BEZROBOTNI łączmy się część 2

[muszynianka]

Ja też nie potrafię śpiewać ani grać tańczyć też nie. Mogę się rozebrać na jarmarku św Dominika może kto grosza wrzuci

[d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2]

Napisane przez muszynianka

A apropos któraś z was pracowała/chce pracować w biedronce? złożyłam CV od znajomej dowiedziałam się jak to działa.
Raz na miesiąc biorą wszystkie podania, rozpatrują je, umawiają się na jedną rozmowę, ewentualnie drugą potem masz jeszcze umowę próbną..
Matko co za cyrki...
A w mcdonaldzie kandydaci rozwiązują TEST...

Ale ponoć w biedronce nie mają tak źle

[muszynianka]

Wiem że nie mają dlatego bardzo mi zależało żeby się dostać płaca jest wyższa od minimalnej i dobry socjal.

[szklanka19]

[1=d45d073d235b2c61bfba836 ad9283865b35be1e1_67da090 142ca2;27209014]

Ale ponoć w biedronce nie mają tak źle[/QUOTE]

Słyszałam, że od Biedronki jeszcze lepsza jest Castorama ale tez przyjęć nie ma niestety.

Muszynianka o rozbieraniu się nie pomyślałam :P

[muszynianka]

http://imageshack.us/photo/my-images...cawpolsce.jpg/

<- to są CV które rozniosę jutro.
jak mi ktoś powie że w Polsce łatwo o pracę to chyba ręce mu połamię.

jak mnie nikt nie zatrudni to zostaje mi kilka opcji:
1. wyjechać za granicę
2. założyć własną firmę
3. zostać striptizerką/burdelmamą/tancerką erotyczną
4. zostać zamachowcem samobójcą i zdetonować się na znak protestu

[kalae]

Napisane przez muszynianka

A apropos któraś z was pracowała/chce pracować w biedronce? złożyłam CV od znajomej dowiedziałam się jak to działa.
Raz na miesiąc biorą wszystkie podania, rozpatrują je, umawiają się na jedną rozmowę, ewentualnie drugą potem masz jeszcze umowę próbną..
Matko co za cyrki...
A w mcdonaldzie kandydaci rozwiązują TEST...

---------- Dopisano o 16:40 ---------- Poprzedni post napisano o 16:39 ----------


No ale miejsc pracy prawdopodobnie będzie tyle samo co teraz, albo mniej, to gdzie jest problem...? bo ja tak ostatnio wzięło mnie na głębokie rozmyślania o przyszłości w tym kraju i emigracji

no jak to, popatrz na klasy w szkolach teraz 3 klasy a dzieci jak na lekarstwo, jak ja chodzilam bylo tych dzieci ponad 30 w kazdej klasie i po 5klas, nie likwidowano szkół bo pękały w szwach, teraz likwidują, bo stają sie nie opłacalne, a teraz przenieś tą sytuacje na 20-30 lat do przodu, nas dziadkow bedzie od groma a te dzisiejsze dzieci beda mialy nas utrzymac. nie umiem tego wytlumaczyc inaczej, poporstu ilość emerytow przewyzszy ilosc osob pracujacych. A powinno byc odwrotnie lub w najgorszym wypadku rownomiernie.

Miejsc pracy bedzie tyle co teraz, albo i wiecej, ale nie bedzie komu pracowac, albo bedzie deficyt bo nie bedzie osob wykwalifikowanych na dane stanowisko.

Z tym, że jakiś procent bezrobocia bedzie istnial zawsze.

Będzie taki odwrocony trójkąt z podstawą u góry
To tak jakby w 10 osobowej rodzinie pracowala 1 osoba i zarabiała powiedzmy 3tys. cieżko chyba byloby utrzymać 10 osob. To tak obrazowo, bo nie wiem jakie sa prognozy co do tego starzenia sie spoleczenstwa.

---------- Dopisano o 17:50 ---------- Poprzedni post napisano o 17:46 ----------

Napisane przez szklanka19

W obecnej sytuacji to nasze szanse na dożycie wieku emerytalnego są już małe :P Bo np. taka ja nie jestem w stanie się sama utrzymać. Póki co jest ok, bo mam rodzinę, która mnie wspiera, ale jak coś się zmieni? Ja nawet śpiewać nie potrafię, żeby potem mi ktoś złotówkę jakąś wrzucił gdybym wylądowała na ulicę gdzie w tym wszystkim miejsce na dzieci?

