Włosomaniaczki cz. VIII

['Estelle']

Napisane przez Heroldin

Kurne olek, dwie dychy to ja teraz za China Glaze płaciłam w internetowym (kurde, znowu o podkładzie zapomniałam ).
O.P.I. coraz bliżej. No skusi się któraś z Was na buteleczkę tego cuda ?!


Poczytałam troszeczkę tfurczość obeznanych w temacie "paznokcie" i rzeczywiście - zdania są podzielone. Co do jakości lakieru (gęstość, smużenie), co do pędzelków i intensywności kolorów itp. Jak ze wszystkim : sama nie spróbujesz = nie będziesz wiedziała. Podobno (!) sporo lakierów z O.P.I. smuży i nie kryje dobrze. Ale co tam się będę szczypać : muszę mieć i koniec. Mnie o trwałość aż tak nie chodzi. Mam inne priorytety () : krycie, wygładzenie nierówności. Ma być gładka, nieskazitelnie równa , połyskliwa tafla.
Czytając blogi paznokciowe to ja szczękę z podłogi zbierałam parokrotnie. Ponownie mój świat załamał się. Jak można maziać na paznokieć więcej niż dwie warstwy lakieru ? Jak można lakieru schnącego dłużej niż dziesięć minut natychmiast nie wyrzucić do śmieci ? I wiele innych. Jednak Wizaż uczy. Matko kochana !
I jeszcze się dowiedziałam, że w drogeriach Super-Pharm są szafy z lakierami Essie i teraz jest jakaś "przecena". Ma któraś z Was taką drogerię w swoim mieście ?

Miłego dnia

China Glaze z wysyłką [3,25$ za każdą sztukę] to akurat podobnie wychodzi cenowo
Niestety, w mojej zacofanej mieścinie Superfarmy niet

A co do zwyczajów paznokciowych - sama maziam czasem po 304 warstwy, zależy jak lakier kryje. Jak się coś podoba, to jestem skłonna do poświęceń
Z wysychaniem to też bywa różnie - to zależy od definicji Mam np. takie, które wydają się być spoko, szybko wysychają itp. bez problemów, a potem rano budzę się z pięknymi odbitkami pościeli, chociaż wcale nie malowałam ich na 5 minut przed położeniem się do łóżka

Napisane przez ImmortalLover

Nie dodaje Przynajmniej nic mi nie mówiła o przyprawach do zakwasu.

Gdybym miała wyrzucić każdy lakier, który schnie więcej niż 10min zostałoby mi tylko kilka buteleczek

Hehehe, to samo pomyślałam
czasem wydaje się, że lakier suchy, a za pól godziny pac! i zonk mani do poprawki.

[Finlora]

Napisane przez 'Estelle'

Aga, jak kupowałaś przez Kup Teraz to masz 10 dni na zwrot bez podania przyczyny. Tym bardziej, że sprzedawca nie gra uczciwie - paragon, gwarancja, to trochę podejrzane.
Jak Ci będzie facet kręcił, to postrasz go policją i zgłoszeniem do urzędu Skarbowego oraz inspekcji handlowej. Lewe obroty nie wyglądają zbyt dobrze

No właśnie nie, licytacja była i akurat wstrzeliłam się w cenę minimalną.

Napisane przez 'Estelle'

Planuję i to już od jakiegoś czasu. W tym stanie osobowym, przy ilości zabawek przyrastającej w tempie geometrycznym zrobiło się ciut ciasno

Domyślam się, że ciężko coś znaleźć. Trzymam kciuki, żeby w krótkim czasie się udało i cenowo wyszło całkiem całkiem

Napisane przez 'Estelle'

KWC nie jest takie złe u mnie w większości się sprawdza.
Dużo pomaga przy szukaniu składu.
Szkoda tylko, że przy zgłaszaniu kosmetyku nie ma od razu weryfikacji co do kompletności zgłoszenia, bo wkurzają mnie braki w składach właśnie. Zrozumiałabym kolorówkę, ale przy pielęgnacji powinno to być pole obowiązkowe.

Też mnie wkurza brak składu.
Jeśli chodzi o KWC to u mnie zawsze wyglądało to tak, że nawet jeśli recenzje były niezbyt dobre, a ja napaliłam się na jakiś kosmetyk, to i tak go kupiłam

Napisane przez Heroldin

No to ja cieszę się, że nie jarają mnie takie nowinki. Dla mnie telefon jest do rozmów i SMS-ów. A w inne funkcje nawet nie zaglądam.

Mnie do tej pory też nie jarały, nie mam pojęcia co mi się stało

[Heroldin]

Cześć !

Napisane przez ImmortalLover

Gdybym miała wyrzucić każdy lakier, który schnie więcej niż 10min zostałoby mi tylko kilka buteleczek

Napisane przez Estelle

A co do zwyczajów paznokciowych - sama maziam czasem po 304 warstwy (...) Z wysychaniem to też bywa różnie - to zależy od definicji

No to same widzicie jak to ja jestem dwieście lat przed Chrystusem, w tematyce : i ty możesz być piękna. I co, tak siedzicie i godzinę paznokcie suszycie ? Dla mnie niepojęte. A zalecana ilość warstw, od początku dziejów powstania lakierów po dziś dzień - to dwie maksymalnie. Chociaż w dobie czegoś takiego : http://karolliinnaa-paznokcie.blog.o...ice_moniki.jpg lub http://upload.wikimedia.org/wikipedi...4/BothHand.jpg nic już nie powinno mnie dziwić.

Napisane przez 'Estelle'

China Glaze z wysyłką [3,25$ za każdą sztukę] to akurat podobnie wychodzi cenowo

To nie przepłaciłam. Tylko nadal podkładu nie mam. Mam lakier cudności wielkiej, ale jakości marnej, bo żółci. Lakier Vipery nr 16. A kolor tak uwagi godny, że ludzie obcy pytają : co to za lakier. Ale barwi paznokcie straszliwie. A u mnie w sklepach podkładów pod lakier nie ma. Odżywki mi polecają panie konsultantki.

