Polecamy:

paprif · 2012-11-20, 11:36

Cytat:

Napisane przez jyyli

Ja bym wywaliła kremy Nivea, mogą zapychać. Jeśli masz duże zmiany albo jakieś ropne pryszcze, absolutnie nie rób peelingu mechanicznego, lepszy będzie enzymatyczny.

Ja również, stosowałam krem Nivea i bez rewelacji. O wiele lepszy dla mnie jest krem Vichy Normaderm, mam na dzień i na noc + żel.
Uważam, że jest dobry.
Moja pielęgnacja wygląda tak: kremy: Vichy Normaderm na dzień i na noc
żel: Vichy Normaderm, mam również żel do mycia twarzy z Biodermy do cery mieszanej/tłustej/trądzikowej.
Płyn micelarny: Bioderma.
Peeling: peeling tri-activ Vichy Normaderm
Woda termalna Vichy.

Od siebie mogę jeszcze polecić na wągry olejek pichtowy.

---------- Dopisano o 12:30 ---------- Poprzedni post napisano o 12:23 ----------

Cytat:

Napisane przez RedForEver

O taak, dziewczyny, uważajcie z Bambino :/
Miałam kiedyś duży trądzik, ale tylko na czole - wiecie, ropne gule, takietam, ale raczej bez zaskórników zamkniętych.
Kupiłam sobie Bambino, na początku bardzo mi pomógł - mniej pryszczy, nie były czerwone, więc o wiele mniej widoczne. Zaczęłam nakładać krem w dość dużych ilościach, rano i wieczorem i po gdzieś dwóch tygodniach używania zaczął się koszmar .__.
Całą twarz miałam w zamkniętych zaskórnikach, czoło, noc policzki, które kiedyś były całkiem czyste...
Oczywiście Bambino odłożyłam, gule wróciły a zaskórniki zostały.
Do dziś nie mogę sobie poradzić z policzkami, na których dodatkowo robią mi się straszne blizny.

Za to na gule znalazłam sposób dla mnie idealny - herbatkę z bratka.
Cudowna jest! <33

Teraz nie walczę już ze swoją skórą, którą zaczynam powoli tolerować, lecz z psychiką. Nałogowo się wyciskam, ale staram się przestać i jest lepiej :3

Zamiast stosować Bambino można spróbować z Penatenem. Naprawdę pomaga.

Za jakieś 2-3zł można kupić pastę cynkową, która też jest dobra na wypryski.

Ja po bratku miałam taki wysyp, że nie mogłam na siebie patrzeć w lustrze.
Jestem pewna, że jakbym to przeczekała to skóra ładnie by się oczyściła.

---------- Dopisano o 12:36 ---------- Poprzedni post napisano o 12:30 ----------

Cytat:

Napisane przez Milka102

Szwagier mi polecił maść-żel do smarowania twarzy benzacne 5%. Smaruje nią twarz rano i wieczorem i po 3 dniach nie mam już pryszczy, a stare zasychają i schodzą. I na dodatek nie jest droga, zapłaciłam w aptece niecałe 10 zł

Smarujesz całą twarz ? Ja smaruję strategiczne miejsca patyczkiem do uszu. Ja mam Benzacne 10% i jak dla mnie mega wysusza, Ty masz ten słabszy. Kupiłam go bo Brevoxylu na ten moment nigdzie nie można dostać, a Benzacne jest jego gorszym odpowiednikiem bo idealnie nie wnika w skórę, pozostawia białą warstwę na skórze. Brevoxyl wnika idealnie, nie jest widoczny.

kdorota · 2012-11-28, 21:36

Witam!
Dziś zajrzałam pierwszy raz na tą stronkę i odrazu wypróbowałam maseczkę z wodą i cynamonem.
Fakt na początku pieczenie straszne !!!
Teraz siedze i nie odczuwam pieczenia a maseczkę mam od 7 min jeszcze ze 3 i do zmywanka

Zobaczymy jakie będą efekty,bo już mam dość trądziku

Jutro wypróbuję cytrynę + woda

Pozdrawiam

toPestka · 2012-11-30, 11:33

Ja używam toniku z liścia laurowego i bardzo pomaga, szybko się goją paskudztwa. Dodatkowo połykam tabletki chlorelli, niedawno je odkryłam, ale kilka znajomych dziewczyn zażywa dłużej i widać efekty
http://topestka.blogspot.com/2012/11/o-chlorella.html

poshh · 2012-11-30, 15:57

Cytat:

Napisane przez Milka102

Szwagier mi polecił maść-żel do smarowania twarzy benzacne 5%. Smaruje nią twarz rano i wieczorem i po 3 dniach nie mam już pryszczy, a stare zasychają i schodzą. I na dodatek nie jest droga, zapłaciłam w aptece niecałe 10 zł

A nie przesusza Ci za bardzo twarzy?

