..Stowarzyszenie Blondynek...

[201703061427]

O następna powróciła ja tam ja jestem biedniejsza o 130 zł w rossmanie ale nie żałuje nawet jak z siostrą oglądałyśmy paragon to cały czas mówiłyśmy ale mało to kosztowało byłam jeszcze odebrać prezent na wieczór panieński kupiłam książke pamiątkow0-wpisową z imieniem, datą i wierszykiem nawet fajnie wyszło
Muffka to nieciekawie a jaką prace?

[bialaRoza]

widzę, że wszystkie szalałyśmy na -40%

[201604250949]

ee ja dopiero w sobote bede w ross mam nadzieje, ze cos dla mnie zostanie z kolorowki

[201703061427]

ja byłam o 10 pierwszy raz ale w małym rossmanie i było super mało babeczek itd a jak byłyśmy o 15 z siostrą to tragedia nie było jak dostać sie do kosmetyków teraz jak patrzę na moją walizkę to połowa jej to kosmetyki

[201604250949]

Napisane przez kaori16

ja byłam o 10 pierwszy raz ale w małym rossmanie i było super mało babeczek itd a jak byłyśmy o 15 z siostrą to tragedia nie było jak dostać sie do kosmetyków teraz jak patrzę na moją walizkę to połowa jej to kosmetyki

Jak takie typowe baby
ja chec tylko tusz i jakis eyeliner,mam nadzieje, ze mi cos zostawią
no ok ewentaulnie jeszcze jakies lakiery

[Muffka_]

Napisane przez kaori16

Muffka to nieciekawie a jaką prace?

W Reserved, uladanie ubran, pomoc klientom itp

Ja sie napalilam tak na lakiery, a w koncu nie wzielam nic...te co chcialam oczywiscie wykupione

[bialaRoza]

Napisane przez Muffka_

W Reserved, uladanie ubran, pomoc klientom itp

Ja sie napalilam tak na lakiery, a w koncu nie wzielam nic...te co chcialam oczywiscie wykupione

widać, że wiesz, co dobre

[201703061427]

Ja polecam z maybelline , są super mam 3 i żadne lakiery nie trzymały mi się dłużej

[Muffka_]

Napisane przez bialaRoza

widać, że wiesz, co dobre

To twierdzenie jak najbardziej mi sie podoba

Napisane przez kaori16

Ja polecam z maybelline , są super mam 3 i żadne lakiery nie trzymały mi się dłużej

Akurat z maybelline nie mialam, chyba jutro jeszcze raz zajrze do Rossa bo dobija mnie trwalosc wiekszosci lakierow, jezeli w ogole mozna je okreslic mianem "trwalych"...

[201703061427]

Miałam tak samo chodzi mi o te co są tam za 11 czy 12 zł , teraz mam już tak długie paznokcie że pytają czy moje to są więc muszę je malować

[Muffka_]

Napisane przez kaori16

Miałam tak samo chodzi mi o te co są tam za 11 czy 12 zł , teraz mam już tak długie paznokcie że pytają czy moje to są więc muszę je malować

Dobrze wiedziec, jutro podpatrze

To pochwal sie tu nam pazurkami

[bialaRoza]

muffka, widzisz, ja znajdę pozytywne strony braku lakierów
dobrze, że hybrydy sobie robię - w laboratorium normalny lakier niestety nie jest fajną rzeczą

[201604250949]

Ja na kazdy lakier nakladam utwardzacz i jest ok
Chociaz co chwile zmieniam kolor więc i tak nie wiem po co to robie

[201703061427]

Napisane przez Muffka_

Dobrze wiedziec, jutro podpatrze

To pochwal sie tu nam pazurkami

może się pochwalę ale jak będą świeżo malowane poza tym myślę że na zdjęciu będą się wydawać krótsze zobaczymy W końcu może pasowałoby zacząć używać klubu
ja w lato lubię malować w paznokcie ale w zimie nienawidzę tylko na sylwestra
hmm nie miałam ale tylko do 20 zł więcej nie dam

[bialaRoza]

Napisane przez _alison

Ja na kazdy lakier nakladam utwardzacz i jest ok
Chociaz co chwile zmieniam kolor więc i tak nie wiem po co to robie

też próbowałam - ale odczynniki skutecznie niszczyły moje pięknie pomalowane paznokcie

[201604250949]

Napisane przez bialaRoza

też próbowałam - ale odczynniki skutecznie niszczyły moje pięknie pomalowane paznokcie

ja nakladam jakis tam utwardzacz z avonu i jak nie lubie tej firmy tak akurat to im wyszlo

[bialaRoza]

Napisane przez _alison

ja nakladam jakis tam utwardzacz z avonu i jak nie lubie tej firmy tak akurat to im wyszlo

to oni coś fajnego mają?

[201604250949]

Napisane przez bialaRoza

to oni coś fajnego mają?

no nie dziwne

[Cindy28]

Wróciłam do domu, podczytuję Was, ale umieram z lekka [juwenalia], więc nie będę zbyt produktywna ani błyskotliwa dziś, wybaczcie .

[201703061427]

uuuu juwenalia u mnie już dawno po ale fakt na pewno najbardziej imprezowy i %%% czas w roku

[201604250949]

Napisane przez Cindy28

Wróciłam do domu, podczytuję Was, ale umieram z lekka [juwenalia], więc nie będę zbyt produktywna ani błyskotliwa dziś, wybaczcie .

wybaczamy

Napisane przez kaori16

ale fakt na pewno najbardziej imprezowy i %%% czas w roku

wg mnie taki czas to zawsze lipiec/swierpien

[Cindy28]

Napisane przez kaori16

uuuu juwenalia u mnie już dawno po ale fakt na pewno najbardziej imprezowy i %%% czas w roku

Na Pomorzu w tym tygodniu .

