Mamusie Marzec/Kwiecień 2014 cz. 5

[asienka213]

Napisane przez mmhym

No własnie... Ja dzisiaj się z rana oglądam w lustrze, jak codziennie zresztą w poszukiwaniu nowych rozstępów , patrzę, a mnie się zdaje, że mi brzuch opadł...? Kurde, musze sobie zdjecie dzisiaj puknąć, żeby porównać. Mam nadzieję, że sobie tego nie wymyśliłam
O, macie w niedziele nawet spotkania? U nas przy kąpaniu było najwięcej śmichów

puknij puknij i nam tu wrzuc to ocenimy

[kate1623]

Witam

Napisane przez magduś2

Nie śpię dziecko się tak przekręcilo, ze 'rozrywa' mi lewy bok normalnie nie mogę sobie znaleźć miejsca.
.

Napisane przez amelka2006

Ja też nie śpię od 1. Wieczorem się schyliłam po psią miskę i brzuch mnie strasznie zabolał. Ale przeszło. Teraz znów boli na wysokości pępka. Mała się rusza ale słabo. Może spać chce po prostu, a ja już przerażona jestem. Chciałabym, żeby już kwiecień był. ...
.

Napisane przez cayenneOna

Ja też od 1 nie śpię
.

Napisane przez Ela87

Ja to w ogóle już 3 noc nie śpię z bólu jak zwykle co 30 minut się budzę, ale od 3 dni budzę się o 24 i do co najmniej 3 nie mogę spać

dla Majki na kolejny dzień, niech już wychodzi

Biedne dziewczynki współczuje
Ja ostatnie dwa dni to tylko sikam co 2 godziny, ale śpię jak zabita

Napisane przez side85

wczoraj na szkole rodzenia położna mówiła żeby pić ten koktajl położnych, bo ona na prawdępomaga. Co do liści malin powiedziała, że spokojnie możemy pić, bo to tylko rozmiękcza macicę a nie przyspiesza porodu. Tak więc ja zaczynam również. No i znowu podkreślała że nie ma lepszej metody niż sex i jeden z mężów chyba zamyślony z niedowierzaniem spytał "ale na porodówce?"
Jedna para spytała też przekręcając od kiedy zacząć ten masaż macicy Położna prawie zeszła ze śmiechu
I rozmawałyśmy później i powiedziała że mam dać Piotrkowi jeszcze dwa tygodnie, ale tak czy siak brzuszek mam jeszcze wysssssoko i nie grozi mi poród raczej
mmhhhhhmmmmm...walentynki mi się podobają

Co do koktajlu to Trisdom pisała, że pić go zaleca się jak szyjka jest już zmiękczona lub po 40tc bo inaczej jest nie wskazany. Ja się cykam go napić wcześniej

Napisane przez koziemleko

Ja myślę, że Majka potrzebuje jeszcze kilku brokułów. Ona ma pewnie cel - urodzić się zielona i być od razu sławną

Majka eksmisja!

:

O nieeee nie chcę zielonego dziecka

Tak w ogóle to bardzo dziękujemy za doping powiem, że bardzo się staramy (przynajmniej Ja bo Majka na wszystko wypina ).

Te kilka dni przed terminem jest zdecydowanie najgorsze. Człowiek siedzi jak na szpilkach, a na dodatek mała się jeszcze mniej rusza i muszę Ją stale kontrolować

---------- Dopisano o 09:41 ---------- Poprzedni post napisano o 09:35 ----------

Napisane przez mmhym

No własnie... Ja dzisiaj się z rana oglądam w lustrze, jak codziennie zresztą w poszukiwaniu nowych rozstępów , patrzę, a mnie się zdaje, że mi brzuch opadł...? Kurde, musze sobie zdjecie dzisiaj puknąć, żeby porównać. Mam nadzieję, że sobie tego nie wymyśliłam

Opadł no to już niedługo
Mi też wydaję się, że mi opadł, ale mój mąż tego nie widzi .No, ale kurcze wcześniej cycki mi siedziały na brzuchu, a teraz to brzuch siedzi mi na kolanach

[teQiba]

Cos dzisiaj kiepska noc dla nas byla...
Ja tez prawie nie spalam, bo co zasnelam na sile, to sie budzilam na siku - bylam 4 razy, a to dla mnie nowosc bo do tej pory chodzilam maxymalnie 1 raz...

Napisane przez Trisdom

Ja myje jutro, bo mam szkole rodzenia. A dzis je zaolejowalam olejkiem arganowym

Moj ulubiony Szkoda ze taki drogi i oszczedzac go trzeba...

Majce zostaly 4 dni, wiec wysylam 4 brokuly

[Trisdom]

witam się znad owsianki wreszcie z komputera...

Napisane przez bebe97

O nie, a ja umyłam dzisiaj

30 tydzień Pisanki

Fajny domek ma Pisanka, jak juz dziewczyny pisały

Napisane przez martyna141

a pytaj mnie bo ja wiem chyba chodzi o to że śledź to ryba i też ma te kwasy Omega3 itd itp tylko dlaczego konkretnie śledź z biedry a nie ogólnie ryby - nie wiem

MOze ma podpisana umowe z Biedrą?? Ja wole inne ryby, od śledzia mnie odrzuca

Napisane przez cayenneOna

Ja też od 1 nie śpię

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 05:09 ---------- Poprzedni post napisano o 04:55 ----------

Może ma to zw u mnie z jakimś czuwaniem?

Tak czy siak dziś już..4! :drzwi:

Rehabilituje się - doping dla Wikinga : brokul: cztery brokuły na cztery pozostałe dni.

Napisane przez kate1623

Co do koktajlu to Trisdom pisała, że pić go zaleca się jak szyjka jest już zmiękczona lub po 40tc bo inaczej jest nie wskazany. Ja się cykam go napić wcześniej

Opadł no to już niedługo
Mi też wydaję się, że mi opadł, ale mój mąż tego nie widzi .No, ale kurcze wcześniej cycki mi siedziały na brzuchu, a teraz to brzuch siedzi mi na kolanach

Tam jest olej rycynowy- zanim mi gin nie powie, że jest z szyjka ok, to nie będę ryzykować.

Za to sposób "Prostaglandyny-TZta" działa u mnie nadzwyczaj nieprzyjemnie- skurczybyki i bóle brzucha przez całą noc. No, ale czego innego sie spodziewać...

Kate- sny to Ty masz niezłe

Tequiba- olejek arganowy kupiłam w biochemii urody, bo był akurat w buteleczkach 50 ml w promocji przed świetami. Drogi, ale działanie jest megaaaaa.

