Chociaż życie łzy nam ciśnie na oczy, to wierzymy że mile nas zaskoczy - Aniołkowe M

[inezz6]

Napisane przez Platanoides

ostatnio rozmawiałam ze znajomą, która pierwsza ciaze przechodziła bardzo dobrze, w ogole nie odczuwała, ze jest w ciąży, a teraz jest w drugiej i mi mówi, że zaczęła się czuć fatalnie, bo od dwóch tygodni boli ją głowa i wszystko ją przez to denerwuje nawet jej nie mówiłam co u mnie, bo i tak by nie zrozumiała hehe

dla mnie bezobjawowa ciąża to też jakaś abstrakcja


właśnie wyjęłam schabowe z zamrażarki i mam też jogurt jak robicie ten sos?

kiedy wracasz do pracy?

Schabowe trzeba trochę rozbić, można w kawałeczki pokroić, smażyć z cebulą, trochę mąki, potem trochę wody dolać, doprawić solą, pieprzem, majerankiem i na końcu dodac jogurt 😊 Tz to danie robi, wiec mam nadzieję, ze nic nie pomyliłam 😃

Wracam do pracy w przyszłym tygodniu..

[czarna_mala]

A u mnie dziś podudzia z kurczaka w miodowej glazurze posypane przyprawami, brązowy ryż i surówka z marchewki i pora

[mala_biegaczka]

Napisane przez Platanoides

wiesz, że nigdy nie robiłam krewetek, nawet nie wiem czy bym umiała musze kiedyś spróbować
a za te racuchy to
będę musiała poprosić małża żeby mi na kolacje zrobił

ostatnio rozmawiałam ze znajomą, która pierwsza ciaze przechodziła bardzo dobrze, w ogole nie odczuwała, ze jest w ciąży, a teraz jest w drugiej i mi mówi, że zaczęła się czuć fatalnie, bo od dwóch tygodni boli ją głowa i wszystko ją przez to denerwuje nawet jej nie mówiłam co u mnie, bo i tak by nie zrozumiała hehe

dla mnie bezobjawowa ciąża to też jakaś abstrakcja


właśnie wyjęłam schabowe z zamrażarki i mam też jogurt jak robicie ten sos?

kiedy wracasz do pracy?

Ja sie zastanawiam, czy te historie o kobietach, ktore sie dowiedzialy o ciazach podczas porodu to serio sa, bo narawde nie wyobrazam sobie przegapic 8 miesiecy ciazy Pomijam pierwszy miesiac bedacy powiedzmy jak normalny cykl Tzn no nawet nie powiedzmy...bo jest cyklem

[gr8ania]

Ja się zaczynam martwić, bo poza cyckami i sennością nie mam żadnych objawów...

[mala_biegaczka]

Napisane przez gr8ania

Ja się zaczynam martwić, bo poza cyckami i sennością nie mam żadnych objawów...

To moze swiadczyc o wszystkim i o niczym tak naprawde Spokojnie Objawy jeszcze moga zaatakowac ze zdwojona moca, a moze bedziesz szczesliwcem i przejdziesz ciaze bezobjawowo i wszystko bedzie dobrze i tak

[dotuniek]

Napisane przez czarna_mala

A u mnie dziś podudzia z kurczaka w miodowej glazurze posypane przyprawami, brązowy ryż i surówka z marchewki i pora

przepis na tą glazurę to gdzie??

Napisane przez gr8ania

Ja się zaczynam martwić, bo poza cyckami i sennością nie mam żadnych objawów...

ty się ciesz... a nie martw!

[201704210903]

Napisane przez muffi24

Plat ja dla męża zielone curry z krewetkami, a dla mnie czekoladowe racuchy z owocami leśnymi ��

U mnie jutro czerwone z indykiem

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

[CARLA_23]

Bry
Cały czas o Was myślę choć nie zaglądam
Co tam nowego?

[mala_biegaczka]

Napisane przez CARLA_23

Bry
Cały czas o Was myślę choć nie zaglądam
Co tam nowego?

Carla!
Ty lepiej pisz, co u Ciebie Kochana!

[dotuniek]

Napisane przez mala_biegaczka

Carla!
Ty lepiej pisz, co u Ciebie Kochana!

dokładnie!

