Dzieci obok, w brzuchu, w planach, nie ustajemy też w staraniach! - część 19.

[ButterBear]

Napisane przez Bika83

A to i tak mam z nią super bo moja mama twierdzi, że ja W OGÓLE nie spałam nie wiem jak to możliwe

Ja podobno byłam małym aniołkiem. Spałam, jadłam, nie płakałam....Teraz mi się zmieniło...dalej chętnie śpię i jem, ale i płaczę dużo...

Napisane przez blonde_hair

ja tez
Dzis mam makaron z truskawkami i smietanaNic wyszukanego ale pysznie i w sam raz na taka pogode

Oj, ja nie lubię obiadów na słodko.
Ja mam dziś botwinkę - wczoraj ugotowałam

[blonde_hair]

Napisane przez ButterBear

J



Oj, ja nie lubię obiadów na słodko.
Ja mam dziś botwinkę - wczoraj ugotowałam

mój maz tez nie lubi, ja za to tak

A botwinke bym sobie zjadla, jadlam w Pl jak teraz byłam(2 razy mi mama ugotowała), a tu niestety nie moge jej nigdzie dostac

[ButterBear]

Napisane przez blonde_hair

mój maz tez nie lubi, ja za to tak

A botwinke bym sobie zjadla, jadlam w Pl jak teraz byłam(2 razy mi mama ugotowała), a tu niestety nie moge jej nigdzie dostac

U mnie właśnie mąż lubi... ja nie cierpię

[strongwomen]

Mam żelazko.... dostałam wskazówkę że jest w miejscu na "s" przeszukałam strych, dwie sypialnie, dwie spiżarki,salon, szafy w piwnicy i.... znalazłam w naszej szafie.... i to w takiej co otwieram 5 razy dziennie Obiecuje poprawę

[gochaa_p]

Napisane przez strongwomen

Mam żelazko.... dostałam wskazówkę że jest w miejscu na "s" przeszukałam strych, dwie sypialnie, dwie spiżarki,salon, szafy w piwnicy i.... znalazłam w naszej szafie.... i to w takiej co otwieram 5 razy dziennie Obiecuje poprawę

czyli dobrze schował

[blonde_hair]

Napisane przez strongwomen

Mam żelazko.... dostałam wskazówkę że jest w miejscu na "s" przeszukałam strych, dwie sypialnie, dwie spiżarki,salon, szafy w piwnicy i.... znalazłam w naszej szafie.... i to w takiej co otwieram 5 razy dziennie Obiecuje poprawę

[gochaa_p]

Napisane przez ButterBear

U mnie właśnie mąż lubi... ja nie cierpię

a ja uwielbiam botwinke Zresztą ja to wogóle zupowa jestem

---------- Dopisano o 15:49 ---------- Poprzedni post napisano o 15:46 ----------

pisałam Wm juz że kupiłam kojec dla Ewci? http://allegro.pl/wyprzedaz-producen...262536283.html bo tak siedząc w salonie albo robiąć coś w kuchni nie mam jej gdzie wsadzić , położyć. Kanapy wąskie, a przeceiz w foteliku nie moze tyle czasu siedziec a łóżeczko w pokoju i jak zostawie ją samą to płącze. Mam nadzieje ze misie przyda. juz sie nie mogę go doczekac

jutro ide z Wojtkiem do chirurga w sprawie tych jego zaparć - trzymajcie kciuki!

[ButterBear]

Napisane przez gochaa_p

a ja uwielbiam botwinke Zresztą ja to wogóle zupowa jestem

Ja też lubię botwinkę Mąż chyba też. Też ogólnie jestem zupowa

za Wojtka

[Bika83]

Gosia który wzór wybrałaś?

Trzymam kciuki za wizytę

[gochaa_p]

sześciokątny

[Bika83]

Napisane przez gochaa_p

sześciokątny

fajny, wydaje się być większy od tego prostokątnego

[kaska87]

buuu dopiero jutro będę miała przesyłkę dla mojego Klusiunia
a ja taka niecierpliwa jestem

[Ana***]

Napisane przez dodaja

Cześć!

