Jem już marchew i kartofla, a niedługo wsunę gofra. Mamy VII-VIII 2013 cz,IV

[malaczarnakejt]

Napisane przez dzoan

Cześć Dziewczyny
Ale słoneczko pięknie świeci..uwielbiam tak rozpoczynające się dni

Nie musiałam wypędzać męża z sypialni, sam się wyniósł. I kto tu się zachowuje jak gówniarz? No nic, przynajmniej ja lepiej spałam, bo mi nikt do ucha nie dyszał..Mały też..miał drzemki po 2h, 2h10/15/30', więc nie mogę narzekać. Wstałam po 8 jak jeszcze spał i zdążyłam umyć włosy i prawie cały make0up zrobić. Włosy całą noc śmierdziały mi amoniakiem..zapomniałam przy spłukiwaniu użyć szamponu, samą odżywkę nałożyłam. A kolor strasznie rudy wyszedł, muszę się przyzwyczaić
Jem śniadanko, dokończę się malować i znowu uda nam się pierwszą drzemkę odbębnić na dworze

fiazo co się dzieje? przez Tżta?

Rudy? Pokaż!

[misiaczka555]

Napisane przez Neni1984

Aaa dopiero dziś zaczęłam czytać, ale przede wszystkim zalecają stałe pory drzemek w dzień. Ważne jest wkładanie dziecka do łóżeczka, gdy jest ono rozbudzone, a gdy protestuje to reagować po dopiero po kilku minutach i stopniowo wydłużać czas reakcji na płacz.

Uważam, że mają rację co do stałych pór drzemek.
Nie podoba mi się natomiast podejście z patrzeniem na zegarek, gdy dziecko płacze.
Osobiście nie reaguję na kwękanie, ale na płacz zawsze od razu. Może i jestem nieksiążkowa i drętwa, ale ciężko byłoby mnie nakłonić do zmian w tej kwestii.
Rozbudzone dziecko wrzucać do łóżeczka? Chyba lepiej kłaść dziecko, gdy są oznaki zmęczenia. Ja tak robię, pewnie znów źle :brzydal:

Tak czy siak jestem trakcie czytania i nie wiem jeszcze, czy będę chciała skorzystać z rad autorów.

Bardzo dobrze robisz to jest najlepszy moment. Bo dziecko już jest trochę senne ale jeszcze nie na tyle żeby płakać ze zmęczenia. U nas najcześciej udaje się bez płaczu zasnąć.

Napisane przez Neni1984

No właśnie.
Mój Mały ma zazwyczaj 2 i pół godziny aktywności pomiędzy swoimi 30 min drzemkami.

Kiedyś ci współczulam tego a teraz Maja ma podobnie jeśli chodzi o długość drzemek i aktywności.
Nie wiem jak ty ale dla mnie taka krótka drzemka to masakra bo nie zdążę sie zregenerować. Nie wiem jak naszym maluchom może starczać taka krótka drzemka


Dzień dobry
Wyspalam się. Spalam od 22 do 7:30 z przerwa na karmienie o 3. Maja spała tyle samo tylko że od 19

Świetny wieczór spędziłam wczoraj z dziewczynami ale...wiecej na tak długo nie wychodze nie było mnie 4 godziny i TZ sam kąpał i położył spać Maje. Jak wróciłam to już spała. Siadlam obok w fotelu i patrzyłam na nią. Z tej tęsknoty chciałam ją obudzić i przytulić
Rano była taka radość jak otworzyła oczka i zobaczyła mamusię

Mimo że chciałam wcześniej wrócić szybko do pracy to teraz się cieszę że zostaje z Mają na rok a kto wie może i trochę dłużej im jest starsza tym cudowniejsza

[BrandyOrange]

witam
moje dziecko budziło się w nocy chyba z 10 razy, straciłam rachubę, na szczęście pospaliśmy do 9 więc jakoś żyję. miłego dnia

[993cbb8736fd7ff43d80e12db3e1b3b563c869fb_62bf7e975b609]

Ja pierdziele... W dzien moje dziecko jest aniolem W nocy jakas masakra... Wczoraj do 23 mialam juz 4 pobudki... Potem juz wzielam do siebie do lozka bo byl tak nieprzytomna ze balam sie ze go upuszcze, spalismy razem nie wiem ile razy karmilam ale z 3 to mysle ze spokojnie, no i zaczelismy dzien o 6 tzna leos zaczal bo ja lezalam obok podawalm mu zabawki ktore ciamkal a ja probowalam drzemac

Wiec chyba przyjmiecie mnie do klubu nawet bez wpisowego.