[CARLA_23]

U mnie średnio niestety... Deprecha mnie nie chce zostawić w spokoju a muszę się ogarnąć żeby cv w końcu rozesłać i poumawiać się na rozmow. Poza tym czekamy na wyznaczenie terminu operacji Tżta, więc dalej w zawieszeniu

[mala_biegaczka]

Napisane przez CARLA_23

U mnie średnio niestety... Deprecha mnie nie chce zostawić w spokoju a muszę się ogarnąć żeby cv w końcu rozesłać i poumawiać się na rozmow. Poza tym czekamy na wyznaczenie terminu operacji Tżta, więc dalej w zawieszeniu

Czyli siedzisz w domku nadal? Czy wrocilas do pracy? Bo sie pogubilam...
Niedobrze, ze deprecha tyle trzyma... mam nadzieje, ze sobie pojdzie juz niebawem..najlepiej juz Trzymam kciuki za to.

A ten czas oczekiwania na operacje tz moze wykorzystajcie oboje na cos przyjemnego dla siebie? Zeby sie jakos oderwac od tej codziennosci?

[CARLA_23]

Napisane przez mala_biegaczka

Czyli siedzisz w domku nadal? Czy wrocilas do pracy? Bo sie pogubilam...
Niedobrze, ze deprecha tyle trzyma... mam nadzieje, ze sobie pojdzie juz niebawem..najlepiej juz Trzymam kciuki za to.

A ten czas oczekiwania na operacje tz moze wykorzystajcie oboje na cos przyjemnego dla siebie? Zeby sie jakos oderwac od tej codziennosci?

Od Nowego Roku chodzę do pracy i jest lepiej niż jak byłam na zwolnieniu,ale do normalności mi jeszcze daleko.
Tż po pracy codziennie umiera i leży płasko na panelach cały wieczór bo inaczej z bólu nie wytrzymuje
Dziękuję za kciuki biorę wszystkie

[mala_biegaczka]

Napisane przez CARLA_23

Od Nowego Roku chodzę do pracy i jest lepiej niż jak byłam na zwolnieniu,ale do normalności mi jeszcze daleko.
Tż po pracy codziennie umiera i leży płasko na panelach cały wieczór bo inaczej z bólu nie wytrzymuje
Dziękuję za kciuki biorę wszystkie

A w weekendy? Tez pracujecie?

Nie myslalam o jakis szalenstwach, ale jakas dobra komedia w teatrze np Polecam Mayday i Mayday 2 Rewelacyjne. Wiem, ze graja w Katowicach i Krakowie Nie pamietam jednak, skad jestes.

Moim zdaniem to duzy krok naprzod, ze jestes juz w pracy, miedzy ludzmi... z czasem jakos wrocisz do rzeczywistosci w pelni.

[ukojenie]

Napisane przez Platanoides

reniferek to ja Cie tez nie pociesze u mnie bez zmian od samego początku... Momentami nawet gorzej bezsennosc to moje drugie imię, dzis np.zasnelam o 1, obudzilam sie o 3, ostatni raz patrzylam na zegarek przed 5, no i od 8 nie spie na dobre tak praktycznie codziennie. Do tego zgaga, wzdecia, zaparcia, bóle głowy (ale je łącze z niewyspaniem), dusznosci i zadyszka po wejsciu na 2 pietro, do tego zerowa koncentracja, brak energii, niemoc totalna. Czesto ogarniam sie dopiero kolo 14-15 bo nie mam sily podnieść glowy z poduszki. Jak dluzej stoje lub cos robie, to krzyze tak nawalaja, ze musze od razu usiasc. Naczynia zmywam na 3 raty, 2 pokojowe mieszkanie odkurzam pol dnia, gdzie normalnie w godzine mialam zrobione. Cera z jednej strony jak u nastolatki, tlusta i wypryszczona, a z drugiej przesuszona i luszczaca nie do opanowania, wyglądam jak jaszczurka podczas wylinki na nogach krostki, naczynka, wylinka mimo codziennego balsamowania. Wlosy umyte rano, wieczorem tluste, wygladaja jak 3 dniowe. No jak zyc?
Takze łącze sie w bolu