[kate1623]

Napisane przez Trisdom

Tam jest olej rycynowy- zanim mi gin nie powie, że jest z szyjka ok, to nie będę ryzykować.

Za to sposób "Prostaglandyny-TZta" działa u mnie nadzwyczaj nieprzyjemnie- skurczybyki i bóle brzucha przez całą noc. No, ale czego innego sie spodziewać...

Kate- sny to Ty masz niezłe
.

Ja już Cię mianowałam na towarzyszkę wykurzania
Dzisiaj rankiem zaatakowałam męża i mam zamiar ten dzień wykorzystać do granic możliwości w wykurzaniu bo mam jakiegoś takiego powera to chyba dobrze świadczy. Także sprzątanie, spacer, schody, herbata, prysznic, suty. Pracowity dzień
No i mam marzenie mieć porod taki jak Senira ze styczniówek od skurczy trwał 4h

[olakola]

u mnie też ciężka noc, jestem nieprzytomna

[ag9]

Napisane przez magduś2

Nie śpię dziecko się tak przekręcilo, ze 'rozrywa' mi lewy bok normalnie nie mogę sobie znaleźć miejsca.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Napisane przez amelka2006

Ja też nie śpię od 1. Wieczorem się schyliłam po psią miskę i brzuch mnie strasznie zabolał. Ale przeszło. Teraz znów boli na wysokości pępka. Mała się rusza ale słabo. Może spać chce po prostu, a ja już przerażona jestem. Chciałabym, żeby już kwiecień był. ...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Napisane przez cayenneOna

Ja też od 1 nie śpię

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 05:09 ---------- Poprzedni post napisano o 04:55 ----------

Może ma to zw u mnie z jakimś czuwaniem?

Tak czy siak dziś już..4! :drzwi:

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Biedne
Widzę że nie tylko ja miałam fatalną noc. Chyba z godzinę spędziłam w toalecie męcząc się ze strasznymi skurczami jelit, a potem z tego wszystkiego dostałam skurczy macicy - brzuch twardy jak kamień i dziwny ból. Jeszcze do tego TZ musiał jechać na 4 do pracy, więc o 3 się znowu obudziłam i bałam się potem sama spać... Gdybym wiedziała to bym na wizaż weszła
Rany oszaleć można z tą ciążą.

[teQiba]

Napisane przez kate1623

Ja już Cię mianowałam na towarzyszkę wykurzania
Dzisiaj rankiem zaatakowałam męża i mam zamiar ten dzień wykorzystać do granic możliwości w wykurzaniu bo mam jakiegoś takiego powera to chyba dobrze świadczy. Także sprzątanie, spacer, schody, herbata, prysznic, suty. Pracowity dzień
No i mam marzenie mieć porod taki jak Senira ze styczniówek od skurczy trwał 4h

To powodzenia
A wlasnie - jak to jest jezeli Majka nie wyjdzie do 10.? Do szpitala sie chyba wtedy trzeba udac, czy nie?

[Trisdom]

Napisane przez olakola

u mnie też ciężka noc, jestem nieprzytomna

biedactwo

dla wszystkich niewyspanych. Mnie od 2 dni, odpukać w niemalowane, nie męczy tak bardzo w nocy. Albo sie przyzwyczaiłam.

Napisane przez kate1623

Ja już Cię mianowałam na towarzyszkę wykurzania
Dzisiaj rankiem zaatakowałam męża i mam zamiar ten dzień wykorzystać do granic możliwości w wykurzaniu bo mam jakiegoś takiego powera to chyba dobrze świadczy. Także sprzątanie, spacer, schody, herbata, prysznic, suty. Pracowity dzień
No i mam marzenie mieć porod taki jak Senira ze styczniówek od skurczy trwał 4h

ale pozwolisz, że ja poczekam jeszcze z 1,5 tygodnia
Power podobno pojawia się przed samym porodem
Czytałam styczniówki- tylko pozazdrościć.
Liczę na podobny przebieg, bo u mnie tak rodzinnie- mama 3x 2 godziny i siostra, która tez nie czuła rozwierania....

[ag9]

Napisane przez mmhym

No własnie... Ja dzisiaj się z rana oglądam w lustrze, jak codziennie zresztą w poszukiwaniu nowych rozstępów , patrzę, a mnie się zdaje, że mi brzuch opadł...? Kurde, musze sobie zdjecie dzisiaj puknąć, żeby porównać. Mam nadzieję, że sobie tego nie wymyśliłam
O, macie w niedziele nawet spotkania? U nas przy kąpaniu było najwięcej śmichów

Ja też mam ciśnienie idealne, wyniki moczu bardzo dobre a stopy i dłonie już od jakichś niecałych 2 miesięcy opuchnięte. Takie uroki naszego stanu, jak sądzę.

Co do brzucha to mnie też opadł. A jak siedzę w miarę prosto to go czuję na udach Ale wyczytałam że to normalne no bo dziecko jest już po prostu ciężkie no i ciągnie brzuch do dołu.

A co do opuchniętych stóp to chyba takie uroki ciąży, jeśli wyniki są dobre to nie ma się co przejmować chyba. Mnie co prawda nic nie puchnie, ale gin za każdym razem mi sprawdza kostki

[baja_86]

Cześć

Świętuję dziś donoszoną ciąże stawiam Piccolo

Również nockę miałam z głowy, obudziłam się o 3 i nie spałam do 5 czy 6, potem pokimałam 2 godziny i trzeba było cukier mierzyć.

Napisane przez asienka213

jak możesz, ja jestem nieszczęśliwa, a ty się nabijasz

Napisane przez niezapomnijkaa09

Witam się wieczornie
Byłam dziś na wizycie u gina na NFZ- miał tylko godzinne opóźnieni Masakra jakaś. Najlepszy jest sposób zapisywania na kolejną wizytę- położna się mnie pyta: jakie godziny Pani odpowiadają w środę za trzy tygodnie? Ja na to, ze się dostosuję. A ona: A bo muszę wiedzieć której pacjentce skrócić wizytę by Panią zapisać No to jej powiedziałam, że będzie tak jak dziś- czyli godzinne opóźnienie i pacjentki zapisane np. dwie na jedna godzinę a w najlepszym razie co 10 minutA ona: no wiem, ze tak będzie ale co zrobić Uwielbiam naszą służbę zdrowia

I to nie koniec rewelacji- ostatnio miałam robione badania na przeciwciała bo mam gr (-) i wyobraźcie sobie, ze coś zrobili z tą próbką krwi i dziś rano musiałam lecieć i robić badanie raz jeszcze
Jedynie mogę pochwalić diagnostykę za szybkie wyniki bo badanie miałam ok. 8 a wyniki na 16 już były.

