Styczniowo-lutowe Mamusie cz. VIII Rozpakowywanie trwa:)

[misia1505]

już niedługo kolejna część wątku, dajemy czadu

---------- Dopisano o 17:29 ---------- Poprzedni post napisano o 17:21 ----------

ogłaszam że moja torba też już spakowana

[mala_19kw]

Napisane przez BlackSanctum

Haha, ale się zdziwiłam - poszłam się załatwić, patrzę, a tu... coś a'la smółka. I się zaczęłam zastanawiać, co ja jadłam, że to to prawie czarne jest... Ale poczytałam na necie, że to od żelaza, co je biorę od 2 dni.

Miałam ci pisać bo widziałam że poruszalas ostatnio ten temat. Ja brałam sorbifer i faktycznie kupa po tym czarna jak smoła ale ja nie byłam zdziwiona bo mnie ginka uprzedzila że tak będzie. Poza tym mogą się też pojawić zaparcia ale nie odstawiaj wtedy żelaza bo to przejdzie jak organizm się przyzwyczai.
No i mi bardzo pomogły bo anemia wyleczona a wyniki wyszły idealne.

[maluchna30]

A lutowe mamusie tez juz torbe pakujecie? Bo ja nadal w czarnej d.pie jestem, tzn. wiekszosc rzeczy zakupiona, ale gdzies po katach sie wala.

[elllmi]

heeejjjj
melduję się nadal z brzuszkiem i lecę nadrabiać

[scotasia]

Hej
jakos nie mam weny nic pisac ostatnio.. przechodze kryzys od tego lezenia

Napisane przez BlackSanctum

Haha, ale się zdziwiłam - poszłam się załatwić, patrzę, a tu... coś a'la smółka. I się zaczęłam zastanawiać, co ja jadłam, że to to prawie czarne jest... Ale poczytałam na necie, że to od żelaza, co je biorę od 2 dni.

Ja jeszcze przez jakies 2 tyg po odstawieniu Sorbiferu tak mialam. A teraz to juz wogole nie wiem, co to sie dzieje z moimi biednymi jelitami. Wariacje jakies

Napisane przez maluchna30

A lutowe mamusie tez juz torbe pakujecie? Bo ja nadal w czarnej d.pie jestem, tzn. wiekszosc rzeczy zakupiona, ale gdzies po katach sie wala.

Ja mam zamiar jutro troche popakowac. Przynajmniej to, co juz mam jakos poskladac w kupe Ale mam nadzieje, ze moj Synio wytrzyma jeszcze chociaz 4 tyg

[Basia_Bogusia]

Napisane przez maluchna30

Basiu Twoje rady są bezcenne. Mam jednak pytanko do mleka. Jak się je odciąga to do butelki tak??? I potem butelka do lodówki czy może sobie tak na blacie w kuchni stać??? Może głupie te pytania, ale nie wiem co z czym się je. Na sr położna polecała takie woreczki do karmienia, w których można przechowywać pokarm w lodówce i zamrażarce. Fajna sprawa. Mają nawet paski, na których zapisujesz sobie kiedy pokarm był ściągnięty. A w ogóle to ile jest tego pokarmu? Bo ja mam poczucie, że to jakieś hektolitry wypływają, a może się okazać zaraz, że to np. 1/4 szklanki...Ot, takam zielona w tych sprawach.

Tego mleka to ja tak dokładnie jeszcze nie ogarnęłam, w sumie to się nie spodziewałam przed porodem, że tyle mleka może ze mnie wypływać Jestem w szoku jeśli o to chodzi. Ja mam ręczny laktator i to jest tak skonstruowane, że jest do butelki odciągane, tylko jak chcę podać małemu to przelewam do innej butelki potem bo się kapnęłam, że ta z laktatora nie odpowiada Krzysiowi, chyba za dużo z niej leciało i się biedaczek dławił. Jak się chce dłużej przechować mleko to raczej w lodówce albo w zamrażarce, ale jeszcze tego nie ogarnęłam. Jutro wysyłam męża na zakupy i właśnie chce żeby kupił jakieś pojemniki do przechowywania mleka i może będę zamrażać.
A w temp. pokojowej to chyba gdzieś do 10 godz można przechować.
Ja i tak najlepiej lubię małemu dać z cyca, przynajmniej sam sobie miarkuje i przynajmniej temp. ma ok.
Z tym mlekiem to normalnie jaja są, żeby tyle mleka w cycach było

Napisane przez s i l v e r

A to brałaś całą paczkę pieluch? Ja 15 szt na razie wpakowałam do torby.

