Scend Barł czyli Scent Bar LVIII

[Redhaired Witch]

Dziękuję za recenzje, czuję się ukierunkowana

Napisane przez neska951

Efekt jest taki że przy takich wizytach bardziej zajmuję się dzieckiem niż rodzicem , co niektórym rodzicom nie podoba się booooo przecież pogadać przyszli

Znam to ale z drugiej strony tzn. ja jestem rodzicem, który nie pozwala didowi niczego dotykać w gościach i chodzę za nim krok w krok żeby nie macał bo coś zepsuje (a ja będę płacić ). I pogadać się nie da ani nic.

Napisane przez Parabelka

Napisane przez Margot45

Zdecydowanie ta

Uff, bo mi się szukać nie chce

Napisane przez justynaneyman

Nie mam zresztą żadnej i nigdy nie miałam, za to lubię szkatułkę na łancuszku, ktorą kiedyś nabyłam - kopertówki dobre, jak się nie wie, co zrobić z rękami

Więc tak :
Aoud Purple Rose - jeśli podobne do Purple Rose, to konfiturowo różany i dość pretensjonalny, nie dla Ciebie
Dirty Money - bardzo w typie Blacka CdG, nie tak wielowymiarowe, ale fajne, dla Ciebie
Amethyst - pamiętasz, dla Ciebie
Sensuous Noir - może być ew., ale jakiś takie w wielu kieunkach naraz chce iść, piżmo poza tym dziwnie się układa, no i w ogole nei wieczorowy, nie dla Ciebie
BO Forda - NIE DLA CIEBIE
Cuit Amethyste - taka lepsza (ale niewiele) wersja Bottegi Venety edp, może dla Ciebie

Ta Daaam! Z rozpaczy kupiłam sobie torbę... taką tymczasową... za 56 zł

1. ja i tak szukam kopertówki na pasku, odpinanym, żeby na trasie se uwiesić a do kajbla już biegać po wielkopańsku, z torebeczką w wymanikiurowanej dłoni Szkatułki ładne ale jak się otwiera to wszystko hurtem wypada.
2. dobre opisy
3. faaajna! Lekarski kuferek bez przegięcia, strasznie mi się podoba!

[Margot45]

Napisane przez justynaneyman

Ta Daaam! Z rozpaczy kupiłam sobie torbę... taką tymczasową... za 56 zł

Załącznik 6129506

Ładna! A duże toto? Bo ze zdjęcia jakoś trudno wywnioskować....

[rachell111]

Napisane przez Redhaired Witch

A taka ło? http://i1178.photobucket.com/albums/.../dscf5423k.jpg

Bardzo dobra

Napisane przez justynaneyman

Ta Daaam! Z rozpaczy kupiłam sobie torbę... taką tymczasową... za 56 zł

Załącznik 6129506

świetna jest!

[Maja102]

Napisane przez justynaneyman

Ta Daaam! Z rozpaczy kupiłam sobie torbę... taką tymczasową... za 56 zł

tylko pewnie niewygodna

[Parabelka]

Napisane przez neska951

Ogólnie to były różne dziwne sytuacje bo np mi nie przeszkadzało że dziecko biega od drzwi do balkonu , bo taka trasa jedynie nadaje się u mnie do biegania Wiadomo dzieciak mały siedział już godzinę to musi się poruszac bo nie wydziedzi . I mówię rodzicowi niech sobie biega , zresztą co to za bieg na takim dystansie A rodzic nieeeee ma siedzieć a jak nie to do kąta , tyle że u mnie nie ma kątów ....Albo inne ,ale to już zupełnie kosmiczne , pytanie rodziców, "Ale co się stanie jak sobie guziki poprzyciska i gałkami pokręci" Dodam że przy wzmacniaczach i odtwarzaczach mojego męża , które stoją na widoku i tylko kuszą dziecko pokrętłami i guzikami ....No nie wiem co się stanie, ale nie zamierzam tego sprawdzać . Nie ma kręcenia gałkami i przyciskania guzików , bo to nie zabawka jest...

