Panny Młode 2017 cz. 7!

[paulinunia]

Napisane przez aardbei77

Wyjechałam dziś 0.5h wcześniej ciesząc się, że jeszcze skoczę do drogerii... No to oczywiście całe miasto zakorkowane, podobno był jakiś wypadek

Co do Twojej rozmowy z byłym. Ja dostałam od byłego życzenia ok urodziny z dopiskiem " słyszałem ze stan cywilny zmieniasz "
I tak chłodnym okiem to nie życzę mu źle. Serio. Wyroslam.

Napisane przez VinVinara

Zapomniałam Wam napisać co mi się śniło
Kochalismy się z Tzem i nagle dzwonek do drzwi. Tz mówi że nie otwieramy. Ale dzwonek dzwoni i dzwoni. Tz się zdenerwowal, ubrał spodnie i otworzył. A tam jego rodzice i on powiedział "proszę żebyście nie przychodzili bez uprzedzenia. Właśnie robiliśmy wam wnuka"
A ja wyszłam do nich w szlafroku i zapytałam czy chcą kawy

Co Ty robiłaś przed snem ze takie rzeczy Ci się snia

Wysłane z mojego C1905 przy użyciu Tapatalka

[3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b]

Napisane przez aankaa092

Hahah mój nie lubi jak opowiadam jedna historie ale ja ją kocham opowiadać jak spal po 3 zmianie. Ja się malowałam by iść do pracy czy szkoły... nie pamiętam. Ale siedzę przy toaletce tyłem do TŻ.
On się poderwał, usiadł na łóżku. Coś wymamrotał. Mówię "słucham?" On znowu mamrocze, na co ją znowu "co?", on znowu mamrocze. Patrzy się w ścianę z otwartymi szeroko oczami. Ja w śmiech, podchodzę do niego i mówię "kochanie, jeszcze spisz, skup się, co chcesz mi powiedzieć?" On spojrzał na mnie. Rzucił się na łóżko kładąc się tyłem do mnie i powiedział "domysl się, ku**a"

Mój też tak czasami robi
Coś kiedyś o słoikach mi mówił to się pytam jakie słoiki, a on wielce się obraził, rzucił tekstem "Sławka mamy", odwrócił tyłek i spał dalej

[aankaa092]

[1=3cda010cf2365f85063684c ab232c67a494edda3_61df6b8 1d462b;53208761]Mój też tak czasami robi
Coś kiedyś o słoikach mi mówił to się pytam jakie słoiki, a on wielce się obraził, rzucił tekstem "Sławka mamy", odwrócił tyłek i spał dalej [/QUOTE]

Najlepsze jest to ze potem nic nie pamiętają ze stresu poszłam na wcześniejszy tramwaj. Wzięłam węgiel w domu. Teraz mam czarny język. Ale mi jeździ po żołądku.

[agnieszka_2612]

[1=3cda010cf2365f85063684c ab232c67a494edda3_61df6b8 1d462b;53208737]Ja dzisiaj w nocy też kichnęłam i TŻ nagle "co mi w uszach brzęczy?", zapytałam się tylko "co" i on od razu "aaaa..." obrócił się do mnie, przytulił i chrapał dalej [/QUOTE]

[paulinunia]

Napisane przez malgosiaw123

No właśnie chyba ma ze mną za dobrze niewdzięcznik ala: Dziś go ukażę

Ja zawsze mówię mojemu ze ma ze mną za dobrze zrobię coś zanim on o tym pomyśli i słyszę " Ty to zawsze wszystko wiesz "
Ale chyba to docenia

Wysłane z mojego C1905 przy użyciu Tapatalka

[motylek825]

---------- Dopisano o 12:49 ---------- Poprzedni post napisano o 12:48 ----------

[/COLOR]

Napisane przez aankaa092

Najlepsze jest to ze potem nic nie pamiętają ze stresu poszłam na wcześniejszy tramwaj. Wzięłam węgiel w domu. Teraz mam czarny język. Ale mi jeździ po żołądku.