Cytat:

Napisane przez paprif

Zamiast stosować Bambino można spróbować z Penatenem. Naprawdę pomaga.

Za jakieś 2-3zł można kupić pastę cynkową, która też jest dobra na wypryski.

Tlenek cynku w końcu zawiera... A traktując go jako zamiennik Bambino to chyba też nie bardzo, bo ten pierwszy nawilża, a Penaten wydaje mi się, że wysusza, tak? :P

paprif · 2012-11-30, 16:09

Cytat:

Napisane przez poshh

A nie przesusza Ci za bardzo twarzy?

Tlenek cynku w końcu zawiera... A traktując go jako zamiennik Bambino to chyba też nie bardzo, bo ten pierwszy nawilża, a Penaten wydaje mi się, że wysusza, tak? :P

Pierwsze słyszę, że Penaten wysusza. Ja go stosuję czasami na noc i sobie chwalę.

+ kilka słów cytowanych z internetu
Stosowałam go kilka lat temu gdy miałam problemy z trądzikiem. Nakładałam go punktowo na wyprysk, na noc. Resztę kremu, która nie zdążyła się wchłonąć w skórę (albo nie zdążyłam jej podczas snu wytrzeć w poduszkę) ścierałam płynem micelarnym...

Ten krem pięknie goi, łagodzi i redukuje zaczerwienienia.

I CO WAŻNE - NIE WYSUSZA!!! Dlaczego? A dlatego, że to krem na odparzenia (od pieluch) stosowany u niemowlaków - więc jakim cudem miał by wysuszać.

poshh · 2012-11-30, 16:24

Cytat:

Napisane przez paprif

Pierwsze słyszę, że Penaten wysusza. Ja go stosuję czasami na noc i sobie chwalę.

+ kilka słów cytowanych z internetu
Stosowałam go kilka lat temu gdy miałam problemy z trądzikiem. Nakładałam go punktowo na wyprysk, na noc. Resztę kremu, która nie zdążyła się wchłonąć w skórę (albo nie zdążyłam jej podczas snu wytrzeć w poduszkę) ścierałam płynem micelarnym...

Ten krem pięknie goi, łagodzi i redukuje zaczerwienienia.

I CO WAŻNE - NIE WYSUSZA!!! Dlaczego? A dlatego, że to krem na odparzenia (od pieluch) stosowany u niemowlaków - więc jakim cudem miał by wysuszać.

Goi, łagodzi, redukuje.. no to chyba w sam raz dla moich policzków, które są zarazem okropnie przesuszone- i ta kwestia mnie martwi. A Bambino cudny, gdyby nie to, że zapycha. Pytam właśnie dlatego, że wrzuciłam przed chwilą na szybko w google i właśnie przeczytałam takie opinie, że wysusza i to dosyć mocno.

Nugatttowa · 2012-12-03, 11:35

Kochani, chciałabym podzielić się z Wami moim odkryciem, mianowicie maseczką tzw.domowej roboty przygotowanej na bazie lnu.

Gdyby nie spektakularne efekty, ba nawet powiedziałabym wyratowanie mnie z niezłej opresji, nie wspomnialabym o niej. Moja twarz w ostatnich dwoch tygodniach dała mi popalić.Stres (najpewniej) dał mi się we znaki, a to spowodowało że moja cera była w paskudnych wykwitach. Na brodzie i wokól ust pojawily się beznadziejne pryszcze-wyszły na powierzchnie dość spore krosty i ani w te ani we w tę.Pomimo traktowania ich różnymi specyfikami miałam "buły", które ani nie chcialy "zakwitnąć" ani się schować, zniknąć.Wyglądałam paskudnie, wstrętnie, do ludzi wyjść to calkowita porażka z takim ryjkiem

Jestem fanką lnu, zarówno w postaci oleju lnianego jaki i ziarenek.Ciągle je podjadam, będąc przekonana, że to roślina o przewspaniałych właściwościach.Własnie przygotowywałam kleik z ziaren, gdy natchnęło mnie, żeby się nim wysmarować

Kochani, żeby zobrazować Wam bardziej jakie miałam problemy powiem, że były to paskudne krosty-gule, podskórne, czerwone i ochydne!!!Stan utrzymywał się ok.2tygodni.Masci, kremy i domowe sposoby nie pomagałay.

Nałozyłam na twarz ostudzony kleik lniany.Po 20min zmyłam.Buzia świeżutka, rozpromieniona,delikatna ,wygładzona cera.Maseczkę nałozyłam w godzinach popołudniowych i tego dnia nie nakładałam na twarz zadnego innego specyfiku.Rano obudzilam się i ku mojemu ogromnemu zdziwieniu wykwitny zmniejszone ( w sensie wklęsły, wysuszyły się) o 70%.Euforia!!!
Kolejnego dnia powtórka z rozrywki.Maseczka z kleiku lnianego, tym razem ponad 20 minut.Zmywanie ciepłą wodą, potem spryskanie zimną.Rano szok-po "bułach" na twarzy ledwo widoczne czerwone przebarwienia.Dziś znów potraktuję je tą maseczką i wiem, że wyleczy mi buzię na dobre.

