Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią

[DontSaySorry]

Wkurzają mnie niesamowicie ekspedientki w drogeriach, które testery chowają sobie chyba do torby, a klientkom pokazują produkty wyciskając odrobinę z produktu pełnowymiarowego !
OMATKOBOSKA!
Prawie uciekłam z płaczem z drogerii, kiedy babka kazała mi sprawdzać sobie kolory podkładu z trzech różnych nowych opakowań!

[muszynianka]

jestem automatykiem robotykiem - wg mnie przerobie tego na żeński odpowiednik nie brzmi najlepiej
co do tego całego feminizmu

automatyczka robotyczka

[Linaewen]

Tylko między pomocą rodziców [przecież nie mówię, żeby ich na bruk wywalać, bez przesady], a postawą "Ale to co ojca załamuje to fakt, że córka jest przeszczęśliwa z rozwoju sytuacji, ze swojego nowego statusu żony i matki. A to, że pieluszki będą jej rodzice kupowali, to mały pikuś" jest zasadnicza różnica :/
Myślę, że on by spokojnie znalazł pracę, z której daliby radę wyżyć nawet przy rodzicach jednych czy drugich, ale przynajmniej za swoje.

[ciri15]

Napisane przez invisible_01

RTL7 to był najlepszy kanał na świecie! Te bajki... No i "Czy boisz się ciemności?" to mistrz oczywiście! "Gęsia skórka" na Fox Kids nie była nawet w połowie tak straszna


Ja oglądałam Yattamana i Gigi. Boże, ostatnio natknęłam się na filmik z nim... Jakie to dziecko jest irytujące Nie wiem, jak mogłam to oglądać! I oczywiście "Czarodziejki z księżyca", kapitana Czubasę (nie wiem, jak to się pisze ) i wiele innych głupawych bajek. Codziennie po szkole się coś oglądało

A pamiętacie jaki był szał na "Zbuntowanego anioła"? Jak zaczęli to puszczać (wg wiki w Polsce w 2000 r.) to był szał! U mnie w szkole każda myślała, że jest Milagros A jak pojechałam na wakacje (wtedy jeszcze nie przerywali chyba emisji seriali, bo leciał normalnie) to byłam załamana, że mi odcinki przepadną, a wtedy jeszcze nie dało rady online obejrzeć

Pamiętam! Ja nie myślałam, ale chciałam być taka piękna

Tsubasa Ozora Skąd im się wziął Hawk to nie pamiętam, ale masz dla przypomnienia:
http://www.youtube.com/watch?v=4rNqKfwtulI
W ogóle momentami to naprawdę wzruszające było.

I Czarodziejkę z Księżyca też oczywiście, uwielbiałam ją rysować

---------- Dopisano o 19:24 ---------- Poprzedni post napisano o 19:13 ----------

Napisane przez NibyNic

w czasie studiów wykładowca zapytał mnie czy jestem feministką, a kolega odpowiedział za mnie, właśnie tekstem z demotywotaro "jej feminizm kończy się gdy trzeba wnieść samej szafę na 4 piętro" na co wykładowca "moja męskość też się wtedy kończy - nie znam nikogo kto by sam mógł wnieść szafę, potrzeba co najmniej dwóch osób"

Genialna odpowiedź tego wykładowcy

[Aramintha]

Napisane przez cynamonowe

BTW, czuję się przy Was staro, bo albo większości tytułów nie znam, albo oglądałam je już jako nastolatka. Ja się wychowałam na Yattamanie i Gigi (ach, Polonia 1...).

Pamiętam Polonię1
Najbardziej lubiłam Yattamana, Generała Daimosa i Kapitana Tsubasę, ale i tak oglądałam każde anime.

Ostatnio na Youtube natrafiłam na stary opening Yattamana - Profesjonalny Polski Lektor (klik). Za młodu nie zrozumie się pewnych dwuznacznych stwierdzeń Yattaman zna złotą żyłę

[pannaleksandra]

Sytuacja z dziś- bardzo mnie irytuje, kiedy ktoś wyprzeda mnie na ścieżce rowerowej, żeby zaraz potem jechać jeszcze wolniej ode mnie. Nie wiem, to taki "prestiż" kogoś wyprzedzić?

[Vivienne]

Napisane przez pannaleksandra

Sytuacja z dziś- bardzo mnie irytuje, kiedy ktoś wyprzeda mnie na ścieżce rowerowej, żeby zaraz potem jechać jeszcze wolniej ode mnie. Nie wiem, to taki "prestiż" kogoś wyprzedzić?

