|
Notka |
|
Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem. |
|
Narzędzia |
2011-07-27, 09:50 | #4531 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Szczecin/Warszawa
Wiadomości: 1 171
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Elu, bardzo fajnie wyszła ta ściana. Podoba mi się. Ładny, żywy kolor. Na okno ja bym dała jednak firnakę. Ale ja po prostu lubie firanki/zasłonki.
Jak tam ospiarze? Elu? Maszko? My powoli szykujemy sie do urlopu....juz mam dosyc, odliczam dni! |
2011-07-27, 12:00 | #4532 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 7 624
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
malgogaj, gdzie sie wybieracie na urlop?
Jasiowi zostały ostatnie strupki i mam nadzieje ze do konca tyg juz odpadną, te we włosach najdłużej sie trzymają. Maksio ma po ospie na nosie ślad i przy pępku, czy smarowanie contactubexem pomoże?? Co to za fatalna pogoda za oknem? w piatek jedziemy na 2 tyg na wies, mam nadzije ze cos sie w aurze zmieni. |
2011-07-28, 07:49 | #4533 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Szczecin/Warszawa
Wiadomości: 1 171
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Jedziemy na dwa tygodnie do Turcji.
Elu, te strupki we włosach to sie strasznie trzymaja, mnie to korciło zeby je wyczesać....ale najważniejsze, że macie juz za sobą. Olaf na takie samo łóżeczko jaqk Twoje chłopaki Elu, tylko czerwone. Ale żałuję teraz, ze kupiłam czerwone bo bardzo widac odpryski na farbie, szczególnie tam gdzie jest barierka. Dodatkowo Olaf wymyślił sobie, ze bedzie spać odwrotnie i codziennie przesuwa tą barierkę. Dobrze tylko, ze nie kupiłam stolika i krzesełka czerwonego do kompletu bo by było wygladało okropnie. Jednak ta seria mamut jest solidniejsza pod tym względem, że możla to dokłanie umyć/wyszorować. Ostatnio Olaf pomazał kredkami - pastelami i za nic nie chcialo to zejść. |
2011-07-28, 18:17 | #4534 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 1 748
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
U nas schodzą dopiero pierwsze strupki. Najbardziej zsypany tył. Najgorsze, że Wiki świruje w domu, a pogoda jaka jest kazdy widzi. My za tydzień mamy wesele no i dobrze byłoby zeby było dobrze
__________________
"http://tickers.baby-gaga.com/t/bunbu...y+child+is.png" |
2011-07-29, 11:09 | #4535 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 7 624
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
super, wygrzejecie się bo u nas prawdziwego lata juz chyba nie będzie, troche nas czerwiec rozpieścił i nastała jesien
Cytat:
Cytat:
Małgo, piszesz o stoliczku tym drewnianym czy plastikowym? My mamy plastikowy, ponieważ dla dwojki dzieci był optymalnym rozwiązaniem i gabarytowo mi pasował. Ale z czyszczeniem go są nie lada problemy. Kawalek Chorwacji. Split. |
||
2011-07-29, 11:35 | #4536 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Szczecin/Warszawa
Wiadomości: 1 171
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
[1=1d36bece409c03b7a589597 7e3eaa07c69f6d3f6_6423717 1b1711;28427827].
