Pedagodzy, studentki i studenci pedagogiki

[justka89]

Napisane przez Karolllka7

Ja jestem na wczesnoszkolnej z przedszkolną i mogę pracować od żłobka po 1-3.

U nas to "z" wychodzi przy podaniach do pracy. O żłobku słyszałam coś na studiach. Rozmawiałam z jedną panią dyrektor żłobka, że w pierwszej kolejności przyjmują to op-wych

[paradise_city]

Hej ja właśnie kończę 1szy rok Pedagogiki Ogólnej i wygrałam specjalność Andragogika i Marketing Społeczny ktoś tu może po tym jest ? lub studiuje ? :P

[Karolllka7]

Napisane przez justka89

U nas to "z" wychodzi przy podaniach do pracy. O żłobku słyszałam coś na studiach. Rozmawiałam z jedną panią dyrektor żłobka, że w pierwszej kolejności przyjmują to op-wych

Ja teraz pracuję w żłobku

[gwiazdka93]

Napisane przez Karolllka7

Ja teraz pracuję w żłobku

Jak Ci się podoba? W jakim wieku są dzieci w Twojej grupie?

[Karolllka7]

Napisane przez gwiazdka93

Jak Ci się podoba? W jakim wieku są dzieci w Twojej grupie?

To jest prywatne przedszkole, w którym są 3 piętra. Na I piętrze 4-5 latki, na II 0,6-1,5 roku, a na III 2-3 latki. Teraz jestem w żłobku i pracuję z dziećmi od pół roku do 1,5 jak wcześniej wspomniałam Ale liczę, że od poniedziałku przeniosą mnie na 4-5 latki

[gwiazdka93]

Napisane przez Karolllka7

To jest prywatne przedszkole, w którym są 3 piętra. Na I piętrze 4-5 latki, na II 0,6-1,5 roku, a na III 2-3 latki. Teraz jestem w żłobku i pracuję z dziećmi od pół roku do 1,5 jak wcześniej wspomniałam Ale liczę, że od poniedziałku przeniosą mnie na 4-5 latki

Fajnie Ja wolę jak najmłodsze dzieciaki

[201606242122]

hej dziewczyny, może któraś z Was ma w notatkach z metodologii, dlaczego metoda indywidualnych przypadków jest lokowana w dwóch strategiach ilościowej i jakościowej?

[misia880]

Napisane przez zuleyka89

hej dziewczyny, może któraś z Was ma w notatkach z metodologii, dlaczego metoda indywidualnych przypadków jest lokowana w dwóch strategiach ilościowej i jakościowej?

hmm ciekawe. wydaje mi sie, ze metoda indyw. przypad. przynalezy do strategi jakosciowej tylko i wylacznie.
gdzie znalazlas taki podzial?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[201606242122]

Napisane przez misia880

hmm ciekawe. wydaje mi sie, ze metoda indyw. przypad. przynalezy do strategi jakosciowej tylko i wylacznie.
gdzie znalazlas taki podzial?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

u T. Pilcha i T. Bauman. Zasady badań pedagogicznych

[misia880]

mam ta ksiazke ale tego nie widzialam ;p

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[201606242122]

Napisane przez misia880

mam ta ksiazke ale tego nie widzialam ;p

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

strona 297.
ale więcej informacji nie mogę znaleźć :/

[gwiazdka93]

Napisane przez zuleyka89

strona 297.
ale więcej informacji nie mogę znaleźć :/

Też mam tę książkę, ale niestety nie pomogę, bo nie wiem. Tak z ciekawości- masz teraz egzamin z metodologii?

[_Angelina_]

hej dziewczeta dawno do was nie zaglądałam.
przyszedł czas na drugi krok jakim jest.. magisterium hm przepraszam: studia drugiego stopnia
czy studiuje któraś z was pedagogikę z animacją kultury??
ciekawi mnie ten kierunek

[RozowaKlara]

Napisane przez _Angelina_

hej dziewczeta dawno do was nie zaglądałam.
przyszedł czas na drugi krok jakim jest.. magisterium hm przepraszam: studia drugiego stopnia
czy studiuje któraś z was pedagogikę z animacją kultury??
ciekawi mnie ten kierunek

Osobiście nie studiowałam, ale znam wiele osób po ASK Jeśli masz dryg m.in. do organizowania imprez, jesteś kreatywna, interesujesz się wydarzeniami kulturalnymi i nie tylko to będzie dla ciebie ciekawa specjalność.

