadzieje, ze cos mi lekarz doradzi, a jak nie to pojde prywatnie zrobic badanie w kierunku refluksu i tyle.

Sebuś zjada porcje po 180ml 6 razy na dobę, w tym raz to jest zupka (też ok. 180ml). Mleka to zależy ile mam odciągnięte, jak mam np. 150ml to dodaję mu 30ml mm, tak, żeby miał min. 180ml albo więcej.

Napisane przez begie13

I jak się małemu w robota podobała?

Był spokojny i zaciekawiony, ale mam nadzieję, że nie wybierze tego zawodu co ja i mój mąż

Napisane przez kism

Ech, widzisz, dlatego właśnie tak ważna dla mnie była waga wózka, żeby móc się w miarę samodzielnie wszędzie poruszać. A niskopodłogowe nie jeżdżą do Ciebie?
Co do przekonania to może jak za miesiąc czy dwa przesiądziecie się do spacerówki, zapniesz Sebę pasami i postawisz tyłem do kierunku jazdy, to będziesz spokojniejsza

Niskopodłogowe jeżdżą, ale kiedyś przyobserwowałam, że ta podłoga jest i tak dość wysoko i trzeba wózek podnieść do góry. Nie wiem czy bym sama dała radę

Co do wagi to oprócz tych ewentualnych autobusów to nigdzie idziej nie dźwigam wózka, więc dla mnie większa waga nie jest problemem

Dziś przymierzyłam Sebę do spacerówki, bo już ostatnio mi nie chciał leżeć w gondoli, ale w spacerówce jeszcze trochę zjeżdża, więc poczekamy i się pomęczymy Na szczęście mam podnoszony zagłówek w gondoli, więc póki co jest to jakieś rozwiązanie...

Napisane przez rozowa1987

byłam dzis u innego ortopedy,i on stwierdził że liwce nic nie jest ,jak tamten lekarz mówił ,nie musi nic nosić zrobił usg mówi że idealnie ma wszystko i u niego nie płakała,a do tego co chodziłam wcześniej podobno najlepszego w tarnowie to się zanosiła płaczem i żaden prokocim nie jest jej potrzebny

U kogo byłaś w końcu?

[kism]

Napisane przez rozowa1987

byłam dzis u innego ortopedy,i on stwierdził że liwce nic nie jest ,jak tamten lekarz mówił ,nie musi nic nosić zrobił usg mówi że idealnie ma wszystko i u niego nie płakała,a do tego co chodziłam wcześniej podobno najlepszego w tarnowie to się zanosiła płaczem i żaden prokocim nie jest jej potrzebny

Też jestem ciekawa, u kogo byłaś przedtem i u kogo teraz?

[rozowa1987]

Napisane przez rinco

Jest równo, tylko po prostu nauczył się patrzeć w jedną stronę i nie chce przekręcać w drugą. Tak samo jak jest na rękach przodem do mnie to też trzyma w tą jedną stronę. Czasem uda mu się przekręcić główkę na tą drugą stronę, ale tylko popatrzy szybko i znowu myk na drugą




Sebuś zjada porcje po 180ml 6 razy na dobę, w tym raz to jest zupka (też ok. 180ml). Mleka to zależy ile mam odciągnięte, jak mam np. 150ml to dodaję mu 30ml mm, tak, żeby miał min. 180ml albo więcej.




Był spokojny i zaciekawiony, ale mam nadzieję, że nie wybierze tego zawodu co ja i mój mąż



Niskopodłogowe jeżdżą, ale kiedyś przyobserwowałam, że ta podłoga jest i tak dość wysoko i trzeba wózek podnieść do góry. Nie wiem czy bym sama dała radę

Co do wagi to oprócz tych ewentualnych autobusów to nigdzie idziej nie dźwigam wózka, więc dla mnie większa waga nie jest problemem

Dziś przymierzyłam Sebę do spacerówki, bo już ostatnio mi nie chciał leżeć w gondoli, ale w spacerówce jeszcze trochę zjeżdża, więc poczekamy i się pomęczymy Na szczęście mam podnoszony zagłówek w gondoli, więc póki co jest to jakieś rozwiązanie...



U kogo byłaś w końcu?