Mozemy przybic 5 niestety. Kompletnie nie mam kondycji
Mieszkam na 4 p bez windy dramat. W 1 ciazy smigalam do porodu az milo a teraz mam problem wejsc bez zadyszki.
Gdybym nie musiala z mlodym do przedszkola chodzic to pewnie bym spala pol dnia. Jak mnie zlapie spanie to nie ma bata czy to 13 czy 18 musze sie zdrzemnac.
Tak wiec lacze sie w bolu

Napisane przez mala_biegaczka

Ah bo Ty po tym weselu... czytalam wczoraj. Odpocznij dzis jak wrocisz Do ktorej pracujesz?



A to maz

My bylismy u znajomych i bylo bardzo przyjemnie - maja roczna coreczke, to troche sie napatrzylam Ale te wrzaski dzieci mnie przerazaja :P Mam nadzieje, ze do wlasnego bede miec inne podejscie Cudze mnie draznia ;p Ale ja ogolnie mam takie podejscie, ze takie wrazenie naprawde, to zrobi na mnie chyba tylko moje dziecko.
Jedyne co zauwazylam, to ze zwracam teraz uwage na te nozki dzieci..i tak jak widzialam, jak ona raczkuje i zasuwa po pododze, to sobie myslalam, ze moj maly bedzie mial szyne... maz powiedzial, ze i nasz bedzie tak zasuwal, bo ta szyna nie przeszkadza w niczym i dzieci sobie radza (fakt, widzialam filmiki na yt) i chodzic tez bedzie normalnie, bo jak dziecko zaczyna chodzic, to sie ta szyne tylko do spania zaklada. Ale no eh... Ciezkie to dla mnie. Dobrze, ze mam czas, zeby to psychicznie ogarnac...

zobaczysz ,ze szybciej sie wykuruja nozki niz zacznie raczkowac, bo moze dopiero wtedy zaczac jak zacznie chodzic niektore dzieci robia wszystko inaczej

Ale to fakt, dobrze,ze masz czas na przywykniecie i bedzie juz wszystko zaplanowane wczesniej.

Napisane przez dotuniek

A pokaże

cudne ciuszki
kocham te z lidla choc moj 4,5 juz chodzi w rozmiarowkach mlodziezowych

Napisane przez inezz6

Hehe pamiętam jak z utęsknieniem czekałam na tą słynną energię 2 trymestru.. I co? I się nie doczekałam...



Oj tak, miałam bardzo podobnie...
Dlatego zawsze się dziwię jak ktoś mówi, że w ciąży czuje się świetnie. Podejrzane to dla mnie (moja przyjaciółka tak mówi)



Śliczne -
Też się wybieram do Lidla po bodziaki (te niebiesko-granatowe mi się bardzo podobają) - tylko muszę poczekać aż Tż z pracy wróci, bo auta nie mam... Ciekawe czy coś jeszczę będzie... Tylko my już na końcówkę rozmiarówki się łapiemy.. A szkoda, bo uwielbiam bodziaki na zimniejszą pogodę.



Franuś je placuszki bananowo-gruszkowe ( a właściwie zjadł - stał przy patelni jak smażyłam). A my z Tż schabowe bitki w sosie jogurtowym z cebulą, ziemniaczki i sałata z jogurtem - wczoraj Tż ugotował, więc mam wolne dziś

Eh jakiś smutny mam dziś dzień... Teraz trochę lepiej, ale rano dolina.. Niedługo do pracy wracam, może kontakt z ludźmi dobrze mi zrobi...

Ja sie strasznie balam wrocic do pracy i przeciagalam ile moglam. U mnie ponad 120 osob i balam sie ze beda mnie unikac albo przeciwnie pytac , ogolnie kapa. Ale jak pierwsze tygodnie minely to juz z gorki poszlo i bylo dobrze

Napisane przez CARLA_23

Bry
Cały czas o Was myślę choć nie zaglądam
Co tam nowego?

ciezko jak depresja trzyma ale faktycznie skorzystajcie i spedzcie czas z mezem , mozeecie poplanowac cos na co nie bylo do tej pory czasu .