Napisane przez _alison

wybaczamy

Cieszę się .

Spędziłam kolejne dwa dni z Chłopakiem od motoru .
Coś czuję, że to się źle skończy .

[201604250949]

Napisane przez Cindy28

Spędziłam kolejne dwa dni z Chłopakiem od motoru .
Coś czuję, że to się źle skończy .

oo a jednak sie rozkręca
a tak niewinnie sie zaczynalo nie

[Cindy28]

Napisane przez _alison

oo a jednak sie rozkręca
a tak niewinnie sie zaczynalo nie

No yo, rozkręca .
Chyba nawet trochę za szybko . W sensie - intensywność przeżyć niewspółmierna do czasu, w którym to następuje .
Ale zacznę się martwić, dopiero jak zostaną popełnione jakieś wyznania, nie ?

[201604250949]

Napisane przez Cindy28

No yo, rozkręca .
Chyba nawet trochę za szybko . W sensie - intensywność przeżyć niewspółmierna do czasu, w którym to następuje .
Ale zacznę się martwić, dopiero jak zostaną popełnione jakieś wyznania, nie ?

Fakt expres to Wy tam macie
a w tym tempie to i te wyznania zaraz będą
aleee wiosna jest, mozna szalec

[201703061427]

Napisane przez _alison

wybaczamy


wg mnie taki czas to zawsze lipiec/swierpien

u mnie raczej juwenalia bo raczej nie zdarza mi się codziennie pić wódkę jak przez te 2 tygodnie i chodzić spać o 4 uroki studenckiego życia trzeba korzystać póki jeszcze mogę i bliskiej odległości miasteczka , nie wiem czy kojarzycie ale w krk mamy najlepsze i największe akademiki AGH
Cindy pochwal się na czym byłaś ?

[Cindy28]

Napisane przez _alison

Fakt expres to Wy tam macie
a w tym tempie to i te wyznania zaraz będą
aleee wiosna jest, mozna szalec

Noo, nie da się ukryć .
Boję się wyznań, bo trzeba się wtedy określić .
A wiosna wiosną. Kwestia tego, że Chłopak jest za fajny, żeby mu zrobić przykrość itd. Dlatego muszę się zastanowić poważnie, jak to mądrze ogarnąć .

---------- Dopisano o 00:04 ---------- Poprzedni post napisano o 00:00 ----------

Napisane przez kaori16

Cindy pochwal się na czym byłaś ?

We wtorek Psiapsióła miała urodziny, więc domówka . A w środę powtórka z rozrywki- nie mieliśmy siły szaleć gdzie indziej.
Dziś musiałam już wracać [praca], a wiem, że w większym gronie był grill, a jutro Westbam gra, Tede jak zwykle przyjechał etc.
Ale się nie wybieram - zbieram kasę, bo we wtorek ruszam na tydzień do Szczecina. Akurat trafię na Dni Kultury Ukraińskiej .

[201604250949]

Napisane przez kaori16

u mnie raczej juwenalia bo raczej nie zdarza mi się codziennie pić wódkę jak przez te 2 tygodnie i chodzić spać o 4 uroki studenckiego życia trzeba korzystać póki jeszcze mogę i bliskiej odległości miasteczka , nie wiem czy kojarzycie ale w krk mamy najlepsze i największe akademiki AGH

ja juz od 2lat nie jestem stydentem a czasu na imprezy mam teraz więcej niz wtedy w koncu nauka odpadla, zostala tylkp praca
Nie lubie akademikow

Napisane przez Cindy28

Noo, nie da się ukryć .
Boję się wyznań, bo trzeba się wtedy określić .
A wiosna wiosną. Kwestia tego, że Chłopak jest za fajny, żeby mu zrobić przykrość itd. Dlatego muszę się zastanowić poważnie, jak to mądrze ogarnąć .

ale to juz chyba wiesz czy chcesz co z nim dalej czy nie?

[201703061427]

Napisane przez _alison

ja juz od 2lat nie jestem stydentem a czasu na imprezy mam teraz więcej niz wtedy w koncu nauka odpadla, zostala tylkp praca
Nie lubie akademikow

tam nie siedzi się na akademiach tylko przed nimi , można legalnie pić jest griloprzestrzeń codziennie po kilka tysięcy osób tam przychodzi
fakt ale ja myśle że po studiach zrobię się nudziarą
Cindy widzę że coś się kroi

[Cindy28]

Napisane przez _alison

ale to juz chyba wiesz czy chcesz co z nim dalej czy nie?

Ojjj, wiesz jak jest . Z jednej strony chcę, bo jest na prawdę fajny, ogarnięty i w ogóle - och i ach! Nie przeszkadza mi nawet to, że nie jest ode mnie znacząco wyższy, co zazwyczaj było problemem nie lada .
Ale z drugiej przyzwyczaiłam się do niezależności - nie tłumaczę się nikomu z tego co robię. Chcę gdzieś jechać - wsiadam w pociąg i już mnie nie ma. Nie muszę się z nikim liczyć, jeśli chodzi o plany itp.

Ciężka rozkmina ogólnie.

Napisane przez kaori16

Cindy widzę że coś się kroi

Tego się właśnie obawiam, trochę .