Aaa i jeszcze dziś na wizycie sama sobie USG robiłam W trakcie podglądowego USG (bo na NFZ szczegółowego to ja nigdy nie miałam) zadzwoniła do lekarza pielęgniarka więc zostawił tę głowicę od usg i odszedł, zażartowałam, ze sobie sama nia pojeżdżę. Powiedział ok. No to ja cap i zasuwam sobie bo brzuchu. Malucha łatwo było złapać to sobie go jako tako pooglądałam. Wraca lekarz i patrzy na mnie- Co Pani robi?!? A ja na to- No mówiłam, że sobie sama pojeżdżę, myślałam, ze mogę Mina jego bezcenna I pyta się: I co widziała coś Pani? A ja na to- no pewnie, ze tak
Tak więc dziewczyny, głowice od USG w rękę i do dzieła

Godzinne opóźnienie to nie tak źle, uwierz na słowo, ja czasem tyle czekam na wizytę prywatną. Ostatnio na szczęście jest lepiej, bo lekarka ma mniej pacjentek, albo częściej bywa w gabinecie, nie wiem, w każdym razie lepiej to rozplanowali. No ale ja się tam na nią nie gniewam, bo jest b.dobrym specjalistą, jedyną endo-gin, która przyjmuje w moim mieście, przyjeżdża z Poznania i b.trudno się do niej dostać, a jak już się człowiek dostanie to nie jest zbywany po 5-10 min , więc czasem jest obsuwa.
Uśmiałam się z twoich zapędów do samobadania usg

Napisane przez martyna141

Poza tym dzisiaj miałam mieć USG i wizytę, musiałam jechać pociągiem ( chodze do lekarza prywatnie 70km od miejsca zamieszkania) bo samochód popsuty a Tż miał wezwanie na policje w czasie wizyty. Z pociągu w autobus i jak dojechałam na miejsce okazało sie że lekarza od USG nie ma i nie będzie, nawet nie zadzwonił i nie uprzedził o nieobecności. Recepcjonistka zaproponowała, że zadzwoni gdzieś w pobliżu do gabinetu i które z Pań (było nas na USG 9) chce to by tam podjechała więc zgadałam sie z jedną ciężarówką że przygarnie mnie do samochodu i pojedziemy razem, zrobimy usg i wrócimy na wizyte. Po telefonie recepcjonistki okazało sie że owszem robią tam usg w każdy dzień tylko nie w środy

stwierdziłam, że już zostane na wizyte żeby nie tłuc sie na darmo a USG zrobie najwyżej tu gdzie mieszkam i powiedziałam o moim genialnym pomyśle ginowi na co on, że lepiej przyjechać za dwa tygodnie na USG (100zł) i wizyte (180zł) bo że zaufany lekarz itd.. no i mam dylemat..
180zł za wizyte co dwa tygodnie to spory wydatek a tankowac samochod za 100zl zeby przyjechac tylko na USG za 100zł z kolei sie nie kalkuluje ehh..

plus moj gin jest zwolennikiem 'naturalnej' medycyny i domowych sposobow mam pic sok z buraka+2 jabłka + 3 marchewki (smakuje jak ziemia) i pić zsiadłe mleko (nie cierpie mleka) z Krasnegostawu w butelce i tym przemywać pochwe bo jakaś infekcja chyba sie przypałetała. I brać pregna z DHA i jeść codziennie jednego śledzia z Biedronki. Uwielbiam go pod tym względem
poza tym z szyjka git, powinnam dać rade urodzić naturalnie i zostałam pochwalona, że chce rodzić naturalniepoza tym dostałam kartę żeby liczyć ruchy Małej, od jutra zaczynam

naturalna medycyna-super, ale chyba lekko przesadza- śledzie z biedronki rzeczywiście trochę drogi interes te wizyty

Napisane przez bebe97

30 tydzień Pisanki

ooo matko! ale się odstrzeliłaś Super brzuszek

Napisane przez side85

wczoraj na szkole rodzenia położna mówiła żeby pić ten koktajl położnych, bo ona na prawdępomaga. Co do liści malin powiedziała, że spokojnie możemy pić, bo to tylko rozmiękcza macicę a nie przyspiesza porodu. Tak więc ja zaczynam również. No i znowu podkreślała że nie ma lepszej metody niż sex i jeden z mężów chyba zamyślony z niedowierzaniem spytał "ale na porodówce?"
Jedna para spytała też przekręcając od kiedy zacząć ten masaż macicy Położna prawie zeszła ze śmiechu
I rozmawałyśmy później i powiedziała że mam dać Piotrkowi jeszcze dwa tygodnie, ale tak czy siak brzuszek mam jeszcze wysssssoko i nie grozi mi poród raczej
mmhhhhhmmmmm...walentynki mi się podobają

Napisane przez kate1623

Te kilka dni przed terminem jest zdecydowanie najgorsze. Człowiek siedzi jak na szpilkach, a na dodatek mała się jeszcze mniej rusza i muszę Ją stale kontrolować

może się szykuje do porodu, czytałam, że dzieci są wtedy mniej ruchliwe

Z racji donoszonej ciązy zaczynam wykurzanie małego. Koziemleko-nie będę czekac do niedzieli, ale od niedzieli możemy się razem dopingować Idę na długi spacer (od 31 grudnia nie byłam na takim długim) i do koleżanki-ciężarówki na herbatę. Wieczorem zmolestuję męża, a w międzyczasie może umyję okna

[filupka]

Napisane przez teQiba

Cos dzisiaj kiepska noc dla nas byla...
Ja tez prawie nie spalam, bo co zasnelam na sile, to sie budzilam na siku - bylam 4 razy, a to dla mnie nowosc bo do tej pory chodzilam maxymalnie 1 raz...

Dzień Dobry
TeQiba ja to samo. Normalnie chodziłam raz w nocy a dziś 3. Nie wiem pewnie dlatego ze jutro zaczynam 9 miesiąc:p

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[kate1623]

Napisane przez teQiba

To powodzenia
A wlasnie - jak to jest jezeli Majka nie wyjdzie do 10.? Do szpitala sie chyba wtedy trzeba udac, czy nie?

