Sierpniowe Panny Młode 2015 i 2016 ;)

[teczowa dlolinka 21]

Napisane przez Saaheli

tak, 24 :P mam sporo koleżanek, z którymi się trzymam i dosyć często spotykam no ale przez wyjazd właśnie bardzo się ta liczba skurczyła

ja wreszcie wczoraj zamówiłam obrączki padło na zwykłe, płaskie, z lekką fazą po bokach, 6mm szerokości. jeśli uzbieramy swoje złote do czasu odbioru, to będziemy płacić właściwie tylko za robociznę, ok 300/400zł, a w salonach jubilerskich, za te same obrączki powiedzieli nam 3500 i 4000 do odebrania ok 17.08

poza tym byłam tydz temu na oczyszczaniu twarzy, dzisiaj na mikrodermabrazji, jeszcze raz pójdę ok 2 tyg przed ślubem, a dwa dni przed chcę iść na oxybrazję. zapisałam się też na paznokcie dzień przed ślubem, jeszcze muszę iść na próbny makeup i fryzurę... ech kobiety to mają tyle do ogarnięcia, faceci mają dużo prościej w tej kwestii
poza tym zapisałam się na siłownie i dziś rano byłam na pierwszych zajęciach, odkąd sama nie prowadzę zajęć, to się zmotywować nie mogę żeby w domu ćwiczyć, a brakowało mi tego strasznie
ach, i zamówiłam sobie paski wybielające z cresta, czyli generalnie misja upiększanie in progress

Powiedz coś o zabiegach..zadowolona jesteś ? ja się na coś wybieram ale sama nie wiem jeszcze na co a czasu mało, polecisz coś konkretnego?

[Saaheli]

Paulina - no pięknie, przygotowania pełną parą
ja się też bardzo boję tego usadzania, a że mamy okrągłe stoły, to na pewno będzie jeszcze trudiej

Napisane przez teczowa dlolinka 21

Powiedz coś o zabiegach..zadowolona jesteś ? ja się na coś wybieram ale sama nie wiem jeszcze na co a czasu mało, polecisz coś konkretnego?

jeśli chodzi o oczyszczanie, to nie jestem do końca zadowolona, bo kosmetyczka poświęciła na mnie na za mało czasu i nie oczyściła mi idealnie porów, bo umówiła sobie następną klientkę (sporo za wcześnie wg mnie) i poszła do niej... także mi poświęciła jakieś 1,5 h, a wcześniej jak chodziłam na oczyszczanie, to trwało to ok 3h...ale sam zabieg polecam, zwłaszcza jeśli ktoś ma taką skórę jak ja, mieszaną, z tendencją do zapychania porów i powstawania zakórników
z mikrodermabrazji jestem bardzo zadowolona to już mi robiła inna kosmetyczka (moja koleżanka) zrobiła to dokładnie i nie szczędziła na mnie czasu. myślałam, że moja skóra będzie podrażniona mocno albo czerwona i że będzie dochodziła do siebie kilka dni, a ja już wczoraj wyglądałam dobrze skóra się wygładziła zdecydowanie, jest bardziej promienna naprawdę ja widzę różnicę
a co do oxybrazji, to jeszcze na tym nie byłam, ale dzwoniłam do kosmetyczki i mówiła, że to taki zabieg koktajlowy, który można sobie zrobić właśnie dzień przed imprezą. to chyba taka mikrodermabrazja tylko zamiast złuszczać dotlenia i nawadnia skórę, bo to urządzenie oddaje na nasza twarz sól fizjologiczną i tlen i skóra jest przez to taka promienna i naprężona
Także na pewno pójdę jeszcze na mikro i chcę spróbować też tej oxybrazji
ale jeśli masz delikatną cerę, to lepiej skonsultować się z kosmetyczką i ewentualnie postawić na jakieś maseczki - np. ze spiruliny, albo algowa, jest naprawdę super. ewentualnie peeling kawitacyjny, jest dużo mniej inwazyjny niż mikro. Ja kiedyś miałam, ale na mojej skórze nie dało to jakichś szczególnych efektów, niestety moja skóra potrzebuje coś mocniejszego

[weronika9999]

Z okrągłymi stołami jest ciężko jeśli chodzi o usadzanie...wiem coś o tym :p
No fakt, ja akurat mam ładną cerę, może nie idealną, ale jest ok, ale za to mam tragiczne cienie pod oczami -zmagam się z tym od zawsze i chyba nie znajdę już innego ratunku jak po prostu gruba warstwa korektora
3 dni...o dziwo nie mam stresa pewnie dopiero w sobotę zacznę się denerwować
Wczoraj intensywnie trenowaliśmy pierwszy taniec i serio mam zakwasy dziś!

