|
|
#4531 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 13 347
|
Dot.: Bo motor masz w pralce, MOTOCYKL między nogami 2 :D
u mnie tylko jeden dzień wchodzi w gre, ale to już meldowałam
__________________
|
|
|
|
|
#4532 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Krosno/Kraków
Wiadomości: 5 919
|
Dot.: Bo motor masz w pralce, MOTOCYKL między nogami 2 :D
ja w sumie wolałabym też jeden dzień, ale rozumiem, że mój prywatny szofer może być zmęczony i mieć ochotę na bro, więc się dostosuję i jak coś to dwa też wchodzą w grę
|
|
|
|
|
#4533 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 810
|
Dot.: Bo motor masz w pralce, MOTOCYKL między nogami 2 :D
Paula- Twoj prywatny szofer chcialby wypic bro z nowymi-starymi kolezankami ale jesli bedzie trzeba to sie dostosuje i pohamuje alkoholizm
![]() Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
VT 750>>Clr 125>>Gs 500 E>>SV650S>>FZS600 |
|
|
|
|
#4534 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Krosno/Kraków
Wiadomości: 5 919
|
Dot.: Bo motor masz w pralce, MOTOCYKL między nogami 2 :D
wiesz... są takie zapędy, których się nie powinno hamować
|
|
|
|
|
#4535 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 454
|
Dot.: Bo motor masz w pralce, MOTOCYKL między nogami 2 :D
Kobitki, powiedzcie mi, właściwie o co chodzi z tym pochylaniem siebie i motocykla wchodząc w zakręt? Przy jakich prędkościach się to powinno robić? Wiem, że głupie pytanie ale mnie to nurtuje, bo bym chciała zrozumieć.
|
|
|
|
|
#4536 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 810
|
Dot.: Bo motor masz w pralce, MOTOCYKL między nogami 2 :D
Mona- kiedy wchodzisz w zakret dziala sila odsrodkowa ktorej musisz przeciwdzialac zeby sie nie przewrocic w druga strone i po to pochylasz motocykl. Poza tym przy predkosci wiekszej niz minimalna do skretu nie uzywasz kierownicy tylko balansu cialem i tej wlasnie sily odsrodkowej
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
VT 750>>Clr 125>>Gs 500 E>>SV650S>>FZS600 |
|
|
|
|
#4537 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 19 594
|
Dot.: Bo motor masz w pralce, MOTOCYKL między nogami 2 :D
Cytat:
![]() Mona - musisz wyczuć, nie ma sensu pochylać się na siłę, jak skręcasz przy prędkości większej niż 20 km/h, to sama się automatycznie pochylasz
__________________
Yamaha WR125X » Suzuki SV650S » Yamaha R6
|
|
|
|
|
|
#4538 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 454
|
Dot.: Bo motor masz w pralce, MOTOCYKL między nogami 2 :D
No właśnie "samo się tak robi" i nie bardzo kumałam dlaczego tak robię.
Dobra, idę szukać jakiejś gospody na nasze spotkanie najwyżej jak nas przegłosujecie to przynajmniej będzie jakaś miła miejscówka na ten soczek z gumi jagód
|
|
|
|
|
#4539 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 454
|
Dot.: Bo motor masz w pralce, MOTOCYKL między nogami 2 :D
Heh, miałam wczoraj jazdy. 15 - 16, z czego to były 3 i 4 na MT-ku.
