Jedne dwóch kreseczek wypatrują, inne wyprawkę dla maluszków szykują - cz.V

[7koliberek7]

jak juz lataja to sa w domu od dluzszego czasu bo najpierw sa takie wstretne roobale, ktore jak juz urosna i siie nazra wylaza z jedzenia i lokuja sie za szafkami lub wlaza po scianie do zgiecia przy suficiie i tam robia taka pajeczynke i zmieniaja sie w te cmy;/ i najczesciej przynosimy je w pprooduktach ze sklepu... teraz co kupie to sprawdzam albo jak mam wziac make to najpierw przed odkreceniem pojemnika pattrze czy nie widac takich korytarzy w mace czy cukrze

[aneczka2238]

Napisane przez 7koliberek7

Aneczko te wstretne mole nawet pojemniki plastikowe potrafia przegryzc... ja po akcji z molami spozywczymi nie mam w domu nic na zapas nawet podstawowych przypraw, make cukier kupuje po 1 kg... bo nie chcialabym jeszccze raz wywalac tyle co wywalilam kiedys... mam nalepki i jak obserwuje to raz na jakis dluzszy czas przyklei sie jeden ale to moga byc z pozostalosci bo te wstretne larwy zanim zmienia sie w ta cme moge zyc ok roku...ja wywalalam wszystko, szafki odsuwalam i sciagalam zeby wszystkie sciany oczyscic...sprawdz w kuchni laczenia sciany z sufitem czy nie ma tam takich malych pajeczynek

---------- Dopisano o 12:38 ---------- Poprzedni post napisano o 12:36 ----------

make i cukier ttrzymam w szklanych pojemnikach z metalowa nakretka bo ttego one nie przegryza... powiem Wam ze koszmar kiedys pprzezylam i balam sie cokolwiek zjesc... a jak robie zakupy w jakims sklepie to najpierw rozgladam sie czy nie lataja jakies mole lub czy nie ma pajeczynek pod sufitem a czasem trafia sie ze cos takiego zobacze to wychodze i ide do innego sklepu

Miałam te kokony przy suficie, wczoraj je pousuwałam. Rano wchodzę do kuchni, a tam trzy larwy na suficie łażą...
Kurde aż się teraz przez nie poplakałam... Ja nie jestem jakimś brudasem, żebym robaki miała w domu

[ANNASAR]

Napisane przez aneczka2238

O ja, fajnie by było

A ja jestem załamana, wyrzucam to wszystko i patrzę na płatki ryżowe, bo opakowanie zamknięte, chciałam zostawić, a tam pełno robaków
To jak ja mam to trzymać? Jak te robale przez opakowanie przechodzą, to nic nie kupować Ja takie zapasy sobie porobilam o teraz wszystko do śmieci
Mam dzisiaj zdecydowanie zły dzień

Aniu ja też mam taki problem z tymi molami ...juz chyba z 8 miesiecy.Wszystko wywaliłam, zrobiłam nowe zapasy , przesypałam do szklanych pojemników i ostatnio robiłam krupnik,otwieram słoik a tam pełno robaków fujjj
wszędzie fruwaja juz jestem bezradna

[aneczka2238]

Napisane przez 7koliberek7

jak juz lataja to sa w domu od dluzszego czasu bo najpierw sa takie wstretne roobale, ktore jak juz urosna i siie nazra wylaza z jedzenia i lokuja sie za szafkami lub wlaza po scianie do zgiecia przy suficiie i tam robia taka pajeczynke i zmieniaja sie w te cmy;/ i najczesciej przynosimy je w pprooduktach ze sklepu... teraz co kupie to sprawdzam albo jak mam wziac make to najpierw przed odkreceniem pojemnika pattrze czy nie widac takich korytarzy w mace czy cukrze

Od dzisiaj też wszystko sprawdzam, muszę szklanych pojemników nakupować. Masakra

[7koliberek7]

Aneczko to jest wlasnie najgorsze ze chociaz nie wiem jak mialybysmy czysciutko to i tak te paskudy moga sie pojawic... wystarcczy ze kupisz make albbo coos z 1 robaczkiem ktorego nie zauwazyysz a pozniej w domu robi sie cala plaga.... ja to juz mam bzika na punkciie sprawdzania czy czegoos nie ma... podoobno na wafelki trzeba uwazac te na wage bo czesto w skleppach dlugo leza

[aneczka2238]

Napisane przez ANNASAR

Aniu ja też mam taki problem z tymi molami ...juz chyba z 8 miesiecy.Wszystko wywaliłam, zrobiłam nowe zapasy , przesypałam do szklanych pojemników i ostatnio robiłam krupnik,otwieram słoik a tam pełno robaków fujjj
wszędzie fruwaja juz jestem bezradna

