Panny Młode 2010 - cz. VI

[kaska87]

Napisane przez tancerka212

a co twój tż tez się spóźnia?? ja mojego tresuję w tej materii i już było dobrze i przyjeżdżał punktualnie tak dziś znowu się spóźni... ja nie wiem.. od rana mu mówiłam że na 19 ma być u moich rodziców po rzeczy a jeszcze nie był w dodatku jedzie z kolegą a ja nie mam ochoty dziś z nikim gadac no ale to nasz przyjaciel i jednocześnie nasz świadek na ślubie więc jakoś przecierpię... chociaż miałam ochotę dziś zostać w łózku z tżtem...

no tak z 5 minut to normalka, ale max ile się spóźnił to 30min walczę z tym

[tancerka212]

Napisane przez kaska87

no tak z 5 minut to normalka, ale max ile się spóźnił to 30min walczę z tym

dla mnie max to 10 minut czekania na tżta bo ma kawałek drogi do mnie i dużo świateł które mogą go zatrzymac ale później szlag mnie trafia... ale u niego to jest rodzinne takie spóźnianie się... ostatnio przez nich spóźniliśmy sie godzinę na wesele na poprawiny a pierwszego dnia ledwo co do Kościoła zdążyliśmy!!! na szczęście nie przez mojego tżta... no ale dzisiaj to pół godziny mnie już rozdrażniło...
a najwięcej ile się spóźnił to 2 godziny... ma szczęście że go wtedy wpuściłam do domu a nie wywaliłam za drzwi bo tak się wtedy zezłościłam że o mało co i dzis nie byłby moim tżtem nie wiem no.. spóźnianie się to jest jedna z niewielu rzeczy które potrafią mnie momentalnie wprowadzić w taką złość że mam ochotę gryźć!!!
teraz właśnie minęła 20 a on już powinien być u mni a jest daleko... już wymyśliłam karę

[kaska87]

Napisane przez tancerka212

a najwięcej ile się spóźnił to 2 godziny... ma szczęście że go wtedy wpuściłam do domu a nie wywaliłam za drzwi bo tak się wtedy zezłościłam że o mało co i dzis nie byłby moim tżtem

ha! to jednak się kiedys kłóciliście więc jesteście normalni

[Jazzmanka]

Napisane przez madziulka_

Na łące jeszcze nie próbowaliśmy
Ale w aucie jak najbardziej i też raz Nam jakiś Pan przeszkodził bo zaczął pukać w szybęSie przestraszylismy i odjechalismy

A ten tytuł z O bardzo mi się podoba

To Ja też się pochwalę

-My mamy na koncie dwa boiska. Na jednym na murawie to w sumie tak tylko się przytulaliśmy, bo Ja nie mogłam nic więcej, a na drugim to fajnie było na ławeczce. Jakiś rowerzysta chyba coś usłyszał, bo próbował nas oświetlić lampką od roweru, ale za daleko był, więc chyba nic nie widział.
-O samochodach nie piszę, bo to każdy chyba ma na swoim koncie.
-Miejsce pracy (pokój szefowych) też już za nami, ale tego to akurat nie wspominam najlepiej, bo się za bardzo bałam (mimo weekendu), że ktoś przyjdzie, więc szybko skończyliśmy.
-No i nad tamą było super. Mogliśmy sobie nago normalnie chodzić, bo nikt tam nie chodził o tej porze. Tylko jak raz jakiś kombajn w wakacje wracał z pola z takim oświetleniem że masakra, to musieliśmy się schować za auto

Edit: TŻ chce jeszcze na uczelni, ale gdzie niby? W toalecie? Eeee.... nieee....
Raz w pociągu byłaby akcja, ale jakaś baba się przysiadła pomimo, że 3/4 przedziałów było wolne i na biletach były wyznaczone numery miejsc grrr wredne babsko szukało towarzystwa i popsuło nam plany!

Ach i jeszcze bym zapomniała o ostatnich podbojach: basen i przebieralnia.