. U nowaka w triadzie prywatnie,mówił mi ze w tym miesiącu życia powinno się robić rtg już q Nie usg ale moja miala w rym miesiącu Juz robione Wiec prosiłam usg ,wszystko nam pokazał wytłumaczył,bez usg mowi ze on Nie widzi by dziecko mialo obkurcz nóżki lewej .cieszę się że do niego poszłam

[moniczka1302]

Witam!
Jestem tak niewyspana że szok każdy mięsień mnie boli.
Dziś jedziemy do tesciów, tam organizuję urodziny męża. Teraz czeka nas pakowanie całego majdanu na szczęscie wiekszośc przygotowaliśmy wczoraj.

Chciałam tylko polecic produkt, który zakupiłąm wczoraj - siateczkę z Canola do owoców Naprawdę fajna i przydatna rzecz

Oprócz tego, jeżeli krótas potrzebuje ksążkę o zdrowiu niemowoląt i dzieci to w Matrasie jest meeeggaaaaa promocja na Encyklopedię zdrowia dziecka - za 19,90 czyli prawie za darmo. Ponad 500stron, przejrzałam, wygląda obiecująco.

Ciumki

[onething]

moniczka1302 udanej imprezy życzę i sto lat dla męża
Siateczkę też zamierzam kupić, ale jeszcze poczekam aż moja mała bestia polubi papki

A teraz na miły początek soboty przesyłamy z Szymonem piszczące pozdrowienia
http://www.youtube.com/watch?v=q2sER3oah64

I znikamy szykować się na spacer po lesie i sesję zdjęciową, bo piękna jesień i trzeba wykorzystać aurę.

[rozowa1987]

Napisane przez onething

moniczka1302 udanej imprezy życzę i sto lat dla męża
Siateczkę też zamierzam kupić, ale jeszcze poczekam aż moja mała bestia polubi papki

A teraz na miły początek soboty przesyłamy z Szymonem piszczące pozdrowienia
http://www.youtube.com/watch?v=q2sER3oah64

I znikamy szykować się na spacer po lesie i sesję zdjęciową, bo piękna jesień i trzeba wykorzystać aurę.

słodkiliwka piszczy tak że aż uszy bolą eehehe

[kism]

Dzień dobry!
Ja się jeszcze wyleguję z synkiem, ale trzeba zaraz wstać i wreszcie dom do stanu używalności doprowadzić

Napisane przez moniczka1302

Witam!
Jestem tak niewyspana że szok każdy mięsień mnie boli.
Dziś jedziemy do tesciów, tam organizuję urodziny męża. Teraz czeka nas pakowanie całego majdanu na szczęscie wiekszośc przygotowaliśmy wczoraj.

To co Ty w nocy robiłaś?
Najlepszego dla męża i spokojnej imprezy!

Napisane przez onething

A teraz na miły początek soboty przesyłamy z Szymonem piszczące pozdrowienia
http://www.youtube.com/watch?v=q2sER3oah64

[rozowa1987]

Napisane przez kism

Też jestem ciekawa, u kogo byłaś przedtem i u kogo teraz?

chodziłam do słynnego dr zwolenika,który jest nie uprzejmy bynajmniej dla nas był ,okrzyczał nas że nie umiemy własnego dziecka uspokoić ktore zanosiło się płaczem przy robieniu usg,zapominał o różych żeczach np pozwolił nosic dziecko w nosidełku takie co mama na siebie ubiera po czym na następnej wizycie powiedział że pod żadnym względem mam jej nie nosić w tym.przy 3 wizycie mówi że jest wyleczona i ma nosić jeszcze 2 tygodnie frejke to zrobilismy tak i na następna kontrolną wizyte poszłam juz na nfz bo z kasą krucho i stwierdził że zagubiłam się z mężem w leczeniu dziecka że póżno przyszłam ,ja mu na to że czekałąm 1,5mies na wizyte i stosowałąm sie do wskazań doktora ,kazał zrobić rtg które zrobiłą pracownica tego działu robiliśmy na 3 razy bo małą trydno mi samej było utrzymać żeby się nie poruszyła,póżniej jak poszłam z płytką do niego to liczył z godzine linijką po czym stwierdziła ze lewa nóżka 27 stopni prawa 29 ,zapytał czy będe chodzić prywatnie czy na fundusz ja że na fundusz to dał skierowanie na prokocim.w domu szukałam innego ortopedy i trafiłam na tego nowaka w traidzie który już bez usg mówił że nie widzi żadnych wad u liwki ale zrobił dla pewności usg które potwierdziło że wszystko jest ok nawet pokazał nam na us gdzie się co znajduje i że wszystko jest na swoim miejscu i że zdj rtg jak sie poruszyła moglło wyjsc wtedy nieprawidłowo także nie polecam tego pana tylko stresu się najedliśmy nóżki ładnie odwodzi więc jest ok

