Mamusie lutowe 2015 - cz. 7

[201704210903]

Napisane przez Kasiulka22

Hej laseczki


Uff puscila mnie. Mowi ze rozwarcie na dwa palce, ale mowila ze powinno wytrzymac do przyszlej niedzieli.

Inco super opis. Dziekujemy.

to dobrze że dotrzymasz

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

[*Gosiak*]

Napisane przez d_a_r_i_a

Helo

Melduje ze wody mi odeszły... Jedziemy na IP...
Narazie jestem mega spokojna
Trzymajcie kciuki

Trzymamy kciuki!

A ja witam się z Wami w 39 tygodniu w końcu normalnie przespana noc. Z tym uczuciem gorąca mam tak samo jak Wy, i Tż cala noc mi stopy zakrywał kiedy ja chciałam je przewietrzyć
Inco - dziękujemy za opis, w sumie nie wyglądał aż tak groźnie i nie do przejścia, chociaż ja się boję ze u mnie będzie hardcorowo... Ale może jak sobie będę wizualizować ze dam rade i przejdzie w miarę gładko to się spełni

[Tutti1234]

Napisane przez 1141655

Inco dopraszamy sie prawdziwego opisu

Chociaz jak moja Antkowa mialaby nam napisac swoj, to bylby chyba jeszcze bardziej lajtowy: " hej dziewczyny, pojechalam na porodowke z 8cm rozwarciem, ktore po 10 minutach bylo juz calkowite- fakt, nameczylam sie na partych ok 15 minut- bo uczylam sie oddychac, mialam chwile na picie wody - i mlody sie wyslizgnal, po wszystkim chcialam isc siusiu i sie wykapac,ale kazali poczekac 2 godziny..wiec poczekalam, poszlam sie umyc i bylo super. Ciesze sie,ze nie peklam ani mnie nie nacieli,bo szkoda mi tych dziewczyn..."
to sa jej slowa

---------- Dopisano o 13:32 ---------- Poprzedni post napisano o 13:32 ----------



super
Ale rozwarcie na 2 palce brzmi..... abstrakcyjnie

Mam nadzieje że też taki opis porodu wam przedstawie, jeszcze nie rodziłam a już jej zazdroszcze.

[1141655]

Ja mysle,ze taki porod zdarza się raz na milion
Ja to sie tylko modle o to ,by moj porod nie trwał kilkanaście bolesnych godzin......

[Ollllciaaa]

Napisane przez Kasiulka22

Hej laseczki


Uff puscila mnie. Mowi ze rozwarcie na dwa palce, ale mowila ze powinno wytrzymac do przyszlej niedzieli.

Inco super opis. Dziekujemy.

Trzymamy kciuki

Napisane przez 1141655

Inco dopraszamy sie prawdziwego opisu

Chociaz jak moja Antkowa mialaby nam napisac swoj, to bylby chyba jeszcze bardziej lajtowy: " hej dziewczyny, pojechalam na porodowke z 8cm rozwarciem, ktore po 10 minutach bylo juz calkowite- fakt, nameczylam sie na partych ok 15 minut- bo uczylam sie oddychac, mialam chwile na picie wody - i mlody sie wyslizgnal, po wszystkim chcialam isc siusiu i sie wykapac,ale kazali poczekac 2 godziny..wiec poczekalam, poszlam sie umyc i bylo super. Ciesze sie,ze nie peklam ani mnie nie nacieli,bo szkoda mi tych dziewczyn..."
to sa jej slowa [COLOR="Silver"]

o jaa...ładnie

Napisane przez 1141655

Noooooooo ,cały czas wam o niej powtarzam, bo moze zwizualizujemy sobie i bedzie podobnie ?
Ale to jest farciara niesamowita naprawde ... wyobrazacie sobie 2 godz po porodzie smigac po oddziale i odwiedzac kolezanki z patologii ciazy chwalac sie ,ze sie urodzilo ? Smigala jak sarenka
mowi,ze nawet krocze nie bolalo
Nie chodzila na zadne SR, nie masowala krocza, ogolem cala ciaze przeszla na lajcie nie przejmujac sie, nie wsluchujac w objawy, nie panikujac
3 tyg po porodzie zaliczyla i mowi,ze jest cudowniej niz bylo przed ciaza

ale co ciekawe... powiedziala,ze nie zdecyduje sie swiadomie na drugie dziecko z obawy przed bólem.
Boi sie,ze drugi porod moglby byc o wiele gorszy i zniszczylby jej piekne wspomnienia. Chyba,ze zalicza wpadke ale gdyby ktos jej dal gwarancje,ze kazdy kolejny porod zniesie tak jak ten- to moglaby rodzic za wszystkie kobiety swiata

ale szybko doszła do formy!

