Polecamy:

Muminek1991 · 2013-12-21, 21:49

Cytat:

Napisane przez perfuzja

Na Joszka to on zupełnie nie wyglada

Chyba bedzie Emil.

Z Domu Narodzin zdyswalifikowalo nas ktg i całe szczęście, bez zzo nie dałabym rady. Założyłam prawie wszystkie możliwe interwencje. Ale spoko. Już wstalam i jest niezłe.

Emil też śliczne imię, a co miałaś z ktg ? I jak ogólnie przeżycia ?? Mały przy tobie ??

Soleil_Rouge · 2013-12-21, 21:51

No brawo Perfuzja!!!! W końcu!!!! Czekałam cały dzień na ta wiadomość

Widziałam ze jeszcze królowa Nilu próbowała się wcisnąć w kolejkę,ale tym razem się nie dałaś wyprzedzic choć muszę przyznać że 31 godzin to niezły maraton....

Krolowa_nilu - Powodzenia, oby było łatwo szybko i bezboleśnie

isia4891 · 2013-12-21, 21:53

Obstawiam po świętach Sheperdes lub Olcie

Perfuzja bardzo dobrze ze wstałaś, podobno trzeba wstać do łazienki mimo bólu, to macica będzie się obkurczac ładnie.
Emil super.
Senira będziesz miała zajęcie teraz...oj dzieje się dzieje się

vacuity · 2013-12-21, 21:55

Perfuzja, Maruda, Le La, gratuluję dzieciaczków na świecie. Przeżywam wszystko razem z Wami. A dziś kolejna emocjonująca noc... Czekamy teraz na dziewczynkę - Królowa Nilu, powodzenia

lejdi_aga13 · 2013-12-21, 21:58

Cytat:

Napisane przez perfuzja

Urodziłam półtorej godziny temu. 31 godzin. Maly jest cudny.

Gratulacje!!!!!!

perfuzja · 2013-12-21, 21:59

Miał zbyt wysokie tętno, nie wiadomo skąd.

Było przebicie worka owodniowego, 2x zzo, oksytocuna, bo zatrzymalam sie na 8 cm, na koniec naciecie i groźba vacuum, bo Mały miał tętno 70.

Hardcore, ale było warto.

_Shiloh_ · 2013-12-21, 22:00

perfuzja:

najszczersze gratulacje

mam nadzieję, że nie miałaś bardzo ciężkiego porodu z racji zzo

Le la i perfuzja: dziewczyny jak dojdziecie do siebie to skrobnijcie opisy porodów, jestem ciekawa jak u innych to wyglądało

No to się wypakowujemy już wszystkie

Roane · 2013-12-21, 22:08

Cytat:

Napisane przez krolowa_nilu

No to jest wesoło. Odeszły mi wody

Ze dwie szklanki przeźroczystego płynu prosto w majtki, spodnie i na łóżko. Czynności skurczowej brak. Mam pojawić się na IP w przeciągu dwóch godzin, więc zabieram się za golenie. Trzymajcie kciuki!

Trzymamy kciuki

perfuzja gratulacje!

Cytat:

Napisane przez selena85

Jejku aż łzy się w oczach kręcą na wieści jak te maluchy się rodzą

No nie, aż chce się swojego już mieć przy sobie, a nie schowanego

Sheperdess · 2013-12-21, 22:08

Cytat:

Napisane przez isia4891

Ktora następna?

Cytat:

Napisane przez isia4891

Obstawiam po świętach Sheperdes lub Olcie

Ja mogę nawet przed świętami. Choć chyba się nic nie szykuje.

Cytat:

Napisane przez perfuzja

Miał zbyt wysokie tętno, nie wiadomo skąd.

Było przebicie worka owodniowego, 2x zzo, oksytocuna, bo zatrzymalam sie na 8 cm, na koniec naciecie i groźba vacuum, bo Mały miał tętno 70.

Hardcore, ale było warto.

Ale miałaś przejścia. Dobrze, że już po wszystkim.

em ma · 2013-12-21, 22:08

Cytat:

Napisane przez perfuzja

Miał zbyt wysokie tętno, nie wiadomo skąd.