I mam pytanko.Znajoma poleciła mi żeby kupić octanisept do pępka dla maluszka. Słyszałyście o tym?Będziecie używać?

Ja na razie kupiłam jedną paczkę (5 szt). Jak będzie za mało to mąż dokupi. Jakbym miała tyle tego pakować do torby to bym się nie pomieściła.

Brałam całą paczkę, bo nie wiedziałam ile spakować, ale tym się nie sugerujcie, po prostu nie wiedziałam jak się mam spakować, a że miałam miejsce to tak zrobiłam, ale bez potrzeby.

Ja używam octeniseptu do pępuszka u maluszka i używam też dla siebie do dezynfekcji krocza. U nas to w szpitalu stosowali.

[ewadylewska]

Napisane przez maluchna30

A lutowe mamusie tez juz torbe pakujecie? Bo ja nadal w czarnej d.pie jestem, tzn. wiekszosc rzeczy zakupiona, ale gdzies po katach sie wala.

No ja zaczęłam pakować...ale powiem szczerze, że idzie mi to marnie...

dziś poszłam do kościoła, później do mamy, po drodze, na rosołek i jestem padnięta po prostu. Brzuch mi ciąży w dół, najlepiej mi jak leżę

a jutro wielkie przemeblowanie i pewnie rozstawimy łóżeczko niech stoi i się wietrzy...

[Basia_Bogusia]

Napisane przez mala_19kw

Miałam ci pisać bo widziałam że poruszalas ostatnio ten temat. Ja brałam sorbifer i faktycznie kupa po tym czarna jak smoła ale ja nie byłam zdziwiona bo mnie ginka uprzedzila że tak będzie. Poza tym mogą się też pojawić zaparcia ale nie odstawiaj wtedy żelaza bo to przejdzie jak organizm się przyzwyczai.
No i mi bardzo pomogły bo anemia wyleczona a wyniki wyszły idealne.

A jak długo musiałaś brać ten sorbifer żeby wyleczyć anemię??
Bo ja mam teraz dość konkretną anemię, narazie biorę biofer i prenalen, za tydzień badania i jak się nie poprawi to właśnie mam sorbifer brać.
A jakieś skutki uboczne przy tym miałaś???

[meduzza]

Napisane przez maluchna30

A lutowe mamusie tez juz torbe pakujecie? Bo ja nadal w czarnej d.pie jestem, tzn. wiekszosc rzeczy zakupiona, ale gdzies po katach sie wala.

Ja jeszcze nie mam nic z higienicznych, musze zrobić zamówienie na DOZie, na razie spakowałam koszule, staniki, ręczniki i ciuszki dla małej Także też w czarnej dupie w razie co ale wmawiam sobie, że przecież jeszcze tyyyle czasu

Charliz.... Tak się kończą dobre rady i pomocne dłonie Baaaardzo współczuję

[Aga8484]

Napisane przez s i l v e r

A to brałaś całą paczkę pieluch? Ja 15 szt na razie wpakowałam do torby.

I mam pytanko.Znajoma poleciła mi żeby kupić octanisept do pępka dla maluszka. Słyszałyście o tym?Będziecie używać?

.

Nam polecali też ten octenisept. Ale np. koleżanka używała i pępek się nie goił to kupili spirytus w aptece (to się jakoś rozrabia)

A niby teraz już jest tak, że odchodzi się od używania czegokolwiek, że niby sam z siebie ma się zagoić.

Napisane przez iffonka7

Dokładnie rady Basi są bez cenne, a czy każde odciągnięte mleko trzeba podgrzewać?

.

Takie które odciągasz na jeden dzień i stoi w temp. pokojowej nie trzeba odgrzewać.

[maluchna30]

Napisane przez meduzza

Ja jeszcze nie mam nic z higienicznych, musze zrobić zamówienie na DOZie, na razie spakowałam koszule, staniki, ręczniki i ciuszki dla małej Także też w czarnej dupie w razie co ale wmawiam sobie, że przecież jeszcze tyyyle czasu

Charliz.... Tak się kończą dobre rady i pomocne dłonie Baaaardzo współczuję

O o o, i to chyba moj problem, bo tez mam wrazenie, ze jeszcze mam czasu a czasu, ze ta ciaza nigdy sie nie skonczy.Obym zdazyla spakowac sie przed szpitalem

[iffonka7]

Napisane przez scotasia

Hej
jakos nie mam weny nic pisac ostatnio.. przechodze kryzys od tego lezenia

Ja też przechodzę chyba kryzys od tego leżenia A jak tam twoja szyjka?