Edit2: Nie lubię O

[obca7]

Wiecie co moja mama ma świnkę po raz drugi w życiu ja jeszcze nie miałam i na pewno się zaraże. A to dopiero wychodzi po jakiś 2 tygodniach od zarażenia i akurat na sesję będę wyglądać jak świnka buuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu

[BlackAngel]

Napisane przez obca7

Wiecie co moja mama ma świnkę po raz drugi w życiu ja jeszcze nie miałam i na pewno się zaraże. A to dopiero wychodzi po jakiś 2 tygodniach od zarażenia i akurat na sesję będę wyglądać jak świnka buuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu

oj, może jednak się nie zarazisz..
mój brat miał świnkę i nawet się nie zaraziłam.. więc..


Jazz, ja z tym samochodem bym polemizowała )

[Jazzmanka]

Napisane przez obca7

Wiecie co moja mama ma świnkę po raz drugi w życiu ja jeszcze nie miałam i na pewno się zaraże. A to dopiero wychodzi po jakiś 2 tygodniach od zarażenia i akurat na sesję będę wyglądać jak świnka buuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu

Ojej, to trzymam kciuki żeby Twoja odporność okazała się silniejsza niż myślisz

Napisane przez BlackAngel

oj, może jednak się nie zarazisz..
mój brat miał świnkę i nawet się nie zaraziłam.. więc..

Moja siostra też miała, a Ja się nie zaraziłam. Chociaż mama mówiła, że lepiej by było żebym się zaraziła i miała to za sobą.

[tancerka212]

Napisane przez kaska87

ha! to jednak się kiedys kłóciliście więc jesteście normalni

Kaśka to było 5 lat temu więc wtedy się jeszcze kłóciliśmy hehehe teraz już nie

Napisane przez obca7

Wiecie co moja mama ma świnkę po raz drugi w życiu ja jeszcze nie miałam i na pewno się zaraże. A to dopiero wychodzi po jakiś 2 tygodniach od zarażenia i akurat na sesję będę wyglądać jak świnka buuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu

nie musisz się wcale zarazić- u mnie domu siostra miała świnkę potem złapał od niej świnkę tata a ja ciągle przy nich latałam i mnie nie wzięło więc wcale nie jest powiedziane że się zarazisz- ale na wszelki wypadek unikaj kontaktów bo na sesję to rzeczywiście nie za fajnie się rozchorowac...

[kaska87]

Napisane przez tancerka212

Kaśka to było 5 lat temu więc wtedy się jeszcze kłóciliśmy hehehe teraz już nie.

ale twierdziłaś, że się nigdy nie kłóciliście
nadal nie ma TZ-a?

[obca7]

Napisane przez BlackAngel

oj, może jednak się nie zarazisz..
mój brat miał świnkę i nawet się nie zaraziłam.. więc..
)

Napisane przez Jazzmanka

Ojej, to trzymam kciuki żeby Twoja odporność okazała się silniejsza niż myślisz
Moja siostra też miała, a Ja się nie zaraziłam. Chociaż mama mówiła, że lepiej by było żebym się zaraziła i miała to za sobą.

Napisane przez tancerka212

nie musisz się wcale zarazić- u mnie domu siostra miała świnkę potem złapał od niej świnkę tata a ja ciągle przy nich latałam i mnie nie wzięło więc wcale nie jest powiedziane że się zarazisz- ale na wszelki wypadek unikaj kontaktów bo na sesję to rzeczywiście nie za fajnie się rozchorowac...

Dzięki dziewczyny Własnie raz się uchroniłam od świnki jak brat z siostrą chorowali. Też spuchłam ale mnie wtedy lekarz wysłał na usunięcie migdałków. Ale może i swinka tez mnie wtedy dopadła. kto wie.
Ehh a wy tu o fajnych tematach gadacie (seksie) a ja tu ze świnką wylatuję
Jazzmanka my jestśmy wyjątkiem bo w samochodzie jeszczenic nie było Aczkolwiek mógł być nasz pierwszy raz, ale wybiłam to Michałkowi z głowy Bo to by był obojga nasz pierwszy raz i nie chciałam żeby był w aucie
co do O to lubimy, ale bez finishu jakoś nie mogę sie przemóc Noo i długaaaaa gra wstepna ehh przez was mi sie zachciało a z tżcikiem dopiero jutro się widzimy

[aniolekKB]

Ale dzisiaj ruch na wątku Normalnie szok!
Ja się tylko przywitam i pożegnam zarazem, bo w weekend mnie nie będzie. Jutro idziemy z moim Kochaniem na wesele Relację zdam po imprezce
3majcie się cieplutko i do zobaczenia po weekendzie (może już nawet w nowym wątku jak tak dalej pójdzie ).