No i takie tam, tego typu Efekt jest taki że przy takich wizytach bardziej zajmuję się dzieckiem niż rodzicem , co niektórym rodzicom nie podoba się booooo przecież pogadać przyszli

także ten ....

No bo właśnie , tak się kończy branie małego dziecka do ludzi , gdzie nie ma ono co robić, a nie może usiedzieć długo to raz , a dwa , że niektórzy rodzice nie widzą nic złego w demolowaniu przez dziecko własności innych , bo przecież tylko się pobawi no fajnie ale jak rozwali sprzęt za kilka tysięcy złotych to kto poniesie koszta naprawy ? albo jak ściany czy meble pobrudzi czy coś porozbija ? Małe didy nie nadają się do gościowania , chyba że gospodarze też mają małe didy , osobny pokój i kogoś , kto by ich pilnował , to tak . Bo inaczej nikt z wizyty nie ma uciechy - ani did , który się męczy , ani rodzice , którzy chcieliby pogadać a nie mogą bo dida pilnują ani gospodarze którzy pilnują dida zamiast rodziców

Napisane przez rachell111

1. Bo nikt nie wie jak pomóc Stąd hospicja tak sobie myślę, tylko czy tam aby na pewno wiedzą, jak psychologicznie pomóc? Bo medycznie chyba raczej tak? Dasz znać ? JA naprawdę jestem ciekawa co się tam robi, jak to wygląda, w jakim stanie są tam ludzie, co robią. Nie mam niezdrowej ciekawości, wręcz uważam, że taka wiedza jest ważna i przydatna byc może kiedyś. Gdybyś mogła się podzielić informacjami będę wdzięczna.

Hospicja głównie z tego , że współczesna rodzina nie ma fizycznej możliwości zapewnienia opieki osobie w stanie wymagającym opieki specjalistycznej 24h na dobę - leżącej , wymagającej pełnej obsługi , zacewnikowanej , z dojściem dożylnym , często z różnymi sondami tu i tam itp.

---------- Dopisano o 12:40 ---------- Poprzedni post napisano o 12:39 ----------

Napisane przez Maja102

tylko pewnie niewygodna

Jak piorun

[neska951]

Napisane przez Redhaired Witch

Znam to ale z drugiej strony tzn. ja jestem rodzicem, który nie pozwala didowi niczego dotykać w gościach i chodzę za nim krok w krok żeby nie macał bo coś zepsuje (a ja będę płacić ). I pogadać się nie da ani nic.

No tak , ale u mnie jest złudzenie, że pilnujesz bo jest mała przestrzeń i kurcze rodzic ma wrażenie że przecież dziecko jest blisko i na oku. To złudnie jest bo ile czasu zajmie wciśniecie palcem do środka kopułki w kolumnie ? Rodzic nie zdąży nawet nabrać powietrza w płuca żeby krzyknąć nieeeeee A mąż mój raz już doświadczył takiej akcji , sam sobie zaprojektował głośniki , zbudował je i były nawet fajne do póki nie odwiedzili go młodsi kuzyni .... Powciskali wszystkie kopułki , głośniki do wyrzucenia , opiekunowie wzruszyli ramionami i stwierdzili że to przecież dzieci tylko , a te głośniki żadne firmowe nie są


---------- Dopisano o 13:05 ---------- Poprzedni post napisano o 12:52 ----------

Napisane przez rachell111

1. Bo nikt nie wie jak pomóc Stąd hospicja tak sobie myślę, tylko czy tam aby na pewno wiedzą, jak psychologicznie pomóc? Bo medycznie chyba raczej tak? Dasz znać ? JA naprawdę jestem ciekawa co się tam robi, jak to wygląda, w jakim stanie są tam ludzie, co robią. Nie mam niezdrowej ciekawości, wręcz uważam, że taka wiedza jest ważna i przydatna byc może kiedyś. Gdybyś mogła się podzielić informacjami będę wdzięczna.