[201608212239]

Napisane przez pati0090

to chociaż dla tych 5 osób zrób skoro się zadeklarowały, że będą. Ja miałam 6 dziewczyn i było super

Dokładnie, w 5 osób też można się dobrze bawić.Nie przejmuj się, że większość odmówiła.

Napisane przez czerwonapanienka

Mój panieński też poszedł się .... Świadkowa wraca do Polski 7 sierpnia 8 idą na wesele znajomych i stwierdzili, że mogą nam zrobić kawalerskie i panieńskie w tygodniu przed weselem więc podziękowałam

W ten piątek mam grilla z dziewczynami z pracy i pewnie później z kilkoma młodszymi skoczę gdzieś do knajpki, a TŻ z racji tego, że jeździ na motocrossie to robi tam popijawkę dla chłopaków

To też jest dobre rozwiązanie. Często panieńskie i kawalerskie to taki przerost formy nad treścią i wymyślanie nie wiadomo czego, a chodzi przecież o miłe spotkanie w gronie znajomych.
U mnie będzie tak, że razem z dwoma bliskimi koleżankami mamy śluby miesiąc po miesiącu (czerwiec, lipiec, sierpień). Każda z nas zapraszałaby praktycznie te same dziewczyny, więc stwierdziłyśmy, że zrobimy jeden wspólny, bo raz, że będzie mniejszy wydatek dla dziewczyn, a dwa, że w okresie wakacyjnym zawsze jest problem z dograniem terminu.

[Natka_Pietruszki91]

Jednak będzie 7 osób na tym panieńskim dziś dostałam potwierdzenie od osób, których się nie spodziewałam.

[weronika9999]

Natka - no i super! na pewno będziecie się świetnie bawić
Dalisa - bardzo dobry pomysł (i mega praktyczny ) z tym łączonym panieńskim! Na pewno bardzo fajnie Wam się rozłożą koszty - mimo że młoda tradycyjnie zapewnia "tylko" alkohol to mnie np. sporo to wyszło (miałam 14 dziewczyn), już nie mówiąc o tym, że w klubie też wypada kupić flaszkę, a ceny wódki w klubach to jakaś masakra .
I z doświadczenia radzę Wam brać do klubu tylko gotówkę

[Natka_Pietruszki91]

Do tego klubu, gdzie się wybieramy można tylko gotówką płacić u mnie w klubie tanie alko o dziwo!

[weronika9999]

My byłyśmy w klubie nawet nie w centrum miasta, a za flaszkę 0,7+sok litrowy zapłaciłam chyba coś koło 140 zł, nie pamiętam dokładnie, ale wiem, że przeżyłam lekki szok przy płaceniu, zazwyczaj w pubach biorę piwo albo jakiegoś drinka, więc o ja naiwna nie przypuszczałam, że mają aż takie przebicie na flaszce

Mam załatwione: wszystkie dokumenty w kościele, ustalony tok mszy, oprawę muzyczna do kościoła (chór i organista), wszystkie godziny itp. z usługodawcami, wszystkie szczegóły na sali, suknia i garnitur odebrane, biżuteria i dodatki są, hotel zaklepany jest, transport też, zaliczki popłacone, wszystkie rzeczy typu winietki i inne są, alkohol jest, wódka do odebrania w piątek wieczorem...O czym zapomniałam? Bo mam silne wrażenie, że na pewno o czymś zapomniałam

[Saaheli]

Napisane przez weronika9999

Mam załatwione: wszystkie dokumenty w kościele, ustalony tok mszy, oprawę muzyczna do kościoła (chór i organista), wszystkie godziny itp. z usługodawcami, wszystkie szczegóły na sali, suknia i garnitur odebrane, biżuteria i dodatki są, hotel zaklepany jest, transport też, zaliczki popłacone, wszystkie rzeczy typu winietki i inne są, alkohol jest, wódka do odebrania w piątek wieczorem...O czym zapomniałam? Bo mam silne wrażenie, że na pewno o czymś zapomniałam

to już ostatnia prosta
ja jeszcze nie jestem na tym etapie, więc sama nie wiem, ale wkleję Ci co radzi mój planer :P haha