[gosica502]

Napisane przez lain

no ja akurat bez skrepowania z TZem w jego pokoju dzialamy. jak pisalam: drzwi na zamek, muzyczka i dawaj!

My u TŻta nie działamy bo u niego jest w domku miszka 14 osób i normalnie miałabym poważne lęki Non stop ktoś się włóczy w pobliżu pokoju Ale u mnie to jak najbardziej.. Właśnie dziś przed chwilką brat sobie siedział u siebie na kompie, tata oglądał telewizor, mamy nie było a my mieliśmy chwilkę dla siebie :P Chociaż nawet nie mam zamka w pokoju hehe Zresztą nikt się nie odważy nawet wejść jak słyszą że gra muzyka i że światło zgaszone i lampka tylko sie świeci

Napisane przez tancerka212

ale tak szczerze to próbowałaś mu zrobić O? boisz się bo jeszcze nie robilas czy boisz się bo ci się to nie podobalo jak mu robilas i nie było ci przyjemnie?

Katarzyno ja również gorąco namawiam Ja się długo przemóc nie mogłam ale jak już się przemogłam to to wręcz dla mnie jest przyjemne a TŻ wniebowzięty

A swoją drogą to żebyście Wy wiedziały ile ja się narozkminiałam co to O znaczy

Napisane przez kaska87

przez Was mam jakies uczucia
zaczęłam się zastanawiać, że może jemu jest przykro, ale w zyciu mi tego nie powie

pogrubione, podkreślone ==>

Napisane przez tancerka212

Kasia i nie szukaj sobie sama wymówek typu nie ma gdzie.. my np też nie lubimy żeby jakiekolwiek dźwięki ktoś słyszał i np jak jestem na stancji to dosłownie po drugiej stronie ściany śpi koleżanka i umarłabym gdyby usłyszała np trzeszczące łózko które trzeszczy przez godzinę non stop hehehe ale wtedy wtul się w Tadzika, zsuńcie gatki i załatw sprawę bezszelestnie niby nic a facet będzie w siódmym niebie

Dokładnie Kaśka chyba po prostu szuka alternatywy dla bolącej głowy Nie trzeba od razy hardcorów urządzać, Można bezszelestnie, jak to tancerka napisała

Napisane przez Samoa

ale mi chodziło takie sytuacje, ze juz nie trzeba wzmacniać, bo jz jest gotowy w trzy sekundy
Nam się nie zdarzyło, zeby nas ktos przyłapał - chyba, że nie widzieliśmy

A my zostaliśmy przyłapani :P Jak odwiedzaliśmy moją przyjaciółkę i spaliśmy u niej to my sobie rano baraszkujemy a tu ona wpada Na początku konsternacja a później zaczęliśmy się smiać :P Na szczęście byliśmy pod kołdrą

Napisane przez lain

gra wstepna to podstawa ja bardzo lubie gre wstepna - dluga i zmyslowa bo ja ogolnie nie lubie tak hop siup i juz lubie sie podelektowac

To tak jak ja. Ale długa gra wstępna to tylko wtedy jak faktycznie sami jesteśmy Jak nie to najlepiej żeby się to odbyło w miarę szybko

Napisane przez aniolekKB

Ale dzisiaj ruch na wątku Normalnie szok!
Ja się tylko przywitam i pożegnam zarazem, bo w weekend mnie nie będzie. Jutro idziemy z moim Kochaniem na wesele Relację zdam po imprezce
3majcie się cieplutko i do zobaczenia po weekendzie (może już nawet w nowym wątku jak tak dalej pójdzie ).