To po pierwsze Ja zauważam jeszcze jedno zjawisko, my żyjemy w zupełnym oderwaniu od faktu istnienia umierania w jaki kolwiek sposób.... Kiedyś luszie umierali w domu, rodzina zajmowała się ciałem, śmierć była czymś naturalnym , częścią zycia z którą człowiek musiał sobie poradzić i zaakceptować to .bo to było normalne. Teraz wszystkie czynności przy nieboszczyku robią za nas inni a my boimy się tego. Boimy się bo nie mamy z tym styczności , jest to dla nas dziwne niepokojące, nienaturalnie przerażające ,a przecież to życie jest .
Jasne że dam znać , ogólnie będę się Wami podpierać jakby co

---------- Dopisano o 13:07 ---------- Poprzedni post napisano o 13:05 ----------

Napisane przez Parabelka

No bo właśnie , tak się kończy branie małego dziecka do ludzi , gdzie nie ma ono co robić, a nie może usiedzieć długo to raz , a dwa , że niektórzy rodzice nie widzą nic złego w demolowaniu przez dziecko własności innych , bo przecież tylko się pobawi no fajnie ale jak rozwali sprzęt za kilka tysięcy złotych to kto poniesie koszta naprawy ? albo jak ściany czy meble pobrudzi czy coś porozbija ? Małe didy nie nadają się do gościowania , chyba że gospodarze też mają małe didy , osobny pokój i kogoś , kto by ich pilnował , to tak . Bo inaczej nikt z wizyty nie ma uciechy - ani did , który się męczy , ani rodzice , którzy chcieliby pogadać a nie mogą bo dida pilnują ani gospodarze którzy pilnują dida zamiast rodziców


Hospicja głównie z tego , że współczesna rodzina nie ma fizycznej możliwości zapewnienia opieki osobie w stanie wymagającym opieki specjalistycznej 24h na dobę - leżącej , wymagającej pełnej obsługi , zacewnikowanej , z dojściem dożylnym , często z różnymi sondami tu i tam itp.

---------- Dopisano o 12:40 ---------- Poprzedni post napisano o 12:39 ----------


Jak piorun

1

2 Tak jest , czasem nie ma możliwości.A w związku z tym że ratuje się u nas człowieka "do końca" , często jest podłączony do aparatury którą mogą obsługiwać tylko specjaliści .

[Redhaired Witch]

Napisane przez neska951

Powciskali wszystkie kopułki , głośniki do wyrzucenia , opiekunowie wzruszyli ramionami i stwierdzili że to przecież dzieci tylko , a te głośniki żadne firmowe nie są .

No bez jaj
A z głośnikami też znam z autopsji, N popsuła moje, teraz mam twarde nie do zdarcia. W ogóle po co to macać, no ale didy wiedzą co macnąć żeby zepsuć

[Maja102]

Napisane przez neska951

A mąż mój raz już doświadczył takiej akcji , sam sobie zaprojektował głośniki , zbudował je i były nawet fajne do póki nie odwiedzili go młodsi kuzyni .... Powciskali wszystkie kopułki , głośniki do wyrzucenia , opiekunowie wzruszyli ramionami i stwierdzili że to przecież dzieci tylko , a te głośniki żadne firmowe nie są

ubiłabym natychmiast i w afekcie

[Parabelka]

Napisane przez neska951

No tak , ale u mnie jest złudzenie, że pilnujesz bo jest mała przestrzeń i kurcze rodzic ma wrażenie że przecież dziecko jest blisko i na oku. To złudnie jest bo ile czasu zajmie wciśniecie palcem do środka kopułki w kolumnie ? Rodzic nie zdąży nawet nabrać powietrza w płuca żeby krzyknąć nieeeeee A mąż mój raz już doświadczył takiej akcji , sam sobie zaprojektował głośniki , zbudował je i były nawet fajne do póki nie odwiedzili go młodsi kuzyni .... Powciskali wszystkie kopułki , głośniki do wyrzucenia , opiekunowie wzruszyli ramionami i stwierdzili że to przecież dzieci tylko , a te głośniki żadne firmowe nie są