Było przebicie worka owodniowego, 2x zzo, oksytocuna, bo zatrzymalam sie na 8 cm, na koniec naciecie i groźba vacuum, bo Mały miał tętno 70.

Hardcore, ale było warto.

Ale przeżycia...najważniejsze , że już masz to za sobą!

gosia261282 · 2013-12-21, 22:17

Wow! Ale się dzieje!
Oj w Święta coś czuję,że trzeba będzie poświęcić Kevina w tv i na wizażu siedzieć

Cytat:

Napisane przez krolowa_nilu

No to jest wesoło. Odeszły mi wody

Ze dwie szklanki przeźroczystego płynu prosto w majtki, spodnie i na łóżko. Czynności skurczowej brak. Mam pojawić się na IP w przeciągu dwóch godzin, więc zabieram się za golenie. Trzymajcie kciuki!

Trzymam kciuki!
Niech będzie lekko i szybko!

Cytat:

Napisane przez perfuzja

Urodziłam półtorej godziny temu. 31 godzin. Maly jest cudny.

Gratulacje!!!!

:roz a:

Cytat:

Napisane przez perfuzja

Na Joszka to on zupełnie nie wyglada

Chyba bedzie Emil.

Emil-bardzo ładnie

agoola83 · 2013-12-21, 22:21

Cytat:

Napisane przez krolowa_nilu

No to jest wesoło. Odeszły mi wody

Ze dwie szklanki przeźroczystego płynu prosto w majtki, spodnie i na łóżko. Czynności skurczowej brak. Mam pojawić się na IP w przeciągu dwóch godzin, więc zabieram się za golenie. Trzymajcie kciuki!

Jej....trzymaj się ciepło...

---------- Dopisano o 23:21 ---------- Poprzedni post napisano o 23:20 ----------

Cytat:

Napisane przez perfuzja

Urodziłam półtorej godziny temu. 31 godzin. Maly jest cudny.

Gratulacje....

:roza :

: roza:

:r oza:31 godzin???

perfuzja · 2013-12-21, 22:23

Waży 3200. Nie wiem ile mierzy. Jest cudowny i najsliczniejszy.

isia4891 · 2013-12-21, 22:23

Sheperdess

dwa razy do Piotra i Pawła i rodzisz

A tak poważnie to nie szkoda by ci było pierogow, uszek i sernika ?

Jejku ja w pon mam 37 tydzień i wizytę u gina...strasznie się boję

Gosia tylko nie Kevina...tak rzadko go puszczają w tv....

ejani · 2013-12-21, 22:24

Hej dziewczyny, wreszcie nadrobiłam!
Maruda, Le la, Perfuzja- gratuluję z całego serca, trzymam kciuki, żebyście szybko wróciły do sił no i za maluszki (szczególnie za Krzysia), będzie dobrze!

Królowo, oby szybko i dobrze poszło!

Dziewczyny po szpitalach- dla Was

za cierpliwość i aby dzieciaczki nie spieszyły się za bardzo!

Współczuję wszystkich bólów, stresów i skurczy

Gratuluję dobrych wyników i wiadomości

Senira, bardzo przydatne informacje, może je dasz na początku w nowym wątku (myślę, że do poniedziałku ten nie wystarczy)

Lidka, ja na puchnięcie biorę wapno, jakoś daje radę

U mnie dwa okropne dni, jutro też się zapowiada podobnie, ale przynajmniej mamy "ręce" do pomocy i do przeniesienia brakuje pomalowania ściany (grunt+farba) i przeniesienia łóżka (+złożenia) i mebli z ciuchami. Jak się dobrze by jutro spięli... Nieważne, że reszta mieszkania w proszku -ważne że byśmy poszli "na swoje"

Ja się w ogóle do sprzątania i szykowania nie mieszam (na zmianę boli brzuch, kręgosłup lub się w głowie kręci), ale i nikt mi nie każe, i zazdroszczę, jak czytam co jesteście w stanie zrobić- więc walczę w kuchni żeby też mieć jakiś wkład (dziś przełożyłam piernik, zrobiłam sałatkę kebab, jakieś jedzenie pracusiom a potem pizzę-mam nowy, świetny przepis!), ale co chwilę siadam, więc trwa to lata...