Napisane przez Finlora

Mnie do tej pory też nie jarały, nie mam pojęcia co mi się stało

Matko kochana, żeby tylko mnie to nie dopadło

Mam już upatrzone pierwsze O.P.I. : kolekcja Espana - Pamplona Purple Chociaż zacny jest również i Thanks A Windmillion z Holland Collection. No i : That's Hot ! Pink z Brights Collection.
RATUNKU !!! Wzięło mnie

Miłego dnia

[ImmortalLover]

Napisane przez 'Estelle'

Hehehe, to samo pomyślałam
czasem wydaje się, że lakier suchy, a za pól godziny pac! i zonk mani do poprawki.

Dokładnie Zwłaszcza jeżeli zahaczysz o coś przypadkowo i puc-paznokieć do zmycia i malowanie od nowa

Napisane przez Heroldin

No to same widzicie jak to ja jestem dwieście lat przed Chrystusem, w tematyce : i ty możesz być piękna. I co, tak siedzicie i godzinę paznokcie suszycie ? Dla mnie niepojęte. A zalecana ilość warstw, od początku dziejów powstania lakierów po dziś dzień - to dwie maksymalnie. Chociaż w dobie czegoś takiego : http://karolliinnaa-paznokcie.blog.o...ice_moniki.jpg lub http://upload.wikimedia.org/wikipedi...4/BothHand.jpg nic już nie powinno mnie dziwić.

Godzinę nie,ale ok 30min. Zazwyczaj robię to wtedy,kiedy wiem,że się nie spieszę i nie muszę nic robić,np w czasie oglądania tv Ja mam zazwyczaj trzy-bezbarwny+2barwne.
Przynajmniej oszczędza na grabkach do ogrodu Ew jak to było w kabarecie- poluje na antylopy

[Finlora]

Kliknęłam ten drugi telefon... tzn licytację wygrałam... jakoś tak samo się stało, nie mam pojęcia jak do tego doszło...
Porównam i jeden będę mogła sprzedać... Oby mi się tylko udało

Stwierdzam, że ta bateria wcale nie jest taka straszna, bo trzeci dzień mi już trzyma i zostało jeszcze 30% - ale głupol ze mnie

[NaKrawedzi]

Napisane przez Finlora

Mam dokładnie tak samo
Tak w ogóle to jedną z moich (nielicznych oczywiście ) wad jest niecierpliwość

z moich też

Napisane przez 'Estelle'

No ale... większe - mniejsze - fajniejsze - nowsze, czy Ci się podoba i w ogóle dlaczego się przeprowadziliście

lakiery tej samej firmy potrafią się trzymać na moich paznokciach bardzo różnie, w zależności od tego z jakim kolorem mam do czynienia.

Szkoda tylko, że przy zgłaszaniu kosmetyku nie ma od razu weryfikacji co do kompletności zgłoszenia, bo wkurzają mnie braki w składach właśnie. Zrozumiałabym kolorówkę, ale przy pielęgnacji powinno to być pole obowiązkowe.

metrażowo takie samo, ale wyremontowane od podstaw i bloki nowsze. Mi to większej różnicy nie robi gdzie mieszkam skoro miasto to samo, tylko autobusy mi tu cienko jeżdżą i jakoś wszędzie mam dalej;/
+ póki co nie mam rolet w oknie i ludzie widzą co się u mnie dzieje

dokładnie! firma może być ta sama, ale jeden kolor będzie miał dużo lepszą jakość od drugiego... metodą prób i błędów...

Napisane przez Heroldin

Cześć !

Jak można lakieru schnącego dłużej niż dziesięć minut natychmiast nie wyrzucić do śmieci ? I wiele innych. Jednak Wizaż uczy. Matko kochana !

Miłego dnia

długo schnący lakier?
Seche Vite Dry Fast Top Coat
tylko troche kosztuje i szybko gęstnieje, ale działa cuda

[Heroldin]

Cześć !

Napisane przez ImmortalLover

Ja mam zazwyczaj trzy-bezbarwny+2barwne.

Jako podkład stosujesz lakier bezbarwny ?

Napisane przez Finlora

ale głupol ze mnie

Coś Ty ! Ale jesteś trendi ! Dwa telefony.

Napisane przez NaKrawedzi

długo schnący lakier?
Seche Vite Dry Fast Top Coat
tylko troche kosztuje i szybko gęstnieje, ale działa cuda

Nie. Ja szukam podkładu pod lakier, który zabezpieczy i wyrówna paznokcie. Ma taki China Glaze. Zapomniałam zamówić przy lakierach.

U mnie śnieży. Tylko się pochlastać.
Mam nadzieję, że lakiery dzisiaj dotrą. No to Kasia ma nowa manię

Miłego dnia

[ImmortalLover]

Napisane przez Heroldin

Jako podkład stosujesz lakier bezbarwny ?

Tak, od zawsze I jeszcze żyję

[NaKrawedzi]

Napisane przez Heroldin

Cześć !


Jako podkład stosujesz lakier bezbarwny ?


Coś Ty ! Ale jesteś trendi ! Dwa telefony.


Nie. Ja szukam podkładu pod lakier, który zabezpieczy i wyrówna paznokcie. Ma taki China Glaze. Zapomniałam zamówić przy lakierach.

U mnie śnieży. Tylko się pochlastać.
Mam nadzieję, że lakiery dzisiaj dotrą. No to Kasia ma nowa manię

Miłego dnia

w takim razie bonder orly. na ebayu kupisz za 30 pare złociszy, wydajny jak nie wiem i przedłuża trwałosc lakieru co dla mnie akurat jest b.ważne.

[Heroldin]

Część !

Napisane przez ImmortalLover

I jeszcze żyję

Nie wątpię

Napisane przez NaKrawedzi

w takim razie bonder orly. na ebayu kupisz za 30 pare złociszy

No to China Glaze prawie tak samo stoi - 26,oo zł + 6,oo wysyłka. Jak z efektem - nie wiem, nie miałam. A Golden Rose za 7,50 + 6,oo wysyłka.