10.02 mam wizytę gin mi jeszcze wystawi zwolnienie na tydzień no, a po terminie trzeba się zglaszać w szpitalu. Tylko co ile to chyba zależy od szpitala Jak przenoszę to wtedy zadzwonię do nich i zapytam jak to ma wyglądać

---------- Dopisano o 10:38 ---------- Poprzedni post napisano o 10:35 ----------

Napisane przez baja_86

Cześć

Świętuję dziś donoszoną ciąże stawiam Piccolo
Z racji donoszonej ciązy zaczynam wykurzanie małego. Koziemleko-nie będę czekac do niedzieli, ale od niedzieli możemy się razem dopingować Idę na długi spacer (od 31 grudnia nie byłam na takim długim) i do koleżanki-ciężarówki na herbatę. Wieczorem zmolestuję męża, a w międzyczasie może umyję okna

Super

To dla Ciebie na zachętę brokuły

: brokul::b rokul:

[amelka2006]

Napisane przez teQiba

Cos dzisiaj kiepska noc dla nas byla...
Ja tez prawie nie spalam, bo co zasnelam na sile, to sie budzilam na siku - bylam 4 razy, a to dla mnie nowosc bo do tej pory chodzilam maxymalnie 1 raz...



Moj ulubiony Szkoda ze taki drogi i oszczedzac go trzeba...

Majce zostaly 4 dni, wiec wysylam 4 brokuly

To może dzidziuś jest już bardzo nisko i na pęcherz naciska. Czyżbyś już się miała rozpakować?

---------- Dopisano o 10:40 ---------- Poprzedni post napisano o 10:38 ----------

Napisane przez baja_86

Cześć

Świętuję dziś donoszoną ciąże stawiam Piccolo

Również nockę miałam z głowy, obudziłam się o 3 i nie spałam do 5 czy 6, potem pokimałam 2 godziny i trzeba było cukier mierzyć.

jak możesz, ja jestem nieszczęśliwa, a ty się nabijasz

Godzinne opóźnienie to nie tak źle, uwierz na słowo, ja czasem tyle czekam na wizytę prywatną. Ostatnio na szczęście jest lepiej, bo lekarka ma mniej pacjentek, albo częściej bywa w gabinecie, nie wiem, w każdym razie lepiej to rozplanowali. No ale ja się tam na nią nie gniewam, bo jest b.dobrym specjalistą, jedyną endo-gin, która przyjmuje w moim mieście, przyjeżdża z Poznania i b.trudno się do niej dostać, a jak już się człowiek dostanie to nie jest zbywany po 5-10 min , więc czasem jest obsuwa.
Uśmiałam się z twoich zapędów do samobadania usg


naturalna medycyna-super, ale chyba lekko przesadza- śledzie z biedronki rzeczywiście trochę drogi interes te wizyty

ooo matko! ale się odstrzeliłaś Super brzuszek



może się szykuje do porodu, czytałam, że dzieci są wtedy mniej ruchliwe

Z racji donoszonej ciązy zaczynam wykurzanie małego. Koziemleko-nie będę czekac do niedzieli, ale od niedzieli możemy się razem dopingować Idę na długi spacer (od 31 grudnia nie byłam na takim długim) i do koleżanki-ciężarówki na herbatę. Wieczorem zmolestuję męża, a w międzyczasie może umyję okna

klask i: za donoszenie. I miłej zabawy przy wykurzaniu

[side85]

Napisane przez mmhym

O, macie w niedziele nawet spotkania? U nas przy kąpaniu było najwięcej śmichów

Odrabiamy zajęcia bo położna była teraz dwa tygodnie na urlopie

Napisane przez kate1623

Co do koktajlu to Trisdom pisała, że pić go zaleca się jak szyjka jest już zmiękczona lub po 40tc bo inaczej jest nie wskazany. Ja się cykam go napić wcześniej
:

Tak tak oczywiście koktajl piją dziewczyny po terminie, a nie te przed terminem!

Napisane przez teQiba

To powodzenia
A wlasnie - jak to jest jezeli Majka nie wyjdzie do 10.? Do szpitala sie chyba wtedy trzeba udac, czy nie?

U nas jest tak, więc pewnie wszędzie tak jest że dodaje się do daty wyznaczonej z okresu czyli u mnie 8 marca 7dni czyli 15 marca i 16 go stawiamy się w szpitalu na wywołanie porodu czyli jakby 8 dnia. W naszym szpitalu jest informacja w jakich godzinach się takie kobiety mają stawiać czyli np codziennie między 10-12 Ale to duży szpital, może nie wszędzie tak jest, aczkolwiek dla tych nie z pilnej potrzeby są specjalne godziny wyznaczone przez izbę przyjęć.

Napisane przez baja_86

Cześć
Świętuję dziś donoszoną ciąże stawiam Piccolo

Z racji donoszonej ciązy zaczynam wykurzanie małego. Koziemleko-nie będę czekac do niedzieli, ale od niedzieli możemy się razem dopingować Idę na długi spacer (od 31 grudnia nie byłam na takim długim) i do koleżanki-ciężarówki na herbatę. Wieczorem zmolestuję męża, a w międzyczasie może umyję okna

zaczynamy doping ? Czy jeszcze nie chcesz?

Mnie ostatnio troszkę siły wróciły więc jakoś tak weselej w domu, wogóle całą ciążę się tak wspaniale psychicznie nie czułam wszystko mnie cieszy, a najbardziej kocham swój brzuszek z którym wcześniej nie czułam wielkiej więzi. Ciągle się z Piotrusiem bawimy i poklepujemy, on mnie kopnie to ja mu zasadzę kuksańca, to on mnie znowu, to mu położę pilota na brzuszku a on go zrzuca Jak rozmawiałam z dziewczynami ze szkołu rodzenia to mają tak samo w końcówce ciąży, więc może coś w tym jest. Jedna z dziewczyn ma termin tak jak my na 8go marca i ma dziecko 3100 a my 2300. Wygląda tak jak ja, więc widać po prostu mała ją bardziej wypełnia w środku a mój kurczak siedzi z jednej strony i dlatego dużo się rusza.