Jutro kolejny ciężki dzień- w planach wizyta w Mińsku (n.in.po łóżeczko) jak mąż będzie tu walczył i potem już z nim zakupy (jak ja nie lubię niedzielnych zakupów

)

Torba i prezenty nadal czekają na spakowanie (ale nadal mi brak tego ciuszka i jakichś drobiazgów) tak samo jak śledzie (mogę robić na siedząco) i tysiąc innych rzeczy

Z dobrych wiadomości dostanę od koleżanki laktator Medeli, więc jeden zakup odpada i już dostałam pościel

Komputera nie włączam już drugi dzień, i jutro też nie planuję na razie, więc nie skomentuję zdjęć (choć korci) a teraz kończę, bo padam (noce są nadal ciężkie, ale już się nastawiam, że tak będzie do porodu

pilotka86 · 2013-12-21, 22:24

Hosenka, San-g, Józefina trzymajcie się w szpitalach!!!

Józefina niezły klimat u Ciebie na oddziale - ta artystka mnie rozwaliła

mezaga dobrze, że są lepsze wieści! trzymam

żeby było ok!
Lusso gratuluj wizyty!

zdjecie bomba

wózek też!

maruda80 trzymam

i nie pisz głupot o wyrodnej matce

[QUOTE=magnusia;44248049]
pilotka-- nie wydaję mi się aby to co zobaczyłaś było tym co piszesz... chyba tak nisko nie schodzi, to ew mogło być ujście pochwy no ale może gina zapytaj na wszelki wypadek/QUOTE]
noo wydaje mi się, że jednak to jest to po zdjęciach z netu i nigdy wcześniej nie widziałam takiej otwartej kulki tam (tylko czułam głęboko palcem ale zamkniętą) a znam tamte miejsca jak własną kieszeń

Cytat:

Napisane przez selena85

Tak sobie myślę o tym zakazie wieszania firan w ciązy, bo wiąże się to z unoszeniem rąk - a w sumie jak myje się głowę czy suszy suszarką to te ręce też są uniesione i to może być niebezpieczne w takim razie... hmmm...

dlatego dla mnie ten zakaz od początku był nielogiczny

i każdą osobę która mi o nim mówiła pytałam jak myła włosy w ciąży.
tutaj chodzi raczej o dłuższe trzymanie bardzo wysoko wyprostownaych rąk

Cytat:

Napisane przez selena85

Mnie na szczęście nie bolą ale za to je co 3 m-ce kontroluję u urologa, który robi mi USG nerek.
Jak byłam ostatnio to stwierdził w jednej jakieś mini wodne pęcherzyki i stwierdził, że w ciąży często tak jest, że przez ucisk macicy na nerki one się powiększają i może się wydawać, że ma się wodonercze ale po ciąży wszystko wraca do stanu sprzed.

A bolą Cię jak uderzasz w dolny bok (prawy i lewy) pleców???
Jeżeli Cię jednak pobolewają, to może kamica nerkowa Ci się zrobiła?
Dużo pij i Furoxin sobie kup - to mi polecał urolog na infekcje dróg moczowych itd.

A najlepiej przejdź się tak jak ja prywatnie do urologa, niech Ci zrobi USG i będziesz wiedziała co jest grane.
|

dzięki selena za odp

niestety za późno ją przeczytałam.
bolą mnie hmm praktycznie równocześnie, czuję taki jakby kłujący, tępy ból w nich. Teraz trochę przeszło.
Miałam usg u gina , już 2 miesiące temu zdiagnozował zastoje, ostatnio znowu potwierdził i znowu kazał dużo pić i dużo sikać. Problem jest taki, że ja po prostu nie potrafię wciskać w siebie wody

i piłam na siłę, ale baaaardzo mało

więc sama sobie zaszkodziłam... poza tym mam taką głupią przypadłość jeszcze sprzed ciąży - wstrzymywanie sikania... tzn potrafię bardzo długo wstrzymywać (i robię to już odruchowo i z przyzwyczajenia!!) co jest oczywiście niezdrowe.
Poza tym podejrzewam, że ból ma związek też z moim spożyciem soli - przez ostatnie dni znacznie wzrosło

zastanawiałam się tylko czy są jakieś leki doraźne na ból, bezpieczne.