Tez tak Mam jak sie stresuje. Bedzie dobrze

[Dorotti666]

Hej wam

Napisane przez paulinunia

Co do Twojej rozmowy z byłym. Ja dostałam od byłego życzenia ok urodziny z dopiskiem " słyszałem ze stan cywilny zmieniasz "
I tak chłodnym okiem to nie życzę mu źle. Serio. Wyroslam.

My ostatnio oboje spotkaliśmy mojego ex w centrum handlowym, okazuje się, że pracuje w sklepie z garniturami i zobaczył nas, zawołał, pytał jak przygotowania do ślubu i że chętnie nam sprzeda garnitur dla TŻ jeśli szukamy Dodam, że nienawidzi mojego TŻ-a i zawsze mi powtarzał, że on byłby dla mnie lepszym facetem

[paulinunia]

Napisane przez malgosiaw123

Powiem szczerze,że na początku byłam zachwycona tą tabliczką. Ale później przemyślałam i faktycznie oprócz tego,że TŻ rodzina stanie się moją to tak naprawdę nic się nie zmieni. Mojego taty rodzeństwo dalej będzie obce dla rodzeństwa mamy TŻ itp.
Ale z drugiej strony to ma takie ładne i wyniosłe brzmienie :

Mi też się ta tabliczka podobała. Ale teraz mam takie samo zdanie. To mi powiększy się rodzina a nie mojej cioci

Wysłane z mojego C1905 przy użyciu Tapatalka

[motylek825]

Znacie jakiś przepis na zupę dyniowa? Jadł ktoś? Dobra jest?

[malgosiaw123]

Napisane przez agnieszka_2612

Ja tż też szykuję śniadanie itp. Ale tez się odwdzięcza i w weekendy np. on robi, albo wieczorami kolację a jak jestem na uczzelni to wstaje wcześniej w sobotę i idzie mi po świeże bułki, coś słodkiego i szykuje mi na uczelnie jedzenie i jeszcze śniadanie

Mnie TŻ nie ma tak naprawdę kiedy robić. Od poniedziałku do soboty pracuje. W niedzielę ma wolne,ale ja na śniadanie jem rosół

---------- Dopisano o 14:04 ---------- Poprzedni post napisano o 14:02 ----------

Napisane przez aankaa092

Chętnie wypije.... strasznie się stresuje przed praktykami. Jeździ mi po brzuchu. Zaraz idę z aisi. Najpierw się ubiore i umyj żeby bo zjadłam "obiad" który ze stresu chce się cofnąć

Ja też mam takie objawy stresu. Chociaż z wiekiem nauczyłam się troszkę nad tym panować. Tak w liceum i na początku studiów bylo najgorzej.

---------- Dopisano o 14:05 ---------- Poprzedni post napisano o 14:04 ----------

Napisane przez motylek825

Właśnie jak juz jestem na sali to tego bajzlu całego nie ma ja tylko dopieszczam szczegóły takze tego, praca całkiem spoko
No wiesz mogłabym Ci załatwić ale taniej wyjdzie jak podpatrze i sama Ci zrobię ogólnie cycki u nas to koszt 10 000£

Tz-cie wesela nie będzie,robię cycki

[aankaa092]

Napisane przez malgosiaw123

Mnie TŻ nie ma tak naprawdę kiedy robić. Od poniedziałku do soboty pracuje. W niedzielę ma wolne,ale ja na śniadanie jem rosół

---------- Dopisano o 14:04 ---------- Poprzedni post napisano o 14:02 ----------



Ja też mam takie objawy stresu. Chociaż z wiekiem nauczyłam się troszkę nad tym panować. Tak w liceum i na początku studiów bylo najgorzej.

---------- Dopisano o 14:05 ---------- Poprzedni post napisano o 14:04 ----------



Tz-cie wesela nie będzie,robię cycki

Ja sie na studiach tak nie denerwowalam jak dziś. Nie wiem czemu. To tylko praktyki...