[cate_]

Napisane przez rozowa1987

chodziłam do słynnego dr zwolenika,który jest nie uprzejmy bynajmniej dla nas był ,okrzyczał nas że nie umiemy własnego dziecka uspokoić ktore zanosiło się płaczem przy robieniu usg,zapominał o różych żeczach np pozwolił nosic dziecko w nosidełku takie co mama na siebie ubiera po czym na następnej wizycie powiedział że pod żadnym względem mam jej nie nosić w tym.przy 3 wizycie mówi że jest wyleczona i ma nosić jeszcze 2 tygodnie frejke to zrobilismy tak i na następna kontrolną wizyte poszłam juz na nfz bo z kasą krucho i stwierdził że zagubiłam się z mężem w leczeniu dziecka że póżno przyszłam ,ja mu na to że czekałąm 1,5mies na wizyte i stosowałąm sie do wskazań doktora ,kazał zrobić rtg które zrobiłą pracownica tego działu robiliśmy na 3 razy bo małą trydno mi samej było utrzymać żeby się nie poruszyła,póżniej jak poszłam z płytką do niego to liczył z godzine linijką po czym stwierdziła ze lewa nóżka 27 stopni prawa 29 ,zapytał czy będe chodzić prywatnie czy na fundusz ja że na fundusz to dał skierowanie na prokocim.w domu szukałam innego ortopedy i trafiłam na tego nowaka w traidzie który już bez usg mówił że nie widzi żadnych wad u liwki ale zrobił dla pewności usg które potwierdziło że wszystko jest ok nawet pokazał nam na us gdzie się co znajduje i że wszystko jest na swoim miejscu i że zdj rtg jak sie poruszyła moglło wyjsc wtedy nieprawidłowo także nie polecam tego pana tylko stresu się najedliśmy nóżki ładnie odwodzi więc jest ok

po pytaniu czy będziecie chodzic prywatnie mam wrażenie, że chciał Was naciągnąć na kasę
Super, że jednak Liwka zdrową

Moniczka wszystkiego najlepszego dla męża udanej imprezy

[kism]

Napisane przez rozowa1987

chodziłam do słynnego dr zwolenika,który jest nie uprzejmy bynajmniej dla nas był ,okrzyczał nas że nie umiemy własnego dziecka uspokoić ktore zanosiło się płaczem przy robieniu usg,zapominał o różych żeczach np pozwolił nosic dziecko w nosidełku takie co mama na siebie ubiera po czym na następnej wizycie powiedział że pod żadnym względem mam jej nie nosić w tym.przy 3 wizycie mówi że jest wyleczona i ma nosić jeszcze 2 tygodnie frejke to zrobilismy tak i na następna kontrolną wizyte poszłam juz na nfz bo z kasą krucho i stwierdził że zagubiłam się z mężem w leczeniu dziecka że póżno przyszłam ,ja mu na to że czekałąm 1,5mies na wizyte i stosowałąm sie do wskazań doktora ,kazał zrobić rtg które zrobiłą pracownica tego działu robiliśmy na 3 razy bo małą trydno mi samej było utrzymać żeby się nie poruszyła,póżniej jak poszłam z płytką do niego to liczył z godzine linijką po czym stwierdziła ze lewa nóżka 27 stopni prawa 29 ,zapytał czy będe chodzić prywatnie czy na fundusz ja że na fundusz to dał skierowanie na prokocim.w domu szukałam innego ortopedy i trafiłam na tego nowaka w traidzie który już bez usg mówił że nie widzi żadnych wad u liwki ale zrobił dla pewności usg które potwierdziło że wszystko jest ok nawet pokazał nam na us gdzie się co znajduje i że wszystko jest na swoim miejscu i że zdj rtg jak sie poruszyła moglło wyjsc wtedy nieprawidłowo także nie polecam tego pana tylko stresu się najedliśmy nóżki ładnie odwodzi więc jest ok

Faktycznie, to znane nazwisko... Porażka!
Chodziłam do Triady, jak miałam pakiet medyczny z pracy i poza takim starszym panem internistą wszyscy lekarze byli mili i kompetentni


Będę mieć na Was oko teraz na bieżąco
Zainstalowałam sobie w tel program do obsługi forum, pika mi jak coś napiszecie, a napisanie posta trwa tyle co smsa

[doris888]