Miłego dnia

[ImmortalLover]

Kasiu,a nie masz u siebie gdzieś półki z Golden Rose?

Dziewczyny, możecie mi polecić jakiś eyeliner w pędzelku? Kupiłam jeden,ale straszny bubel:< wyczaiłam w gazetce fajny z Essence za ok 15zł,ale niestety nie znalazłam go w sklepie

[NaKrawedzi]

stanęłam na swój derwniany grzebień TBS i się złamał buuuuuuuuuuu

['Estelle']

Napisane przez Finlora

Domyślam się, że ciężko coś znaleźć. Trzymam kciuki, żeby w krótkim czasie się udało i cenowo wyszło całkiem całkiem

Dzięki
Gdyby nam się sytuacja trochę nie skomplikowała, to mielibyśmy większy wybór [widziałam kilka naprawdę fajnych ofert], ale teraz jesteśmy niestety bardziej ograniczeni
Jest jeszcze kwestia dzielnicy, bo tam, gdzie jest najwięcej ofert, to nie za bardzo chcemy mieszkać, bo dojazd w godzinach szczytu to jakiś koszmar. Korek na korku a światła co 3 metry . Najchętniej chcielibyśmy coś tu, gdzie teraz [dojazd do centrum autobusem - 10minut niezależnie od pory dnia ] i nawet znaleźliśmy coś fajnego, ale moja matka się wpierdzieliła i protestuje, bo to 4 piętro bez windy...
A jest super - okolica z widokiem na wąwóz, cicho i blisko do "starego" mieszkania, więc mielibyśmy dodatkowo garaż na miejscu, a Ala koleżanki swoje
No ale...

Napisane przez Heroldin

No to same widzicie jak to ja jestem dwieście lat przed Chrystusem, w tematyce : i ty możesz być piękna. I co, tak siedzicie i godzinę paznokcie suszycie ? Dla mnie niepojęte. A zalecana ilość warstw, od początku dziejów powstania lakierów po dziś dzień - to dwie maksymalnie. Chociaż w dobie czegoś takiego : http://karolliinnaa-paznokcie.blog.o...ice_moniki.jpg lub http://upload.wikimedia.org/wikipedi...4/BothHand.jpg nic już nie powinno mnie dziwić.


Mam już upatrzone pierwsze O.P.I. : kolekcja Espana - Pamplona Purple Chociaż zacny jest również i Thanks A Windmillion z Holland Collection. No i : That's Hot ! Pink z Brights Collection.
RATUNKU !!! Wzięło mnie

Takie pazury jak te drugie, to moja mama nosi
Co prawda przy takiej długości trochę narzeka, ale dla niej to nie problem takie uhodować Zawsze jej zazdrościłam, i kształtu i tego, że są takie mocne.

Co do malowania - to zależy, jak definiujesz czas wysychania. Nie ma tak, że celowo siedzę i suszę, ale staram się oszczędzać i uważać. Paznokcie maluję zazwyczaj przed kompem/tv, kiedy nie jestem narażona na czynności, które mogłyby zniszczyć mi mani Między jedną a drugą warstwą robię godzinę-dwie przerwy, bo grubsza, nakładana raz za razem na pewno schnie dłużej. Czasem pierwszą kładę wieczorem, a drugą rano - wtedy mam pewność, że dobrze wyschła a i tak czasem znajduję odbitki pościeli... wtedy poranna dodatkowo koryguje.

Idę polookać na lakiery Twoje

Napisane przez Finlora

Kliknęłam ten drugi telefon... tzn licytację wygrałam... jakoś tak samo się stało, nie mam pojęcia jak do tego doszło...
Porównam i jeden będę mogła sprzedać... Oby mi się tylko udało

Stwierdzam, że ta bateria wcale nie jest taka straszna, bo trzeci dzień mi już trzyma i zostało jeszcze 30% - ale głupol ze mnie

To trzymam kciuki za nowy telefon, oby się spodobał i za szybką sprzedaż

Napisane przez NaKrawedzi

metrażowo takie samo, ale wyremontowane od podstaw i bloki nowsze. Mi to większej różnicy nie robi gdzie mieszkam skoro miasto to samo, tylko autobusy mi tu cienko jeżdżą i jakoś wszędzie mam dalej;/
+ póki co nie mam rolet w oknie i ludzie widzą co się u mnie dzieje

Marzy mi się takie fajne, odremotnowane lokum
Albo chociaż $$ na aranżację, aczkolwiek sam remont to straszna mordęga... No ale czego się nie robi dla efektu

Napisane przez Heroldin

Nie. Ja szukam podkładu pod lakier, który zabezpieczy i wyrówna paznokcie. Ma taki China Glaze. Zapomniałam zamówić przy lakierach.

U mnie śnieży. Tylko się pochlastać.
Mam nadzieję, że lakiery dzisiaj dotrą. No to Kasia ma nowa manię

Miłego dnia

Czekamy na relację z otwarcia nowej paczki
Co tam nakupiłaś?

Napisane przez Heroldin;40210018
No to China Glaze prawie tak samo [I

stoi - [/I]26,oo zł + 6,oo wysyłka. Jak z efektem - nie wiem, nie miałam. A Golden Rose za 7,50 + 6,oo wysyłka.

Miłego dnia

Mam GR pod nosem, kupić Ci?
Aż mi wstyd, że z wysyłką do Ciebie tyle mi schodzi, jeszcze tylko krem ukręcę i puszczam

Napisane przez ImmortalLover

Dziewczyny, możecie mi polecić jakiś eyeliner w pędzelku? Kupiłam jeden,ale straszny bubel:< wyczaiłam w gazetce fajny z Essence za ok 15zł,ale niestety nie znalazłam go w sklepie

W pędzelku? Znaczy żelowy do nakładania pędzelkiem? Czy taki w kałamarzu, płynny?