[malgosiaw123]

Napisane przez aankaa092

Hahah mój nie lubi jak opowiadam jedna historie ale ja ją kocham opowiadać jak spal po 3 zmianie. Ja się malowałam by iść do pracy czy szkoły... nie pamiętam. Ale siedzę przy toaletce tyłem do TŻ.
On się poderwał, usiadł na łóżku. Coś wymamrotał. Mówię "słucham?" On znowu mamrocze, na co ją znowu "co?", on znowu mamrocze. Patrzy się w ścianę z otwartymi szeroko oczami. Ja w śmiech, podchodzę do niego i mówię "kochanie, jeszcze spisz, skup się, co chcesz mi powiedzieć?" On spojrzał na mnie. Rzucił się na łóżko kładąc się tyłem do mnie i powiedział "domysl się, ku**a"

Zrobiłaś mi dzień
Mój mi kazał przez sen przytrzymać parapet i mówił gdzie są faktury
Najgorsze jest to jak się nie można wysłowić

---------- Dopisano o 14:16 ---------- Poprzedni post napisano o 14:14 ----------

[1=3cda010cf2365f85063684c ab232c67a494edda3_61df6b8 1d462b;53208761]Mój też tak czasami robi
Coś kiedyś o słoikach mi mówił to się pytam jakie słoiki, a on wielce się obraził, rzucił tekstem "Sławka mamy", odwrócił tyłek i spał dalej [/QUOTE]


Nie mogę
To chociaż wiedziałaś czyje te słoiki

[motylek825]

Ściągnęłam sobie właśnie aplikacje wizaz forum i chyba mi sie nie podoba. Nie pokazuje emotikonek

[malgosiaw123]

Napisane przez dorotti66

Hej wam


My ostatnio oboje spotkaliśmy mojego ex w centrum handlowym, okazuje się, że pracuje w sklepie z garniturami i zobaczył nas, zawołał, pytał jak przygotowania do ślubu i że chętnie nam sprzeda garnitur dla TŻ jeśli szukamy Dodam, że nienawidzi mojego TŻ-a i zawsze mi powtarzał, że on byłby dla mnie lepszym facetem

A ja nie mam ex

Założyłam dziś sweter z reniferkami


---------- Dopisano o 14:53 ---------- Poprzedni post napisano o 14:18 ----------

Nie chce mi się biegać

[3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b]

Napisane przez malgosiaw123

Nie mogę
To chociaż wiedziałaś czyje te słoiki

Miałam jakieś konkrety

Nam zdjęcia lajkują na fejsie byłe TŻa i te które chciały mi go odbić
Dobrze, że ja nie mam żadnych historii z byłymi. Chociaż kilkoro facetów upomina się że jakby z TŻem mi nie wyszło to oni są przecież bardzo fajni

Chociaż opowiem Wam lepiej - dziewczyna mojego kolegi z grupy zabrania mu ze mną nawet projekty robić bo uważa, że ja go podrywam. No jasne - mam narzeczonego, wyznaczoną datę ślubu, ale przecież podrywam faceta który pod każdym względem mi się nie podoba. Bo wiecie ona mnie nie lubi. To nic że mnie praktycznie wcale nie zna, tylko z widzenia, no ale wie że mnie nie lubi, no bo przecież ja podrywam K.

[renia92]

Hej

Ja już w domu
Nadrobię Was pewnie po weekendzie

[201711281122]

Napisane przez dorotti66

Hej wam








My ostatnio oboje spotkaliśmy mojego ex w centrum handlowym, okazuje się, że pracuje w sklepie z garniturami i zobaczył nas, zawołał, pytał jak przygotowania do ślubu i że chętnie nam sprzeda garnitur dla TŻ jeśli szukamy Dodam, że nienawidzi mojego TŻ-a i zawsze mi powtarzał, że on byłby dla mnie lepszym facetem

O właśnie, oferował mi usługi fotograficzne swojego kuzyna na wesele

Też od kogoś wysłuchuję, że byłby dla mnie lepszy od TŻ, ale on nie jest moim ex

[motylek825]

Weekend! Ja juz w domku jutro wolne och
Trzeba zaraz iść poćwiczyć a troche mi sie odechciało.

