|
|||||||
| Notka |
|
| Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#4531 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-07
Wiadomości: 2 046
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
i jest ok.Meme to dobrze, że się odezwałaś i w końcu napisałaś co u ciebie bo my tu rozmyslamy a ty nas trzymasz w niewiedzy i tak mało zaglądasz. Wpadaj do nas częsciej
__________________
------------------------------------------------------------------- 11.09.2008 - spotkanie z Katesią |
|
|
|
|
#4532 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
co do niezdrowego jedzenia to właśnie zjadłam 11 pikantnych skrzydełek i popijam ,,lecha,,
|
|
|
|
#4533 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
O matko dziewczyny nie było mnie tylko cały dzień a wy tyle napisałyście
Co do danonków ta ja też już Pati dawałam ale skaza jej zaraz wyszła i przestałam, a co do zdrowej żywności to umnie jest to w miare rozsądku Jeśli chodzi o kase to widze że prawie wszystkie mamy tak samo Tiaaro twoja Wika jest gruba tylko ciekawe gdzie synek mojego brata jest dopiero pulpet ma 5 miesięcy i waży ok 10kg,a mój chrześniak ma 2,5 roku i mówi tylko mama i tata no ale przyjdzie czas to przecież zacznie mówićMeme dobrze że już jesteś Agiko buziaczki dla Kamilka niech szybko zdrowieje Ach tiramisu nasze już zjedzone ale było pyszne
|
|
|
|
#4534 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
to ze Wiki nie jest gruga tzn. nie ma nadwagi wiem bo sprawdzalam w tabeli wagi dla dzieci z uwzglednieniem wzrostu Wiktorii. a ze nie potrafi jeszcze mowic - jestem na tyle wyrozumiala ze wiem iz kazde dziecko rozwija sie we wlasnym tempie. raz pieknie mowi mama tata i baba z za tydzien juz nie pamieta tych slowek. dla mnie wazne jest by dziecko bylo zdrowe a dla niej tylko by bylo madrzejsze. ona od zawsze taka byla. najmadrzejsza i najpiekniejsza. tyle ze mnie zlosci ze kiedy z jej synkiem byly problemy to ja ja pocieszalam i nie wykpiwalam za plecami a ona tylko cos nie tak a od razu tylek obrobila.
__________________
Panie! Daj mi siłę -do akceptowania rzeczy, których nie mogę zmienić, -odwagę do zmiany rzeczy, których nie mogę zaakceptować, -i mądrość, abym ukrył ciała tych, którzy mnie dzisiaj wkurzyli. http://www.suwaczek.pl/cache/2310a7ec99.png |
|
|
|
#4535 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
tiara masz nas, a dla mnie to po zdjęciu wiki, znaczy ,,pani informatyk,, to mądra dziewczynka. a ta dziewczyna niech nie przesadza bo kiedyś może za ,,wysoko,, podnieś poprzeczke swojemu synkowi i tym samym zrobi mu krzywde.
zjedlismy drugą porcje skrzydełek, mniammniammniam mniammniam
|
|
|
|
#4536 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
ch aga co ztym spaniem w łóżeczku?dało rade??i jak zdrówko?
co robisz haniuuu ??????/
|
|
|
|
#4537 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
o i tiara
a ty co porabiasz???
|
|
|
|
#4538 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Daria ja siedze i nadrabiam zaległości w czytaniu cały dzień byłam na mieście i w gościach a teraz siedze po nocy i czytam wizaż
to już dosłownie uzależnienie musze iść na odwyk Tiaara właśnie najważniejsze jest zdrowie a jak przyjdzie czas to się nauczy i napewno będzie mądrzejsza niż jej synek którego już nie umie dobrze wychować a co będzie dalej napewno, on najmądrzejszy nie będzie a twoja Wiki jest super mądrą dziewczynką |
|
|
|
#4539 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
siedze sobie i wyszukuje jakies przeisy na proste ciasta. Wiki szaleje po pokoju a TZ probuje rozpalic w kominku.