Małgo, piszesz o stoliczku tym drewnianym czy plastikowym? My mamy plastikowy, ponieważ dla dwojki dzieci był optymalnym rozwiązaniem i gabarytowo mi pasował. Ale z czyszczeniem go są nie lada problemy. .[/QUOTE] Mamy zwykły czerwony, plastikowy z serii mamut. Nie twierdze, że łatwo sie go czyści tylko, że mogłam go wyszorować (po tych pastelach) i w zasadzie nie ma śladu. Na drewianym z tej samej serii nie byłoby już pewnie farby. |
2011-07-29, 14:59 | #4537 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 7 624
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
aaa zrozumialam ze jest łatwiejszy w utrzymaniu
jedziemy na wieś |
2011-08-01, 20:05 | #4538 |
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Ela dobrze, że wakacje mimo ospy Jasia sie udały a co do firanek/rolet, to też jestem zwolenniczką firanek, ale u chłopaków w pokoju fajnie by wyglądała właśnie taka, jak w podanym linku
Asia zaczęła tęsknić i wypytywać o przedszkole, u nas dyżur się zaczął dzisiaj, ale nie zapisywałam jej, bo i tak nie do końca by była zadowolona, od września i tak ją czeka zmiana grupy i z początku może być ciężko. Tęskno mi za słońcem i ciepełkiem... ---------------------------------------------------- Jako że u nas tu coś wakacyjnie pusto, wrzucam kilka zdjęć krakowskich spacerowiczów i extra moją kicię Edytowane przez zaba21_22 Czas edycji: 2011-08-02 o 10:20 |
2011-08-02, 18:27 | #4539 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 1 748
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Żabo, Wiki stwierdziła, że Asia podobna do niej
A pogoda to koszmar. Nie lubię upałów, ale teraz to nawet nie ma jak naładować akumulatorów na zimę. A my w sobotę na wyczekiwane przez Wiki wesele a w poniedziałek nad morze. Aż sie boję, mniejsza o wesele, ale żeby potem chciaz pospacerować sie dało, bo juz nie wymagam tym razem więcej. Poza tym mam umalowany jeden pokoik, po powrocie reszta. Nie chce mi się nawet myśleć, ale czas już coś z tym zrobić. Wiki zmieniła zdanie i już nie chce różu tylko łąkę. Tak więc niedługo będzie sobie mogła zaśpiewać zielono mi
__________________
"http://tickers.baby-gaga.com/t/bunbu...y+child+is.png" |
2011-08-02, 21:11 | #4540 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: ♥ Toruń ♥
Wiadomości: 7 033
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Bylismy nad morzem 10dni - było super! Dziewczyny pełne energii, uśmiechu chęci i sił do łażenia po plaży...Za to córka znajomych-Emilka...Spędzała nam sen z powiek i przyprawiała o wzrost ciśnienia przez cały pobyt. Szkoda szczegółowych opisów ale w skrócie - co chce Emila-jej się należy nie ważne jakim kosztem i czyje to jest. Wszystko cokolwiek chce nie jest wypowiadane normalnym tonem tylko wyciem i jękiem (np. jak chcęęę też paluszki beee - nota bene paluszki stały sobie w szklance na stole i każdy mógł je brać). Poza tym nauczyła się świetnie symulować ból brzucha aby osiągnąć cel np. podczas obiadu strrasznie bolał ja brzuch aż się skręcała - rodzice wiec jej odpuścili, nakarmili Smectą i Ibufenem (przeciwzapalny bo"chyba ma małą gorączkę") po czym po dokładnie 10 minutach Emilka ze słodką bułka biegała żwawo po placu zabaw a po strrasznym bólu brzucha nie było śladu. Między Laurą a Emilka są 3 miesiące różnicy...w zachowaniu i samodzielności Emilka dorównuje obecnie Laurce w wieku około 2 lat! Sypia w welurowym śpiworku zapinanym na ramionach pomimo upałów - nie wspominając o tym że pod śpiworkiem ma piżamę z długimi nogawkami i rękawem, pija w nocy 1,5 butelki wody, budzi się średnio 3-4 razy, nie potrafi się ubrać ani samodzielnie jeść...Tym sposobem mamy Emilki dość na kilka...miesięcy.Rodzicom za to współczujemy bo z wypoczynku zrobił im się kierat którym rządzi 4 letnie dziecko ale skoro mają klapki na oczach a ich życie kręci się tylko wokół młodszej córki to ich problem. Żal mi tylko starszej prawie 14 letniej dziewczynki, która była pozostawiona totalnie sama sobie.