A my po spacerze, śnieg prosto do buzi nam padał.
Kupilismy składniki na obiad. Chcieliśmy zrobić klopsiki z kaszą gryczaną w sosie śmietanowym, ale przyjechał brat i powiedział, ze on zrobi jego spaghetti...no nic, zrobię obiad na jutro.

[1141655]

Mniam klopsiki w sosie <3
ale bym jadłabym omnomnomnom
Tez musze zrobic
choc mam ochote na zupe..juz chyba drugi miesiac sie zbieram,by jakas ugotowac straszna ja

Ide sie chyba ogarnac
sciagne pranie z suszarki
wypakuje zmywarke :/
ehhhhhhh

[d_a_r_i_a]

O 11.05 przyszedł na świat mój malutek 56 cm i 3360 gr piękny i zdrowy 10 pkt
CC w ostatniej chwili bo było 8 cm rowarcia... Także chyba jestem skurczoodporna...

[85jjaa]

Napisane przez d_a_r_i_a

O 11.05 przyszedł na świat mój malutek 56 cm i 3360 gr piękny i zdrowy 10 pkt
CC w ostatniej chwili bo było 8 cm rowarcia... Także chyba jestem skurczoodporna...

duży chłopczyk, jak na 3 tygodnie przed terminem! gratulacje! a Ty jak się czujesz?

[Asia1105]

Napisane przez d_a_r_i_a

O 11.05 przyszedł na świat mój malutek 56 cm i 3360 gr piękny i zdrowy 10 pkt
CC w ostatniej chwili bo było 8 cm rowarcia... Także chyba jestem skurczoodporna...

Wow, gratulacje

[Ollllciaaa]

Napisane przez d_a_r_i_a

O 11.05 przyszedł na świat mój malutek 56 cm i 3360 gr piękny i zdrowy 10 pkt
CC w ostatniej chwili bo było 8 cm rowarcia... Także chyba jestem skurczoodporna...

gratulujemy niech rośnie zdrowo! A Ty odpoczywaj

[przeklete_pragnienia]

Napisane przez d_a_r_i_a

O 11.05 przyszedł na świat mój malutek 56 cm i 3360 gr piękny i zdrowy 10 pkt
CC w ostatniej chwili bo było 8 cm rowarcia... Także chyba jestem skurczoodporna...

Gratulacje!!!!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Tutti1234]

Napisane przez d_a_r_i_a

O 11.05 przyszedł na świat mój malutek 56 cm i 3360 gr piękny i zdrowy 10 pkt
CC w ostatniej chwili bo było 8 cm rowarcia... Także chyba jestem skurczoodporna...

Gratulacje Jak sie czujesz?

[lui_89]

daria gratulacje

[201704210903]

Napisane przez d_a_r_i_a

O 11.05 przyszedł na świat mój malutek 56 cm i 3360 gr piękny i zdrowy 10 pkt
CC w ostatniej chwili bo było 8 cm rowarcia... Także chyba jestem skurczoodporna...

gratulacje:p

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

[ewccik]

Daria gratulacje

A ciekawe co u emdzika

[logoasia]

Napisane przez d_a_r_i_a

O 11.05 przyszedł na świat mój malutek 56 cm i 3360 gr piękny i zdrowy 10 pkt
CC w ostatniej chwili bo było 8 cm rowarcia... Także chyba jestem skurczoodporna...

aale szybka akcja !! gratulacje!!

[1141655]

Napisane przez d_a_r_i_a

O 11.05 przyszedł na świat mój malutek 56 cm i 3360 gr piękny i zdrowy 10 pkt
CC w ostatniej chwili bo było 8 cm rowarcia... Także chyba jestem skurczoodporna...

napisalam Madzi newsa smsem i zapytalam jak u niej... jak odpisze dam wam znac

[201704210903]

Napisane przez 1141655

napidsakam Madzi newsa smsem i zapytalam jak u niej... jak odpisze dam wam znac

to czekamy

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

[1141655]

a mnie zlapal skurczyk grrrrrrrrrrrrrrrrr wiec duzo sciemniac przy T chyba nie bede musiala

[iva_b]

Napisane przez d_a_r_i_a

O 11.05 przyszedł na świat mój malutek 56 cm i 3360 gr piękny i zdrowy 10 pkt
CC w ostatniej chwili bo było 8 cm rowarcia... Także chyba jestem skurczoodporna...

klask i: GRATULACJE klask i:

[meire]

Daria... gratulacje..

No to teraz ktoras musi z sn wyskoczyc... !!!

