Ostatnio obejrzane filmy cz. III

[Kropkaa]

Lśnienie na postawie książki Kinga.
Psychoza z lat 60 autorstwa Hitchcocka.Bardzo fajnie zagrana postać mordercy przez Batesa.Majstersztyk

Oba filmy polecam do obejrzenia

[7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0]

W koncu obejrzałam przerwaną lekcję muzyki i daję 9/10.
Swietna gra aktorska( Angelina przeszła samą siebie!) niesamowity klimat, muzyka. Podobał mi się kontrast między wrażliwą Suzanną, a pewną siebie Lisą bez uczyć. Poza tym zawsze interesowalo mnie, czy istnieje granica między normalnością, a szaleństwem- film tu ukazal, ale nie wyjaśnił... no bo czy jest jakaś odpowiedz?

[rinoa_woman]

[1=7d825fa9fec57cf5623273f e7eca2ef8f2442710_5d59d87 1e15d0;22984703]W koncu obejrzałam przerwaną lekcję muzyki i daję 9/10.
Swietna gra aktorska( Angelina przeszła samą siebie!) niesamowity klimat, muzyka. Podobał mi się kontrast między wrażliwą Suzanną, a pewną siebie Lisą bez uczyć. Poza tym zawsze interesowalo mnie, czy istnieje granica między normalnością, a szaleństwem- film tu ukazal, ale nie wyjaśnił... no bo czy jest jakaś odpowiedz? [/QUOTE]

odpowiedz jest, ale tylko wtedy jeśli zinterpretujesz czym jest dla Ciebie normalność a czym szaleństwo, dla mnie ten film nie jest skrajny, nie daje jednoznacznej odpowiedzi i nie jest jedynie o szaleństwie czy normalności, jest o życiu, o przetrwaniu, a dopasowywaniu się do miejsca w którym się jest, o przyjaźni i miłości, jasne ma coś w sobie szaleńczego, ale tylko ze względu na klimat zakładu zamkniętego, z resztą każdy ten film pojmie inaczej, ale mimo wszystko nie da się ukryć że jest on doskonały głównie za sprawą gry głównych bohaterek

[7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0]

Napisane przez rinoa_woman

odpowiedz jest, ale tylko wtedy jeśli zinterpretujesz czym jest dla Ciebie normalność a czym szaleństwo, dla mnie ten film nie jest skrajny, nie daje jednoznacznej odpowiedzi i nie jest jedynie o szaleństwie czy normalności, jest o życiu, o przetrwaniu, a dopasowywaniu się do miejsca w którym się jest, o przyjaźni i miłości, jasne ma coś w sobie szaleńczego, ale tylko ze względu na klimat zakładu zamkniętego, z resztą każdy ten film pojmie inaczej, ale mimo wszystko nie da się ukryć że jest on doskonały głównie za sprawą gry głównych bohaterek

Oczywiście, masz rację. Akurat wspomnialam o normalności i szaleństwie, bo to mi chodziło po głowie. Rzecz jasna, to co wymieniłaś jest integralną częścią filmu.

Jutro sie zabieram za lot nad kukułczym gniazdem... Nie wiem jak to sie stalo, ale nie oglądałam tego. oj, mam zaleglosci filmowe i to spore.

[poppy seed]

szepty i krzyki: [,,Właścicielka podupadłego dworku Agnes jest umierająca. Przy jej łożu spotykają się jej dwie siostry. Karin wyszła bogato za mąż za dyplomatę, którego szczerze nienawidzi. Egoistyczna Maria miała romans, na skutek którego jej mąż próbował popełnić samobójstwo. Teraz próbują pomóc cierpiącej siostrze, ale wszystkie ich wysiłki są daremne. Nie potrafią przebić się przez skorupy własnych wspomnień, doświadczeń, tragedii. Każda nosi w sobie swoje prywatne piekło. Jest w domu jeszcze czwarta kobieta - służąca Anna. Tylko ona potrafi naprawdę kochać umierającą, objąć ją macierzyńskim gestem."
zdecydowanie 10/10, film zachwycił, muzyka przepiękna... jeśli chodzi o filmy, które niedawno obejrzałam mogę uznac go za jeden z najlepszych