[mala_19kw]

Napisane przez Basia_Bogusia

A jak długo musiałaś brać ten sorbifer żeby wyleczyć anemię??
Bo ja mam teraz dość konkretną anemię, narazie biorę biofer i prenalen, za tydzień badania i jak się nie poprawi to właśnie mam sorbifer brać.
A jakieś skutki uboczne przy tym miałaś???

Brałam dwa miesiące. 2 tabletki w ciągu dnia,rano i wieczorem. Po miesiącu brania wyniki były już w normie ale dostałam jeszcze na kolejny profilaktycznie. Potem miesiąc nie brałam i teraz robiłam wyniki i były bardzo dobre. Skutków ubocznych żadnych. Czułam się po nich lepiej bo jak nie brałam byłam słaba i nie do życia. Płaciłam 37 zł za 50tab.

[scotasia]

Napisane przez iffonka7

Ja też przechodzę chyba kryzys od tego leżenia A jak tam twoja szyjka?

Na ost usg w 31tyg było 27mm. W czwartek byłam na wizycie i ginka stwierdzila, ze szyjka jej sie nie podoba i mam rozwarcie na 1cm mam sie zglosic we wtorek i jak sie dalej cos dzieje, to szpital i zastrzyki na płucka. A o nastepnym usg badajacym szyjke nic nie mowila, takze nie wiem czy sie dalej skraca. Ona nie ma usg w gabinecie. Juz sie nie moge doczekac wtorku, chce juz wiedziec czy cos sie dzieje

BASIU a jakiej firmy masz laktator? jestes zadowolona?

[gochaa_p]

Napisane przez Basia_Bogusia

Z tym mlekiem to normalnie jaja są, żeby tyle mleka w cycach było

oj wiem o czym mowisz bo tez mialam tak duuuzo mleka. spokojnie trojaczki bym wykarmila :P Ale pociesze cie, to nie potrwa dlugo, niedlugo bedziesz produkowac tylko tyle mleka ole dzidzia potrzebuje

[Debrah]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;38472004]W takim razie OGROMNIE się cieszę :cmok



oo proszę a wywołują sn czy cc robią?



Gruszkę.



Myślisz, że to coś da? U nas do tej pory od biedy pamięta, gdzie młoda majkti ma i skarpetki - bo są na wierzchu w pojemnikach z ikei, bo to i tak ciągle używane i prane więc się nie ma kiedy zakurzyć.



Aaa bo dla niego to nowość, o ile pamiętam? bo jak Sh rodziłaś to on w rejsie był? fajnie



Ciągnie brzucho jednak, ale naprawdę z każdym dniem jest lepiej



Jak masz sportowe jakieś to weź, ja właśnie takie wsadziłam i tyle.



Mała, jak tam? dzieje się coś???

Od wczoraj mąż urlop ma i dobrze, bo ja wstaję po 7-8 razy w nocy! jestem tak masakrycznie niedospana, że gdy młoda budzi się ok. 8 i chce kaszę, to daję i idę spać dalej...[/QUOTE]'

Czemu tylko 15 pampersów... a bo jakoś dziewczyny pisały, że biorą 10 i się zasugerowałam. Pakę całą brać? Tylko, gdzież ja je wsadzę

Napisane przez maluchna30

Zamówiłam ten podgrzewacz 2w1 i butelki avent...

Mogę prosić link do podgrzewacza i sterylizatora w jednym? Kupiłabym jakiś tani.

Komoda stoi!
I zaczęłam rzeczy do niej wkładać <3
Włożyłam też materacyk, i na niego prześcieradło - niech się materac wywietrzy.
Jeśli macie już gotowe kąciki dla dzieci to pokazujcie

[hope01]

Ja, podobnie jak elllmi, melduję się w Dwupaku we wtorek mam iść na badania do szpital, do szanownej Pani doktor ale mam przynajmniej L4 to mi może naskoczyć z braniem macierzyńskiego

czuję się przeterminowana

dziewczyny powiedźcie mi jak wyglądają skurcze bo ja już nie wiem pobolewa mnie to podbrzusze i krzyż, ale Mały nadaktywny

Djerba

[maluchna30]

DEBRAH prosze:

http://allegro.pl/show_item.php?item=2861386117

[Debrah]

Napisane przez maluchna30

DEBRAH prosze:

http://allegro.pl/show_item.php?item=2861386117

Dziękuję bardzo!