Cytat:

Napisane przez senira666

jeżeli chcecie to mogę napisać też instrukcje masażu

super ta instrukcja! tylko trochę się przeraziłam, bo mąż właśnie mi masował ostatnio krzyż i kręgosłup tzn jeździł takim urządzeniem więc tak sobie myślę, że może te ostatnie skurcze to przez to

senira napisz coś o0 tym co mówiono na SR o sytuacji gdzie znienacka rodzi się i co zrobić z pępowiną..

perfuzja · 2013-12-21, 22:27

ImageUploadedByTapatalk1387665125.062707.jpg

agoola83 · 2013-12-21, 22:30

Halo

Ja już sie boję Was czytać

Co wchodzę to rewelacje

Gratuluję raz jeszcze dziewczyny:-***

Migotko nie martw się, spotkamy sie tam zapewne, będzie nam raźniej

Ja staram się w ogóle nie wyobrażać nawet sobie jak ten dzień będzie wyglądał, to bez sensu...byleby to przezyć i mieć dzieciaczka przy sobie

)))

Ja mam 44km do szpitala i też się boję czy dojadę...bo po drodze żaden szpital do mnie nie przemawia....

Bardzo mnie boli w pachwinach, takie kurczowe bóle, miała tak ktoraś z Was???I nadal tam boli gdzie szyjka jest...wrrr...jakby Zosia mi rękę chciała wystawić:P

Ja mam choinkę ubrana, zakupy w zasadzie zrobione, ale nic nie posprzątałam, teściowa piętro niżej nawet nie przyjdzie się zapytać co u mnie....szkoda...znowu brakuje mi mojej nieżyjacej Mamy

((
Ech, nieważne...Święta to zawsze czas refleksji...

isia4891 · 2013-12-21, 22:31

Perfuzja śliczny jest !! jaki wyluzowany ....rączką w górze...

Amberella · 2013-12-21, 22:34

Cytat:

Napisane przez perfuzja

Waży 3200. Nie wiem ile mierzy. Jest cudowny i najsliczniejszy.

Nooo, śliczny jest

. A Ty przeszczęśliwa i zakochana

Negrid · 2013-12-21, 22:36

Perfuzja

Gratuluje!!!

Ale się wzruszyłam...

gosia261282 · 2013-12-21, 22:36

Cytat:

Napisane przez perfuzja

Waży 3200. Nie wiem ile mierzy. Jest cudowny i najsliczniejszy.

To podobnie jak mój Eryk ważył

Cytat:

Napisane przez ejani

U mnie dwa okropne dni, jutro też się zapowiada podobnie

pizzę-mam nowy, świetny przepis!)

Oby mimo wszystko poszło dobrze i sprawnie i żebyście szybko się ze wszystkim uporali!

A w wolnej chwili poproszę o przepis,nie musi być tak zaraz,jakoś przy okazji

Cytat:

Napisane przez perfuzja

Załącznik 5516874

Jaki wspaniały maluszek!!!

Jeszcze raz gratuluję!

pilotka86 · 2013-12-21, 22:36

dokładnie, Emil pełna wyluzka

**830b3402b90be91bee3a8a4ac8547146eb396896_6583840e13f22** · 2013-12-21, 22:37

Cytat:

Napisane przez perfuzja

Miał zbyt wysokie tętno, nie wiadomo skąd.

Było przebicie worka owodniowego, 2x zzo, oksytocuna, bo zatrzymalam sie na 8 cm, na koniec naciecie i groźba vacuum, bo Mały miał tętno 70.

Hardcore, ale było warto.