101 reykjavík: ,,Tajemniczo brzmiący tytuł to nic innego jak kod pocztowy Rejkjawiku, miasta słynącego z barów, kafejek i spelunek, w których toczy się nocne życie. Tam właśnie Hlynur spędza swoje dni i podrywa dziewczyny, jeśli akurat nie awanturuje się w mieszkaniu swojej matki i nie czeka na darmowe posiłki. Jego życie zmienia się wraz z przyjazdem Loli, hiszpańskiej nauczycielki flamenco."
8/10, przyjemnie się ogląda, ciekawie ukazany wątek miłości matki i syna do jednej kobiety, no i motyw z dzieckiem jestem na tak

jedz, módl się, kochaj: ,,Elizabeth Gilbert to trzydziestokilkuletnia, nowoczesna kobieta. Ma męża, wspaniały dom oraz dobrą pracę. Mimo to pewnej nocy leży nieszczęśliwa na podłodze w łazience i płacze ponieważ stwierdza, że życie, które wiedzie nie jest tym, którego tak naprawdę pragnie i nie wie co powinna z nim zrobić. W końcu decyduje się na rozwód, który jest bardzo bolesny i przez który popada w depresję. Jej kolejnym krokiem jest podróż do trzech państw zaczynających się na literę "I", a mianowicie Italii, Indii oraz Indonezji. Jest to podróż w głąb siebie, aby przemyśleć swoje dotychczasowe życie, lepiej zrozumieć samą siebie i zdecydować co zrobić dalej aby zmienić swoje życie na lepsze."
1/10, wynudziłam się jak nie wiem, holiłudzko, słodko, dużo jedzenia i nieudane próby wyciągania głęboko filozoficznych wniosków. nienienie, może to dlatego, że po prostu nie lubię takich filmów.

[caarolaaa]

Wzgórza mają oczy - 4/10, pewnej amerykańskiej rodzince psuje się samochód na srodku pustyni. Gdy nadchodzi noc stają się ofiarą ludzi - potworów. Wczoraj halloween więc chiałam obejrzeć jakiś horror - w ręce wpadł mi właśnie ten film. Jednym słowem - nic ciekawego. Przestraszyłam się może 2 razy, więcej bylo scen, które mnie obrzydzały a przecież nie o to w horrorze chodzi.

Randka w ciemno - 5/10, historia Majki, która za namową przyjaciółek bierze udział w popularnym show "Randka w ciemno". Polska komedia więc bez rewelacji. Kilka śmiesznych momentów głównie za sprawą Anny Dereszowskiej. Prosta, nieskomplikowana opowieść, która standardowo musi dobrze się skończyć. Z braku laku można obejrzeć.

[karolinaa]

ostatnia piosenka :
" Ronnie (Miley Cyrus) nie potrafi pogodzić się z rozwodem rodziców. Jej ojciec, Steve (Greg Kinnear), stara się odbudować pełną miłości relację, jaka niegdyś istniała między nim a córką, ale ponowne nawiązanie kontaktu ze zbuntowaną dziewczyną nie jest łatwe. Steve postanawia wykorzystać w tym celu jedyną rzecz, która nadal ich łączy - muzykę."

„The Last song: Ostatnia piosenka" to niezwykły, wzruszający film, nakręcony na podstawie powieści Nicholasa Sparksa. "

książki nie czytałam , film dość przeciętny ogólnie 4,5/10
niezwykły -NIE
wzruszający TROSZKĘ (kiedy małe żółwie szły do morza )
http://www.youtube.com/watch?v=joCwQ2pjfjw

słyszeliście o morganach ?
Komedia Słyszeliście o Morganach? to historia o odnoszącej sukcesy zawodowe parze z Manhattanu, Paula i Meryl Morganów (Hugh Grant i Sarah Jessica Parker). W prawie idealnym życiu Morganów jest jednak pewien znaczący feler – ich małżeństwo się rozpada. Ale kłopoty w życiu osobistym są niczym w porównaniu z tym, czego doświadczą nasi bohaterowie: będą świadkami morderstwa i celem dla wynajętego zabójcy. Agenci federalni chcąc ochronić ważnych świadków przenoszą Morganów z ich ukochanego Nowego Jorku do małego miasteczka w Wyoming. Jeśli w nowym, wolnym od BlackBerry życiu, Morganowie nie zwolnią tempa i nie rozniecą na nowo łączącej ich namiętności, ich będący w opłakanym stanie związek zostanie zagrożony całkowitym rozpadem