Napisane przez NaKrawedzi

stanęłam na swój derwniany grzebień TBS i się złamał buuuuuuuuuuu

[Heroldin]

Cześć !

Napisane przez ImmortalLover

Kasiu,a nie masz u siebie gdzieś półki z Golden Rose?

No właśnie - nie mam. Gdzieś tam, w małych drogeryjkach, czasem miniaturowe, perłowe lakiery w koszu błysną. W takich koszach, które pewnie znacie i gdzie badziewie leży. Lakierów z Delii też nie mam, nad czym straszliwie boleję.

Napisane przez 'Estelle'

nawet znaleźliśmy coś fajnego, ale moja matka się wpierdzieliła i protestuje, bo to 4 piętro bez windy...

Zapierniczaj i bukiet kwiatów mamie kup. W podzięce za dobrą radę. Raz w życiu mieszkałam na trzecim piętrze. Spierniczałam po pół roku. A młódką samotną byłam i ażżżż takich zakupów nie musiałam dźwigać. Leć, podziękuj mamie.

Napisane przez Estelle

Co do malowania - to zależy, jak definiujesz czas wysychania.

Dzięki. To teraz mam jakie takie pojęcie.

Napisane przez Estelle

Czekamy na relację z otwarcia nowej paczki

Nic wielkiego nie przyleciało : dwa lakiery z China Glaze. Choć trzeba przyznać, że butelki wieeelkie
Konkluzja : nigdy więcej nie kupię kolorowego kosmetyku przez internet, wcześniej nie oglądając go w rzeczywistości . Chociażby glut chciejstwa do pasa mi wisiał - nie kupię.
To co miało być interesującym różem (Avant Garden, Mimosa's Before Mani's http://www.alphanailstylist.pl/10050...re-mani-s.html) okazało się paskudną pomarańczą, o dziwnej konsystencji. Do tego tak smużącą, że po pomalowaniu drugiej warstwy na trzecim paznokciu - szybko zmyłam lakier, a butelkę capnęłam w kąt. Może i do innej karnacji, ciemniejszej niż moja, ten kolor pasowałby. Jednak to smużenie, prześwity odstraszają. Przynajmniej ja nie umiem się tym lakierem posłużyć.
Drugi : Avant Garden - Life Is Rosy ( http://www.alphanailstylist.pl/10049...e-is-rosy.html) lepszy i wart swej ceny. Zupełnie inna konsystencja niż tego pierwszego, nie smuży. Tylko że kolor znowu nie mój . Miał być brudny róż, jest - kolor interesujący, niebrzydki, ale w żadnym wypadku nie jest to brudny róż . I z której strony by nie patrzeć, odcień tego lakieru też nie pasuje do mojej karnacji. Jednym słowem - zakup nietrafiony.
Jak widać na załączonym obrazku - w China Glaze jakość lakieru zależy od koloru.
A poza tym : butla ogromna, trwałość 36 miesięcy, pędzelek znakomity. O konsystencji nic nie powiem, bo każdy z "moich" lakierów jest inny. Jaka trwałość - nie wiem, bo wieczorem zmyłam. Dorwałam balsam do paznokci 2 x 5 z Herba Studio i muuuusiałam wypróbować. Co do lakieru - cały dzień noszenia i końcówki nie starły się, a więc lepszy od tych z Eveline.

Napisane przez Estelle

Mam GR pod nosem, kupić Ci?

Jeśli rzucisz okiem co tam w środku siedzi, to chętnie. To ma być pod lakier : http://www.goldenrose.pl/art-o_gcl_0..._paznokci.html
To też intryguje : http://www.goldenrose.pl/art-o_gcl_1...ytrynowym.html

Napisane przez Estelle

Aż mi wstyd, że z wysyłką do Ciebie tyle mi schodzi

Nie rób sobie z cioci Kasi żartów !

Miłego dnia

[Finlora]

Kurde, wróciłam wczoraj z pracy totalnie padnięta...
Ale obiecuję, że dzisiaj coś napiszę

[ImmortalLover]

Napisane przez 'Estelle'

A jest super - okolica z widokiem na wąwóz, cicho i blisko do "starego" mieszkania, więc mielibyśmy dodatkowo garaż na miejscu, a Ala koleżanki swoje



W pędzelku? Znaczy żelowy do nakładania pędzelkiem? Czy taki w kałamarzu, płynny?

4 piętro nie takie złe Mieszkamy całe życie i czasem, z bagażami czy tobołami zadyszka jest,ale ogólnie nie narzekam

Źle napisałam,przepraszam. W pisaku

Napisane przez Heroldin

No właśnie - nie mam. Gdzieś tam, w małych drogeryjkach, czasem miniaturowe, perłowe lakiery w koszu błysną. W takich koszach, które pewnie znacie i gdzie badziewie leży. Lakierów z Delii też nie mam, nad czym straszliwie boleję.



Zapierniczaj i bukiet kwiatów mamie kup. W podzięce za dobrą radę. Raz w życiu mieszkałam na trzecim piętrze. Spierniczałam po pół roku. A młódką samotną byłam i ażżżż takich zakupów nie musiałam dźwigać. Leć, podziękuj mamie.

Tak mi się przypomniało, często w tych koszach (jak i anwet wczoraj w Rossie) są lakiery "z dwoma warstwami"-jakby normalny lakier+kolorowa woda. Takich rzeczy się nie kupuje, racja?

A widzisz, mamy inne zdanie

[NaKrawedzi]

Napisane przez 'Estelle'

i nawet znaleźliśmy coś fajnego, ale moja matka się wpierdzieliła i protestuje, bo to 4 piętro bez windy...
A jest super - okolica z widokiem na wąwóz, cicho i blisko do "starego" mieszkania, więc mielibyśmy dodatkowo garaż na miejscu, a Ala koleżanki swoje
No ale...