[weronika9999]

Oooo dzięki To wg Twojego planera mam już wszystko załatwione
Muszę się tylko z fotografem umówić dokładnie na plener i zadzwonić do Jeffs'a zapytać, czy można sobie u nich nieodpłatnie zrobić kilka zdjęć
Kurde, przeglądam zdjęcia z różnych wesel, na których już byli moim znajomi i wszystkie PM są mega opalone. Ja nie znoszę się opalać, co prawda mnie trochę przyrumieniło, jak byliśmy kilka razy na rowerach i nad wodą, ale i tak mój odcień skóry teraz to taka brzoskwinia/jasne złoto, mam bardzo delikatną opaleniznę. Większość moich koleżanek też jest bardzo opalona, mam nadzieję, że nie będę przy nich wyglądać jak trup, w dodatku w białej sukni

[pati0090]

Napisane przez weronika9999

Oooo dzięki To wg Twojego planera mam już wszystko załatwione
Muszę się tylko z fotografem umówić dokładnie na plener i zadzwonić do Jeffs'a zapytać, czy można sobie u nich nieodpłatnie zrobić kilka zdjęć
Kurde, przeglądam zdjęcia z różnych wesel, na których już byli moim znajomi i wszystkie PM są mega opalone. Ja nie znoszę się opalać, co prawda mnie trochę przyrumieniło, jak byliśmy kilka razy na rowerach i nad wodą, ale i tak mój odcień skóry teraz to taka brzoskwinia/jasne złoto, mam bardzo delikatną opaleniznę. Większość moich koleżanek też jest bardzo opalona, mam nadzieję, że nie będę przy nich wyglądać jak trup, w dodatku w białej sukni

ja byłam 4 razy na solarium jeszcze 2 razy chcę się wybrać

[Natka_Pietruszki91]

Ja też chodziłam na solarium, ale jak jestem na wsi u rodziców to trochę to olałam - mam 4 km do najbliższego solarium i trochę mi się nie chce haha
ale muszę się wybrać, bo znów zaczynam robić się blada, bo słońca ostatnio jak na lekarstwo. U mnie większość rzeczy też już załatwiona z tej listy, niektórych w ogóle nie mam albo ogrania mi to facet od sali (kieliszki czy chlebek na powitanie). Samochód stroi mi ciotka, która mi go pożycza więc to mamy z głowy Tż tylko kwiaty musi odebrać i butonierki

[weronika9999]

Ja właśnie nie znoszę solarium, a na słońcu nie lubię się plackiem wylegiwać, szczególnie, że wolno się opalam.
No trudno, będę bladziochem

[Saaheli]

ja też mam z tym opalaniem problemy, tzn lubię sobie na słonku posiedzieć czy poleżeć, ale mnie chyba to słońce przestało lubić, bo słabo mnie opala dawniej mnie łapało dużo szybciej... no ale pójdę na solarium tak z 4 razy pewnie, bo lekko opalona jestem, ale tak naprawdę lekko

[Natka_Pietruszki91]

Napisane przez Saaheli

ja też mam z tym opalaniem problemy, tzn lubię sobie na słonku posiedzieć czy poleżeć, ale mnie chyba to słońce przestało lubić, bo słabo mnie opala dawniej mnie łapało dużo szybciej... no ale pójdę na solarium tak z 4 razy pewnie, bo lekko opalona jestem, ale tak naprawdę lekko

Mam ten sam problem z opalaniem niestety ;/

[czerwonapanienka]

A mnie wkurzają telefony "nie przyjdziemy, bo nie mamy kasy"...

[pati0090]

Napisane przez czerwonapanienka

A mnie wkurzają telefony "nie przyjdziemy, bo nie mamy kasy"...