film prosty, lekki , przewidywalny ale były momenty śmieszne ogólnie 6/10 (Hugh Grant ratował film)
http://www.youtube.com/watch?v=oHEnXsikXeY

przypadek 39

Emily Jenkins (Renée Zellweger) jest idealistką realizującą się jako doskonały pracownik pomocy społecznej. Jednym z jej obowiązków jest ochrona 10-letniej dziewczynki, nad którą znęcają się rodzice. Prawda jednak okazuje się inna, a dziewczynka nie jest tym kim się wydaje...

film początkowo bardzo dobrze się zapowiadał , był moment przerażenia(gdy ta dziewczynka była w piekarniku) jednak końcówka poległa za ogólne wrażenia 8/10

http://www.youtube.com/watch?v=Ok-5lWGBQr8

[Czarna14]

Napisane przez orenda

hmm... to chyba nie do końca jest film "do zrozumienia", ale pewnie tak uważam, bo dla mnie 10/10. Najlepszy film jaki widziałam...

A co Cię tak urzekło w tym filmie? Pytam serio, bo sporo osób ocenia go 10/10, a nie argumentuje tego... tak więc jestem ciekawa

[201607211724]

Napisane przez Czarna14

A co Cię tak urzekło w tym filmie? Pytam serio, bo sporo osób ocenia go 10/10, a nie argumentuje tego... tak więc jestem ciekawa

trudno napisać...kiedy obejrzałam go pierwszy raz - nie mogłam zasnąć z emocji i myślałam o tym obrazie bardzo intensywnie, a teraz włączam go za każdym razem kiedy jest mi... średnio. Nie potrafię tego filmu przeanalizować, rozebrać na części pierwsze, czy interpretować klatka po klatce - jak często robię (zboczenie wykształceniowe), może na tym polega dla mnie jego fenomen -"nierozkładalność" na cząstki elementarne.

Oczywiście nie twierdzę, że jest to klasyk i obiektywne dzieło sztuki filmowej, ale całokształt jest jak stworzony dla mnie

[asia_z]

Napisane przez iwa2

Julie&Julia - ciekawy pomysł,a le zakończenie bym jednak trochę zmieniła... Dzisiaj oglądam Apartament 12, a potem siedzę na Hbo, bo dzisiaj jest podawany klucz do Skrzyni Skarbów http://www.☠☠☠☠☠☠☠/article/skrzynia-s...zdziernik_6145

Napisane przez aleksandrajoanna

Kocham J&J <3!

też ostatnio obejrzałam ten film. Podobała mi się konwencja - to przeplatanie między sobą opowieści. Zakończenie też mi sie podobalo - nie bylo typowe, nie bylo takiego 100% szczęsliwego zakończenia. Podobała mi się gra Meryl Streep. Czasami jako Julia byla wkurzająca, ale chyba ta kobieta po prostu taka była z ciekawości muszę teraz sięgnąć po książki na podstawie ktorym powstal film Ale oceniam go na 9/10

Napisane przez karolinaa

ostatnia piosenka :
" Ronnie (Miley Cyrus) nie potrafi pogodzić się z rozwodem rodziców. Jej ojciec, Steve (Greg Kinnear), stara się odbudować pełną miłości relację, jaka niegdyś istniała między nim a córką, ale ponowne nawiązanie kontaktu ze zbuntowaną dziewczyną nie jest łatwe. Steve postanawia wykorzystać w tym celu jedyną rzecz, która nadal ich łączy - muzykę."