Przygotowanie:
2-3 łyżeczki ziaren lnu, 1/4 szklanki wody.Gotujemy do momentu powstania konsystencji kleiku, lekko kisielowatej masy.Przestudzoną mazią przetarłam kilkakrotnie twarz.Powstaje maska, lekko ściagająca twarz (wysycha jak maseczka jajeczna).Po uplywie wskazanego czasu zmywanie letnią lub ciepłą wodą.Na koniec opłukanie zimną.

W między czasie wtarłam również kleik w dłonie.Boskość!Ręce idealnie gladziutkie.

Jesli macie w domu len, a borykacie się z wykwitami skórnymi-polecam!

Muffka_ · 2012-12-03, 16:07

Tez jestem fanka lnu pod kazda postacia wiec z pewnoscia wyprobuje

Slyszalam o tej maseczce ale myslalam, ze jej glownym zadaniem jest po prostu nawilzenie. Zobaczymy jak bedzie u mnie z efektami.

Nyappy · 2012-12-03, 17:10

Dzięki, też chętnie wypróbuję.

goldene · 2012-12-03, 20:47

a gdzie kupić niemielony len, w ziarnach?

prettysimple · 2012-12-04, 05:56

W aptece

Nugatttowa · 2012-12-04, 13:09

Cytat:

Napisane przez goldene

a gdzie kupić niemielony len, w ziarnach?

ja kupuję w markecie, koszt 3,5-4,5zł.Jem surowe,prażone, gotowane ...A maseczka to odkrycie z przypadku-zagoiła, wysuszyła i złuszczyła rewelacyjnie wielkie świństwa.

---------- Dopisano o 14:09 ---------- Poprzedni post napisano o 14:06 ----------

Len dla mnie jest boski.Wychwalany przez wielu zwyklych ludzi jak i ludzi nauki.Wystarczy wrzucić hasło len w google.Uratował z opresji, paskudnych chorób niejednego.Polecam

poshh · 2012-12-04, 14:37

O kurde, jakbym czytała o sobie, mam w tej chwili dokładnie taki sam armagedon... Lecę robić len

Marcusia · 2012-12-05, 11:38

Cytat:

Napisane przez Nugatttowa

Jem surowe,prażone, gotowane ...

Uważaj z jedzeniem lnu, bo u kobiet len sprzyja tyciu!
a maseczke też wyprubuję!
swoją drogą... uwielbiam pić len, dziadek mnie tego "nauczył" jak byłam malutka (bo się fajnie ciągnęły te glutki i fajnie sie gryzło ziarenka hahaha)
ale teraz staram się nie pić jak nie muszę..

Nugatttowa · 2012-12-05, 17:43

Cytat:

Napisane przez Marcusia

Uważaj z jedzeniem lnu, bo u kobiet len sprzyja tyciu!
a maseczke też wyprubuję!
swoją drogą... uwielbiam pić len, dziadek mnie tego "nauczył" jak byłam malutka (bo się fajnie ciągnęły te glutki i fajnie sie gryzło ziarenka hahaha)
ale teraz staram się nie pić jak nie muszę..

ja należę do tych, co to konia z kopytami zjeść mogą i nie przytyją

przynajmniej póki co

te glutki okropneee czasami mam opory, ale podprażone w duecie z prazonym slonecznikiem na pysznej kanapce, mmm pycha.

Jedni piszą, że się tyje, inni, że wspomaga utrzymaniu prawidłowej wagi i fajnej linii.

**viwki** · 2012-12-06, 20:39

Kochane, głupie pytanie, ale.. Siemię lniane to to samo co len?

wella6 · 2012-12-06, 23:29

Ta maseczka nie raz uratowała mi życie..
Szybciej goją się strupki po pryszczach, zaskórników mniej, skóra jaśniejsza, wygładzona, koloryt bardziej jednolity..a nawet ostatnio pomogła mi troszkę z kaszakiem

poshh · 2012-12-07, 14:10

Cytat:

Napisane przez viwki

Kochane, głupie pytanie, ale.. Siemię lniane to to samo co len?

tak, to są po prostu nasiona lnu

pryszczus · 2012-12-07, 15:40

Polecam krem z serii "SIARKOWA MOC" sama używam go od 3 dni i jest juz poprawa wyrównuje koloryt skóry i krostki już bledną ^^

**viwki** · 2012-12-07, 19:09

Dziękuję bardzo. Jutro zamierzam poeksperymentować

**kasialublub** · 2012-12-07, 22:58

ja z kolei polecam herbatkę z bratka - przeczytałam o niej na tym blogu http://dobreziola.blogspot.com/2012/...a-tradzik.html i myślę że naprawdę mi pomogło.