Od rana walczę z mgr. Mam nadzieje, że to ostatnia prosta. Plagiat już sprawdza pracę, a promotorka otrzymała ostateczną wersję.

Od wczoraj jestem słomianą wdową i nie mam energii na nic. Mieszkanie trzeba posprzątać, zmyć naczynia, pranie puścić, ale poprzednie nie schnie, ugotować obiad, a mnie się nic, dosłownie nic, nie chce

a kiedy masz obronę?

Napisane przez strongwomen

Mam żelazko.... dostałam wskazówkę że jest w miejscu na "s" przeszukałam strych, dwie sypialnie, dwie spiżarki,salon, szafy w piwnicy i.... znalazłam w naszej szafie.... i to w takiej co otwieram 5 razy dziennie Obiecuje poprawę

Po pracy

[dodaja]

Napisane przez kaska87

dodaja pisałaś, że lubisz moje hity domowo-spaniowe to dzisiaj może będą nowe bo małż ma nockę

Czekam

Napisane przez Nikita...

przez mam ostatnio kiepsko w pracy a szef to mnie tak wku.rwia, ze mam ochote tym wszystkim walnac i odejsc

Napisane przez Bika83

A to i tak mam z nią super bo moja mama twierdzi, że ja W OGÓLE nie spałam nie wiem jak to możliwe

Czyli nie masz najgorzej

Napisane przez Ana***

a kiedy masz obronę?

Mam mieć 9 lipca, ale dziś mnie promotorka tak #$%@$, że mam dość!

Na ostatnim seminarium miałam dosłownie kosmetyczne poprawki, ale powiedziała żebym jej wysłał ostateczną wersję przed drukowaniem, że ona na nią zerknie. Dziś to zrobiłam i co mi odpisała? Że ona takich dużych prac nigdy nie czyta drogą elektroniczną i przy mnie nie zrobi żadnego wyjątku Szkoda, że wszyscy to słyszeli jak kazała mi to przysłać. Jestem w kropce!

Jeśli każe mi w poniedziałek przywieźć całość, to koło czwartku muszę jechać do Kato po to, a potem poprawić, wydrukować i znowu do Katowic po podpis, bo w Rybniku już jej pewnie nie będzie Nie muszę chyba mówić jaka jestem zła i wściekła

[tomalinka]

Napisane przez (t)asia

Ja właśnie teraz mam tak, że co prawda czytam Was codziennie i jestem mocno na bieżąco, ale nie chcę się udzielać. Nie czuje jakoś tego... Mam nadzieję, że jak znajdę w sobie znowu siłę i motywację wrócę do Was i będę się udzielała regularnie.

Napiszę tylko- Martynko gratuluje ogromnie!!!!! Zdrówka dla Was obu!!

To ktoś te moje wypociny jednak przeczytał

Kochana, wiem o tym i przykro mi badzo z tego powodu. Bo zawsze mnóstwo pozytywnej energii dawałaś nam tutaj.. Ale rozumiem, że obecnie wolisz bardziej podczytywać. Mam nadzieję, że wkrótce to się zmieni.

