Doskonały wygląd w najdrobniejszych szczegółach cz.VI

[Shadii]

Napisane przez caate

Shadii, rozumiem, ale wiesz, kazda z nas to moze spotkac, nawet mnie chociaz lubie dzieci. dlatego, ze kazdy moze popasc w depresje porodowa (wg mnei ta kobieta powinna sie leczyc bo ma zaburzenia z sama soba i nie potrafi cieszyc sie z niczego) i przejechac sie na rodzinie/partnerze, ktorzy odgrywaja wazna role w naszym zyciu i moga zniszczyc cala ta aureolke milosci...
nawet jezeli juz tak sie stanie, to warto dac sobie pomoc, bo co to dziecko jest winne?

trzeba do tego samemu dojsc, na to nie ma rady...

dobranoc dziewczyny

Masz rację chyba na razie nie będę o tym myśleć, tak będzie lepiej
Dobranoc, Caate

[kaaasiuleczka]

Napisane przez Shadii

Ejj, nie mów tak, boję się sama siebie czytałaś moje wiadomości w klubie? Uznam to za coś niewiarygodnego, jeśli osoba tak bardzo uprzedzona do tego wszystkiego kiedyś zechce ale niczego nie wykluczam, tak jak jestem inna niż, np. 3 lata temu, tak za następne 3 też mogę zmienić tok myślenia

czytałam kochana. jestem ze wszystkim na bieżącą ale wiesz te uprzedzenia sie mogą zmienić z czasem. nie chce ci niczego wmawiać ani nic może i ja się myle poprostu tak pomyślałam

[angelinmyheart]

Dobranoc.

[tillavanilla]

Napisane przez ekomonika

tillavanilla - nie ma za co Jej, biedne dziecko... Nie martw się, będzie dobrze

Uwielbiam to i to

Napisane przez 91moniaa161

tillavanilla trzymaj się a synek na pewno wyzdrowieje!

Napisane przez angelinmyheart

tillavanilla mam nadzieje, że synek szybko wyzdrowieje.

Napisane przez Kitka:)

Kochana trzymaj sie i wszystkeigo dobrego dla synka, dużo zdrowia przede wszystkim

Napisane przez _blondyneczka_

tillavanilla ojej to przykre, kochany dzielny chlopiec z niego, ukochaj go odemnie bo ja wiem jak to jest mam Zuzanke i jak jej cos jest to o jeny jak ja ubolewam

Napisane przez snowhitee

o rany zdrówka dla synka

Napisane przez E.J.

Ojej, biedny synek duuużo zdrowia

Napisane przez loluska

tillavanilla
zdrówka dla pociechy

Napisane przez Talullah

Tillavanilla - duzo zdrowka dla synka

Bardzo dziekujewasze dobre slowa(i zmiana lekarza)poskutkowaly,mo je sloneczko czuje sie juz duzo lepiej Malutki wraca do formy je za dwoch,a broi za trzechczyli wszystko wraca do normy

Przepraszam,ze nie nadrobie wiecej,ale padam z nog,postaram sie tu zajrzec jutro

Acha musze sie jeszcze wam pochwalic,ze jutro dostane od tz orbitrekadlugo sie zastanawialam,bo jest dosc drogi,ale jak mowi tz lepiej zainwestowac w dobry sprzet,ktory bedzie sluzyl przez lata,niz cos tanszego,co zaraz sie zepsuje Do jutra

[Talullah]

Kurcze dziewczyny, jak mnie strasznie rozbolala noga - od kostki az do pachwiny Normalnie to jest taki dziwny bol ze ech, nic nie pomaga, to przez zmiane pogody (wiem wiem, jak jakas babcia ale to przez moje dosc powazne zlamanie kostki w dziecinstwie i teraz tak odczuwam zmiany ).