Jeszcze na ścieżce rowerowej to pół biedy, gorzej jak jest taka sytuacja jadąc autem

[poppy seed]

nigdy nie zrozumiem, co ludziom przeszkadza fakt, że nie chcę się opalać, szkoda mi skóry i nie przeszkadza mi moja ach boże jakaś ty trupio blada karnacja - ta emotikona to ja, w okularach przeciwsłonecznych i z kremem z wysokim fitrerm

[koszyk]

Napisane przez Suvia

Jakoś dziwnie nie wyobrażam sobie, żeby np. facet chcący pracować w przedszkolu ochoczo dał się nazywać "przedszkolanką".

A ten pan to będzie przedszkolak?

[muszynianka]

pan przedszkolan :-d

[4ac7eae5f92dfa622d89f024e559f952d8de277a_657b9774600aa]

Zawsze jak noszę jakiś worek czy torbę w ręku (nawet lekki) to robią mi się bąble. I oczywiście od razu słyszę ironiczne i glupie komentarze: księżniczka, aleś ty delikatna i najlepszy - widać, że nie wiesz co to ciężka praca Co ma jedno z drugim wspólnego Mam se łapy uciac czy co

[muszynianka]

mnie dziwi czemu nie leci nic fajnego w telewizji, niedzielny wieczór a do wyboru seksmisja na tvn albo pitu pitu na tvn 24...

[koszyk]

Napisane przez muszynianka

pan przedszkolan :-d

Wole Pana przedszkolaka

a co do tv to fakt, nawet na tvn style jakiś kostiumowy będzie

[Suvia]

Napisane przez koszyk

A ten pan to będzie przedszkolak?

'wychowawca przedszkolny' jest w przedszkolu koło mnie.

Nie twierdzę, że ma być coś na siłę przekształcane, czasem się nie da, ale jak widać można w niektórych przypadkach np. zastosować zamiennik

[siarka40]

Napisane przez pannaleksandra

Sytuacja z dziś- bardzo mnie irytuje, kiedy ktoś wyprzeda mnie na ścieżce rowerowej, żeby zaraz potem jechać jeszcze wolniej ode mnie. Nie wiem, to taki "prestiż" kogoś wyprzedzić?

ja tam wyprzedzam tylko wtedy, kiedy wiem, ze potem utrzymam tempo i nie zdechne za nastepnym zakretem.

tak mi sie przypomnialo: kiedys jechalam tempem dosc spacerowym, jak na mnie, wyprzedzil mnie jakis chlopak, a mi sie wstyd zrobilo, ze sie tak wloke, to przypedalowalam i postawilam sobie za punkt honoru go dogonic - tym bardziej, ze nie wygladal mi na takiego nie wiadomo jakiego Strusia Pedziwiatra . chwile mi to zajelo, bowiem on zgrabniej wyprzedzal pieszych, ale koniec koncow, zaczelam siedziec mu na plecach. traf chcial, ze on sie przypadkiem (a moze poczul moj oddech na karku?) odwrocil w pewnym momencie i byl ewidentnie zaskoczony moja osoba, zwlaszcza, ze przybralam wielce zblazowana mine - wiecie, w stylu "slonko swieci, nic mi sie nie chce, jade sobie powolutku, bez zmeczenia". no i wtedy ostro przyspieszyl, a po jakiejs chwili zjechal z trasy i zniknal za pagorkiem. gdy opowiedzialam te historie kumplowi, stwierdzil, ze koles padl i skryl sie, zeby odsapnac.

Napisane przez poppy seed

nigdy nie zrozumiem, co ludziom przeszkadza fakt, że nie chcę się opalać, szkoda mi skóry i nie przeszkadza mi moja ach boże jakaś ty trupio blada karnacja - ta emotikona to ja, w okularach przeciwsłonecznych i z kremem z wysokim fitrerm

no, ja tez tego nie rozumiem. kiedy wspomne, ze sie nie chce opalic, od razu pada pytanie: "dlaczego??". qrde, a czy ja kogos pytam, dlaczego sie chce opalic?
irytujacy jest tez stereotyp, ze oznaka udanych wakacji jest opalenizna (w niektorych przypadkach bedaca juz spalenizna ). wraca taki ktos do pracy po wakacjach i slyszy - w sytuacji, kiedy jest opalony: "o, wakacje sie udaly, jak sie ladnie opaliles/as!", w sytuacji, kiedy opalony nie jest: "uu, pogoda nie dopisala, widze...".