Moj i TZ-ta przyjaciel ma dziewczynę. Rok temu byłam sama w Pl bez TZ i spotykałam sie kilka razy właśnie z nim, a to poszliśmy na drinka albo na pizzę i jak ona dzwoniła do niego to mowil ze albo jest juzw domu, albo u kumpla wklatce obok alenigdy nie powiedział ze jest ze mna bo ona jest o mnie zazdrosna! Takze tego, rożne przypadki chodzą po ziemi

Miłego weekendu

[3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b]

Napisane przez motylek825

Weekend! Ja juz w domku jutro wolne och
Trzeba zaraz iść poćwiczyć a troche mi sie odechciało.

Moj i TZ-ta przyjaciel ma dziewczynę. Rok temu byłam sama w Pl bez TZ i spotykałam sie kilka razy właśnie z nim, a to poszliśmy na drinka albo na pizzę i jak ona dzwoniła do niego to mowil ze albo jest juzw domu, albo u kumpla wklatce obok alenigdy nie powiedział ze jest ze mna bo ona jest o mnie zazdrosna! Takze tego, rożne przypadki chodzą po ziemi

Miłego weekendu

No włanie. Nie rozumiem co ci fafeci widzą w takich dziewczynach. Muszą je okłamywać, udawać ale i tak robią co one chcą. Dziwi mnie to.

[malgosiaw123]

Nie wiem skąd we mnie taka motywacja. Mimo tak paskudnej, jesiennej pogody wyszłam i pobiegałam znów tyle co ostatnio. Ale już raczej nie mam dziś weny na Mel B. Idę robić obiad.
Rybka

[201711281122]

Napisane przez motylek825

Weekend! Ja juz w domku jutro wolne och
Trzeba zaraz iść poćwiczyć a troche mi sie odechciało.

Moj i TZ-ta przyjaciel ma dziewczynę. Rok temu byłam sama w Pl bez TZ i spotykałam sie kilka razy właśnie z nim, a to poszliśmy na drinka albo na pizzę i jak ona dzwoniła do niego to mowil ze albo jest juzw domu, albo u kumpla wklatce obok alenigdy nie powiedział ze jest ze mna bo ona jest o mnie zazdrosna! Takze tego, rożne przypadki chodzą po ziemi

Miłego weekendu

Patologiczna zazdrość



Znajomy Tż z byłej pracy (a przy okazji kuzyn innego znajomego) oświadczył się swojej dziewczynie przy nas o północy 1 stycznia. Po 5 latach razem. Coś gadałam z tą laską i naskoczyła na mnie, że my się strasznie wcześnie zaręczyliśmy (po 2 latach) i się nie znamy tak dobrze jak oni. Kretynka, pomyślałam. No i właśnie przyszło info, że ona go zdradziła i się rozstali. Tak się dobrze znali i kochali...

[malgosiaw123]

[1=3cda010cf2365f85063684c ab232c67a494edda3_61df6b8 1d462b;53209763]Miałam jakieś konkrety

Nam zdjęcia lajkują na fejsie byłe TŻa i te które chciały mi go odbić
Dobrze, że ja nie mam żadnych historii z byłymi. Chociaż kilkoro facetów upomina się że jakby z TŻem mi nie wyszło to oni są przecież bardzo fajni

Chociaż opowiem Wam lepiej - dziewczyna mojego kolegi z grupy zabrania mu ze mną nawet projekty robić bo uważa, że ja go podrywam. No jasne - mam narzeczonego, wyznaczoną datę ślubu, ale przecież podrywam faceta który pod każdym względem mi się nie podoba. Bo wiecie ona mnie nie lubi. To nic że mnie praktycznie wcale nie zna, tylko z widzenia, no ale wie że mnie nie lubi, no bo przecież ja podrywam K. [/QUOTE]