Ja dzis po nieplanowanej wizycie u dentysty i u mojego gina.
Wg niego nie kwalifikuje sie do amnio bo wiadomo wynik negatywny a najwazniejsze dla niego jest tez usg i tyle w temacie w sumie.
Wizyta kolejna dosc szybko bo 11 lutego ale dlatego ze potem idzie na urlop a po moich przejsciach powiedzial ,ze chce mnie jeszcze widziec przed urlopem Nie powiem ,zeby mi to przeszkadzalo

---------- Dopisano o 17:17 ---------- Poprzedni post napisano o 17:15 ----------

Napisane przez CARLA_23

Od Nowego Roku chodzę do pracy i jest lepiej niż jak byłam na zwolnieniu,ale do normalności mi jeszcze daleko.
Tż po pracy codziennie umiera i leży płasko na panelach cały wieczór bo inaczej z bólu nie wytrzymuje
Dziękuję za kciuki biorę wszystkie

oj no to nie ciekawie w takim razie trzymam kciuki ,zeby wszyetko szybko poszlo i maz wrocil do formy

[CARLA_23]

Napisane przez mala_biegaczka

A w weekendy? Tez pracujecie?

Nie myslalam o jakis szalenstwach, ale jakas dobra komedia w teatrze np Polecam Mayday i Mayday 2 Rewelacyjne. Wiem, ze graja w Katowicach i Krakowie Nie pamietam jednak, skad jestes.

Moim zdaniem to duzy krok naprzod, ze jestes juz w pracy, miedzy ludzmi... z czasem jakos wrocisz do rzeczywistosci w pelni.

Tż weekendy ma wolne, ale ja pracuję praktycznie we wszystkie teraz ten miałam wolny jedyny w styczniu i go przespałam
Chodzę do teatru Słońce, ale sama lub z koleżanką bo Tż nie jest w stanie usiedzieć więcej niż kilka minut więc po co ma się męczyć. Namawiam go na zwolnienie bo nawet auto ciężko mu już prowadzić, nie wspominając o tym że wchodzi do niego na czworakach
Dziękuję za rady i zainteresowanie
No i gratuluję 6 miesiąca

[mala_biegaczka]

Napisane przez ukojenie

Mozemy przybic 5 niestety. Kompletnie nie mam kondycji
Mieszkam na 4 p bez windy dramat. W 1 ciazy smigalam do porodu az milo a teraz mam problem wejsc bez zadyszki.
Gdybym nie musiala z mlodym do przedszkola chodzic to pewnie bym spala pol dnia. Jak mnie zlapie spanie to nie ma bata czy to 13 czy 18 musze sie zdrzemnac.
Tak wiec lacze sie w bolu




zobaczysz ,ze szybciej sie wykuruja nozki niz zacznie raczkowac, bo moze dopiero wtedy zaczac jak zacznie chodzic niektore dzieci robia wszystko inaczej

Ale to fakt, dobrze,ze masz czas na przywykniecie i bedzie juz wszystko zaplanowane wczesniej.



cudne ciuszki
kocham te z lidla choc moj 4,5 juz chodzi w rozmiarowkach mlodziezowych



Ja sie strasznie balam wrocic do pracy i przeciagalam ile moglam. U mnie ponad 120 osob i balam sie ze beda mnie unikac albo przeciwnie pytac , ogolnie kapa. Ale jak pierwsze tygodnie minely to juz z gorki poszlo i bylo dobrze




ciezko jak depresja trzyma ale faktycznie skorzystajcie i spedzcie czas z mezem , mozeecie poplanowac cos na co nie bylo do tej pory czasu .



Ja dzis po nieplanowanej wizycie u dentysty i u mojego gina.
Wg niego nie kwalifikuje sie do amnio bo wiadomo wynik negatywny a najwazniejsze dla niego jest tez usg i tyle w temacie w sumie.
Wizyta kolejna dosc szybko bo 11 lutego ale dlatego ze potem idzie na urlop a po moich przejsciach powiedzial ,ze chce mnie jeszcze widziec przed urlopem Nie powiem ,zeby mi to przeszkadzalo

---------- Dopisano o 17:17 ---------- Poprzedni post napisano o 17:15 ----------



oj no to nie ciekawie w takim razie trzymam kciuki ,zeby wszyetko szybko poszlo i maz wrocil do formy

Fajnie, ze masz wizyte zaraz znowu
Wizyt nigdy dosc. Do amnio nawet jakbys sie kwalifikowala, to zgodzilaby sie??