[Linaewen]

Napisane przez muszynianka

mnie dziwi czemu nie leci nic fajnego w telewizji, niedzielny wieczór a do wyboru seksmisja na tvn albo pitu pitu na tvn 24...

Jak dla mnie akurat seksmisja to super propozycja Ale co do ogólnej tendencji muszę się zgodzić. NIC, zero, null zazwyczaj. A jak raz na ruski rok coś jest-to na 10 kanałach na raz :/

[muszynianka]

no i oczywiście wszystkie rzeczy które są zdatne do oglądania..


00:55 Californication
01:30 Californication
02:05 Rodzina Soprano

23:00 Niezwykłe przypadki medyczne
00:00 Diagnoza nieznana

00:00 Wojny na stadionach

i w ogóle wszystko co ewentualnie da sie obejrzeć leci w nocy.
i tak w tej telewizji po prostu nic nie ma.
na tlc ciągle operacje otyłych

[Hortencja]

Sytuacja sprzed chwili. Miałam nieodebrane połączenie od znajomego. Niewiele myśląc, wzięłam i oddzwaniam. A on odbiera i mówi: przepraszam, ale w ogóle teraz nie mogę z Tobą rozmawiać, muszę kończyć!! No to na jaką cholerę odbierać? Ja jak nie mogę rozmawiać, to nie odbieram i oddzwaniam później. Irytuje mnie trochę takie zachowanie, głównie dlatego, że czuję się głupio jak mi ktoś tak w pośpiechu krzyknie do słuchawki i zaraz się rozłącza.

[Deede]

Napisane przez muszynianka

no i oczywiście wszystkie rzeczy które są zdatne do oglądania..


00:55 Californication
01:30 Californication
02:05 Rodzina Soprano

23:00 Niezwykłe przypadki medyczne
00:00 Diagnoza nieznana

00:00 Wojny na stadionach

i w ogóle wszystko co ewentualnie da sie obejrzeć leci w nocy.
i tak w tej telewizji po prostu nic nie ma.
na tlc ciągle operacje otyłych

Ja już się przyzwyczaiłam, że np. DOBRE filmy lecą tylko o tak zaporowych godzinach, że chyba jedynie bezrobotni mogą pozwalać sobie na takie seanse, ewent. ludzie pracujący na różne zmiany. Chamstwo i tyle

[Chatul]

Muszynianko, rozumiem Twój ból... Ja już telewizji właściwie nie oglądam, jak głównie są w niej głupkowate seriale, głupkowate komedie...

[Linaewen]

Napisane przez Hortencja

Sytuacja sprzed chwili. Miałam nieodebrane połączenie od znajomego. Niewiele myśląc, wzięłam i oddzwaniam. A on odbiera i mówi: przepraszam, ale w ogóle teraz nie mogę z Tobą rozmawiać, muszę kończyć!! No to na jaką cholerę odbierać? Ja jak nie mogę rozmawiać, to nie odbieram i oddzwaniam później. Irytuje mnie trochę takie zachowanie, głównie dlatego, że czuję się głupio jak mi ktoś tak w pośpiechu krzyknie do słuchawki i zaraz się rozłącza.

Ja czasem odbieram i mówię, że 5 minut... Albo za chwilę. Przynajmniej ten który dzwoni wie, czy ma czekać, czy jak...

[BioIvO]

[1=4ac7eae5f92dfa622d89f02 4e559f952d8de277a_657b977 4600aa;28190184]Zawsze jak noszę jakiś worek czy torbę w ręku (nawet lekki) to robią mi się bąble. I oczywiście od razu słyszę ironiczne i glupie komentarze: księżniczka, aleś ty delikatna i najlepszy - widać, że nie wiesz co to ciężka praca Co ma jedno z drugim wspólnego Mam se łapy uciac czy co[/QUOTE]
Bo podobno od cięzkiej pracy fizycznej skóra na rękach grubieje i dłonie nie są juz take delikatne

[Hortencja]

Napisane przez Linaewen

Ja czasem odbieram i mówię, że 5 minut... Albo za chwilę. Przynajmniej ten który dzwoni wie, czy ma czekać, czy jak...