Wróciliśmy do domu, zdążyłam wstawić 6 razy pranie do pralki przez kilka kolejnych dni i...Julka pojechała nad morze z babcią , ciocią i moja kuzynką. Musze więc Laurce wymyślać codziennie jakieś atrakcje aby się bez siostry nie nudziła. Zdąży Julka wrócić, zdążę ją oprać i znów jedziemy na tydzień nad morze...ufff
__________________
Wszystkie nieba bym oddała aby z TOBĄ dzielić jedno piekło Edytowane przez Aranka Czas edycji: 2011-08-03 o 19:06 |
2011-08-03, 17:16 | #4541 |
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Widze, ze sie ospowo zrobilo. Zycze szybkiego poodpadania strukow i oby sladow nie zostawily.
Aranko super zamek!!! Asia wyrosla, ale z niej panna!!! Elu ja jestem wrogiem firanek nr 1. Mam tylko kawalek firanki w duzym pokoju. Po ostatnim remoncie w sypalce pozbywalm sie ostatniej i zostaly tylko rolety. Firanki sa takie jakies wiejskie jak dla mnie. Zwlaszcza jak przyjezdzam do Polski to rzucaja sie w oczy. Takie falboanowe, poupinane a la Ludwik XVI, koszmar jakis jak dla mnie - siedlisko kurzu. Niby mieszkanie nowoczesne, a firany jak w zamku. Zdecydowane NIE dla firan. A pokoj wyszedl Wam super, bardzo podobaja mi sie literki pod sufitem.
__________________
Antonia 13.12.2006 |
2011-08-03, 19:27 | #4542 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 232
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Aranko,a gdzie dokładnie byliscie nad morzem? moze niedaleko Półwyspu Helskiego -bo to moje strony ,ja mam morze na co dzień wręcz ,i dlatego w tym roku jedziemy na Mazury na kilka dni ,ale zawsze Kamilko, a u mnie wrecz odwrotnie -UWIELBIAM firanki -mogłabym je zmieniać non top -ostatni mój zakup to takie -http://allegro.pl/firana-ela-z-10-cm-gipiura-dwa-sposoby-wieszania-i1733286865.html
---------- Dopisano o 20:27 ---------- Poprzedni post napisano o 20:25 ---------- http://allegro.pl/firana-ela-z-10-cm...733286865.html
__________________
Dzieci to największy skarb w życiu ,tylko czasami trochę za cięzki |
2011-08-03, 19:44 | #4543 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: ♥ Toruń ♥
Wiadomości: 7 033
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Niestety w kwestii mam podobny gust jak Kamilka...u mnie jedyna pseudo-firanka (zwykła biała tiulowa podpięta po bokach) wisi na pietrze w biblioteczce. Jakbym miała cokolwiek powiesić to ewentualnie jakieś panele i tyle.
Anulka- byłam troszkę dalej koło Ustki ana kolejny wypad będą chyba Dąbki
__________________
Wszystkie nieba bym oddała aby z TOBĄ dzielić jedno piekło |
2011-08-04, 22:55 | #4544 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 1 748
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Aranko, czy wy wszystkich ludzi przepędziliście z plaży żeby taka budowla powstała? Jestem pod wrażeniem
Skąd się bierze takie przewrażliwienie u rodziców Emilki? przecież nie jest ani ich pierwszym dzieckiem, ani dzieckiem specjalnej troski... Takie męczące wakacje miałam kiedy Wiki miała 2,5 roku, a z tego co piszesz to była bardziej samodzielna niż Emilka teraz. Współczuje twoim znajomym bo sami na siebie ukrecili taki bicz. Chociaż przyznaję, że Wiki robi się coraz bardziej niedobra. Z jednej strony etap maminej spódnicy, z drugiej - bunt i zero posłuchu. Ciężki orzech do zgryzienia.
__________________
"http://tickers.baby-gaga.com/t/bunbu...y+child+is.png" |
2011-08-06, 16:59 | #4545 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 7 624
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Dzięki dziewczyny za okienne podpowiedzi. Dam zwykłe rolety, jasne. Z firankami miałabym za duzy problem jakie, jak upięte... poniewaz firanki akceptuję zwykłe woalowe, żadne żakardy i kubusie puchatki. Będą rolety i po problemie. U siebie mam w 2 oknach firanki, w sypialni lniana, w kuchni woalowa krótka.