Dostałam nowego instruktora, ponieważ, uwaga.... mój nie wyjeżdża na miasto a ja już powinnam wyjechać... Nie dość, że stres, bo zmian w ludziach nieoczekiwanych nie lubię. Fakt, znam nowego instruktora, bo często nasze zajęcia zazębiały się i dużo gadaliśmy, ale mimo wszystko. Mój instruktor a ten nowy to zupełnie dwie różne osoby. A ja potrzebuję chwili do oswojenia się ze zmianą. Do tego dwa różne style i techniki jazdy. Na początku ustaliliśmy z tym nowym instruktorem, że zaczniemy od placu - bo jakby nie było, doświadczenie na Mt mam żadne, i sprawdzimy wszystkie zadania po kolei. Pierwszy raz odkąd jeżdżę - wywróciłam się. W pewnej chwili dosłownie chciało mi się ryczeć, bo czułam się tak jakbym kompletnie nie potrafiła jeździć - chwilę mi zajęło wbicie do łba, że ten instruktor ma po prostu inną technikę jazdy. Trudno, muszę się przestawić. Był załamany tym, że na MT wsiadłam dopiero w 12-tej godzinie. Według niego, żebym przełamała się po tym wypadku kursantki, powinnam była wsiąść znacznie wcześniej, bo blokadę przed tym dużym moto mam wielką. Zrobił mi taki trening, jakiego w życiu nie miałam - ledwo wróciłam do domu, od wczoraj boli mnie każdy mięsień, nogi palą, plecy i ramiona-jakby mnie ktoś spiął łańcuchem. W przerwie na wodopój koszulkę i majtki to mogłam dosłownie wyciskać, majtki zaczęły przemiękać mi przez dżinsy. W połowie stwierdziliśmy, że jednak wyjedziemy na krótką chwilę na miasto, żeby mnie sprawdzić, ale najpierw wsiadł ze mną na motocykl i jeździliśmy kilkanaście minut po placu, bo chciał osobiście przekonać się jak ja operuję maszyną. Uznał, że dobrze i możemy jechać. I to był początek końca. Przekroczyliśmy granicę placu a ja w mózgu miałam czarną masę. Zapomniałam wszystkiego, czego się uczyłam do tego stopnia, że wchodząc w zakręt wchodziłam pionowo, facet musiał przejmować kontrolę nad motocyklem i nas przechylać... Redukcja biegów? wolne żarty - szukałam dźwigni zanim zredukowałam bieg. Hamowanie silnikiem? a po co... przecież można wdepnąć klamką... Na ulicy było tyle bodźców zewnętrznych, których nie ogarnęłam. A jak wyjechaliśmy na trzypasmówkę to myślałam, że zwymiotuję. Tak. Non stop mam przed oczami tę kursantkę wbijającą się w samochód i bezwładnie upadającą na ziemię. Plac jest bezpieczny dla mnie. Ulicy się boję. No i duma urażona, że się wywróciłam a przecież tak dobrze mi szło. Zostały mi 4 godziny. Instruktor powiedział, że postara się do następnych zajęć wymyślić na mnie sposób. Nie panuję nad ciałem - spięłam się na mieście tak jakby mnie ktoś zalał betonem. Dokupię jeszcze ze cztery godziny, chcę z nim dalej poćwiczyć. Chcę mieć pewność, czy się nadaję, że może trzeba będzie odpuścić i wrócić do jazdy konnej. 125 też dobry na start, z tym dużym, choć bez porównania, mam problem - psychiczny. Fakt, kursantka wjechała w ten samochód na Gladiusie, ale mimo wszystko. Polubiłam tego MT, bardzo, ale to bardzo dobrze mi się na nim jeździ, choć jak widać, plac manewrowy to nie jazda tylko turlanie się. Łatwo się nie poddam, jeszcze powalczę. Następne zajęcia w sobotę. Instruktor też był o to wściekły, powiedział że mój poprzedni wiedząc jak jest, powinien był wcześniej z tym nowym ustalić dla mnie godziny jazdy, żebym nie miała długich przerw między jazdami bo mi to źle robi. Według niego powinnam jeździć co najmniej co drugi dzień, bo długa przerwa wybija mnie z rytmu. I weź bądź mądry. |
|
|
|
|
#4540 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 810
|
Dot.: Bo motor masz w pralce, MOTOCYKL między nogami 2 :D
Mona- ty mi tu nie pitol ze powalczysz, masz wygrac! Nie rob scen z powodu tego ze Ci nie poszlo w jeden dzien bo w Ciebie zwątpię!