Napisane przez ButterBear

Tomalinko, zapomniałam, że miałam się odnieść do tej Twojej wypowiedzi
Zgadzam się z Tobą, mieszanka może bywać wybuchowa.
Odnośnie pogrubionego - pamiętaj, że to działa też w drugą stronę. Ja rozumiem takie podejście jak Twoje. Że u Ciebie ok! I to super!! i aż Ci głupio się chwalić, jak innym coś się nie udaje.
Ale w drugą stronę też tak jest - ciężko cieszyć się tym, że u kogoś wszystko jest super, jak samemu ma się problem z zajściem w ciążę, czy okazuje się, że się poroniło.
Mimo tego,że zawsze się cieszę, jak się okazuje, że któraś z Was jest w ciąży, mimo, że czekam na relacje z wizyt z zaciśniętymi kciuki , żeby wszystko było ok (bo myślę, że też na to liczycie i to dla Was ważne, skoro tu o tym piszecie), to nie ukrywam, bywa mi przykro, bywam zazdrosna, zdołowana, że mnie to nie dotyczy.
I wiele razy dostałam od Was ogromne wsparcie i wielką pomoc, za co jestem bardzo bardzo wdzięczna. Ale podczas tej feralnej dyskusji chciałam tylko przekazać, że np. dla mnie stwierdzenia 'wyluzuj, wtedy się uda', 'odpuszczenie to klucz do sukcesu' itp nie są wsparciem ani pomocą, a działają jak płachta na byka.
I chciałam przekazać, że wydaje mi się, że im więcej ma się za sobą tych nieudanych prób, tym trudniej wrzucić na luz, myśleć pozytywnie, czy odpuścić w trakcie starań.
Ale to piszę tak tylko gwoli wyjaśnienia (broń Boże, nie żeby znowu zaczynać ten temat), żeby nie było, że jestem jędzą wredną, która nikomu nie życzy dobrze.
I przyznaję, jestem sfrustrowana, negatywna, pesymistyczna, zblazowana i zdołowana w tym temacie, więc jeśli któraś z Was tak o mnie myśli, to ma rację...

Kochana wiem, że ta dyskusja Cię poirytowała i wyprowadziła z równowagi ale moim zdaniem nikt w tej dyskusji nie chciał doradzać "wyluzowania". Bo chyba wszystkie się zgadzamy, że nie każda tak potrafi łatwo odpuścić. Ja tak nie potrafiłam. Obojętnie czy 6 cykli to dużo czy nie. Natomiast tu chodziło bardziej o to, że może są takie dziewczyny, które tak potrafią. Zresztą chyba nie ma sensu już do tego zbytnio wracać. Mam nadzieję, że zarówno Ty jak i Mrowinka bedziecie tutaj z nami


No dziś rozpoczęłam akcję prania ciuszków Hani. Wiem, że to śmieszne ale strasznie się boję, że coś ufarbuje itd... No cóż na razie jest cały stojak białych rzeczy

Dziś przyszedł konik morski I tym sposobem mam już wszystko z wyprawki

Z zabawnych rzeczy to nie wiem czy pamiętacie ale mój mąż ma bardzo mocny sen i w sumie nawet jak się przebudzi w nocy to nie wie co mówi i co robi. Na ogół gada bardzo zabawne i kompletnie pozbawione sensu rzeczy. Dziś jak zwykle nie umiałam w nocy spać () i stwierdziłam, że sprawdzę czy będe go potrafiła w nocy obudzić jakby się zaczęła akcja porodowa. Nasza rozmowa:
JA: ej, wstawaj chyba się zaczęło, musimy jechać do szpital bo zaczynam rodzić!
M: eee nie ma takiej potrzeby
Ja: Jak to? Ja rodzę!
M: ale ja tego nie słyszę
I tyle spał dalej. Także nie wiem czy uda mi się go dobudzić

---------- Dopisano o 18:11 ---------- Poprzedni post napisano o 18:05 ----------

Stokrotko fajnie, że wizyta udana. Rzeczywiście dziwnie, że masz teraz co 2 tygodnie. Ja miałam co 4 tygodnie a teraz mam być za 3 tygodnie. I znowu ja się martwię, bo z tego co się orientuję to powinnam miec chyba jakiś wymaz robiony pod kątem paciorkowca czy coś. A nic nie dostałam. Nie wiem.. dziwne

[Malensstfo]

Napisane przez tomalinka

Z zabawnych rzeczy to nie wiem czy pamiętacie ale mój mąż ma bardzo mocny sen i w sumie nawet jak się przebudzi w nocy to nie wie co mówi i co robi. Na ogół gada bardzo zabawne i kompletnie pozbawione sensu rzeczy. Dziś jak zwykle nie umiałam w nocy spać () i stwierdziłam, że sprawdzę czy będe go potrafiła w nocy obudzić jakby się zaczęła akcja porodowa. Nasza rozmowa:
JA: ej, wstawaj chyba się zaczęło, musimy jechać do szpital bo zaczynam rodzić!
M: eee nie ma takiej potrzeby
Ja: Jak to? Ja rodzę!
M: ale ja tego nie słyszę
I tyle spał dalej. Także nie wiem czy uda mi się go dobudzić

Zadzwoń po nas! Na pewno szybciej pomożemy!