Dziewczyny poradźcie coś na ból po wyrwaniu zęba....
w poniedziałek zaczął mnie boleć ząb który leczyłam kanałowo jeszcze w liceum, zadzwoniłam do dentysty no i umówiłam sie na środę. Bolało coraz bardziej, spuchłam a z wtorku na środę to juz właściwie nie zmrużyłam oka... U dentysty miałam rtg no i okazało się że mam torbiel wielkości wiśni i nie ma wyjścia i trzeba usunąć ... no i usunięty ale ja dalej umieram z bólu- co prawda dentysta mówił że do 48 h może boleć ale dziś już mija 3 dni a mi rozrywa szczękę... to była 6 dolna a do tego u góry rośnie mi 8 a że boli mnie cała buzia po lewej stronie to już nie wiem czy to po wyrwaniu czy to ta 8 czy oba zęby nie mogę nic zjeść, łykam same tabletki przeciwbólowe a oczywiście jest weekend i ten dentysta przyjmował wczoraj do 12 i teraz dopiero w poniedziałek po 12... nawet nie wiem czy jak przykładać to zimnym czy ciepły, mam antybiotyk- już wybrałam 9 tabletek i nic


w ogóle to jestem załamana- ostatnio cały czas coś mi jest, nie wiem czy mam jakąś osłabioną odporność po ciąży, czy jakiś obniżony próg bólu- normalnie nie mogę zebrać się do kupy- teraz przez te zęby cały tydzień wyjęty z życia i końca nie widać... zero energii i siły

[kism]

Napisane przez doris888

Dziewczyny poradźcie coś na ból po wyrwaniu zęba....
w poniedziałek zaczął mnie boleć ząb który leczyłam kanałowo jeszcze w liceum, zadzwoniłam do dentysty no i umówiłam sie na środę. Bolało coraz bardziej, spuchłam a z wtorku na środę to juz właściwie nie zmrużyłam oka... U dentysty miałam rtg no i okazało się że mam torbiel wielkości wiśni i nie ma wyjścia i trzeba usunąć ... no i usunięty ale ja dalej umieram z bólu- co prawda dentysta mówił że do 48 h może boleć ale dziś już mija 3 dni a mi rozrywa szczękę... to była 6 dolna a do tego u góry rośnie mi 8 a że boli mnie cała buzia po lewej stronie to już nie wiem czy to po wyrwaniu czy to ta 8 czy oba zęby nie mogę nic zjeść, łykam same tabletki przeciwbólowe a oczywiście jest weekend i ten dentysta przyjmował wczoraj do 12 i teraz dopiero w poniedziałek po 12... nawet nie wiem czy jak przykładać to zimnym czy ciepły, mam antybiotyk- już wybrałam 9 tabletek i nic

Od 8ki faktycznie może boleć pół twarzy, ale wygląda mi to podejrzanie, żeby aż tak Cię bolało pomimo leków przeciwbólowych Ten dentysta to jakiś dobry, sprawdzony? Ja u jednej dentystki leczę zęby, a dwie 8ki wyrywałam u innej polecanej w tym względzie Ja bym na Twoim miejscu nie czekała do pon, bo to mimo wszystko może być jakiś stan zapalny po tej 6tce, obdzwoń znanych Ci dentystów, a w ostateczności po prostu prywatne gabinety, jakie znajdziesz i poproś o pilną wizytę, żeby ktoś zajrzał, czy tam wszystko dobrze. Na pewno ktoś Cię przyjmie. Powodzenia

[rozowa1987]

Napisane przez doris888

Dziewczyny poradźcie coś na ból po wyrwaniu zęba....
w poniedziałek zaczął mnie boleć ząb który leczyłam kanałowo jeszcze w liceum, zadzwoniłam do dentysty no i umówiłam sie na środę. Bolało coraz bardziej, spuchłam a z wtorku na środę to juz właściwie nie zmrużyłam oka... U dentysty miałam rtg no i okazało się że mam torbiel wielkości wiśni i nie ma wyjścia i trzeba usunąć ... no i usunięty ale ja dalej umieram z bólu- co prawda dentysta mówił że do 48 h może boleć ale dziś już mija 3 dni a mi rozrywa szczękę... to była 6 dolna a do tego u góry rośnie mi 8 a że boli mnie cała buzia po lewej stronie to już nie wiem czy to po wyrwaniu czy to ta 8 czy oba zęby nie mogę nic zjeść, łykam same tabletki przeciwbólowe a oczywiście jest weekend i ten dentysta przyjmował wczoraj do 12 i teraz dopiero w poniedziałek po 12... nawet nie wiem czy jak przykładać to zimnym czy ciepły, mam antybiotyk- już wybrałam 9 tabletek i nic