[_Angelina_]

Napisane przez RozowaKlara

Osobiście nie studiowałam, ale znam wiele osób po ASK Jeśli masz dryg m.in. do organizowania imprez, jesteś kreatywna, interesujesz się wydarzeniami kulturalnymi i nie tylko to będzie dla ciebie ciekawa specjalność.

hmm własnie nie jestem pewna czy animacja dla mnie, dlatego tak podczytuje coś na ten temat.
zainteresowała mnie bardziej druga czesc tego kierunku...animacja kultury z arteterapią
ciekawe czy przyda mi sie to do pracy z dziecmi
oragnizacja czy ogólnie praca w placówkach typu dom kultury nie bardzo mnie kreci. myslałam o pracy w swieltlicach, domach opieki... sama pracuje w przedszkolu - może mi sie to przyda. nie mam zbytniego wyboru a ten kierunek jakoś mi tak po głowie chodzi

[RozowaKlara]

Napisane przez _Angelina_

hmm własnie nie jestem pewna czy animacja dla mnie, dlatego tak podczytuje coś na ten temat.
zainteresowała mnie bardziej druga czesc tego kierunku...animacja kultury z arteterapią
ciekawe czy przyda mi sie to do pracy z dziecmi
oragnizacja czy ogólnie praca w placówkach typu dom kultury nie bardzo mnie kreci. myslałam o pracy w swieltlicach, domach opieki... sama pracuje w przedszkolu - może mi sie to przyda. nie mam zbytniego wyboru a ten kierunek jakoś mi tak po głowie chodzi

To raczej wybrałabym się na specjalność bardziej związaną z dziećmi. Tym bardziej, że tak jak pisały dziewczyny wyżej znów pojawia się magiczne z a nie i w specjalności.

[anlejka]

Napisane przez _Angelina_

hmm własnie nie jestem pewna czy animacja dla mnie, dlatego tak podczytuje coś na ten temat.
zainteresowała mnie bardziej druga czesc tego kierunku...animacja kultury z arteterapią
ciekawe czy przyda mi sie to do pracy z dziecmi
oragnizacja czy ogólnie praca w placówkach typu dom kultury nie bardzo mnie kreci. myslałam o pracy w swieltlicach, domach opieki... sama pracuje w przedszkolu - może mi sie to przyda. nie mam zbytniego wyboru a ten kierunek jakoś mi tak po głowie chodzi

Ja byłam na animacji. Po pierwszym roku wymiękłam, bo trzeba mieć osobowość. Umieć się zaprezentować, zorganizować jakąś imprezę czy coś. Jeszcze u mnie na uczelni animacja bardzo prężnie działa i całe życie kulturalne uczelni jest prowadzone przez studentów ask.
Nie wiem jak to na II stopniu wygląda, czy też trzeba tak bardzo pokazać się od tej strony organizatora czy nie. Znaczy na pewno u nas mieli pracownię dyplomową oprócz zwykłej obrony, więc musieli zrobić jakąś imprezę.

Czy któraś z Was załatwiała oświadczenie o niekaralności? Muszę to dostarczyć do szkoły przed 15 sierpnia. Problem w tym, że będę tam jakoś po 16 lipca. I teraz nie wiem ile trwa wydanie tego. Jest szansa, że na poczekaniu? Czy jednak trzeba odczekać swoje?

[RozowaKlara]

Napisane przez anlejka

Ja byłam na animacji. Po pierwszym roku wymiękłam, bo trzeba mieć osobowość. Umieć się zaprezentować, zorganizować jakąś imprezę czy coś. Jeszcze u mnie na uczelni animacja bardzo prężnie działa i całe życie kulturalne uczelni jest prowadzone przez studentów ask.
Nie wiem jak to na II stopniu wygląda, czy też trzeba tak bardzo pokazać się od tej strony organizatora czy nie. Znaczy na pewno u nas mieli pracownię dyplomową oprócz zwykłej obrony, więc musieli zrobić jakąś imprezę.

Czy któraś z Was załatwiała oświadczenie o niekaralności? Muszę to dostarczyć do szkoły przed 15 sierpnia. Problem w tym, że będę tam jakoś po 16 lipca. I teraz nie wiem ile trwa wydanie tego. Jest szansa, że na poczekaniu? Czy jednak trzeba odczekać swoje?

Ja załatwiłam od ręki, ale zawsze możesz zadzwonić i zapytać czy jest jakiś czas oczekiwania, różnie bywa.