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
VT 750>>Clr 125>>Gs 500 E>>SV650S>>FZS600 |
|
|
|
|
#4541 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 454
|
Dot.: Bo motor masz w pralce, MOTOCYKL między nogami 2 :D
Ale jak wytłumaczyć głupiej głowie, że ten wypadek kursantki a potem kursanta (w porę zeskoczył z MT-ka zanim ten wbił się w płot) nie ma związku ze mną? Jestem świadoma ryzyka i świadomie zaczęłam realizować to marzenie, ale też pierwszy raz w życiu widziałam wypadek na oczy. Próbuję wytłumaczyć sobie, że to wszystko nie ma znaczenia, że maszyna nie ma znaczenia tylko moje decyzje. To ja nadaje ton maszynie, nie ona mi. Tyle, że w tej chwili jest odwrotnie.
|
|
|
|
|
#4542 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 6 451
|
Dot.: Bo motor masz w pralce, MOTOCYKL między nogami 2 :D
Cytat:
Poradziłam sobie batem , potem się okazało że koń jeździł pod dziećmi i go trzeba z piety pod spodem trafic a nie kombinowac na lydki ![]() Na szczęście jadąc w teren w zastępie konie w większości robią wszystkie to co pierwszy Tym oto sposobem koń połozyl mi się na plaży i wytarzał w piachu Kolejne doświadczenie za mną ![]() ![]() Co do miasta , to pierwsze dwie godziny to była dla mnie jakaś masakra . Miałam tak zdretwiałę łapy że szok potem już było coraz lepiej . Ogólnie na mieście czuję się lepiej niż na placu chyba <> nie cierpię slalomów i całej reszty dziadostwa . Ja chyba w tym roku egzamin odpuszczę , bo za dużo mam na glowie i nie chce mi się z tym bujać . Ważniejszy jest teraz dla mnie ten instruktorski na B .
__________________
*Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny |
|
|
|
|
|
#4543 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 19 594
|
Dot.: Bo motor masz w pralce, MOTOCYKL między nogami 2 :D
Cytat:
nie pękaj, psychikę się naprawdę da przezwyciężyć, pamiętasz ten etap, kiedy zaskoczyłaś na placu, zaczęło Ci super iść i jakie to było uczucie? To ja Ci powiem, że na drodze jest miliard razy lepiej to uczucie wyzwala. Ja też miałam blokadę po szlifie na torze, a potem jeszcze większą po szlifie w samochód przede mną. Ale po przezwyciężeniu tego jesteś mądrzejsza, wyciągasz wnioski i jedziesz dalej z równą przyjemnością Że się wywróciłaś - bardzo dobrze! Dziadkowie nasi mówili nawet, że jak się nie wywrócisz, to się nie nauczysz, teraz wiesz, z czym to się je i że nie jest powiedziane, że od razu sobie zrobisz krzywdę. Ja na pierwszym moto (nie na kursie tylko już z prawkiem) lądowałam na asfalcie średnio dwa razy w miesiącu. Zahartowałam się! Ty też daj sobie szansę
__________________
Yamaha WR125X » Suzuki SV650S » Yamaha R6
|
|
|
|
|
|
#4544 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 454
|
Dot.: Bo motor masz w pralce, MOTOCYKL między nogami 2 :D
Dziękuję Wam bardzo, jesteście kochane.