Co do naszych nozek jeszcze... widzialam kilkanascie historii takich dzieci i wszystkie o czasie zaczynaly i raczkowac i chodzic. Dla takiego dziecka tak naprawde ta szyna to cos w jakims sensie normalnego, bo zaklada sie ja powiedzmy w 3-4 miesiacu zycia wiec to taka norma. Widzialam fajne filmiki jak dzieci machaly nozkami z ta szyna, jak wlasnie raczkowaly.. A jak zacznie chodzic szybiecj, to jeszcze lepiej, bo za ten przykurcz tez odpowiedzialne sa prawdopodobnie miesnie te odwodzace - one sa na zewnetrzenej stronie nogi pod kolanem - jak zegniemy stope mocno do srodka, to je czuc. A jak sie chodzi, to te miesnie pracuja. Wiec dziecko chodzac je cwiczy i robi rehabilitacje samo sobie naturalnie.

[CARLA_23]

Boszsz dziewczyny... Ukojenie jakie amnio?! Biegaczka co z nóżkami malucha? Jak mi wstyd, że nic nie wiem co u Was

[mala_biegaczka]

Napisane przez CARLA_23

Boszsz dziewczyny... Ukojenie jakie amnio?! Biegaczka co z nóżkami malucha? Jak mi wstyd, że nic nie wiem co u Was

Carla u nas na polowkowym wyszlo, ze maly ma stopki konsko-szpotawe. Lewa jest w gorszym stanie, niz prawa. Sa zwrocone do srodka, dodatkowo ta lewa jest skrecona jeszcze.
Maly bedzie wymagal leczenia zaraz po urodzeniu, ale jestesmy dobrej mysli, mozemy sie przygotowac. Mamy skierowanie do jednego z lepszych szpitali w UK wiec to mnie pociesza

[ukojenie]

Napisane przez CARLA_23

Boszsz dziewczyny... Ukojenie jakie amnio?! Biegaczka co z nóżkami malucha? Jak mi wstyd, że nic nie wiem co u Was

Sredni wynik ryzyka skorygowanego mi wyszedl z badan prenatalnych.

Biegaczka gdybym dostala skierowanie to chyba bym sie zdecydowala , ciezko tak na pewno powiedziec ale raczej. Ten drugi lekarz u ktorego robilam powtorne usg troche mnie uspokoil choc nie ukrywam ,ze przed polowkowym bede miec zawal ...
Ale ide do tego samego lekarza wlasnie ktory jest wg mnie bardziej kompetentny



Piszecie o ciuszkach a ja chyba zaczne od szukania ofert monitorow oddechu , mam nadzieje ,ze cos taniego trafimy jak przy Szymku nam sie udalo.

[czarna_mala]

Napisane przez CARLA_23

Boszsz dziewczyny... Ukojenie jakie amnio?! Biegaczka co z nóżkami malucha? Jak mi wstyd, że nic nie wiem co u Was

No to jeszcze Gryzi Aleksio ma prawdopodobnie problem z refluksem i u Dot będzie synuś -Bazylek (tata uparł się na takie imię)

[mala_biegaczka]

Napisane przez ukojenie

Sredni wynik ryzyka skorygowanego mi wyszedl z badan prenatalnych.

Biegaczka gdybym dostala skierowanie to chyba bym sie zdecydowala , ciezko tak na pewno powiedziec ale raczej. Ten drugi lekarz u ktorego robilam powtorne usg troche mnie uspokoil choc nie ukrywam ,ze przed polowkowym bede miec zawal ...
Ale ide do tego samego lekarza wlasnie ktory jest wg mnie bardziej kompetentny

To polowkowe dobrz ekojarze, ze jakos poczatkiem marca? Zleci szybko mam nadzieje.. no i nieustannie wierze, ze z naszymi Malcami genetycznie wszystko ok Co innego pozostaje...