W ogole mialam nieco refleksyjne mysli w weekend.
Dodaja - poczytalam watek i wiem ze jedna z pan u Was chcialaby przeszczep rogowki. Mam podejrzenia nawet bez zbadania dlaczego prawie nic nie widzi na to oko i faktycznie przeszczep by pomogl tylko teraz no wlasnie, moje refleksje.
Chodzi mi o to ze jestem na swiezo z pobieraniem i przeszczepami - w piatek byly pobrania rogowek a dzis przeszczepy.
Ruszylo mnie to bardzo poniewaz jednym z dawcow byla 15 - letnia dziewczynka (w ogole moj ogromny szacunek dla jej rodzicow ktorzy mimo tak ogromnego bolu zdecydowali sie pomoc innym).
I teraz moje pytanie do Was - chcialybyscie przeszczep? Jezeli widzialybyscie spokojnie jednym okiem a ten przeszczep nie bylby operacja warunkujaca widzenie w ogole? Oczywiscie nie mowie o pacjentach jednoocznych dla ktorych ta operacja jest jedyna szansa by widziec.
Ale ja nie wiem czy unioslabym psychicznie smierc innego czlowieka, zwykle mlodego by poprawic sobie widzenie jezeli z prawidlowo dobrana korekcja widzialabym jednym okiem i nie utrudnialoby mi to zycia.
Smutna jest dla mnie transplantacja, to ze ktos musi zginac aby ktos inny mogl zyc lub byc zdrowszy.

Przepraszam za offa, meczylo mnie to i chcialam sie Wam wygadac

[kaaasiuleczka]

Napisane przez Talullah

Kurcze dziewczyny, jak mnie strasznie rozbolala noga - od kostki az do pachwiny Normalnie to jest taki dziwny bol ze ech, nic nie pomaga, to przez zmiane pogody (wiem wiem, jak jakas babcia ale to przez moje dosc powazne zlamanie kostki w dziecinstwie i teraz tak odczuwam zmiany ).

W ogole mialam nieco refleksyjne mysli w weekend.
Dodaja - poczytalam watek i wiem ze jedna z pan u Was chcialaby przeszczep rogowki. Mam podejrzenia nawet bez zbadania dlaczego prawie nic nie widzi na to oko i faktycznie przeszczep by pomogl tylko teraz no wlasnie, moje refleksje.
Chodzi mi o to ze jestem na swiezo z pobieraniem i przeszczepami - w piatek byly pobrania rogowek a dzis przeszczepy.
Ruszylo mnie to bardzo poniewaz jednym z dawcow byla 15 - letnia dziewczynka (w ogole moj ogromny szacunek dla jej rodzicow ktorzy mimo tak ogromnego bolu zdecydowali sie pomoc innym).
I teraz moje pytanie do Was - chcialybyscie przeszczep? Jezeli widzialybyscie spokojnie jednym okiem a ten przeszczep nie bylby operacja warunkujaca widzenie w ogole? Oczywiscie nie mowie o pacjentach jednoocznych dla ktorych ta operacja jest jedyna szansa by widziec.
Ale ja nie wiem czy unioslabym psychicznie smierc innego czlowieka, zwykle mlodego by poprawic sobie widzenie jezeli z prawidlowo dobrana korekcja widzialabym jednym okiem i nie utrudnialoby mi to zycia.
Smutna jest dla mnie transplantacja, to ze ktos musi zginac aby ktos inny mogl zyc lub byc zdrowszy.

Przepraszam za offa, meczylo mnie to i chcialam sie Wam wygadac

nie wiem czy dobrze zrozumiełam bo na oczach to ja sie nie znam. ale podejżewam że to się od zmarłych pobiera tak? powiem szczerze że moim zdaniem po śmierci różne narządy itp i tak człowiekowi nie są już wtedy potrzebne tak naprawde . i jeżeli chodzi o mnie to po mojej śmierci mogą wszystko ze mnie wyciągnąć jeżeli to ma komuś pomuc.

[Talullah]

Napisane przez kaaasiuleczka

nie wiem czy dobrze zrozumiełam bo na oczach to ja sie nie znam. ale podejżewam że to się od zmarłych pobiera tak? powiem szczerze że moim zdaniem po śmierci różne narządy itp i tak człowiekowi nie są już wtedy potrzebne tak naprawde . i jeżeli chodzi o mnie to po mojej śmierci mogą wszystko ze mnie wyciągnąć jeżeli to ma komuś pomuc.

Tak, od zmarlych tylko wlasnie chodzi o to ze to musza byc osoby zdrowe ktore zginely nagle wczesniej nie chorujac. I najlepiej mlode.