w ogóle to jestem załamana- ostatnio cały czas coś mi jest, nie wiem czy mam jakąś osłabioną odporność po ciąży, czy jakiś obniżony próg bólu- normalnie nie mogę zebrać się do kupy- teraz przez te zęby cały tydzień wyjęty z życia i końca nie widać... zero energii i siły

na stanie zapalnym Nie wolno wyrywać,Ja tak miałam dała mi antybiotyk a potem wyrwała,a 8 wtedy mjie
Tez bolała wyrwalam i 8 i po sprawie a ból 8 Nie do wytrzymania jak to mowi mój dentysta 8 się Nie trzyma,ksim 8 wyrywam u morawskiego kojarzysz? Wspaniały co do tych spraw

[kism]

Napisane przez rozowa1987

kism 8 wyrywam u morawskiego kojarzysz? Wspaniały co do tych spraw

Oczywiście! Czy jest w Tarnowie ktoś, kto o nim nie słyszał...? (Nie licząc takich szczęśliwców, którym nie psują się zęby ) Właśnie zbieram się, żeby umówić się na usunięcie trzeciej 8-ki, bo już nadszedł czas na nią

---------- Dopisano o 11:09 ---------- Poprzedni post napisano o 11:07 ----------

Ok, zmykam już od Was do wieczora, co za dużo to nie zdrowo Jeszcze się Wam znudzę, jak będę tak dużo pisać

Po południu mam odwiedziny mojej babci i cioci, więc zmykam coś upiec. Papa
Piszcie coś

[doris888]

Napisane przez kism

Od 8ki faktycznie może boleć pół twarzy, ale wygląda mi to podejrzanie, żeby aż tak Cię bolało pomimo leków przeciwbólowych Ten dentysta to jakiś dobry, sprawdzony? Ja u jednej dentystki leczę zęby, a dwie 8ki wyrywałam u innej polecanej w tym względzie Ja bym na Twoim miejscu nie czekała do pon, bo to mimo wszystko może być jakiś stan zapalny po tej 6tce, obdzwoń znanych Ci dentystów, a w ostateczności po prostu prywatne gabinety, jakie znajdziesz i poproś o pilną wizytę, żeby ktoś zajrzał, czy tam wszystko dobrze. Na pewno ktoś Cię przyjmie. Powodzenia

no stan zapalny to ja miałam już przy wyrywaniu dlatego antybiotyk....
do niego chodzę właściwie od podstawówki, moi rodzice też i bracia- zawsze było ok

Napisane przez rozowa1987

na stanie zapalnym Nie wolno wyrywać,Ja tak miałam dała mi antybiotyk a potem wyrwała,a 8 wtedy mjie
Tez bolała wyrwalam i 8 i po sprawie a ból 8 Nie do wytrzymania jak to mowi mój dentysta 8 się Nie trzyma,ksim 8 wyrywam u morawskiego kojarzysz? Wspaniały co do tych spraw

no a ja miałam niby stan zapalny, torbiel- dużo ropy- sam mi pokazywał na rtg...

[rozowa1987]

Napisane przez doris888

no stan zapalny to ja miałam już przy wyrywaniu dlatego antybiotyk....
do niego chodzę właściwie od podstawówki, moi rodzice też i bracia- zawsze było ok



no a ja miałam niby stan zapalny, torbiel- dużo ropy- sam mi pokazywał na rtg...

Płuczesz szałwią? Może ketonal by ci pomògł? Tylko z nim trzeba ostrożnie,mi się wydaje że to może być od 8 tak samo

---------- Dopisano o 15:23 ---------- Poprzedni post napisano o 15:19 ----------

Napisane przez kism

Oczywiście! Czy jest w Tarnowie ktoś, kto o nim nie słyszał...? (Nie licząc takich szczęśliwców, którym nie psują się zęby ) Właśnie zbieram się, żeby umówić się na usunięcie trzeciej 8-ki, bo już nadszedł czas na nią

---------- Dopisano o 11:09 ---------- Poprzedni post napisano o 11:07 ----------

Ok, zmykam już od Was do wieczora, co za dużo to nie zdrowo Jeszcze się Wam znudzę, jak będę tak dużo pisać

Po południu mam odwiedziny mojej babci i cioci, więc zmykam coś upiec. Papa
Piszcie coś

on jest normalnie cudotwórcą,nikt mi tak super Nie wyrwał zęba jak on bez żadnego bólu i w parę sekund bez nacięcia ,Ja stalam raz za karteczką 2 godz i tak mi się trafiło że się dostałam

[ladybird_1987]

Hej!
Dziewczyny, pamiętam jak pisałyście kiedyś jak zrobić jabłka w słoiczki. Czy ktoś mógłby mnie oświecić i napisać jak zrobić dynię? Zastanawiam się żeby ją pokroić, wrzucić do garnka (meeeeega garnka), czekać aż się rozpadnie, w słoiczki i zawekować? Tak może być?