"Sławka mamy" od dziś moim tekstem Jak sobie przypominam to się śmieje

Kiedyś do mojego TŻ pisała laska jedna, druga, trzecia. Dużo bylo tych historii. Jedna zapraszała go do kina ze stwierdzeniem:"przecież Twoja dziewczyna nie bedzie miała nic przeciwko". Lajkowanie to też standard

---------- Dopisano o 16:55 ---------- Poprzedni post napisano o 16:53 ----------

[1=3cda010cf2365f85063684c ab232c67a494edda3_61df6b8 1d462b;53211072]No włanie. Nie rozumiem co ci fafeci widzą w takich dziewczynach. Muszą je okłamywać, udawać ale i tak robią co one chcą. Dziwi mnie to.[/QUOTE]

O, o i jeszcze "fafeci"
BTW Ci faceci też są nie fair. To,że ona się denerwuje nie znaczy,że mają je okłamywać.

---------- Dopisano o 16:57 ---------- Poprzedni post napisano o 16:55 ----------

Napisane przez motylek825

Weekend! Ja juz w domku jutro wolne och
Trzeba zaraz iść poćwiczyć a troche mi sie odechciało.

Moj i TZ-ta przyjaciel ma dziewczynę. Rok temu byłam sama w Pl bez TZ i spotykałam sie kilka razy właśnie z nim, a to poszliśmy na drinka albo na pizzę i jak ona dzwoniła do niego to mowil ze albo jest juzw domu, albo u kumpla wklatce obok alenigdy nie powiedział ze jest ze mna bo ona jest o mnie zazdrosna! Takze tego, rożne przypadki chodzą po ziemi

Miłego weekendu

Kurczę,ale jak to czytam to ja też jestem zazdrosna o koleżanki TŻ
Ale od lat walczę z tym. Niestety charakteru nie da się zmienić,można tylko pracować nad tym. Także zazdroszczę dziewczynom,które nie są zazdrosne

[3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b]

Napisane przez malgosiaw123

O, o i jeszcze "fafeci"
BTW Ci faceci też są nie fair. To,że ona się denerwuje nie znaczy,że mają je okłamywać.

Ale gdy powiedzieli "robię projekt z koleżanką X" to mieliby mega awanturę, a jak powiedzą, że robią projekt z kolegą to będą mieć spokój. Logika chorobliwie zazdrosnych

---------- Dopisano o 17:04 ---------- Poprzedni post napisano o 17:02 ----------

Napisane przez malgosiaw123

Kurczę,ale jak to czytam to ja też jestem zazdrosna o koleżanki TŻ
Ale od lat walczę z tym. Niestety charakteru nie da się zmienić,można tylko pracować nad tym. Także zazdroszczę dziewczynom,które nie są zazdrosne

Być zazdrosnym a być chorobliwie zazdrosnym to dwie różne sprawy.
Ja odkąd dowiedziałam się, ze tamta dziewczyna ma takie zdanie ma mój temat to jej równie mocno nie cierpię, uważam że ma nawalone na bani i tyle, bo to nie jest normalne, to chore.

[e78ea2ce4b6c03f1c01eeedcbea21d52971ed141]

Witam sie po dniu w labie
Widze ze o zazdrosci temat ja jakos chyba zazdrosna nie jestem, jakis czas temu byla mojego Tz do niego napisala czy mogliby sie spotkac i ze ja cytuje: nie musze o niczym wiedziec, to moze buc ich tajemnica tz mi o tym powiedzial, bo chyba myslal ze mu jakas scene zazdrosci zrobie, a mnie to tylko rozbawilo

[papaPapaya]

Napisane przez aankaa092

Chętnie wypije.... strasznie się stresuje przed praktykami. Jeździ mi po brzuchu. Zaraz idę z aisi. Najpierw się ubiore i umyj żeby bo zjadłam "obiad" który ze stresu chce się cofnąć

ja tez sie tak stresuje. mialam okres w którym jadłam drożdże w tabletkach (jakoś sierpień-wrzesień). We wrześniu miałam poprawkę na studiach i KOMPLETNIE się nie stresowałam - strasznie mnie to zdziwiło. Potem się dowiedziałam, że witamina B tak działa, więc na własnej skórze się przekonałam, że można opanować nerwy