No to akurat jest w porządku, bo dajesz jasną informację- oddzwonię do Ciebie za 5 minut. A takie : "nie mogę teraz rozmawiać " nic mi nie mówi Mam dzwonić później, czy czekać na oddzwonienie

[Linaewen]

Napisane przez Hortencja

No to akurat jest w porządku, bo dajesz jasną informację- oddzwonię do Ciebie za 5 minut. A takie : "nie mogę teraz rozmawiać " nic mi nie mówi Mam dzwonić później, czy czekać na oddzwonienie

A no w sumie.

[muszynianka]

Ja już się przyzwyczaiłam, że np. DOBRE filmy lecą tylko o tak zaporowych godzinach

Dokładnie, ostatni dobry film jaki obejrzałam w telewizji to chyba Ucieczka z Zamachowskim i Biedrzyńską około 4-5 w nocy/nad ranem
Było to w maju/czerwcu ... wcześniej z ręką na sercu nie pamiętam.

[matyldaaaa]

Napisane przez Hortencja

Sytuacja sprzed chwili. Miałam nieodebrane połączenie od znajomego. Niewiele myśląc, wzięłam i oddzwaniam. A on odbiera i mówi: przepraszam, ale w ogóle teraz nie mogę z Tobą rozmawiać, muszę kończyć!! No to na jaką cholerę odbierać? Ja jak nie mogę rozmawiać, to nie odbieram i oddzwaniam później. Irytuje mnie trochę takie zachowanie, głównie dlatego, że czuję się głupio jak mi ktoś tak w pośpiechu krzyknie do słuchawki i zaraz się rozłącza.

Albo sytuacja z wczoraj: Zadzwoniła moja ciekawska ciotka, która dzwoni codziennie na stacjonarny żeby opowiadać mojej matce (która zawsze tylko przytakuje i próbuje ją zbyć) o pierdołach i plotkach z całego świata. Odebrałam ja i mówię jej, że mama rozmawia przez komórkę, już miałam dodać, że ma oddzwonić za 10min (bo i tak ma darmowe wieczory, żeby swobodnie obgadywać wszystkich z wszystkimi i dowiadywać się nowinek ze wsi), a ona mi `to ja poczekam` No i nie wiedziałam czy ja mam z nią gadać przez ten czas oczekiwania czy wołać matce żeby się z komórki rozłączyła natychmiast bo ciotka dzwoni

[paryzanka202]

A mnie irytuje to,ze jesli ludzie sie spotykaja i jedna strona jednak uwaza,ze to nie jest "to" to zaczyna ta druga osobe olewac zamiast powiedziec prosto z mostu, ze sie nie jest zainteresowanym.
Zauwazylam,ze mezczyzni spotykaja sie z nami, po paru tygodniach nagle cisza... ewentualnie powiedza,ze nie sa gotowi na zwiazek co jest totalna brednia
Oni po prostu nie sa gotowi na zwiazek z nami, po miesiacu trafi sie Kowalska dla ktorej straca glowe i na pewno nie powiedza jej ,ze nie sa gotowi

[Sondrina]

Mnie dziwi, że niektórzy, jak widzą, że się męczę z czymś ciężkim, czyli np. z baniakiem wody, komentują to tekstem: jedz więcej, a nie mało i byle co... Często te osoby, nie wiedzą, ile jem i co jem, a jem zdrowo. Po drugie, są osoby dużo jedzące, a mimo to ciężko jest im przynieść baniak z wodą. Ja zdaję sobie sprawę, że nie jestem silna fizyczna i nie przeniosę sama łóżka. 3 kilo w ręce to dla mnie ogromny ciężar, ale nie wynika to z faktu, że nie jem. Znam nawet mężczyzn ze sporą oponką, którzy nie umieją podnieść paru kilo...