[gwiazdka93]

Napisane przez anlejka

Czy któraś z Was załatwiała oświadczenie o niekaralności? Muszę to dostarczyć do szkoły przed 15 sierpnia. Problem w tym, że będę tam jakoś po 16 lipca. I teraz nie wiem ile trwa wydanie tego. Jest szansa, że na poczekaniu? Czy jednak trzeba odczekać swoje?

Moja koleżanka to załatwiła na poczekaniu, z tego, co kojarzę, chyba musiała zapłacić 100 zł za to, ale pewna nie jestem. Tak mi coś się wydaje

[wiola_1990]

Ja za takie zaświadczenie płaciłam 50 zł i wydawane jest od ręki

Ja polecam studia zintegrowanej edukacji wczesnoszkolnej i wychowania przedszkolnego ...jest ta nadzieja, że jak nie szkoła to przedszkole za jednym zamachem

[gwiazdka93]

Napisane przez wiola_1990

Ja za takie zaświadczenie płaciłam 50 zł i wydawane jest od ręki

Ja polecam studia zintegrowanej edukacji wczesnoszkolnej i wychowania przedszkolnego ...jest ta nadzieja, że jak nie szkoła to przedszkole za jednym zamachem

Moja kol. 100 zł, ale może jeszcze coś innego dodatkowo załatwiała
Taa, ale w przedszkolu też ciężko o pracę

[anlejka]

W szkole też ciężko o pracę. Teraz znajoma nauczycielka opowiadała, że otwierają nową pierwszą klasę i szukali nauczyciela. W ciągu trzech dni dostali ponad sto podań. Miasto ~25 tysięcy mieszkańców, szkoła we wsi obok Strach się bać ile podań dostają szkoły w centrum miasta

Dzięki, dzięki, będę dzwonić i się dowiadywać

[gwiazdka93]

Napisane przez anlejka

W szkole też ciężko o pracę. Teraz znajoma nauczycielka opowiadała, że otwierają nową pierwszą klasę i szukali nauczyciela. W ciągu trzech dni dostali ponad sto podań. Miasto ~25 tysięcy mieszkańców, szkoła we wsi obok Strach się bać ile podań dostają szkoły w centrum miasta

Do szkoły w mojej wsi co wakacje przynoszony jest stosik podań Ale w tym roku i przyszłym jeszcze jest możliwość zatrudnienia, a od 2016 r. w całej Polsce będą tylko zwolnienia. Sad but true.
Ja jestem ciekawa ile osób w tym roku przyjmą na ped. na mojej uczelni. Wg mnie powinny być jakieś limity, a tu pewnie znowu 150 osób przyjdzie

[RozowaKlara]

Napisane przez gwiazdka93

Do szkoły w mojej wsi co wakacje przynoszony jest stosik podań Ale w tym roku i przyszłym jeszcze jest możliwość zatrudnienia, a od 2016 r. w całej Polsce będą tylko zwolnienia. Sad but true.
Ja jestem ciekawa ile osób w tym roku przyjmą na ped. na mojej uczelni. Wg mnie powinny być jakieś limity, a tu pewnie znowu 150 osób przyjdzie

Powinny być po pierwsze limity i ważniejsze egzaminy, bo niektórzy powinni omijać pedagogikę

[anlejka]

I egzaminy wstępne też by się przydały. Bo dużo osób przychodzi z przypadku, bo trzeba iść na studia. Po czym nawet praktyki mają podbijane, a same się nie stawiają w szkole, bo się dogadały z nauczycielką.
U nas w sumie na śródrocznych wyszło kto się nadaje do pracy z dziećmi, a kto lepiej by sobie podarował. No ale co z tego jak na mgr też złożyły i jest nas 120. Z licencjatu drugie tyle Ale tak, wszyscy chciejmy znaleźć pracę w miejscu zamieszkania

[RozowaKlara]

Napisane przez anlejka

I egzaminy wstępne też by się przydały. Bo dużo osób przychodzi z przypadku, bo trzeba iść na studia. Po czym nawet praktyki mają podbijane, a same się nie stawiają w szkole, bo się dogadały z nauczycielką.
U nas w sumie na śródrocznych wyszło kto się nadaje do pracy z dziećmi, a kto lepiej by sobie podarował. No ale co z tego jak na mgr też złożyły i jest nas 120. Z licencjatu drugie tyle Ale tak, wszyscy chciejmy znaleźć pracę w miejscu zamieszkania

Miałam na myśli właśnie wstępne.