Komoda mnie zmotywowała - odpaliłam żelasko

[Delicjanka]

Napisane przez hope01

Ja, podobnie jak elllmi, melduję się w Dwupaku we wtorek mam iść na badania do szpital, do szanownej Pani doktor ale mam przynajmniej L4 to mi może naskoczyć z braniem macierzyńskiego

czuję się przeterminowana

dziewczyny powiedźcie mi jak wyglądają skurcze bo ja już nie wiem pobolewa mnie to podbrzusze i krzyż, ale Mały nadaktywny

Djerba

ja tez sie melduje w dwupaku ;p i tez we wtorek mam się zglosić do szpitala ale już z rzeczami, wtedy się okaże czy bedzie sn czy cc...

poza tym nic sie nie dzieje, dzidzia aktywna, brzuch mnie boli tylko w nocy ale tak poza tym cisza.........

[ewadylewska]

Napisane przez hope01

dziewczyny powiedźcie mi jak wyglądają skurcze bo ja już nie wiem pobolewa mnie to podbrzusze i krzyż, ale Mały nadaktywny

przyłączam się do pytania??

[gochaa_p]

Napisane przez hope01

dziewczyny powiedźcie mi jak wyglądają skurcze bo ja już nie wiem pobolewa mnie to podbrzusze i krzyż, ale Mały nadaktywny

Djerba

no to raczej ciężko opisć ale wierzcie mi - bedzie wiedzieć że to TO

[Aga8484]

Napisane przez Debrah

'

Czemu tylko 15 pampersów... a bo jakoś dziewczyny pisały, że biorą 10 i się zasugerowałam. Pakę całą brać? Tylko, gdzież ja je wsadzę

Ja nie rozdzierałam paczki. Mam całe opakowanie, leży na torbie. Jak będziemy jechać to się weźmie, zostawi w bagażniku, a po porodzie mąż przyniesie do sali i tak to sobie wykombinowałam. PRzecież na początku dają swoje. A u mnie w szpitalu w ogóle dają pampersy z noworodków, ale na SR mówiły, by wsiąść swoje na wszelki wypadek.

[gochaa_p]

Napisane przez Aga8484

Ja nie rozdzierałam paczki. Mam całe opakowanie, leży na torbie. Jak będziemy jechać to się weźmie, zostawi w bagażniku, a po porodzie mąż przyniesie do sali i tak to sobie wykombinowałam. PRzecież na początku dają swoje. A u mnie w szpitalu w ogóle dają pampersy z noworodków, ale na SR mówiły, by wsiąść swoje na wszelki wypadek.

jA dla synk musiałam miec swoje. teraz biore cala paczke bo nigdy nie wiadomo ile tego pojdzie

[LadyWhisper]

Kobitki kochane, blagam help

Codziennie rano jestem spuchnieta, najbardziej dlonie, stopy rzadko, zauwazylam, ze bardziej puchnie mi dlon, ktora jest cala noc przykryta koldra, ta ktora jest na wierzchu duzo mniej, no i ogolem - jak jest mi bardzo cieplo, to puchne. Opuchlizna mija w ciagu dnia, jak wsadze dlonie do zimnej wody no i jak zmarzne generalnie sie tym nie przejmowalam jakos zbytnio, cisnienie mam ostatnio mega niskie (w granicach 90/60, max 120/80) aaaaaaale dzisiaj jak wstalam do kibelka moja lewa reka (cala!od barku po dlon) byla meeeeeeeeega spuchnieta, polowe wieksza niz zwykle, i na dodatek zdretwiala - fakt, ze na niej spalam pol nocy - moze dlatego? Jak juz wstalam o 11 to spuchniete byly tylko dlonie. Tez jakos sie tym nie przejmowalam, ale napomknelam mojej mamie, poczytalam na necie i teraz panikuje ktoras tak miala? Powiedzcie, ze to nic powaznego......