Szkoda by mi było, kurde, naprawdę lubię tego MT-ka. Teraz już wiem co miałyście na myśli pisząc o tym, że na 125cc szybko się znudzę. Już teraz jak sobie pomyślę, że miałabym z tego prawka zrezygnować albo go nie obronić to mi szkoda się robi... no zupełnie inna jazda jest na tym bydlaku ![]() ZLOT kolega uprzejmie doniósł, że w Kielcach zaczynają się targi zbrojeniowe od 6-9 września. My wybrałyśmy 3-4 - tak tylko donoszę, że może być ciasno i ciutkę tłoczno, bo podobno duża część towarzyszy zjeżdża się właśnie w ten nasz weekend. I hotelarze głupieją. Są cztery gospody na obrzeżu, które fajnie wyglądają (pytanie czy wtedy weselicha nie ma) i tam można by klapnąć Patrzę też na jakieś pensjonaty... Na pewno fajną miejscówę znam w Szydłowcu (i nocleg, i ogródek ogrodzony, i knajpa w jednym) ale tam pewnie będzie wesele no i dla Was to już dalej o te ca 40 km) A tak w ogóle to my nastawałyśmy się bardziej na niedzielę czy sobotę? bo jeśli jednodniówka to chyba lepiej niedziela? Edytowane przez monachee Czas edycji: 2016-08-22 o 14:41 Powód: zlot2 |
|
|
|
|
#4545 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 810
|
Dot.: Bo motor masz w pralce, MOTOCYKL między nogami 2 :D
Mona- ja na razie probuje opanowac prace tak zebym mogla przyjechac. Okociło mi sie ostatnio
![]() Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
VT 750>>Clr 125>>Gs 500 E>>SV650S>>FZS600 |
|
|
|
|
#4546 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 454
|
Dot.: Bo motor masz w pralce, MOTOCYKL między nogami 2 :D
To proponuję odłożyć temat na wiosnę, niech każda z nas przyturla się własnymi bryczkami
|
|
|
|
|
#4547 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Krosno/Kraków
Wiadomości: 5 919
|
Dot.: Bo motor masz w pralce, MOTOCYKL między nogami 2 :D
Renia - ale okociło takie kici kici? Nie jestem wielkim fanem kotów (piszę to oganiając się od szczurów, które też Wam coś chcą napisać), ale takie maluchy są zawsze urocze
![]() Co do zlotu - patrzyłam na pogodę - nie wiem jak w innych rejonach kraju, ale u nas zapowiadają deszcz... może faktycznie lepiej poczekać aż pozdajecie co trzeba i się wtedy już doturlacie własnymi maszynami
|
|
|
|
|
#4549 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 454
|
Dot.: Bo motor masz w pralce, MOTOCYKL między nogami 2 :D
Ja już po kolejnych, przedostatnich jazdach.
Było... hm.. cudnie )) Miasto zdobyte! Książkowo! ![]() I eco driving był miszczowski Dziś mam egzamin wewnętrzny praktyczny. Do końca tygodnia powinnam zdać wewnętrzny teoretyczny i ... zmierzymy się z WORDowską rzeczywistością Pasujemy do siebie z tym potworem, oj bardzo pasujemy
Edytowane przez monachee Czas edycji: 2016-08-29 o 11:45 |
|
|
Okazje i pomysły na prezent
|
|
#4550 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 13 347
|
Dot.: Bo motor masz w pralce, MOTOCYKL między nogami 2 :D
mona jaki czas oczekiwania na egzaminy u Was?
dziewczyny przepraszam że tak w ostatniej chwili, ale jak coś to ja odpadam z wyjazdami na ten rok - kwestia finansowa
__________________
|
|
|
|
|
#4551 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 454
|
Dot.: Bo motor masz w pralce, MOTOCYKL między nogami 2 :D
Minimum dwa tygodnie, na teorię może ciut krócej ale praktyczny to 14 dni. Tak było w wakacje, teraz może się trochę wydłużyć, towarzystwo powracało z urlopów
|
|
|
|
|
#4552 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 549
|
Dot.: Bo motor masz w pralce, MOTOCYKL między nogami 2 :D
Hej,
chciałabym się przyłączyć do grona motocyklistek Od dłuższego czasu marzyło mi się prawo jazdy na motocykl, w tym roku chłopak zafundował mi kurs. Zaczynam od 8 września, chciałbym się jednak zapytać odnośnie samych jazd i ubrania ochronnego jakie miałyście? Czy miałyście już wszystko kupione? Gdzie najlepiej i najkorzystniej kupować odzież? Jaki kask wybrać? Powiem szczerze że wczoraj byłam na badania i zapisać się na kurs, po badaniu porozmawiałam trochę z gościem który prowadzi kurs i trochę się przestraszyłam
|
|
|
|
|
#4553 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 454
|
Dot.: Bo motor masz w pralce, MOTOCYKL między nogami 2 :D
Witaj!