[asienka213]

Napisane przez kate1623

Ja już Cię mianowałam na towarzyszkę wykurzania
Dzisiaj rankiem zaatakowałam męża i mam zamiar ten dzień wykorzystać do granic możliwości w wykurzaniu bo mam jakiegoś takiego powera to chyba dobrze świadczy. Także sprzątanie, spacer, schody, herbata, prysznic, suty. Pracowity dzień
No i mam marzenie mieć porod taki jak Senira ze styczniówek od skurczy trwał 4h

to oby ten pracowity dzien przynisol efekty swoja droga to Majci sie chyba podoba robic takie napiecie

Napisane przez baja_86

Świętuję dziś donoszoną ciąże stawiam Piccolo



jak możesz, ja jestem nieszczęśliwa, a ty się nabijasz

to pijemy

przepraszam ale pasztet mnie wczoraj rozbroil

no i baw sie dobrze przy wykurzaniu Ehh tez bym juz chciala byc tak daleko

[Trisdom]

Napisane przez baja_86

Cześć

Świętuję dziś donoszoną ciąże stawiam Piccolo


Z racji donoszonej ciązy zaczynam wykurzanie małego. Koziemleko-nie będę czekac do niedzieli, ale od niedzieli możemy się razem dopingować Idę na długi spacer (od 31 grudnia nie byłam na takim długim) i do koleżanki-ciężarówki na herbatę. Wieczorem zmolestuję męża, a w międzyczasie może umyję okna

Baja- to juz. Bo jak Ty to i ja... a myslałam, że to dopiero za tydzień. Chociaz w sumie wszystko jedno- wykurzanie zaczęłam

Napisane przez side85

Mnie ostatnio troszkę siły wróciły więc jakoś tak weselej w domu, wogóle całą ciążę się tak wspaniale psychicznie nie czułam wszystko mnie cieszy, a najbardziej kocham swój brzuszek z którym wcześniej nie czułam wielkiej więzi. Ciągle się z Piotrusiem bawimy i poklepujemy, on mnie kopnie to ja mu zasadzę kuksańca, to on mnie znowu, to mu położę pilota na brzuszku a on go zrzuca Jak rozmawiałam z dziewczynami ze szkołu rodzenia to mają tak samo w końcówce ciąży, więc może coś w tym jest. Jedna z dziewczyn ma termin tak jak my na 8go marca i ma dziecko 3100 a my 2300. Wygląda tak jak ja, więc widać po prostu mała ją bardziej wypełnia w środku a mój kurczak siedzi z jednej strony i dlatego dużo się rusza.

Fajnie- łapiesz kontakt z Piotrkiem.
Emilka ma system komunikacji z rodzicami- noga z prawej strony. Chociaz wczoraj dołączyła jeszcze kopniaki w pępek ;P

[baja_86]

Dzięki dziewczyny
Side doping się przyda a jakże

Tata się mnie wczoraj pyta czy mam jakieś rozwarcie, czy coś co może świadczyć o tym, że zacznie się niedługo Ma nadzieję, że wnuk urodzi się 16 lutego w jego urodziny, albo dzień później w imieniny. Nie mam nic przeciwko-ale nie ja tu rządze

To idę na spacer i do kumpeli

[elunka88]

Napisane przez magduś2

Nie śpię dziecko się tak przekręcilo, ze 'rozrywa' mi lewy bok normalnie nie mogę sobie znaleźć miejsca.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Napisane przez amelka2006

Ja też nie śpię od 1. Wieczorem się schyliłam po psią miskę i brzuch mnie strasznie zabolał. Ale przeszło. Teraz znów boli na wysokości pępka. Mała się rusza ale słabo. Może spać chce po prostu, a ja już przerażona jestem. Chciałabym, żeby już kwiecień był. ...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Napisane przez cayenneOna

Ja też od 1 nie śpię

Napisane przez Ela87

Ja to w ogóle już 3 noc nie śpię z bólu jak zwykle co 30 minut się budzę, ale od 3 dni budzę się o 24 i do co najmniej 3 nie mogę spać

Oj, co Wy dziewczyny z tym spaniem dzisiaj?

Ja wprawdzie dopiero o 1 usypiam, ale do 10 śpię bez problemu, z przerwą na siku.

Napisane przez side85

No i znowu podkreślała że nie ma lepszej metody niż sex i jeden z mężów chyba zamyślony z niedowierzaniem spytał "ale na porodówce?"

Facet się może wystraszył, że na tym polega poród rodzinnym

Napisane przez mmhym

Dzień dobry Ale miałyście noc... Ja, jak zwykle, spałam dobrze, oprócz tych francowatych palców.

ele nawet spotkania? U nas przy kąpaniu było najwięcej śmichów

Tobie palce u rąk drętwieją? Ja mam tak okropną lewą ręką, że ledwo ruszam i wszystko mi leci
czekamy na zdjęcia brzucha to ocenimy

Napisane przez kate1623

Dzisiaj rankiem zaatakowałam męża i mam zamiar ten dzień wykorzystać do granic możliwości w wykurzaniu bo mam jakiegoś takiego powera to chyba dobrze świadczy. Także sprzątanie, spacer, schody, herbata, prysznic, suty. Pracowity dzień

Powodzenia
Dla Majki : brokul:

Napisane przez baja_86

Świętuję dziś donoszoną ciąże stawiam Piccolo

Pijemy


Kurde, jak tak czytam o tym waszym wykurzaniu, to zaciskam nogi jeszcze bardziej

[nadzwyczajna]

Napisane przez teQiba

Cos dzisiaj kiepska noc dla nas byla...
Ja tez prawie nie spalam, bo co zasnelam na sile, to sie budzilam na siku - bylam 4 razy, a to dla mnie nowosc bo do tej pory chodzilam maxymalnie 1 raz...

U mnie 4 razy to jest malutko. Ja chodze min 5-6 razy. To jest komedia bo co wstanę to muszę łyka wody bo tak mi się chce pić więc sikaniu nie ma końca.

Muszę zrobić jakieś zdjęcie brzuszka bo Maksiu się urodzi a my nie mamy żadnej brzuszowej pamiątki.

A w ogóle TŻ powinien dostać od szefa resztę pensji za grudzien. Ok 950 zł. I ten skur... dał mu tylko 300 :banghead: Gdzie reszta, gdzie pensja za styczeń? !
Poryczałam się. Nawet nie wiem co z tym zrobic. Mamie musimy dac 350 zl a nawet nie mamy tego, od pon dojazdy do pracy, paliwo no i jesc trzeba. Ja mie mam siły. Pracujemy oboje a pensja jakby jedna. On musi szukać innej pracy z pensja wypłacana terminowo.
Bo ja to moge jesc i chleb ze smalcem ale dziecku mleka czy pieluszki nie odmowie prawda?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[elunka88]

Napisane przez side85

Mnie ostatnio troszkę siły wróciły więc jakoś tak weselej w domu, wogóle całą ciążę się tak wspaniale psychicznie nie czułam wszystko mnie cieszy, a najbardziej kocham swój brzuszek z którym wcześniej nie czułam wielkiej więzi. Ciągle się z Piotrusiem bawimy i poklepujemy, on mnie kopnie to ja mu zasadzę kuksańca, to on mnie znowu, to mu położę pilota na brzuszku a on go zrzuca Jak rozmawiałam z dziewczynami ze szkołu rodzenia to mają tak samo w końcówce ciąży, więc może coś w tym jest. Jedna z dziewczyn ma termin tak jak my na 8go marca i ma dziecko 3100 a my 2300. Wygląda tak jak ja, więc widać po prostu mała ją bardziej wypełnia w środku a mój kurczak siedzi z jednej strony i dlatego dużo się rusza.