A absurd mojej sytuacji polega na tym, że znalazłam pracę na umowę o dzieło, pieniądze z tego są małe, ale zawsze jest po co wstać z łóżka. I ostatnio byłam na rozmowie, bo pracodawca chciał dostać kasę na doposażenie stanowiska i przypomniało mu się, że jestem zarejestrowana w urzędzie pracy. Także kolejna "oferta" przeleciała mi koło nosa

mająć umowe o dzieło jesteś zarejestrowana w UP?
przeciez nie powinnas byc zarejestrowana, powinnas sie wyrejestrowac do 7 dni od podpisania umowy

[muszynianka]

No tak tak ja rozumiem to pierwsze i ostatnie natomiast skąd pewność że będzie więcej miejsc pracy?


Nie wiem ale zapatrując się na przyszłość ja mieć dzieci nie zamierzam. Niby jak. No chyba że mieszkając w szałasie i jedząc wiewiórki w lesie.

[kalae]

Napisane przez muszynianka

No tak tak ja rozumiem to pierwsze i ostatnie natomiast skąd pewność że będzie więcej miejsc pracy?


Nie wiem ale zapatrując się na przyszłość ja mieć dzieci nie zamierzam. Niby jak. No chyba że mieszkając w szałasie i jedząc wiewiórki w lesie.

oj pewnosci nie ma, tak samo nie mozna miec ze bedzie mniej miejsc pracy (tak jak ty pisalas)

Ale procentowo to calkiem mozliwe ze bedzie uzo wiecej wakatow, bo jednak mniej rak do pracy z racji braku przyrostu.

Fakt faktem, że brak pracy ciągnie za sobą mneijszy przyrost itd. Choć też nie do końca bo akurat osoby mające pieniądze wcale gromadki dzieci nie maja.

[muszynianka]

No ale jednak polityka pro rodzinna powinna być... w ogóle powinna być. Ja się kobietom nie dziwię że nie chcą mieć dzieci gdy drżą o powrót do pracy.

[kalae]

ja uwazam ze to tylko wymowka, jak sie chce miec dziecko to sie ma i już.

ja gdybym nawet miala prace to i tak nie chcialalbym miec dziecka.

prace mozna stracic i bez bycia matka, nie ma gwarancji pracy nigdzie.

jedynie kobiety w ciazy sa objete programem kiedy to od 3 miesiaca ciazy nie moze ona zostac zwolnionai cały okres 22 tygodni urlopu (przy pierwszym dziecku i ciazy pojedynczej).

W moim przekonaniu ludzie poporstu nie chca miec wiekszej ilosci dzieci niz 1 i ma to niewielki zwiazek z praca.

---------- Dopisano o 18:39 ---------- Poprzedni post napisano o 18:34 ----------

polityka pro rodzinna jest niewlasciwa, ale akurat ochrona na kobiety w ciazy i po ciazy jest prawidlowa.

jednakze sa male "gratyfikacje" za posiadanie dziecka, bo tak np. w szwajcarii w zaleznosci od ilosc dzieci dostaje sie od panstwa jakas tam kwote. Co wystarcza na to aby tylko jedno z rodzicow pracowalo, a jedno moglo sie oddac wychowaniu.

posiadanie dziecka to przede wszystkim poswiecenie siebie i niejednokrotnie swoich ambicji robienia kariery zawodowej.