Napisane przez tysia222

to mnie też zapiszcie do klubu

---------- Dopisano o 08:43 ---------- Poprzedni post napisano o 08:40 ----------



Mój można powiedzieć, że chyba to lubi Zawsze robi taką śmieszną minę i jakby wstrzymuje oddech a potem śmieje się na głos jak mu się do noska zbliżam.

Moj tez to lubi

Napisane przez cynamon_owa

Mogę zostać prezesem tego klubu? Albo chociaż honorowym członkiem?

Ja tam sie nawet już przyzwyczailam
Tyle dobrego, ze 15-20min i Adaś idzie dalej spać. Plus jest też taki, ze w ciągu 4dni przytyl 160gramow więc
Idę spać dalej bo mój mały Stoper bez dna odlicza juz czas do kolejnego karmienia

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ooo Kochana Adas idzie na rekord, moj tyle przybral teraz z tydzien

Starsze dziecko w przedszkolu, mlodsze hibernuje sie na tarasie
Czas na kawke

Edit: wczoraj zrobilam przemeblowanie w salonie i teraz fajnie mi, tak inaczej

Buziaki dla mamusiek niewyspanych i zombie, dla wyspanych tez niech bedzie

Dzoan. zacznij od siebie a zmienisz otoczenie

[surka]

Napisane przez czarownica1

ehhh, już wszystko zaplanowane bym mogła popracować, a tu dupaaa
Jade dziś z Antkiem do pediatry bo jednak ten kaszel się utrzymuje, zagluciony bardzo, ale bez lejącego kataru. Dzwoniłam do lekarza przedwczoraj i kazał obserwac, bo innych objawów nie ma, ale dziś już jadę
Do tego coś mi się na palcu robi prawej ręki od środka, mega krwiak, od jakiegoś czasu mam wylewy a teraz to już guziołek, więc zawodowo odpadam. Do swojego lekarza nie mam jak się dostać w tym tygodniu. Zapytam pediatry co to jest.

Bardzo prosimy o kciuki za Antka, bo On ważniejszy

Tak chwalicie swoje, to ja moją Lilę też pochwalę, dała się dzisiaj rodzicom wyspać, spała od 23-8:40 W sumie już od dłuższego czasu tak ma Żeby nie było mi za dobrze w dzień ma drzemki po ok 10 max 20 minut, chyba że spacer to trochę dłużej

[karolajn1987]

Hej dziewczyny!

Widzialam, ze Madi mnie wywolywala.
Tak, wróciliśmy w sobote juz. Paskudnie było, pogoda pod psem, mgla, bo to miejscowość na wzgorzu.
Hania byla z nami, jedyna praprawnuczka. Ja bylam na mszy z rodzina, tz spacerowal w tym czasie z mala, potem dal mi wozek i szlismy za trumna a on jechal autem pod knajpe. Masakra. .nie umiem sie teraz przyzwyczaić, ze babci nie ma

U nas w sumie średnio. Raz nocki fajne, raz do dupy. Hania tez sie budzi z placzem i wiem już ze nie chodzi o jedzenie. Zastanawiam sie czy moze miec kolki? Bo to zaczynają byc stale pory..dzis np. Od 1 do 7 spala albo na mnie albo tz, co sie nie zdazalo.
Na pewno tez zęby, bo jak widze jak dłonią piluje z grymasem na twarzy to mi jej szkoda. Czasem oprocz czopka musze podac paracetamol w kroplach.

Ghia- u nas normalnie szczepili z zapaleniem spojowki

Cynamonku- ale super!!

Krysia- wspolczuje przezyc. Dobrze, ze jednak pomyłka

Neni- oby dawny Kubus szybko wrocil.
Ja juz sie przyzwyczailam, ze w dzien Hanka nie zasnie bez bujania, na lezaco jest histeria, drzemki po 30 min..



Wysłane z mojego GT-I9300

[Marionette18]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;43905386]Ghia nie wiem, czy Wam zaszczepią przy zapaleniu spojówki... Szczerze to bym się bała, w końcu to infekcja, stan zapalny.




Tak, Artur tak strasznie krzyczy, wydaje takie żałosne wręcz okrzyki, jakbym mu robiła krzywdę. To okrutne, ale czasem się z TŻem z tego śmiejemy, bo te krzyki są tak modulowane przez niego, że naprawdę aż śmieszne


U nas noc tragiczna, zanim zrobiłam cokolwiek, postawiłam sobie na kawę.
Poszedł spać o 21. O 22 standardowa pobudka na chwilę, uspałam i spał do 00.30.... Zaczął tak wyć, że nie umiałam go uspokoić. Zrobiłam szybko mleko, nawet nie przewijałam, tylko od razu butla - wypił trochę i płacz na nowo Nie wiedziałam już, co się dzieje, zawołałam TŻa, żeby mi go pomógł uspokoić... TŻ go ponosił, uspokoił się, przewinęłam go, TŻ coś tam do niego gadał, w efekcie był już spokojny, ale i.. rozbudzony... Dojadł, usypiałam go do 2. Obudził się o 3 z płaczem... Wzięłam do siebie i dospał do 5.30, zjadł na śpiocha i poszliśmy dalej spać.
Ja wiem, że w porównaniu z innymi to nie jest tak źle, ale po 1 ten płacz pierwszy mnie niepokoi, bo już od paru dni tak jest, a po 2 - u nas nocki zawsze były bezproblemowe... Artuś wstał, zjadł i zasypiał.

