Scent Bar VIII

[madziczka]

Napisane przez danaida

Coś mi mówi nazwa Spiż całkiem możliwe, że tam byłam. Pamiętam też, że fajny pub był też w jakiejś galerii w centrum. Dziwne, bo było to w nocy a przejść można było. Schodkami w dół?
Madzik, sorry za moje łamigłowki

Spiż jest centralnie na Rynku W lecie wsytawiają ogródek przy Ratuszu, a właściwie ciut za nim. Co do knajp w galeriach, to nie mam pojęcia, bo nie byłam w żadnej, w galerii, właśnie

[danaida]

Napisane przez danaida

Kraków to zabytki, praca na wyjazdach z szefową, ale też piwo w Morgansie (dobrze pamiętam?)

Jak mogłam zapomnieć, przecież to jeszcze sezonowy bar sałatkowy w Chimerze. Uczta dla zmysłów.

---------- Dopisano o 14:28 ---------- Poprzedni post napisano o 14:23 ----------

Napisane przez madziczka

Spiż jest centralnie na Rynku W lecie wsytawiają ogródek przy Ratuszu, a właściwie ciut za nim. Co do knajp w galeriach, to nie mam pojęcia, bo nie byłam w żadnej, w galerii, właśnie

Właśnie to było dziwne miejsce, tylko przez ciemną i opustoszałą galerię się przechodziło. A knajpka była z duszą i klimatem
Za każdym razem jak jestem we Wrocku (na szczęscie mamy tam znajomych, więc co jakiś czas odwiedzamy) to sobie myślę, że w tym mieście musi się fajnie mieszkać Miasto Krajewskiego i E. Mock'a

[melkmeisje]

Napisane przez vesenka

może to alergia na szampon? Suchy czy tłusty łupież?

Suchy (tak sądzę ). Nie wiem, nie zmieniałam ostatnio szamponu, w ogóle nic nie kombinowałam z włosami Upierdliwa, ohydna sprawa. Nie wiem, co z tym zrobić :/

Napisane przez Sabbath

Dziękuję. Fajnie, że da się to zauważyć i... chyba tak właśnie jest. To znaczy, bywają ludzie, których nie lubię, ale to wyjątkowo rzadkie przypadki. Zwykle nie lubię konkretnych cech, zachowań. Ale też w każdym człowieku znajduję coś pięknego, wartościowego.

Dobre podejście Też mi się wydaje, że lubię ludzi, lubię rozmawiać, jeszcze bardziej lubię słuchać. A prawda jest taka, że chyba sprawiam zupełnie odwrotne wrażenie. Nie jestem z tych lgnących do ludzi, trzymam się na dystans, z chorobliwej nieśmiałości niby już dawno wyrosłam, ale jednak stoję z boku. A ktoś taki przecież nie może lubić ludzi, bliżej mu do sopla lodu. Własna matka powiedziała mi kiedyś, że zabijam wzrokiem. Nie wiem, skąd to się bierze, bo naprawdę lubię ludzi, ale kto mi uwierzy

Napisane przez madziczka

Ja ciągle mam nadzieję, że kiedyś wrócę do ukochanego Wrocławia, mimo, że "mieliśmy" trudne momenty....

Wiecie, że nigdy nie byłam we Wrocławiu? Zupełnie mi nie po drodze jakoś... Mam teraz dużo czasu, mogłabym się wybrać. A jakby się udało skoczyć i do Pragi, to już w ogóle byłoby marzenie Albo jeszcze inaczej - Porcupine Tree grają w październiku we Wrocławiu!!

Fajny rok, koncertowo. Wczoraj odkryłam to.
Wybiera się ktoś? Już prawie dwa lata nie widziałam chłopaków z Anathemy Ja się pewnie nie wybiorę, bo będę akurat w wirze rekrutacji

[Polly_]

Napisane przez madziczka

Ja ciągle mam nadzieję, że kiedyś wrócę do ukochanego Wrocławia, mimo, że "mieliśmy" trudne momenty....

Byłam we Wrocławiu raz-na egzaminach na arch. i podczas tych egzaminów z laskami z pokoju wybrałyśmy sie na podbój miasta....ale...się zgubiłysmy i zamiast do rynku zaszłyśmy do jakiejs "śląskiej" dzielnicy ..reszte wieczoru usiłowałysmy stamtąd wrócić...i tyle było imprezowania we Wrocku....