[VwVampirka]

Napisane przez Ariena

Miałam taką w piątek i potem babka zaprosiła mnie na "rozmowę" którą mam jutro. Już się wszystkiego wypytała (łącznie z gadaniem po angielsku przez 10 minut) więc najlepiej niech mi dadzą umowę skoro mnie zapraszają.

o proszę, czyli zaliczyłaś kolejny etap rekrutacji! Nie dziękuj jeszcze, ale już ci się należą

Napisane przez Ariena

Ja juz bym wolała mniej ale efektywniej. Coś ze mną jest nie tak, już miałam tyyyyle rozmów przez ten rok że wolę nie mówić. Chyba źle wypadam na rozmowach, albo moje odczucia po rozmowie są błędne i nie wiem co robię źle. Pamiętam że zaraz po zwolnieniu też tak miałam co chwilę rozmowy, potem w wakacje i pod koniec roku prawie nic, dopiero teraz znowu ruch. No ale co z tego jak nic z tego nie wynika! Może jestem jakaś krzywa, albo dziwnie się zachowuję, nie wiem... A może to mój wiek i pracodawca sobie myśli że zaraz pójdę na macierzyński...chyba tak. Niestety na referencjach mam panieńskie nazwisko i często wychodzi na rozmowie że zmieniłam stan cywilny...

A jakie nazwisko masz na dyplomie? Bo jak też panieńskie, to może w CV też warto je umieścić, a podpisać się niewyraźnie lub parafką? Wtedy wszystko wydałoby się dopiero w kadrach przy podpisywaniu umowy, ale myślę, że w trochę większej firmie szef i tak nie będzie miał głowy do nazwisk, a w razie czego łatwo będzie się z tego wytłumaczyć - Wszystko co osiągnęłaś zdobyłaś posługując się poprzednim nazwiskiem, więc żeby nikt nie miał wątpliwości które papiery należą do Ciebie to nadal go używasz...

Napisane przez k-n

No jak to co?
Kobiety przestaną pracować, tylko będą rodzić dzieci, tym samym będzie więcej wolnych miejsc pracy, bo już za sam fakt, że nie jesteś facetem nikt nie będzie chciał Cię zatrudnić, gdyż ofkors jesteś stworzona do rodzenia i czekasz na okazję, kiedy Cię chłop zapłodni, bo żadna niewiasta nie ma ambicji i marzeń innych, niż pozostanie matką.

8 lat temu zrobili dokładnie to samo ze studentami. Puścili famę, że każdy musi mieć studia, że po nich będzie każdy będzie miał wspaniałą, dobrze płatną pracę, wszystko będzie piękne i cudowne itd... ludzie w to uwierzyli, zamiast się rejestrować w PUPach to zaczęli studiować (5 lat dla rządu z głowy), bezrobocie spadło... Fachowo to się nazywa "ukryte bezrobocie". Niestety teraz studenci wyszli z ukrycia i problem jest jeszcze większy, bo bezrobotnych jest 2 razy więcej, ale to już jest problem kolejnego Rządu, a nie tamtego

Napisane przez muszynianka

jak mnie nikt nie zatrudni to zostaje mi kilka opcji:
1. wyjechać za granicę
2. założyć własną firmę
3. zostać striptizerką/burdelmamą/tancerką erotyczną
4. zostać zamachowcem samobójcą i zdetonować się na znak protestu

[szklanka19]

Napisane przez kalae

mająć umowe o dzieło jesteś zarejestrowana w UP?
przeciez nie powinnas byc zarejestrowana, powinnas sie wyrejestrowac do 7 dni od podpisania umowy

No właśnie nie jestem zarejestrowana, dlatego nie dostałam tamtej pracy. Bo jak przez kilka miesięcy byłam zarejestrowana to się nie odzywali, dopiero jak się wyrejestrowałam, normalnie na złość :P

[neuilly.]

Napisane przez muszynianka

Mogę się rozebrać na jarmarku św Dominika może kto grosza wrzuci

A może byśmy się dołączyły i na znak protestu wszystkie gołe stanęły z tego wątku na owym jarmarku ?