Jestesmy cały czas na wsi. Nie wiem jak Maksio przezyje wyjazd stąd non stop na podwórku,maliny, basen, piakownica, lata w majtkach albo z gołym tylkiem. Po prostu hulaj dusza! Zostajemy do soboty, wracamy do Lodzi, przepakowujemy się w nd jedziemy jeszcze nad morze. |
2011-08-06, 18:55 | #4546 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: ♥ Toruń ♥
Wiadomości: 7 033
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Co do wygonienia ludzi z plaży - my jeździmy w takie fajne, spokojne miejsce, gdzie plaża świeci pustkami na tyle, że o każdej porze dnia można bez zbędnego szukania znaleźć wolne miejsce. Oprócz 4-5 mini budek z lodami wystawionymi w tym roku przy wejściu na główną plażę nie ma żadnych atrakcji (my schodziliśmy innym zejściem - bliżej nas wiec o "budkach" dowiedzieliśmy się bodajże 4 dnia pobytu). Żądni wrażeń mogą sobie podjechać 3km do Rowów.
Nie wiem właśnie na czym polega przewrażliwienie rodziców Emilki...Emilka w tym roku nadal nie idzie do przedszkola - rodzice znów postawili na nianię. Pójdzie od razu do zerówki. Tylko problem w tym, że ona się "alienuje". Nie bawi się z innymi dziećmi-no chyba, że z Laurą. Kiedy koło domku na placu zabaw zebrało się kilkoro dzieci Emilka albo szła do domu albo bawiła się sama podczas gdy Laura nawiązywała nowe znajomości i bawiła się do zmroku. Chyba problemem jest tu to, że dzieci nie ulegają jej w każdej kwestii jak rodzice. I właśnie głównie z tego względu ja posłałbym ją do przedszkola aby uczyła się życia w grupie,bo im dłużej przebywa z dorosłymi tym trudniej jej nawiązać będzie kontakt z rówieśnikami w szkole...tak myślę...Nianię ma fajną - emerytowaną nauczycielkę ale nawet ona mimo chęci i przygotowania się do roli opiekunki "przedszkolaka" po miesiącu powiedziała rodzicom, że nie zrealizuje z Emilką planu jaki sobie obrała bo jak Emilka nie chce czegoś zrobić to koniec a ona nie chce aby ona ciągle płakała.
__________________
Wszystkie nieba bym oddała aby z TOBĄ dzielić jedno piekło |
2011-08-17, 14:54 | #4547 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 1 748
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Rety, ale zamilkłyście, ja już zdążyłam wrócić z wakacji a tu was ani widu ani słychu. Jak już coś zgram z aparatu to podrzucę i mam nadzieje, że ktoś się ujawni bo wygląda na to, że nasz wątek umiera śmiercią naturalną. Żal byłoby...
__________________
"http://tickers.baby-gaga.com/t/bunbu...y+child+is.png" |
2011-08-17, 19:09 | #4548 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 1 640
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Cytat:
Kasia gratulacje Jesteś dopiero drugą wątkową kobitką która zdecydowała się w końcu na następnego brzdąca? A to Czarodziej z bratem
__________________
C & N I know we have our problems13 01 2007 i 10 05 2011 But we're not the only ones It's not about you, it's not about me It's not about anger It's more about the loneliness we feel |
|
2011-08-18, 10:28 | #4549 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 1 748
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Siasiek, my o tobie pamiętamy, pochwaliłaś się kiedyś, że będziesz miała dzidziusia i przepadłaś a tu drugi Czaruś rośnie jak na drożdżach. Napisz coś więcej.