Marzy mi się takie fajne, odremotnowane lokum
Albo chociaż $$ na aranżację, aczkolwiek sam remont to straszna mordęga... No ale czego się nie robi dla efektu

a to Twoja mama mieszka z wami czy o co kaman?

moi rodzice dopiero teraz sie dorobili, a dokładniej wzięli kredyt

szmutno mi jak cholercia, bo drugiego pewnie długo sobie nie kupie

Napisane przez ImmortalLover

Tak mi się przypomniało, często w tych koszach (jak i anwet wczoraj w Rossie) są lakiery "z dwoma warstwami"-jakby normalny lakier+kolorowa woda. Takich rzeczy się nie kupuje, racja?

nie kupuje się.

---------- Dopisano o 17:37 ---------- Poprzedni post napisano o 17:32 ----------

Napisane przez Heroldin

Zapierniczaj i bukiet kwiatów mamie kup. W podzięce za dobrą radę. Raz w życiu mieszkałam na trzecim piętrze. Spierniczałam po pół roku. A młódką samotną byłam i ażżżż takich zakupów nie musiałam dźwigać. Leć, podziękuj mamie.

Nie zgadzam się z tym. Może kiedy jest się już starym i zdrowie nie pozwala na wchodzenie po schodach to chciałoby się mieszkac nizej, ale jak się w wieku powiedzmy 30 lat ma problemw wchodzic na 4 piętro to trzeba się za ćwiczenia zabrac, bo przyszłość dość kulawa bedzie. Ja mieszkam na 3 piętrze i nie narzekam. Troche ruchu się przyda, a przydałoby się więcej.

[Finlora]

Napisane przez Heroldin

Coś Ty ! Ale jesteś trendi ! Dwa telefony.

Jeden muszę sprzedać

Napisane przez NaKrawedzi

stanęłam na swój derwniany grzebień TBS i się złamał buuuuuuuuuuu

Jak Ty to zrobiłaś?

Napisane przez 'Estelle'

Dzięki
Gdyby nam się sytuacja trochę nie skomplikowała, to mielibyśmy większy wybór [widziałam kilka naprawdę fajnych ofert], ale teraz jesteśmy niestety bardziej ograniczeni

Oby się udało
Z jednej strony mama chce dla Was dobrze, ale z drugiej to Wy będziecie tam mieszkać i Wam powinno być dobrze

Napisane przez 'Estelle'

To trzymam kciuki za nowy telefon, oby się spodobał i za szybką sprzedaż

Powiem Ci, że napaliłam się na tą Xperię, wczoraj już się nią trochę bawiłam i stwierdziłam, że strasznie mnie wkurza
Po pierwsze przycisk do odblokowywania ekranu ma z boku i jest to strasznie niewygodne.
Po drugie powyłączałam wszystkie możliwe słowniki i jakieś inne podpowiadacze, a mimo to podczas pisania smsa nadal coś tam się pojawia
Po trzecie po włożeniu karty do telefonu nie mam żadnych kontaktów, będą dostępne dopiero kiedy skopiuję je z karty na telefon
Po czwarte prawie złamałam paznokieć próbując otworzyć tylną klapkę i bałam się, że zaraz ją wyłamię.
Ale za to rozdzielczość ekranu, kolory i dźwięk to bajka

Napisane przez 'Estelle'

Marzy mi się takie fajne, odremotnowane lokum
Albo chociaż $$ na aranżację, aczkolwiek sam remont to straszna mordęga... No ale czego się nie robi dla efektu

Remont pochłania niestety mnóstwo funduszy. Pamiętam kiedy remontowaliśmy mieszkanie to poszły na to wszystkie pieniądze, które TŻ uzbierał przez kilka lat pracy, a całkiem sporo tego było.

Napisane przez NaKrawedzi

Nie zgadzam się z tym. Może kiedy jest się już starym i zdrowie nie pozwala na wchodzenie po schodach to chciałoby się mieszkac nizej, ale jak się w wieku powiedzmy 30 lat ma problemw wchodzic na 4 piętro to trzeba się za ćwiczenia zabrac, bo przyszłość dość kulawa bedzie. Ja mieszkam na 3 piętrze i nie narzekam. Troche ruchu się przyda, a przydałoby się więcej.

Ja mieszkam na pierwszym piętrze i czasami ledwo daję radę wnieść torbę z zakupami

[Heroldin]

Cześć !

Napisane przez ImmortalLover

4 piętro nie takie złe

Zapytaj swojej mamy czy ona też tak myśli, jak tacha po schodach w jednej ręce siatę z pięcioma kilogramami ziemniaków, a w drugiej - nie lżejszą. Musisz pamiętać, że każdego dnia będziemy starsi, a nie młodsi. Dlatego też, budując dom, wybudowaliśmy bungalow. Komu chciałoby się po schodach biegać.

Napisane przez NaKrawedzi

a to Twoja mama mieszka z wami czy o co kaman?

O ile wiem - nie mieszka, ale radą służy.

Napisane przez NaKrawędzi

Może kiedy jest się już starym i zdrowie nie pozwala na wchodzenie po schodach to chciałoby się mieszkac nizej

... i kłopotać się - jakby tu mieszkanie zamienić. To "kiedyś" nadejdzie szybciej niż się spodziewasz. Nawet się nie obejrzysz - kiedy.

Napisane przez NaKrawedzi

to trzeba się za ćwiczenia zabrac, bo przyszłość dość kulawa bedzie.

Szczególnie należy z Chodakowską codziennie wygibasy wyczyniać.

Napisane przez Finlora

Ja mieszkam na pierwszym piętrze i czasami ledwo daję radę wnieść torbę z zakupami

No widzicie. Aga mnie rozumie i wie o czym piszę.