[gochaa_p]

Napisane przez LadyWhisper

Kobitki kochane, blagam help

Codziennie rano jestem spuchnieta, najbardziej dlonie, stopy rzadko, zauwazylam, ze bardziej puchnie mi dlon, ktora jest cala noc przykryta koldra, ta ktora jest na wierzchu duzo mniej, no i ogolem - jak jest mi bardzo cieplo, to puchne. Opuchlizna mija w ciagu dnia, jak wsadze dlonie do zimnej wody no i jak zmarzne generalnie sie tym nie przejmowalam jakos zbytnio, cisnienie mam ostatnio mega niskie (w granicach 90/60) aaaaaaale dzisiaj jak wstalam do kibelka moja lewa reka (cala!od barku po dlon) byla meeeeeeeeega spuchnieta, polowe wieksza niz zwykle, i na dodatek zdretwiala - fakt, ze na niej spalam pol nocy - moze dlatego? Jak juz wstalam o 11 to spuchniete byly tylko dlonie. Tez jakos sie tym nie przejmowalam, ale napomknelam mojej mamie, poczytalam na necie i teraz panikuje ktoras tak miala? Powiedzcie, ze to nic powaznego......

mnie co prawda nie puchna ale za to mnie bardzo bola w nocy, i rece i nogi. lekarz mowil mi ze to normalne

[Aga8484]

Napisane przez gochaa_p

jA dla synk musiałam miec swoje. teraz biore cala paczke bo nigdy nie wiadomo ile tego pojdzie

U nas sugeruja by wziąść no bo tak , jesteś z dzieckiem na sali sama, skończyły Ci się pampersy, a musisz zapitalać na noworodki po pampersy? a tak masz kilka sztuk swoich, to przewiniesz, a jak przyjdzie położna to poprosić by przyniosła. A nie chce mi się bawić w ile sztuk wziąść i gdzie upchać to biorę całą pakę. to nie problem

[iffonka7]

Napisane przez scotasia

Na ost usg w 31tyg było 27mm. W czwartek byłam na wizycie i ginka stwierdzila, ze szyjka jej sie nie podoba i mam rozwarcie na 1cm mam sie zglosic we wtorek i jak sie dalej cos dzieje, to szpital i zastrzyki na płucka. A o nastepnym usg badajacym szyjke nic nie mowila, takze nie wiem czy sie dalej skraca. Ona nie ma usg w gabinecie. Juz sie nie moge doczekac wtorku, chce juz wiedziec czy cos sie dzieje

A jak się dowiedziałaś o tym rozwarciu to od tamtej pory ciągle leżysz czy też chodzi? Czujesz skurcze? Twardnienie brzucha? Wypytuje się tak bo tydzień temu na badaniu w 32 tyg moja szyjka miała 2,5 cm i ginka trochę mnie postraszyła a ja teraz fiksuję że jestem kompletnie nie przygotowana i połowa rzeczy nie pokupionych.

[elllmi]

nadrobiłam, myślałam, że jakiś nowy dzidziolek będzie, a tu się obijacie
bokeh, dzięki za pamięć

coś mi się wydaje, że ten mój termin był trochę na wyrost, bo zupełnie nic mi się nie dzieje, a już niby przeterminowana jestem ale niech na razie tak sobie będzie, bo tż pojechał do Wiednia i najwcześniej mogę się go spodziewać we wtorek ok 17, więc pośpiechu nie ma

napisałam dzisiaj smsa do mojej ginki i ona dopiero w środę wraca po chorobie, ale kazała mi się jutro stawić do szpitala na ktg, bo już po terminie jest, tylko tak się zastanawiam, czy na to trzeba się jakoś umawiać na godziny, czy po prostu przyjeżdżam, mówię i mam

choroba mnie na szczęście puszcza, kataru już nie mam, gorączki też, tylko kaszel został i staram się go powstrzymywać, bo się boję, że urodzę jak mnie tak wytrzęsie

[scotasia]

Napisane przez iffonka7

A jak się dowiedziałaś o tym rozwarciu to od tamtej pory ciągle leżysz czy też chodzi? Czujesz skurcze? Twardnienie brzucha? Wypytuje się tak bo tydzień temu na badaniu w 32 tyg moja szyjka miała 2,5 cm i ginka trochę mnie postraszyła a ja teraz fiksuję że jestem kompletnie nie przygotowana i połowa rzeczy nie pokupionych.

Staram sie duuzo lezec,bo jak wstaje to od razu mi brzuch twardnieje. Wstaje do toalety, na jedzenie. Czasem czuje tez taki tępy bol jak na okres, to biore wtedy nospe. Jak Twoja szyjka jest twarda to nie ma co panikowac 25 mm to nie tak mało. Pocieszam się, ze wiele dziewczyn chodzilo z 1 cm rozwarciem nawet ponad miesiac, i to bez wielkiego oszczedzania się, wiec staram się byc dobrej mysli