Kurde, czyli nawet szklane pojemniki nie pomogą No co za dziadostwo. W poprzednim mieszkaniu nigdy nie miałam problemu, a tu

[ANNASAR]

Napisane przez aneczka2238

Miałam te kokony przy suficie, wczoraj je pousuwałam. Rano wchodzę do kuchni, a tam trzy larwy na suficie łażą...
Kurde aż się teraz przez nie poplakałam... Ja nie jestem jakimś brudasem, żebym robaki miała w domu

Aniu to nie o brud chodzi musiałaś przynieś ze sklepu i się gdzieś zagniezdziły i siedza

---------- Dopisano o 12:56 ---------- Poprzedni post napisano o 12:55 ----------

Napisane przez aneczka2238

Kurde, czyli nawet szklane pojemniki nie pomogą No co za dziadostwo. W poprzednim mieszkaniu nigdy nie miałam problemu, a tu

ja mam takie z ikei nie zakręcane i też wchodza,ale przy zakręcanych nie ma obcji

[Meliska86]

Napisane przez aneczka2238

Miałam te kokony przy suficie, wczoraj je pousuwałam. Rano wchodzę do kuchni, a tam trzy larwy na suficie łażą...
Kurde aż się teraz przez nie poplakałam... Ja nie jestem jakimś brudasem, żebym robaki miała w domu

nie trzeba być brudasem żeby mieć mole - ja pół roku z nimi walczyłam zanim się wyniosły

[7koliberek7]

Napisane przez ANNASAR

Aniu ja też mam taki problem z tymi molami ...juz chyba z 8 miesiecy.Wszystko wywaliłam, zrobiłam nowe zapasy , przesypałam do szklanych pojemników i ostatnio robiłam krupnik,otwieram słoik a tam pełno robaków fujjj
wszędzie fruwaja juz jestem bezradna

jak sa mole nie ma sensu robic zapasow bo i tak sie wyrzuci;/ ja teraz jak robie np pizze i zuzyje pol przyprawy a wiem ze nastepna bede robic za dluzszy czas to od razu wywalam zeby nie trzymac, wszystko na biezaco kupuje, jest to uciazliwe bo czasem nie ma co do gara wlozyc ale jak pomysle ze znow mialabbym miec te robale to mnie odrzuca

---------- Dopisano o 12:58 ---------- Poprzedni post napisano o 12:57 ----------

niektore szklane pojemniki maja plastikowe uszczelki a to nie jest przeszkoda dla mola...

[ANNASAR]

U mnie ciężko ,bo mam stare mieszkanie i wszędzie kasetony jeszcze, w przedpokoj błazeria drewniana i pewnie tam gdzieś siedza ale jeszcze troszke

---------- Dopisano o 13:00 ---------- Poprzedni post napisano o 12:58 ----------

ciekawe czy one tez ida do ciuchów

[7koliberek7]

te nie... doo ciuchow ida odziezowe... a co do roobakow too powiem Wam ze mialam jeszcze 1 niemila sytuacje z wszami odziezowyymi;/ musialam zlapac gdzies w autobusie lub tramwaju... i te wszy wlaza w szwy ubran i gryza... i pewnego razu cos mnie zaczelo smyrac a ze ja zaraz wszystko sprawdzam okazalo sie ze w staniku mialam 2 takie wszy...i zaraz wyczytalam co trzeba zrobic i od razu wszyatkie ubrania z szaf do prania i prasowania, kupiilam mopa parowego i wszystkie dywany, kanapy w calym domu na goraco i udalo mi sie tego pozbyc w sumie od razu ale nikomu nie zycze tej roboty jaka musialam wlozyc w to zeby sie pozbyc tego swinstwa zanim sie roznioslo...i jak juz kiedys pisalam ze nie kupilabym nic w ciucholandzie z obawy ze cos znow przyniose a kazde nowe ubranie najpierw piore i porzadne prasuje...glownie przy szwach...bo nie wiadomo czy ktos tego nie przymierzal i nie przeniosl... mowie Wam ja juz mam swira jesli chodzi o te robale rozne

[Franka321]

O jezuu ale zescie mnie nastraszyly z tymi robalami...

[aneczka2238]

Koliberku, nie zazdroszczę, koszmar.

Was też wszystko swędzi jak się o robakach rozmawia?