[Shinn]

Napisane przez matyldaaaa

Albo sytuacja z wczoraj: Zadzwoniła moja ciekawska ciotka, która dzwoni codziennie na stacjonarny żeby opowiadać mojej matce (która zawsze tylko przytakuje i próbuje ją zbyć) o pierdołach i plotkach z całego świata. Odebrałam ja i mówię jej, że mama rozmawia przez komórkę, już miałam dodać, że ma oddzwonić za 10min (bo i tak ma darmowe wieczory, żeby swobodnie obgadywać wszystkich z wszystkimi i dowiadywać się nowinek ze wsi), a ona mi `to ja poczekam` No i nie wiedziałam czy ja mam z nią gadać przez ten czas oczekiwania czy wołać matce żeby się z komórki rozłączyła natychmiast bo ciotka dzwoni

U mnie w domu jest podobna sytuacja tyle, że ciotka wydzwania do babci Ostatnio babcia kąpała się w łazience, a tu telefon.
Odbieram a ta szczebiocze do słuchawki, że dowiedziała się nowych informacji o kimś tam z rodziny i koniecznie muszę zawołać babcie.
To mówię, że jest w łazience, a ta... To zapytaj się kiedy skończy
Przepraszam bardzo, jakby na kiblu siedziała to, też miałabym ją popędzać Nie rozumiem takich ludzi.

[effcia82]

Napisane przez mariolka16

ja zawsze zajmuje miejsce z brzegu z dwóch powodów,
1)kiedy wysiadam nie musze nikogo przepraszać i sie przeciskać
2) jak siadam z brzegu to mniejsza szansa że ktoś koło mnie usiądzie, nie mam ochoty siedzieć koło kogoś kto np śmierdzi piwskiem, no a niestety komunikacja miejska ma to do siebie że różnych ludzi można spotkać

Do tego cudowny efekt szklarni przy oknie

Napisane przez Ivi 1988

Oj tam , oj tam placebo to sie jeszcze z niczego nie wyleczylam
Jak mozna efektem placebo kaszel wyleczyc? Znasz sposob?

Może sam przeszedł albo wcześniej brany antybiotyk zadziałał?

Napisane przez Ivi 1988

---------- Dopisano o 16:00 ---------- Poprzedni post napisano o 15:59 ----------

Napisane przez Ivi 1988

Moj tato jak tylko slyszy,ze ja chora juz ma rady dla mnie Obierz cebule i zostaw w szklance wody na noc a potem wypij z rana. Zawsze czosnek, cytryna i cebula I czego chciec wiecej?

A teraz happy end: pare razy bylam niezle chora/ przeziebiona ale nie mialam czasu na lekarza. Wiec zadnymi lekami sie nie faszerowalam. Pilam jedynie gorace mleko z miodem. Przeszlo samo po jakis 3-4 dniach. A oszczedzilam kase.

Już wiem skąd te zapaszki w komunikacji miejskiej.

Napisane przez maysun

Szczerze mówiąc, ja z tego względu zawsze siadam przy oknie - warszawski ZTM to nie jest szczęśliwe miejsce dla drobnych dziewczątek jak ja, dlatego wykoncypowałam, że jeśli siądę przy oknie, to przynajmniej w godzinach szczytu nikt mnie nie zmiażdży.
A i mohery krzywo patrzeć się nie będą, tylko na tych, co to z brzegu siedli!

Też uskuteczniam tą metodę. Nie ma to jak zamelinować się pod oknem w środkowym rzędzie. Jednak czasem i to nie uchroni od chamskich komentarzy. Grunt to asertywność

Napisane przez NibyNic

jestem automatykiem robotykiem - wg mnie przerobie tego na żeński odpowiednik nie brzmi najlepiej
co do tego całego feminizmu - z racji moich studiów i pracy bardzo chętnie mężczyźni określają mnie tym mianem i nie raz już słyszałam że zaskoczyłam ich swoim wyglądem i zachowaniem bo po usłyszeniu "przyjdzie pani automatyk i sprawdzi zgodność z projektem" to sobie wyobrażają babę 190cm wzrostu i 100kg wagi z wspomnianym przez Was wąsem i manierą oderwanej od pługa chłopki
w czasie studiów wykładowca zapytał mnie czy jestem feministką, a kolega odpowiedział za mnie, właśnie tekstem z demotywotaro "jej feminizm kończy się gdy trzeba wnieść samej szafę na 4 piętro" na co wykładowca "moja męskość też się wtedy kończy - nie znam nikogo kto by sam mógł wnieść szafę, potrzeba co najmniej dwóch osób"

Zdarzało mi się wnosić meble i materiały budowlane na 3 piętro mimo kiepskiej kondycji. Fakt - zakończyło się to zakwasami uniemożliwiającymi poruszanie się przez kilka dni.

Napisane przez muszynianka

mnie dziwi czemu nie leci nic fajnego w telewizji, niedzielny wieczór a do wyboru seksmisja na tvn albo pitu pitu na tvn 24...

No cóż - wakacje