Razem schudniemy 20kg! - część III

[medzia104]

Wyrafinowana, już o VI części marzy...

tak piszecie czasem o fast foodach, coca-coli, słodyczach.. kurcze, czasem wolałabym zgrzeszyć czymś takim niż kolacją za trzech ;/ Od zawsze mam z tym problem, żeby nie rzucać się na lodówkę po lekkiej kolacji :|

[thenerdqueen]

macie, na wywołanie uśmiechu:
http://www.youtube.com/watch?v=iY3tEioB4BI

[15fbf25984e7133984742eff4c4169aacf1167cc_5ed82ba6a0637]

Szczurku- Tak zaczęłam się śmiać, że o mało się przez Ciebie nie udusiłam!


Znalazłam fajny filmik o warkoczu, który sama sobie robię:
http://www.youtube.com/watch?v=Mk-Rv...feature=g-vrec

[thenerdqueen]

dziejsze kręcenie hula sponsoruje Gossip z piosenkami: perfect world, get a job oraz move in the right direction.

---------- Dopisano o 23:46 ---------- Poprzedni post napisano o 23:34 ----------

nie wiem co mnie podkusiło, ale zrobiłam sobie zdjęcia, żeby mieć porównanie za miesiąc pracy nad sobą ...
jezusmaria.

[TuRQoUiS]

aaa zapomniałam Wyrafinowany fajne masz fantazje

to mi przypomniało żeby iść jutro na siłkę jak będą zajęcia boksu
mam nadzieję, że będzie pan idealny dostanę ślinotoku, spalę 600 kcal i dzień będzie udany

---------- Dopisano o 00:53 ---------- Poprzedni post napisano o 00:46 ----------

naszło mnie na chwile refleksji... schudłam tyle kilo... (liczę z moimi kilogramami z wiosny czyli dodatkowymi 5) i nadal czuję się wielorybem meeeega.

[darialex]

żyrafko właśnie ja w domu nie ogarniam, bo nie mam żadnej motywacji, jak zaczynam ćwiczyć to kończę po 3 min. Muszę na spinning wrócić.

Wyrafinowany cooo?? Po treningu jak to nawet jakbym nie miała nic w lodówce, to bym po prostu wciągnęła cały sprzęt łącznie z zamrażarką i piekarnikiem :| Podziwiam Cię! U mnie nie było opcji bez jedzenia po treningu

miss szukaj zdjątek, wrzucaj zdjątka

martuszka ej mi się podobają szkieletory co prawda nie rubuk akurat tak przez przypadek mi do głowy wleciała, bo ona jest wielka, ma długie łapy i nogi wygląda jak pająk. Ale te modelki szkieletory mi się całkiem podobają!

smile widzisz, nie można opuścić wątku ani na chwilę, bo się zrobią takie zaległości, że w życiu tego nie nadrobisz :P Co do moich ćwiczeń, jak już dziewczyny pisały, zgadzam się z nimi, że muszę wpaść w jakiś swój tryb. Popróbuję, popatrzę, jak już coś znajdę, to nie omieszkam dać Wam znać ;-)

soldus DEAL!!! A po ostatnim zdjęciu, które wrzuciłaś do klubu miałam próby samobójcze haha więc proszę nie wspominaj już więcej o swoim problemku gdy mój będzie w pobliżu

medzia szaleńcu!

szczurku nic nie mogę odpalić w tych niemczech nie zezwalają na połowę filmów na yt! :| też sobie walnęłam fotę dziś samowyzwalaczem z daleka i komentarz był identyczny : jezusmaria

[Silvia09]

Waga do tabelki 65,1

Jeszcze śpię ..., a zaraz trzeba się szykować ;/

[15fbf25984e7133984742eff4c4169aacf1167cc_5ed82ba6a0637]

Waga to tabelki: 69,8kg

Dziś zajęcia do 17, a potem FITNESS <3

[Martuszka85]

Podaję wagę do tabelki: 67,1 kg .
Miłego dnia, uciekam do pracy

[Bottega]

od 3.40 nie śpię :/ całą noc potwornie bolała mnie... czaszka (!). nie mam pojęcia skąd taki ból, ale był tak silny, ze nie moglam ruszać głową. O 5 mama mi cos dała.
teraz z kolei nie mogę już zasnąć.