![]() Widzę, że jesteś z Warszawy-którą szkołę wybrałaś? A czego się przestraszyłaś? To jest tak - obowiązkowo musisz mieć kask (wiele szkół wypożycza własne) i kominiarkę. Kominiarkę miałam swoją a przez kilka pierwszych zajęć wypożyczałam kask od szkoły, potem kupiłam własny, osobisty. I chyba obowiązkowo rękawiczki, tutaj musisz się upewnić jaka jest polityka szkoły (na jedne z zajęć raz dziewczyna przyjechała w legginsach i rękawiczkach od snowboardu). Ja miałam własne od samego początku. I tyle. Natomiast wchodzimy na pole sprawy indywidualnej. Na kursie zdarzają się wypadki losowe (podczas mojego trzy osoby zaliczyły bardzo groźne upadki) podczas których ubranie motocyklowe ratują skórę. Ja startowałam jak jeszcze było zimno, więc jeździłam w kurtce zimowej i bluzach. Ale na wiosnę zainwestowałam w kurtkę z ochraniaczami i spodnie. Od pierwszych zajęć miałam też buty (dwukrotnie uratowały mi kostkę). Niby obowiązku nie ma, jednak zdrowy rozsądek podpowiada, że szykujesz się na czas wojny, nie pokoju i lepiej dmuchać na zimne.Ten wydatek zaprocentuje Ci w przyszłości, nie będzie stracony - bo jeśli w trakcie kursu nie zrezygnujesz i ukończysz go to już będziesz ubrana a poza tym jak będziesz chciała zainwestować w lepszą garderobę to już będzie Ci łatwiej w wyborze, bo będziesz miała doświadczenie - jeśli jednak w trakcie kursu uznasz, że to nie dla Ciebie (zdarza się często) - sprzedasz.Trafiłaś na dobry okres ponieważ w sklepach zaczynają się duże przeceny. Nie dawaj sobie tylko wcisnąć gadki, że tylko te z wyższej półki rzeczy są najlepsze. (mnie tak próbowano wmanewrować w portki). Ja mam kurtkę od Seca, buty Probikera (najtańsze z najtańszych ale bardzo solidne i bardzo je sobie chwalę, na start uważam że są dobre i w rozsądnej cenie, choć okropnie toporne. Ale ma być bezpiecznie a nie ładnie ) Rękawiczki Shima, letnie, kosztowały 140zł i kask ok 400 zł (mój HJC dziecięcy rozmiar S ale bardzo jestem z niego zadowolona, chociaz ma minus w ciepłe dni gdy szybka jest całkiem zamknięta to paruje, te lepsze kaski mają specjalne zabezpieczenia, ale co tam, lubi się co się ma ). No i dżinsy motocyklowe FreeStar. Były drogie, ale ja kupowałam przed sezonem, czyli w najgorszym okresie, poza tym miałam na zakupy jeden wieczór, bo następnego dnia jechałam na tor gdybym połaziła i popatrzyła, pewnie kupiłabym taniej. Niemniej jednak bardzo je sobie chwalę - solidny materiał, gruby, ochraniacze są we właściwym miejscu i dobrze się je pierze. Wydatek spory, choć i tak trzymałam się tych niższych zakresów. Ale ludzie nie rozumieją, że właśnie teraz, na placu, jest duża szansa pierwszych wywrotek przy prędkościach 10-15 km, bo nie potrafią jeździć i przychodzą na zajęcia np. w trampkach, t-shircie i krótkim rękawku. Typ, który tak jeździł (na MT-07) i jeździł aż zleciał z motocykla na placu - usztywnił łapę, za mocno odkręcił gaz i moto wyrwało (Mt to lubi!) a chłopak miał do wyboru albo wjechać razem z moto w płot, albo z niego spaść. Wybrał to drugie. Dobrze, że tego dnia przed zajęciami kupił sobie buty i dżinsy motocyklowe bo motocykl, jak ten z niego zleciał wywrócił się jemu na nogę. Skończyło się na siniakach i otłuczeniach kostki i piszczeli.Piszę to, żebyś była świadoma zagrożenia i że nie warto ryzykować A poza tym takie zakupy to fajna sprawa i mówi Ci to laska, która nie cierpi robić ubraniowych zakupów