Udanej zabawy Aniołku

[tancerka212]

Napisane przez kaska87

ale twierdziłaś, że się nigdy nie kłóciliście
nadal nie ma TZ-a?

absolutnie tak nie twierdziłam!!! mówiłam że na początku się kłociliśmy ale odkąd skonczyłam pierwszy rok studiów ani razu

wlasnie wróciliśmy z baru- tż opijał z kumplem magistra a ja byłam driver ale sama się zadeklarowałam więc nic nie mówię.. chociaż miałam ochotkę na jednego głębszego dla rozluźnienia
zaraz tżta napadnę tylko wróci z łazienki

[madziulka_]

Dzień Doberek
Ja tylko an chwilkę i znikam bo jedziemy do Belgii.
Miłego weekendu!

[szana]

Trzymajcie kciuki proszę Was bo mam egzamin i się jakoś stresuję
miłego dnia,lecę na uczelnię...

[kaska87]

cześć

a ja Wam wczoraj zapomniałam napisać, że zaliczylam pierwszy egzamin w tym sem. na 4,5

[Samoa]

Napisane przez lain

łoł ale u mnie za oknem wichura
chyba jednak wybierzemy inne miejsce niz waly wislane bo by nas stamtad zmiotlo

na Kleparz dotarła o 18.45 i mnie prawie zmiotło
a tż dostał mandat od straży miejskiej za prakowanie, tzn juz przyszło pismo do domu po 30 dniach od tego parkowania i poszło to do sądu, ale miła pani dzięki temu mogła mu obniżyc mandat z 300 na 150 złI 1 punkt Tylko oni mieli w papierach, że on juz kiedyś dostał upomnienie za parkowanie, nieźle, myślałam, że to olewają.

Napisane przez kaska87

a ja idę się wykapać i coś zjeść bo o 19:45 będzie "say yes...." ale czasem te suknie są brzydkie i drogie

nie patrz na ceny, bo to są ceny z usa. Mi sie ni e podobaja suknie z tego programu. W ogóle nie podobają mi się amerykańskie panny młode, bo są na jedno kopyto.

Napisane przez wilczyca

gra wstępna? po co my nie stosujemy
za O nie przepadam (naprawdę, można! Choć kiedyś nie znosiłam i miałam uraz ale przy właściwym facecie minęło i teraz po prostu tylko wolę "inne sposoby spędzania wolnego czasu"), ale czasami da się mnie namówić ale to wtedy ja jestem stroną "aktywną", bo jeśli mam wybierać to dużo bardziej wolę 'normalny' seks niż O

my zawsze stosujemy, ew. wersje skróconą jak gdzieś na szybko robimy, ale wtedy adrenalinka zastępuje. W normalnej sytuacji uważam, że to wpływa nagetywnie na jakość seksu.

Napisane przez lain

gra wstepna to podstawa ja bardzo lubie gre wstepna - dluga i zmyslowa bo ja ogolnie nie lubie tak hop siup i juz lubie sie podelektowac

ja też tak lubię i od razu sie człowiek tak fajnie czuje a nie rozebrać się raz dwa i po zabawie. Bez gry wstepnej to by się dla mnie sprowadzało do czysto fizycznego zaspokojenia instyktów.

Napisane przez lain

hehe mamy z TZem ochote na wyjscie do takiej nowej restauracji, w ktorej jeszcze nie bylismy, a wreszcie sobie zrobili strone i menu wyglada tak zachecajaco, ze szukamy jakiejs okazji ktora moznaby uczcic

a do jakiejj?My sobie kupimy kartę na plus, bo są super promocje do restaruracji - płacisz za kartę 50 zł i masz pełno zniżek. Może widziałaś www.kartanaplus.pl

Napisane przez Jazzmanka

To Ja też się pochwalę

-My mamy na koncie dwa boiska. Na jednym na murawie to w sumie tak tylko się przytulaliśmy, bo Ja nie mogłam nic więcej, a na drugim to fajnie było na ławeczce. Jakiś rowerzysta chyba coś usłyszał, bo próbował nas oświetlić lampką od roweru, ale za daleko był, więc chyba nic nie widział.
-O samochodach nie piszę, bo to każdy chyba ma na swoim koncie.
-Miejsce pracy (pokój szefowych) też już za nami, ale tego to akurat nie wspominam najlepiej, bo się za bardzo bałam (mimo weekendu), że ktoś przyjdzie, więc szybko skończyliśmy.
-No i nad tamą było super. Mogliśmy sobie nago normalnie chodzić, bo nikt tam nie chodził o tej porze. Tylko jak raz jakiś kombajn w wakacje wracał z pola z takim oświetleniem że masakra, to musieliśmy się schować za auto

Edit: TŻ chce jeszcze na uczelni, ale gdzie niby? W toalecie? Eeee.... nieee....
Raz w pociągu byłaby akcja, ale jakaś baba się przysiadła pomimo, że 3/4 przedziałów było wolne i na biletach były wyznaczone numery miejsc grrr wredne babsko szukało towarzystwa i popsuło nam plany!