A kasia będzie trzecią podwójną mamusią. Tak czy inaczej to śmieszna liczba. Nie rozwojowe to nasze forum wcale
__________________
"http://tickers.baby-gaga.com/t/bunbu...y+child+is.png" |
2011-08-18, 18:49 | #4550 |
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Hej
....to i ja się odezwę tak dawno temu pisałam, że już nawet nię pamiętam co! Olaf wczoraj miał wykonaną operację-zabieg (drenaż uszu). Oczywiście kiedy go uspali, trwało to dosłownie 1 sekundę, poryczałam się. Na szczęście wszystko poszło super i Olaf po wybudzeniu był bardzo zadowolony, nawet zapytał czy może tam jeszcze raz iść hehe. Wogóle go nic po tym zabiegu nie bolało i całe szczęście, obok leżała dziewczynka, która płakała, wołała mamę na pomoc i krzyczała że nie zniesie więcej-bidulka. Mam wrażenie że Olafek słyszy dużo lepiej, dziś w przedszkolu był na wycieczce i kiedy obok przejeżdżały auta, chwytał się za uszka, pewnie wcześniej nie slyszał aż tak wyraźnie i teraz to dla niego wielki hałas. Mam nadzieję że Olaf ruszy teraz z mową zarówno po polsku jak i po norwesku. Do tej pory Olaf nie umiał wymówić bardzo wielu spółgłosek mówił bardzo niewyraźnie. ...u nas narazie nie zapowiada się na powiększenie rodziny( chyba że nas zaskoczy), co nas trochę smuci bo w sumie byśmy już chcieli ale jest trochę barier na drodze. ...jak wszystko pójdzie dobrze od wiosny zaczniemy budować wymarzony domek w PL Siasiek miło Cię tzn. Was widzieć, ale się Czarek zmienił i braciszek jaki już duży. Gratuluję |
2011-08-18, 18:55 | #4551 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 1 640
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Cytat:
Czaro łobuziak, do przedszkola nie chodzi bo u nas miejsce to tak jak w totka trafić. Może ze dwa miesiące chodził do prywatnego ale daleko musiałam go prowadzić, do tego co tydzień przeziębiony z katarem strasznym i ja siedziałam w domku wiec sensu nie było. Gaduła okropny i podrywacz Chorować, nie choruje ale malutki jest, jeść nie chce. A młodszy to jego przeciwieństwo. Jak sobie przypomnę Czara to całkiem inny był ale i ja mniej wiedziałam. Radzimy sobie dobrze, większych problemów nie mamy. Jest super
__________________
C & N I know we have our problems13 01 2007 i 10 05 2011 But we're not the only ones It's not about you, it's not about me It's not about anger It's more about the loneliness we feel |
|
2011-08-23, 18:09 | #4552 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: ♥ Toruń ♥
Wiadomości: 7 033
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Hej!
Wróciliśmy z kolejnego urlopu. Jutro wyjazd do rodziny na mazury...Strasznie "rozrywkowe" mamy tego oku wakacje. W domu ciągły kołchoz-jak nie chodzi pralka to jest wielkie święto. Niedopakowane lub nie do końca rozpakowane walizki to już standard... Mam nadzieję, że się w końcu zabiorę za odgruzowanie domu i dopranie tego co gdzieś przeoczyłam. Laura bardzo wydoroślała. Jest już totalnie bezobsługowa (nie licząc wizyty w toalecie i pomocy z mokrymi chusteczkami ). Jeśli wieczorem przygotuję jej ubranie na drugi dzień to rano zastaję ją zwykle ubraną podczas, gdy Julia smęci się po domu w pidżamie do południa! Widziałam się z moją kuzynką-ma synka starszego od Laury o prawie pół roku...sięga Laurze poniżej ucha!Wzrost 118cm robi swoje...Poza tym nadal nie mówi "r" choć jej słownik bardzo się wzbogacił - chociażby o zwrot "chodź tu do mnie ty krowo!" (do Julki) - odstała swoje w kącie i już nigdy więcej tak się nie odezwała. Byliśmy dziś u dentysty - wszystkie ząbki zdrowiutkie, nadal jest opcja, że szybko mogą wyrosnąć jej stałe zęby bo są podobno nisko. Siasiek - jacy chłopcy do siebie podobni!!!! Pisuj częściej - koniecznie!No i faktycznie z drugim dzieckiem jakoś jest łatwiej-więcej się już wie i w wielu kwestiach mniej panikuje garnuszki -czemu Olafek miał robiony drenaż uszka?