Edytowane przez monachee Czas edycji: 2016-08-30 o 15:59 |
|
|
|
|
#4554 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 13 347
|
Dot.: Bo motor masz w pralce, MOTOCYKL między nogami 2 :D
Witaj nowa osobo
skąd jesteś? jaką kategorię będziesz robić? ![]() tak jak napisała mon - na początek kask i rękawice. Powoli inwestuj w resztę ciuchów
__________________
|
|
|
|
|
#4555 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 549
|
Dot.: Bo motor masz w pralce, MOTOCYKL między nogami 2 :D
monachee
Serdeczne dzięki za szczegółowy opis jeśli chodzi o ubranie to na pewno w jeden miesiąc nie uda mi się kupić wszystkiego Z tego co będę chciała to na pewno kupić od razu to kask i rękawiczki, brat mi jeszcze polecał kupić ochraniacze, bo są tanie, a na jazdach mogą mi się na początek przydać.A co do reszty odzieży to myślę że jesień-zimna bym skompletowała po woli całość, tym bardziej że motocykl dopiero na wiosnę zamierzam kupić ![]() Prawo jazdy będę robić tu http://prawojazdy.org , są na Radarowej i tam też będę zdawać, mam stosunkowo blisko z pracy wybór nie mój tylko mojego chłopak :P (jak to mówią "darowanemu koniowi nie zagląda się w zęby" ).Najbardziej przeraziło mnie to że nie poradzę sobie w ogóle z uruchomieniem motocykla (czytałam teorie w książeczce i była to dla mnie czarna magia), że nie nauczę się jeździć pomiędzy słupkami i ósemek, że przewrócę się z motocyklem jak będę go ściągać z podpórki i wiele innych. Ogólnie samej jazdy się nie boję bo jak już ruszę i się nie wywalę to myślę że będzie dobrze ![]() Z bratem wiele razy się umawiałam żeby on mnie zaczął uczyć jeździć na swoim motocyklu, ale z racji że on mieszka w Krakowie (ja tam jeżdżę raz na miesiąc/dwa), to on pracuje w gastronomi i często albo jest zbyt zmęczony, albo śpi pół weekendu, albo po prostu jest w pracy i od wiosny do teraz jeszcze nie udało nam się umówić.
|
|
|
|
|
#4556 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 19 594
|
Dot.: Bo motor masz w pralce, MOTOCYKL między nogami 2 :D
Z tym ubraniem to kwestia mocno szkolno-indywidualna. Jak ja robiłam prawko (jeszcze przed nowymi przepisami, ło ho ho...
), to swoje miałam tylko rękawice i tylko dlatego, że bardzo chciałam już coś mieć, a to było najtańsze z całego ubioru kask był ze szkoły, kurtki też, ale w męskich rozmiarach, więc jeździłam bez (w sensie w swojej zwykłej). Na egzaminie dostałam ichniejszy kask i kurtkę. Swoje ciuchy kupiłam dopiero po kupnie motocykla, to jednak duży wydatek i nie każdy sobie może pozwolić. Przez miesiąc jeździłam w kasku pożyczonym od chłopaka, bo nie stać mnie było na swój, kurtkę jedynie kupiłam ciuchy tak naprawdę (drugi, zwykły kask - wcześniej miałam crossowy, jeździłam na supermoto, buty, kombinezon, porządne rękawice) kupiłam dopiero pół roku po kupnie motocykla, w grudniu.