Ach i jeszcze bym zapomniała o ostatnich podbojach: basen i przebieralnia.

Edit2: Nie lubię O

no to macie fantazjęJa sie nie będę chwalić, bo my to niezły hardcore w tym temacie mamy na koncieMoje koleżanki były w szoku i ja jak teraz pomyslę, gdzie my to robiliśmy to sama się nam dziwię Ale cóż, magia chwili

Napisane przez obca7

Wiecie co moja mama ma świnkę po raz drugi w życiu ja jeszcze nie miałam i na pewno się zaraże. A to dopiero wychodzi po jakiś 2 tygodniach od zarażenia i akurat na sesję będę wyglądać jak świnka buuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu

i dobrze, nie zarazisz się od dziecka kiedyś a teraz się nad Toba wykładowcy zlitują

Napisane przez madziulka_

Dzień Doberek
Ja tylko an chwilkę i znikam bo jedziemy do Belgii.
Miłego weekendu!

nie zapomnij aparatu

Napisane przez szana

Trzymajcie kciuki proszę Was bo mam egzamin i się jakoś stresuję
miłego dnia,lecę na uczelnię...

trzymam

A my wczoraj mielismy cudowny wieczór i nocChyba nam dobrze robi ta rozłąka, fakt, że w tym tygodniu były tylko 4 dni, ale to i tak dużo.
Idę może coś zjeść, bo od wczoraj na paru owocach i kawie jestem

[Samoa]

Napisane przez kaska87

cześć

a ja Wam wczoraj zapomniałam napisać, że zaliczylam pierwszy egzamin w tym sem. na 4,5

to teraz idż zaliczyć sama wiesz kogoGratulacje kujonkuUcz się, żebys miała stypendium naukowe, bo Wam się przyda, bo jak na Waszej uczelni będą wysokie tak jak u mnie to może Ci to nawet pokryć ratę za zaoczne

[lusmarija]

hellou
a ja się nie wyspałam, zabalowałyśmy trochę wczoraj z koleżankami i po 2 byłam w domu a dzis dyżur w pracy
i koleżanka, zaprosiła mnie wczoraj na wesele, tak wiec we wrzesniu i ja się pobawię fajnie wesele się zapowiada, bo będzie dużo znajomych, lubię tak

Kasia Ty Mądralo gratuluję

[kaska87]

Napisane przez lusmarija

Kasia Ty Mądralo gratuluję

Wczoraj zasnęłam ok 21:00i jeszcze przez sen nakrzyczałam na TZ-a

[lusmarija]

Napisane przez kaska87

Wczoraj zasnęłam ok 21:00i jeszcze przez sen nakrzyczałam na TZ-a

kobieto jak Ty to robisz
ten chłopak to musi być jakis anioł, że z Tobą wytrzymuję

[kaska87]

Napisane przez lusmarija

kobieto jak Ty to robisz
ten chłopak to musi być jakis anioł, że z Tobą wytrzymuję

ma telewizor u mnie w pokoju

a ja mam dziś grilla u TZ-a i już się ślinię
moja carrera znów jest wystawiona na all! kurcze, ale to jeszcze tyle czasu nie wiem co robić

[lusmarija]

Napisane przez kaska87

ma telewizor u mnie w pokoju

a ja mam dziś grilla u TZ-a i już się ślinię
moja carrera znów jest wystawiona na all! kurcze, ale to jeszcze tyle czasu nie wiem co robić

no tak to już rozumiem

grill.... a u mnie deszcz od rana pada i zimno

wiesz Kasia to faktycznie jeszcze tyle czasu, wydaję mi się że jeszcze będzie niejedna okazja do kupienia jej... naprawdę mogłabys teraz ją kupić i tyle czasu miała by wisieć w szafie???
Myslę, że teraz to jest jeszcze o wiele za wcześnie

