Razem schudniemy 20 kg! - część IX

[YennaSnape]

A niee... Jednak jutro i pojutrze jem chilli con carne z miesem z szynki. Taki plan mam.

Dzis miska:
1. 3 jajka sadzone na oleju z orzechow
2. Duzy banan
3. 0.5 kotleta z pieca z kury. Dwie łyzki ryzu. Duzo salatki z pekińskiej.
4. Zupa pomidorowa, 3 plastry szynki.
5. Zjem jesli zglodnieje serek wiejski z warzywami.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[justyss1991]

Cześć dziewczyny

Miło was "widzieć" u mnie bez zmian. Nie wróciłam do brzydkich nawyków Jednak tez nie mam bzika na punkcie zdrowego odżywiania i tylko rzeczy fit. Ogólnie jakoś leci. Cieżko okres w pracy, grudzień już taki niestety jest


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[YennaSnape]

Nie widze w aplikacji podpisow wiec nie wiem jaka masz wage
Milo Cie "widziec".

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[justyss1991]

Napisane przez YennaSnape

Nie widze w aplikacji podpisow wiec nie wiem jaka masz wage
Milo Cie "widziec".

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Właśnie to jest minus aplikacji... tez mam z tym problem
Startowałam z 86kg teraz wazę 50 nie wiem czy tyle mam w podpisie


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[YennaSnape]

Wow! To pieknie! Ile czasu Ci to zajeło? Jaki mialas plan treningowo zywieniowy?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 18:50 ---------- Poprzedni post napisano o 18:46 ----------

Ja 2 lata temu wazylam 94 kg. ;( Teraz mam 81.1 kg. Mam 175 cm wiec 50 kg nie bede wazyc, tym bardziej ze ciezkie kosci. Ja dobrze bardzo wygladalam gdy wazylam 70-65 kg. Wiadomo chcialabym wazyc 55 kg, ale to marzenie nie do spelnienia, bo wygladam wtedy jak zmora.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[eliza40]

Justys masz podpisie
Było 84
Jest 50

[Basia252015]

Hej dziewczyny ostatnio malo tu mnie ale okres przed swietami straaasznie pracowity mam. Do diety staram sie wrocic jednego dnia jest lepiej innego gorzej. Cwicze tak jak wczesniej wieczorami a od 9 stycznia zapisalam sie na silownie mam nadzieje ze dam rade tam pujsc troche sie wstydze i boje ze nie bede umiala obslugiwac sprzetow........

[YennaSnape]

Basia, nic sie nie bój. Ja tez sie bałam ale poszłam. Kazdy Ci tam pomoze tylki musisz pytac jak czegos nie wiesz. Zapytaj o darmowy probny trening personalny. Tam Ci wszystko powiedza. Jak nie ma takich darmowych to warto nawet wykupoc jeden czy dwa zeby wiedziec co robic. Nie boj sie, tam nikt na nigogo nie patrzy. Kazdy robi swoje i juz. Masz jakies pytania to wal smiało.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[justyss1991]

Napisane przez YennaSnape

Wow! To pieknie! Ile czasu Ci to zajeło? Jaki mialas plan treningowo zywieniowy?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 18:50 ---------- Poprzedni post napisano o 18:46 ----------

Ja 2 lata temu wazylam 94 kg. ;( Teraz mam 81.1 kg. Mam 175 cm wiec 50 kg nie bede wazyc, tym bardziej ze ciezkie kosci. Ja dobrze bardzo wygladalam gdy wazylam 70-65 kg. Wiadomo chcialabym wazyc 55 kg, ale to marzenie nie do spelnienia, bo wygladam wtedy jak zmora.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Według mnie bardzo szybko mi poszło. Moim odwiecznym problemem były słodycze i chipsy. Jadłam chyba codziennie. Zajęło mi to półtora roku ale mega efekt było widać już po kilku miesiącach. Kilogramy leciały jak szalone. Moja dieta była taka zwyczajna. Dużo warzyw, zero białego pieczywa itp... 5 posiłków ktore nie były ubogie. Dużo ćwiczyłam. Głównie chodakowska, biegałam, skakałam, zamiast auta wybierałam opcje pieszo
Była to ciężka "walka" z dnia na dzien wszystko zmieniłam. Przestałam jeść słodycze, opychać sie jedzeniem, pożegnałam frytki itp i zaczęłam sie ruszać opłacało sie, bo do dawnych nawyków nie wróciłam, a słodycze teraz w ogóle mnie nie ciągną! Ja mam 166cm wiec waga jest ok chodz mogłoby byc nawet 3kg więcej