__________________
Panie! Daj mi siłę -do akceptowania rzeczy, których nie mogę zmienić, -odwagę do zmiany rzeczy, których nie mogę zaakceptować, -i mądrość, abym ukrył ciała tych, którzy mnie dzisiaj wkurzyli. http://www.suwaczek.pl/cache/2310a7ec99.png |
|
|
|
#4540 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Buziaczki dla Mateuszka
|
|
|
|
#4541 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
dolanczam sie do zyczen i zycze juz teraz Kamilkowi Agiki bo jak widze juz niedlugo ma miesiecznice. wiec dla solenizantow wiele zdrowka i usmiechow na co dzien, samych radosci i gory zabawek
__________________
Panie! Daj mi siłę -do akceptowania rzeczy, których nie mogę zmienić, -odwagę do zmiany rzeczy, których nie mogę zaakceptować, -i mądrość, abym ukrył ciała tych, którzy mnie dzisiaj wkurzyli. http://www.suwaczek.pl/cache/2310a7ec99.png |
|
|
|
#4542 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 749
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Własnie po to dziś weszłam, by złożyć życzonka naszemu MAteuszkowi Ch_agowemu
. I z ato dziś wypiję I dziękuję za życzonka dla Kamilka Znowu ciężka noc. JAkieś przesilenie chyba było. Około 1 Milcio miał temperaturę 39,8 POdalam mu Nurofen i zrobiłam okłady na głowę. Darł się strasznie przy podawaniu leku Oprócz tego pochłonął butlę jakby nie jadł tydzień. Potem obudził się po 5 i był znowu wielki płacz, bo podałam mu antybiotyk. RAno wstał jak skowroneczek bez temperaturki i zadowolony z życia Mam nadzieję, że antybiotyk zadziała. Mniej mu leci z nosa i mniej kaszle. ALe cwaniak znowu wywołuje wymioty przy podawaniu leków No nic idę brać się za pichcenie My to dziewczyny to jesteśmy trendy , a właściwie te co spędzają sylwestra w domu. Wczoraj wyczytałam, że takie prywatki domowe są teraz bardzo w modzie - nawet nazywa się to HOMEING nieźle no nieMiłego dnia.
__________________
Papatki |
|
|
|
#4543 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
agiko nam sie tylko tak wydaje ze dzieci sa slabe i poddaja sie choroba. ale jednak wiem ze sa twardsze niz sie nam wydaje. wiem to po Wiktorii. pomomo choroby jest jak zwykle istnym dynamitem. biega naokolo pokoju. wlazi na kanapy. i tylko co jakis czas wlancza jej sie marudka i potrzeba przytulania i noszenia non stop.
ale to dobrze ze Milcio juz lepiej sie czuje. to jest najwazniejsze. da sobie rade z chorobskiem, przeciez to facet jak trza. ja tez zaraz sie biore za porzadki chociaz TZ mial konczyc kominek robic. ale z tego co widze troszku mu sie chyba nie chce. trzeba chyba pogonic.
__________________
Panie! Daj mi siłę -do akceptowania rzeczy, których nie mogę zmienić, -odwagę do zmiany rzeczy, których nie mogę zaakceptować, -i mądrość, abym ukrył ciała tych, którzy mnie dzisiaj wkurzyli. http://www.suwaczek.pl/cache/2310a7ec99.png |
|
|
|
#4544 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kamilek ale z ciebie twardziel a ja chyba zrobie sobie tipsy , bo sylwester jutro, nie?? ide napic sie kaffki z likierkiem.