Ale teraz rano wstał z uśmiechem, jest pogodny, nic mu nie jest...
Sama nie wiem, oby nam wróciły nasze nocki...

---------- Dopisano o 09:19 ---------- Poprzedni post napisano o 09:11 ----------

Aha, kupy u nas OK. Szczerze mówiąc to bardzo bym chciała, żeby Artuś już jadł jeden posiłek zamiast lub z mniejszą ilością mleka, bo teraz odciągam co chwilę i już mnie tak sutki bolą, że czasami mi się płakać przy laktatorze chce.

I może też wkrótce spróbuję mu podawać kleik na noc, może będzie lepiej przesypiał do tego pierwszego karmienia...[/QUOTE]

u nas kleik nic nie daje na dluzsze spanie. po mleku samym jest tak samo...

Napisane przez Anulka_p

Ja bym już chyba wywaliła.



Rytmika, gra na instrumentach i to wszystko w żłobku? Nie mówimy o przedszkolu? Może ja jakaś mało nowoczesna, ale po co to wszystko?

lachryma, mela- też myślę o tym samym. Pomysłów szukam i wsparcia w mężu i z tym drugim jakoś mi gorzej idzie.

tak tak w zlobku. mi sie podoba takie cos. jakies tamburanka maja, grzechotki i wymachuja hehe


czy mozliwe ze najpierw wychodzi gorny zabek jest jakas zasada czy nie?

[krysiaa2608]

Napisane przez Marionette18

u nas kleik nic nie daje na dluzsze spanie. po mleku samym jest tak samo...

A u nas po kaszce spanie było do 1-2 i ryk taki jakby z tydzień nie jadła! A na samym mleku spanie do 4, czasem do rana... Kaszkę je TZ, bo nie chce wyrzucać
Co najlepsze - ostatnio zasypia o 21! Jemu też chyba odstawię kaszkę

[surka]

Napisane przez Marionette18

czy mozliwe ze najpierw wychodzi gorny zabek jest jakas zasada czy nie?

Zasadą jest, że zęby wychodzą parami, u jednego dziecka będzie najpierw góra, u innego dół

[katarzynkajg]

Hej dziewczyny
noc kiepska dziecko mi się popsuło
Rano najadłam się tyyyyyle strachu że aż mnie do kibelka pogoniło
podawałam Szumkowi witaminę D, wycisnęłam i zobaczyłam że jeszcze w kapsułce trochę zostało i chciałam mu do końca wycisnąć, a palce miałam już lekko śliskie od tego płynu i wpadła mi ta kapsułka do buzi Szymka, on zaczął językiem ją popychać aby połknąć, wsadziłam mu palucha do buzi i zaczęłam szukać tego, już cała w panice, podniosłam go by nie połknął, udało mi się wyciągnąć, porysowałam mu troszkę dziąsło paznokciem i się biedaczek rozpłakał, ile sie strachu najadłam

Poczytam was przy śniadaniu i śmigam no pocztę

[Marionette18]

Napisane przez krysiaa2608

A u nas po kaszce spanie było do 1-2 i ryk taki jakby z tydzień nie jadła! A na samym mleku spanie do 4, czasem do rana... Kaszkę je TZ, bo nie chce wyrzucać
Co najlepsze - ostatnio zasypia o 21! Jemu też chyba odstawię kaszkę

odstaw koniecznie. wczoraj bylam na fitnesie a tz robil malemu kaszke i zamiast 4 lyzek wsypal 4 lyzeczki i potem mowi do mnie cos ta kaszka nie chciala mi wyjsc, wcale frankowi nie smakowala

---------- Dopisano o 10:26 ---------- Poprzedni post napisano o 10:25 ----------