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[YennaSnape]

No bardzo szybko Ci poszlo. Ja trenuje silowo i cardio. Jem mysle w miare, ale to wlasnie jedzenie jest moja zmora. Zawsze w weekend plynę z zarełkiem. Ja bym chciala tak do czerwca zrzucic 10 kg. Duzo trenuje, staram sie jes zdrowo. Przestalam sie wazyc codziennie bo mialam normalne wachania wagi, ktore doprowadzaly mnie do szału. Zaczelam sie wazyc raz na tydzien. Czasem jakis maly spoiler wagowy raz w tygodniu. Mam zamiar w prszyszłym tygodniu zobaczyc 7 z przodu. A wtedy mam takie postanowienie, ze juz nigdy nie zobacze 8 na wadze. Jak sobie kiedys postanowilam z 9, ze jej nie zobacze to sie trzymam do dzis.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[hebanowe noce]

Witam wszystkich zmagających się z nadbagażem Przyłączam się do wspólnego odchudzania, może będzie razem raźniej. Małymi kroczkami, byle do celu!

[YennaSnape]

Witaj Opowiedz cos o sobie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[eliza40]

Yenna widziałam,że przeniosłaś się na inny wątek.Masz rację tutaj niestety nic się nie dzieje.
Ja zaczełam się pilnować dopiero od poniedziałku.Nie palę ponad miesiąc i dowaliłam 5 kg.
Muszę się bardzo pilnować bo do wiosny trzeba zrzucić.

[Basia252015]

Hej. Witam w nowym roku troche znow mnie nie bylo jednak musialam sobie troche poukladac w glowie. Jutro dziecie wraca do szkoly a ja ruszam na silownie. Czas zmienic siebie i rozpoczac dzialania by spelnic noworoczne postanowienia. Rok 2016 zakonczylam ze spadkiem okolo - 12 kg hm wiem wszyscy pomysla ze malo... tez tak myslalam jednak zbieralam kilogramy od urodzenia czyli prawie 26 lat wiec nie zgubie ich przez rok. W tym roku jesli zgubie tyle samo tez bedzie dobrze... ale bedzie co ma byc okaze sie w praktyce. Na ten rok mam troszke planow po pierwsze zgubic kolejne kg! Po drugie przykladac wieksza uwage na prowadzenie domu. Po trzecie wprowadzic rytm posilkow dla calej rodziny ( ryby minimum 2 razy w tygodniu) Czwarte i bardzo ambitne rozpoczac swoj wlasny interes. No i piate postarac sie o malego kochanego potworka a wy dziewczyny jakie postanowienia? Co u was slychac? Jest tu jeszcze ktos...

[eliza40]

Basiu to zawsze 12 kg mniej nie ważne w jakim czasie
U mnie 1.5 kg mniej ale to z nadwyżki idzie.
Ja postanowień noworocznych nie mam.

[Basia252015]

Dokladnie Eliza zawsze lepiej 12 mniej niz wiecej. U mnie tez nadwyzka jest ale skutecznie z nia walcze najwazniejsze sie nie poddawac

[OgrodniczkaAgnieszka]

Witajcie. Kiedyś tu pisywałam. Z nowym rokiem znów postanowiłam wrócić. Co prawda ruch tu niewielki, no ale może coś się ruszy.
Waga z rana 93,8kg. Moje całe życie to też chyba wieczne odchudzanie.
Od rana jestem na dietce - mniej i inaczej jem. Chciałam iść na siłownię, już się nawet dowiedziałam ile karnet kosztuje i co i jak, a tu rano się okazuje, że nie mam wolnego samochodu. Normalnie to poszłabym pieszo, ale w ten mróz boję się że jak będę wracać spocona i zgrzana to się przeziębie - spory kawałek jest i trochę się cykam. Nie chce mi się siedzieć dosyć długo na tej siłowni, aby powrócić do normalnego stanu nagrzania organizmu. Pójdę jak samochód wróci do domu, to chyba niestety będzie koło godz. 20.
Wychodzę teraz na zakupy dietowe.
Basia gratuluję spadku wagi w 2016. Ile ważysz teraz?