[tomalinka]

Napisane przez Malensstfo

Zadzwoń po nas! Na pewno szybciej pomożemy!

A wiesz jeszcze w zanadrzu mam zrzucenie go z łózka lub oblanie zimną wodą zobaczymy czy poskutkuje

[mysia1986]

Tomalinko, poszczyp go troche albo poszturchaj to moze sie przebudzi
Ja ogarnelam mieszkanie i zrobilam pranie, teraz z herbatka leniuchuje na balkonie

[aaby]

Napisane przez blonde_hair

Dzis mam makaron z truskawkami i smietanaNic wyszukanego ale pysznie i w sam raz na taka pogode

Czemu Ty masz ostatnio same pyszne rzeczy?! Uwielbiam obiady na słodko

Napisane przez strongwomen

Mam żelazko.... dostałam wskazówkę że jest w miejscu na "s" przeszukałam strych, dwie sypialnie, dwie spiżarki,salon, szafy w piwnicy i.... znalazłam w naszej szafie.... i to w takiej co otwieram 5 razy dziennie Obiecuje poprawę

Napisane przez gochaa_p

pisałam Wm juz że kupiłam kojec dla Ewci? http://allegro.pl/wyprzedaz-producen...262536283.html bo tak siedząc w salonie albo robiąć coś w kuchni nie mam jej gdzie wsadzić , położyć. Kanapy wąskie, a przeceiz w foteliku nie moze tyle czasu siedziec a łóżeczko w pokoju i jak zostawie ją samą to płącze. Mam nadzieje ze misie przyda. juz sie nie mogę go doczekac

jutro ide z Wojtkiem do chirurga w sprawie tych jego zaparć - trzymajcie kciuki!

Ten kojec jest wielkości mojego pokoju

Trzymam kciuki!

Napisane przez dodaja

Mam mieć 9 lipca, ale dziś mnie promotorka tak #$%@$, że mam dość!

Na ostatnim seminarium miałam dosłownie kosmetyczne poprawki, ale powiedziała żebym jej wysłał ostateczną wersję przed drukowaniem, że ona na nią zerknie. Dziś to zrobiłam i co mi odpisała? Że ona takich dużych prac nigdy nie czyta drogą elektroniczną i przy mnie nie zrobi żadnego wyjątku Szkoda, że wszyscy to słyszeli jak kazała mi to przysłać. Jestem w kropce!

Jeśli każe mi w poniedziałek przywieźć całość, to koło czwartku muszę jechać do Kato po to, a potem poprawić, wydrukować i znowu do Katowic po podpis, bo w Rybniku już jej pewnie nie będzie Nie muszę chyba mówić jaka jestem zła i wściekła

Po tym, jak mój mąż musiał w przeciągu tygodnia jechać 3x z paroma stronami do Sopotu, to już nic mnie nie zdziwi
Moja promotorka za to NIGDY nie zgadzała się na przesłanie pracy (choćby dwóch stron!) mailem, z każdą stroną musiałam do niej jechać... Tylko ostateczną wersję łaskawie przyjęła on-line - no ale sama wybrała mi termin obrony "za 3 dni"

Napisane przez tomalinka

Nasza rozmowa:
JA: ej, wstawaj chyba się zaczęło, musimy jechać do szpital bo zaczynam rodzić!
M: eee nie ma takiej potrzeby
Ja: Jak to? Ja rodzę!
M: ale ja tego nie słyszę
I tyle spał dalej. Także nie wiem czy uda mi się go dobudzić

[gucia6]

Napisane przez strongwomen

Mam żelazko.... dostałam wskazówkę że jest w miejscu na "s" przeszukałam strych, dwie sypialnie, dwie spiżarki,salon, szafy w piwnicy i.... znalazłam w naszej szafie.... i to w takiej co otwieram 5 razy dziennie Obiecuje poprawę

gratuluje

Napisane przez gochaa_p

jutro ide z Wojtkiem do chirurga w sprawie tych jego zaparć - trzymajcie kciuki!