To po pierwsze Ja zauważam jeszcze jedno zjawisko, my żyjemy w zupełnym oderwaniu od faktu istnienia umierania w jaki kolwiek sposób.... Kiedyś luszie umierali w domu, rodzina zajmowała się ciałem, śmierć była czymś naturalnym , częścią zycia z którą człowiek musiał sobie poradzić i zaakceptować to .bo to było normalne. Teraz wszystkie czynności przy nieboszczyku robią za nas inni a my boimy się tego. Boimy się bo nie mamy z tym styczności , jest to dla nas dziwne niepokojące, nienaturalnie przerażające ,a przecież to życie jest .
Jasne że dam znać , ogólnie będę się Wami podpierać jakby co





Tak jest , czasem nie ma możliwości.A w związku z tym że ratuje się u nas człowieka "do końca" , często jest podłączony do aparatury którą mogą obsługiwać tylko specjaliści .

1. o właśnie , a w wypadku takich kuzynów wypadałoby wypożyczyć od kogoś takie upiorne didy i z nimi się do kuzynostwa wybrać, żeby też coś zepsuły , "bo to przecież tylko dzieci"
2.dokładnie nasza współczesna powojenna cywilizacja wraz z postępem medycyny i rozpadem wielopokoleniowej żyjącej pod jednym dachem rodziny, wyparła ze świadomości zjawisko śmierci jako takiej . I się podpieraj
3.powtórzę się - dokładnie . A nie musi to byc skomplikowana aparatura , bo nawet zwykły cewnik to już jest problem , bo zwykły człowiek nie umie go założyć .

[justynaneyman]

Napisane przez Redhaired Witch

1. ja i tak szukam kopertówki na pasku, odpinanym, żeby na trasie se uwiesić a do kajbla już biegać po wielkopańsku, z torebeczką w wymanikiurowanej dłoni Szkatułki ładne ale jak się otwiera to wszystko hurtem wypada.
2. dobre opisy
3. faaajna! Lekarski kuferek bez przegięcia, strasznie mi się podoba!

Napisane przez Margot45

Ładna! A duże toto? Bo ze zdjęcia jakoś trudno wywnioskować....

na styk mieści a4

Napisane przez rachell111

świetna jest!

Napisane przez Maja102

tylko pewnie niewygodna

Na pewno - ale ja mam zamiar dorobić do niej pasek, taki nie za długi, na ramię

Poza tym tak mi się podoba, że po prostu będę klucze, komórkę i portfel nosić po kieszeniach, żeby kuferka nie otwierać
(żart!)

[Margot45]

Wetnę się jeszcze w temacie sprzętu grającego.
1. również bym ubiła na miejscu
2. o co chodziło z tym malowaniem płyt CD czarnym markerem? Doczytałam, ale już nie zdążyłam wieczorem spytać?

[justynaneyman]

Nesco - z twoich opisów wynika, że to rodzice są do wychowania bardziej, niż dzieci. Takie zachowania nie mieszczą mi się w głowie.

[Parabelka]

Napisane przez Maja102

ubiłabym natychmiast i w afekcie

Dlatego nie zapraszam nikogo z małymi didami tymbardziej że kothy , a niestety spokój kotha jest dla mnie ważny , ważniejszy niż chwilowa uciecha jakiegoś dida co by kotha chciał za ogon ciągnąć
Szwagierka zabroniła swojemu młodszemu bratu posiadającemu didy o skłonnościach niszczycielskich wizyt u siebie , póki do rozumu nie dojdą i ich po prostu nie zapraszała , póki nie skończyli 12-14 lat . Wcześniej towarzystwo było nie do opanowania , a rodzice na pełnym luzie , bezstresowo , nawet nie zwracali uwagi co dzieciny robią
Dzieci piękna rzecz , ale w pewnych okolicznościach zmiecione wichrem historii pokój dziecinny i niania , bona , nauczycielka/nauczyciel to błogosławieństwo

---------- Dopisano o 13:32 ---------- Poprzedni post napisano o 13:30 ----------

Napisane przez justynaneyman

Na pewno - ale ja mam zamiar dorobić do niej pasek, taki nie za długi, na ramię

Poza tym tak mi się podoba, że po prostu będę klucze, komórkę i portfel nosić po kieszeniach, żeby kuferka nie otwierać
(żart!)

obawiam sie, że to nie będzie żart - takie torby otwiera sie tylko po postawieniu na czymś i tak samo zamyka . W powietrzu się nie da .