[Basia252015]

Witaj po raz kolejny Agnieszko milo ze do nas wrocilas. Ja wlasnie po zilowni jestem. Dzisiaj byl moj pierwszy dzien i powiem ze bylo super! Spedzilam cwiczac 1,5 godziny 20 min rower 20 bieznia 10 min orbiterek ( ciezko mi z nim szlo:-() pozniej na przyzadach po 2x15 min no i czas polecial nie wiem kiedy. Jutro z powtorka z rozrywki. Co do wagi to nadal duzo okolo 120 kg nawet sie teraz nie waze by sie nie dolowac.

[eliza40]

Hej Aga
Ja też się trzymam na razie

[OgrodniczkaAgnieszka]

No to wróciłam z siłowni. Pierwsze koty za płoty, jak to się mówi. Spotkałam tam moją sąsiadkę z naprzeciwka i kolegę z klasy z podstawówki. Ale było spotkanie...
Pot poleciał, dobrze, że poczekałam z wyjściem na siłownie do wieczora, kiedy odzyskałam samochód, bo wracanie na pieszo w ten mróz to pewno by się choroba skończyło. Zbyt nagrzana byłam. Jeszcze jestem w sumie.
Dzień zaliczam do udanych. Już nie zamierzam nic jeść, nawet mi się nie chce.


Cześć Eliza, miło cię widzieć.


Przypomniało mi się, że jak byłam na siłowni to instruktor mówił, że jest właśnie zryw ponoworoczny. Jest trochę więcej osób, ale stwierdził, że pochodzą tak ze 2-3 tyg i znów się zluźni. No ciekawe co będzie ze mną

[Basia252015]

Hej u mnie drugi dzien silowni. Cwiczylo mi sie bardzo przyjemnie jedynie pojawily sie zakwasy a wiec miesnie odczuly moc cwiczen. Jutro od silowni wolne gdyz ide do pracy ale w czwartek zapalam sie na 2 godziny. Dietowo calkiem dobrze ograniczylam pieczywo do jednej bulki wieloziarnistej dziennie wiec to duzy postep gdyz potrafilam i 4 dziennie zjesc. Tak wiec oby tak dalej... Jak myslicie dziewczyny czy 4 treningi po 1,5 godziny wystarcza i przyniosa rezultaty?

[eliza40]

Basia na pewno rezultaty będą.

[OgrodniczkaAgnieszka]

No właśnie ja też zamierzałam zapytać jak często chodzić na siłownie. Zamierzam tak samo Basiu jak ty 4 razy w tyg. Tylko że ja po godzinie. Myślę, że twoja opcja jest w porządku. Mówili mi na siłowni, aby dać organizmowi odpocząć - nie ćwiczyć codziennie - tylko żeby przerwy nie były długie - po prostu jeden dzień wolnego między treningami, bo zbyt długie to się czasami mogą rozciągnąć nie wiadomo na jak długo............
Wcześniej byłam na pojedyncze wejścia, ale dzisiaj wykupię sobie karnet na siłownie.
Wczoraj nie byłam, ale dzisiaj idę rano koło 9. Wczoraj bolały mnie trochę mięśnie ramion i górnej części pleców. Przedwczoraj sporo jeździłam na rowerku i innych podobnych urządzeniach a mięśnie "rowerkowe" mam używane to jakoś zakwasów w nogach nie mam.
Dietowo się trzymam, aczkolwiek dzisiaj rano doznałam szoku, bo na wadze 94,4kg, czyli przybyło mi 0,6kg. Uważam , ale to jakaś pomyłka albo zatrzymała mi się woda w organizmie bo wcale się nie obżerałam. Będę się ważyła w poniedziałki.
Trzymajcie się dziewczęta i miłego dnia. Idę się ogarnąć i zmykam na siłownie.