Mi nikt tak nie powiedział na szczęście

[weronika9999]

Do mnie zadzwoniły dziś dwie osoby, które mialy być, że ich jednak nie będzie. Jedna z wymówek to właśnie "że przeliczył się finansowo". WTF. Od razu zaczęłam mówić, że nie chcemy żadnych kopert i że przykro mi, że mógł pomyśleć, że na tym nam zależy. Niestety nie namówiłam. Widocznie nie chciał przyjechać, skoro takie głupie wymówki. W dodatku na 3 dni przed ślubem.
A jeszcze teraz do mnie napisała jedna osoba, która najpierw miała być sama, potem (już po oficjalnym terminie potwierdzania) jednak zapytała, czy może kogoś wziąć, a teraz mnie własnie informuje, że jednak będzie sama. Powód tak głupi i ewidentnie wyssany z palca, że nawet nie będę pisać, bo głupio. Masakra.
Ostatnio sporo osób zrezygnowało z przyjścia, o czym pisałam w klubie, ale oni mieli poważny powód (żałoba), a Ci dzisiejsi to jakaś porażka. Wkurzyłam się. Na sali już w zeszłym tyg podałam ostateczną liczbę osób, więc nie mam możliwości jakiejkolwiek korekty, także jesteśmy ponad 600 zł do tyłu za salę+kasa za pokoje -bo hotel opłacalismy z góry - ale podobno takie rzeczy trzeba "wliczać w koszta".

[BlutAsiunia]

Napisane przez weronika9999

Z okrągłymi stołami jest ciężko jeśli chodzi o usadzanie...wiem coś o tym :p
No fakt, ja akurat mam ładną cerę, może nie idealną, ale jest ok, ale za to mam tragiczne cienie pod oczami -zmagam się z tym od zawsze i chyba nie znajdę już innego ratunku jak po prostu gruba warstwa korektora
3 dni...o dziwo nie mam stresa pewnie dopiero w sobotę zacznę się denerwować
Wczoraj intensywnie trenowaliśmy pierwszy taniec i serio mam zakwasy dziś!

Weronika ja mam tez ten problem i go rozwiązałam kwasem hialuronowym działa cienie sa jaśniejsze i mniej widoczne efekt widać od razu trochę to kosztuje ale warto na ta dolegliwość mogę chodzić bez makijażu i sie normalnie opalać

[weronika9999]

Powiem Ci, że tak mnie to irytuje, że cena ma dla mnie mniejsze znaczenie...no chyba, że to kosztuje z 5 tys. :p Można wiedzieć ile płaciłaś?
Ja tak de facto nie mam cieni jako tako tylko takie jakby zagłębienia...Nie wiem, jak to opisać. O, coś takiego jak ta babka przed:http://www.puraderm.pl/korekcja-cieni-pod-oczami.jpg . Więc jeszcze gorzej niż "zwykłe" cienie bo trzeba naprawdę sporo korektora nałożyć, a i tak te zagłębienia "prześwitują".

[201608212239]

Napisane przez czerwonapanienka

A mnie wkurzają telefony "nie przyjdziemy, bo nie mamy kasy"...

Rozumiem, że to musi być bardzo przykre, ale z drugiej strony jestem w tym roku gościem na dwóch weselach i nie da się ukryć, że to znaczący wydatek...

[weronika9999]

Napisane przez Dalisa

Rozumiem, że to musi być bardzo przykre, ale z drugiej strony jestem w tym roku gościem na dwóch weselach i nie da się ukryć, że to znaczący wydatek...

No spoko, ale ja na przykład nie zapraszam bliskich mi osób dla koperty, tylko po to, żeby przyszły się ze mną pobawić. I mogłyby nawet nie dać mi nic, bo tu nie o to chodzi.
A poza tym - jak już się rozchodzi o pieniądze - to nie wiem, oni sobie nie zdają sprawy z tego, że odmawiając na 3 dni przed ślubem ja i tak muszę zapłacić? W tym przypadku i za nocleg w hotelu i za tzw. "talerzyk". Więc kulawa logika takich osób Także kasa się marnuje, i to dobre kilka stówek od osoby, no ale "głupio przyjść z pustymi rękoma" .

[Natka_Pietruszki91]

Nasi bardzo bliscy znajomi tak próbowali odmówić ostatnio, ale im to wyperswadowaliśmy, bo to jedni z tych gości, na których mi bardzo zależy, aby byli.
Najlepsza to była jedna moja koleżanka, którą zaprosiłam na wesele - niedość, że sama z siebie mi nie napisałam, że nie będzie to jak się jej o to spytałam to długo mi odpisywała na wiadomość po czym dostałam krótką informację, że chyba w pracy będzie i nie może być! Z tego co wiem to nigdzie nie pracuje tylko tak wkręciła, bo jako nieliczna z moich koleżanek Tż nie lubi.