O rany jakie przeżycia. Tym większe brawa dla Ciebie

Cytat:

Napisane przez perfuzja

Załącznik 5516874

Cudowny

patrycjja · 2013-12-21, 22:39

Cytat:

Napisane przez perfuzja

Załącznik 5516874

Ale śliczny bobas

i faktycznie bardziej z niego Emil

Kurcze taki widok warty jest każdej godziny boli

Amberella · 2013-12-21, 22:40

Cytat:

Napisane przez agoola83

Ja mam choinkę ubrana, zakupy w zasadzie zrobione, ale nic nie posprzątałam, teściowa piętro niżej nawet nie przyjdzie się zapytać co u mnie....szkoda...znowu brakuje mi mojej nieżyjacej Mamy

((
Ech, nieważne...Święta to zawsze czas refleksji...

Nie przejmuj się sprzątaniem. To teraz nie jest ważne. Oszczędzaj się jak tylko możesz i myśl o maleństwie

. Teściową i jej pomoc zwyczajnie olej. Moja też piętro wyżej siedzi i sama z siebie nigdy do mnie nie zajdzie i nie zapyta jak się czuję, itp. Taki typ.

Ejani, jak zajrzysz na forum, pochwal się tym nowym przepisem na pizzę

gosia261282 · 2013-12-21, 22:44

O rany jaka zgaga!
I chyba uodporniłam się na syrop,bo coś działać nie chce

patrycjja · 2013-12-21, 22:50

Cytat:

Napisane przez gosia261282

O rany jaka zgaga!
I chyba uodporniłam się na syrop,bo coś działać nie chce

A u mnie jak na noc zjem coś, co zgage wywołuje to jest dobrze i nie męczy.

więc ostatnie dni pomarańcza na kolację i mam spokój.
Jak lekarza pytałam pozwolił rennie (co sama sobie też pozwoliłam jak bardzo męczyło, po rozmowie z farmaceutką) i rangiast, którego brać się boję chociaż zgodę mam.
Tylko nie pij mleka, bo to zło. Przez chwilę ulga, a potem męczy dwa razy bardziej.
Chociaż komu ja rady daje :p to ja Ciebie powinnam pytać a nie się wymadrzać

gosia261282 · 2013-12-21, 22:54

Patrycja no właśnie teraz sobie rennie wzięłam,może to da radę.

Sheperdess · 2013-12-21, 22:56

Cytat:

Napisane przez isia4891

Sheperdess

dwa razy do Piotra i Pawła i rodzisz

A tak poważnie to nie szkoda by ci było pierogow, uszek i sernika ?

Jejku ja w pon mam 37 tydzień i wizytę u gina...strasznie się boję

Gosia tylko nie Kevina...tak rzadko go puszczają w tv....

Pierogów i sernika nie podaruję, nawet jakbym urodziła. Raczej nie będę stosować specjalnej diety.

Perfuzja, Emil prześliczny, nie wątpie, że warto było 30 godzin się męczyć.

2013-12-21, 21:51	#4502
Soleil_Rouge Rozeznanie Zarejestrowany: 2013-02 Lokalizacja: Fr Wiadomości: 776	Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 8 No brawo Perfuzja!!!! W końcu!!!! Czekałam cały dzień na ta wiadomość Widziałam ze jeszcze królowa Nilu próbowała się wcisnąć w kolejkę,ale tym razem się nie dałaś wyprzedzic choć muszę przyznać że 31 godzin to niezły maraton.... Krolowa_nilu - Powodzenia, oby było łatwo szybko i bezboleśnie __________________ tp: 01/06/2015

2013-12-21, 21:53	#4503
isia4891 Zadomowienie Zarejestrowany: 2013-06 Lokalizacja: PL Wiadomości: 1 372	Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 8 Obstawiam po świętach Sheperdes lub Olcie Perfuzja bardzo dobrze ze wstałaś, podobno trzeba wstać do łazienki mimo bólu, to macica będzie się obkurczac ładnie. Emil super. Senira będziesz miała zajęcie teraz...oj dzieje się dzieje się Edytowane przez isia4891 Czas edycji: 2013-12-21 o 21:57