[OgrodniczkaAgnieszka]

Wróciłam właśnie z siłowni. Ledwo weszłam do domu. Dzisiaj było rano mało ludzi i instruktor się dorwał do mnie. W sumie to się cieszę z tego tylko że jutro pewno ledwo wstanę Już wiem, co mniej więcej i jak robić. Najbardziej dało mi dzisiaj popalić urządzenie do wspinaczki - taki niby chodzik do góry - padłam i zeszłam bo pot leciał ze mnie ciurkiem a ja ledwo żyłam. Instruktor ustawił mi poziom 2, więc łatwy na 10min, ale dałam radę tylko 7min. Poddałam się...
Idę coś wykombinować na drugie śniadanie i pomyśle o obiedzie dla siebie i rodzinki.

[Basia252015]

Super Agnieszka! Dasz radu ze wszystkim ale stopniowo tak mi mowi moja pani instruktor. Zawsze wspiera nawet jak na orbiterku dalam rade tylko 5 min jutro przymierzam sie do 10 mam nadzieje ze mi sie uda. Co do wzrostu wagi to nie jestes sama u mnie tez duzy wzrost 1,7 kg ale czytalam ze to normalne woda sie zatrzymala i miesnie "spuchly" mam nadzieje ze juz niedlugo zobacze jakis spadek bo nie powiem ten wzrost mnie podlamal

[justyss1991]

Cześć dziewczyny

Szczęśliwego Nowego Roku!

Basiu gratuluje spadku

Ogrodniczka trzymam kciuki i powodzenia na siłowni!

Eliza jak tam rzucanie palenia?



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[OgrodniczkaAgnieszka]

Napisane przez Basia252015

Super Agnieszka! Dasz radu ze wszystkim ale stopniowo tak mi mowi moja pani instruktor. Zawsze wspiera nawet jak na orbiterku dalam rade tylko 5 min jutro przymierzam sie do 10 mam nadzieje ze mi sie uda. Co do wzrostu wagi to nie jestes sama u mnie tez duzy wzrost 1,7 kg ale czytalam ze to normalne woda sie zatrzymala i miesnie "spuchly" mam nadzieje ze juz niedlugo zobacze jakis spadek bo nie powiem ten wzrost mnie podlamal

No właśnie ten wzrost to było prawie na 100% zatrzymanie wody. Musiałam parę dni temu najeść się czegoś zbyt słonego, albo po prostu to jakieś inne czynniki. Wczoraj trzymałam dietę, ale dodatkowo nic nie soliłam i jadłam takie rzeczy które nie mają tej soli w sobie (nie jadłam wędlin i innych takich). Dzisiaj ponad kilo mniej. Wiadomo że waga też może fiksować czasami. Zresztą grunt to aby systematycznie coś spadało, aby porównując wagę sprzed miesiąca na przykład był spadek a nie z przed dnia.


Zaliczyłam dzisiaj już siłownie. "Zebrałam" się jakoś wcześniej. Jutro mam wolne od siłowni.


Justyss Tobie też wszystkiego dobrego w Nowym Roku, abyś wagę trzymała i Wam wszystkim dziewczyny też. To znaczy te co mają trzymać wagę to niech trzymają, inne niech ją gubią .


U nas już odwilż, w sumie to nie lubię zimna. Czekam już wiosny, bo gnije w domu do końca marca.

[eliza40]

Wracam do żywych.Właśnie wróciłam od lekarza.Wynik mam dobry
Wynik 3 tygodnie po czasie

[Basia252015]

Hej u mnie dzisiaj 2 godziny silowni zaliczone idzie mi calkiem niezle powoli ucze sie poprawnego kozystania z maszyn. Nie sadzilam ze silownia tal mi sie spodoba. Meczy mnie chec na slodycze�� jednak probuje sie nie dac dobrze ze nie mam w domu nic slodkiego bo juz bym pochlonela mam nadzieje ze wystarczy mi silnej woli.

[eliza40]

Jusytś nie palę i trochę przytyłam