Mamusie wrześniowe 2017

[BLOND_PRINCESSKA]

W pepco są wyprzedaże dziecięcych ciuszków. Niby od jutra, ale ja byłam wczoraj i już wszystko było przecenione 😊 za te rzeczy zapłaciłam niecałe 30 zł 😊1497515139213.jpg

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[poli230]

Jaka cisza tu dzisiaj ;D ja po weekendzie biore się za pranie powoli. Dostalam duzo ciuszkow, muszę powybierac co będziemy nosić i zrobić listę co dokupić

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[agnieszka_kak]

Fajne zakupy, szkoda ze do najblizszego pepco mam jakies 700 km wybralabym sie chetnie. Kolezanka z pracy poszla wczoraj na urlop a potem na macierzynski, przyznam ze zazdroszcze jej troszke, ze juz doczekala. A ja- no coz- myje zeby I do biura rowerem, dzien jak codzien.

[193b1b6e1ddfcb4e7f6608e02b30ba9b0746877a_687197910e488]

Napisane przez usagisama

Cześć Kochane, tu Wasza Aniołkowa mama Część z Was może mnie pamięta. Ogłaszam, że jestem z trzecim dzidziusiem w ciąży - wszystko wygląda póki co bardzo ładnie, beta o 1000 wyższa niż z poprzednimi dziećmi. Trzymajcie za mnie kciuki i życzę Wam pomyślnych rozwiązań! <3

Gratulacje!!

[89Otojestkasia]

U nas po wizycie środowej wszystko ksiazkowo na szczęście jedynie co to powiedział ze musze znaleść dobrego doświadczonego masażystę żeby masował mi odcinek lędźwiowo- krzyżowy. No i znalazłam jutro przyjeżdża do nas do domku Pan fizjoterapeuta i wykasuje mnie i małżona i myśle ze tak dwa razy w tyg pewnie bedzie przyjeżdżał i mam nadzieje ze te masaże dadzą zamierzony efekt tylko ta pogoda mnie wkurza jutro ma byc 16 stopni...


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Aaa anemia mi sie trochę zmniejszyła ale sok z buraka mam pic dalej Czyli da sie bez mięsa

[juka_juka]

Cześć dziewczyny.Jaka tu cisza ostatnio.Ja dzisiaj do dentysty a tak mi się nie chce..Co do pogody ja lubię jak jest chłodniej.Szczególnie teraz jak mam problemy ze spaniem.Mi też się anemia zmniejszyła ale dalej mam brać żelazo.Byłam ostatnio na wizycie.Wszystko dobrze ale nie ważył małej.Obejrzał sobie tylko.Szyjka dłuższa ale dalej każe mi większość dnia leżeć.Blond super zakupy.Dobrze że mówisz mam pepco pod nosem a nic nie słyszałam.Kurcze dziewczyny martwię się trochę że przytyłam tylko 4kg.Niby powinnam sie cieszyć lekarz też nic nie mówi ale sama nie wiem.Ile już macie na plusie?

[anitaxas]

Napisane przez usagisama

Ogłaszam, że jestem z trzecim dzidziusiem w ciąży - wszystko wygląda póki co bardzo ładnie, beta o 1000 wyższa niż z poprzednimi dziećmi.

Witaj ogromne kciuki !!!! Trzeba wierzyć że teraz się uda!!! U mnie też trzecia ciąża była tą szczęśliwą czego i Tobie z całego serca życzę!!!

Napisane przez juka_juka

Kurcze dziewczyny martwię się trochę że przytyłam tylko 4kg.Niby powinnam sie cieszyć lekarz też nic nie mówi ale sama nie wiem.Ile już macie na plusie?

Waga to rzecz względna - jedne tyją mało inne dużo. Póki dziecko rozwija się prawidłowi i wyniki są ok, to sama waga nic nie oznacza. Nie martw się
Ja np. przytyłam sporo -9kg od początku a teraz już trochę przystopowało.