„The Last song: Ostatnia piosenka" to niezwykły, wzruszający film, nakręcony na podstawie powieści Nicholasa Sparksa. "

książki nie czytałam , film dość przeciętny ogólnie 4,5/10
niezwykły -NIE
wzruszający TROSZKĘ (kiedy małe żółwie szły do morza )
http://www.youtube.com/watch?v=joCwQ2pjfjw

słyszeliście o morganach ?
Komedia Słyszeliście o Morganach? to historia o odnoszącej sukcesy zawodowe parze z Manhattanu, Paula i Meryl Morganów (Hugh Grant i Sarah Jessica Parker). W prawie idealnym życiu Morganów jest jednak pewien znaczący feler – ich małżeństwo się rozpada. Ale kłopoty w życiu osobistym są niczym w porównaniu z tym, czego doświadczą nasi bohaterowie: będą świadkami morderstwa i celem dla wynajętego zabójcy. Agenci federalni chcąc ochronić ważnych świadków przenoszą Morganów z ich ukochanego Nowego Jorku do małego miasteczka w Wyoming. Jeśli w nowym, wolnym od BlackBerry życiu, Morganowie nie zwolnią tempa i nie rozniecą na nowo łączącej ich namiętności, ich będący w opłakanym stanie związek zostanie zagrożony całkowitym rozpadem

film prosty, lekki , przewidywalny ale były momenty śmieszne ogólnie 6/10 (Hugh Grant ratował film)
http://www.youtube.com/watch?v=oHEnXsikXeY

przypadek 39

Emily Jenkins (Renée Zellweger) jest idealistką realizującą się jako doskonały pracownik pomocy społecznej. Jednym z jej obowiązków jest ochrona 10-letniej dziewczynki, nad którą znęcają się rodzice. Prawda jednak okazuje się inna, a dziewczynka nie jest tym kim się wydaje...

film początkowo bardzo dobrze się zapowiadał , był moment przerażenia(gdy ta dziewczynka była w piekarniku) jednak końcówka poległa za ogólne wrażenia 8/10

http://www.youtube.com/watch?v=Ok-5lWGBQr8

Did you hear about the Morgans juz co prawda oceniałam, i nie pamietam na ile, ale jak dla mnie tego filmu nawet Grant nie uratował. Porażka.

[kitkulka]

"Pozwól mi wejść"

[Marbella85]

Obejrzałam sobie dwa filmy wczoraj: Trade i Miasto śmierci

Trade - 5/10 - taki sobie, w filmie aż roi się od nielogicznych zachowań np ---> bohaterka ABC jest na paradzie na której jest tłum policjantów i zamiast prosić ich o pomoc, narobić zamieszania, wybiera się do budki telefonicznej i sobie dzwoni do mamy
Rola Bachledy - właściewie nic ciekawego o niej nie można powiedzieć, bo to rola drugoplanowa, ona w tym filmie wymawiała właściwie jedną kwestię. A podobno tak się amerykańcy krytyce tym zachwycili. Kevin Klein na plus, bardzo mi się podobał.
Bywały momenty, że ze znudzenia miałam ochotę albo przewinąć do przodu albo wyłączyć.

Miasto śmierci/Bordertown - 8/10 - dobry thriller, trzymał mnie w napięciu.
Opowiada o masowych morderstwach kobiet w Juarez w Meksyku przy granicy z USA. Jestem przerażona, że takie rzeczy mają miejsce w XXI w a świat nic z tym nie robi.

[fen_]

Chrzest - 9/10 - jeden z najlepszych filmów jakie ostatnio udało mi się obejrzeć, nie tylko polskich, ale w ogóle. Nie pamiętam kiedy wyszłam z kina taka poruszona. Jak dla mnie brutalny i bestialski mimo małej ilości rozlanej krwi.

[Chatte96]

Kręgosłup diabła

reż. Guillermo Del Toro (ten od Labiryntu Fauna i Sierocińca)
Polecam

[caarolaaa]

Kick-Ass - 6/10, historia nastolatka - Dave'a, który pragnie zostać superbohaterem. Główny bohater kompletnie nie przypadł mi do gustu. Kilka fajnych akcji - szczególnie z udziałem ojca i córki

Wrogowie publiczni - 8/10, film opowiada o najsłynniejszych amerykańskich gangsterach lat 30tych. Bardzo fajny klimat, świetny Johnny Depp i Christian Bale, niekiedy zabawny. Ogólnie jestem na plus, trzyma w napięciu jednak momentami trochę się dłużył.

