Czekamy na święta i pierwsze dzieciaczki,wciąż na Mężów mamy smaczki - Żony 2012 czII

[MiciaKicia]

Napisane przez Madziuniusia

Uwaga uwaga! Jestem po oglądaniu płyt!! Jedna wielka porażka!! Koleś chyba był pijany i naćpany jak montował... Z jednej kamery obraz, z drugiej inny dzwięk. Jest scena: panienka z zespołu słychać dzwięk, że spiewa, na kamerze usta ma zamknięte i dopiero za chwile zaczyna śpiewać... Sory za to że chaotycznie napisane ale jestem mega zzła!!!! Jutro od rana biorę zeszyt i notuję, a po południu do niego jedziemy... Najlepsze jest to, że zrobił od razu 13 kompletów....

[__Paulinka__]

Napisane przez Nattiv

Ja właśnie siedzę w kuchni i gotuję papu żebyśmy mieli na jutro.

świetna pora na gotowanie nie ma co a co tam pichcisz?

[Nattiv]

Dopadliśmy w biedronce kisiele instant z FRUGO jeszcze nie jedliśmy, ale strasznie jestem ciekawa ich smaku

[Czarnooka_Paula]

Napisane przez Nattiv

Dopadliśmy w biedronce kisiele instant z FRUGO jeszcze nie jedliśmy, ale strasznie jestem ciekawa ich smaku

nie wiedzialam ze cos takiego jest

my niedawno wrocilismy z odwiedzin u rodzinki u ktorych pilnowalam długi czas blizniaków

fajne teraz sa te dzieciorki a jqa z mama ich piłam sobie domowa malinówke a tz siedział przy wodzie bo kierowca

[Nattiv]

Napisane przez Madziuniusia

dużo może nie, ale 2 ulubione koszulki TŻ i spodnie dzinsowe...


Uwaga uwaga! Jestem po oglądaniu płyt!! Jedna wielka porażka!! Koleś chyba był pijany i naćpany jak montował... Z jednej kamery obraz, z drugiej inny dzwięk. Jest scena: panienka z zespołu słychać dzwięk, że spiewa, na kamerze usta ma zamknięte i dopiero za chwile zaczyna śpiewać... Sory za to że chaotycznie napisane ale jestem mega zzła!!!! Jutro od rana biorę zeszyt i notuję, a po południu do niego jedziemy... Najlepsze jest to, że zrobił od razu 13 kompletów....

Wyjaśnijcie to jak najszybciej

Napisane przez __Paulinka__

świetna pora na gotowanie nie ma co a co tam pichcisz?

Jak chodzę to pracy to jest niestety jedyna pora na gotowanie Przygotowuję na śniadanio-obiad makaron z serem i truskawkami, bo dostaliśmy mrożone od teściowej; a na kolację barszczyk biały ze swojską kiełbaską
Znowu na środę rano zaplanowałam tortille

---------- Dopisano o 22:36 ---------- Poprzedni post napisano o 22:30 ----------

Napisane przez Czarnooka_Paula

nie wiedzialam ze cos takiego jest

Ja też, puki nie zobaczyłam

[MiciaKicia]

Napisane przez Nattiv

Dopadliśmy w biedronce kisiele instant z FRUGO jeszcze nie jedliśmy, ale strasznie jestem ciekawa ich smaku

nawet smaczne ale... niczym sie nie różnią od zwykłych kisieli instant do kubka

[Czarnooka_Paula]

a ja wlasnie zrobilam sobie parówki ;D a co bede glodna szła spac ;D i do tego 3 kanapki i kubeł herbaty ;D

[kasia_kuku]

Napisane przez MiciaKicia

nawet smaczne ale... niczym sie nie różnią od zwykłych kisieli instant do kubka

Nie lubie ani kiślów ani budyniów

[MiciaKicia]

Napisane przez kasia_kuku

Nie lubie ani kiślów ani budyniów

ja lubię ale baaaaaaaaaaaaaaaardzo dawno jadłam ostatni ;]

[kasia_kuku]

Napisane przez Czarnooka_Paula

a ja wlasnie zrobilam sobie parówki ;D a co bede glodna szła spac ;D i do tego 3 kanapki i kubeł herbaty ;D

http://img2.demotywatoryfb.pl/upload...87bydg_600.jpg

Jeszcze 7 miesięcy i kilkanaście dni...