Ja od dzisiaj już na l4, już nie wyrabiałam fizycznie. Do tego wyniki mi się posypały, gin postraszył szpitalem i kazał o siebie zadbać i odpoczywać, także dołączam do grona leżakujących

[Leslye]

Cześć dziewczyny ! my z mężem już po 1 zajęciach w szkole rodzenia Zajęcia w szpitalu klinicznym w którym będziemy rodzić, pisałyście o kąpaniu maluszków, w "naszym" szpitalu nie kąpie się dzieci przez 2 doby jedynie są one "czyszczone" i codziennie jest tzw. toaletka. Jeśli ktoś zostaje dłużej niż 2 doby może poprosić o kąpanie dodatkowo neonantolodzy zgodnie z aktualnymi danymi nie zalecają zakładania tzw. niedrapków. Położona powiedziała, że oczywiście rodzic wie najlepiej ale że lepiej po prostu mieć dłuższe rękawki do tego czapeczka do szpitala bez wiązania - a ja byłam przekonana że muszę mieć wiązaną Dali nam całą liste co dla siebie co dla maluszka co dla tatusia i kazali nie przesadzać z ilością pieluszek, podkładów itp. żadnych zabawek (typu szumiś), żadnych poduszek do karmienia raczej jasiek jeśli już. Jestem również po kolejnej wizycie, aktualnie 28/29tc i zdziwiłam się troszkę że łożysko już II stopnia, niby mam się nie martwić bo przepływy okej ale sama nie wiem czy to nie za szybko...

[89Otojestkasia]

U nas tez mówili ze niedrapki wyszły juz z "mody"


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[poli230]

Napisane przez juka_juka

Cześć dziewczyny.Jaka tu cisza ostatnio.Ja dzisiaj do dentysty a tak mi się nie chce..Co do pogody ja lubię jak jest chłodniej.Szczególnie teraz jak mam problemy ze spaniem.Mi też się anemia zmniejszyła ale dalej mam brać żelazo.Byłam ostatnio na wizycie.Wszystko dobrze ale nie ważył małej.Obejrzał sobie tylko.Szyjka dłuższa ale dalej każe mi większość dnia leżeć.Blond super zakupy.Dobrze że mówisz mam pepco pod nosem a nic nie słyszałam.Kurcze dziewczyny martwię się trochę że przytyłam tylko 4kg.Niby powinnam sie cieszyć lekarz też nic nie mówi ale sama nie wiem.Ile już macie na plusie?

7 kg, a wg karty ciąży 8. Codziennie mi przybywa, boję się co będzie dalej. Myslalam ze przytyję 10kg do konca ciąży, ale chyba bedzie wiecej. Podobno jak jest niedowaga wg BMI to takie kobiety najwiecej tyja, w sensie ksiazkowo powinny najwięcej. Więc chyba nastawię się na więcej

Napisane przez anitaxas

Witaj ogromne kciuki !!!! Trzeba wierzyć że teraz się uda!!! U mnie też trzecia ciąża była tą szczęśliwą czego i Tobie z całego serca życzę!!!




Waga to rzecz względna - jedne tyją mało inne dużo. Póki dziecko rozwija się prawidłowi i wyniki są ok, to sama waga nic nie oznacza. Nie martw się
Ja np. przytyłam sporo -9kg od początku a teraz już trochę przystopowało.


Ja od dzisiaj już na l4, już nie wyrabiałam fizycznie. Do tego wyniki mi się posypały, gin postraszył szpitalem i kazał o siebie zadbać i odpoczywać, także dołączam do grona leżakujących

Dużo odpoczynku życzę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[usagisama]

Dziękuję, Kochane, za wszystkie ciepłe słowa!

Mam pytanie do mamuś bliźniaków - jak wyglądała Wasza beta na początku ciąży?

U mnie wtorek 1160
Dzisiaj 6739!!!

A to dopiero 4t5d

Wizyta dopiero we wtorek, ale Maluch/chy rosną jak na drożdżach

[lilka_vanilka]

Napisane przez usagisama

Dziękuję, Kochane, za wszystkie ciepłe słowa!

Mam pytanie do mamuś bliźniaków - jak wyglądała Wasza beta na początku ciąży?

U mnie wtorek 1160
Dzisiaj 6739!!!

A to dopiero 4t5d

Wizyta dopiero we wtorek, ale Maluch/chy rosną jak na drożdżach

Rośnie jak szalona! Kiedy usg?



Wklejam listy wyprawkowe z mojego szpitala:

[usagisama]

USG we wtorek

[poli230]

Napisane przez usagisama

Dziękuję, Kochane, za wszystkie ciepłe słowa!

Mam pytanie do mamuś bliźniaków - jak wyglądała Wasza beta na początku ciąży?

U mnie wtorek 1160
Dzisiaj 6739!!!