|
|
|
|
#4545 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Biedny Kamilek
koszmarna ta temperatura. Agika tobie tak się wszystko udaje przy Kamilku? Zrobić jedzenie, posprzątać?Najlepsze życzenia dla Matuszka Tiaaro powiem tylko tyle - olej to. Poszliśmy wczoraj z TŻtem na przed-sylwestrową kolacje. Siedzimy, zajadamy pyszności, sączymy drinki a tu telefon. Mój tata. Wracajcie natychmiast bo Julka się przebudziła i zanosi się od płaczu aż mi się wierzyć nie chciało ale wsiedliśmy w taksówkę i jazda do domu. Wchodze a tu Julka bawi się w najlepsze wściekłam się strasznie Jestem wściekła, wykończona, zdezorientowana. O CO CHODZI?????????????????? Alien piszesz że szukasz pracy. A co zrobisz z Wiką jak ją znajdziesz? U nas nawet gdybym chciała za jakiś czas za czymś się rozejrzeć to każde rozwiązanie jest złe: - babcia się wnuczką nie zajmie, ani jedna ani druga - żłobek; przy temperamencie Julki i panicznym baniu się obcych odpada - opiekunka = za drogo Boje się strasznie tego że Julka już zostanie taką wrażliwą przylepką. Jak ją przekonać że czasami musze, chce, potrzebuje zniknąć? Ja wiem że ona jest jeszcze bardzo mała...
__________________
Zapraszam na mój blog turystyczny: http://blog.palcem-po-mapie.pl/ "Ludzie nie zdają sobie sprawy jak mało istnieją" Leo Lipski |
|
|
|
#4546 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Joasia ja mam tak samo z zuzką. i teraz każdy mów że to moja wina bo to ja ją uzależniłam od siebie. i na początku to dosc pokornie przyjełam do wiadomośi, ale pózniej zaczełam sie zastanawiac nad wszystkim i przypomniałam sobie jak to było po porodzie...jak nas ktos odwiedzał to patrzył na zuzke, ponosił ją, pogadał ale jak juz zuzka sie komus,,znudziła,, to zaraz tekst: ,, daria zobacz jak ona otwiera buzie, daria ona musi byc głodna....,,i bleble ble..i zuzka była przy cycu co 25minut. chciałam sobie cos kupic przed chrzcinami więc uśpiłam zuzke i szybko na miasto. po 40minutach dzwoni tel.nie zdążyłam odebrac bo sie rozładował, wiec zaraz lece do domu, zadyszana, bez kiecki, cała mokra bo gorąco a to 4 pietro język do ziemi a cała rodzina na mnie z mord...,,gdzie ty byłas tak długo??(40minut)
dlaczego nie odbierasz!!??dlaczego nie naładowałas tel!!?? .no a na koniec ,, siadaj bo zuzka chce jeść!! i sie tak wściekłam cholera!! i mysle sobie << zuzka chce jesc??tak ??a co może wam powiedziała to?? i może powinnam mieć ładowarke przy sobie i wrzazie czego to podłaczyc sobie do tyłka i ładowac??/>>no i normalnie sie teraz tak wściekłam że chyba zaraz do nich zadzwonie i im to wygarne!!!