2013-12-21, 21:55	#4504
vacuity Rozeznanie Zarejestrowany: 2008-11 Lokalizacja: lubelskie Wiadomości: 712	Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 8 Perfuzja, Maruda, Le La, gratuluję dzieciaczków na świecie. Przeżywam wszystko razem z Wami. A dziś kolejna emocjonująca noc... Czekamy teraz na dziewczynkę - Królowa Nilu, powodzenia __________________ 18.05.2013 - Żona - zapnij pasy Kochanie, przed nami wyboista droga

2013-12-21, 21:59	#4506
perfuzja Zakorzenienie Zarejestrowany: 2012-05 Wiadomości: 11 672	Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 8 Miał zbyt wysokie tętno, nie wiadomo skąd. Było przebicie worka owodniowego, 2x zzo, oksytocuna, bo zatrzymalam sie na 8 cm, na koniec naciecie i groźba vacuum, bo Mały miał tętno 70. Hardcore, ale było warto. __________________ Bąbel - 21.12.13

2013-12-21, 22:00	#4507
_Shiloh_ Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2012-08 Wiadomości: 2 495	Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 8 perfuzja: najszczersze gratulacje mam nadzieję, że nie miałaś bardzo ciężkiego porodu z racji zzo Le la i perfuzja: dziewczyny jak dojdziecie do siebie to skrobnijcie opisy porodów, jestem ciekawa jak u innych to wyglądało No to się wypakowujemy już wszystkie Edytowane przez _Shiloh_ Czas edycji: 2013-12-21 o 22:07

2013-12-21, 22:23	#4513
perfuzja Zakorzenienie Zarejestrowany: 2012-05 Wiadomości: 11 672	Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 8 Waży 3200. Nie wiem ile mierzy. Jest cudowny i najsliczniejszy. __________________ Bąbel - 21.12.13

2013-12-21, 22:23	#4514
isia4891 Zadomowienie Zarejestrowany: 2013-06 Lokalizacja: PL Wiadomości: 1 372	Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 8 Sheperdess dwa razy do Piotra i Pawła i rodzisz A tak poważnie to nie szkoda by ci było pierogow, uszek i sernika ? Jejku ja w pon mam 37 tydzień i wizytę u gina...strasznie się boję Gosia tylko nie Kevina...tak rzadko go puszczają w tv.... Edytowane przez isia4891 Czas edycji: 2013-12-21 o 22:24

2013-12-21, 22:24	#4515
ejani Zadomowienie Zarejestrowany: 2010-03 Lokalizacja: W-wa Wiadomości: 1 584	Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 8 Hej dziewczyny, wreszcie nadrobiłam! Maruda, Le la, Perfuzja- gratuluję z całego serca, trzymam kciuki, żebyście szybko wróciły do sił no i za maluszki (szczególnie za Krzysia), będzie dobrze! Królowo, oby szybko i dobrze poszło! Dziewczyny po szpitalach- dla Was za cierpliwość i aby dzieciaczki nie spieszyły się za bardzo! Współczuję wszystkich bólów, stresów i skurczy Gratuluję dobrych wyników i wiadomości Senira, bardzo przydatne informacje, może je dasz na początku w nowym wątku (myślę, że do poniedziałku ten nie wystarczy) Lidka, ja na puchnięcie biorę wapno, jakoś daje radę U mnie dwa okropne dni, jutro też się zapowiada podobnie, ale przynajmniej mamy "ręce" do pomocy i do przeniesienia brakuje pomalowania ściany (grunt+farba) i przeniesienia łóżka (+złożenia) i mebli z ciuchami. Jak się dobrze by jutro spięli... Nieważne, że reszta mieszkania w proszku -ważne że byśmy poszli "na swoje" Ja się w ogóle do sprzątania i szykowania nie mieszam (na zmianę boli brzuch, kręgosłup lub się w głowie kręci), ale i nikt mi nie każe, i zazdroszczę, jak czytam co jesteście w stanie zrobić- więc walczę w kuchni żeby też mieć jakiś wkład (dziś przełożyłam piernik, zrobiłam sałatkę kebab, jakieś jedzenie pracusiom a potem pizzę-mam nowy, świetny przepis!), ale co chwilę siadam, więc trwa to lata... Jutro kolejny ciężki dzień- w planach wizyta w Mińsku (n.in.po łóżeczko) jak mąż będzie tu walczył i potem już z nim zakupy (jak ja nie lubię niedzielnych zakupów ) Torba i prezenty nadal czekają na spakowanie (ale nadal mi brak tego ciuszka i jakichś drobiazgów) tak samo jak śledzie (mogę robić na siedząco) i tysiąc innych rzeczy Z dobrych wiadomości dostanę od koleżanki laktator Medeli, więc jeden zakup odpada i już dostałam pościel Komputera nie włączam już drugi dzień, i jutro też nie planuję na razie, więc nie skomentuję zdjęć (choć korci) a teraz kończę, bo padam (noce są nadal ciężkie, ale już się nastawiam, że tak będzie do porodu __________________ Na tak wiele rzeczy nie mamy wpływu...