[doris888]

Napisane przez rozowa1987

Płuczesz szałwią? Może ketonal by ci pomògł? Tylko z nim trzeba ostrożnie,mi się wydaje że to może być od 8 tak samo

mam ketanol , brałam właściwie każdej nocy a nie chce przesadzic bo i tak mam w żołądku same tabletki.
płuczę szałwią i rumiankiem, tylko gdzieś teraz wyczytałam że płukanie może spowodować że nie utworzy się ten skrzep cały i teraz nie wiem czy sobie tym nie zaszkodziłam
czekam jak mąż wróci z pracy i pojadę do dyżurującego dentysty... tylko teraz tak myślę że jest jeszcze jeden problem -właściwie ostatnio nie byłam nigdzie na nfz i nawet nie wiem jaki dowód ubezp. miałabym pokazać bo umowę o pracę miałam do dnia porodu... mąż tez zmienił pracę- pracuje od 1.10 a dziś nie ma tam żadnej księgowej żeby mogła dać mu potw. ubezpieczenia...
w ostateczności poczekam do poniedziałku, przeżyłam tyle to może i do poniedziałku wytrwam...

---------- Dopisano o 16:24 ---------- Poprzedni post napisano o 16:21 ----------

Napisane przez ladybird_1987

Hej!
Dziewczyny, pamiętam jak pisałyście kiedyś jak zrobić jabłka w słoiczki. Czy ktoś mógłby mnie oświecić i napisać jak zrobić dynię? Zastanawiam się żeby ją pokroić, wrzucić do garnka (meeeeega garnka), czekać aż się rozpadnie, w słoiczki i zawekować? Tak może być?

nie znam się ale możesz zajrzeć tutaj http://www.osesek.pl/ksiazka-kuchars...-miesiacu.html
w każdym razie ja nie próbowałam

[anulka4771]

Napisane przez doris888

mam ketanol , brałam właściwie każdej nocy a nie chce przesadzic bo i tak mam w żołądku same tabletki.
płuczę szałwią i rumiankiem, tylko gdzieś teraz wyczytałam że płukanie może spowodować że nie utworzy się ten skrzep cały i teraz nie wiem czy sobie tym nie zaszkodziłam
czekam jak mąż wróci z pracy i pojadę do dyżurującego dentysty... tylko teraz tak myślę że jest jeszcze jeden problem -właściwie ostatnio nie byłam nigdzie na nfz i nawet nie wiem jaki dowód ubezp. miałabym pokazać bo umowę o pracę miałam do dnia porodu... mąż tez zmienił pracę- pracuje od 1.10 a dziś nie ma tam żadnej księgowej żeby mogła dać mu potw. ubezpieczenia...
w ostateczności poczekam do poniedziałku, przeżyłam tyle to może i do poniedziałku wytrwam...

A więc zalezy gdzie jesteś ubezpieczona,jesli u meża to od męża itd.Jeśli macierzyński z Zusu to zaświadczenie z Zusu.I jesli teraz nie masz dokumentu potwierdzającego ubezpieczenia masz 7dni od np wizyty u dentysty na dostarczenie tego świstka,tylko będziesz musiała podpisać dokument że zobowiązujesz się dostarczyć ubezpieczenie.Ale ja bym poszła dziś bo jesli Cię mocno boli może sie cos tam dziać,jakiś stan zapalny np.

[doris888]

Napisane przez anulka4771

A więc zalezy gdzie jesteś ubezpieczona,jesli u meża to od męża itd.Jeśli macierzyński z Zusu to zaświadczenie z Zusu.I jesli teraz nie masz dokumentu potwierdzającego ubezpieczenia masz 7dni od np wizyty u dentysty na dostarczenie tego świstka,tylko będziesz musiała podpisać dokument że zobowiązujesz się dostarczyć ubezpieczenie.Ale ja bym poszła dziś bo jesli Cię mocno boli może sie cos tam dziać,jakiś stan zapalny np.

o dzięki to wychodzi że ja z Zusu , no cóż lecę- może coś załatwię