[201608212239]

Napisane przez weronika9999

No spoko, ale ja na przykład nie zapraszam bliskich mi osób dla koperty, tylko po to, żeby przyszły się ze mną pobawić. I mogłyby nawet nie dać mi nic, bo tu nie o to chodzi.
A poza tym - jak już się rozchodzi o pieniądze - to nie wiem, oni sobie nie zdają sprawy z tego, że odmawiając na 3 dni przed ślubem ja i tak muszę zapłacić? W tym przypadku i za nocleg w hotelu i za tzw. "talerzyk". Więc kulawa logika takich osób Także kasa się marnuje, i to dobre kilka stówek od osoby, no ale "głupio przyjść z pustymi rękoma" .

Ludzie sami tak się wpędzili w te kopertowe konwenanse, że teraz w głowie im się nie mieści pójście na wesele bez koperty. Głupie myślenie, ale bardzo głęboko zakorzenione.

[teczowa dlolinka 21]

Napisane przez Saaheli

Paulina - no pięknie, przygotowania pełną parą
ja się też bardzo boję tego usadzania, a że mamy okrągłe stoły, to na pewno będzie jeszcze trudiej



jeśli chodzi o oczyszczanie, to nie jestem do końca zadowolona, bo kosmetyczka poświęciła na mnie na za mało czasu i nie oczyściła mi idealnie porów, bo umówiła sobie następną klientkę (sporo za wcześnie wg mnie) i poszła do niej... także mi poświęciła jakieś 1,5 h, a wcześniej jak chodziłam na oczyszczanie, to trwało to ok 3h...ale sam zabieg polecam, zwłaszcza jeśli ktoś ma taką skórę jak ja, mieszaną, z tendencją do zapychania porów i powstawania zakórników
z mikrodermabrazji jestem bardzo zadowolona to już mi robiła inna kosmetyczka (moja koleżanka) zrobiła to dokładnie i nie szczędziła na mnie czasu. myślałam, że moja skóra będzie podrażniona mocno albo czerwona i że będzie dochodziła do siebie kilka dni, a ja już wczoraj wyglądałam dobrze skóra się wygładziła zdecydowanie, jest bardziej promienna naprawdę ja widzę różnicę
a co do oxybrazji, to jeszcze na tym nie byłam, ale dzwoniłam do kosmetyczki i mówiła, że to taki zabieg koktajlowy, który można sobie zrobić właśnie dzień przed imprezą. to chyba taka mikrodermabrazja tylko zamiast złuszczać dotlenia i nawadnia skórę, bo to urządzenie oddaje na nasza twarz sól fizjologiczną i tlen i skóra jest przez to taka promienna i naprężona
Także na pewno pójdę jeszcze na mikro i chcę spróbować też tej oxybrazji
ale jeśli masz delikatną cerę, to lepiej skonsultować się z kosmetyczką i ewentualnie postawić na jakieś maseczki - np. ze spiruliny, albo algowa, jest naprawdę super. ewentualnie peeling kawitacyjny, jest dużo mniej inwazyjny niż mikro. Ja kiedyś miałam, ale na mojej skórze nie dało to jakichś szczególnych efektów, niestety moja skóra potrzebuje coś mocniejszego

dzięki bardzo za opis
ja mam właśnie cerę mieszaną i zatkane pory
do ślubu mało czasu i się martwiłam czy mogę coś jeszcze robić, ale zrobię pójdę na konsultację w następnym tygodniu i coś podziałam

---------- Dopisano o 22:54 ---------- Poprzedni post napisano o 22:45 ----------

Napisane przez Saaheli

to już ostatnia prosta
ja jeszcze nie jestem na tym etapie, więc sama nie wiem, ale wkleję Ci co radzi mój planer :P haha

fajoski ten planer!!!

szkoda ze nie mam takiego

a tak w temacie jak pogoda na 15.08?

[czerwonapanienka]

Napisane przez weronika9999

No spoko, ale ja na przykład nie zapraszam bliskich mi osób dla koperty, tylko po to, żeby przyszły się ze mną pobawić. I mogłyby nawet nie dać mi nic, bo tu nie o to chodzi.
A poza tym - jak już się rozchodzi o pieniądze - to nie wiem, oni sobie nie zdają sprawy z tego, że odmawiając na 3 dni przed ślubem ja i tak muszę zapłacić? W tym przypadku i za nocleg w hotelu i za tzw. "talerzyk". Więc kulawa logika takich osób Także kasa się marnuje, i to dobre kilka stówek od osoby, no ale "głupio przyjść z pustymi rękoma" .