|
|
|
|
#4547 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
joasiu a co do panicznego bania sie obcych i przywiązania naszych dzieci do nas to jest taki mały plusik
, przynajmniej bedziemy spokojniejsze bo nasze dziecko z obcym nigdzie nie pójdzie agika jest jakas sprawdzona hurtownia zabawek we wrocławiu?? wiem że jeszce sporo czasu do dnia babci i dziadka ale co szykujecie?? ja pod koniec stycznia jestem w polsce i musze kupic 4 szt ,,WIELKIEJ KSIĘGI MALEŃSTWA,, to z kubusia puchatka taki album rodzinny. jak byłam w ciąży kupiłam zuzce i teraz go ,,prowadze,, pózniej poprzepisuje w pozostałe albumy wszytkie daty i wydażenia powklejam zdjęcia i damy dziadkom i pradziadkom a na roczek dziadkom,pradziadkom i chrzestnym mam zamiar kupic ramki z gliną odbic stópke i dłoń zuzki a w środkową ramke dac zdjęcie. agiko czy we wrocku są takie ramki z gliną? allegro odpada bo nie mam konta. |
|
|
|
#4548 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
wydarzenia qurde(musiałam spapugowac agiko bo mi sie to strasznie podoba, qurde, qurde
)
|
|
|
|
#4549 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 749
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Joasiu, Dario, a ja was pocieszę mam nadzieję
. Joasia pewnie pamięta, że mój KAmilek - potrafił bardzo długo zająć się sobą, mogłam go zostawić ze wszystkimi, do wszystkich się śmiał, do wszystkich szedł na ręce. Wiecie też, że jak skończy 5 miesięcy poszedł do żlobka. Pozostawianie go w żłobku (poza pierwszym tygodniem) nie stanowiło problemu. Ja na macierzyńskim wypoczywałam. A teraz, od kiedy skończył 8 miesięcy: KAmil wszystkich i wszystkiego nowego się boi, ciągle potrzebuje mojej obecności, zrobił się straszna przylepa. Ciągle wyciąga do mnie rączki. Płacze jak go rano zostawiamy w żłobku. Ale ja myślę, że to taki okres. I że mu minie. I wasze dzieci z wiekiem też będą bardziej "samodzielne" (nie mogę znaleść lepszego słowa na określenie o co mi chodzi). Joasiu, wiesz co ja bym zrobiła na twoim miejscu - zostawiłabym Julkę z rodzicami i poszła dokończyć kolację na mieście Dario - szczerze to ja nie wiem, gdzie we Wrocku jest fajna hurtownia zabawek, a to dlatego, że prawie wszystkie zabawki Kamil dostaje. Moja przyjaciółka ma 2 chłopaków (ponad 2 i ponad 1 rok ich wiek) i Milcio ma masę zabawek od nich. JAk mam coś kupić to w Askocie (na Sztabowej i Hubskiej). Tam też widziałam taką masę do robienia odlewóe nóżek, rączek, brzucha ciążowego .... Ale nie wiem czy to to samo, bo ty o jakiś ramkach piszesz. JAk narazie to nie mam pomysłu na Dzień BAbci i Dziadka . Może Kamil zrobi własnej roboty laurki? Już taką robił na dzień taty - odbijał swoje rączki i nóżki maczane w farbkach i fajna kartka powstała. Dajcie kobiałki jakieś pomysły bo ja już nie mam inwencji twórczej ![]() A qurde, qurcze to wizażowe jest nie moje
__________________
Papatki |
|
|
|
#4550 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 749
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Wiecie jaką moja mama wprowadziła tradycję na Dzień babci - ma już 5 wnuków (wnuczki niet). Zawsze na Dzień Babci smaży pączki i chłopaki się zajadają. I wiedzą, że zawsze u babci będą pączki
. Fajne to jest. Mój Milcio zje pierwszego pączka (środek pączka) w styczniu
__________________
Papatki |
|
|
|
#4551 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
agiko może u kamilka chodzi o ,,kryzys ósmego miesiąca,,?? nie wiem czy mnie i joasi to tez tyczy bo my do pracy nie chodzimy a ten kryzys tyczy sie sytuacji kiedy to mama wraca do pracy. ani to skłądnie ani poprawnie nie pisz\e, qurde
|
|
|
|
#4552 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
To ja mam qurde
Daria ramki są w Smyku tylko z tego co pamiętam to nie ma tego sklepu we Wrocławiu Agika mam racje?
__________________
Zapraszam na mój blog turystyczny: http://blog.palcem-po-mapie.pl/ "Ludzie nie zdają sobie sprawy jak mało istnieją" Leo Lipski |
|
|
|
#4553 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 749
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Smyk jest w GAlerii Centrum. A co to są za ramki?