Miłego dnia

****
Zapomniałam.
Matko kochana ! Asiu, jakie śliczniaste szale. Widząc ten ostatni obśliniłam się niemożebnie. Cudo !

[NaKrawedzi]

Napisane przez Finlora

Jak Ty to zrobiłaś?

leżał na łóżku, a ja nie zauwazyłam i weszłam na nie i jakoś tak nieofrtunnie na nim stanęłam, że podskoczył i pod kątem 60 stopni wpadł mi pod stope... takie rzeczy tylko u mnie


Asiu tak w ogóle to Ty dalej z dziećmi w domu siedziesz czy pracujesz?

[201612231846]

Można się przyłączyć?

['Estelle']

Napisane przez Heroldin

Zapierniczaj i bukiet kwiatów mamie kup. W podzięce za dobrą radę. Raz w życiu mieszkałam na trzecim piętrze. Spierniczałam po pół roku. A młódką samotną byłam i ażżżż takich zakupów nie musiałam dźwigać. Leć, podziękuj mamie.

Wiem, że to praktyczne, ale w całej sprawie chodzi o zasadę. To ja i mój chłop decydujemy o naszych sprawach, więc jeśli jednogłośnie stwierdziliśmy, że chcemy to mieszkanko, to nie powinna się wtrącać. Wypowiedzieć się - owszem, ale nie blokować za wszelką cenę, sięgając po środki poniżej pasa.
Moja matka już się w życiu pomyliła, usiłując pod pretekstem dbania o moje dobro podjąć za mnie decyzje. Urządziłaby mnie na amen . Niech się więc za to nie zabiera. Może i ma rację, ale to moje życie.

Napisane przez Heroldin

Nic wielkiego nie przyleciało : dwa lakiery z China Glaze. Choć trzeba przyznać, że butelki wieeelkie
Konkluzja : nigdy więcej nie kupię kolorowego kosmetyku przez internet, wcześniej nie oglądając go w rzeczywistości . Chociażby glut chciejstwa do pasa mi wisiał - nie kupię.
To co miało być interesującym różem (Avant Garden, Mimosa's Before Mani's http://www.alphanailstylist.pl/10050...re-mani-s.html) okazało się paskudną pomarańczą, o dziwnej konsystencji. Do tego tak smużącą, że po pomalowaniu drugiej warstwy na trzecim paznokciu - szybko zmyłam lakier, a butelkę capnęłam w kąt. Może i do innej karnacji, ciemniejszej niż moja, ten kolor pasowałby. Jednak to smużenie, prześwity odstraszają. Przynajmniej ja nie umiem się tym lakierem posłużyć.
Drugi : Avant Garden - Life Is Rosy ( http://www.alphanailstylist.pl/10049...e-is-rosy.html) lepszy i wart swej ceny. Zupełnie inna konsystencja niż tego pierwszego, nie smuży. Tylko że kolor znowu nie mój . Miał być brudny róż, jest - kolor interesujący, niebrzydki, ale w żadnym wypadku nie jest to brudny róż . I z której strony by nie patrzeć, odcień tego lakieru też nie pasuje do mojej karnacji. Jednym słowem - zakup nietrafiony.
Jak widać na załączonym obrazku - w China Glaze jakość lakieru zależy od koloru.
A poza tym : butla ogromna, trwałość 36 miesięcy, pędzelek znakomity. O konsystencji nic nie powiem, bo każdy z "moich" lakierów jest inny. Jaka trwałość - nie wiem, bo wieczorem zmyłam. Dorwałam balsam do paznokci 2 x 5 z Herba Studio i muuuusiałam wypróbować. Co do lakieru - cały dzień noszenia i końcówki nie starły się, a więc lepszy od tych z Eveline.

A swatche w sieci na paznokciach oglądałaś? Chociaż też nie do końca to miarodajne, ale daje jakieś pojęcie. Czyli Opiczków nie kupujesz już ?

Napisane przez Heroldin

Jeśli rzucisz okiem co tam w środku siedzi, to chętnie. To ma być pod lakier : http://www.goldenrose.pl/art-o_gcl_0..._paznokci.html
To też intryguje : http://www.goldenrose.pl/art-o_gcl_1...ytrynowym.html

Nie mogę znaleźć składów
Spróbuję na miejscu zanalizować tej olejek. A równacz powierzchni sprawdzę pod kątem formaldehydu, bo podejrzewam, że reszta standardowa, jak w lakierach.

Napisane przez Heroldin

Nie rób sobie z cioci Kasi żartów !

Miłego dnia

Napisane przez ImmortalLover

Źle napisałam,przepraszam. W pisaku

No co Ty, za co przepraszasz
Nie znam nic godnego polecenia w pisaku. Miałam kiedyś jeden, ale szybko wysechł, normalnie 3 tygodnie i 10 zł w piiiii....du. Czytałam też na blogach, że to dość częste. Przykro mi, nie pomogę

Napisane przez Finlora

Oby się udało
Z jednej strony mama chce dla Was dobrze, ale z drugiej to Wy będziecie tam mieszkać i Wam powinno być dobrze

Oczywiście, że wolałabym mieszkać niżej, ale to mieszkanie naprawdę nam się bardzo podobało od początku. Jako jedyne chyba z tych, które widzieliśmy.

Napisane przez Finlora

Powiem Ci, że napaliłam się na tą Xperię, wczoraj już się nią trochę bawiłam i stwierdziłam, że strasznie mnie wkurza ...

Napisane przez Finlora

Remont pochłania niestety mnóstwo funduszy. Pamiętam kiedy remontowaliśmy mieszkanie to poszły na to wszystkie pieniądze, które TŻ uzbierał przez kilka lat pracy, a całkiem sporo tego było.

Tego się boję. A ja z tych, które się szczypią i nie lubię niezaplanowanych wydatków i konta wygolonego do zera...

Napisane przez Heroldin

Cześć !

Zapytaj swojej mamy czy ona też tak myśli, jak tacha po schodach w jednej ręce siatę z pięcioma kilogramami ziemniaków, a w drugiej - nie lżejszą. Musisz pamiętać, że każdego dnia będziemy starsi, a nie młodsi. Dlatego też, budując dom, wybudowaliśmy bungalow. Komu chciałoby się po schodach biegać.