__________________
Wszystkie nieba bym oddała aby z TOBĄ dzielić jedno piekło |
2011-08-25, 11:51 | #4553 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 7 624
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Sasiek witaj
https://wizaz.pl/forum/attachment.ph...1&d=1314119231 mama co sie chowasz przed wiatrem za dziecko? Odnosnie samoobslugi, to Jasio i Maks sami sie ubierają, sami myja zeby a ja tylko kontroluję czy wszystko wyczyszczone , ewentualnie "dopieszczę". W WC Jasiek tez sie sam obsługuje. Ale trochę bylam zaskoczona podczas pobytu w Chorwacji jak mama Ali położyła na stół chleb i maslo i powiedziała "Ala zrob sobie sniadanie". A ta szast prast posmarowala chleb maslem i pasztetem, kolejny dzemem. Moi az tak sprawni nie są ale moze czas dac sie im wykazac w kuchni, temu starszemu szcegolnie Jeżdzą wasze dzieci na rowerach bez bocznych kółek? Jasiek mial start zadawalający, a teraz patrzy na cien, czy widac że ktos go z tyłu trzyma. I mimo że jedzie dobrze, to jak zobaczy ze jedzie sam, fik i lezy U nas tez jeszcze nie koniec wojaży (choć myslalam ze juz usiądziemy na pupkach). Za tydzien mam egzaminy poprawkowe, radę ped. i moja mama wyrazila chęć przygarnięcia chłopakow na tydzien, a tym w to graj, tak więc w nd wyjazd na wies i rok przedszkolny zaczną z 3 dniowym opóźnieniem. Wygodniej, bo blizej, byloby zawieźć ich do tesciów ale mam nieodparte wrazenie że relacje z tą częścią rodziny zacierają się bardzo mocno i jakoś czarno widzę święta z nimi, im to chyba nie przeszkadza ,nawet kontaktu z wnukami nie szukają a przy okazji odwiedzin traktuja jak powietrze, tudzież opitolą bo np. deszczówke z beczki wylewają . Edytowane przez 1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711 Czas edycji: 2011-08-25 o 11:54 |
2011-08-26, 12:42 | #4554 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Sosnowiec
Wiadomości: 2 492
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Sasiek - gratulacje fajnie że wszystko idzie dobrze
Aranko fajne foty. zazdroszcze Wam troche tych wakacji w rozjazdach, bo my w tym roku wybitnie stacjonarnie. w sumie to jakos niewiele sie dzieję, więc nie bardzo mam o czym pisac na weselisku byłam, zakupiłam jednak tą sukienke co pokazywałam. z tym, ze jako wesele było na dworze pod namiotami, a zimno akurat było straszliwie to i tak musiałam jechac się przebrać z gołymi nogami wytrzymac sienie dało. ale ogólnie impreza całkiem udana. Młody odkrywa uroki wody, i próbuje sam pływac w rękawkach, albo takim pasie wyporowym nawet fajnie mu to wychodzi na rowerze jeżdzi z podpórkami. może w przyszłym roku postaramy sie go nauczyc bez. Bylismy w Wesołym Miasteczku w Chorzowie, dla dzieciaczków w tym wieku masa atrakcji. pozatym zrobili niegłupio, bo płaci się za wstęp i tyle. wszystkie karuzele sa w cenie. więc wychodzi całkiem ekonomicznie, zwąłszcza, zę na niektórych karuzelach młody jeździł po 5 razy A co do samodzielności to Kuba jest leniuch. Jak sam cos zrobi nie mysląc o tym jest ok. ale wystarczy mu powiedziec żeby to zrobił, to juz jest marudzenie żeby mu pomóc i że on nie umie |
2011-08-28, 16:43 | #4555 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 1 748
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Wiki odkąd poszła do żłobka jest samodzielna w ubieraniu, jedzeniu idt. Pod warunkiem, że jej się chce bo ona to chyba z Kubą się zgadali Nie marudzi, że nie umie ale można jej powtarzać po 100 razy, że ma się ubrać a i tak do południa w piżamie. Czasem pozytywnie mnie zaskakuje i sama wyjmuje z szafki ubrania i ubiera się tak, że ja np. po powrocie ze sklepu mogę ją tylko pochwalić.