Nie wiedziałam, że jest coś takiego jak kryzys 8 msc dzieki, których mamy pracują ![]() To jest fajne na prezent: http://www.dltk-holidays.com/mom/plasterhandprints.htm
__________________
Papatki |
|
|
|
#4554 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Proszę państwa przedstawiam bałwanka
__________________
Zapraszam na mój blog turystyczny: http://blog.palcem-po-mapie.pl/ "Ludzie nie zdają sobie sprawy jak mało istnieją" Leo Lipski |
|
|
|
#4555 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 749
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Fajny bałwanek, a raczej bałwankowa
Jutro rano bierzemy szampana i jedziemy naszą działkę oblać, bo jeszcze tego nie zrobiliśmy, amąż mówi, że trzeba w tym roku jeszcze. Choć nie pytajcie why ![]() Dobra zbieram się robić sałatkę.
__________________
Papatki |
|
|
|
#4556 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-07
Wiadomości: 2 046
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Joasia u mnie akcje z zostawieniem komus Wiki sa podobne. zaraz telefon i wracaj. Ale ja mam o tyle dobrze, że Wika od chwili swoich narodzin nie boi sie nikogo, i z kazdym chętnie zostanie, tak naprawde obojętne jej z kim jest tzn. poza mną, bo ze mną to chciałaby być ciągle i pod tym względem jest prawdziwą przylepą u nogi
ale jak juz jej znikne z pola widzenia a jest przy niej ktos inny to nie płacze za mną.Nauczyłam ją, że jak wychodze to nie ukradkiem tylko się ubieram ona widzi, zaczyna popłakiwać ja jej tłumacze, że mamusia musi wyjsc ale wróci jak najszybicej i potem Wika mi macha przez okno i się smieje. Teraz na Sylwestra tesciowa się zaofiarowała, ze zostanie z Wiką i zebysmy gdzies szli, ale moj TZ domator powiedział do mnie, ze nigdzie nie idziemy i siedzimy w domu. A tu słysze, ze tesciowa rodzi imprezke w domu u siebie i bedzie bardzo zajęta. Wiec po co wczesniej mówi, ze z Wiką wtedy zostanie. Co do mojej mamy to takie sytuacje, że ja ją prosze, zęby została ona z łaską mówi, ze zostanie tylko cos tam sama musi załatwic ja czekam a ona wraca i mówi, że nie zostanie i zebym Wike brala ze soba, to standart. A co to jest ten kryzys 8 miesiąca ? Bo chyba nas ominął
__________________
------------------------------------------------------------------- 11.09.2008 - spotkanie z Katesią |
|
|
|
#4557 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-07
Wiadomości: 2 046
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Ja mysle moze o złobku, chociaz doszły mnie pogłoski, że u nas żlobek zlikwidowali sobie opiekunka odpada bo za drogo. Moze TZ wezmnie pół etatu a reszte to bedziemy prosic rodzine o pomoc na kilka godzin, tesc nie pracuje w domu siedzi, moja mama pojdzie chyba nawczesniejszą emeryture w tym roku, moze się zgodza ? ![]() Sama nie wiem co zrobie ![]() Jesli zanalazłabym prace w innym miescie to wtedy sie przperowadzamy i TZ z Wiką bedzie siedział.
__________________
------------------------------------------------------------------- 11.09.2008 - spotkanie z Katesią |
|
|
|
|
#4558 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-07
Wiadomości: 2 046
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Julka fajny bobas, taki juz większy
Tiaro nie przejmuj się takim gadaniem, chociaz wiem jakie to przykre, poprostu staraj się o tym nie myslec. Tak bedzie najlepiej
__________________
------------------------------------------------------------------- 11.09.2008 - spotkanie z Katesią |
|
|
|
#4559 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kryzys 8 miesiąca życia - Mamo, nie chcęzostać sam!