Fajnie tak się bawić z brzuszkiem muszę spróbować z tym pilotem

Napisane przez baja_86

Tata się mnie wczoraj pyta czy mam jakieś rozwarcie, czy coś co może świadczyć o tym, że zacznie się niedługo Ma nadzieję, że wnuk urodzi się 16 lutego w jego urodziny, albo dzień później w imieniny. Nie mam nic przeciwko-ale nie ja tu rządze

Wyobrażam sobie mojego jak o to pyta

Ja dzisiaj sama w domu do godz 15 i wczoraj wielka panika, mama mi chyba 10 razy powiedziała, że jakby się coś działo mam dzwonić do Taty i on przyjedzie

[marima]

cześć
witamy się w 37 tc
o dziwo dzisiaj mi się bardzo dobrze spało, choć sny miałam strasznie bezsensowne, głównie związane z seksem, no ale co się dziwić jak 1,5 miesiąca nasze pożycie jest zerowe, tzn moje pożycie, bo z TŻtem to sobie radzimy w inny sposób podłożyłam sobie na noc mega wielką poduszkę pod głowę i spałam na półleżąco, poszłam spać o 00:30 a pierwszy raz przebudziłam się po 3 bo wydawało mi się że ktoś dzwonił do drzwi, ale sobie myślę że niemożliwe, przecież najpierw by dzwonił domofon, no itak sobie spałam z małymi przerwami do 9:30. teraz czekam aż troszkę wsiąknę,bo nabalsamowałam brzuszek, przebieram się z piżamki i zabieram się za małe porządki bo wpada koleżanka na ploty i dopakuję torbę do szpitala

zazdroszczę Wam wykurzania maluchów, ja zobaczę co powie gin w piątek ale pewnie będzie kazał poczekać jeszcze tydzień aż ciąża będzie donoszona

[virginia]

Dzień dobry
O rany, nie było mnie tu dzień z hakiem a nadrobić Was to prawie mission impossible.

Napisane przez amelka2006

Wrzucam jeszcze ujecia Emi. Niezbyt wyraźne, bo to fotki z monitora robione.

. A niedługo będziemy już wrzucać fotki naszych maluszków

Napisane przez koziemleko

Właśnie poprasowałam pościel maleństwa więc wstawiam foto kącika i przy okazji chwalę się nowym kolorem na ścianach
I szafa maleństwa Ale jakaś taka uboga przy waszych. Na obronę powiem, że to same ubranka w rozmiarze o-3 miesiące

Ale ładnie

Napisane przez side85

Ja wrzucam siebie sprzed chwili, wylansowałam się na wizytę u fryzjera, założyłam specjalnie mój nabytek z grudnia z lumpeksu- bluzka wystrzałówka dla ciężarówki 35t2d
[IMG][/IMG]

Ślicznie chudzinko!

Napisane przez pola_m

dziewczyny, brokuł dobra rzecz, przyszłościowo. Antek w temacie (w wieku 6 mcy)

Jaki fajny Antoś!

Napisane przez czarnamadonna1982

Hej
byłam u gina, wyniki super, tylko żelazo do bani i mnei straszyl ze muszę poprawić to bo będzie problem przy porodzie.Mały waży 1790 gram (skonczylam dziś 31 tydzień), jest bardzo ruchliwy bo caly brzuch mi podczas usg skakal doslownie.Glowka jest bardzo nisko osadzona, przez co ledwo chodze od paru dni, mam skurcze ud i plecy bolą coraz bardziej..uroki trzeciego trymestru
dziewczyny ze skurczami trzymam kciuki za donoszenie !
co do czopa, to ja w tamtej ciązy widzialam go dopeiro po wywoływaniu oksy i był podbarwiony krwią, taki no śluz gęsty dosyc. Niestety specjalistką czopową nie jestem, wiec trzeba spytac lekarza

za wizytę i dla maluszka!

Napisane przez tygrysek83

Dziewczyny, dzięki za kciuki Skurcze na szczęście się uspokoiły a szyjka mocno trzyma.
Przy okazji dostałam cały wykład na temat skurczów więc będę spokojniejsza i bardziej świadoma co jest norma a co nie. Z ciekawszych rzeczy powiedział lekarz że skurczy tych przygotowawczych to moze być nawet 20-30 w ciągu dnia.
A co do brokułów to ja uwielbiam makaron z brokułami i anchois

Cieszę się, że już lepiej się czujesz.

Napisane przez BeautifulLie

Witam was kochane :-* nie odzywam sie bo nie najlepiej sie czuje. Leżę i w sumie na nic nie mam siły. Wczoraj mnie męczyła biegunka i mialam caly dzien twardy brzuch i bóle Glowy :/ dzisiaj zaczynam 33tc i cos czuje że do 40tc a nawet 38 tc nie dotrwam a wizytę mam we wtorek dopiero ehh :/

Trzymaj się kochana! Ja za Was mocno trzymam kciuki! Już miałam do Ciebie pisać na PW.

Napisane przez asienka213

Zaraz sie poplacze wlasnie dzwonili mi od gina, ze moj wynik curku byl podejrzany i musze sie zglosic do klinki diabetycznej kuzwa, a myslalam ze tym razem mnie to ominie jutro mam wizyte to dostane skierowanie

jakie wieści po wizycie?

Napisane przez bebe97

30 tydzień Pisanki

Jaka ładna piłeczka!

U mnie znów zawirowania ostatnio i nieprzespane noce, może później Wam napiszę coś więcej...

[koziemleko]

Napisane przez nadzwyczajna

Dziś spaliśmy z moją mamą w pokoju z powodu malowania. My w jej łóżku a ona na kanapie rozkładanej dla gości. Mój TZ się wstydził. Miałam ubaw

Śniło mi się że mi odszedł czop
U mnie 34 tydzień. Ej mały, trochę za wczesnie.

Stopy spuchniete mam od samego rana. Wyniki moczu miałam niezłe więc nie sądzę by to było zatrucie. Ciśnienie mam dobre poza wysokim pulsem.

Biedny tż
Snami się nie przejmuj, mi się śnią takie głupoty, że czasem mi głupio opowiadać

A o zatruciu to praktycznie nic nie wiem, więc się nie wypowiadam

Napisane przez mmhym

No własnie... Ja dzisiaj się z rana oglądam w lustrze, jak codziennie zresztą w poszukiwaniu nowych rozstępów , patrzę, a mnie się zdaje, że mi brzuch opadł...? Kurde, musze sobie zdjecie dzisiaj puknąć, żeby porównać. Mam nadzieję, że sobie tego nie wymyśliłam
O, macie w niedziele nawet spotkania? U nas przy kąpaniu było najwięcej śmichów

I co opadł? A zauważyłaś, że lepiej ci się oddycha i częściej musisz do wc??