Napisane przez katarzynkajg

Hej dziewczyny
noc kiepska dziecko mi się popsuło
Rano najadłam się tyyyyyle strachu że aż mnie do kibelka pogoniło
podawałam Szumkowi witaminę D, wycisnęłam i zobaczyłam że jeszcze w kapsułce trochę zostało i chciałam mu do końca wycisnąć, a palce miałam już lekko śliskie od tego płynu i wpadła mi ta kapsułka do buzi Szymka, on zaczął językiem ją popychać aby połknąć, wsadziłam mu palucha do buzi i zaczęłam szukać tego, już cała w panice, podniosłam go by nie połknął, udało mi się wyciągnąć, porysowałam mu troszkę dziąsło paznokciem i się biedaczek rozpłakał, ile sie strachu najadłam

Poczytam was przy śniadaniu i śmigam no pocztę

ojejku dobrze ze opanowalas sytuacje

[993cbb8736fd7ff43d80e12db3e1b3b563c869fb_62bf7e975b609]

Czarownica kciuki dla Ciebie i malego !!

Przed chwila odebralam swoje wyniki z morfologii i ob i sa super, hemoglobine mam 14

Walczylam rano aby pobrac malego mocz na posiew bezposrednio do kubeczka. po jednym przeoczeniu i kupie na recznik, udalo sie.

[lachryma]

Napisane przez katarzynkajg

Hej dziewczyny
noc kiepska dziecko mi się popsuło
Rano najadłam się tyyyyyle strachu że aż mnie do kibelka pogoniło
podawałam Szumkowi witaminę D, wycisnęłam i zobaczyłam że jeszcze w kapsułce trochę zostało i chciałam mu do końca wycisnąć, a palce miałam już lekko śliskie od tego płynu i wpadła mi ta kapsułka do buzi Szymka, on zaczął językiem ją popychać aby połknąć, wsadziłam mu palucha do buzi i zaczęłam szukać tego, już cała w panice, podniosłam go by nie połknął, udało mi się wyciągnąć, porysowałam mu troszkę dziąsło paznokciem i się biedaczek rozpłakał, ile sie strachu najadłam

Poczytam was przy śniadaniu i śmigam no pocztę

Ja przy podawaniu tej witaminy mam właśnie schizy o to. Czyli da się

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[skylie]

Witam sie i ja przy sniadanku

Wojciech odwieziony do przedszkola (dzieki Ci mezu ze codziennie robisz to Ty

Cwiczenia zaliczone. Jestem z siebie dumna, Ewa Chodakowska jest ze mnie dumna, maz pewnie tez bedzie jak wroci

A teraz łapię ze miotle i bede wymiatac

[lachryma]

Skylie, ja też jestem z Ciebie dumna. Ja dopiero się ubralam

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[ona8686]

Napisane przez katarzynkajg

Hej dziewczyny
noc kiepska dziecko mi się popsuło
Rano najadłam się tyyyyyle strachu że aż mnie do kibelka pogoniło
podawałam Szumkowi witaminę D, wycisnęłam i zobaczyłam że jeszcze w kapsułce trochę zostało i chciałam mu do końca wycisnąć, a palce miałam już lekko śliskie od tego płynu i wpadła mi ta kapsułka do buzi Szymka, on zaczął językiem ją popychać aby połknąć, wsadziłam mu palucha do buzi i zaczęłam szukać tego, już cała w panice, podniosłam go by nie połknął, udało mi się wyciągnąć, porysowałam mu troszkę dziąsło paznokciem i się biedaczek rozpłakał, ile sie strachu najadłam

Poczytam was przy śniadaniu i śmigam no pocztę

To "cos" jest z żelatyny i jakby dziecko połknęło to nic mu by sie nie stało u nas to Tż zjada


Resztę nadrobię później.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez katarzynkajg

Hej dziewczyny
noc kiepska dziecko mi się popsuło
Rano najadłam się tyyyyyle strachu że aż mnie do kibelka pogoniło
podawałam Szumkowi witaminę D, wycisnęłam i zobaczyłam że jeszcze w kapsułce trochę zostało i chciałam mu do końca wycisnąć, a palce miałam już lekko śliskie od tego płynu i wpadła mi ta kapsułka do buzi Szymka, on zaczął językiem ją popychać aby połknąć, wsadziłam mu palucha do buzi i zaczęłam szukać tego, już cała w panice, podniosłam go by nie połknął, udało mi się wyciągnąć, porysowałam mu troszkę dziąsło paznokciem i się biedaczek rozpłakał, ile sie strachu najadłam

Poczytam was przy śniadaniu i śmigam no pocztę

Z tego, co mi się wydaje, że gdzieś słyszałam, to te osłonki są żelatynowe i nic by się nie stało, gdyby dzieci to połknęły, gorzej, że mogłyby się zakrztusić. Ale nie wiem, ile w tym prawdy, postaram się wygooglać.