[gwiazdka93]

Napisane przez anlejka

I egzaminy wstępne też by się przydały. Bo dużo osób przychodzi z przypadku, bo trzeba iść na studia. Po czym nawet praktyki mają podbijane, a same się nie stawiają w szkole, bo się dogadały z nauczycielką.
U nas w sumie na śródrocznych wyszło kto się nadaje do pracy z dziećmi, a kto lepiej by sobie podarował. No ale co z tego jak na mgr też złożyły i jest nas 120. Z licencjatu drugie tyle Ale tak, wszyscy chciejmy znaleźć pracę w miejscu zamieszkania

O tak, egzaminy wstępne to powinna być podstawa. U nas w sumie niedawno dopiero z nich zrezygnowali. Ale pół biedy jak ktoś nie ma np. uzdolnienia muzycznego. Gorzej z osobami niepełnosprawnymi, a takie się zdarzają. Nie chcę podawać konkretnego przykładu i o ile uważam, że niepełnosprawni powinni być jak najbardziej traktowani na równi z ludźmi zdrowymi, to jednak wydaje mi się, że są zawody, w których po prostu będzie ciężko im się odnaleźć, a nikt tego pod uwagę nie bierze.
A z praktykami racja Ale tak jak już wcześniej pisałam, pozytywny stosunek do dzieci to nie jest wystarczająca cecha, a niestety pełno os. przychodzi tylko dlatego, że lubią dzieci. A potem wychodzi brak zorganizowania, niemożność zapanowania nad grupą itp.

[RozowaKlara]

Nie ma co ukrywać znam osoby, które leczą się psychiatrycznie i są na pedagogice.

Fakt nie każdy musi być uzdolniony z muzyki, plastyki itp., ale dla mnie osoba z wadą wymowy nie powinna być przyjmowana na kierunek pedagogiczny. Jak będzie dzieci uczyć skoro sama nie mówi wyrazie, sepleni itd.

[gwiazdka93]

Napisane przez RozowaKlara

Nie ma co ukrywać znam osoby, które leczą się psychiatrycznie i są na pedagogice.

Fakt nie każdy musi być uzdolniony z muzyki, plastyki itp., ale dla mnie osoba z wadą wymowy nie powinna być przyjmowana na kierunek pedagogiczny. Jak będzie dzieci uczyć skoro sama nie mówi wyrazie, sepleni itd.

Też znam takie osoby
Tak samo z poważną wadą wzroku...

[anlejka]

Napisane przez gwiazdka93

O tak, egzaminy wstępne to powinna być podstawa. U nas w sumie niedawno dopiero z nich zrezygnowali. Ale pół biedy jak ktoś nie ma np. uzdolnienia muzycznego. Gorzej z osobami niepełnosprawnymi, a takie się zdarzają. Nie chcę podawać konkretnego przykładu i o ile uważam, że niepełnosprawni powinni być jak najbardziej traktowani na równi z ludźmi zdrowymi, to jednak wydaje mi się, że są zawody, w których po prostu będzie ciężko im się odnaleźć, a nikt tego pod uwagę nie bierze.
A z praktykami racja Ale tak jak już wcześniej pisałam, pozytywny stosunek do dzieci to nie jest wystarczająca cecha, a niestety pełno os. przychodzi tylko dlatego, że lubią dzieci. A potem wychodzi brak zorganizowania, niemożność zapanowania nad grupą itp.

Dobra, dobra Ja poszłam na pedagogikę, bo lubię dzieci Ale w sumie w maturalnej klasie już zaczęłam z dzieciakami pracować i uczyć się nad nimi zapanować, bo wiedziałam, że jestem cicha, spokojna i łatwo mi wejść na głowę
Na pierwszych praktykach w szkole opiekunka mi powiedziała, że mam się nauczyć krzyczeć na dzieci Ale nie po to żeby straszyć, bo taka pani zła, że krzyczeć zaczęła, ale dlatego, że no czasami, najczęściej na wfie, po prostu nie da się inaczej, bo sala wielka, dzieciaki biegają i krzyczą, to jakoś uwagę trzeba zwrócić, a nie zawsze gwizdek się ma
No i ćwiczyłam na jej klasie Codziennie mieliśmy 10 minut lekcji krzyku. Pani kazała wrzeszczeć dzieciakom, a mi kazała ich przekrzyczeć