---------- Dopisano o 13:17 ---------- Poprzedni post napisano o 13:14 ----------

Dziewczyny, a szafki gdzie mam szklanki, talerze, same naczynia też powinnam octem myc? Jak myslicie? Tam nie ma nic do jedzenia

[anastazja_a]

Napisane przez aneczka2238

Czytasz tylko ostatnią stronę jak wchodzisz na wątek?

aneczko -czytam tyle ile zdołam, bo musisz przyznać, że macie dość duże tempo pisania, ale czytam - nie zawsze piszę, bo jak tak zupełnie nie mam o czym, to nie pieszę - pisze jak mama czas, jak coś się wydarzy, nigdy nie jest z d..y bo sie odnosze konkretnie i nie rozumiem po co te nerwy - na takie zaczepne posty staram się nie odpowiadać, bo uważam, ze nie ma sensu eskalować konfliktów, ale jeśli chcesz to teraz własnie dopisuję - czytam, nie zawsze piszę, ale jestem, wspieram, podziwiam np. Ciebie w ostatniej sytuacji z Twoim synkiem i szukam ludzi, z którymi dobrze mi się rozmawia po prostu...jakiś czas mnie nie było, bo miałam dużo pracy i też potrzeby w realu do zrealizowania - nie widzę powodu do niechęci do kogoś tylko dlatego, że ma mniej czasu...to niesprawiedliwe i jest mi przykro zwyczajnie, ze tak do mnie podchodzisz

[aneczka2238]

Napisane przez anastazja_a

aneczko -czytam tyle ile zdołam, bo musisz przyznać, że macie dość duże tempo pisania, ale czytam - nie zawsze piszę, bo jak tak zupełnie nie mam o czym, to nie pieszę - pisze jak mama czas, jak coś się wydarzy, nigdy nie jest z d..y bo sie odnosze konkretnie i nie rozumiem po co te nerwy - na takie zaczepne posty staram się nie odpowiadać, bo uważam, ze nie ma sensu eskalować konfliktów, ale jeśli chcesz to teraz własnie dopisuję - czytam, nie zawsze piszę, ale jestem, wspieram, podziwiam np. Ciebie w ostatniej sytuacji z Twoim synkiem i szukam ludzi, z którymi dobrze mi się rozmawia po prostu...jakiś czas mnie nie było, bo miałam dużo pracy i też potrzeby w realu do zrealizowania - nie widzę powodu do niechęci do kogoś tylko dlatego, że ma mniej czasu...to niesprawiedliwe i jest mi przykro zwyczajnie, ze tak do mnie podchodzisz

Wybacz, dzisiaj mam zły dzień...
Tylko Twoje posty sa czasami bez sensu, nijak mają się do sytuacji o ktorych piszą dziewczyny Stąd moje pytanie.

[Franka321]

Aneczka hahaha noo a jak w tv jakies robale to az histerii dostaje ... boze na pewno cos po mnoe lazi

[anastazja_a]

aneczka - oczywiście że wybaczam
a może i czasem pisze od rzeczy - zwłaszcza jak jestem wchodzę na forum pracy

[mandy27]

Kurka synek rano zdrowy a wraca z katarem i poszedł spać no już coś złapał jest alergikiem ale dostaje syrop i myślałam że jedna często nie jedzie chory a tu jednak już 3katar od początku przedszkola :-( Ją zresztą też coś złapałam bo mi nie dobrze gdyby nie ranne plamienia to bym pomyślała że mam objaw czegoś inneg jakiś kiepski ten dzień Aneczko domyślam się co czułas rano bo u NAS te nerwowka była szukanie worka z butami cały dom do góry nogami bo córka twierdziła że brała do domu i co był w szkole a z tym galowym ubraniem pobierze cię że niektóre mamy u nas w szkolE TEŻ strój dowozily

[ANNASAR]

Napisane przez aneczka2238

Koliberku, nie zazdroszczę, koszmar.

Was też wszystko swędzi jak się o robakach rozmawia?

---------- Dopisano o 13:17 ---------- Poprzedni post napisano o 13:14 ----------

Dziewczyny, a szafki gdzie mam szklanki, talerze, same naczynia też powinnam octem myc? Jak myslicie? Tam nie ma nic do jedzenia

ja bym umyła

---------- Dopisano o 13:44 ---------- Poprzedni post napisano o 13:41 ----------

Napisane przez mandy27

Kurka synek rano zdrowy a wraca z katarem i poszedł spać no już coś złapał jest alergikiem ale dostaje syrop i myślałam że jedna często nie jedzie chory a tu jednak już 3katar od początku przedszkola :-( Ją zresztą też coś złapałam bo mi nie dobrze gdyby nie ranne plamienia to bym pomyślała że mam objaw czegoś inneg jakiś kiepski ten dzień Aneczko domyślam się co czułas rano bo u NAS te nerwowka była szukanie worka z butami cały dom do góry nogami bo córka twierdziła że brała do domu i co był w szkole a z tym galowym ubraniem pobierze cię że niektóre mamy u nas w szkolE TEŻ strój dowozily

mam fajną domowa recepte na syrop dodający odporności pije sie go rano na goły zołądek
Mój też jest alergikirm