Phoce · 2012-12-08, 15:35

Wow, jestem pod wrażeniem!
Używam siemienia zwykle do robienia żelu do stylizacji włosów, czasem zrobię płukankę, ale nie pomyślałabym, że tak dobrze może działać na skórę twarzy.
Od jakichś dwóch miesięcy bardzo nasiliły mi się wypryski, używałam już wielu rzeczy, smaruję wypryski skinorenem, na noc staram się nawilżać skórę cetaphilem, ale nie widzę znacznej poprawy..
Dziś postanowiłam, że ugotuję sobie żel z siemienia i nałożę na twarz. Nie spodziewałam się wielkiej poprawy, ale efekty naprawdę mnie zaskoczyły. Skóra jest przede wszystkim miękka, aż mam ochotę ją ciągle gładzić. W porównaniu do tego, jak bardzo była ostatnio wysuszona, to, co teraz czuję pod palcami bardzo mi się podoba

zaczerwienienia zmniejszyły się tylko do samych krostek.
Nie spodziewałabym się AŻ takich efektów po 20 minut żelu z siemienia na twarzy, a jednak! Mam nadzieję, że będzie tylko lepiej

**viwki** · 2012-12-08, 21:27

Cytat:

Napisane przez Phoce

Wow, jestem pod wrażeniem!
Używam siemienia zwykle do robienia żelu do stylizacji włosów, czasem zrobię płukankę, ale nie pomyślałabym, że tak dobrze może działać na skórę twarzy.
Od jakichś dwóch miesięcy bardzo nasiliły mi się wypryski, używałam już wielu rzeczy, smaruję wypryski skinorenem, na noc staram się nawilżać skórę cetaphilem, ale nie widzę znacznej poprawy..
Dziś postanowiłam, że ugotuję sobie żel z siemienia i nałożę na twarz. Nie spodziewałam się wielkiej poprawy, ale efekty naprawdę mnie zaskoczyły. Skóra jest przede wszystkim miękka, aż mam ochotę ją ciągle gładzić. W porównaniu do tego, jak bardzo była ostatnio wysuszona, to, co teraz czuję pod palcami bardzo mi się podoba

zaczerwienienia zmniejszyły się tylko do samych krostek.
Nie spodziewałabym się AŻ takich efektów po 20 minut żelu z siemienia na twarzy, a jednak! Mam nadzieję, że będzie tylko lepiej

W jaki sposób przygotowujesz żel? W taki sam jak autorka wątku?

Phoce · 2012-12-08, 21:47

Cytat:

Napisane przez viwki

W jaki sposób przygotowujesz żel? W taki sam jak autorka wątku?

Zwykle wlewam szklankę wody, czekam aż się zagotuje, dodaję dwie łyżki siemienia i trochę podgotowuję, aż zrobi się taki kleik. Później odcedzam, czekam aż wystygnie i to tyle w sumie

**viwki** · 2012-12-09, 09:28

Dziękuję! Dzis będę pierwszy raz w życiu robiła kleik

Zobaczymy co z tego wyjdzie

poshh · 2012-12-09, 09:55

Odkąd tutaj pierwszy raz napisałam, zastosowałam tą maseczkę 5 razy. I powiem Wam, że rzeczywiście skóra się uspokoiła. Może nie były to efekty po pierwszym razie, ale dzisiaj, a nawet wczoraj widziałam już znaczną poprawę, a cera jest bardzo załagodzona. Także polecam z czystym serduchem

Nugatttowa · 2012-12-09, 14:46

Mówiłam Wam, że to cudo: ))
ja mam coś takiego, że nie umiem przestać glaskać się po buzi-skóra zrobila mi się taka fajana, nie wspomnę już,że wyleczyła mi mega dziadostwo na brodzie.Mam jeszcze minimalne przebarwienie, ale wiem, że i to mi zejdzie