Wrocław to dla mnie przede wszystkim grób Wojaczka

[danaida]

Napisane przez melkmeisje

Dobre podejście Też mi się wydaje, że lubię ludzi, lubię rozmawiać, jeszcze bardziej lubię słuchać. A prawda jest taka, że chyba sprawiam zupełnie odwrotne wrażenie. Nie jestem z tych lgnących do ludzi, trzymam się na dystans, z chorobliwej nieśmiałości niby już dawno wyrosłam, ale jednak stoję z boku. A ktoś taki przecież nie może lubić ludzi, bliżej mu do sopla lodu. Własna matka powiedziała mi kiedyś, że zabijam wzrokiem. Nie wiem, skąd to się bierze, bo naprawdę lubię ludzi, ale kto mi uwierzy

Osoby nieśmiałe często pokrywają swoją nieśmiałość niedostępnością A dystans ma swoje dobre strony, bo lepszy niedosyt niż przesyt

[Zuziunia]

Napisane przez danaida

Osoby nieśmiałe często pokrywają swoją nieśmiałość niedostępnością A dystans ma swoje dobre strony, bo lepszy niedosyt niż przesyt

Niedostępność jest intrygująca

[danaida]

Napisane przez Zuziunia

Niedostępność jest intrygująca

Dodałabym jeszcze, że trzymanie dystansu pozwala na odsuwanie od siebie niefajnych osób, a przynajmniej nie zachęcanie ich do szukania kontaktu.

Melk, nie przejmuj się, że inni Ciebie postrzegają inaczej. Bo kto Ciebie zna ten wie i docenia Twoje cechy, i z pewnością nie odbiera Ciebie jako sopla lodu

[envy07]

Meelkmisje są dobre szampony na łupież......to chyba Nizoral, dostępny li jedynie w aptece bądź w necie .ub też chyba coś ..seboradin..ale raczej Nizoral
i wiem od kolezanki że warto spróbować...


witam popołudniowo

[danaida]

Napisane przez envy07

Meelkmisje są dobre szampony na łupież......to chyba Nizoral, dostępny li jedynie w aptece bądź w necie .ub też chyba coś ..seboradin..ale raczej Nizoral
i wiem od kolezanki że warto spróbować...


witam popołudniowo

Envy
Selsun Blue na zbyt intensywne złuszczanie się skóry głowy

[melkmeisje]

Napisane przez danaida

Melk, nie przejmuj się, że inni Ciebie postrzegają inaczej. Bo kto Ciebie zna ten wie i docenia Twoje cechy, i z pewnością nie odbiera Ciebie jako sopla lodu

O tym już sama zdążyłam się przekonać, więc ani myślę się przejmować Za dużo razy już słyszałam "wiesz, zanim cię poznałem, to myślałem, że jesteś zupełnie inna" Najlepszy sposób naturalnej selekcji zaufanych osób

Napisane przez envy07

Meelkmisje są dobre szampony na łupież......to chyba Nizoral, dostępny li jedynie w aptece bądź w necie .ub też chyba coś ..seboradin..ale raczej Nizoral
i wiem od kolezanki że warto spróbować...


witam popołudniowo

dzięki, na pewno spróbuję, bo samo to cholerstwo nie zniknie

[madziczka]

Napisane przez danaida

Dodałabym jeszcze, że trzymanie dystansu pozwala na odsuwanie od siebie niefajnych osób, a przynajmniej nie zachęcanie ich do szukania kontaktu.

Przyznam,że to mój sposób także, na "niefajne" osoby. I bardzo skuteczny

[danaida]

Napisane przez melkmeisje

O tym już sama zdążyłam się przekonać, więc ani myślę się przejmować Za dużo razy już słyszałam "wiesz, zanim cię poznałem, to myślałem, że jesteś zupełnie inna" Najlepszy sposób naturalnej selekcji zaufanych osób

I słusznie

---------- Dopisano o 15:38 ---------- Poprzedni post napisano o 15:35 ----------

Napisane przez madziczka

Przyznam,że to mój sposób także, na "niefajne" osoby. I bardzo skuteczny

To prawda. Wiele osób skutecznie zniechęca.

[madziczka]

Napisane przez danaida

To prawda. Wiele osób skutecznie zniechęca.

Zdarza mi się wytoczyć ciężkie działa, ale to już ostateczność

[envy07]

ja pomimo elfickiego wieku dalej bardzo nieśmiała
ale mojej najbliższej rodzinie to nie przeszkadza...a jak odbiera reszta rodziny..............?
bardzo róznie..........

na siłę nie umiem byc śmiała, kiedyś próbowałam się zmienić..ale....to na nic.......
teraz .wolę siebie taka jaka jestem..i zauważyłam że po 40..łatwiej być mi kobietą niż w przedziale wiekowym17-30

[danaida]

Napisane przez madziczka

Zdarza mi się wytoczyć ciężkie działa, ale to już ostateczność

No, ale trzeba mieć takiego Skorpiona-19, kiedy inne metody stają się zawodne

[Sabbath]

Napisane przez danaida

I dlatego ludzie garną się do Ciebie Chcą się z Tobą alkoholizować

No to zapraszam.