---------- Dopisano o 18:27 ---------- Poprzedni post napisano o 18:25 ----------

Napisane przez muszynianka

jak mnie nikt nie zatrudni to zostaje mi kilka opcji:
3. zostać striptizerką/burdelmamą/tancerką erotyczną

To ja się też dołączę : będę trzymała rurę, a Ty będziesz na niej erotyczne fikołki robić

No proszę, dzisiaj to Ty poprawiłaś mi humor

[gwiazdeczka172]

Cześć Dziewczyny

Widzę, że tu u Was dzisiaj wesoło
U mnie bez zmian w dalszym ciągu. Gdyby nie egzamin w sobotę, gdybym nie musiała osobiści odebrać decyzji dot. stypendium i gdybym 1 czerwca nie miała szkolenia z zasad żywienia - bawiłabym się teraz w Zakopanem z podopiecznymi z WTZ. Niestety musiałam odmówić kierowniczce.
Super, że w taki sposób chciała mnie pochwalić, bo powiedziała, że wspólnie z terapeutami stwierdzli, iż byłabym najbardziej odpowiednią osoba na tym miejscu, ale wolałabym, żeby zaproponowała mi umowę ale chyba muszę jeszcze poczekać. Mówiła, że mimo iż brakuje im terapeutów - bo 2 na macierzyńskim, a jedna po wypaku to i tak dadzą radę do wakacji (uczestnicy mają 1 miesiąc przerwy), podzielili się praca między pozostałych terapeutów i jakoś się kula - czytaj: umowy na pewno teraz nie dostaniesz

[d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2]

Napisane przez muszynianka

http://imageshack.us/photo/my-images...cawpolsce.jpg/

<- to są CV które rozniosę jutro.
jak mi ktoś powie że w Polsce łatwo o pracę to chyba ręce mu połamię.

jak mnie nikt nie zatrudni to zostaje mi kilka opcji:
1. wyjechać za granicę
2. założyć własną firmę
3. zostać striptizerką/burdelmamą/tancerką erotyczną
4. zostać zamachowcem samobójcą i zdetonować się na znak protestu

Ile ich tam jest, z 50?
Powodzenia w roznoszeniu

Ja jestem za 4 punktem. Zdetonować siebie razem z tymi wszystkimi pracodawcami, którzy nie czytają nawet naszych CV.

[muszynianka]

jak erotyczne fikołki to potrzebny będzie sanitariusz bo istnieje duża szansa że sobie krzywdę zrobię


Byłam ww... w miejscu które mnie interesuje, pytać się o pracę dostałam informację z jakich agencji pracy zatrudniają (niby tylko przez agencję) a co mi tam, zarejestruje się :-P

---------- Dopisano o 20:44 ---------- Poprzedni post napisano o 20:43 ----------

IR1988 50 na pewno (zużyłam paczkę koszulek foliowych ) jeszcze kilka bez koszulek to tak z nie wiem, 55, max 60

Tak, jeszcze mogę zdetonować się w ramach protestu że brakuje staży w UP :- P

[VwVampirka]

Napisane przez szklanka19

No właśnie nie jestem zarejestrowana, dlatego nie dostałam tamtej pracy. Bo jak przez kilka miesięcy byłam zarejestrowana to się nie odzywali, dopiero jak się wyrejestrowałam, normalnie na złość :P

To mój TŻ ma podobnie... Ponad rok nie miał pracy, a w tym czasie nie mógł starać się o kurs, bo organizowane były tylko dla osób w trudnej sytuacji na rynku pracy (czyli dla tych co byli rok na bezrobociu). Teraz zapisali go na listę oczekujących na kurs, który ma się odbyć w lipcu/sierpniu. Ale akurat teraz znalazł pracę i w razie czego, to by dostać się na kolejną listę z kursami znowu musiałby czekać rok na bezrobociu (a pracuje na bardzo niepewnej umowie zleceniu).

[Melissa86]

Ehhh...ja to mam problem do kogo kierować list motywacyjny. ;/

Do tej pory zazwyczaj udawało mi się jakoś znaleźć właściciela firmy,ale teraz mam problem. ;/ Może któraś z Was pomoże?? Bo wiem,że wiele z Was stara się o pracę w poważnych firmach, jakichś korporacjach, to może szybciej niż mi uda Wam się znaleźć osobę odpowiedzialną za rekrutację. ;/

Chodzi o to ogłoszenie.
http://praca.gazetapraca.pl/200,4001...gn=p_jobrapido

P.S. Dodam,że sprawa pilna,bo do jutra można aplikować. ;P

[88Ekaterina88]

Napisane przez Melissa86

Ehhh...ja to mam problem do kogo kierować list motywacyjny. ;/

Do tej pory zazwyczaj udawało mi się jakoś znaleźć właściciela firmy,ale teraz mam problem. ;/ Może któraś z Was pomoże?? Bo wiem,że wiele z Was stara się o pracę w poważnych firmach, jakichś korporacjach, to może szybciej niż mi uda Wam się znaleźć osobę odpowiedzialną za rekrutację. ;/

Chodzi o to ogłoszenie.
http://praca.gazetapraca.pl/200,4001...gn=p_jobrapido

P.S. Dodam,że sprawa pilna,bo do jutra można aplikować. ;P

ja bym znalazła adres tej angory i wpisała adres tego miasta i tyle.