... i kłopotać się - jakby tu mieszkanie zamienić. To "kiedyś" nadejdzie szybciej niż się spodziewasz. Nawet się nie obejrzysz - kiedy.

Zdaję sobie z tego sprawę, ale... jest haczyk bo zawsze zostaje nam stare mieszkanie na parterze
Jak już nie będzie się nam chciało zapitalać, to wrócimy na stare śmieci i po problemie. Dziewczynom się zostawi tamto, albo w ogóle sprzeda i poszuka czegoś nowego. Tak więc mamy alternatywę.

Zapomniałam.
Matko kochana ! Asiu, jakie śliczniaste szale. Widząc ten ostatni obśliniłam się niemożebnie. Cudo !

Dzięki

Napisane przez NaKrawedzi

Nie zgadzam się z tym. Może kiedy jest się już starym i zdrowie nie pozwala na wchodzenie po schodach to chciałoby się mieszkac nizej, ale jak się w wieku powiedzmy 30 lat ma problemw wchodzic na 4 piętro to trzeba się za ćwiczenia zabrac, bo przyszłość dość kulawa bedzie. Ja mieszkam na 3 piętrze i nie narzekam. Troche ruchu się przyda, a przydałoby się więcej.

Dokładnie. Przy tym siedzącym trybie życia, wiecznym zmęczeniu i niechciejstwie, to chociaż tyle ruchu człowiek by miał. Jak byłam młodsza, to sobie obiecywałam, że będe uprawiała sport itp, że się nie zapuszczę, a tu niestety Życie mnie boleśnie zweryfikowało przynajmniej na razie. Może jak młode podrosną, to znajdę trochę czasu, a tak... mam gimnastykę, jak za nimi muszę biegać
Takie wspinanie po schodach to zawsze jakaś namiastka. Na początek

Napisane przez NaKrawedzi

Asiu tak w ogóle to Ty dalej z dziećmi w domu siedziesz czy pracujesz?

Siedzę
Miałam już iść, nawet umowę podpisałam... ale nie wyszło

Napisane przez domiwika93

Można się przyłączyć?

Cześć

[Heroldin]

Cześć !

Napisane przez domiwika93

Można się przyłączyć?

Dawaj !
A dlaczego ozór pokazujesz ?

Napisane przez 'Estelle'

Może i ma rację, ale to moje życie.

Z tym się zgadzam. Chociaż ... dzisiaj w wielu sprawach w brodę sobie pluję, że nie słuchałam rad Rodziców. Ale, jak czytam, Twoja sytuacja ciut inna.

Napisane przez 'Estelle'

A swatche w sieci na paznokciach oglądałaś?

Wydaje mi się (!!!), że oglądałam. Ale pewnikiem pomroczność jasna mnie dopadła i zabazowałam na wzorniku ze sklepu.

Napisane przez Estelle

Czyli Opiczków nie kupujesz już ?

Nawet sobie nie wyobrażasz jak mi się ich chce. Chociaż spróbować czy to rzeczywiście taki inteligentny lakier. Ale już sama nie wiem. Podobno ich szafa jest w Sephorze. Jak się cieplej zrobi, pojadę do Gdańska i rzucę okiem. Tylko, jak znam siebie, nic owocnego z tego oglądania nie wyjdzie. Ja już przy dwóch rzeczach mam dylemat w wyborze, godny astrofizyka. Jak nic coś z netu capnę.

Napisane przez Estelle

Nie mogę znaleźć składów

Ano właśnie - nigdzie nie ma.

Napisane przez Estelle

Zdaję sobie z tego sprawę, ale... jest haczyk bo zawsze zostaje nam stare mieszkanie na parterze

Jak tak, to nie ma żadnego problemu.

Miłego dnia

[NaKrawedzi]

Moja babcia mieszka na 3 piętrze i żyje, jasne, że się po schodach wchodzic nie chce, a z wiekiem coraz bardziej, ale od wchodzenia po schodach bardziej chorowita się nie stała. Ja w ogóle uważam, że nawet lepiej mieszkać wyżej niż niżej, bo mimo, że się człowiekowi czasem nie chce i złapie zadyszke to pójdzie mu to na zdrowie.
Nie wszystko czego chcemy jest dla nas dobre.

---------- Dopisano o 18:05 ---------- Poprzedni post napisano o 18:04 ----------

Asiu a opowiesz czemu nie wyszło

[Heroldin]

Napisane przez NaKrawedzi

lepiej mieszkać wyżej niż niżej, bo mimo, że się człowiekowi czasem nie chce i złapie zadyszke to pójdzie mu to na zdrowie.

... i chore kolana będzie miał.
Jak widać wszystko, nawet lubienie schodów, jest rzeczą względną.

Asia, Ty się z tych czerwonych nalepek nie chichraj. Kupię sobie, nakleję i będę udawać, że w Louboutin'ach biegam.

Miłego dnia

[Finlora]

Jedziemy zaraz z TŻ'em do Krakowa (ma jakieś zawody i będę robiła zdjęcia ) i nie miałam kiedy wczoraj napisać. Moja mama przyjedzie do nas do domu, żeby zająć się Jaffą i w związku z tym musiałam wczoraj posprzątać, bo wiecie jak to zawsze u mnie - artystyczny bałagan, sporo tego bałaganu
Nie wszystko zrobiłam, będzie musiała przymknąć oko

[ImmortalLover]

Napisane przez Heroldin

Zapytaj swojej mamy czy ona też tak myśli, jak tacha po schodach w jednej ręce siatę z pięcioma kilogramami ziemniaków, a w drugiej - nie lżejszą. Musisz pamiętać, że każdego dnia będziemy starsi, a nie młodsi. Dlatego też, budując dom, wybudowaliśmy bungalow. Komu chciałoby się po schodach biegać.

Pamiętam o tym i wiem,że nie jest łatwo. Sama czasem nie daję rady,ale i tak bym nie zamieniła tego piętra na parter czy pierwsze

Napisane przez Heroldin

Szczególnie należy z Chodakowską codziennie wygibasy wyczyniać.