Napisane przez danaida

Sabb, to jest natura chomika.

Anie śmieciarza czasem?

Napisane przez madziczka

Oj taaak

Napisane przez madziczka

Natury chomika nie posiadam - wyrzucam bez sentymentu rzeczy, w których się nie mieszczę (bo nie łudzę się, że się w nie kiedyś zmiesczę), rzeczy, kosmetyki, których nie używam, które stoją. Wyrzucam lub oddaję - ale nie lubię nagromadzenia tych zbędności w moich szafach i na półkach.

A nie chciałabyś przyjechac i powyrzucać tez u mnie?

Napisane przez melkmeisje

Suchy (tak sądzę ). Nie wiem, nie zmieniałam ostatnio szamponu, w ogóle nic nie kombinowałam z włosami Upierdliwa, ohydna sprawa. Nie wiem, co z tym zrobić :/

Nizoral. Albo przeciwłupieżowy Decros z Vichy. Działają. Królewna używa.
Ja nigdy nie miałam łupiezu. Mnie tylko włosy wypadają. Wolałabym łupież.

Napisane przez melkmeisje

Dobre podejście Też mi się wydaje, że lubię ludzi, lubię rozmawiać, jeszcze bardziej lubię słuchać. A prawda jest taka, że chyba sprawiam zupełnie odwrotne wrażenie. Nie jestem z tych lgnących do ludzi, trzymam się na dystans, z chorobliwej nieśmiałości niby już dawno wyrosłam, ale jednak stoję z boku. A ktoś taki przecież nie może lubić ludzi, bliżej mu do sopla lodu. Własna matka powiedziała mi kiedyś, że zabijam wzrokiem. Nie wiem, skąd to się bierze, bo naprawdę lubię ludzi, ale kto mi uwierzy

Ja Ci wierzę.
Mnie tez czasem ludzie mówią, że zanim sie mnie pozna robię wrażenie zarozumiałej.
To chyba wynika ze sposobu bycia, ale tez z płci. Kobieta mocno "konkretna" odbierana jest jak babol. A ja jestem z tych baboli właśnie.

Napisane przez melkmeisje

Wiecie, że nigdy nie byłam we Wrocławiu? Zupełnie mi nie po drodze jakoś... Mam teraz dużo czasu, mogłabym się wybrać. A jakby się udało skoczyć i do Pragi, to już w ogóle byłoby marzenie Albo jeszcze inaczej - Porcupine Tree grają w październiku we Wrocławiu!!

Ja miałam być od wczoraj. Ale obiecałam Królewnie, że będę na jego koncercie i odwołałam.
Już pożałowałam, ale mam nadzieje, że mi przejdzie wieczorem.

Napisane przez madziczka

Przyznam,że to mój sposób także, na "niefajne" osoby. I bardzo skuteczny

No, czasem proste "pal gumy" jest równie dobre.

[madziczka]

Napisane przez envy07

ja pomimo elfickiego wieku dalej bardzo nieśmiała
ale mojej najbliższej rodzinie to nie przeszkadza...a jak odbiera reszta rodziny..............?
bardzo róznie..........

na siłę nie umiem byc śmiała, kiedyś próbowałam się zmienić..ale....to na nic.......
teraz .wolę siebie taka jaka jestem..i zauważyłam że po 40..łatwiej być mi kobietą niż w przedziale wiekowym17-30

Ja też wolę siebie z każdym kolejnym rokiem, mimo, że czasem dalej odbieram siebie jako osobę niedojrzałą emocjonalnie (bo jakieś takie mam odczucie,że w tym wieku powinnam być z pewnymi rzeczami bardziej do przodu, albo umieć je "rozkminiać"...). Z każdym kolejnym rokiem nabieram doświadczenia, pewności, przykre zdarzenia mnie czegoś uczą, pewne zasłony z oczy spadają, ale mi to nie przeszkadza. Dla mnie to normalna kolej rzeczy, a wolę zdobywać czasem gorzkie doświadczenie życiowe, niż być osobą, której nie uczy nic i która dalej zachowuje się, jak żyjące w świecie baśni, rozpuszczone jak dziadowski bicz, dzieciuch

Jedyne czego bym sobie życzyła czasem, to jeszcze przed 30-tką mieć dystans do rzeczywistości. A ja czasem dalej taka w goracej wodzie kąpna...