[VwVampirka]

Ja w takich ogłoszeniach pisałam tylko nazwę firmy, ale nigdy nei doczekałam się odpowiedzi, więc to nie był najlepszy sposób... Myślę, że możesz napisać do prezesa zarządu http://www.agora.pl/agora_pl/0,66408,2798872.html nawet jeśli on wogle się nie zajmuje rekrutacją

[Melissa86]

Napisane przez 88Ekaterina88

ja bym znalazła adres tej angory i wpisała adres tego miasta i tyle.

Mam adres www Agory (agora.pl) i są tam wypisane osoby z Rady Nadzorczej, z Zarządu,ale po 1. nie mam pojęcia kto z nich może zajmować się rekrutacją, a po 2. oni są w Warszawie,w głównej siedzibie,a ja składam do oddziału białostockiego i taki też jest mail na Białystok,więc pewnie nawet nie trafi on tam do Warszawy.

---------- Dopisano o 22:15 ---------- Poprzedni post napisano o 22:13 ----------

Napisane przez VwVampirka

Ja w takich ogłoszeniach pisałam tylko nazwę firmy, ale nigdy nei doczekałam się odpowiedzi, więc to nie był najlepszy sposób... Myślę, że możesz napisać do prezesa zarządu http://www.agora.pl/agora_pl/0,66408,2798872.html nawet jeśli on wogle się nie zajmuje rekrutacją

No właśnie widziałam tego prezesa,ale tak jak napisałam przed chwilą,oni wszyscy urzędują w Warszawie,oddział w Białymstoku ma pewnie inne szefostwo. Chociaż nie wiem,nie znam się. ;/

[88Ekaterina88]

chodzi mi o adres angory tam gdzie wysyłasz czyli teraz do Białegostoku.

[muszynianka]

btw może warto przyjąć taką taktykę
http://www.glosywmojejglowie.pl/2011...walifikacyjna/

[Melissa86]

Napisane przez 88Ekaterina88

chodzi mi o adres angory tam gdzie wysyłasz czyli teraz do Białegostoku.

Hmmm...nie wiem czy się dobrze zrozumiałyśmy. Mi chodzi o konkretną osobę,do której mam zaadresować list motywacyjny.

P.S. Chyba znalazłam. Wygląda na to,że chodzi o pracę w "Gazecie Wyborczej". Wygooglowałam samą końcówkę maila, czyli "bialystok.agora.pl" i właśnie wyskoczyła mi Gazeta Wyborcza. No ale z nazwisk to mam tylko redaktora naczelnego, jego zastępcę i jedną kobietkę z redakcji.

[Knoppersik]

Ariena,
pisalas wczesniej, ze szukalas darmowych kursow ale znalazlas tylko dla pracujacych. Bardzo interesuja mnie kursy z ksiegowosci albo z kadr, moglabys mi wyslac linka? Szukałam czegos takiego, ale niestety nic nie znalazlam

[Ariena]

Napisane przez Knoppersik

Ariena,
pisalas wczesniej, ze szukalas darmowych kursow ale znalazlas tylko dla pracujacych. Bardzo interesuja mnie kursy z ksiegowosci albo z kadr, moglabys mi wyslac linka? Szukałam czegos takiego, ale niestety nic nie znalazlam

http://www.inwestycjawkadry.info.pl/...nanse,k,2.html

---------- Dopisano o 00:00 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:38 ----------

Napisane przez muszynianka

Wszystkie jesteśmy w takiej samej sytuacji, głowa do góry.