[neska951]

Napisane przez Margot45

Wetnę się jeszcze w temacie sprzętu grającego.

2. o co chodziło z tym malowaniem płyt CD czarnym markerem? Doczytałam, ale już nie zdążyłam wieczorem spytać?

Laser się mniej gubi , dźwięk jest bardziej zwarty uporządkowany, wysokie tony ujarzmione mniej kłujące ucho, bas zdyscyplinowany, środek wychodzi do przodu, często wokal przestaje szeleścić ...
Aleeeee po pierwsze primo niektóre ludki lubieją dźwięki wysokotonowe i wola dźwięk CD i mp3 bo wydaje się czystszy bardziej klarowny i dynamiczny to już kwestia upodobania i preferencji , jednym słowem jak w perfumach Po drugie dużo zależy od realizacji płyty, są takie dziady co im nawet malowanie nie pomaga np Red Hot Chili Peppers Ale za to na płytach przytachanych z Japonii brzmią tak jak powinni

[justynaneyman]

Napisane przez Parabelka

obawiam sie, że to nie będzie żart - takie torby otwiera sie tylko po postawieniu na czymś i tak samo zamyka . W powietrzu się nie da .

no musiałam, musiałam
spróbuję - najwyżej sprzedam

Nesco - jeszcze a propos rodziców, jakby mi ktoś powiedzxiał "no to co, że zniszczone, skoro nie firmowe", to bym wystawiła za drzwi i nie wpuszczała, czy z didem, czy bez, bo to normalne chamstwo jest

[Margot45]

Napisane przez neska951

Laser się mniej gubi , dźwięk jest bardziej zwarty uporządkowany, wysokie tony ujarzmione mniej kłujące ucho, bas zdyscyplinowany, środek wychodzi do przodu, często wokal przestaje szeleścić ...
Aleeeee po pierwsze primo niektóre ludki lubieją dźwięki wysokotonowe i wola dźwięk CD i mp3 bo wydaje się czystszy bardziej klarowny i dynamiczny to już kwestia upodobania i preferencji , jednym słowem jak w perfumach Po drugie dużo zależy od realizacji płyty, są takie dziady co im nawet malowanie nie pomaga np Red Hot Chili Peppers Ale za to na płytach przytachanych z Japonii brzmią tak jak powinni

I tak nie zrozumiałam z tego, co piszesz, ale testowo przygarnę na weekend flamajzder z robo i jedną pomaluję wątpię, żeby jej to pomogło, ale spróbować trzeba.

Nawiasem mówiąc, trzeba było ten sprzęt zwrócić i kupić sobie jaką fajna flaszkę, więcej by było pożytku

Rany, jak nam po tej naprawie przygrzewają w pracy to w krótkim rękawie jestem cała mokra....

[neska951]

Napisane przez Margot45

I tak nie zrozumiałam z tego, co piszesz, ale testowo przygarnę na weekend flamajzder z robo i jedną pomaluję wątpię, żeby jej to pomogło, ale spróbować trzeba.

Nawiasem mówiąc, trzeba było ten sprzęt zwrócić i kupić sobie jaką fajna flaszkę, więcej by było pożytku

Rany, jak nam po tej naprawie przygrzewają w pracy to w krótkim rękawie jestem cała mokra....

Malujemy krawędzie nie brzegi , kurka nie wiem jak to wytłumaczyć Aaaaaa wiem po grubości płyty .....