[mandy27]

Napisane przez ANNASAR

ja bym umyła

---------- Dopisano o 13:44 ---------- Poprzedni post napisano o 13:41 ----------



mam fajną domowa recepte na syrop dodający odporności pije sie go rano na goły zołądek
Mój też jest alergikirm

ślicznie poprosze przepis na priv jeśli możesz u ciebie się sprawdźa? Ją niby tran podaje trochę działa bo kończy się leczeniem domowym a k-edy mon stop antybiotyk szpital to było jak się urodził a jego siostry poszły do przedszkola i Ciągłe były chore

[ANNASAR]

Napisane przez mandy27

ślicznie poprosze przepis na priv jeśli możesz u ciebie się sprawdźa? Ją niby tran podaje trochę działa bo kończy się leczeniem domowym a k-edy mon stop antybiotyk szpital to było jak się urodził a jego siostry poszły do przedszkola i Ciągłe były chore

wysłałam

[aneczka2238]

Ja też bym poprosiła przepis na ten syrop

[Franka321]

to napiszcie na forum kazdej sie przyda

---------- Dopisano o 14:33 ---------- Poprzedni post napisano o 14:31 ----------

mojej kolezanki cora ma taka przypadlosc ze codziennie rano ma 39 40 stopni goraczki jak wyjdzie z lozka wypije prawie litr wody po 15 minutach moerzymy temp. 36.6

---------- Dopisano o 14:35 ---------- Poprzedni post napisano o 14:33 ----------

ja taka kiedys zdziwiona i wystraszona bylam jak pilnowalam jej pare dni dzwonie do tej kolezanki i mowie ze ona caly czas chce pic non stop pije. A ona do mnie zmierz jej rano nim wyjdzir z lozka temperature tylko nie dzwon na pogotowie. To u niej normalne . Taki przypadek. Jest na to jakis lek homeopatyczny 140 zl za dawke na tydzien a powinna codziennie ale lekarz powiedzial ze to jest zbedne ze ona z tego wyrosnie

[ANNASAR]

Napisane przez aneczka2238

Ja też bym poprosiła przepis na ten syrop

Aniu

10ml oliwy z oliwek
10ml cytryny
10ml aloesu do picia
To wszystko mieszamy w ciemnym naczyniu i tak zostawiamy przykryte przez jeden cały dzień ,a puźnie podajemy codziennie po łyżeczce na goły żołądek. jak sie skończy to znowu robimy.
Na początku jest niesmaczne,ale można sie przyzwyczaic.
Ja młodemu podaje całą zimę az do wiosny

[dorotape1987]

A pamietacie jak mi sie pluskwy zalegly w lozku to dopiero byla masakra ze az wstyd tepilam z 3 miesiace zanim wygonilismy to dziadostwo wszystkie tego typu szkodniki to tragedia wspolczuje aniu obys wytepila jak najszybciej
a gorszy dzien kazdy kiedys ma nie zawsze jest idealnie ja poodkurzalam wszsytko co moglam lacznie z wciskaniem rury za grzejniki jak mi jeszcze jakis pajak dzisiaj sie pojawi to ja niewiem co zrobie bo przeszukalam wszystko no a przeciez dziur w scianach niemam

[Ewunia_01]

Ja chyba też mam te mole :/

[ANNASAR]

Napisane przez Ewunia_01

Ja chyba też mam te mole :/

[kasica_89]

dziewczyneczki ja uciekam do domku, na 18 do gina więc nie wiem czy zdąże jeszcze wejść, ale jakby co to trzymajcie kciuki, bo po wizycie chce też napisać tej koleżance smsa no i jutro z rana mówię w pracy.. to proszę trzymajcie kciuki bo umieram ze strachu, jak zdążę to wejdę jeszcze dzisiaj, a jak nie to jutro rano po wszystkim

całusek dla każdej
i super ekstra całusek dla każdego maluszka w brzuszku

[ANNASAR]

Napisane przez kasica_89

dziewczyneczki ja uciekam do domku, na 18 do gina więc nie wiem czy zdąże jeszcze wejść, ale jakby co to trzymajcie kciuki, bo po wizycie chce też napisać tej koleżance smsa no i jutro z rana mówię w pracy.. to proszę trzymajcie kciuki bo umieram ze strachu, jak zdążę to wejdę jeszcze dzisiaj, a jak nie to jutro rano po wszystkim

całusek dla każdej
i super ekstra całusek dla każdego maluszka w brzuszku

Kasieńko trzymam mocno kciuki za wizytę i jutrzejszą rozmowę

[Franka321]

Kasia