---------- Dopisano o 10:39 ---------- Poprzedni post napisano o 10:39 ----------

Napisane przez ona8686

To "cos" jest z żelatyny i jakby dziecko połknęło to nic mu by sie nie stało u nas to Tż zjada


Resztę nadrobię później.

Dzięki, nie muszę googlać :P

[skylie]

Napisane przez Ghia

Cześć

Dziewczynki pomocy !! Ryję nosem o ziemię, powieki mam z ołowiu a grawitacja nieznośnie przypomina o sobie na każdym kroku
Nie wiem co się ze mną dzieje. Nocki są różne jedna lepsza druga gorsza ale nawet jak jest kilka pobudek to Antek zaraz zasypia i ja też. Dziś nawet pospał do 7 z 3 pobudkami więc nie ma tragedii a ja jestem jak zombie
Co można przy kp na wzmocnienie??

Bo zejdę tu za chwilę i nawet śniadania nie mam siły sobie zrobić
Jakby tego było mało dziś mamy szczepienie i zapalenie spojówki nam się przyplątało więc nie wiem czy w ogóle zaszczepią przy jakiejkolwiek infekcji. Rehabilitację odwołaliśmy. Jeszcze się cały czas próbuję uczyć

Moze sprobuj wziac jakies witaminy dla kobiet w ciazy? Moze Antos wyciagnal z Ciebie wszystko

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;43905386]
U nas noc tragiczna, zanim zrobiłam cokolwiek, postawiłam sobie na kawę.
Poszedł spać o 21. O 22 standardowa pobudka na chwilę, uspałam i spał do 00.30.... Zaczął tak wyć, że nie umiałam go uspokoić. Zrobiłam szybko mleko, nawet nie przewijałam, tylko od razu butla - wypił trochę i płacz na nowo Nie wiedziałam już, co się dzieje, zawołałam TŻa, żeby mi go pomógł uspokoić... TŻ go ponosił, uspokoił się, przewinęłam go, TŻ coś tam do niego gadał, w efekcie był już spokojny, ale i.. rozbudzony... Dojadł, usypiałam go do 2. Obudził się o 3 z płaczem... Wzięłam do siebie i dospał do 5.30, zjadł na śpiocha i poszliśmy dalej spać.
Ja wiem, że w porównaniu z innymi to nie jest tak źle, ale po 1 ten płacz pierwszy mnie niepokoi, bo już od paru dni tak jest, a po 2 - u nas nocki zawsze były bezproblemowe... Artuś wstał, zjadł i zasypiał.

Ale teraz rano wstał z uśmiechem, jest pogodny, nic mu nie jest...
Sama nie wiem, oby nam wróciły nasze nocki...[COLOR="Silver"]...[/QUOTE]

A moze to zeby daja o sobie znac? Sprobuj podac moze na noc srodek p.bolowy. Zobaczysz czy jest roznica

Napisane przez Rockyyy

Ghia-wspolczuje

Mela-my tez kombinujemy nad biznesem....

Wysłane z mojego GT-S5280 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 09:36 ---------- Poprzedni post napisano o 09:35 ----------

Fiazo-co sie zabko dzieje?

Dzoan-rude sa cool

Wysłane z mojego GT-S5280 przy użyciu Tapatalka

O same business women ja sie nie nadaje, jestem typowym wolem roboczym

Rude sa cool a do tego charakterne wiec moze DZOAN nagada tz az mu w piety pojdzie

Napisane przez lachryma

Trzeba pomyśleć nad nowym tytułem

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

jak to przeciez Margosia wymyslila wczoraj

Napisane przez Rockyyy

Tweed-moje dziecko jest mega boskie lecz tez nie mam odwagi sie chwalic ale skoro ty pierwsza sie wychylilas to tez sie odwazylam

Wysłane z mojego GT-S5280 przy użyciu Tapatalka

O, to juz wiemy gdzie skok zawita wkrotce

---------- Dopisano o 10:53 ---------- Poprzedni post napisano o 10:45 ----------

Napisane przez lachryma

Ja przy podawaniu tej witaminy mam właśnie schizy o to. Czyli da się

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

nam polozna mowila zeby podawac lyzeczka, ale tez tego nie robie

Napisane przez lachryma

Skylie, ja też jestem z Ciebie dumna. Ja dopiero się ubralam

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Dziekuje

A teraz juz naprawde lece bo w takim tempie Ola mi sie predzej obudzi niz ja wezme za robote

O, przypomnialo mi sie. W niedziele bawilam sie z Wojtusiem robotami zbudowanymi z klockow. Jeden sie rozwalil i mowie "musimy sie wziac za robote" a Wojtus na mnie "czyli zbudowac dziewczynke robota?"