---------- Dopisano o 16:37 ---------- Poprzedni post napisano o 16:36 ----------

Napisane przez ukojenie

Piszecie o ciuszkach a ja chyba zaczne od szukania ofert monitorow oddechu , mam nadzieje ,ze cos taniego trafimy jak przy Szymku nam sie udalo.

Ja mam dylemat, co do tego... Boje sie tych alarmow falszywych a z drugiej strony lepiej 10 falszywych niz przegapic cos powaznego bez tego monitora.

---------- Dopisano o 16:38 ---------- Poprzedni post napisano o 16:37 ----------

Napisane przez czarna_mala

No to jeszcze Gryzi Aleksio ma prawdopodobnie problem z refluksem i u Dot będzie synuś -Bazylek (tata uparł się na takie imię)

No i u Plat potwierdzona dziewczynka - bedzie watkowa ksiezniczka

[ukojenie]

Napisane przez mala_biegaczka

To polowkowe dobrz ekojarze, ze jakos poczatkiem marca? Zleci szybko mam nadzieje.. no i nieustannie wierze, ze z naszymi Malcami genetycznie wszystko ok Co innego pozostaje...

---------- Dopisano o 16:37 ---------- Poprzedni post napisano o 16:36 ----------



Ja mam dylemat, co do tego... Boje sie tych alarmow falszywych a z drugiej strony lepiej 10 falszywych niz przegapic cos powaznego bez tego monitora.

---------- Dopisano o 16:38 ---------- Poprzedni post napisano o 16:37 ----------



No i u Plat potwierdzona dziewczynka - bedzie watkowa ksiezniczka

Bede umawiac sie gdzie indziej ale wlasnie od 29 lutego moge juz je robic wg belly

Tez mam nadzieje,ze nasze dzieciaczki beda cale i zdrowe i na nerwach sie skonczy

A co do monitora to przez 1,5 roku przy Szymku mialam 3 alarmy falszywe z czego dwa spowodowane byly slabym stanem baterii . Raz faktycznie wyl serio ale wtedy mlody jakos sie zsunal i go "nie lapal" . Natomiast moj spokoj gdy wiedzialam, ze monitorowany jest jego oddech byl wart wszystkiego. Tym bardziej ,ze moje dziecko bardzo ulewalo

[mala_biegaczka]

Napisane przez ukojenie

Bede umawiac sie gdzie indziej ale wlasnie od 29 lutego moge juz je robic wg belly

Tez mam nadzieje,ze nasze dzieciaczki beda cale i zdrowe i na nerwach sie skonczy

A co do monitora to przez 1,5 roku przy Szymku mialam 3 alarmy falszywe z czego dwa spowodowane byly slabym stanem baterii . Raz faktycznie wyl serio ale wtedy mlody jakos sie zsunal i go "nie lapal" . Natomiast moj spokoj gdy wiedzialam, ze monitorowany jest jego oddech byl wart wszystkiego. Tym bardziej ,ze moje dziecko bardzo ulewalo

Bedziemy sie z mezem zastanawiac. Niani na pewno nie bedziemy kupowac, bo mieszkanie mamy male, to niepotrzebna.
Moze akurat to, co zaoszczedzilismy na wozku przeznaczymy na taki monitor. Ale to blizej porodu sie pomysli. No i musze poczytac co jak, gdzie, za ile i itd.

Boli mnie jakos tak dziwnie brzuch :/ Jeszcze takiego bolu nie mialam :/ Wzielam no spe az...

[ukojenie]

Napisane przez mala_biegaczka

Bedziemy sie z mezem zastanawiac. Niani na pewno nie bedziemy kupowac, bo mieszkanie mamy male, to niepotrzebna.
Moze akurat to, co zaoszczedzilismy na wozku przeznaczymy na taki monitor. Ale to blizej porodu sie pomysli. No i musze poczytac co jak, gdzie, za ile i itd.

Boli mnie jakos tak dziwnie brzuch :/ Jeszcze takiego bolu nie mialam :/ Wzielam no spe az...

A Ty pewnie w pracy i jeszcze autem musisz sie tluc ?
Mam nadzieje ,ze nospa pomoze A mozesz jakos odpoczac ? Nie gniesc brzuszka ?