Napisane przez kate1623

O nieeee nie chcę zielonego dziecka

Mi też wydaję się, że mi opadł, ale mój mąż tego nie widzi .No, ale kurcze wcześniej cycki mi siedziały na brzuchu, a teraz to brzuch siedzi mi na kolanach

Po takiej ilości brokułów Majka musi być zielona

Co do pogrubionego

Napisane przez baja_86

Świętuję dziś donoszoną ciąże stawiam Piccolo


Z racji donoszonej ciązy zaczynam wykurzanie małego. Koziemleko-nie będę czekac do niedzieli, ale od niedzieli możemy się razem dopingować Idę na długi spacer (od 31 grudnia nie byłam na takim długim) i do koleżanki-ciężarówki na herbatę. Wieczorem zmolestuję męża, a w międzyczasie może umyję okna

Powiedz mi w jaki magiczny sposób sprawiłaś, że masz donoszoną ciążę jak masz termin dzień po mnie
Czy ja o czymś nie wiem

[mmhym]

Napisane przez kate1623

Te kilka dni przed terminem jest zdecydowanie najgorsze. Człowiek siedzi jak na szpilkach, a na dodatek mała się jeszcze mniej rusza i muszę Ją stale kontrolować
Mi też wydaję się, że mi opadł, ale mój mąż tego nie widzi .No, ale kurcze wcześniej cycki mi siedziały na brzuchu, a teraz to brzuch siedzi mi na kolanach

Podejrzewam, że ja w okolicach terminu, to chyba się choroby jakieś psychicznej nabawię - porodu się nie boję, ale sama świadomość.. luuudzie
Ja nie mam niestety cycków, żeby to ocenić, ale jakaś taka zjeżdzalnia mi sie zrobiła, kulka jakby się wypłaszczyła?

Napisane przez kate1623

Dzisiaj rankiem zaatakowałam męża i mam zamiar ten dzień wykorzystać do granic możliwości w wykurzaniu bo mam jakiegoś takiego powera to chyba dobrze świadczy. Także sprzątanie, spacer, schody, herbata, prysznic, suty. Pracowity dzień
No i mam marzenie mieć porod taki jak Senira ze styczniówek od skurczy trwał 4h

Czytałam akurat własnie jej relację - marzenie
Oo, one mają 4S, Ty masz metodę 5S - sprzątanie, spacer, schody, sutki i seks

Napisane przez Trisdom

Liczę na podobny przebieg, bo u mnie tak rodzinnie- mama 3x 2 godziny i siostra, która tez nie czuła rozwierania....

O, tego Tobie i nam wszytskim
Moja mama miała 2xCC, więc nie mam bladego pojęcia, co mnie może czekać

Napisane przez ag9

Co do brzucha to mnie też opadł. A jak siedzę w miarę prosto to go czuję na udach Ale wyczytałam że to normalne no bo dziecko jest już po prostu ciężkie no i ciągnie brzuch do dołu.

Wiem, wiem, nie napalam się, to oznaka jakaś - ot, taka ciekawostka, myślę

Napisane przez baja_86

Z racji donoszonej ciązy zaczynam wykurzanie małego. Koziemleko-nie będę czekac do niedzieli, ale od niedzieli możemy się razem dopingować Idę na długi spacer (od 31 grudnia nie byłam na takim długim) i do koleżanki-ciężarówki na herbatę. Wieczorem zmolestuję męża, a w międzyczasie może umyję okna

Gratuluję
I owocnego dnia!

Napisane przez side85

Mnie ostatnio troszkę siły wróciły więc jakoś tak weselej w domu, wogóle całą ciążę się tak wspaniale psychicznie nie czułam wszystko mnie cieszy, a najbardziej kocham swój brzuszek z którym wcześniej nie czułam wielkiej więzi. Ciągle się z Piotrusiem bawimy i poklepujemy, on mnie kopnie to ja mu zasadzę kuksańca, to on mnie znowu, to mu położę pilota na brzuszku a on go zrzuca Jak rozmawiałam z dziewczynami ze szkołu rodzenia to mają tak samo w końcówce ciąży, więc może coś w tym jest.

Więc zaprzyjaźniacie się z Piotrusiem?
Ja mam taki humor od poczatku - ostatnio zastanawiałam się i pytałam męża, czy to przez hormony, czy po prostu. Bo nawet jak on mnie wpieprzy, to się gniewać długo nie mogę, co jest standardem, że po akcji mam kilka dni suczy
Poza tym, jak tu się nie cieszyć? Piotruś już taki duży, po kłopotach na razie, odpukać gdzie bądź, cisza - tylko czekac na nadejście pierworodnego

Napisane przez elunka88

Tobie palce u rąk drętwieją? Ja mam tak okropną lewą ręką, że ledwo ruszam i wszystko mi leci
czekamy na zdjęcia brzucha to ocenimy

W ciągu dnia mam zdrętwiałe opuszki wszystkich palców i obolałe i jakby lekko sparaliżowane zgięcia wszelkie w dłoni i palcach. Np. butelkę z wodą odkręcam z dużym trudnem. Najgorzej w nocy - tak mnie palce środkowe i serdeczne bolą, że podejrzewam, że mnie poród tak boleć nie będzie

Napisane przez elunka88

Ja dzisiaj sama w domu do godz 15 i wczoraj wielka panika, mama mi chyba 10 razy powiedziała, że jakby się coś działo mam dzwonić do Taty i on przyjedzie

U mnie tematu porodu nie ma - chyba sobie nie uświadamiają, że czas się zbliża

[Ela87]

Napisane przez amelka2006

Witam Was mamusie z rana.
Noc była fatalna. Jak już usnęłam, to pies dostał rozwolnienia i trzy razy musiałam go wypuszczać, a raz po nim sprzątnąć
Za oknem paskudnie... I co by tu dzisiaj porobić....
Dobrze, że zerknęłam na suwaczek, bo bym przegapiła początek 31 tc.
Życzę Wam miłego, słonecznego dzionka

Ta noc większości nie oszczędziła

Napisane przez side85

wczoraj na szkole rodzenia położna mówiła żeby pić ten koktajl położnych, bo ona na prawdępomaga. Co do liści malin powiedziała, że spokojnie możemy pić, bo to tylko rozmiękcza macicę a nie przyspiesza porodu. Tak więc ja zaczynam również. No i znowu podkreślała że nie ma lepszej metody niż sex i jeden z mężów chyba zamyślony z niedowierzaniem spytał "ale na porodówce?"
Jedna para spytała też przekręcając od kiedy zacząć ten masaż macicy Położna prawie zeszła ze śmiechu
I rozmawałyśmy później i powiedziała że mam dać Piotrkowi jeszcze dwa tygodnie, ale tak czy siak brzuszek mam jeszcze wysssssoko i nie grozi mi poród raczej
mmhhhhhmmmmm...walentynki mi się podobają

wszyscy chyba zestresowani

Napisane przez koziemleko

Ja mam przeczucie, że przenoszę, bo u mnie w ogóle nic się nie dzieje Pare razy coś zakuło i spokój.