Czasem dźwięk brzmi niefajnie bo pomieszczenie jest nieprzystosowane...Ehhhh temat rzeka

[Margot45]

Napisane przez neska951

Malujemy krawędzie nie brzegi , kurka nie wiem jak to wytłumaczyć

Nie musisz, ja zrozumiałam! Po prostu jakoś mi trudno uwierzyć, ze to pomaga, ale na jednej spróbuję.

I to zdecydowanie nie jest kwestia pomieszczenia tak, jak napisałam, albo mi sprzedali badziew, albo mój słuch się znacząco pogorszył od kiedy ostatnio słuchałam muzyki, albo 1,5 roku w zimnie i wilgoci wpłynęło negatywnie na płyty.
Quartum non datur.

[neska951]

Napisane przez justynaneyman

Nesco - jeszcze a propos rodziców, jakby mi ktoś powiedzxiał "no to co, że zniszczone, skoro nie firmowe", to bym wystawiła za drzwi i nie wpuszczała, czy z didem, czy bez, bo to normalne chamstwo jest

No ale co powiesz jak masz 18 lat ,a to dzieci rodzeństwa twoich rodziców ? No nic .....trza żyć dalej i wyciągać wnioski na przyszłość

---------- Dopisano o 13:53 ---------- Poprzedni post napisano o 13:50 ----------

Napisane przez Margot45

Nie musisz, ja zrozumiałam! Po prostu jakoś mi trudno uwierzyć, ze to pomaga, ale na jednej spróbuję.

I to zdecydowanie nie jest kwestia pomieszczenia tak, jak napisałam, albo mi sprzedali badziew, albo mój słuch się znacząco pogorszył od kiedy ostatnio słuchałam muzyki, albo 1,5 roku w zimnie i wilgoci wpłynęło negatywnie na płyty.
Quartum non datur.

A ok bo można jeszcze zamalować brzegi jak się w słowie pisanym nie porozumie No i uważaj bo pisak ześlizguje się z krawędzi leci po płycie Tak sobie załatwiłam Faith No More , Dlatego trzeba malować w kierunku nadruku a nie w kierunku powierzchni nagranej.

Nie do końca , jak my przywieźliśmy kolumny do domu i podłączyliśmy to zagrały tak że myślałam że mój mąż zacznie płakać . A w sklepie tak pięknie grały ...

[Maja102]

Znacie jakies ćwiczenia cardio do robienia na siedząco/leżąco w domu (tzn. bez żadnych specjalistycznych sprzetów)?
Stopę sobie naciagnełam poślizgując się na torach i musze odstawic skakankę na kilka dni (jak skacze, to zaczyna pobolewać), a nie chcę rezygnowac z ćwiczeń całkiem (mama piecze dziś sernik trzeba będzie jakoś spalic te kalorie )

[justynaneyman]

Napisane przez neska951

No ale co powiesz jak masz 18 lat ,a to dzieci rodzeństwa twoich rodziców ? No nic .....trza żyć dalej i wyciągać wnioski na przyszłość .

Czyli dzieci to twoje cioteczne rodzeństwo, a rodzice to wujkowie / ciotki?
zakładając, że w wieku 18stu lat mieszkałabym na swoim, i znając ich wcześniej, widzę jedno rozwiązanie, żeby nie wywalić za drzwi : nie wpuszczać! Coś wymyślić i nie wpuszczać.

[neska951]

Napisane przez justynaneyman

Czyli dzieci to twoje cioteczne rodzeństwo, a rodzice to wujkowie / ciotki?
zakładając, że w wieku 18stu lat mieszkałabym na swoim, i znając ich wcześniej, widzę jedno rozwiązanie, żeby nie wywalić za drzwi : nie wpuszczać! Coś wymyślić i nie wpuszczać.

Nie mieszkasz jeszcze u rodziców ...

Radykalne rozwiązania

---------- Dopisano o 14:02 ---------- Poprzedni post napisano o 14:02 ----------

Napisane przez Maja102

Znacie jakies ćwiczenia cardio do robienia na siedząco/leżąco w domu (tzn. bez żadnych specjalistycznych sprzetów)?
Stopę sobie naciagnełam poślizgując się na torach i musze odstawic skakankę na kilka dni (jak skacze, to zaczyna pobolewać), a nie chcę rezygnowac z ćwiczeń całkiem (mama piecze dziś sernik trzeba będzie jakoś spalic te kalorie )

Ała.... ale Cardio na siedząco ? to możliwe?