[czarna_mala]

Chill out po pracy z okazji 1dc


---------- Dopisano o 18:21 ---------- Poprzedni post napisano o 18:16 ----------

Edit:
Mąż przyniósł słomki

[ukojenie]

Napisane przez czarna_mala

Chill out po pracy z okazji 1dc


---------- Dopisano o 18:21 ---------- Poprzedni post napisano o 18:16 ----------

Edit:
Mąż przyniósł słomki

Ze slomkami czad

[LeNa 2405]

Ja dziś miałam zapiekanke ziemniaczana z miesem mielonym 😃na dwa dni będzie. 😄
A wy drukujecie posty jak szalone. Ból brzucha też mi dokucza zwłaszcza w dole brzucha. Mały Sie kręci. Jutro wizyta to niech sprawdza. Ja nie miałam dziś jak wybrać się do lidla a słyszałam że dużo fajnych rzeczy było.

[inezz6]

Ukojenie- a po jakim czasie od # wróciłaś do pracy? Ja się tez boję... U mnie wszyscy wiedzą oczywiście. Zaczęłam rozważać pójście do psychiatry, no ale nie wiem, posiedzę jeszcze w domu, a potem wcale może nie być łatwiej... Muszę to przemyśleć...

Moj łobuziak tez ulewał - do roku, wszyscy mówili ze przejdzie po 3 m-cach. Ale monitora nie mieliśmy.

Dobrze, ze trafiłaś na dobrego lekarza, sprzęt jest ważny, ale przede wszystkim kompetencje. Jak coś to mogę polecić świetną specjalistkę od badań prenatalnych z Katowic. No i trzymam kciuki żeby na następnym usg było ok wszystko 😊

Byłam w lidlu, ale ciuszki dziecięce wymiecione, nawet pół bodziaka w żadnym rozmiarze nie było.. No i musiałam zadowolić się winem 😊

[ukojenie]

Napisane przez inezz6

Ukojenie- a po jakim czasie od # wróciłaś do pracy? Ja się tez boję... U mnie wszyscy wiedzą oczywiście. Zaczęłam rozważać pójście do psychiatry, no ale nie wiem, posiedzę jeszcze w domu, a potem wcale może nie być łatwiej... Muszę to przemyśleć...

Moj łobuziak tez ulewał - do roku, wszyscy mówili ze przejdzie po 3 m-cach. Ale monitora nie mieliśmy.

Dobrze, ze trafiłaś na dobrego lekarza, sprzęt jest ważny, ale przede wszystkim kompetencje. Jak coś to mogę polecić świetną specjalistkę od badań prenatalnych z Katowic. No i trzymam kciuki żeby na następnym usg było ok wszystko ��

Byłam w lidlu, ale ciuszki dziecięce wymiecione, nawet pół bodziaka w żadnym rozmiarze nie było.. No i musiałam zadowolić się winem ��

Wrocilam po 3 miesiacach , mialam l4 a potem hurtowo zalegly urlop wykorzystalam i wlasnie 3 miesiace zlecialo. Dla mnie to bylo za malo ale trafilam na okropna pania psychiatre i nie bylo mowy o dluzszym zwolnieniu.
U mnie bylo kiepsko bo duza czesc ludzi nie wiedziala co sie stalo i mi gratulowali ...
mysleli ,ze po porodzie wrocilam
straszne to bylo

pracuje z klientem w wiekszosci i ciezko mi bylo patrzec na ciezarne i malenkie dzieci , dlugo trwalo zanim przestalo bolec tak calkiem.

Co do badan robilam w angeliusie ale kiepska mam opinie po tych badaniach. Powiedzialam to dzis mojemu lekarzowi i wypisal mi skierowanie tam gdzie chcialalm .
A tak z ciekawosci o jaka lekarke chodzi ?
dziekuje za kciuki


A co do lidla to w mojej okolicy trzeba byc na otwarcie ,zeby cos dostac. Ja na razie kompletnie o tym nie mysle . To mi sie wydaje taki drobiazg jakby, nie umniejszajac kupujacym i samej radosci kupowania oczywiscie. Ale nie mam potrzeby jakos , jak przyjdzie czas to kupie w pepco i lidlu wlasnie. Chyba w 1 ciazy caly ten boom na wyprawke zaliczylam i mam spokoj