Efekty, są naprawdę widoczne i cieszę się, że i Wam przypadła do gustu,
piękniejcie

mikimouse8038 · 2012-12-12, 20:30

Witam, od kilku a nawet kilkunastu lat borykam się z trądzikiem. mam obecnie 27lat i cały czas coś mi wyskakuje, ale na szczęście jest to niewiele w porównaniu z tym co miałam kiedyś na twarzy. próbowałam wszystkich możliwych lekarstw począwszy od maści typu metronidazol, benzakne, skinorem, epiduo...... itp. wszystkie maści jakie są dostępne na rynku wypróbowałam, lekarze przepisywali mi je na zmianę. zażywałam też antybiotyk doustnie tetralysal, który owszem pomógł mi ale tylko wtedy kiedy go zażywała, a po zakończeniu leczenia, miesiąc, dwa i wszystko wracało. lekarze stwierdzili w sumie 3 postawiło taką samą diagnozę że pomoże mi tylko retinoid aknenormin. mając 27 lat nie zdecydowałam się na leczenie gdyż chciałabym mieć dzieci, a nie chce mi się wierzyć że lekarstwo które ma całą książkę skutków ubocznych, uwalnia się z organizmu w ciągu miesiąca do trzech miesięcy. nie chciałabym kiedyś zastanawiać się czy ewentualna choroba(mam nadzieję że moje dzieci będą zdrowe) byłaby moją winą. znajoma z pracy poleciła i prosty przepis, a do tego bardzo zdrowy, który w jej przypadku się sprawdził, w moim również ale jeszcze troszkę mam niedoskonałości podskórnych, ale w porównaniu z tym co miałam na twarzy to jest nic. przepis jest następujący: przez dwa tygodnie, codziennie rano pół godziny przed jedzeniem zażywałam łyżkę tranu, w ciągu dnia trzeba wypić wywar z korzenia łopianu, łyżeczka ziół na szklankę wody i wsypujemy do gotującej się wody ,i gotujemy 5 minut, można troszkę posłodzić miodem i najważniejsze 1/3 szklanki soku z buraka, najlepiej wyciskać w domu w sokowirówce odstawiamy na 2 godziny i do tego 2/3 szklanki soku z marchwi. po pierwszym tygodniu picia soku na samą myśl o burakach robiło mi się niedobrze, a pod koniec kuracji prawie wymiotowałam pijąc ten sok, ale naprawdę warto. wiem że niektóre osoby nie będą wierzyć że to pomaga, ale mi pomogło, nie mam dużych bolących wulkanów, mam troszkę podskórnych białych krostek, ale to pikuś przy tym co było. teraz piję sok z buraka co drugi trzeci dzień i wierzę że to mnie wyleczy. jeśli ktoś chce to może zastosować tę kurację, jak nie to nie. wiem jak to jest wstając rano zastanawia się człowiek co dziś nowego mi wyskoczyło, a teraz nie mam tego problemu. wiem jak to jest patrzeć w lustro i zastanawiać się co to za potwór, czemu akurat ja muszę mieć takie problemy, ale powoli o tym zapominam i nawet jak nałożę niewielką ilość podkładu to się sobie podobam.

pryszczus · 2013-01-22, 07:14

Kochane i kochani moi pozbyłam się trądziku!! Tylko niestety zostały mi strasznie czerwone plamy(przebarwienia) i moc zaskórników szczególnie na nosie ;( co możecie polecić?? Najlepiej gdyby to były domowe sposoby albbo jakieś kremy które nie są na receptę i nie sięgają dużej ceny

z góry dziękuję ;**

PS.na tradzik polecam zel do mycia twarzy "BIAŁY JELEŃ" jest on hipoalergiczny o niebieskim zabarwieniu

Gial · 2013-01-27, 14:35

O to gratulacje! A teraz ładnie napisz wszystkim jak pozbyłaś się pryszczy ? (co stosowałaś, ile czasu itp.)

Na "czerwone plamy"- przebarwienia polecam tonik cytrynowy.
Woda przygotowana + cytryna (z ilością możesz eksperymentować, aby uzyskać odpowiedni tonik)

I wszelkiego rodzaju maseczki na przebarwienia.

2012-11-28, 21:36	#4502
kdorota Przyczajenie Zarejestrowany: 2012-11 Wiadomości: 1	Dot.: Domowe sposoby na trądzik - ZBIORCZY Witam! Dziś zajrzałam pierwszy raz na tą stronkę i odrazu wypróbowałam maseczkę z wodą i cynamonem. Fakt na początku pieczenie straszne !!! Teraz siedze i nie odczuwam pieczenia a maseczkę mam od 7 min jeszcze ze 3 i do zmywanka Zobaczymy jakie będą efekty,bo już mam dość trądziku Jutro wypróbuję cytrynę + woda Pozdrawiam

2012-11-30, 11:33	#4503
toPestka Przyczajenie Zarejestrowany: 2012-11 Wiadomości: 11	Dot.: Domowe sposoby na trądzik - ZBIORCZY Ja używam toniku z liścia laurowego i bardzo pomaga, szybko się goją paskudztwa. Dodatkowo połykam tabletki chlorelli, niedawno je odkryłam, ale kilka znajomych dziewczyn zażywa dłużej i widać efekty http://topestka.blogspot.com/2012/11/o-chlorella.html