[Maja102]

Napisane przez neska951

Ała.... ale Cardio na siedząco ? to możliwe?

nie wiem i dlatego pytam
w weekend na wsi dostepu do basenu nie mam, a sernik trzeba bedzie spalić

[neska951]

Napisane przez Maja102

nie wiem i dlatego pytam
w weekend na wsi dostepu do basenu nie mam, a sernik trzeba bedzie spalić

W sumie sernik jedno ze zdrowszych ciast

[rachell111]

Napisane przez Parabelka

Hospicja głównie z tego , że współczesna rodzina nie ma fizycznej możliwości zapewnienia opieki osobie w stanie wymagającym opieki specjalistycznej 24h na dobę - leżącej , wymagającej pełnej obsługi , zacewnikowanej , z dojściem dożylnym , często z różnymi sondami tu i tam itp.

No tak, domyślam się, że takie stany agonalne, ale nie wiem czy dobrze kojarzę, że mogłam widzieć w tivi, jakieś dokumenty, reportaże z wizyt w hospicjach dla dzieci i młodzieży, gdzie one funkcjonowały an tyle, że miały organizowane zajęcia w "świetlicy" oglądanie filmów, czytanie czegoś, jakieś gry? Jest tak? Są takie sytuacje? miejsca?

Napisane przez neska951

To po pierwsze Ja zauważam jeszcze jedno zjawisko, my żyjemy w zupełnym oderwaniu od faktu istnienia umierania w jaki kolwiek sposób.... Kiedyś luszie umierali w domu, rodzina zajmowała się ciałem, śmierć była czymś naturalnym , częścią zycia z którą człowiek musiał sobie poradzić i zaakceptować to .bo to było normalne. Teraz wszystkie czynności przy nieboszczyku robią za nas inni a my boimy się tego. Boimy się bo nie mamy z tym styczności , jest to dla nas dziwne niepokojące, nienaturalnie przerażające ,a przecież to życie jest .
Jasne że dam znać , ogólnie będę się Wami podpierać jakby co

2 Tak jest , czasem nie ma możliwości.A w związku z tym że ratuje się u nas człowieka "do końca" , często jest podłączony do aparatury którą mogą obsługiwać tylko specjaliści .

To prawda.

Napisane przez neska951

W sumie sernik jedno ze zdrowszych ciast

Co nie? Masa białka

[Maja102]

Napisane przez neska951

W sumie sernik jedno ze zdrowszych ciast

może i zdrowe, ale jak się wciągnie z pół blachy przez 2 dni, to w boczki pójdzie
A tak ładnie mi waga schodzi (powoooli, ale jednak), jeszcze tylko pół kilo do szczęścia mi brakuje Nie chce teraz zawalić procesu spalania

Może byc tez cos na stojąco (jakieś wymachy nóg albo co? rowerek na podłodze? ), normalnie moge chodzić, dopiero przy skakaniu stopa mi się odzywa

[Betty83]

przeszkolonam

[Florens]

helou

Rejcz u Fany wszystko ok. , przynajmniej na tyle na ile wiek jej pozwala


Ju wybacz, ale muszę zapytać, to spotkanie bez Gucia, to przypadkiem nie miało być, taką bardziej babską imprezą (chyba nawet z wizytą domową u jednej z uczestniczek) m.in. z alko i tym podobnymi atrakcjami?



a bataty nawet lubię, np. pieczone (podobnie jak buraki) albo glazurowane (podobnie jak marchewka)

[Margot45]

Flo wszelki duch....!

[Florens]

Napisane przez Margot45

Flo wszelki duch....!

tęskniłaś



lete zamawiać Anabelki, ale nie wiem czy brać 4 czy 8 g znaczy 10g hmmm 10 to trochę dużo