[lachryma]

Napisane przez ona8686

To "cos" jest z żelatyny i jakby dziecko połknęło to nic mu by sie nie stało u nas to Tż zjada

Ja się bardziej boję o zadlawienie.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 11:01 ---------- Poprzedni post napisano o 10:56 ----------

Napisane przez skylie

jak to przeciez Margosia wymyslila wczoraj

No tak, zapomniałam :p

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[arrabbiata]

U nas noc nie najgorsza. Nie wyspałam się ale na własne życzenie, bo się położyłam o 1. A mały odpuścił sobie jedno karmienie więc jedliśmy tylko o 3 i o 6 Wstaliśmy o 9. Teraz śpi na tarasie, czyli wszystko według starego rytmu. Mam nadzieję, że to nie jednorazowe i skok odpuścił po 3 dniach, o ile to możliwe

[fiazo]

dzoan
Rockyyy
Przez mniejszą kopię tż'ta. Kolejna noc jak daje mi wycisk. Teraz jestem pewna, że to nocne kolki. Wygooglowałam i jakiś dr napisał, że są do 6 miesiąca-to jestem ugotowana.
Tak jak pisałam od 5 nie spałam, musiałam zjeść śniadanie żeby choć połowicznie odzyskać energię. Na spacer niestety nie mam siły.
Tż już się poprawił. Wczoraj nawet na zakupy poszedł sam.

Napisane przez lachryma

Trzeba pomyśleć nad nowym tytułem

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Margoś znakomity tytuł dała

Napisane przez czarownica1

ehhh, już wszystko zaplanowane bym mogła popracować, a tu dupaaa
Jade dziś z Antkiem do pediatry bo jednak ten kaszel się utrzymuje, zagluciony bardzo, ale bez lejącego kataru. Dzwoniłam do lekarza przedwczoraj i kazał obserwac, bo innych objawów nie ma, ale dziś już jadę
Do tego coś mi się na palcu robi prawej ręki od środka, mega krwiak, od jakiegoś czasu mam wylewy a teraz to już guziołek, więc zawodowo odpadam. Do swojego lekarza nie mam jak się dostać w tym tygodniu. Zapytam pediatry co to jest.

Bardzo prosimy o kciuki za Antka, bo On ważniejszy

Napisane przez tweedledee

Ależ mam łeb zakuty miałam się was spytać:

Tz przez cały tydzien ma szkolenie, na weekend zjazd, wraca przed 19 do domu. A po postatnim samotnym znoszeniu gondoli z alkiem tak zaczela mnie boleć blizna (i to nie ta pierwsza, trylko wewnatrz, wiec obstawiam macice albo miesnie), ze sie nastraszylam nie na zarty, bo naprawde bolało. I teraz pytanie, macie jakis pomysl, jak wyjsc na spacer z alikiem? Nie moge czekac na tzta, bo to za pozno na spacer, sama boje sie go targac, a wyciagniecie go na balkon to ciagla walka ostatnio, mlody duzy juz jest i wie, ze mama robi gow konia i sie wkurza okrutnie. A ja mam wyrzuty sumieia, ze kiszę dziecko

ja to stelaż trzymam w pkwnicy bo bym też nie zniosła z 3go piętra



Sent from my FUN using Wizaz Forum mobile app

[arrabbiata]

Napisane przez tweedledee

Ależ mam łeb zakuty miałam się was spytać:

Tz przez cały tydzien ma szkolenie, na weekend zjazd, wraca przed 19 do domu. A po postatnim samotnym znoszeniu gondoli z alkiem tak zaczela mnie boleć blizna (i to nie ta pierwsza, trylko wewnatrz, wiec obstawiam macice albo miesnie), ze sie nastraszylam nie na zarty, bo naprawde bolało. I teraz pytanie, macie jakis pomysl, jak wyjsc na spacer z alikiem? Nie moge czekac na tzta, bo to za pozno na spacer, sama boje sie go targac, a wyciagniecie go na balkon to ciagla walka ostatnio, mlody duzy juz jest i wie, ze mama robi gow konia i sie wkurza okrutnie. A ja mam wyrzuty sumieia, ze kiszę dziecko

Właśnie miałam pytać- jak wy znosicie i wnosicie te wózki z dziećmi z kilku pięter??? Najpierw wózek, później dziecko czy jak? pytam z ciekawości, bo serio nie wiem??

[karolajn1987]

Napisane przez arrabbiata

Właśnie miałam pytać- jak wy znosicie i wnosicie te wózki z dziećmi z kilku pięter??? Najpierw wózek, później dziecko czy jak? pytam z ciekawości, bo serio nie wiem??