A to dopiero 4t5d

Wizyta dopiero we wtorek, ale Maluch/chy rosną jak na drożdżach

U nas chyba na wątku nie ma blizniakow

Mój mąż bardzo by chciał

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[marttb]

Witam siez wanny biorę relaksująca kąpiel
Jedziemy nad to morze nasze! Dzisiaj podjęliśmy decyzję, już prawie spakowani, zostało dopakować ostatnie rzeczy, które jeszcze uzytkujemy w nocy/nad ranem wyjeżdżamy

Mąż kupił sobie dzisiaj poduszkę ciążową tak mu dobrze z tą moją, a odkąd ja nie daje się przytulać w nocy bo się wierce i szukam wiecznie dobrej pozycji to i on się nie wysypia i budzi połamany, także wymienił mnie na poduszkę

Napisane przez usagisama

Cześć Kochane, tu Wasza Aniołkowa mama Część z Was może mnie pamięta. Ogłaszam, że jestem z trzecim dzidziusiem w ciąży - wszystko wygląda póki co bardzo ładnie, beta o 1000 wyższa niż z poprzednimi dziećmi. Trzymajcie za mnie kciuki i życzę Wam pomyślnych rozwiązań! <3

No i pięknie trzymam kciuki za Ciebie i dzidziusia

blond - łóżeczko złożyliśmy no i oczywiście 2 większe boki do wymiany na jakieś lekkie zadrapania przymknelismy oko, ale dzisiaj jak je myłam okazało się że te dolne deski przy szczebelkach są pęknięte. Foto wrzucę później mam te jedne spodenki z pepco

otojestkasia - super że wszystko dobrze, ale będziesz wymasowana

i brawa za poprawę wyników

anitaxas - witamy w naszym papierkowym gronie najwyższa pora zacząć odpoczywać

poli - ja właśnie mam 13.5 na plusie, ale wcześniej ważyłam 52.5kg przy wzroście 172 także w sumie może dlatego taki duży przyrost. Chociaż i tak czuję się jak kluska.

[193b1b6e1ddfcb4e7f6608e02b30ba9b0746877a_687197910e488]

Napisane przez marttb

Witam siez wanny biorę relaksująca kąpiel
Jedziemy nad to morze nasze! Dzisiaj podjęliśmy decyzję, już prawie spakowani, zostało dopakować ostatnie rzeczy, które jeszcze uzytkujemy w nocy/nad ranem wyjeżdżamy

No i super!!!
Miłego odpoczynku i POGODY przede wszystkim

[BLOND_PRINCESSKA]

Napisane przez marttb

Witam siez wanny biorę relaksująca kąpiel
Jedziemy nad to morze nasze! Dzisiaj podjęliśmy decyzję, już prawie spakowani, zostało dopakować ostatnie rzeczy, które jeszcze uzytkujemy w nocy/nad ranem wyjeżdżamy

Mąż kupił sobie dzisiaj poduszkę ciążową tak mu dobrze z tą moją, a odkąd ja nie daje się przytulać w nocy bo się wierce i szukam wiecznie dobrej pozycji to i on się nie wysypia i budzi połamany, także wymienił mnie na poduszkę




No i pięknie trzymam kciuki za Ciebie i dzidziusia

blond - łóżeczko złożyliśmy no i oczywiście 2 większe boki do wymiany na jakieś lekkie zadrapania przymknelismy oko, ale dzisiaj jak je myłam okazało się że te dolne deski przy szczebelkach są pęknięte. Foto wrzucę później mam te jedne spodenki z pepco

otojestkasia - super że wszystko dobrze, ale będziesz wymasowana

i brawa za poprawę wyników

anitaxas - witamy w naszym papierkowym gronie najwyższa pora zacząć odpoczywać

poli - ja właśnie mam 13.5 na plusie, ale wcześniej ważyłam 52.5kg przy wzroście 172 także w sumie może dlatego taki duży przyrost. Chociaż i tak czuję się jak kluska.