__________________
Yamaha WR125X » Suzuki SV650S » Yamaha R6
|
|
|
|
|
#4557 | |||
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 454
|
Dot.: Bo motor masz w pralce, MOTOCYKL między nogami 2 :D
Cytat:
Ja też rozważałam na start ochraniacze, ale z ochraniaczami nie wpuściliby mnie na tor, więc marzenia o torze wzięły górę i stąd szybki komplet - ale to i tak był zakup w półtora miesiąca od startu jazd. Cytat:
Bierz, póki dają Mam tylko nadzieję, że brat nie kierował się wyłącznie ceną. Ja pracuję dosłownie po drugiej stronie ulicy - szkoła jest oblegana 7 dni w tygodniu i faktycznie potrafią z kursantami dojechać aż na Bródno, mimo że ta dzielnica chyba na ośrodek egzaminacyjny gdzieś tu w okolicy. Albo miała? Nie pamiętam jak jest po zmianach, ja starym sentymentem poszłam na Odlewniczą, to tam zdawałam 13 lat temu na B, mimo że jestem z drugiego końca miasta Cytat:
dziewczyny potwierdzą jeśli mogę coś doradzić, idź na zajęcia zielona, jak teraz, nie kombinuj z ćwiczeniami u znajomych, ponieważ.... jak wejdziesz pod skrzydła instruktora to zgłupiejesz. Każdy ma własną technikę i na starcie uważam, nie ma sensu dokładać sobie jeszcze tego, że brat mówił to a instruktor to. Ja właśnie przerabiam drugiego instruktora i mówię Ci, niebo a ziemia i wielki szok dla głowy. Olej, idź jak stoisz, oni są od tego, żeby Ciebie nauczyć.Co do Twoich obaw... nigdy wcześniej nie jechałam nawet na skuterze. A pierwszą godzinę po placu przejechałam zygzakiem! ) ku uciesze wszystkich dookoła. W dodatku w kółko było słychać mojego instruktora... "Monika! oddychaj!" ![]() Jak zapalić? Wyczujesz, jeśli jeździsz autem czy rowerem to wyszujesz, choć zmiana z nogi na rękę to niewątpliwie znacząca zmiana ale ostatecznie, czy samochód, czy moto startują tak samo, czyli musisz skupić się i wyczuć. Ja nie miałam problemu z ruszeniem - o dziwo! - miałam problem z utrzymaniem się w linii prostej byłam tak spięta, że na mnie można było wałkować ciasto na pierogi ![]() Nie bój się. Wiem, że łatwo powiedzieć, ale wbij sobie do głowy, że idziesz tam nie z musu tylko dla przyjemności. O ile samochód często robi się z musu (bo dojazdy itp), tak moto... dla radości z jazdy. A pachołki? Hm... wbiją Ci do głowy, że one Ciebie nie interesują, bo... jedziesz tam, gdzie patrzysz a to oznacza, że jak będziesz się gapić na pachołek, to delikwenta rozjedziesz dlatego patrzymy na tor jazdy przed sobą. Resztę robi głowa i wyobraźnia.Nauczą Cię. I nie martw się. Ja nadal po 20-tu godzinach potrafię rozjechać pachołek w ciasnym slalomie. Dlaczego? Patrz punkt wyżej. Co do wywrotki - jak to kolezanka wyżej napisała, jak się nie wywrócisz, to się nie nauczysz plus - bardzo mądra rzecz! - każda wywrotka uczy Ciebie, że w gruncie rzeczy można sobie z nimi poradzić. Wstajesz, otrzepujesz się i jedziesz. Po mojej wywrotce dwa tygodnie temu do dzisiaj mam siniaki na piszczeli I w sumie to patrzę na nie dzisiaj z dumą moje pierwsze moto siniaki.Tak, wiem, głupie Ale co zrobisz, gdy głowa stracona dla maszyny?