Ja zjezdzam powoli a spowrotem wciagam po jednym schodku

Wysłane z mojego GT-I9300

[surka]

Napisane przez katarzynkajg

Hej dziewczyny
noc kiepska dziecko mi się popsuło
Rano najadłam się tyyyyyle strachu że aż mnie do kibelka pogoniło
podawałam Szumkowi witaminę D, wycisnęłam i zobaczyłam że jeszcze w kapsułce trochę zostało i chciałam mu do końca wycisnąć, a palce miałam już lekko śliskie od tego płynu i wpadła mi ta kapsułka do buzi Szymka, on zaczął językiem ją popychać aby połknąć, wsadziłam mu palucha do buzi i zaczęłam szukać tego, już cała w panice, podniosłam go by nie połknął, udało mi się wyciągnąć, porysowałam mu troszkę dziąsło paznokciem i się biedaczek rozpłakał, ile sie strachu najadłam

Poczytam was przy śniadaniu i śmigam no pocztę

Ja wpadłabym w panikę, dobrze, że opanowałaś się Ja dlatego podaję wit. D w kroplekach

Napisane przez ona8686

To "cos" jest z żelatyny i jakby dziecko połknęło to nic mu by sie nie stało u nas to Tż zjada


Resztę nadrobię później.

dobrze wiedzieć
https://static.wizaz.pl/forum/images.../1_co_jest.gif

Napisane przez skylie

O, przypomnialo mi sie. W niedziele bawilam sie z Wojtusiem robotami zbudowanymi z klockow. Jeden sie rozwalil i mowie "musimy sie wziac za robote" a Wojtus na mnie "czyli zbudowac dziewczynke robota?"

[Samantha7]

Napisane przez lachryma

Bry.
Nocka super, tylko jedna pobudka na 15 minut i teraz się księżniczka obudziła. Ale ja bym jeszcze pospala

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 08:27 ---------- Poprzedni post napisano o 08:20 ----------

Sam, z tego co widziałam orkiszowe z holle mają napis "dinkel" na opakowaniu. Nie wiem czy ta z ebaya to ta.
Niech dziewczyny jeszcze się wypowiedza.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

To po niemiecku, a po angielsku orkisz to spelt


Sent from my iPhone using Tapatalk

[ona8686]

Napisane przez Marionette18

u nas kleik nic nie daje na dluzsze spanie. po mleku samym jest tak samo...

czy mozliwe ze najpierw wychodzi gorny zabek jest jakas zasada czy nie?

U mnie to samo. Jak Franek był 'obrażony' na butelkę to wcinał łyżeczka 150ml kleiku i pierwsza pobudka po 24. A jak teraz zjada 180ml samego mleka to pobudkę ma po 23.

Co do zębów, wszędzie gdzie czytałam to było napisane, że 1 to wychodzą dolnej jedynki. Ale to taka regułą jak to, że pierwsze zęby pojawiają się po pół roku

Napisane przez krysiaa2608

Co najlepsze - ostatnio zasypia o 21! Jemu też chyba odstawię kaszkę

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;43904255]Od pewnego czasu pobudka na I karmienie łączy sie z taka histeria, ze TZ musi mi pomagać uspokajać Małego. Dziś tak krzyczał, dałam butle, już myślałam, ze jest ok, po czym po połowie butli ni stąd ni z owad od początku... TZ przyszedł, uspokoilismy Małego, posmialismy sie do niego, dopil i zasypia. Wolę nie wiedzieć, co myślą o mnie sasiedzi....
I nie mam pojęcia, co może być przyczyną takich jazd...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.[/QUOTE]

U nas były takie akcję przez zęby. Tylko i w dzień się zdarzały.
Teraz jak mu już wyszły i czasem też zrobi łyk i wrzask, to twierdze, że za szybko połyka.

Napisane przez elaine-blath

Paulinka: 1200zł za żlobek???? no co ty? ja to liczyłam, że jak przedszkole 400-600zł . Zapisałam do panstwowego ale jesteśmy na ponad 400 miejscu

Ile chętnych

Napisane przez paulinka777

W Warszawie niania 10zł/h, więc mniej niż 1500 nie wyjdzie

U nas nianie można znaleźć za 5 zł To raczej starsze panie mające już swoje wnuki.




Odnośnie żłobków to się nie orientowałam. W sumie jakieś u mnie w mieścinie jest. Przedszkole prywatne to koszt 300zł, za państwowe też się płaci. Jeśli dziecko przebywa dłużej niż ustawowe 5 godzin dziennie, które są bezpłatne.
Ciesze sie, że przynajmniej z miejscówką w przedszkolu problemu mieć nie będę.