Twój malec ma już 8 miesięcy. Okres ten często nazywany jest „kryzysem 8 miesiąca życia”. i trwa przez 3-4 miesiące. W pierwszej kolejności charakteryzuje się brakiem stałości emocjonalnej. Z pogodnego brzdąca Twoja pociecha staje się marudną: potrafi w jednej chwili z uśmiechu przejść do płaczu, zdarza się, że grymasi przy jedzeniu, nie chce spać o wyznaczonych porach, jest rozdrażnione i podenerwowane bez powodów. Jednak przede wszystkim dziecko w tym wieku bardzo ciężko przeżywa rozstanie z mamą i odnosi się wrogo do nieznajomych mu osób, a także odczuwa lęk przed wszelkim nowościami. Dlaczego tak się dzieje? Co potrafi 8-miesięczny brzdąc? • Chodzi na czworakach – przemieszcza się z miejsca na miejsce ( rozpoczyna się tzw. „eksploracja świata”); • Siedzi na dywanie/foteliku/łóżeczku; • Bawiąc się przedmiotami, ćwiczy koordynację ruchów - potrafi chwytać przedmioty, manipuluje nimi, poznając ich możliwości, przekłada je z ręki do ręki, rzuca na podłogę; • Wymawia pierwsze słowa. Odkrycie własnego JA Przez pierwsze miesiące swojego życia dziecko żyje w jedności z Tobą – Ty i On, to jakby jeden organizm. Około 8. miesiąca, kiedy maluszek zdobył dużo nowych doświadczeń, dochodzi do wniosku, że jest Was dwoje. Mama staje się postacią różną od niego, kojarzy ją z przyjemnościami, uczuciem szczęścia, bezpieczeństwa. Rozpoznaje jej twarz, głos, zapach, sposób bycia. Akceptuje obecność innych, ale tylko pod warunkiem, że dostarczają mu oni zabaw, pieszczot, przyjemności. W zamian uśmiecha się promiennie, nawiązuje kontakt wzrokowy. To czas kiedy dziecko powoli próbuje wykorzystać swoją niezależność i samodzielność w poznawaniu świata. Jednak właśnie poznawanie otoczenia zaczyna wywoływać u maluszka niepokój. Nikt nie zastąpi mamy Mama – karmi, myje, przebiera, nagradza, dodaje otuchy i wspiera malca w jego postępach. Jej obecność pobudza dziecko do działania: "Spróbuj stanąć samodzielnie przy łóżeczku, na pewno ci się uda". Każde nowy sukces, wyda się mało satysfakcjonujący, jeśli nie można go dzielić z mamą.. Na tym etapie dziecko nie może zrozumieć jej nieobecności. Brzdąc nie zna pojęcia czasu, nie wie, że ta najbliższa dla niego osoba wróci „za 30 min, za godzinę, jak zrobi zakupy”. To negatywne przeżycie budzi agresję wobec osoby zajmującej się dzieckiem podczas nieobecności mamy – niezależnie od tego, czy jest to niania, czy ukochana babcia. Dziecko myśli, że ten „ktoś” chce zająć Twoje miejsce i do czasu, kiedy jest, możesz do niego nie wrócić. Maluszek instynktownie czuje, że bez mamy utracił swoją mocną pozycję, że nie jest już w centrum uwagi. Mimo, że objawy te mogą wydawać się niepokojące, są one zdrowym przejawem rozwoju emocjonalnego i społecznego Twojej pociechy. Straszny nieznajomy Równolegle do silnego uczucia, łączącego mamę z dzieckiem, w 8. miesiącu życia malca pojawia się potrzeba dystansu wobec nieznajomych, odrzucenia ich, gdyż nie są w stanie zagwarantować bezpieczeństwa, jakie daje dziecku mama. Miłość mamy jest bezpośrednią przyczyną nieufności w stosunku do nieznanych osób. Uczucie to jest całkowicie normalne i wcale nie oznacza, że Twoje dziecko jest „dzikie” – co często można słyszeć w odpowiedzi na okazywanie nieufności przez maluszki (płacz, krzyk, rzucanie przedmiotami). Zaledwie jedno na dziesięć dzieci nie zna tego przeżycia. Dystans do osób „innych niż mama” jest bardzo dobrą