Mówiłam, że z tymi meblami tak jest albo wykrakałam i powiesz zaraz, że to moja wina

Super, że jedziecie. Tylko pogoda trochę średnia, oby się poprawiło

A jak prawko męża? Będzie zdawał te egzaminy teraz?
Mój dzisiaj pierwszy raz jeździł w pracy na ciężarówce

[ostatni_dzien_lata]

Napisane przez juka_juka

Właśnie oto mi chodzi że z mazi i krwi przecież wycierają i dziecko nie jest takie brudne.A tak jak mówię większość szpitali nie wykonuje już typowo kąpieli bo to wszystko co jest na skórce dziecka chroni je i po prostu potem jest bardziej odporne.Co do doświadczenia połżnych nie ufałabym ślepo..Mój brat umarł w trzeciej dobie z winy położnej...Urodził się zdrowy.Więc ja po prostu mam swoje zdanie.Tak jak mówiłam z racji studiów miałam zajęcia w szpitalu i swoje widziałam niestety.Stąd mam taki a nie inny punkt widzenia...

---------- Dopisano o 16:44 ---------- Poprzedni post napisano o 16:41 ----------




Kąpanie wygląda tak że dosłownie kładą dziecko na ręku a myją drugą.I nie w wanience tylko w zlewie...Pod kranem..Więc ja takiego kapania mojego dziecka sobie nie wyobrażam..

Dokładnie tak samo mówiła nam położna na ostatnich zajęciach w szkole rodzenia. W tym szpitalu po remoncie nie mają w ogóle wanienek i dzieciaków przy standardowych pobytach nie kąpią chyba że na wyraźne życzenie matki i to tak właśnie na ręku w umywalce obmywają wodą z kranu. Położna powiedziała że maź płodowa to dla dziecka najlepszy krem zabezpieczający skórę przed podrażnieniami i żeby je wykąpać dopiero po powrocie do domu. Ale jak pomyśle że dziecko ma być tylko wytarte chusteczkami to ja sama bym tak nie chciała się przez trzy dni myć.

Napisane przez lilka_vanilka

[...] Ostatni dzien lata mam nadzieję, ze jestes juz na zwolnieniu Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No niestety jeszcze nie ale postanowiłam że pracuję tylko do końca czerwca ( akurat 30 czerwca mam wizytę więc wreszcie wezmę to zwolnienie). Coraz ciężej jest mi wysiedzieć te 8 godzin przy biurku, zaczynają mnie boleć plecy, brzuch mi coraz częściej twardnieje i kreci mi się w głowie jak wstaję. A do tego koszmarna atmosfera, dużo stresu i kombinowanie w kwestii mojego zastępstwa. Chciałam być uczciwa i przygotować nową osobę do pracy, uprzedziłam ponad miesiąc wcześniej kiedy chcę skończyć pracę a na znalezienie zastępstwa mieli 4 miesiące. W końcu dziewczynę na moje stanowisko znalazłam sobie sama i kiedy już wszystko było zaklepane i dziewczyna miała zacząć się uczyć to nagłe szefowa się rozmyśliła! Teraz będę miała maksymalnie 4 dni na przekazanie obowiązków nowej osobie jak już wróci do pracy ze zwolnienia o ile jeszcze zechce się uczyć ( w co nie wierzę bo po co
ma się biedna stresować). Trzeba jednak było posłuchać męża i już dawno pójść na zwolnienie...
A taki stres w trakcie ciąży to może chyba tylko kobieta innej kobiecie zafundować! Baby jako szefowe są podłe!

Napisane przez pawie

[...] O właśnie, miałam kiedyś o to pytać - orientujecie się jak to jest z tymi położnymi środowiskowymi? Macie już wybrane? Kontaktowałyście się z nimi? Wiecie coś więcej w temacie,

Z tego co wiem to wizyty w domu powinny być minimum 4 max 6. Położną można wybrać w szkole rodzenia ale też raczej każda z nas przy wyborze lekarza rodzinnego wybierała też położną i pielęgniarkę chociaż większość tego nie pamięta bo robi się to zwykle szybko. U mnie sprawa się komplikuje bo szkołę rodzenia mam w mieście 20 km od domu, lekarza rodzinnego też więc muszę się dopytać gdzie mam szukać tej położnej. Bo ze szkoły niestety tak daleko nie jeżdżą a szkoda bo są naprawdę świetne.