Edytowane przez monachee Czas edycji: 2016-08-31 o 12:01 |
|||
|
|
|
|
#4558 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 549
|
Dot.: Bo motor masz w pralce, MOTOCYKL między nogami 2 :D
Dzięki dziewczyny dodałyście mi otuchy
jakoś dam radę jak będę po pierwszych jazdach to dam znać! na razie teorie mam na 8.09 ![]() monachee brat zaraził mnie motocyklami ![]() a prawo jazdy zafundował mi chłopak, patrzył na odległość od mojej pracy oraz to czy nie jest to jakaś dziadowska szkoła (tym bardziej że na początku był przeciwny żebym jeździła na motocyklu, wiec jak wybierał to raczej taką żeby mnie dobrze nauczyli ) A z tego co piszesz to skoro jest oblegana to nie taka zła .
|
|
|
|
|
#4559 | ||
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 454
|
Dot.: Bo motor masz w pralce, MOTOCYKL między nogami 2 :D
Cytat:
Cytat:
Nie wiem jak szkolą motocyklistów bo to głównie szkoła pod samochody ale mam nadzieję, że mają osobnych instruktorów od moto i osobnych od auto. I że jednak instruktorzy moto są czynni motocyklowo... znam szkoły w Wawie, gdzie instruktor nie jeździ na motocyklu w ogóle. A przecież w takim zawodzie szczególnie nie dość, że trzeba jeździć to jeszcze doszkalać się np. na torach. Dobra, nie przywiązuj wagi do tego co piszę jestem skrzywiona jeśli chodzi o ćwiczenia na torze
Edytowane przez monachee Czas edycji: 2016-08-31 o 14:03 |
||
|
|
|
|
#4560 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 549
|
Dot.: Bo motor masz w pralce, MOTOCYKL między nogami 2 :D
Cytat:
![]() Zobaczymy jak szkolą, ale ja to raczej z pozycji lajika tam będę więc jak szkolą okaże się dopiero jak będę zdawać, a później jeździć ![]() Bo zdać, a jeździć to dwie różne sprawy (tu mam doświadczenie ze zdawania samochodem, bo ja pierwsze jazdy miałam w Krakowie i miałam ich sporo, nie zdałam tam niestety, ale jak przeprowadziłam się do Warszawy to zapragnęłam zdać. Zapisałam się na jazdy doszkalające i po pierwszych 2h jazdy instruktor powiedział mi że jestem bardzo dobrym kierowcą(a było to jakieś 6-7lat po ostatniej styczności z samochodem) i że jeździć umiem ale nie umiem zdać... przez kolejne 6h uczył mnie teatrzyku jak mam zdać prawo jazdy na samochód i zdałam). Mam jednak nadzieję że na motocykl od razu nauczą mnie i zdać i jeździć
|
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Auto Marianna
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:35.
















Poradziłam sobie batem , potem się okazało że koń jeździł pod dziećmi i go trzeba z piety pod spodem trafic a nie kombinowac na lydki
za to październik ma być ładny :/




kask był ze szkoły, kurtki też, ale w męskich rozmiarach, więc jeździłam bez (w sensie w swojej zwykłej). Na egzaminie dostałam ichniejszy kask i kurtkę. Swoje ciuchy kupiłam dopiero po kupnie motocykla, to jednak duży wydatek i nie każdy sobie może pozwolić. Przez miesiąc jeździłam w kasku pożyczonym od chłopaka, bo nie stać mnie było na swój, kurtkę jedynie kupiłam 