---------- Dopisano o 22:49 ---------- Poprzedni post napisano o 22:48 ----------

Napisane przez MiciaKicia

ja lubię ale baaaaaaaaaaaaaaaardzo dawno jadłam ostatni ;]

ja generalnie niewiele rzeczy lubię

[Nattiv]

Napisane przez kasia_kuku

Nie lubie ani kiślów ani budyniów

Ja uwielbiam budynie kisiele już dużo mniej, ale czasem sobie skubnę

[melod_y]

a moj TZ zaczyna chrapac przed slubem zdarzalo mu sie to bardzo sporadycznie i przez chwilke.. a po slubie po prostu chrapie bardzo czesto :/

najgorsze, ze jego rodzice ponoc potrafia chrapac tak glosno ze za scianami ich slychac.. czyzby to rodzinne?

nie wiem co mu sie dzieje....

[Czarnooka_Paula]

Napisane przez kasia_kuku

http://img2.demotywatoryfb.pl/upload...87bydg_600.jpg

Jeszcze 7 miesięcy i kilkanaście dni...


---------- Dopisano o 22:49 ---------- Poprzedni post napisano o 22:48 ----------



ja generalnie niewiele rzeczy lubię

: cojest: padłam

[__Paulinka__]

Napisane przez Nattiv

Dopadliśmy w biedronce kisiele instant z FRUGO jeszcze nie jedliśmy, ale strasznie jestem ciekawa ich smaku

też sobie kupilam mialy takie ladne opakowania

[Nattiv]

Napisane przez melod_y

a moj TZ zaczyna chrapac przed slubem zdarzalo mu sie to bardzo sporadycznie i przez chwilke.. a po slubie po prostu chrapie bardzo czesto :/

najgorsze, ze jego rodzice ponoc potrafia chrapac tak glosno ze za scianami ich slychac.. czyzby to rodzinne?

nie wiem co mu sie dzieje....

Mój też coraz częściej chrapie, ale wystarczy że dostanie z łokcia w bok to przestaje

---------- Dopisano o 23:09 ---------- Poprzedni post napisano o 23:07 ----------

Napisane przez __Paulinka__

też sobie kupilam mialy takie ladne opakowania

Najlepsze jest to, że wołam do Tż by je zobaczył, ale był średnio zainteresowany. Dopiero jak ja zaczęłam sobie smaki wybierać to się zachęcił

[melod_y]

Napisane przez Nattiv

Mój też coraz częściej chrapie, ale wystarczy że dostanie z łokcia w bok to przestaje

no moj ma tak samo, nawet tego nie pamieta, ale boje sie ze w przyszlosci moze juz na prawde chrapac tak jak jego rodzice...
a tego juz nie wytrzymam

[Nattiv]

Napisane przez melod_y

no moj ma tak samo, nawet tego nie pamieta, ale boje sie ze w przyszlosci moze juz na prawde chrapac tak jak jego rodzice...
a tego juz nie wytrzymam

No mój chrapie tylko wtedy jak śpi na plecach. Jak będzie się to nasilało, to mu do koszulki przywiążę patelnię i będzie musiał w takiej spać. Automatycznie będzie się odwracał na bok, lub brzuch, bo mu będzie niewygodnie na plecach

[__Paulinka__]

Napisane przez melod_y

no moj ma tak samo, nawet tego nie pamieta, ale boje sie ze w przyszlosci moze juz na prawde chrapac tak jak jego rodzice...
a tego juz nie wytrzymam

moj też strasznie chrapał, nie moglam spac przez to, alesię okazalo, że to z przemęczenia, bo wtedy pracowal naprawde po dużo godzin i jak przychodzil to tylko zjadł coś, umyl się i pora spać. Jak już bylo luźniej to przestal chrapać.

[MiciaKicia]

mój też czasem chrapie.. albo tak strasznie głośno oddycha ... to ja sie wtedy wkurzam i uciekam na kanape... tylko na kanapie udaje mi sie usnąć... potem sie budze w środku nocy i rozespana idę do naszego łóżka i śpię dalej :P

ako czasem małż sie przebudza... znaczy wychodzi z jakiejś fazy snu i tak stuka zębami albo pociera zębami o zęby ... jak mnie to wkur...

[niusia_87]

TŻ wyciagnął mnie na basen
super było

[melod_y]

Napisane przez niusia_87

TŻ wyciagnął mnie na basen
super było

o jaaaaa.... zazdroszcze

[gosza_m]

Dzień Dobry!
Już mam po spaniu. Szanowny mąż tak głośno szukał portfela przed pracą, że nie dało się spać. Oczywiście musiałam mu pomóc. Nic go nie nauczy

[nena1984]

wpadłam się przywitać i lecę na nudne zajęcia, pa

[Czarnooka_Paula]

hejo

znowu szaro i ponuro

[Magdzia0108]

Napisane przez gosza_m

A na ile Cię stać??
Ja tam nie wiem. Nie jestem tez zwolennikiem drogich prezentów. Moja siostra na chrzciny dla małej chciała od chrzestnej zabawkę grającą, a od chrzestnego biblię dla dzieci, więc wymagań dużych ni miała. Od nas dostała aspirator do ściągania kataru, książkę z baśniami braci Grimm i skromne 50 zł. Jeszcze się obraziła, że kase daliśmy.
Zaś siostra TŻta ma wysokie wymagania i lubi bardzo drogie prezenty dla swojej córy, więc kupiliśmy huśtawkę taką dla maluszków. (I tak mała skorzystała z tego dopiero, wtedy gdy już siedziała).
Ja bym mimo wszystko zapytała rodziców co kupić/ dać.