2013-12-21, 22:27	#4517
perfuzja Zakorzenienie Zarejestrowany: 2012-05 Wiadomości: 11 672	Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 8 ImageUploadedByTapatalk1387665125.062707.jpg __________________ Bąbel - 21.12.13

2013-12-21, 22:30	#4518
agoola83 Raczkowanie Zarejestrowany: 2013-05 Lokalizacja: Ustroń/Chorzów Wiadomości: 243	Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 8 Halo Ja już sie boję Was czytać Co wchodzę to rewelacje Gratuluję raz jeszcze dziewczyny:-*** Migotko nie martw się, spotkamy sie tam zapewne, będzie nam raźniej Ja staram się w ogóle nie wyobrażać nawet sobie jak ten dzień będzie wyglądał, to bez sensu...byleby to przezyć i mieć dzieciaczka przy sobie))) Ja mam 44km do szpitala i też się boję czy dojadę...bo po drodze żaden szpital do mnie nie przemawia.... Bardzo mnie boli w pachwinach, takie kurczowe bóle, miała tak ktoraś z Was???I nadal tam boli gdzie szyjka jest...wrrr...jakby Zosia mi rękę chciała wystawić:P Ja mam choinkę ubrana, zakupy w zasadzie zrobione, ale nic nie posprzątałam, teściowa piętro niżej nawet nie przyjdzie się zapytać co u mnie....szkoda...znowu brakuje mi mojej nieżyjacej Mamy(( Ech, nieważne...Święta to zawsze czas refleksji... __________________ 16.06.2012r. t.p. 21.01.2014r. ZOSIA 21.01.1014r.

2013-12-21, 22:31	#4519
isia4891 Zadomowienie Zarejestrowany: 2013-06 Lokalizacja: PL Wiadomości: 1 372	Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 8 Perfuzja śliczny jest !! jaki wyluzowany ....rączką w górze... Edytowane przez isia4891 Czas edycji: 2013-12-21 o 22:32

2013-12-21, 22:36	#4521
Negrid Rozeznanie Zarejestrowany: 2011-02 Lokalizacja: opolskie Wiadomości: 523	Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 8 Perfuzja Gratuluje!!! Ale się wzruszyłam...

2013-12-21, 22:36	#4523
pilotka86 Rozeznanie Zarejestrowany: 2009-03 Lokalizacja: PL Wiadomości: 998	Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 8 dokładnie, Emil pełna wyluzka

2013-12-21, 22:44	#4527
gosia261282 Gang Iren Zarejestrowany: 2008-04 Lokalizacja: Poznań/UK Wiadomości: 52 313	Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 8 O rany jaka zgaga! I chyba uodporniłam się na syrop,bo coś działać nie chce __________________ We all find time to do what we really want to do...

2013-12-21, 22:54	#4529
gosia261282 Gang Iren Zarejestrowany: 2008-04 Lokalizacja: Poznań/UK Wiadomości: 52 313	Dot.: Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 8 Patrycja no właśnie teraz sobie rennie wzięłam,może to da radę. __________________ We all find time to do what we really want to do...

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)