[l4lena]

Chrzest - 9/10.

Tak jak już wcześniej ktoś napisał - jeden z najlepszych filmów jakie widziałam. A już na pewno - jeden z najbardziej poruszających.
Po wyjściu z sali miałam mieszane uczucia. Przede wszystkim - było mi smutno. Szczególnie dlatego, że to tak czysta prawda. Że cały ten film, to po prostu realia. Rzeczywistość, która nie jest żadnym wymysłem, a prostą i brutalną historią wyciągniętą z życia.
Po drugie - byłam zła. Że tak jest. I już. Że są ludzie dobrzy i źli. Jak wszędzie. Że niewinne i postronne osoby uwikłane są w brutalne, głupie i bezlitosne gry.
Że nie da się nic z tym zrobić. Że nie da się tego zmienić.

Nie obejrzę już tego filmu drugi raz. Jest on dla mnie jednym z takich filmów, które są opowiedziane do końca.
A ponadto.. być może dla mnie ta opowieść jest po prostu nieco znajoma.

[Opiumalfa]

A mnie i TZta pochlonal serial The Closer i nie ogladamy w ogole filmow przez to!!!

[2crazy2smart]

Mnie ostatnio pochłaniają dokumenty.
Oglądała o francuskich pogromcach faszystów (akurat znalazłam w internecie) grupach Antifa.

Ciekawe ciekawe.

[ViVian66]

Wczoraj byliśmy na "Let me in" - z nastawieniem, że powinnam się spodziewać głupkowatej historii o dzięciecym wampirze, usiadłam w fotelu, w który wbijało mnie kilkanaście razy podczas seansu... Film był naprawdę dobry! Nie wiem jak mam wytłumaczyć to, że dwa razy popłakałam się na wzruszajązych momentach, a właściwie przez resztę czasu miażdżyłam ręke mojemu chłopakowi (ale nie zamykałam oczu- szkoda było takiej akcji ;p). Trzyma w napięciu, jest strasznie, przejmująco, szokująco i kiedy wracałam w nocy do siebie, czułam się nie swojo na klatce... POLECAM !!!

8,5/10

[hoppipolla]

Rec 2 - 0/10, okropny, ohydny, bezsensowna fabuła, 'koncerty' jęków, nie, nie, jeszcze raz nie. jak dla mnie po prostu bardzo głupi film.

Paranormal Activity 2 - 8/10, nie oglądałam pierwszej części, ale po obejrzeniu drugiej mam zamiar nadrobić, podobał mi się, w niektórych momentach się wystraszyłam i nie spodziewałam się takiej końcówki [podobno dlatego, ponieważ nie oglądam horrorów, gdybym oglądała, to bym wiedziała, są dosyć przewidujące - tak usłyszałam od znajomego]

Pozwól mi wejść - 8/10, podobał mi się, ogólnie jestem na tak, szkoda, że ta mała była wampirem <- jednie to mi jakoś nie podpasowało, ogólnie było kilka rozczulających scen, kilka mnie przeraziło, niektóre rozbawiły

[innamoratissima]

Po raz kolejny obejrzałam "Szybcy i wściekli -Tokio Drift" mi się podoba, choć za tego typu filmami nie przepadam, ale ten jest dobry 9/10

Piszę jednak głównie dlatego, bo chcę zapytać czy ktoś z Was oglądał film "Dzień bestii", rosyjski, podobno pozbawiony dialogów. Usłyszałam ostatnio o tym filmie na festiwalu Sputnik i ciekawa jestem czy warto obejrzeć?

[Serekha]

Ja wczoraj widziałam film"Kult" i odradzam! Film z początku ciekawy później staje się nudny i tak głupi ,że aż śmieszny.

[201607211724]

Napisane przez Serekha

Ja wczoraj widziałam film"Kult" i odradzam! Film z początku ciekawy później staje się nudny i tak głupi ,że aż śmieszny.

Serekha - zasnęłam jak Cage schodząc do tej krypty zanurzył się w wodzie...nudy, nudy, nudy - to fakt, ale ciekawa jestem jak to "cudo" udało się reżyserowi zakończyć (może na biało zdradzisz?)