Napisane przez tomalinka

Nasza rozmowa:
JA: ej, wstawaj chyba się zaczęło, musimy jechać do szpital bo zaczynam rodzić!
M: eee nie ma takiej potrzeby
Ja: Jak to? Ja rodzę!
M: ale ja tego nie słyszę
I tyle spał dalej. Także nie wiem czy uda mi się go dobudzić

dobre

ale w razie czego przyjdz do nas, bedziemy odbierac porod on-line

zreszta swoja droga, w domu tez mozna urodzic -> moja bratowa ... nawet polozna ociagala sie z przyjazdem, bo nie wierzyla

[ButterBear]

Tomalinko, no to Twój mąż jest autentycznie gotowy na poród

Mój też ma taki mocny sen, ciężko mi go nawet rano do pracy dobudzić

Strong, dobrze, że odzyskałaś żelazko - masz nauczkę. Troszkę się nie dziwię Twojemu TŻ - bezpieczeństwo dziecka przede wszystkim

Gosiu, a tak właściwie czemu idziesz z zaparciami do chirurga? Może jakoś pomogę, właśnie mam przed sobą otwartą ogromną księgę pt. Chirurgia

[Bika83]

Napisane przez ButterBear

Tomalinko, no to Twój mąż jest autentycznie gotowy na poród

Mój też ma taki mocny sen, ciężko mi go nawet rano do pracy dobudzić

Strong, dobrze, że odzyskałaś żelazko - masz nauczkę. Troszkę się nie dziwię Twojemu TŻ - bezpieczeństwo dziecka przede wszystkim

Gosiu, a tak właściwie czemu idziesz z zaparciami do chirurga? Może jakoś pomogę, właśnie mam przed sobą otwartą ogromną księgę pt. Chirurgia

Mój też ale noc przed porodem dzielnie nie spał razem ze mną. Poród to takie emocje, że Wsi tż'ci na pewno oka nie zmrużą, a jak tylko się akcja zacznie to od razu staną na równe nogi.

[gochaa_p]

Napisane przez ButterBear

Gosiu, a tak właściwie czemu idziesz z zaparciami do chirurga? Może jakoś pomogę, właśnie mam przed sobą otwartą ogromną księgę pt. Chirurgia

walczymy z nimi od 4miesięcy. dostałam skierowanie od pediatry.

[ButterBear]

Napisane przez gochaa_p

walczymy z nimi od 4miesięcy. dostałam skierowanie od pediatry.

Tzn mi chodziło czemu akurat do chirurga...a nie czemu w ogóle idziecie

[gochaa_p]

Napisane przez ButterBear

Tzn mi chodziło czemu akurat do chirurga...a nie czemu w ogóle idziecie

nie wiem, tak pediatra nas skierowała.

[blonde_hair]

Napisane przez gochaa_p

jutro ide z Wojtkiem do chirurga w sprawie tych jego zaparć - trzymajcie kciuki!

powodzenia

Napisane przez dodaja

Mam mieć 9 lipca, ale dziś mnie promotorka tak #$%@$, że mam dość!

Na ostatnim seminarium miałam dosłownie kosmetyczne poprawki, ale powiedziała żebym jej wysłał ostateczną wersję przed drukowaniem, że ona na nią zerknie. Dziś to zrobiłam i co mi odpisała? Że ona takich dużych prac nigdy nie czyta drogą elektroniczną i przy mnie nie zrobi żadnego wyjątku Szkoda, że wszyscy to słyszeli jak kazała mi to przysłać. Jestem w kropce!