Sabbath - mogę przyjechać Ciebie nie będzie boleć serce, a ja kocham wywalać niepotrzebne graty

[envy07]

Danaida, witaj miło
Sabbath.....Tabletki Silica to supcio suplement witaminowy(na wypadające włoski i paznokcie).sama próbowałam i mi nie obciążył żołądka bo Centrum .brzuszek aućk
Włosy przestają wypadac i poprawa zauważalna po 3 tygodniach..i paznokcie fajne , przestają się kruszyć , łamać rozdwajać.

[melkmeisje]

Napisane przez Sabbath

Nizoral. Albo przeciwłupieżowy Decros z Vichy. Działają. Królewna używa.
Ja nigdy nie miałam łupiezu. Mnie tylko włosy wypadają. Wolałabym łupież.

Ja z wypadaniem już się uporałam. Niby dalej mam gęste włosy, ale przez ostatnie 2-3 lata straciłam chyba z połowę. Próbowałam przeróżnych odżywek, do tej pory wcieram rzepę... I po prostu nagle przestały wypadać. A przynajmniej w takich ilościach. Powodem mógł być stres (zaczęły wypadać jak poszłam do liceum), zmiana wody (=zmiana miejsca zamieszkania), farbowanie... Ale podejrzewam, że u mnie mogło to też mieć związek z tarczycą, bo nie wypadają mniej więcej od czasu, kiedy zaczęłam brać leki.

Napisane przez Sabbath

Ja Ci wierzę.
Mnie tez czasem ludzie mówią, że zanim sie mnie pozna robię wrażenie zarozumiałej.
To chyba wynika ze sposobu bycia, ale tez z płci. Kobieta mocno "konkretna" odbierana jest jak babol. A ja jestem z tych baboli właśnie.

Zarozumiała czyli właśnie konkretna albo po prostu pewna siebie. Pewność siebie jest często postrzegana negatywnie, mylona z zarozumiałością. Niesłusznie. Nie w każdym przypadku, ale często jednak niesłusznie.

___

Zaczynam drugi sezon Dextera

[piroksena]

Napisane przez Polly_

w takich chwilach upewniam sie ze decyzja o pozostaniu w krakowie po studiach była jedną z najlepszych w moim życiu

W Karku mieszkam jak już koniecznie muszę (trza mieszkanko poużywać, poshoppingować i poknajpować), ale jak tylko się da czmycham na moją piękną wieś z dala od szarych (naznaczonych przez pieski ) ulic i korków brr.

Studiuje się tu niewyobrażalnie cool, a potem już trochę nudzi

[envy07]

Madziczko, mi poprostu łatwiej jakoś zaakceptować siebie taką jaką jestem....dopiero teraz.(lepiej póxno niż wcale)
a niedojrzałość emocjonalna........hm ......tu chyba problem tylko wtym na ile odczuliśmy miłość od rodziców jako dzieci..ciepło , uczucie...... niekoniecznie zadbanie typu wikt i opierunek....czasem dojrzewa się późno......:0
a bycie dzieckiem.(fajnie je w sobie mieć)......bo cieszą takie rzeczy jak krople wody na balkonie światełko słoneczne w kałuzy lub tęcza.

[danaida]

Napisane przez envy07

ja pomimo elfickiego wieku dalej bardzo nieśmiała
ale mojej najbliższej rodzinie to nie przeszkadza...a jak odbiera reszta rodziny..............?
bardzo róznie..........

na siłę nie umiem byc śmiała, kiedyś próbowałam się zmienić..ale....to na nic.......
teraz .wolę siebie taka jaka jestem..i zauważyłam że po 40..łatwiej być mi kobietą niż w przedziale wiekowym17-30

Envy, to co piszesz jest bardzo fajne, bo to znaczy, że będzie jeszcze przyjemniej niż dotychczas.

[Polly_]

Napisane przez piroksena

W Karku mieszkam jak już koniecznie muszę (trza mieszkanko poużywać, poshoppingować i poknajpować), ale jak tylko się da czmycham na moją piękną wieś z dala od szarych (naznaczonych przez pieski ) ulic i korków brr.

Studiuje się tu niewyobrażalnie cool, a potem już trochę nudzi

Mnie się nie nudzi
Ja potrzebuję tego ruchu na ulicach-daje mi kopa i checi do życia,
Jak wyjeżdżam do rodzinnego miasta natychmiast ogarnia mnie marazm i depresja.