Nie wiem czy dobrze napisalam o co mi chodzi
Ja swoje narzady gdybym miala wypadek np samochodowy tez oddam ale po prostu chcac miec taki przeszczep to dla mnie tak jakbym codziennie czekala az ktos zginie nagle w wypadku, potknie sie i roztrzaska glowe itd.
W tym przypadku zginela 15 letnia dziewczynka oraz mlody mezczyzna.

Nie wiem sama, jezeli ten przeszczep mialby mi tylko poprawic wzrok a nie przywrocic go calkiem to chyba nie potrafilabym czekac na kogos smierc.
Ciekawa jestem Waszych opini bo nie powiem, ruszylo mnie to.

[agusiownik]

Napisane przez Montii

Lejdis..przedstawiam wam mego synka Fabianka

gratulacje

[Czekoladowa1]

dzień dobry kobietki wszystkiego najlepszego w naszym dniu

[dodaja]

Dzień dobry

Ja już pracuje, żeby popołudnie mieć wolne.

Tallulah ja sama nie wiem co bym zrobiła. Wiem, że ciężko jest żyć ze świadomością, że ktoś musiał umrzeć, żeby nam było "lepiej", aczkolwiek nachodziłyby mnie myśli co będzie jak tego oka nie naprawię, a drugie mie zacznie szwankować. Ciężka sprawa

[party_girl7]

Montii piekne dziecko! zazdroszcze Ci go... gratulacje

ja mialam wczoraj baardzo ciezki dzien.. bylam u lekarza ehh. ale dzis juz mi troche lepiej, za to zaraz wychodze na prakte i do pracy i wracam po 22 wiec juz do was nie zajrze, i tak bedzie chyba do konca tyg;/..

Wszystkiego najlepszego dziewczynki!!!

[caate]

hej Piekne

malujje sie i spotykam z TZtem
wloski jednak za ciemne wyszly, mam anadzieje, ze sie wyplukaja...
ale rowno jest przynajmniej i chlodno chyba, nie wiem jak w sloncu


Talullah, ciezka sprawa, ale mysle ze musisz sie do tego przyzwyczaic, taki zawod juz.. sama cchetnie bylabym dawca, przykre jest to, ze widzisz mlode ososby juz nie zywe, ale na to juz nie masz wplywu. Twoje zadanie jest ratowac innych i innym dawac szczescie-wzrok. zycze wytrwalosci, musisz zlapac troche dystans od tego i nie myslc tyle o tym, wiem ze to trudne, ale musisz patrzec na wg regul, a nie uczuc, przemyslen

[dodaja]

Caate mogłabyś jeszcze raz powiedzieć czym farbowałaś ?

[caate]

Napisane przez dodaja

Caate mogłabyś jeszcze raz powiedzieć czym farbowałaś ?

Goldwell Colorance 6MB, jest to krem koloryzujacy, a nie farba

pozniej wstawie zdj, po specjalnie zrobilam dla Was kolorowy makijaz, mam nadzieje ze TZ sie nei wystraszy i wloski tez pokaze

[dodaja]

Napisane przez caate

Goldwell Colorance 6MB, jest to krem koloryzujacy, a nie farba

pozniej wstawie zdj, po specjalnie zrobilam dla Was kolorowy makijaz, mam nadzieje ze TZ sie nei wystraszy i wloski tez pokaze

Fajnie Jestem ciekawa efektu

[angelinmyheart]

Dzień dobry.

Wszystkiego najlepszego Wam życzę.

[snowhitee]

Dzień dobry Wszystkiego dobrego kochane

Napisane przez tillavanilla

Bardzo dziekujewasze dobre slowa(i zmiana lekarza)poskutkowaly,mo je sloneczko czuje sie juz duzo lepiej Malutki wraca do formy je za dwoch,a broi za trzechczyli wszystko wraca do normy