Ja Pamiętam chrześniakowi kupiłam matę edukacyjną do zabawy taką lepszą, bo nie chciałam dawać kasy, bo różnie to rodzice korzystają potem z tego (oczywiście nikogo nie osądzam) i chciałam, żeby dziecko miało z tego frajdę. A teraz na innych chrzcinach kupiliśmy bliźniakom takie pamiątkowe sztućce dziecięce, srebrne z wygrawerowanymi imionami, waga, wzrotem itp po urodzeniu się i chyba, że jest to pamiątka chrztu świętego.

Ja jak bym miała dziecko to cieszyłabym się z własnie takich albumów, ramek pamiątkowych gdzie można dać odciski rączek i nóżek dziecka. Jakies baśnie, tradycyjne bajki, które każde dziecko powinno znać. I inne pamiątkowe rzeczy wiadomo, że jak dostanie się pieniądze to dziecku tego sam od siebie nie kupisz. No chyba, że własnie by nam czegos brakowało z typu jakis stoliczek do jedzenia czy cos innego to wtedy i pieniądze były dobrze spożytkowane.

Dziękuję dziewczyny za życzenia A jutro zasłużony odpoczynek. Wyjazd do Zakopanego

[maxwelka]

Cześć dzieweczki, zasypiam... Wczoraj po pracy korek (w sensie jedna godzina korepetycji ), potem szybko odgrzać mięso, ugotować ryż, nakarmić TŻ. Okazało się, że znowu padła nam elektronika w samochodzie (rocznik 98, chcemy go w tym roku sprzedać, mam go już dosyć ) i musiał pojechać z kolegą oddać go do naprawy. Jak wrócił, to poszliśmy na siłownię pobiegać i znowu pobiłam mój rekord biegłam ponad 6 km, spaliłam ponad 500 kalorii według tego, co podaje bieżnia Wróciłam, ogarnęłam kuchnię, rozwiesiłam pranie, wykąpałam się i nie wiadomo kiedy zrobiła się północ Dlaczego ten czas tak szybko leci???

Napisane przez Wiktusiaczek

Cóż za zacny dzień... Byłam na wyprzedażach

Maxwellko, muffinki fit też są - w necie kilka przepisów gdzieś widziałam. Jak znajdę to wrzucę

Problemy z cerą: ja miałam ogromne, nic nie pomagało i najchętniej nie wychodziłabym z domu, bo tak mnie wysypywało. Wszystko działo się w ostatniej klasie gimnazjum i marzyłam, aby iść do LO już bez syfów - udało się Pomógł antybiotyk Tetralysal, ale też płyn Zineryt oraz takie mazidła do twarzy które zleciła dermatolog i wiem, że miały w składzie rtęć... Teraz jak tylko zrobi się jakiś syf używam Benzacne 10% żel i mi pomaga A do tego maseczka z drożdży punktowo na takie większe i też jest super skuteczna Trzeba po prostu znaleźć dobrego dermatologa, mi trochę to zajęło...

Jestem dziś tak zmęczona, że tylko Was przeczytałam i mykam spać - Mężul już leży w łóżeczku to czas dołączyć

A co kupiłaś? Pochwal się!

A to muszę poszukać, dzięki za info

A no widzisz, ja też biorę Tetralysal, teraz po jednej tabletce dziennie i na razie jestem zadowolona Razem z maściami i kremem Pharmaceris z kwasem migdałowym i już widzę efekty

Bardzo też lubię taką maść robioną w aptece, na receptę, z różowej glinki - nakłada się ją jak maseczkę i super reguluje te wszystkie skórne procesy

Mój zawsze siedzi przed telewizorem / kompem tak długo, że nawet nie czuję, kiedy do mnie przychodzi

Napisane przez justyna_g4

Ja nie pamietam już ale brałam chyba też 2 tabletki dziennie przez 3 miesiące bez żadnej przerwy i też smarowałam. No niestety na każdego działa coś innego.