Napisane przez usagisama

Cześć Kochane, tu Wasza Aniołkowa mama Część z Was może mnie pamięta. Ogłaszam, że jestem z trzecim dzidziusiem w ciąży - wszystko wygląda póki co bardzo ładnie, beta o 1000 wyższa niż z poprzednimi dziećmi. Trzymajcie za mnie kciuki i życzę Wam pomyślnych rozwiązań! <3

Super wielkie gratulacje i trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze I jestem przekonana że na wątku są jedne bliźniaki, niestety nie pamiętam u kogo

[193b1b6e1ddfcb4e7f6608e02b30ba9b0746877a_687197910e488]

Napisane przez ostatni_dzien_lata

Z tego co wiem to wizyty w domu powinny być minimum 4 max 6. Położną można wybrać w szkole rodzenia ale też raczej każda z nas przy wyborze lekarza rodzinnego wybierała też położną i pielęgniarkę chociaż większość tego nie pamięta bo robi się to zwykle szybko. U mnie sprawa się komplikuje bo szkołę rodzenia mam w mieście 20 km od domu, lekarza rodzinnego też więc muszę się dopytać gdzie mam szukać tej położnej. Bo ze szkoły niestety tak daleko nie jeżdżą a szkoda bo są naprawdę świetne.

20 km to daleko? U mnie jest podobna odległość i dojeżdżają bez problemu.

Ja mam wybrane położne ze szkoły rodzenia, nie chcę żadnych innych


Podziwiam Cię że jeszcze pracujesz... ja sobie pozycji czasem leżąc nie mogę znaleźć a co jakbym miała siedzieć 8 godz wśród ludzi..

Brutalnie uważam że za jakiś czas nikt już nie będzie pamiętał Twojego wielkiego poświęcenia.
W takich kwestiach trzeba być stanowczym.

[blekitnams]

Życzę udanej pogody nad morzem. Mam nadzieję że nam też się uda pojechać jeszcze w tym roku.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[193b1b6e1ddfcb4e7f6608e02b30ba9b0746877a_687197910e488]

Napisane przez blekitnams

Życzę udanej pogody nad morzem. Mam nadzieję że nam też się uda pojechać jeszcze w tym roku.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Oby się udało

Nasz wyjazd stoi chyba pod znakiem zapytania... jeszcze nie mamy fotelika, odłożonej kasy na krew pępowinową, na położną przy porodzie i tak ogólnie na zaś żeby było np na lekarza.

[BLOND_PRINCESSKA]

[1=193b1b6e1ddfcb4e7f6608e 02b30ba9b0746877a_6871979 10e488;74727276]Oby się udało

Nasz wyjazd stoi chyba pod znakiem zapytania... jeszcze nie mamy fotelika, odłożonej kasy na krew pępowinową, na położną przy porodzie i tak ogólnie na zaś żeby było np na lekarza.
[/QUOTE]
Chcesz mieć prywatną położna przy porodzie? Czytałam, że to bezsensu bo ona i tak nie ma wpływu na żadne decyzje, nie jest zatrudniona przez szpital i nie ponosi za Ciebie odpowiedzialności. Poza tym w niektórych szpitalach jest tak, że przy porodzie może być jedna osoba towarzysząca wiec jak weźmiesz położna to już nie będziesz mogła męża
Krew pepowinowa to dla mnie naciagactwo, ale nie neguje, to tylko moje zdanie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[193b1b6e1ddfcb4e7f6608e02b30ba9b0746877a_687197910e488]

Napisane przez BLOND_PRINCESSKA

Chcesz mieć prywatną położna przy porodzie? Czytałam, że to bezsensu bo ona i tak nie ma wpływu na żadne decyzje, nie jest zatrudniona przez szpital i nie ponosi za Ciebie odpowiedzialności. Poza tym w niektórych szpitalach jest tak, że przy porodzie może być jedna osoba towarzysząca wiec jak weźmiesz położna to już nie będziesz mogła męża
Krew pepowinowa to dla mnie naciagactwo, ale nie neguje, to tylko moje zdanie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja chcę rodzić w takim niepublicznym szpitalu, co niby jest prywatny ale dla ubezpieczonych w NFZ poród darmowy.
I można sobie wykupić położną tam pracującą

A krew pępowinowa... wiem że jest dużo przeciw ale jednak się zdecydowaliśmy.