Przepraszam,ze nie nadrobie wiecej,ale padam z nog,postaram sie tu zajrzec jutro

Acha musze sie jeszcze wam pochwalic,ze jutro dostane od tz orbitrekadlugo sie zastanawialam,bo jest dosc drogi,ale jak mowi tz lepiej zainwestowac w dobry sprzet,ktory bedzie sluzyl przez lata,niz cos tanszego,co zaraz sie zepsuje Do jutra

ale świetny prezent, zazdroszczę

Napisane przez caate

Goldwell Colorance 6MB, jest to krem koloryzujacy, a nie farba

pozniej wstawie zdj, po specjalnie zrobilam dla Was kolorowy makijaz, mam nadzieje ze TZ sie nei wystraszy i wloski tez pokaze

to czekamy z niecierpliwością

[marta 85]

Hej

Wszystkiego najlepszego Kochane w naszym dniu

Dostałyście kwiaty ? Ja od przyszłego teścia a TŻ zrobił mi niespodziankę i zamówił te rozświetlacze co chciałam

http://allegro.pl/sleek-makeup-rozsw...486603686.html

http://allegro.pl/w7-africa-puder-ro...475861307.html

I dziś jedziemy do centrum handlowego Victoria, tam gdzie Aleksandra bywa, podobno duże jest i patrze jakie są tam sklepy

[91moniaa161]

Cześć Kobietki
Wszystkiego dobrego Wam życzę z okazji naszego święta!

Ja właśnie siedzę z maseczką na włosach ;] zaraz będę musiała iść zmyć później zrobię jakiś makijaż, bo Tż przyjeżdża

---------- Dopisano o 13:32 ---------- Poprzedni post napisano o 13:30 ----------

Caate ja też jestem ciekawa Twojego koloru włosów i czekam na Twoje zdjęcie, makijażu oczywiście też

[dodaja]

Ja już zmyłam lorysa, a teraz siedze z maseczką na twarzy

Miłego dnia kobietki

[Czekoladowa1]

uff, w końcu w domu ja jak na razie dostałam jednego kwiatka od nieznajomych jak wracałam do domu to przechodziłam koło kwiaciarni, z której wychodziło trzech kolesi z kwiatami i jeden mnie zobaczył i powiedział do drugiego "nie żałuj kwiatka dla tak ślicznej dziewczyny" i mi dali ale zrobiło mi się strasznie miło i przez całą drogę szłam z bananem na twarzy ciekawe czy tż coś dla mnie ma

caate no to czekam na zdj włosów i makijażu

wiecie co, pomęczę was jeszcze trochę z tym blondem źle się w nim czuję, ciągle mi się ociepla a to mi w ogóle nie pasuje i teraz nie wiem czy dać ostatnią szansę i farbnąć się tym stockholmem czy od razu przefarbować na mój naturalny mysi blond możecie polecić coś z baaaardzo chłodnych ciemnych blondów? idę jeszcze przejrzeć wątki na fryzjerskim

[91moniaa161]

Napisane przez Czekoladowa1

uff, w końcu w domu ja jak na razie dostałam jednego kwiatka od nieznajomych jak wracałam do domu to przechodziłam koło kwiaciarni, z której wychodziło trzech kolesi z kwiatami i jeden mnie zobaczył i powiedział do drugiego "nie żałuj kwiatka dla tak ślicznej dziewczyny" i mi dali ale zrobiło mi się strasznie miło i przez całą drogę szłam z bananem na twarzy ciekawe czy tż coś dla mnie ma

caate no to czekam na zdj włosów i makijażu

wiecie co, pomęczę was jeszcze trochę z tym blondem źle się w nim czuję, ciągle mi się ociepla a to mi w ogóle nie pasuje i teraz nie wiem czy dać ostatnią szansę i farbnąć się tym stockholmem czy od razu przefarbować na mój naturalny mysi blond możecie polecić coś z baaaardzo chłodnych ciemnych blondów? idę jeszcze przejrzeć wątki na fryzjerskim

Fajnie ze strony tych kolesi, że dali ci kwiatka hehe musiało Ci byc miło
W końcu dzisiaj nasze święto to się nam należy
A co do blondu to ja Ci nic nie pomogę, bo mam ciemne włosy, a na blondzie się w ogóle nie znam

[Czekoladowa1]