Witam.
U nas noce się popsuły. Za każdym razem kiedy była moja kolej wstawania na pocieszenie podchodziłam do okna żeby zobaczyć czy jest śnieg, ale za każdym razem go nie było
Dziś mam na celu częściej podkarmiać go w dzień, nie wiem jak, coś wykombinuje. Zobaczę czy wówczas będzie częściej budzić się w nocy. I jeszcze na noc przykręcę trochę ogrzewanie i postawie miskę z wodą
Na 13 mamy usg brzuszka i główki. Mam nadzieję, ze wszystko wyjdzie w porządku. Przy okazji zapisze do alergologa i muszę znaleźć okulistę dziecięcego.

[tweedledee]

Napisane przez fiazo

ja to stelaż trzymam w pkwnicy bo bym też nie zniosła z 3go piętra

o matko, ja tez trzymam na dole Mam marite, wiec sam stelaz to 10kg

chodziło mi o sama gondole z alkiem, chociaz teraz to i tak ze 13kg do targania

Napisane przez arrabbiata

Właśnie miałam pytać- jak wy znosicie i wnosicie te wózki z dziećmi z kilku pięter??? Najpierw wózek, później dziecko czy jak? pytam z ciekawości, bo serio nie wiem??

ja bralam gondole w rece i znosiłam
Ale teraz, jak alek rosnie i chodze w kozakach, ktore sa na obcasie, to jest ciezko, bo mieszkam na 3piętrze

[ona8686]

Napisane przez Samantha7

Elaine - czy ta kaczka orkieszowa z holle to taka http://www.ebay.com/itm/220906084661...84.m1423.l2649 ?
Czyli orkisz to ma gluten?

Tak jak piszą dziewczyny Ja tylko dodam, że jeśli na opakowaniu jest przekreślony kłos to kaszka jest bez glutenu.

Napisane przez Marionette18

Jejku czy wasze dzieci tez sie tak nadzieraja przy czyszczeniu nosa... moj sie wije jak waz, odpycha mi rece, krzyczy, piszczy. koszmar jest kazdego dnia z tym!

Kiedyś nie było problemu, teraz jest.

Napisane przez yevele

kocur, to wtedy Marcel jest tak jak Kari (bo 2 tyg różnicy) i u nas też takie jazdy. Płacz przez sen i ostatnio jak usypiam tp jakieś lamenty i dziwne odginania. Byle do kończ 19 tyg

też to mieliśmy przy skoku Nie ciesz sie tak. Bo tylko 2 tygodnie spokoju i powrót skoka

Napisane przez tweedledee

W ogóle wiem, że niektore z was wkurzę, ale mam boskie dziecko Wczoraj cały dzien super humor, uśmieszki i inne głupotki, później alik zasnal na 3h a matka ogladala american horror story , z zasnieiem troche problemow było, no ale jak padł po 22, tak wstał o 4, wsadziłam smoczek, przekimał do6, nakarmiałm i ostatecznie wstalismy o 9 alez ja kocham mojegio pulpecika

Ja też sie nie bede chwalić, ale tak samu myślę o swoim
Jeszcze tylko kilka dni i moje dziecko już przestanie być boskie

Napisane przez krysiaa2608

Ja też bym oczywiście z jednej strony z chęcią z maludą została w domu... Ale z drugiej strony - po pierwsze chcę iść do pracy, po drugie wiem, że oddanie Basi do żłobka przyniesie jej wiele korzyści. Kiedyś patrzyłam na żłobek jako samo zło, a teraz, po studiach pedagogicznych, wiem ile dobrego daje

Tak samo uważałam odnośnie przedszkola dopóki nie zaczęłam w nim pracować. Chciałam być z dzieckiem aż pójdzie do szkoły

---------- Dopisano o 11:25 ---------- Poprzedni post napisano o 11:20 ----------

Napisane przez arrabbiata

Właśnie miałam pytać- jak wy znosicie i wnosicie te wózki z dziećmi z kilku pięter??? Najpierw wózek, później dziecko czy jak? pytam z ciekawości, bo serio nie wiem??

Ja mieszkam na parterze Zero schodów do pokonania.
Jak idę do mamy i Franek nie śpi, to wózek zostawiam na dole i biorę Małego na ręce. Jak śpi to odpinam gondole. Jednak zdecydowanie wolę jak nie śpi.

[surka]

Napisane przez ona8686

Na 13 mamy usg brzuszka i główki. Mam nadzieję, ze wszystko wyjdzie w porządku. Przy okazji zapisze do alergologa i muszę znaleźć okulistę dziecięcego.

A ja zaraz uciekam na szczepienie. Jak na złość Lila śpi, a chciałąm ją jeszcze przed wyjściem nakarmić

[ona8686]

Napisane przez surka

A ja zaraz uciekam na szczepienie. Jak na złość Lila śpi, a chciałąm ją jeszcze przed wyjściem nakarmić

żeby nie płakała