2012-12-03, 11:35	#4507
Nugatttowa Raczkowanie Zarejestrowany: 2011-11 Lokalizacja: PL Wiadomości: 151	Maseczka z lnu- REWELACJA na problemy skórne Kochani, chciałabym podzielić się z Wami moim odkryciem, mianowicie maseczką tzw.domowej roboty przygotowanej na bazie lnu. Gdyby nie spektakularne efekty, ba nawet powiedziałabym wyratowanie mnie z niezłej opresji, nie wspomnialabym o niej. Moja twarz w ostatnich dwoch tygodniach dała mi popalić.Stres (najpewniej) dał mi się we znaki, a to spowodowało że moja cera była w paskudnych wykwitach. Na brodzie i wokól ust pojawily się beznadziejne pryszcze-wyszły na powierzchnie dość spore krosty i ani w te ani we w tę.Pomimo traktowania ich różnymi specyfikami miałam "buły", które ani nie chcialy "zakwitnąć" ani się schować, zniknąć.Wyglądałam paskudnie, wstrętnie, do ludzi wyjść to calkowita porażka z takim ryjkiem Jestem fanką lnu, zarówno w postaci oleju lnianego jaki i ziarenek.Ciągle je podjadam, będąc przekonana, że to roślina o przewspaniałych właściwościach.Własnie przygotowywałam kleik z ziaren, gdy natchnęło mnie, żeby się nim wysmarować Kochani, żeby zobrazować Wam bardziej jakie miałam problemy powiem, że były to paskudne krosty-gule, podskórne, czerwone i ochydne!!!Stan utrzymywał się ok.2tygodni.Masci, kremy i domowe sposoby nie pomagałay. Nałozyłam na twarz ostudzony kleik lniany.Po 20min zmyłam.Buzia świeżutka, rozpromieniona,delikatna ,wygładzona cera.Maseczkę nałozyłam w godzinach popołudniowych i tego dnia nie nakładałam na twarz zadnego innego specyfiku.Rano obudzilam się i ku mojemu ogromnemu zdziwieniu wykwitny zmniejszone ( w sensie wklęsły, wysuszyły się) o 70%.Euforia!!! Kolejnego dnia powtórka z rozrywki.Maseczka z kleiku lnianego, tym razem ponad 20 minut.Zmywanie ciepłą wodą, potem spryskanie zimną.Rano szok-po "bułach" na twarzy ledwo widoczne czerwone przebarwienia.Dziś znów potraktuję je tą maseczką i wiem, że wyleczy mi buzię na dobre. Przygotowanie: 2-3 łyżeczki ziaren lnu, 1/4 szklanki wody.Gotujemy do momentu powstania konsystencji kleiku, lekko kisielowatej masy.Przestudzoną mazią przetarłam kilkakrotnie twarz.Powstaje maska, lekko ściagająca twarz (wysycha jak maseczka jajeczna).Po uplywie wskazanego czasu zmywanie letnią lub ciepłą wodą.Na koniec opłukanie zimną. W między czasie wtarłam również kleik w dłonie.Boskość!Ręce idealnie gladziutkie. Jesli macie w domu len, a borykacie się z wykwitami skórnymi-polecam!

2012-12-03, 16:07	#4508
Muffka_ Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-01 Wiadomości: 4 069	Dot.: Maseczka z lnu- REWELACJA na problemy skórne Tez jestem fanka lnu pod kazda postacia wiec z pewnoscia wyprobuje Slyszalam o tej maseczce ale myslalam, ze jej glownym zadaniem jest po prostu nawilzenie. Zobaczymy jak bedzie u mnie z efektami. __________________ "Ironia życia leży w tym, że żyje się je do przodu, a rozumie do tyłu..."

2012-12-03, 17:10	#4509
Nyappy Rozeznanie Zarejestrowany: 2011-07 Lokalizacja: Warszawa. Wiadomości: 829	Dot.: Maseczka z lnu- REWELACJA na problemy skórne Dzięki, też chętnie wypróbuję. __________________ Wymianka https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=785118

2012-12-03, 20:47	#4510
goldene Przyczajenie Zarejestrowany: 2012-04 Wiadomości: 17	Dot.: Maseczka z lnu- REWELACJA na problemy skórne a gdzie kupić niemielony len, w ziarnach?

2012-12-04, 05:56	#4511
prettysimple Zadomowienie Zarejestrowany: 2011-03 Lokalizacja: tam gdzie nie sięga wzrok;) Wiadomości: 1 818	Dot.: Maseczka z lnu- REWELACJA na problemy skórne W aptece __________________ Młodość to...

2012-12-04, 14:37	#4513
poshh Zadomowienie Zarejestrowany: 2012-10 Wiadomości: 1 096	Dot.: Maseczka z lnu- REWELACJA na problemy skórne O kurde, jakbym czytała o sobie, mam w tej chwili dokładnie taki sam armagedon... Lecę robić len

2012-12-06, 20:39	#4516
viwki BAN stały Zarejestrowany: 2011-01 Lokalizacja: łódź Wiadomości: 996	Dot.: Maseczka z lnu- REWELACJA na problemy skórne Kochane, głupie pytanie, ale.. Siemię lniane to to samo co len?