[maladT]

Daria gratulacje.
Ja czekam na rodziców bo dziś przywożą córkę i psa.
Na wkładce u góry wydzielinka koloru jasny brąz, na dole lekko rozowa, podcierajac się znowu skrzep jakiś stary.
No i boli mnie tyłek bo chyba hemoroidy znowu dały znać.
Każdy skurczyk i wieksza ilość wydzieliny przyjmuje z uśmiechem i glaskaniem brzucha.moze coś się dzieje

[*Gosiak*]

Napisane przez d_a_r_i_a

O 11.05 przyszedł na świat mój malutek 56 cm i 3360 gr piękny i zdrowy 10 pkt
CC w ostatniej chwili bo było 8 cm rowarcia... Także chyba jestem skurczoodporna...

Wow, jaki duży chłopak! Gratulacje dla Was! Mam nadzieje że czujesz się dobrze. Odpoczywajcie

[Tutti1234]

Napisane przez maladT

Daria gratulacje.
Ja czekam na rodziców bo dziś przywożą córkę i psa.
Na wkładce u góry wydzielinka koloru jasny brąz, na dole lekko rozowa, podcierajac się znowu skrzep jakiś stary.
No i boli mnie tyłek bo chyba hemoroidy znowu dały znać.
Każdy skurczyk i wieksza ilość wydzieliny przyjmuje z uśmiechem i glaskaniem brzucha.moze coś się dzieje

Trzymam kciuki żeby sie rozkreciło

[d_a_r_i_a]

Kazali mi spać..ale nie mogę nawet na chwile..

Cały czas myślę o moim skarbku i tesknie...

Znieczulenie puszcza i trochę boli ale myślę tylko kiedy mi go dadzą..

[emdzik]

Jestem.. wróciłam. Byłam na tej IP.
Wcześniej zadzwoniłam i powiedziałam jakie mam objawy, położna powiedziała, żebym lepiej przyjechała sprawdzić.
Przyjechałam, pierwsze co położna powiedziała żebym wkładke pokazała.. mówie że pewnie nic nie będzie bo się na świeżo umyłam i nową załozylam.. czulam że nic mi akurat nie leciało.. no i była czysta..
zrobiła KTG... leżałam tam chyba z 30-40 min, prawie zasnęłam patrząc się w ściane... zmierzyła jeszcze ciśnienie i temp. Dała jakieś pierdoły do podpisania.
Młoda jak się wcześniej nie ruszała tak pod koniec zaczęła się wypychać.
Skurczy nie było, tylko coś tam się zapisywało pod koniec, ale to chyba właśnie jak Młoda się ruszała.
Miałam poczekać chwile w poczekalni i zaraz wziął mnie lekarz.
Pytał co dolega, ogólnie dolegliwości w ciąży, czy coś się działo wcześniej itp..
Na fotelu wsadził wziernik, jak go wyjął to aż pokazał ile tego śluzu z tym brązowym czymś tam mi wyszło... (blee) , stwierdził, że polipa aż nie widzi, bo tyle tego śluzu tam mam (yyy?) , coś powiedział o czopie.. zrozumiałam, że to może jakieś początki? bo jak zapytałam bardziej to nic nie odpowiedział -.-
zrobił badanie palcami.. (stwierdzam, że mój gin jest najbardziej delikatnym ginekologiem) zabolało w cholere, aż mu powiedziałam, że po tym badaniu będę plamiła jeszcze bardziej :/ niech se pomyślał co chciał, tak mnie zabolało. Rozwarcia dalej nie mam, a szyjka jest miękka czy coś tam takiego.
Wtedy zrobił usg i pierwsze co usłyszałam "jakieś małe to pani dziecko" :/ po czym pytał czy paliłam papierosy w ciąży ehh, mówie, że nie, miałam problemy z przepływami ale niby ostatnio było dobrze i miałam częstsze wizyty, żeby sprawdzić jak rośnie dziecko i rosło, więc się nie martwiliśmy.
Powiedział, że ok. Mierzył dalej. Powiedział, że łożysko jest już dojrzałe, ale że wszystko ok. Kazał się ubrać do końca i poczekać do końca, żeby on usg opisał.
W sumie lekarz nie taki zły, był uprzejmy ale kilka razy mina mi zdrzędła.
Kazałam mu mi podać ręke no kurde nawet się nie domyśli , że nie mam siły się podnieść to trzeba dosłownie powiedzieć
Na tej kartce co mi dał jest napisane, że dziecko ma 2415 g :/ (u mojego gin w czwartek 3090)... i weź bądź tu mądrym.
Aaaa i do tego on stwierdził, że jak mój gin mógł mi napisać termin na 2luty skoro wychodzi 5 luty
kurde wszyscy liczą 2... nawet belly... skąd mu się 5 wziął?!