Jeśli każe mi w poniedziałek przywieźć całość, to koło czwartku muszę jechać do Kato po to, a potem poprawić, wydrukować i znowu do Katowic po podpis, bo w Rybniku już jej pewnie nie będzie Nie muszę chyba mówić jaka jestem zła i wściekła

Napisane przez tomalinka

Z zabawnych rzeczy to nie wiem czy pamiętacie ale mój mąż ma bardzo mocny sen i w sumie nawet jak się przebudzi w nocy to nie wie co mówi i co robi. Na ogół gada bardzo zabawne i kompletnie pozbawione sensu rzeczy. Dziś jak zwykle nie umiałam w nocy spać () i stwierdziłam, że sprawdzę czy będe go potrafiła w nocy obudzić jakby się zaczęła akcja porodowa. Nasza rozmowa:
JA: ej, wstawaj chyba się zaczęło, musimy jechać do szpital bo zaczynam rodzić!
M: eee nie ma takiej potrzeby
Ja: Jak to? Ja rodzę!
M: ale ja tego nie słyszę
I tyle spał dalej. Także nie wiem czy uda mi się go dobudzić[COLOR="Silver"]

---------- Dopisano o 19:52 ---------- Poprzedni post napisano o 19:51 ----------

Napisane przez aaby

Czemu Ty masz ostatnio same pyszne rzeczy?! Uwielbiam obiady na słodko

a takie jakies smaki mam

Czekam na TM
Musze sie za prasowanie jeszcze zabrac

[ButterBear]

Napisane przez gochaa_p

nie wiem, tak pediatra nas skierowała.

Acha, ok, to pewnie wie co robi
Jakoś tak po prostu chirurg nie skojarzył mi się z zaparciem

Ja nie oglądałam TM już od dawna. Dziś finał?
To wszystko przez mgr...teraz też siedzę i coś płodzę

[zaaaabcia]

Napisane przez Malensstfo

O to samo chciałam się zapytać

Dzień dobry...

dziewczyny zaszalaly

Napisane przez Bika83

Nie musiałam tylko chciałam, tak samo jak dziś też chcę, a leje jeszcze bardziej
Zazdroszczę Wam słońca. Widziałam fotki - cudną pogodę macie

Vacum chyba nie, ale kleszcze na pewno w niektórych regionach pl są zabronione.

Ale mialas powod żeby isc na ćwiczenia

Oj tak od 2 tyg nas pogoda rozpieszcza

i bardzo dobrze ze kleszcze za zabronione.

Napisane przez Ana***

żabcia o co chodzi z fb? bo ja w ogóle nie w temacie?
Randka pewnie będzie super ...

Dziewczyny poniosło i zalozyly grupe na fb

Napisane przez blonde_hair

Super, korzystajcie z pogody, u mnie tez cieplutko

widziałam wlasnie fotki na fb

Napisane przez aaby

A w dodatku od wczoraj Jr milczy i ja oczywiście już mam czarne myśli

I jak odezwal się Jr? Jak nie to zjedz cos słodkiego i polz się na lewym boku powinien się odezwac

Napisane przez kaska87

tak

a te pierdy brałam na all od sprzedawcy r_p77 tetry mam 70x80 podwójnie tkane i 80x80 pojedyncze butelkę TT antykolkową 150ml (na razie wzięłam jedną żeby obadać)

Fajny wozek!

Napisane przez strongwomen

Mam żelazko.... dostałam wskazówkę że jest w miejscu na "s" przeszukałam strych, dwie sypialnie, dwie spiżarki,salon, szafy w piwnicy i.... znalazłam w naszej szafie.... i to w takiej co otwieram 5 razy dziennie Obiecuje poprawę

dobre


Hej

Wrocilismy wlasnie z randki! Byliśmy w parku karmic kaczki , później na lodach. Dzieciaki się pobawily .. Domino od razu w aucie zasnal i dalej spi ...

Mam dzisiaj zrobic klopsiki dla Domino , ale mi się nie chce

Do tego mam jeszcze mase rzeczy do zrobienia na urodzin i cos ruszyc nie mogę

[kaska87]

ja wciągnęłam właśnie truskawy ze śmietaną o leżymy z Mikim do góry kołami tak się najedliśmy a zaraz finał TP

[zaaaabcia]

Napisane przez kaska87

ja wciągnęłam właśnie truskawy ze śmietaną o leżymy z Mikim do góry kołami tak się najedliśmy a zaraz finał TP

tez wlasnie czekam , tylko nie pisz przypadkiem go wygral