2012-12-06, 23:29	#4517
wella6 Przyczajenie Zarejestrowany: 2012-03 Wiadomości: 10	Dot.: Maseczka z lnu- REWELACJA na problemy skórne Ta maseczka nie raz uratowała mi życie.. Szybciej goją się strupki po pryszczach, zaskórników mniej, skóra jaśniejsza, wygładzona, koloryt bardziej jednolity..a nawet ostatnio pomogła mi troszkę z kaszakiem

2012-12-07, 15:40	#4519
pryszczus Raczkowanie Zarejestrowany: 2012-01 Lokalizacja: Kielce Wiadomości: 31	Dot.: Domowe sposoby na trądzik - ZBIORCZY Polecam krem z serii "SIARKOWA MOC" sama używam go od 3 dni i jest juz poprawa wyrównuje koloryt skóry i krostki już bledną ^^ __________________ 'czasami ludzie potrzebują drugiej szansy, ponieważ czas nie był gotowy na pierwszą.'

2012-12-07, 19:09	#4520
viwki BAN stały Zarejestrowany: 2011-01 Lokalizacja: łódź Wiadomości: 996	Dot.: Maseczka z lnu- REWELACJA na problemy skórne Dziękuję bardzo. Jutro zamierzam poeksperymentować

2012-12-07, 22:58	#4521
kasialublub BAN stały Zarejestrowany: 2012-12 Wiadomości: 1	Dot.: Domowe sposoby na trądzik - ZBIORCZY ja z kolei polecam herbatkę z bratka - przeczytałam o niej na tym blogu http://dobreziola.blogspot.com/2012/...a-tradzik.html i myślę że naprawdę mi pomogło.

2012-12-08, 15:35	#4522
Phoce Flawless Zarejestrowany: 2007-05 Wiadomości: 7 873	Dot.: Maseczka z lnu- REWELACJA na problemy skórne Wow, jestem pod wrażeniem! Używam siemienia zwykle do robienia żelu do stylizacji włosów, czasem zrobię płukankę, ale nie pomyślałabym, że tak dobrze może działać na skórę twarzy. Od jakichś dwóch miesięcy bardzo nasiliły mi się wypryski, używałam już wielu rzeczy, smaruję wypryski skinorenem, na noc staram się nawilżać skórę cetaphilem, ale nie widzę znacznej poprawy.. Dziś postanowiłam, że ugotuję sobie żel z siemienia i nałożę na twarz. Nie spodziewałam się wielkiej poprawy, ale efekty naprawdę mnie zaskoczyły. Skóra jest przede wszystkim miękka, aż mam ochotę ją ciągle gładzić. W porównaniu do tego, jak bardzo była ostatnio wysuszona, to, co teraz czuję pod palcami bardzo mi się podoba zaczerwienienia zmniejszyły się tylko do samych krostek. Nie spodziewałabym się AŻ takich efektów po 20 minut żelu z siemienia na twarzy, a jednak! Mam nadzieję, że będzie tylko lepiej __________________ "We need to know, as women, we're important. I think the breakdown is when a woman doesn't know what she is and she settle for less. Check out your worth because you're worth more than that."

2012-12-09, 09:28	#4525
viwki BAN stały Zarejestrowany: 2011-01 Lokalizacja: łódź Wiadomości: 996	Dot.: Maseczka z lnu- REWELACJA na problemy skórne Dziękuję! Dzis będę pierwszy raz w życiu robiła kleik Zobaczymy co z tego wyjdzie

2012-12-09, 09:55	#4526
poshh Zadomowienie Zarejestrowany: 2012-10 Wiadomości: 1 096	Dot.: Maseczka z lnu- REWELACJA na problemy skórne Odkąd tutaj pierwszy raz napisałam, zastosowałam tą maseczkę 5 razy. I powiem Wam, że rzeczywiście skóra się uspokoiła. Może nie były to efekty po pierwszym razie, ale dzisiaj, a nawet wczoraj widziałam już znaczną poprawę, a cera jest bardzo załagodzona. Także polecam z czystym serduchem

2012-12-09, 14:46	#4527
Nugatttowa Raczkowanie Zarejestrowany: 2011-11 Lokalizacja: PL Wiadomości: 151	Dot.: Maseczka z lnu- REWELACJA na problemy skórne Mówiłam Wam, że to cudo: )) ja mam coś takiego, że nie umiem przestać glaskać się po buzi-skóra zrobila mi się taka fajana, nie wspomnę już,że wyleczyła mi mega dziadostwo na brodzie.Mam jeszcze minimalne przebarwienie, ale wiem, że i to mi zejdzie Efekty, są naprawdę widoczne i cieszę się, że i Wam przypadła do gustu, piękniejcie