[feciuch]

Czeeeeść kochane
Silva - Fenistilem smarowałam sobie i przez kilka dni bez większego obciążania i przeszło Mam nadzieję ,że i Tobie jak najszybciej minie ,bo to cholerstwo tylko boli... żadnego pożytku, ani pobiegać ani nic...

Bottega - Jak ból czaszki samej to musiałas w coś uderzyć ja myślę... może śniłaś o swoim kochasiu i nawet nie poczułaś jak się rzucałaś ? Biedna Ty.. i te migdałki ... kuruj się szybciutko

TuRQoUiS - panienko , życzę aby ten twój treneruś był taki wymagający ,żeby chwili wytchnienia nie dał... no może chwilę to tak ale tak to reżim po prostu Mógłby być chyba też przystojny... blondas z niebieskimi oczyma ... to by była taaaaaaaka motywacja

Jak kochane znikam, do wieczorka !

[thenerdqueen]

darialex: ale lipa, głupi youtube! :<
silvia09: nie śpimy, zwiedzamy
soldus: ileż radości w małej rudzince ja mam zajęcia dziś do 18:30..
martuszka85: tobie też miłego dnia
bottega: biduniu, dobrze że masz mamcię pod ręką
feciuch: powrotniaku nasz kochany
czarna, czarnulka, czarnusia, czareczka:

PUCHATKUUUUU, WRACAJ ŻARŁOKU!
(tęsknię za tobą)

poza tym przepraszam wszystkie nowe laseczki, których nie przywitałam ze względów złego samopoczucia. życzę dużych spadków, wytrwałości i radości na każdym kroku z diety

waga: 76.3
zaraz pójdę pochłonąć owsiankę, dokończę projekt i spadam na uczelnię

PS: wrzuciłam wczoraj dwie fotki z Granady do klubu, 4kg temu...

[estecorazon]

Waga do tabelki: 93,8

Szczurku widziałam focie, przeciez Ty jesteś prześliczna i tak fajnie zbudowana, że wszystko do siebie super pasuje, nie podobasz się sobie taka jaka jesteś?

[thenerdqueen]

podobałam się sobie jak byłam w tej Granadzie, dziś jak patrzę na to, jak się zapuściłam od września, to jedyne co mi przychodzi do głowy, to "spier-do-li-na" ;__;
nie, kochanie, nie podobam się sobie. nie akceptuję siebie. ani fizycznie, ani psychicznie.

---------- Dopisano o 08:45 ---------- Poprzedni post napisano o 08:41 ----------

ale dziękuję ci bardzo za te ciepłe słowa
jak zdrówko? jak maleńka? wszystko ok?

[la girafe]

Smile, wcale nie jesteś zbyt słaba, tylko o tym nie wiesz po prostu czasem przychodzi taki moment, że bierzesz się w garść i nie ma zmiłuj, szkoda tylko, że nie za często to się zdarza

feciuch

miss, siłowo można też ćwiczyć w domu sama chyba zacznę, bo tak o tym myślę i chyba mi tego brakuje

Silvia, no niestety, lepiej to wyleczyć, bo tak to będzie się ciągnęło za Tobą w nieskończoność i ciągle będzie wracało. Zrób sobie kilka dni wolne, ewentualnie jesli czujesz się na siłach to możesz truchtać, ale myślę, że nie więcej jak 3-4 km, dosłownie żeby trochę rozgrzać mięsień. Sama musisz wyczuć na ile możesz sobie pozwolić. To mogło być albo od rozciągania bez rozgrzewki, albo od nagłego zwiększenia dystansu.

Szczurku, o to chodzi i pamiętaj, że nawet jak się skusisz na coś niezbyt dietetycznego, to świat się nie zawali - ważny jest umiar i zdrowy rozsądek


waga do tabelki: 72,1 wczoraj było mniej, ale i tak jest fajnie

a dzisiaj 32 min już wybiegane w deszczu

[Baleronowa]

Wrocilam kolo 7, bylo fajnie. Odezwie sie potem, bo sie umowilam z E. , ze z nia pojde na pobiaranie krwi, potem wpadamy do mnie posiedziec, a ja w trakcie bede ogarniac mieszkanie i obiad robic.

do potem i milego dnia

[thenerdqueen]

żyrafka: podziwiam cię, laska, za tę wytrwałość

[estecorazon]