[kaska87]

Napisane przez lusmarija

grill.... a u mnie deszcz od rana pada i zimno

a u mnie słonko i ciepełko

Napisane przez lusmarija

wiesz Kasia to faktycznie jeszcze tyle czasu, wydaję mi się że jeszcze będzie niejedna okazja do kupienia jej... naprawdę mogłabys teraz ją kupić i tyle czasu miała by wisieć w szafie???
Myslę, że teraz to jest jeszcze o wiele za wcześnie

no wstrzymam się jeszcze może coś z kolekcji 2010 mi się spodoba

[lusmarija]

Napisane przez kaska87

a u mnie słonko i ciepełko

ale Ci dobrze, u mnie wczoraj w nocy juz zaczęło padać i jest okropnie cały czas

Napisane przez kaska87

no wstrzymam się jeszcze może coś z kolekcji 2010 mi się spodoba

ja też mam nadzieję, że coś mi się spodoba, chociaż jakoś nie mam narazie żadnego "parcia" na suknie... bo wychodzę z załozenia, że i tak znajdę cos odpowiedniego (mam nadzieję, że się nie przeliczę )
nie mierzyłam jeszcze nigdy żadnej więc też moze dlatego, Wy już macie to za sobą i pewnie dlatego jestescie tak nakręcone

a kiedy tak mniej więcej może wejść juz ta kolekcja 2010??

[can't be perfect]

hej byłam wczoraj na tej rozmowie, i pan mnie uświadomił że owszem szukaja na umowę- zlecenie i studenti ale to praca na cały etat hmmm ale ciesze sie że poszłam, przynajmniej wiem jak to mniej więcej wygląda


Co do seksu, to a... nigdy nie robiłam, nie chcę robic i nie będę bo dla mnie to osobiście byłoby takie poniżające.. nie wiem mam takie odczucia..

co do o... to owszem lubię i to nwet bardzo, bardziej jemu niż on mi ale nie odwązyłam się jeszcze zrobić mu o.. do końca, jakos przełamać się nie mogę, więc na razie jest to takiemelent gry wstepnej..

co do samochodu to nigdy nie uprawialismy w nim sexu, tylko jak juz to pieszczoty chyba niewygodnie jest co ?

[wilczyca]

Napisane przez Samoa

ja też tak lubię i od razu sie człowiek tak fajnie czuje a nie rozebrać się raz dwa i po zabawie. Bez gry wstepnej to by się dla mnie sprowadzało do czysto fizycznego zaspokojenia instyktów.

tyle, że ja nie umiem. 5 minut gry wstępnej i mi się "nudzi", bo jak chcę się kochać i nie dostanę tego co chcę w ciągu 5 minut to się złoszczę W kwestii seksu chyba jestem facetem a O jako gra wstępna odpada, bo za dużo by było tego...hm..naturalnego nawilżenia

[kaska87]

Napisane przez lusmarija

a kiedy tak mniej więcej może wejść juz ta kolekcja 2010??

jakoś na jesień

Napisane przez can't be perfect

Co do seksu, to a... nigdy nie robiłam, nie chcę robic i nie będę bo dla mnie to osobiście byłoby takie poniżające..

nie jestem sama, dla mnie to jest też obrzydliwe

mamusia mi kupiła bluzeczkę w Greenpoint śliczną takiego kolorku jeszcze nie mam

[Samoa]

Napisane przez kaska87

ma telewizor u mnie w pokoju

Napisane przez kaska87

a ja mam dziś grilla u TZ-a i już się ślinię
moja carrera znów jest wystawiona na all! kurcze, ale to jeszcze tyle czasu nie wiem co robić

nic nie robić, może Ci sie spodoba 2010 A najwyżej kupisz nową i sprzedasz za pół ceny to można powiedzieć, że wyjdzie na jedno z kupieniem używanej.
Też bym chciała grilla. U nas strasznie wieje i jest chłodno, ale nie pada. Może wyciągnę tz do jakiejś restauracji na grillowana rybkę, bo chodzi za mna z miesiąc a nie mam kiedy jej zjeść.