Rowerek u nas w odstawce, na topie w dalszym ciągu hulajnoga. Poza tym mamy totalny bałagan bo siedzimy w remoncie, ale Wiki będzie miała wreszcie swój normalny pokoik, tyle, że ma zdecydowanie za dużo rupieci i nic nie chce oddawać. Nie wiem w końce czy wspominałam, bo u nas wesele zbiegło się z wakacjami, ale Wiki tak szalała, że byłam w szoku. Wszyscy bez wyjątku ją podziwiali, ze ma baterie long power Tańcowała z niesamowitą energią po całej sali, to ona prowadziła i wytańczyła dokładnie każdą jedną melodię aż do 23, kiedy wreszcie padła i wróciła do domu. Do dzisiaj śpiewa piosenkę wesele, hej wesele tańcowało
__________________
"http://tickers.baby-gaga.com/t/bunbu...y+child+is.png" |
2011-08-29, 17:14 | #4556 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: ♥ Toruń ♥
Wiadomości: 7 033
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Dziś po 6 tygodniach wakacji Laura poszła do przedszkola. Wieczorem kładąc się do łóżka stwierdziła, że jednak chyba nie chce iść do przedszkola...Rano jednak ze śpiewem na ustach "Seksualna...niebezpieczn a" (normalnie jak to jej wpadło w ucho, nie idzie wybić - śpiewa wszędzie). Tak jak ze śpiewem na ustach poszła tak i wróciła. Zachwycona nowymi dziećmi, które są na okresie adaptacyjnym. Od 1 września ich przedszkole zmienia siedzibę i zwiększa liczbę dzieci. Z dwóch grup 16 osobowych zrobią się 4 grupy - w tym grupa dla dzieci 2-3 letnich.
Tak nietematycznie ale...po urlopie spędzonym ze znajomymi i ich prawie 6 miesięcznym synkiem stwierdzam zdecydowanie, ze wózek Quinny Buzz to wózek beznadziejny. Jak chcesz gdzieś podjechać, podbijesz przednie koło do góry np. na wyższy stopień to nie ma takiej opcji - przednie koło stanie kantem i nie pojedzie! Wszelkim mamom planującym zakup kolejnego wózka zdecydowanie odradzam! Poza tym pcha się ciężko, jest mało zwrotny - jedyny plus to to, że mało zajmuje miejsca w bagażniku.
__________________
Wszystkie nieba bym oddała aby z TOBĄ dzielić jedno piekło |
2011-08-30, 17:22 | #4557 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 232
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
HEH u nas na topie także ' Seksualna ,niebezpieczna...'nie wiem czemu dzieci ją tak polubiły?Mam pytanko -czy któraś z was chodzi na basen z dziecmi? chce zapisać Sebka i Roksi na naukę pływania do szkółki Wodnik ,ale pieruńsko drogo -360 zł.ale warto myślę -bo sebko bardzo chce a ja chętnie tez sie nauczyłabym ale mam paniczny strach przed wodą ,wystarczy że zamoczę głowe i zaraz brakuje mi tchu i panikuję .Napiszcie coś co wiecie na temat nauki pływania na basenie -dla starszych dzieci -heh i wstawię linki do zdjęć -przypomnimy sie ciotkom.