2012-12-12, 20:30	#4528
mikimouse8038 Przyczajenie Zarejestrowany: 2012-12 Wiadomości: 1	Dot.: Domowe sposoby na trądzik - ZBIORCZY Witam, od kilku a nawet kilkunastu lat borykam się z trądzikiem. mam obecnie 27lat i cały czas coś mi wyskakuje, ale na szczęście jest to niewiele w porównaniu z tym co miałam kiedyś na twarzy. próbowałam wszystkich możliwych lekarstw począwszy od maści typu metronidazol, benzakne, skinorem, epiduo...... itp. wszystkie maści jakie są dostępne na rynku wypróbowałam, lekarze przepisywali mi je na zmianę. zażywałam też antybiotyk doustnie tetralysal, który owszem pomógł mi ale tylko wtedy kiedy go zażywała, a po zakończeniu leczenia, miesiąc, dwa i wszystko wracało. lekarze stwierdzili w sumie 3 postawiło taką samą diagnozę że pomoże mi tylko retinoid aknenormin. mając 27 lat nie zdecydowałam się na leczenie gdyż chciałabym mieć dzieci, a nie chce mi się wierzyć że lekarstwo które ma całą książkę skutków ubocznych, uwalnia się z organizmu w ciągu miesiąca do trzech miesięcy. nie chciałabym kiedyś zastanawiać się czy ewentualna choroba(mam nadzieję że moje dzieci będą zdrowe) byłaby moją winą. znajoma z pracy poleciła i prosty przepis, a do tego bardzo zdrowy, który w jej przypadku się sprawdził, w moim również ale jeszcze troszkę mam niedoskonałości podskórnych, ale w porównaniu z tym co miałam na twarzy to jest nic. przepis jest następujący: przez dwa tygodnie, codziennie rano pół godziny przed jedzeniem zażywałam łyżkę tranu, w ciągu dnia trzeba wypić wywar z korzenia łopianu, łyżeczka ziół na szklankę wody i wsypujemy do gotującej się wody ,i gotujemy 5 minut, można troszkę posłodzić miodem i najważniejsze 1/3 szklanki soku z buraka, najlepiej wyciskać w domu w sokowirówce odstawiamy na 2 godziny i do tego 2/3 szklanki soku z marchwi. po pierwszym tygodniu picia soku na samą myśl o burakach robiło mi się niedobrze, a pod koniec kuracji prawie wymiotowałam pijąc ten sok, ale naprawdę warto. wiem że niektóre osoby nie będą wierzyć że to pomaga, ale mi pomogło, nie mam dużych bolących wulkanów, mam troszkę podskórnych białych krostek, ale to pikuś przy tym co było. teraz piję sok z buraka co drugi trzeci dzień i wierzę że to mnie wyleczy. jeśli ktoś chce to może zastosować tę kurację, jak nie to nie. wiem jak to jest wstając rano zastanawia się człowiek co dziś nowego mi wyskoczyło, a teraz nie mam tego problemu. wiem jak to jest patrzeć w lustro i zastanawiać się co to za potwór, czemu akurat ja muszę mieć takie problemy, ale powoli o tym zapominam i nawet jak nałożę niewielką ilość podkładu to się sobie podobam.

2013-01-22, 07:14	#4529
pryszczus Raczkowanie Zarejestrowany: 2012-01 Lokalizacja: Kielce Wiadomości: 31	Dot.: Domowe sposoby na trądzik - ZBIORCZY Kochane i kochani moi pozbyłam się trądziku!! Tylko niestety zostały mi strasznie czerwone plamy(przebarwienia) i moc zaskórników szczególnie na nosie ;( co możecie polecić?? Najlepiej gdyby to były domowe sposoby albbo jakieś kremy które nie są na receptę i nie sięgają dużej ceny z góry dziękuję ;** PS.na tradzik polecam zel do mycia twarzy "BIAŁY JELEŃ" jest on hipoalergiczny o niebieskim zabarwieniu __________________ 'czasami ludzie potrzebują drugiej szansy, ponieważ czas nie był gotowy na pierwszą.'

2013-01-27, 14:35	#4530
Gial Raczkowanie Zarejestrowany: 2012-03 Wiadomości: 118	Dot.: Domowe sposoby na trądzik - ZBIORCZY O to gratulacje! A teraz ładnie napisz wszystkim jak pozbyłaś się pryszczy ? (co stosowałaś, ile czasu itp.) Na "czerwone plamy"- przebarwienia polecam tonik cytrynowy. Woda przygotowana + cytryna (z ilością możesz eksperymentować, aby uzyskać odpowiedni tonik) I wszelkiego rodzaju maseczki na przebarwienia.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)