Napisane przez lusmarija

a kiedy tak mniej więcej może wejść juz ta kolekcja 2010??

na jesień, ale chyba taka wczesną, może juz po wakacjach nawet skoro robią wyprzedaże w wakacje.
Musze sie zorientowac jak jest w Madonnie, bo teraz się spięłam, że na jesień juz ni ebęde mogła zmierzyć kolekcji 2009. Na razie mój numer jeden to PanterNawet przeszło i przez myśl, żeby iśc zmierzyć kolekcję 2009, ale jak mi wczoraj ta pani w Kasi salonie powiedziała, że mi będzie źle w tych modelach co mi sie podobają to nie chcę iść.

Napisane przez can't be perfect

hej byłam wczoraj na tej rozmowie, i pan mnie uświadomił że owszem szukaja na umowę- zlecenie i studenti ale to praca na cały etat hmmm ale ciesze sie że poszłam, przynajmniej wiem jak to mniej więcej wygląda


Co do seksu, to a... nigdy nie robiłam, nie chcę robic i nie będę bo dla mnie to osobiście byłoby takie poniżające.. nie wiem mam takie odczucia..

co do o... to owszem lubię i to nwet bardzo, bardziej jemu niż on mi ale nie odwązyłam się jeszcze zrobić mu o.. do końca, jakos przełamać się nie mogę, więc na razie jest to takiemelent gry wstepnej..

co do samochodu to nigdy nie uprawialismy w nim sexu, tylko jak juz to pieszczoty chyba niewygodnie jest co ?

ale w knajpach można sobie ustalac grafik i chodzic na popołudnia o ile knajpa jest czynna do ok. północy, nie wiem jak ta Twoja kwiaciarnio-kawiarnia:
Co do tego, że coś w seksie może byc poniżające, ja nie mam takich odczuć, bo robię to moim tż, kochamy się, ufamy sobie, czyli nie jest to seks z jakims typkiem spotkanym w klubie. Wg mnie w udanym związku nie ma czegos takiego jak uczucie poniżenia. Nie mówię o a, bo niektórzy to krzyzem by pogonili w tym temacie, ale niektóre dziewczyny czują się poniżone przy o, dla mnie to dziwne i tłumaczyłabym to relacjami w związku a nie samą czynnością. NIe mówię, że każdy ma robic jakis hardcore w łóżku, ale jeśli czemukolwiek towarzyszą takie odczucia to jest to problem relacji. Ja przy a nie czułabym sie poniżona, nawet by mi to do głowy nie przyszło, bardziej to, że po prostu nie mam ochoty na takie zabawy bez dodawania ideologii

Dziś tak sobie pomyślałam co by było gdybysmy wpadli i w sumie jednak masakra, ja to bym chciała takie odchowane dziecko juz urodzić co nie płacze, nie defekuje(usłyszałam to słowo na discovery niedawno, fajowe) w gacie i nie trzeba z cycka karmić

[Jazzmanka]

Rzadko się tu pojawiam ostatnio i już drugi raz w ciągu dwóch dni będę się chwalić a więc... tydzień temu kupiłam sobie abonament do klubu fitness i jak na razie to chodzę codziennie Kiedyś dość intensywnie uprawiałam różne sporty, a potem przez studia wieczorowe nie za bardzo miałam czas i możliwości, więc teraz chyba sobie to odbijam bo czuję się jak nakręcona i po prostu nie mogę nawet dnia jednego przepuścić. Ale przynajmniej mam nadzieję, że jestem na dobrej drodze, żeby do ślubu pozbyć się tych dwóch rozmiarów, które mi ciążą. Tym bardziej, że zaraz obok klubu jest dietetyk i ma zniżki dla klubowiczów, więc zaraz po wypłacie mam zamiar tam zawitać. Już nie mogę się doczekać

Napisane przez kaska87

nie jestem sama, dla mnie to jest też obrzydliwe

Dla mnie nie było obrzydliwe samo A, ale jakoś nie przypadło nam specjalnie do gustu. Dla TŻ to w sumie niewielka różnica którędy, a Ja wolę normalnie bo jest przyjemniej i TŻ też chce żeby mi było przyjemnie, więc A nie stosujemy.