Otóż to! Gdybym kierowała się kasą to zapewne sporej części bym nie zaprosiła ale zapraszam ludzi dla ich obecności, a nie dla kasy.
I wychodzę z założenia, że lepiej iść i dać nawet 100zł z podpisaną kartką z życzeniami niż wciskać młodym, że sorry ale nie mam kasy nie przyjdę. Z drugiej strony 3lata temu TŻ siostra na weselu dostała pustą kopertę- i to już dla mnie szczyt bezczelności, bo jak nie masz kasy to chociaż kup kartkę z życzeniami i się na niej podpisz

---------- Dopisano o 22:56 ---------- Poprzedni post napisano o 22:55 ----------

Napisane przez teczowa dlolinka 21

a tak w temacie jak pogoda na 15.08?

Bezchmurne niebo i ok 25'C moje marzenie

[teczowa dlolinka 21]

Napisane przez weronika9999

No spoko, ale ja na przykład nie zapraszam bliskich mi osób dla koperty, tylko po to, żeby przyszły się ze mną pobawić. I mogłyby nawet nie dać mi nic, bo tu nie o to chodzi.
A poza tym - jak już się rozchodzi o pieniądze - to nie wiem, oni sobie nie zdają sprawy z tego, że odmawiając na 3 dni przed ślubem ja i tak muszę zapłacić? W tym przypadku i za nocleg w hotelu i za tzw. "talerzyk". Więc kulawa logika takich osób Także kasa się marnuje, i to dobre kilka stówek od osoby, no ale "głupio przyjść z pustymi rękoma" .

dokładnie!!!!
oni nie mają kasy a Twojej nie szanują, 3 dni przed ślubem to na prawdę nie jest czas na takie rzeczy, przykro mi

---------- Dopisano o 23:01 ---------- Poprzedni post napisano o 22:59 ----------

Napisane przez czerwonapanienka

Bezchmurne niebo i ok 25'C moje marzenie

---------- Dopisano o 23:06 ---------- Poprzedni post napisano o 23:01 ----------

Napisane przez Natka_Pietruszki91

Ja nie moge zrezygnowac z panienskiego, bo moja swiadkowa i przyjaciolka bardzo duzo w to pracy wlozyly wiec bedzie i one mi zabronily rezygnowac wiec bede miec i bede sie super bawic

tak trzymać

dziewczyny co myślicie o wieczorze pannieńsko-kawalerskim ? taki łączony,
taka nie duża mieszana imprezka, zastanawiamy się z Tżetem czy to dobry pomysł, byśmy zrobili u nas w mieszkaniu

[Natka_Pietruszki91]

U nas miał być łączony, ale Tż(!) powiedział, że jednak ma zostać tradycyjnie i on pójdzie z chłopakami wypić w naszym mieście, a ja domek wynajmuję u w mnie rodzinnych stronach. Więc będziemy od siebie ponad 70 km w tym dniu choć uważam, że to akurat bardzo fajny pomysł takie kawalersko - panieńskie

[201608212239]

Napisane przez teczowa dlolinka 21

dziewczyny co myślicie o wieczorze pannieńsko-kawalerskim ? taki łączony,
taka nie duża mieszana imprezka, zastanawiamy się z Tżetem czy to dobry pomysł, byśmy zrobili u nas w mieszkaniu

Moim zdaniem imprezy mieszane są lepsze niż takie typowo babskie. Odbiega to wprawdzie od tradycji, al najważniejsza w tym dniu jest przecież sympatyczna zabawa.

[Natka_Pietruszki91]

Dziś z siostrą gadałam na temat panieńskiego - przegadałyśmy 1h20! Ale mnie nakręciła, że nie mogę się już doczekać to samo moja przyjaciółka - przyjeżdża w sobotę na panieński i w końcu ją zobaczę - tak się cieszę, że zapomniałam o tych 3 małpach, które miały być pewne a jednak nie są. To moja kuzynka, która rzekomo źle sobie wyjazd przebukowała i nasze dwie wspólne koleżanki, które bez niej nie ruszą się na imprezę do wspólnych znajomych! I to był powód mojego doła w poniedziałek. W sumie każdy się cieszy, że ich nie będzie, bo tylko by sie uchlały i potem by był kłopot.