[nebraska]

Napisane przez orenda

Serekha - zasnęłam jak Cage schodząc do tej krypty zanurzył się w wodzie...nudy, nudy, nudy - to fakt, ale ciekawa jestem jak to "cudo" udało się reżyserowi zakończyć (może na biało zdradzisz?)

Oglądałam drugą połowę pół-okiem bo skupiałam się na laptopie ale film rzeczywiście był strasznie głupi, dialogi koszmarne wręcz, a gra Cage'a o której nie mam najlepszego zdania tutaj sięgnela dna...

Orenda: na końcu okazało się, że panie sprowadziły naszego Nickiego pod pretekstem szukania dziewczynki, a tak naprawdę zamierzały go spalic na stosie i tak tez się stało. Na stosię w kształcie ni mniej nie więcej, ale ludzika, tyle, że wielkości naszego nowo wzniesionego Chrystusa świebodzińskiego...

A w temacie: ostatnio obejrzałam Aż po grób - podobały mi się zdjęcia, oddanie klimatu lat 30-stych, swoista nostalgia, troszkę dyskretnego humoru, ale też czegoś mi brakło, nie porwał mnie...

[201607211724]

taki finał spektakularny a ja zasnęłam



Dzięki Nebraska

[talkative2]

Hostage (Osaczony) - ojjj ojjj .. Film byl o policyjnym negocjatorze, opis wydawał się ciekawy, więc sięgnęlismy z TŻem po niego i mocno średnio oceniamy! Strasznie naciagany, zwłaszcza tak od drugiej połowy filmu. Nic ciekawego, jak dla mnie - nie wart polecenia dam 3/10 (za Bruce'a Willis'a)

(Killers) Pan i Pani Kiler - no kurczę, przyznam , że po ocenach i opiniach na filmweb nawet nie chciałam tego tknąć. Mój TŻ natomiast stwierdził, żeby się tym nie sugerować , bo wszyscy tam się mają za wielkich krytyków a często ich ocena wymija się z prawdą W poszukiwaniu lekkiej komedii na sobotę padło więc na Kilerów I nie załuję Film jest pokręcony! Niby taka prosta komedyjka, ale naprawdę mnie w kilku momentach rozśmieszyła. Dzieło wszechczasów to to nie jest, ale czy musimy tylko oglądać dzieła? Mnie sie podobało, daję tak 6/10

[Anuschka]

Napisane przez Serekha

Ja wczoraj widziałam film"Kult" i odradzam! Film z początku ciekawy później staje się nudny i tak głupi ,że aż śmieszny.

Napisane przez orenda

Serekha - zasnęłam jak Cage schodząc do tej krypty zanurzył się w wodzie...nudy, nudy, nudy - to fakt, ale ciekawa jestem jak to "cudo" udało się reżyserowi zakończyć (może na biało zdradzisz?)

Napisane przez nebraska

Oglądałam drugą połowę pół-okiem bo skupiałam się na laptopie ale film rzeczywiście był strasznie głupi, dialogi koszmarne wręcz, a gra Cage'a o której nie mam najlepszego zdania tutaj sięgnela dna...

Niestety nie znam tej wersji "Kultu", ale polecam pierwowzór z 1973 roku. Wprawdzie wymagał ode mnie przestawienia się na inne tory odbioru, bo z początku wydawało mi się, że to będzie ścisła czołówka najgorszych filmów w historii , ale mimo wszystko warto to dziwadełko obejrzeć. A finał z tego co widzę po wypowiedzi Nebraski - identyczny.