To dość dużo?... Ja miałam zalecenie, żeby najpierw brać 10 dni po dwie, a potem po jednej. Ale też i nie mam Bóg wie czego na twarzy, trochę syfków

Napisane przez Madziuniusia

Uwaga uwaga! Jestem po oglądaniu płyt!! Jedna wielka porażka!! Koleś chyba był pijany i naćpany jak montował... Z jednej kamery obraz, z drugiej inny dzwięk. Jest scena: panienka z zespołu słychać dzwięk, że spiewa, na kamerze usta ma zamknięte i dopiero za chwile zaczyna śpiewać... Sory za to że chaotycznie napisane ale jestem mega zzła!!!! Jutro od rana biorę zeszyt i notuję, a po południu do niego jedziemy... Najlepsze jest to, że zrobił od razu 13 kompletów....

Co za debil My też wprowadzaliśmy poprawki, ale raczej kosmetyczne, chociaż też się trochę z tym pomęczyliśmy.

A co to za kamerzysta? Zrób mu antyreklamę!!! Nie dość, że tyle czekaliście, to jeszcze marna jakość

Napisane przez kasia_kuku

http://img2.demotywatoryfb.pl/upload...87bydg_600.jpg

Jeszcze 7 miesięcy i kilkanaście dni...


---------- Dopisano o 22:49 ---------- Poprzedni post napisano o 22:48 ----------



ja generalnie niewiele rzeczy lubię

Hahahaha, wrzuciłam to przed ślubem na fb Jakież to prawdziwe, kocham tego demota

Ja też nie lubię kisielu, nie martw się Ale poza tym raczej więcej rzeczy lubię niż nie lubię

Napisane przez Nattiv

Mój też coraz częściej chrapie, ale wystarczy że dostanie z łokcia w bok to przestaje

Mój chrapie, jak leży na plecach i wystarczy, że poproszę, żeby się przerzucił na bok Ale potem najczęściej znowu ląduje na plecach

[klaudusk_a]

heeejo

wczoraj poszłam na zumbę i przez godzinę tak się wypociłam, że przeziębienie od razu przeszło do tego instruktorka powiadomiła nas, że w niedziele w Lublinie z okazji wośp jest zumbathon, czyli 3h zumby non stop i chyba podejmę się tego wyzwania zobaczymy ile wytrzymam

[maxwelka]

Napisane przez klaudusk_a

heeejo

wczoraj poszłam na zumbę i przez godzinę tak się wypociłam, że przeziębienie od razu przeszło do tego instruktorka powiadomiła nas, że w niedziele w Lublinie z okazji wośp jest zumbathon, czyli 3h zumby non stop i chyba podejmę się tego wyzwania zobaczymy ile wytrzymam

Widzę, że poniedziałek dniem aktywności fizycznej

O masakra! 3 godziny zumby, chyba bym umarła

[jagata]

Witam się w ten mroźny poranek!
Wczoraj miałam przygodę z taksówkarzem. Trafił mi się taki dziwak, że w połowie drogi chciałam wysiadać, bo bałam się czy mnie na pewno dowiezie do wskazanego przeze mnie miejsca....

Napisane przez MiciaKicia

mój też czasem chrapie.. albo tak strasznie głośno oddycha ... to ja sie wtedy wkurzam i uciekam na kanape... tylko na kanapie udaje mi sie usnąć... potem sie budze w środku nocy i rozespana idę do naszego łóżka i śpię dalej :P

ako czasem małż sie przebudza... znaczy wychodzi z jakiejś fazy snu i tak stuka zębami albo pociera zębami o zęby ... jak mnie to wkur...

aaaaaa, jak ja tego nie cierpię. Boje się takiego pocierania zębami..brrrr. No, ale tak na poważnie, to powinien z tym walczyć. Silne ocieranie zębami podczas snu może powodować bardzo szybkie niszczenie i ścieranie zębów. Powinien pójśc do stomatologa, który określi czy to ocieranie jest bardzo mocne i w takim przypadku mąż powinien dostać nakładki na zęby nakładane na noc

---------- Dopisano o 09:44 ---------- Poprzedni post napisano o 09:40 ----------

Napisane przez maxwelka

Widzę, że poniedziałek dniem aktywności fizycznej

O masakra! 3 godziny zumby, chyba bym umarła

Też mogę się przyłączyć do ćwiczących. Nie powiem, ale mnie zmotywowałyście. Jeszcze mam w planach wyciągnać męża na wspólne chodzenie na siłownię. Tylko nie wiem jak za to się zabrać....

[klaudusk_a]

Napisane przez maxwelka

Widzę, że poniedziałek dniem aktywności fizycznej

O masakra! 3 godziny zumby, chyba bym umarła

w poniedziałki zumba a w środy fitness