Napisane przez 91moniaa161

Fajnie ze strony tych kolesi, że dali ci kwiatka hehe musiało Ci byc miło
W końcu dzisiaj nasze święto to się nam należy
A co do blondu to ja Ci nic nie pomogę, bo mam ciemne włosy, a na blondzie się w ogóle nie znam

noo ogromnie miło a zarazem głupio

[buahhot]

czesc wszystkiego dobrego

ja dostalam kwiatka na uczelni, jak zawsze z reszta

Napisane przez Czekoladowa1

uff, w końcu w domu ja jak na razie dostałam jednego kwiatka od nieznajomych jak wracałam do domu to przechodziłam koło kwiaciarni, z której wychodziło trzech kolesi z kwiatami i jeden mnie zobaczył i powiedział do drugiego "nie żałuj kwiatka dla tak ślicznej dziewczyny" i mi dali ale zrobiło mi się strasznie miło i przez całą drogę szłam z bananem na twarzy ciekawe czy tż coś dla mnie ma

caate no to czekam na zdj włosów i makijażu

wiecie co, pomęczę was jeszcze trochę z tym blondem źle się w nim czuję, ciągle mi się ociepla a to mi w ogóle nie pasuje i teraz nie wiem czy dać ostatnią szansę i farbnąć się tym stockholmem czy od razu przefarbować na mój naturalny mysi blond możecie polecić coś z baaaardzo chłodnych ciemnych blondów? idę jeszcze przejrzeć wątki na fryzjerskim

ehh ja tez bylam bliska przefarbowaniu, ale wtedy trafilam na Snow () i zostalam przy blondzie
moze po prostu wypróbuj inna farbę?

[E.J.]

Dzień dobry
Wczoraj się zaczytałam i dopiero o 4 nad ranem poszłam spać więc tylko zmyłam tusz z rzęs i poszłam spać
A dziś obudzono mnie o 10 bo wujek (jednocześnie ojciec chrzestny) przyjechał z kwiatkiem i potem usnełam i spałam do 12 ale wstałam dopiero przed 13
Dziś umyłam siebie i włosy, nabalsamowałam ciało, na włosy oprócz szamponu poszła odżywka; twarz umyłam żelem, przetarłam tonikiem, nakremowałam, potem nałożyłam podkład i puder, oczu dziś nie maluję by trochę odpoczęły


blondyneczko kupiłam w Biedronce 2 książki Kinga oraz 3 tom sagi "Domu nad rozlewiskiem"

Napisane przez Shadii

A jeśli już taki temat...
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=511479 czytałyście? Boję się właśnie dokładnie tego samego - że będę żałować, że będę obwiniać niewinnego człowieczka.

O matko zerknęłam tam i ciśnienie mi skoczyło co za debilka!!nie dość, że to ona zniszczyła dziecku życie a nie dziecko jej to jeszcze powalił mnie tekst, że nie można się dokształcać bo się ma dziecko, bzdura do kwadratu!! grrrr nienawidzę takich debilek

Napisane przez caate

Shadii, rozumiem, ale wiesz, kazda z nas to moze spotkac, nawet mnie chociaz lubie dzieci. dlatego, ze kazdy moze popasc w depresje porodowa (wg mnei ta kobieta powinna sie leczyc bo ma zaburzenia z sama soba i nie potrafi cieszyc sie z niczego) i przejechac sie na rodzinie/partnerze, ktorzy odgrywaja wazna role w naszym zyciu i moga zniszczyc cala ta aureolke milosci...
nawet jezeli juz tak sie stanie, to warto dac sobie pomoc, bo co to dziecko jest winne?

Facet już od dawna był taki jaki był A co do depresji poporodowej - to prawda, można i trzeba się z tego leczyć, sama znam przypadek osoby której to dotkneło ale to jeszcze były inne czasy i sama jakoś musiała sobie z tym poradzić i poradziła sobie .

tillavanilla o jak ja się ciesze, że synek zdrowy super

czekolodowa fajnie z tym kwiatkiem scena jak z filmu

talullah tak ujmując w skrócie z przeszczepem rogówki to jak z pobieraniem innych narządów - też się czeka aż ktoś umrze by dał osobie chorej, potrzebującej tego co potrzebuje

---------- Dopisano o 15:16 ---------- Poprzedni post napisano o 15:05 ----------