A z ostatnio obejrzanych - rosyjski obraz Dzikie pole. Moskiewski lekarz Mitia prowadzi swoją praktykę wśród bezkresnego, kazachskiego stepu. Odwiedzają go miejscowi, którzy przychodzą po poradę, a czasami po prostu po dobre słowo, bo na wyposażeniu medycznym to on za wiele tam nie ma Na ogół żyją w symbiozie z naturą, no chyba, że natura bierze co do niej nie należy albo kiedy trzeba zoperować najładniejszą dziewczynę w promieniu iluśtamset kilometrów
To takie kino "relaksacyjne", jak haust świeżego powietrza - czas płynie powoli, ludzie i ich relacje jakieś takie prawdziwsze niż ostatnio w kinie przyszło mi oglądać. Słowem zamarzył mi się ten step i już prawie pakowałam plecak i szukałam tanich połączeń lotniczych , kiedy przypomniało mi się, że mi przecież mało co urlopu zostało w tym roku. Ech, życie
8/10

[spiniaa]

wlasnie wrocilam z due date polski tytul chyba kiedy odejda wody film tworcow kac vegas polecam glowni aktorzy niesamowici zwlaszcza moj ulubieniec Robert Downey Jr niektore momenty powalaja jak na przyklad w samochodzie na parkingu ogolnie film mi sie bardzo podobal i polecam wielbicielom komedii a teksty rewelacyjne az sobie cytowalismy w drodze z kina

[rinoa_woman]

Napisane przez Opiumalfa

A mnie i TZta pochlonal serial The Closer i nie ogladamy w ogole filmow przez to!!!

ahhh mój ulubiony serial już go całego rozpracowałam teraz czekam na nowe odcinki które już w grudniu

a ja ciągle kontynuuje oglądanie seriali, tym razem brytyjski "cold feet" czyli oryginalna wersja z której zerżnięto nasze "usta usta" ale cold feet o wiele lepsze, ze względu na aktorów i lepsze fajniejsze teksty, akurat jestem w takim momencie gdzie jeden z głównych bohaterów przeżywa ogromny kryzys i niestety choć jest to serial komediowy daje się wyczuć tak wielki smutek że nie umiem tego opisać, po prostu przeżywam rozterki razem z bohaterem, ale może to dlatego że gra go jeden z moich ostatnio ulubionych aktorów czyli James Nesbitt

[loss_lauri]

Napisane przez ViVian66

Wczoraj byliśmy na "Let me in" - z nastawieniem, że powinnam się spodziewać głupkowatej historii o dzięciecym wampirze, usiadłam w fotelu, w który wbijało mnie kilkanaście razy podczas seansu... Film był naprawdę dobry! Nie wiem jak mam wytłumaczyć to, że dwa razy popłakałam się na wzruszajązych momentach, a właściwie przez resztę czasu miażdżyłam ręke mojemu chłopakowi (ale nie zamykałam oczu- szkoda było takiej akcji ;p). Trzyma w napięciu, jest strasznie, przejmująco, szokująco i kiedy wracałam w nocy do siebie, czułam się nie swojo na klatce... POLECAM !!!

8,5/10

Napisane przez hoppipolla

Rec 2 - 0/10, okropny, ohydny, bezsensowna fabuła, 'koncerty' jęków, nie, nie, jeszcze raz nie. jak dla mnie po prostu bardzo głupi film.

Paranormal Activity 2 - 8/10, nie oglądałam pierwszej części, ale po obejrzeniu drugiej mam zamiar nadrobić, podobał mi się, w niektórych momentach się wystraszyłam i nie spodziewałam się takiej końcówki [podobno dlatego, ponieważ nie oglądam horrorów, gdybym oglądała, to bym wiedziała, są dosyć przewidujące - tak usłyszałam od znajomego]

Pozwól mi wejść - 8/10, podobał mi się, ogólnie jestem na tak, szkoda, że ta mała była wampirem <- jednie to mi jakoś nie podpasowało, ogólnie było kilka rozczulających scen, kilka mnie przeraziło, niektóre rozbawiły

piszecie o wersji szwedzkiej czy amerykańskiej? bo one znacznie się różnią ja oglądałam szwedzką - 'Lat den rätte komma in' i jestem zachwycona tym filmem. Dlatego zastanawia mnie, jak na tym tle wypadła wersja amerykańska
ostatnio oglądałam 'Essential killing' - film nie przypadł mi do gustu, miałam wrażenie, że jest taki 'nieposkładany', niekompletny i chaotyczny; główny aktor grający tego Afgańczyka też jakoś mnie nie przekonał, nie wspominając już o odtwórczyni roli Margaret...
oceniam go na 5/10