Mi też się wydaje, że przenoszę, ale to dlatego, bo mam już dość i pewnie Ola zrobi mi na złość.
Brak skurczy, kłuć i takich tam wcale nie muszą świadczyć o tym, że nic się nie dzieje Także jest nadzieja, że nasz poród jest tuż tuż, tylko bezobjawowy

Napisane przez kate1623

Opadł no to już niedługo
Mi też wydaję się, że mi opadł, ale mój mąż tego nie widzi .No, ale kurcze wcześniej cycki mi siedziały na brzuchu, a teraz to brzuch siedzi mi na kolanach

fajnie się masz.
U mnie też cycki siedziały na brzuchu, a teraz cycki dalej na brzuchu, a brzuch już na kolanach

Napisane przez teQiba

To powodzenia
A wlasnie - jak to jest jezeli Majka nie wyjdzie do 10.? Do szpitala sie chyba wtedy trzeba udac, czy nie?

chyba tydzień po terminie się wstawia do szpitala.

Napisane przez baja_86

Świętuję dziś donoszoną ciąże stawiam Piccolo

Napisane przez baja_86

Tata się mnie wczoraj pyta czy mam jakieś rozwarcie, czy coś co może świadczyć o tym, że zacznie się niedługo Ma nadzieję, że wnuk urodzi się 16 lutego w jego urodziny, albo dzień później w imieniny. Nie mam nic przeciwko-ale nie ja tu rządze

To idę na spacer i do kumpeli

no to dziadek się zdziwi jak w marcu urodzisz

[JustiLbn]

Jesoo, ale mnie dziś brzuch swędzi w okolicy pępka Już posmarowałam go ze dwa razy. Chyba kolejne rozstępy wychodzą, chociaż mam ich tyle, że mogłyby sobie darować Miałam dziwną noc, niespokojną. Nic mnie nie bolało, mała fikała sobie, oczy mi się same zamykały, ale mózg nie reagował Więc od oo do jakiejś 3 godziny się kręciłam w łóżku i męża niechcący budziłam. Chyba się organizm przygotowuje do porodu, bo jak to wytłumaczyć.
Powiem wam dziewczyny, że macie takie zgrabne , malusie brzuszki Mój przy waszych to bebzol, jakbym zjadła piłkę
Na koniec doping dla Kate
Ja sobie pomyślałam, że niby chcę rodzić, ale wczoraj leżąc w łóżku dotarło do mnie , że muszę to dziecko wydać na świat jeszcze i, że w ogóle ciąża to dziecko Rychło w czas się obejrzałam Wcześniej się martwiłam o sprawy materialne, a teraz o sprawy ogólne, jak ja to ogarnę? Byłam nianią 7 lat z przerwami, kilkoro dzieci wychowałam od niemowlaka, a tu takie stresy ? Będę mamą.... SZOK!!!

[czbasia]

Dzień dobry.. Współczuję cieżkich nocy. Miałam narzekać ale nie będę bo widzę, że może być gorzej. Wstawałam tylko 4 razu i wracam kladę się i zasypiam. Wiec nie jest zle I znowu śpiaca jestem i wiem że jak się położe to zasnę Trzeba się ogarnąć i coś zrobić

[cayenneOna]

Mnie nie oszczedzala, bo straszak długo buszowal robiac referat. O 1 w nocy padł net, ten załamany próbował naprawiac i ślicznie mnie pobudzil. Jakbym nie była w ciąży pewnie nie miałby na to szans, ale teraz śpię czujnie jak ważka

Tris, no nie wierze, myślałam, że cc to jak splunac i żaden brokul niepotrzebny

Dziewczynki, informuje, że mimo odmiennej drogi wydostawania się dziecka, każdy brokul przy cc mile widziany (może bardziej dla mamy niz dziecka, ale zawsze). Amen.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[mmhym]

Napisane przez marima

o dziwo dzisiaj mi się bardzo dobrze spało, choć sny miałam strasznie bezsensowne, głównie związane z seksem

Mnie też się śnią straszne głupy, w tym mokre sny też miewam

Napisane przez koziemleko

I co opadł? A zauważyłaś, że lepiej ci się oddycha i częściej musisz do wc??

Nie wiem, czy jest możliwe obiektywne stwierdzenie czy opadł czy nie. Ja nie miałam kłopotów z oddychaniem. Zadyszki mam tylko przy za szybkim marszu. A sikam chyba cały czas tak samo - 0 albo 1 w nocy i w dzień raczej nie za często.

---------- Dopisano o 11:44 ---------- Poprzedni post napisano o 11:39 ----------

Napisane przez JustiLbn

Ja sobie pomyślałam, że niby chcę rodzić, ale wczoraj leżąc w łóżku dotarło do mnie , że muszę to dziecko wydać na świat jeszcze i, że w ogóle ciąża to dziecko Rychło w czas się obejrzałam Wcześniej się martwiłam o sprawy materialne, a teraz o sprawy ogólne, jak ja to ogarnę? Byłam nianią 7 lat z przerwami, kilkoro dzieci wychowałam od niemowlaka, a tu takie stresy ? Będę mamą.... SZOK!!!

Mi tez to ostatnio siedzi w głowie i strasznego stracha załapałam ale odbyłam kiedyś wyjątkowo poważną rozmowę z mężem i on mnie uspokoił. Bo on się boi porodu, a posiadania dziecka nie, a ja odwrotnie. I jeśli on czuje się pewnie, to ja tez będę się czuć Tak se wmawiam

Napisane przez cayenneOna

Dziewczynki, informuje, że mimo odmiennej drogi wydostawania się dziecka, każdy brokul przy cc mile widziany (może bardziej dla mamy niz dziecka, ale zawsze). Amen.

To wolisz wcześniej dostawać brokuły? Zeby Młody jeszcze przed 10 nie chciał wyjść czasem Ale za 4 dni nalezy Ci się, jak najbardziej