Dokładnie

Napisane przez muszynianka

Ja też nie potrafię śpiewać ani grać tańczyć też nie. Mogę się rozebrać na jarmarku św Dominika może kto grosza wrzuci

Napisane przez muszynianka

http://imageshack.us/photo/my-images...cawpolsce.jpg/

<- to są CV które rozniosę jutro.

O matko, też bym tak musiała ale jakoś mi się odechciewa. A roznosisz tylko po galeriach czy gdzie? Samo CV czy LM też dajesz?

[QUOTE=VwVampirka;27210730]A jakie nazwisko masz na dyplomie? Bo jak też panieńskie, to może w CV też warto je umieścić, a podpisać się niewyraźnie lub parafką? Wtedy wszystko wydałoby się dopiero w kadrach przy podpisywaniu umowy, ale myślę, że w trochę większej firmie szef i tak nie będzie miał głowy do nazwisk, a w razie czego łatwo będzie się z tego wytłumaczyć - Wszystko co osiągnęłaś zdobyłaś posługując się poprzednim nazwiskiem, więc żeby nikt nie miał wątpliwości które papiery należą do Ciebie to nadal go używasz.../QUOTE]

Panieńskie bo studia skończyłam w 2009, a ślub był w zeszłym roku. Na dowodzie też mam nowe nazwisko, w końcu tak się teraz nazywam i tamto nazwisko jest "nieaktualne", dlatego też dowód traci swoją ważność miesiąc po ślubie.
Może po prostu nie będę pokazywać tych referencji... i może mówić że sama nie chciałam tam pracować i sama zrezygnowałam (tu wymyśleć powód).

[muszynianka]

Samo CV bo w tych galeriach, sklepikach czy różnych punktach np orange nie wymagają nawet LM po prostu po wszystkich... "mniej poważnych" obiektach że tak to nazwę.

[Zmienna kobieta]

Napisane przez muszynianka

A apropos któraś z was pracowała/chce pracować w biedronce? złożyłam CV od znajomej dowiedziałam się jak to działa.
Raz na miesiąc biorą wszystkie podania, rozpatrują je, umawiają się na jedną rozmowę, ewentualnie drugą potem masz jeszcze umowę próbną..
Matko co za cyrki...
A w mcdonaldzie kandydaci rozwiązują TEST...

Ja bym chciała pracować w biedronce... Ale wysyłałam te ogólne aplikacje na ich stronie i nic...

Napisane przez muszynianka

http://imageshack.us/photo/my-images...cawpolsce.jpg/

<- to są CV które rozniosę jutro.
jak mi ktoś powie że w Polsce łatwo o pracę to chyba ręce mu połamię.

jak mnie nikt nie zatrudni to zostaje mi kilka opcji:
1. wyjechać za granicę
2. założyć własną firmę
3. zostać striptizerką/burdelmamą/tancerką erotyczną
4. zostać zamachowcem samobójcą i zdetonować się na znak protestu

O kurdę... ile tych cv...Normalnie w szoku jestem...

Napisane przez neuilly.

A może byśmy się dołączyły i na znak protestu wszystkie gołe stanęły z tego wątku na owym jarmarku ?

Myślę, że taki protest to dobry pomysł Na pewno wszyscy pracodawcy rzuciliby się, żeby nas zatrudnić

Ja znów chcę powysyłać cv, ale nie mam gdzie... Muszę się zająć wysprzedawaniem towaru z mojego sklepu na allegro...

[Asienka187]

Muszynianko ale masz tam dużo tekstu w tych CV, ja mam mniej

Dziewczyny a jak pracowałam jako opiekunka oczywiscie bez umowy to wpisywać to w CV? W jaki sposob? Dodam, że nie szukam już pracy w tym zawodzie.

[Madaaa]

Dawno do was nie zaglądałam Dalej siedze bez pracy W czwartek mam rozmowe o prace. Złożyłam Cv na stacje paliw. jakoś mi sie nie piekli do takiej roboty, ale zależy mi zeby zaczepic czegokolwiek, chociaz na pare miesiecy..
Nigdy nie byłam na rozmowie kwalifikacyjnej więc mam trochę obawy
No, ale chyba w końcu nauczylam sie pisac listy motywacyjne skoro ktos zaprosił mnie na rozmowę