W dodatku codziennie jak wracam z roboty na swoje osiedle to się autentycznie cieszę że tu mieszkam (samą mnie dziwi to uczucie)
Natomiast za nic nie zamieszkałabym w centrum Krakowa-to byłoby m ęczące

[envy07]

Kraków......Stare Miasto i Kazimierz......dałabym się zabić
Polly

[danaida]

Napisane przez Sabbath

No to zapraszam.

A chętnie, chętnie bym z Tobą poimprezowała

Napisane przez Sabbath

Anie śmieciarza czasem?

Ubawiłam się do łez. Hmmm... na szczęście są eufemizmy

Napisane przez Sabbath

A nie chciałabyś przyjechac i powyrzucać tez u mnie?

Madziczka postrach chomików

Napisane przez Sabbath

Mnie tez czasem ludzie mówią, że zanim sie mnie pozna robię wrażenie zarozumiałej.
To chyba wynika ze sposobu bycia, ale tez z płci. Kobieta mocno "konkretna" odbierana jest jak babol. A ja jestem z tych baboli właśnie.

Niestety tak to często działa. Poza tym to zależy od nastawienia. Niektórych kłuje w oczy, że kobieta jest pewna siebie. Bo jakoś pewnych siebie mężczyzn to społeczeństwo aprobuje .
Mnie się dostaje za bujanie w obłokach. Jest to często mylone z zarozumiałością

[vesenka]

Napisane przez melkmeisje

Suchy (tak sądzę ). Nie wiem, nie zmieniałam ostatnio szamponu, w ogóle nic nie kombinowałam z włosami Upierdliwa, ohydna sprawa. Nie wiem, co z tym zrobić :/

Na wiosnę do wody dodają więcej chloru żeby się glony nie rozwijały. U mnie to skutkuje bardzo przesuszoną skórą i czasem właśnie suchą skórą na głowie, która wygląda jak łupież.

Napisane przez envy07

Meelkmisje są dobre szampony na łupież......to chyba Nizoral, dostępny li jedynie w aptece bądź w necie .ub też chyba coś ..seboradin..ale raczej Nizoral
i wiem od kolezanki że warto spróbować...

Napisane przez Sabbath

Nizoral. Albo przeciwłupieżowy Decros z Vichy. Działają. Królewna używa.
Ja nigdy nie miałam łupiezu. Mnie tylko włosy wypadają. Wolałabym łupież.

Są skuteczne Ale tylko w przypadku niefarbowanych włosów, bo szampony przeciwłupieżowe ściągają kolor z farbowanych.

z naturalnych metod sprawdza sięmaska z amli i czasem olej kokosowy wmasowany w skórę przed myciem.

[danaida]

Napisane przez Polly_

Mnie się nie nudzi
Ja potrzebuję tego ruchu na ulicach-daje mi kopa i checi do życia,
Jak wyjeżdżam do rodzinnego miasta natychmiast ogarnia mnie marazm i depresja.

W dodatku codziennie jak wracam z roboty na swoje osiedle to się autentycznie cieszę że tu mieszkam (samą mnie dziwi to uczucie)
Natomiast za nic nie zamieszkałabym w centrum Krakowa-to byłoby m ęczące

Mieszczuch z Ciebie, Polly i na dodatek zwolenniczka metropolii

[irsin]

Eh ja czasami mialabym ochote mieszkac gdzies na wsi, nie przejmowac sie niczym, wylegiwac sie i takie tam,
ale to moze za jakies 40 lat - jak pojde na emeryture

Ja mieszkam w Wawie i jakos mi z tym dobrze na razie, lubie tez bardzo jezdzic do domu rodzinnego i nierobicnic - i jest to absolutne nie robienie nic

[piroksena]

Napisane przez Polly_

Mnie się nie nudzi
Ja potrzebuję tego ruchu na ulicach-daje mi kopa i checi do życia,
Jak wyjeżdżam do rodzinnego miasta natychmiast ogarnia mnie marazm i depresja.

W dodatku codziennie jak wracam z roboty na swoje osiedle to się autentycznie cieszę że tu mieszkam (samą mnie dziwi to uczucie)
Natomiast za nic nie zamieszkałabym w centrum Krakowa-to byłoby m ęczące

Masz rację - mieszkanie w centrum jest męczące (parki i zasyfione skwerki nie dają mi estetycznego kopa :/ ).Choć z drugiej strony powolnym kroczkiem do Rynku 8 minut Cenię to jak fiks (nieodzowny plus powrotów po całonocnych tułaczkach), ale mnie zawsze ciągnęło do pól, lasów, małomiasteczkowej senności i małych, wszystkowiedzących społeczności
Wyłazi ze mnie ta górolsko kryw

[201608251020]

A Ty widzisz że wiadomość ode mnie masz?