Szczurku pomału już wychodzimy z choroby, dziękuję To chcesz powiedzieć, że od Granady przytyło się 4 kg? bo nie kumam Na zdjęciach naprawdę wyglądasz ślicznie, ja jakbym miała Twoje ciałko to nic bym już nie zmieniała

[la girafe]

Szczurku, dziękuję kochana ale ja też bym chciała Ciebie podziwiać więc dzisiaj proszę mi być grzecznym szczuraskiem i wieczorem widzę w kalendarzu dzień zaliczony na zielono

[TuRQoUiS]

znowu zaliczyłam nadwyżkę w poniedziałek żaaaal.

[thenerdqueen]

este: no niestety tak, na tamtych zdjęciach miałam 71.9kg, dziś mam 76.3 ...
żyrafka: będę grzecznym szczuraskiem, jak tylko wrócę z uczelni siadam na rowerek, ajpromys!

[SmileGirl]

Wpadłam tylko się przywitać Dziś będę cały dzień poza zasięgiem, więc trzymam kciuki za każdą z osobna, żeby dzień dzisiejszy każda z nas miała dzień na TAK Bo podobno jaki poniedziałek taki cały tydzień

Szczurku, dzięki Twoim zdjęciom mogę sobie wyobrazić jak mogę wyglądać gdy zrzucę 20kg, bo widzę, że mamy taki sam wzrost Kurczę 20kg to tak w sumie przy dużym samozaparciu 5 miesięcy czyli na wiosnę mogłabym tak wyglądać A Ty już wyglądasz super, myśle że to 5kg więcej nie zmieniło Cię diametralnie Powiedz mi jeszcze proszę ile zajęło Ci zrzucenie wagi od tych 87 kg?

Tur nie rozpaczaj tylko od dziś się pilnuj

Darialex dokładnie tydzień nieobecności, a była by lektura niczym "Lalka" Za ćwiczenia

WyrafinowanySmak jak nam się uda to nie jeden dzień będziemy razem świętować , ale póki co ostra walka przede mną

Soldus za prezentacje i zdrówka

Bottega A jak teraz z główką? Mniej boli? Dziewczyno Ty to masz Zdrówka

[helloyellow02]

Łał, moja waga drgnęła i pokazała 74 kg : o nie wierzę.

Jak u Was? U mnie strasznie zamulająco, szaro i deszczowo, ale nie poddaje się i staram nie marudzić

[agus87]

waga do tabelki 64,8


jestem nie w sosie dziś...
na 20 personalny

[Bottega]

feciuch, niee nie uderzyłam się Dzięki
Mama sprawdzała czy nie mam objawów oponowych (zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych) i trochę nie pasowała jej moja sztywność karku, ale że to było w nocy i po paru dniach leżenia, to może tak być.

Wyrafinowana, właśnie wczoraj myślałam o IV części i o tym, że chyba Medzia powinna ją założyć jako założycielka pierwszej

Czy któraś poza mną czyta tę książkę od Baleronowej?
Ja zaczęłam, jestem na jakieś 19 stronie, bo wcześniej nie miałam siły, a teraz ciągle mnie odrzuca i tak czytam na raty... Taki romans, te opisy itd. byłyby super gdyby ona byla starsza A seks dziecka (14 lat to DZIECKO) z dojrzałym (38 lat), dzieciatym facetem to dla mnie pedofilia... Obrzydlistwo.


btw. wczoraj prawie zawału dostałam... Ł. wstwił na fb swoje zdjęcie a na jego kolanach siedziała taka mała kruszyna. Zdj. zostało podpisane: "Moja Mała". Jezusmaria... już myślałam, że o czymś nie wiem ;O na szczęście po przeprowadzonym dochodzeniu wyszło na to, że te same dziecko jest na zdj. jego siostry i w komenarzach do nich było, że to jej córka, UFF

wagowo: 66,9kg, czyli 0,4kg mniej niż wczoraj. To chyba jedyny plus tej choroby. Od halloween zgubiłam ok. 3kg :O Jakoś tak ogólnie mniej się mnie zrobiło...

[helloyellow02]

Napisane przez Bottega

od 3.40 nie śpię :/ całą noc potwornie bolała mnie... czaszka (!). nie mam pojęcia skąd taki ból, ale był tak silny, ze nie moglam ruszać głową. O 5 mama mi cos dała.
teraz z kolei nie mogę już zasnąć.