Zaraz ma być Tż wiec pewnie wpadnę do Was wieczorkiem

[_blondyneczka_]

hej witam i wszystkiego najlepszego

ja dostalam 3 kwiatki, od mojego tzta braci, bo ma dwoch i od tescia a od tzta kupie sobei cos sama jutro bo jade na zakupy wkoncu pojde na solarium

dzisiaj ogladalam jak nagrywalismy na kamerce nasza corcie jak byla malutka....ojej jakie wspomnienia.... a jakie ja wlosy mialam ladne po porodzie a teraz polowy tego nie ma

a co do dzieci, nie wiem jak mozna powiedziec ze sie zaluje i nienawidziec sie zajmowac swoim dzieckiem co one winne jest ?ja nie zaluje ze mam Zuzie i nigdy nie bede tego zalowac. Przyznam sie ze troche mnie zycia ominelo, mam 22 lata i nie ucze sie i nie pracuje, stracilam szkole stracilam prace i teraz musze jakos zaczac to wszystko od nowa i troszke mi ciezko ale zeby zaraz zalowac to nie teraz sprzatam domek a powinnam zajac sie soba, ojej coagle to pranie sprzatanie i gotowanie itd itp ale coz zrobic, wiem ze przyjdzie jeszcze taki czas kiedy wroce do pracy, kupie sobie jakies autko i bede niezalezna kobieta ale jak narazie musze siedziec z Zuzia w domku

[E.J.]

Na moim roku mam koleżankę - ma 20 lat, męża, małe dziecko (1 rok) i studiuje zaocznie wiec jak sie chce to można pogodzić wszystko

[angelinmyheart]

Napisane przez E.J.

Na moim roku mam koleżankę - ma 20 lat, męża, małe dziecko (1 rok) i studiuje zaocznie wiec jak sie chce to można pogodzić wszystko

Na moim roku jest koleżanka, która też ma męża, a jak była w ciąży to chodziła na zajęcia, a ostatnio przyjechała na egzamin z dzieckiem (chyba ma 2 miesiące) i mężem.

[E.J.]

Napisane przez angelinmyheart

Na moim roku jest koleżanka, która też ma męża, a jak była w ciąży to chodziła na zajęcia, a ostatnio przyjechała na egzamin z dzieckiem (chyba ma 2 miesiące) i mężem.

Podobnie było w przypadku tej koleżanki - w tamtym roku praktycznie do konca chodziła w ciąży na zajęcia Ech, szok normalnie - tyle co chodziła z dużym brzuszkiem a tu dziecko ma już roczek

---------- Dopisano o 16:29 ---------- Poprzedni post napisano o 16:28 ----------

Uciekam do Tż papatki

[snowhitee]

Napisane przez Czekoladowa1

uff, w końcu w domu ja jak na razie dostałam jednego kwiatka od nieznajomych jak wracałam do domu to przechodziłam koło kwiaciarni, z której wychodziło trzech kolesi z kwiatami i jeden mnie zobaczył i powiedział do drugiego "nie żałuj kwiatka dla tak ślicznej dziewczyny" i mi dali ale zrobiło mi się strasznie miło i przez całą drogę szłam z bananem na twarzy ciekawe czy tż coś dla mnie ma

caate no to czekam na zdj włosów i makijażu

wiecie co, pomęczę was jeszcze trochę z tym blondem źle się w nim czuję, ciągle mi się ociepla a to mi w ogóle nie pasuje i teraz nie wiem czy dać ostatnią szansę i farbnąć się tym stockholmem czy od razu przefarbować na mój naturalny mysi blond możecie polecić coś z baaaardzo chłodnych ciemnych blondów? idę jeszcze przejrzeć wątki na fryzjerskim

hmm chłodny i nie za ciemny- nie za jasny jest ten loreal wbis http://www.opinie.senior.pl/L-Oreal-...aty,51377.html ale zastanów się dobrze
i jeszcze viking ale o ton jaśniejszy http://artkoch.pl/pl/loreal-preferen...lond-popi.html

Napisane przez buahhot

czesc wszystkiego dobrego

ja dostalam kwiatka na uczelni, jak zawsze z reszta



ehh ja tez bylam bliska przefarbowaniu, ale wtedy trafilam na Snow () i zostalam przy blondzie
moze po prostu wypróbuj inna farbę?

tzn ja wtedy trafiłam do Was