[BLOND_PRINCESSKA]

[1=193b1b6e1ddfcb4e7f6608e 02b30ba9b0746877a_6871979 10e488;74728961]Ja chcę rodzić w takim niepublicznym szpitalu, co niby jest prywatny ale dla ubezpieczonych w NFZ poród darmowy.
I można sobie wykupić położną tam pracującą

A krew pępowinowa... wiem że jest dużo przeciw ale jednak się zdecydowaliśmy.[/QUOTE]
O super opcja z tym szpitalem 😊 ja chce rodzic w największym w regionie, bo tu jest najlepszy oddział neonatologiczny i mam go 5 minut drogi autem od domu 😊
A takich prywatnych szpitali u nas nie ma, najbliżej to Szczecin, ale tam poród kosztuje od 5 tysięcy wzwyż

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[193b1b6e1ddfcb4e7f6608e02b30ba9b0746877a_687197910e488]

Napisane przez BLOND_PRINCESSKA

O super opcja z tym szpitalem 😊 ja chce rodzic w największym w regionie, bo tu jest najlepszy oddział neonatologiczny i mam go 5 minut drogi autem od domu 😊
A takich prywatnych szpitali u nas nie ma, najbliżej to Szczecin, ale tam poród kosztuje od 5 tysięcy wzwyż

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja mam do tego szpitala 77km... jak nie zdążymy to pojedziemy do tego w moim mieście. I tam jest właśnie oddział ratunkowy i jak coś się dzieje w innych szpitalach to tam przewożą.
Tam też pracuje mój dr.

Ale wybrałam ten prywatny, ma bardzo dobre opinie i pod względem "ładności" , dobrych położnych, wyposażenia sali porodowych.
Można sobie też wykupić salę poporodową jednoosobową, w której można cały czas być z partnerem.

[agnieszka_kak]

Kupilismy dzis rano fotelik i baze fotelikowa- uzywane, z grupy na fb. Bardzo sie ciesze. Mamy juz prawie wszystkie z absolutnie niezbednych rzeczy (wozek, fotelik, 4 komplety ubran, 3 pieluszki tetrowe, rzeczy do higieny i wanienka, lozeczko). Jeszcze tylko materac, butelka i smoczek.

Planuje mniej wazne rzeczy dokupowac w sierpniu, ale to juz sa produkty, ktore mozna zamowic online chocby po narodzinach i dojda na nastepny dzien.

Pojechalismy wczoraj na wycieczke rowerowa- planowalam 46 km, ale dalam rade tylko 35km. A moglam jezdzic i 100 w przedciazowych czasach. Zwalam na pogode- bardzo goraco u mnie. Przez to chyba pierwszy raz zalozylam obcisle ciuchy- tzn. letnia bluzeczke na ramiaczkach. Ide sie posmarowac kremem, bo dzis tez juz mnie parzy.

Pozdrawiam i zycze dobrych wynikow i relaksu na wakacjach!

[lilka_vanilka]

O, super Agnieszka! A jeszcze niedawno narzekałas, ze nic nie masz tez sobie zostawiam drobiazgi na koniec. Mam pod nosem wielki dziecięcy sklep i często mają taniej niż na allegro. Po porodzie chętnie będę się tam wybierać, w ramach złapania oddechu od dzieci więc pewnych rzeczy celowo wczesniej nie kupię

Jak tam Marta na wakacjach?

Życzę pieknej pogody wszystkim! My się zaraz wybieramy na spacer po parku.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ostatni_dzien_lata]

[1=193b1b6e1ddfcb4e7f6608e 02b30ba9b0746877a_6871979 10e488;74717726]20 km to daleko? U mnie jest podobna odległość i dojeżdżają bez problemu.

Ja mam wybrane położne ze szkoły rodzenia, nie chcę żadnych innych


Podziwiam Cię że jeszcze pracujesz... ja sobie pozycji czasem leżąc nie mogę znaleźć a co jakbym miała siedzieć 8 godz wśród ludzi..