Napisane przez aankaa092

Hahah mój nie lubi jak opowiadam jedna historie ale ja ją kocham opowiadać jak spal po 3 zmianie. Ja się malowałam by iść do pracy czy szkoły... nie pamiętam. Ale siedzę przy toaletce tyłem do TŻ.
On się poderwał, usiadł na łóżku. Coś wymamrotał. Mówię "słucham?" On znowu mamrocze, na co ją znowu "co?", on znowu mamrocze. Patrzy się w ścianę z otwartymi szeroko oczami. Ja w śmiech, podchodzę do niego i mówię "kochanie, jeszcze spisz, skup się, co chcesz mi powiedzieć?" On spojrzał na mnie. Rzucił się na łóżko kładąc się tyłem do mnie i powiedział "domysl się, ku**a"

hahahahahha, umarłam

[3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b]

[1=e78ea2ce4b6c03f1c01eeed cbea21d52971ed141;5321180 6]Witam sie po dniu w labie
Widze ze o zazdrosci temat ja jakos chyba zazdrosna nie jestem, jakis czas temu byla mojego Tz do niego napisala czy mogliby sie spotkac i ze ja cytuje: nie musze o niczym wiedziec, to moze buc ich tajemnica tz mi o tym powiedzial, bo chyba myslal ze mu jakas scene zazdrosci zrobie, a mnie to tylko rozbawilo [/QUOTE]

Ja tak samo.
Z resztą jeśli facet miałby zdradzić to i tak to zrobi. Z resztą z taką chorobliwą zazdrośnicą nikt za długo nie wytrzyma.

[malgosiaw123]

Dopiero jem ten obiad Teraz to już chyba kolacja...
Musiałam jechać po TŻ do pracy i tak mi zeszło.
Także dzisiaj dwa posiłki i banan-jestem hardcorem

[papaPapaya]

Napisane przez malgosiaw123

Dopiero jem ten obiad Teraz to już chyba kolacja...
Musiałam jechać po TŻ do pracy i tak mi zeszło.
Także dzisiaj dwa posiłki i banan-jestem hardcorem

a nie miałaś ograniczać swojej dobroci?

[malgosiaw123]

[1=3cda010cf2365f85063684c ab232c67a494edda3_61df6b8 1d462b;53212349]Ja tak samo.
Z resztą jeśli facet miałby zdradzić to i tak to zrobi. Z resztą z taką chorobliwą zazdrośnicą nikt za długo nie wytrzyma.[/QUOTE]

Tylko to nie chodzi o to,że ja nie ufam facetowi, czy coś w tym stylu. Moja zazdrość raczej wynika z tego,że mnie irytuje, że takie laski myślą,że mój facet by mnie zdradził z nią. Są takie pewne i podbijają. Chyba to mnie wkurza

---------- Dopisano o 19:09 ---------- Poprzedni post napisano o 19:05 ----------

Napisane przez papaPapaya

a nie miałaś ograniczać swojej dobroci?

A wiesz,że jak jechałam to o tym od razu pomyślałam
Ale nie miałby czym wrócić,jakże moglabym go zostawić na pastwę losu 20 km od domu
A tak poważnie to zrobiło mi się go żal. Jak wracaliśmy do domu to cała drogę żalił się na to jak w pracy i w domu. Dość podniesionym tonem,nie odzywałam się tylko słuchałam i zobaczyłam później,że mu to pomogło. Odzyskał humor jak ręką odjął. Teraz maluje w domu, a później chyba idzie do kumpli buuu..

[3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b]

Napisane przez malgosiaw123

Tylko to nie chodzi o to,że ja nie ufam facetowi, czy coś w tym stylu. Moja zazdrość raczej wynika z tego,że mnie irytuje, że takie laski myślą,że mój facet by mnie zdradził z nią. Są takie pewne i podbijają. Chyba to mnie wkurza

I robisz awantury swojemu facetowi o to, że myślisz, że komuś może się podobać?