---------- Dopisano o 18:15 ---------- Poprzedni post napisano o 18:10 ---------- http://imageshack.us/photo/my-images...jcie0241w.jpg/ ---------- Dopisano o 18:20 ---------- Poprzedni post napisano o 18:15 ---------- http://imageshack.us/photo/my-imag projekt plaża -malutka i niekrępująca plaża w Rzucewie -było suuper a woda cieplutka ,jak zgram zdjęcia to wstawię najnowsze z Mazur -[jeszcze ciepłe ]! ---------- Dopisano o 18:22 ---------- Poprzedni post napisano o 18:20 ---------- http://imageshack.us/photo/my-images...jcie0239r.jpg/
__________________
Dzieci to największy skarb w życiu ,tylko czasami trochę za cięzki |
2011-08-30, 17:53 | #4558 | |||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 7 624
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Bylismy na basenie w sb. Juz zbieramy sie do wyjścia, zniknął mi z oczu Maks Mąż poszedł na zewnatrz go szukac a ja latam wokół niecki. Nagle w oddali widze Maksa ktory juz stoi w kolejce do ..... rynny!!! Na szczęscie mąż zdązył go zabrac Zmieniły sie u Was opłaty za przedszkola??? |
|||
2011-08-30, 19:46 | #4559 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: ♥ Toruń ♥
Wiadomości: 7 033
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
[1=1d36bece409c03b7a589597 7e3eaa07c69f6d3f6_6423717 1b1711;29092946]a pójde boso nie śpiewa? bo to z kolei hicior Maksia ale seksualna również no i Radio Eneya
mialam "przyjemnośc" pchac ten wózek, beznadzieja. Topornie sie prowadzi, problem z zwrotnoscią mama tlumaczyła, ze pewnie piasku z plazy nawpadalo w łozysko .... My tez mielismy 3kolowy (Implast) i tez po plażach jeździliśmy i takich problemów nie było, był megazwrotny. Teraz ich Buzz widze, ze jest na allegro wystawiony z opisem "uwielbiany przez celebrytów, zwracający uwagę przechodniów"... no taaak .... [/QUOTE] U nas Laura nie śpiewa "pójdę boso" tylko... "mój nerwosol, mój nerwosol" Swego czasu, dzięki paniom namiętnie słuchającym w przedszkolu Komarenki - Julka śpiewała wszędzie "Jej piękne czarne oczy, pięęekne czarne oczy"...zresztą całe przedszkole wówczas za tym szalało i podczas Dnia Mamy krzyczeli do pań, żeby im puściły bo chcą mamom zaśpiewać "Bezzwrotność" buzza znajomi tłumaczyli też piaskiem w łożyskach i, że nienasmarowali przed wyjazdem.Ale i sami na niego nazekali, ze urzekł ich designe a w sumie mogli kupić w tej cenie ledwo używaną murę od siostry. Basen....Julka pływa byle jak więc chciałam ją zapisać ale okazało się, że szkoła ma w projekcie cosobotnie wyjazdy na naukę pływania. Część dzieci będzie jeździć za darmo (ma być losowanie ze zgłoszeń) a część odpłatnie. Oprócz nauki pływania będzie nauka różnymi stylami, nurkowanie. Całość zaplanowana jest na 5 miesięcy. Zapisałam więc Julkę bo nawet jeśli mam zapłacić to koszt nie jest duży a dzieci zawożone są bezpiecznym busem. Organizuje to jakaś firma i gdybym ja miała zapisać bezpośrednio na ten basen na ten kurs i doliczyłabym do tego paliwo to zapłaciłabym...6 razy tyle! Laura do pływania na razie ma awersję. Jeśli siedzi w kółku wszystko gra ale bez kółka załącza panikarza. Myślę jednak że i na nią przyjdzie pora jednak czasowo nie dam rady pogodzić tego w tym roku szkolnym bo w weekendy podyplomówka, w tygodniu totalnie odpada bo Julki grafik zapowiada się jak zwykle niezwykle napięty! Elu - co za odważniak z Maksa
__________________
Wszystkie nieba bym oddała aby z TOBĄ dzielić jedno piekło Edytowane przez Aranka Czas edycji: 2011-08-30 o 19:53 |
2011-08-30, 20:20 | #4560 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 232
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Aranko ,no to fajnie że macie takie możliwości zawożenia dzieci busem na basen -u nas w naszej wiejskiej szkole -nie ma nawet mowy o wyjściach klasowych na basen
__________________
Dzieci to największy skarb w życiu ,tylko czasami trochę za cięzki |
Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:16.