Ona to zło

Napisane przez 'Estelle'

No co Ty, za co przepraszasz
Nie znam nic godnego polecenia w pisaku. Miałam kiedyś jeden, ale szybko wysechł, normalnie 3 tygodnie i 10 zł w piiiii....du. Czytałam też na blogach, że to dość częste. Przykro mi, nie pomogę

Dzięki, właśnie pomogłaś Skoro ogólnie są do to znaczy,że muszę poszukać innego eyelinera

Napisane przez Heroldin

Z tym się zgadzam. Chociaż ... dzisiaj w wielu sprawach w brodę sobie pluję, że nie słuchałam rad Rodziców. Ale, jak czytam, Twoja sytuacja ciut inna.

Ja już teraz tak mam,ale przyznam się? A skąd

Napisane przez Finlora

Jedziemy zaraz z TŻ'em do Krakowa (ma jakieś zawody i będę robiła zdjęcia ) i nie miałam kiedy wczoraj napisać.

To trafiliście na ładną pogodę

Zepsuła mi się ładowarka w tablecie Złamała się zaraz przy bolcu(?) i teraz muszę ładować przez komputer

[Finlora]

Napisane przez ImmortalLover

To trafiliście na ładną pogodę

Ladnie to bylo rano bo teraz zaczal padac deszcz i zimno sie zrobilo. Wybaczcie brak koloru i polskich znakow ale z telefonu pisze

['Estelle']

Napisane przez NaKrawedzi

Asiu a opowiesz czemu nie wyszło

Miałam pracować przy projekcie unijnym, ale wszystko wskazuje na to, że projekt nie wystatuje.

Napisane przez Heroldin

Asia, Ty się z tych czerwonych nalepek nie chichraj. Kupię sobie, nakleję i będę udawać, że w Louboutin'ach biegam.

Miłego dnia

Wiesz co, najpierw się pochichrałam [przecież to się wydrze w 5 minut na tej części, co się z ziemią styka], ale potem sobie pomyślałam, że fajnie będzie wyglądała podeszwa z folii holograficznej

Napisane przez Finlora

Jedziemy zaraz z TŻ'em do Krakowa (ma jakieś zawody i będę robiła zdjęcia ) i nie miałam kiedy wczoraj napisać. Moja mama przyjedzie do nas do domu, żeby zająć się Jaffą i w związku z tym musiałam wczoraj posprzątać, bo wiecie jak to zawsze u mnie - artystyczny bałagan, sporo tego bałaganu
Nie wszystko zrobiłam, będzie musiała przymknąć oko

Ale czad też chcę do Krakowa. Może w czerwcu uda mi się do Wrocławia wyrwać, zależy od okoliczności.

U mnie też wiecznie artystyczny nieład, ale od kiedy sa dwa Impy, to nie da się go opanować przestałam się przejmować. Jak już się przeprowadzimy, to laski będą miały pokój tylko na zabawki i nie będe tam w ogóle sprzątać Póki co wszędzie tego pełno, nie nadążam

Napisane przez ImmortalLover

Dzięki, właśnie pomogłaś Skoro ogólnie są do to znaczy,że muszę poszukać innego eyelinera



Zepsuła mi się ładowarka w tablecie Złamała się zaraz przy bolcu(?) i teraz muszę ładować przez komputer

Pewnie nie wszystkie, ale generalnie nie mam dobrych doświadczeń. Najlepsze dla mnie są takie w kałamarzu. Dobre ma Wibo/Lovely w takich smukłych opakowaniach - mają fajne pędzelki. Tylko opakowanie trudne, bo ciężko postawić. Ale nie wycieka, więc można połozyć

Tyle dobrze, że możesz ładować U mnie rozwaliła się ładowarka od telefonu i w ogóle nie miałam jak napełnić baterii Trza było kupić nową...

Napisane przez Finlora

Ladnie to bylo rano bo teraz zaczal padac deszcz i zimno sie zrobilo. Wybaczcie brak koloru i polskich znakow ale z telefonu pisze

O, test telefonu - chyba zdał pomyślnie, co?
U mnie tez się rozpadało.

[Heroldin]

Cześć !

Napisane przez ImmortalLover

Ona to zło

Ano - zło. Ale idealnie wstrzeliła się w niszę. Pomógł także wręcz podręcznikowy marketing. Teraz, podobnie jak admiratorki Królowej Sproszkowanej Żelatyny suszarki jednego typu wykupują, bo ... ich Królowa taką kupiła, tak też i ogłupiałe artyzmem Biebera (czy jak mu tam), wygibasy uskuteczniają pod dyktando Panny Rozchwiane Kolana. Matko kochana, nawet taki laik w dziedzinie gimnastyki jak ja widzę, że ona raczej zbyt dużego pojęcia o tym co robi nie ma . A jak - obejrzałam jeden filmik. Z czystej ciekawości

Napisane przez 'Estelle'

U mnie też się rozpadało.

U mnie też leje. Miałam nadzieję, że podeschnie choć trochę. Chciałam zabrać się za zbieranie z ogrodu pozimowych psich prezentów. A tyle tego, że jak nic ze trzy dni roboty. No i też dzisiaj w projekcie miałam Agatkę po raz pierwszy wypuścić na wolność. W deszcz - nieeeee. Już z nią nie wyrabiam. Większe ADHD niż u El Diablo. Wczoraj, próbowała na okap kuchenny wdrapać się i do garna z kapuśniakiem wpadła. Nic się nie stało, bo akurat tam byłam na próbunku zupy i ją wyłowiłam. Nie zdążyła się poparzyć.

Miałam jechać jutro na kontrolę. Powinnam, bo czas na badania. Nie pojadę. Przytyłam pięć kilo. Wściekła jestem, że tylko łbem w mur walić Nie wiem, czy do papierosów znowu nie wrócić.

Miłego dnia