[Asia1105]

Napisane przez d_a_r_i_a

Kazali mi spać..ale nie mogę nawet na chwile..

Cały czas myślę o moim skarbku i tesknie...

Znieczulenie puszcza i trochę boli ale myślę tylko kiedy mi go dadzą..

chyba też bym nie mogła spać może zaraz Ci go przyniosą

---------- Dopisano o 16:13 ---------- Poprzedni post napisano o 16:08 ----------

Napisane przez emdzik

Jestem.. wróciłam. Byłam na tej IP.
Wcześniej zadzwoniłam i powiedziałam jakie mam objawy, położna powiedziała, żebym lepiej przyjechała sprawdzić.
Przyjechałam, pierwsze co położna powiedziała żebym wkładke pokazała.. mówie że pewnie nic nie będzie bo się na świeżo umyłam i nową załozylam.. czulam że nic mi akurat nie leciało.. no i była czysta..
zrobiła KTG... leżałam tam chyba z 30-40 min, prawie zasnęłam patrząc się w ściane... zmierzyła jeszcze ciśnienie i temp. Dała jakieś pierdoły do podpisania.
Młoda jak się wcześniej nie ruszała tak pod koniec zaczęła się wypychać.
Skurczy nie było, tylko coś tam się zapisywało pod koniec, ale to chyba właśnie jak Młoda się ruszała.
Miałam poczekać chwile w poczekalni i zaraz wziął mnie lekarz.
Pytał co dolega, ogólnie dolegliwości w ciąży, czy coś się działo wcześniej itp..
Na fotelu wsadził wziernik, jak go wyjął to aż pokazał ile tego śluzu z tym brązowym czymś tam mi wyszło... (blee) , stwierdził, że polipa aż nie widzi, bo tyle tego śluzu tam mam (yyy?) , coś powiedział o czopie.. zrozumiałam, że to może jakieś początki? bo jak zapytałam bardziej to nic nie odpowiedział -.-
zrobił badanie palcami.. (stwierdzam, że mój gin jest najbardziej delikatnym ginekologiem) zabolało w cholere, aż mu powiedziałam, że po tym badaniu będę plamiła jeszcze bardziej :/ niech se pomyślał co chciał, tak mnie zabolało. Rozwarcia dalej nie mam, a szyjka jest miękka czy coś tam takiego.
Wtedy zrobił usg i pierwsze co usłyszałam "jakieś małe to pani dziecko" :/ po czym pytał czy paliłam papierosy w ciąży ehh, mówie, że nie, miałam problemy z przepływami ale niby ostatnio było dobrze i miałam częstsze wizyty, żeby sprawdzić jak rośnie dziecko i rosło, więc się nie martwiliśmy.
Powiedział, że ok. Mierzył dalej. Powiedział, że łożysko jest już dojrzałe, ale że wszystko ok. Kazał się ubrać do końca i poczekać do końca, żeby on usg opisał.
W sumie lekarz nie taki zły, był uprzejmy ale kilka razy mina mi zdrzędła.
Kazałam mu mi podać ręke no kurde nawet się nie domyśli , że nie mam siły się podnieść to trzeba dosłownie powiedzieć
Na tej kartce co mi dał jest napisane, że dziecko ma 2415 g :/ (u mojego gin w czwartek 3090)... i weź bądź tu mądrym.
Aaaa i do tego on stwierdził, że jak mój gin mógł mi napisać termin na 2luty skoro wychodzi 5 luty
kurde wszyscy liczą 2... nawet belly... skąd mu się 5 wziął?!

Oj, no z tym traktowaniem na ip to porażka!!
Ale przynajmniej wiesz, że wszystko ok.
A tą wagą się nie przejmuj, pewnie ma kiepski sprzęt i pewnie mu się spieszyło więc luz!
Ja po badaniu na ip 2 dni krwawiłam...
Dlatego też stwierdzam, że mój sexi flexi doktorek jest najdelikatniejszy na świecie i tylko jemu ufam

[logoasia]

emdzik dobrze że pojechałaś mysle ze jesli usg wyszło w porządku to nie powinnas sie martwić teraz tylko czekac na rozwój akcji

[Tutti1234]

Emdzik jeju 600g róznicy. Dobrze że wszystko ok jest, bedziesz spokojniejsza że byłaś i posprawdzane wszystko.

Ide sobie coś zjeść i na spacerek sie wybiore.

[emdzik]

Daria Kochana gratulacje przede wszystkim!!! a imieniem się pochwalisz Małego ?

Odświeżyłam strone... teraz wychodzi, że powinno być jakieś SN i najlepiej dziewczynka :p