Brutalnie uważam że za jakiś czas nikt już nie będzie pamiętał Twojego wielkiego poświęcenia.
W takich kwestiach trzeba być stanowczym.[/QUOTE]
Akurat w tej szkole jeżdżą na wizyty tylko na terenie miasta (przynajmniej tak zrozumiałam przy zapisie) więc będę musiała popytać co z tym fantem zrobić. Też nie chciałabym zupełnie obcej położnej bo te są naprawdę fajne. No ewentualnie może być położna z gabinetu gdzie chodzę do ginekolożki (w tej samej przychodni mam lekarza rodzinnego więc pewnie deklarację na położną środowiskową tez tam wypełniałam) ale ta to już w ogóle nie mam pojęcia czy jeździ na wizyty do domów pacjentek (to też ponad 20 km więc ).
Co do pracy to dopiero niedawno dotarło do mnie, że jednak mąż miał rację i faktycznie jestem głupia... nie potrafię się pozbyć poczucia obowiązku i tylko dlatego jeszcze pracuję. Patrząc na obecną sytuację, zakładając, że firma przetrwa przez najbliższy rok i przyjmując, że nie zmieni mi się bezpośrednia przełożona to i tak nie mam do czego wracać po macierzyńskim... I doskonale zdaję sobie sprawę, że za chwilę nikt nie będzie pamiętał, że pracowałam do 7 miesiąca ciąży, że nie chodziłam ciągle na zwolnienia, że nie domagałam się głośno swoich praw bo i praca nie jest fizycznie mocno uciążliwa. Za to będą pewnie komentarze, że dobrze wyglądam, że nie skarżę się głośno na ciążowe dolegliwości, nie mdleję, wyniki mam w miarę dobre więc po co mi zwolnienie?! Jeszcze nie daj Boże a będą mi kontrole z ZUS-u nasyłać... Jedynie po jednej koleżance mogę się spodziewać innego podejścia (bo od dawna twierdzi, że i tak robię "łaskę" firmie że jeszcze pracuję patrząc na niektóre dziewczyny) no i prezes jeszcze rozumie mój "odmienny" stan i specjalnie mnie odciąża jak może zlecając większość dodatkowych prac innym pracownikom. Żal mi 8 lat pracy, mojego wkładu w firmę, zaangażowania i tego ile wysiłku włożyłam w wyprowadzenie na prostą dokumentacji i bieżące jej prowadzenie. A najbardziej mnie boli to, że przyjdzie na moje miejsce dziewczę nieprzeciętnej urody ale o tak małym rozumku, że Kubuś Puchatek to przy niej geniusz. Do tego niemrawe toto jest i nie potrafi o nic spytać bez asysty mamusi. Więc moja praca w ciągu kilku miesięcy zostanie zrujnowana Oj głupia ja...

A tak poza tematem to pozazdrościłam BLOND_PRINCESSKA i też wybrałam się do Pepco Chociaż u mnie akurat dla chłopców było bardzo mało ubranek (za to dla dziewczynek TAAAKIE cuda że aż oczopląsu dostawałam) i z takich leginsów jak BLOND znalazłam tylko jedną sztukę to i tak się obkupiłam. Akurat trafiłam kilka większych rzeczy (na 68, 74) ale stwierdziłam, że to i tak się kiedyś przyda. Ceny naprawdę fajne a i jakość wydaje się spoko. Używałyście już ubranek z Pepco i możecie powiedzieć jak się zachowują po praniu??

[lilka_vanilka]

Ubranka z pepco są ok. Ale wiadomo, że zawsze trzeba patrzeć na skład, kupować bawełnę bez tych ceratowych nadruków. Za to nie polecam ubranek z carrefoura. Raz kupilam dwie pary spioszków i się zaraz rozleciały.

A nie ma zero nadziei, że jednak bedziesz mogła wrócic?
Wszystkie Ci tutaj mowiłysmy, ze niepotrzebnie się dajesz wykorzystywać, ale trudno. Masz zwolnienie i nie powinno Cię obchodzić co inni powiedzą. Nie musisz się tez nikomu tłumaczyć. Odpoczywaj






Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[193b1b6e1ddfcb4e7f6608e02b30ba9b0746877a_687197910e488]

No właśnie Marta jak tam wakacje?

Jejku ale bym chciała się teraz położyć na plaży, posłuchać tego szumu morza i mew...
No i oczywiście zjeść flądre z frytkami, gofra i loda

Napisane przez ostatni_dzien_lata

Żal mi 8 lat pracy, mojego wkładu w firmę, zaangażowania i tego ile wysiłku włożyłam w wyprowadzenie na prostą dokumentacji i bieżące jej prowadzenie. A najbardziej mnie boli to, że przyjdzie na moje miejsce dziewczę nieprzeciętnej urody ale o tak małym rozumku, że Kubuś Puchatek to przy niej geniusz. Do tego niemrawe toto jest i nie potrafi o nic spytać bez asysty mamusi. Więc moja praca w ciągu kilku miesięcy zostanie zrujnowana Oj głupia ja...

Niestety to są rzeczy na które nie masz wpływu.
Głowa do góry