Masakra :| ale może to zmiana ciśnienia, albo pogody. Ja też dzisiaj miałam strasznie dziwną noc :|

[arsenalfan26014]

hej laski
już mi troche lepiej, ale nadal jestem osłabiona. jutro musze wracać do Poznania. mam zajęcia i jeszcze na popołudnie do pracy trudno.

ja was będę nadrabiać na raty chyba, bo żeście tyle naskrobały, że boję się coś pominąć. nie wiem co z tym kalendarzem w sumie. bo u mnie z dietą jest tak, że z żadnego dnia nie jestem do końca zadowolona, a na drugi dzień jest mnie mniej na wadze np wczoraj wpadła kanapka z domowym dżemem, z białym pieczywem i dzień dietkowy w 100% nie był, ale waga dzisiaj na - o 0,7...więc nie wiem jak to robić.

dzisiaj podaje wagę 90,8kg za tydzień tez podam, bo biorę wagę na stancję

miłego dnia

[Bottega]

arsenal, no jeśli zjadłaś za dużo/źle/zamiast jakiegoś posiłku było coś niezdrowego lub np. leciło dużo węgli prostych, to moim zdaniem mimo spadku kolejnego dnia ten dzień jest na nie. Bo to chodzi o to ile z siebie dałaś a nie czy pofarciło Ci się i waga poszła w dół...

Chyba zdrowieję powoli, albo chociaż nie ma pogorszenia Dziś już większe śniadanie było.

[Baleronowa]

Napisane przez Martuszka85

Baleronowa będziemy trenować intensywnie

I jak trenowanie?

Napisane przez missmanhattan

Wchodziłam dzisiaj na wagę cztery razy, żeby się upewnić, że mnie oczy nie mylą. Wyszło mi za każdym razem 59 kg. Jestem przeszczęśliwa, normalnie za chwilę zatańczę na środku pokoju!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!

to fajnie. Gratuluje i bardzo zazdroszcze

Napisane przez SmileGirl;37420947
[B

Baleronowa [/B] klasyka głosi nawet: cztery razy po dwa razy, osiem razy raz po raz, A co to za kochany kolega Cię podwiózł

Mam dwoch kolegow, ktorym jest po drodze mnie kawalek podwiezc zebym nie jechala dwoma autobusami tylko jednym i nie czekala dlugo. Dlatego jak sa samochodem to mnie zawoza tylko ten drugi zwykle po zajeciach jestem umowiony ze znajomymi. Nie korzystam z podwozki co zajecia ale korzystam tym bardziej ze im po drodze jest

No to was nadrobilam ale nie posiedze, bo E. u mnie jest i mam sporo sprzatania.

U mnie leje strasznie, powietrze dziwne i spac sie.

aaaa chyba wam nie mowilam albo nie pamietam. Najwyzej powiem jeszcze raz, ze zaliczylam projekt.

Wyplaty dalej nie ma, moze dadza mi w ostatniej sesji po 18

[missmanhattan]

waga do tabelki: 59 kg

Nie wiem co wczoraj w nocy się działo, ja tez nie mogłam zasnąć. Nie zmróżyłam oka nawet na 10 minut, a o czwartej wstawałam na pociąg. Jestem wykończona. Raz już byłam na uczelni, a na 15 idę znowu. Chcę mi się spać. Albo najpierw zakopać sie w pościeli z tabliczką czekolady i obejrzeć jakiś film. Normalnie to będzie dzień...

Bottega_ mam nadzieję, że się troszkę lepiej teraz czujesz. Masakrycznie Cię dopadło, z tego co tutaj czytam. Trzymam kciuki, żeby się jak naj najszybciej poprawiło

baleronowa_ dzięki Staram się nie ekscytowac już dzisiaj za bardzo, bo w tym tygodniu nie będę miała za bardzo czasu, żeby potrenować, więc pewnie spadek będzie mniejszy. O ile będzie. A Ty kiedy wracasz na dietkę z nami?

TRZYMAJCIE SIĘ WSZYSTKIE, MIŁEGO DNIA OWOCNEGO W ZDROWE ŻAREŁKO I ĆWICZENIA. Wrócę za parę godzin (jak dotrwam).