oznaką rozwoju psychicznego dziecka. To także sygnał wyraźnego rozróżnienia między tym co znane, a tym, co obce. Osoby w pojęciu dziecka zaczynają mieć swoją wartość – „swój”, „obcy”, a obawa przed nieznanym wzmacnia relacje z rodzicami – „oni mnie chronią”, „im mogę ufać”. Pamiętaj, że nie liczy się ilość, lecz jakość Wiele pracujących mam zadręcza się myślą, że nie mogą być stale ze swoim dzieckiem. W pracy nie potrafią oderwać myśli od domu, mając przed oczami różne obrazy, co tam może się dziać. I odwrotnie – w domu z kolei martwią się o swoją pozycje zawodową. Wpadają w błędne koło. Jeśli przeżywasz podobne rozterki - pamiętaj, że nie liczba spędzonych z dzieckiem godzin się liczy, ale jakość i intensywność przeżytych razem chwil. Spędzając z dzieckiem 24 godziny na dobę przekazujesz mu dużo miłości, ale nie pomagasz w rozwijaniu własnej niezależności. Nie możesz całkowicie zdominować dziecka, bo wzbudzisz u niego poczucie braku pewności siebie. Coraz częściej musisz starać się być bardziej „obok” niż „razem” z dzieckiem. Jak przygotować dziecko do nieobecność mamy? • Na początku osoba, która podczas Twojej nieobecności będzie zajmowała się dzieckiem, powinna przez kilka dni przyglądać się z boku waszym zabawom. Stopniowo dziecko oswoi się z nią, zaakceptuje i polubi. Wtedy możesz wycofać się na krótko, potem wrócić, obserwując rozwój sytuacji, aby właściwie ocenić, czy może dojść do rozstania; • Przez kilka dni opiekuj się dzieckiem wspólnie z nianią (babcią, ciocią, koleżanką). Okazuj tej osobie dużo sympatii, uśmiechaj się do niej. Maluszek widząc, że obdarzasz tę osobę zaufaniem, przestanie jej się bać; • Wyjdź z domu na krótki czas aby sprawdzić , jaka była reakcja dziecka. Nie zrażaj się początkowymi niepowodzeniami (płaczem, krzykiem); • Najważniejsze – nie okłamuj dziecka! Ono naprawdę potrafi zrozumieć, że mama musi wyjść i wróci. Ale jeśli mu tego nie powiesz, będzie się czuło opuszczone. Powiedz, że wychodzisz, ale wrócisz, pożegnaj się stanowczym, „do widzenia” , daj buziaka, jednak nie okazuj smutku, czy niepokoju. • Kiedy wrócisz do domu, okaż, jak bardzo się cieszysz, że znowu jesteście razem. Raz na jakiś czas możesz kupić maluszkowi drobny upominek. Tylko uważaj żeby nie stało się to rytuałem. mgr Anna Ciechowicz |
|
|
|
#4560 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
joasia a bez sniegu to takiego bałwanka można sobie ulepic??
i do tego jeszcze taki opalony, znaczy opalonaagika a to te ramki http://www.allegro.pl/item152473876_...topek_rzr.html |
|
![]() |
Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:32.




) . FAjnie, że nie potakujemy sobie we wszystkim
. O to przecież, tu nie chodzi, no nie
i jest ok.


nasze już zjedzone
ale było pyszne
??????/







Twój malec ma już 8 miesięcy. Okres ten często nazywany jest „kryzysem 8 miesiąca życia”. i trwa przez 3-4 miesiące. W pierwszej kolejności charakteryzuje się brakiem stałości emocjonalnej. Z pogodnego brzdąca Twoja pociecha staje się marudną: potrafi w jednej chwili z uśmiechu przejść do płaczu, zdarza się, że grymasi przy jedzeniu, nie chce spać o wyznaczonych porach, jest rozdrażnione i podenerwowane bez powodów. Jednak przede wszystkim dziecko w tym wieku bardzo ciężko przeżywa rozstanie z mamą i odnosi się wrogo do nieznajomych mu osób, a także odczuwa lęk przed wszelkim nowościami. Dlaczego tak się dzieje? 
