Bo motor masz w pralce, MOTOCYKL między nogami 2 :D - Strona 152 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Hobby > Auto Marianna

Notka

Auto Marianna Lubisz auta i motocykle? Fascynuje cię motoryzacja? Dołącz do forum Auto Marianna, podziel się swoją pasją i wiedzą.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2016-08-18, 21:06   #4531
Klepsydra88
Zakorzenienie
 
Avatar Klepsydra88
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 13 347
Dot.: Bo motor masz w pralce, MOTOCYKL między nogami 2 :D

Cytat:
Napisane przez renia19941 Pokaż wiadomość
Ja jestem za noclegiem, Mona tez, co na to reszta narodu?
u mnie tylko jeden dzień wchodzi w gre, ale to już meldowałam
__________________
Klepsydra88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-18, 21:32   #4532
paula54
Zakorzenienie
 
Avatar paula54
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Krosno/Kraków
Wiadomości: 5 919
Dot.: Bo motor masz w pralce, MOTOCYKL między nogami 2 :D

ja w sumie wolałabym też jeden dzień, ale rozumiem, że mój prywatny szofer może być zmęczony i mieć ochotę na bro, więc się dostosuję i jak coś to dwa też wchodzą w grę
paula54 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-19, 05:33   #4533
renia19941
Rozeznanie
 
Avatar renia19941
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 810
Dot.: Bo motor masz w pralce, MOTOCYKL między nogami 2 :D

Paula- Twoj prywatny szofer chcialby wypic bro z nowymi-starymi kolezankami ale jesli bedzie trzeba to sie dostosuje i pohamuje alkoholizm


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
VT 750>>Clr 125>>Gs 500 E>>SV650S>>FZS600
renia19941 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-19, 06:08   #4534
paula54
Zakorzenienie
 
Avatar paula54
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Krosno/Kraków
Wiadomości: 5 919
Dot.: Bo motor masz w pralce, MOTOCYKL między nogami 2 :D

wiesz... są takie zapędy, których się nie powinno hamować
paula54 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-19, 06:51   #4535
monachee
Raczkowanie
 
Avatar monachee
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 454
Dot.: Bo motor masz w pralce, MOTOCYKL między nogami 2 :D

Kobitki, powiedzcie mi, właściwie o co chodzi z tym pochylaniem siebie i motocykla wchodząc w zakręt? Przy jakich prędkościach się to powinno robić? Wiem, że głupie pytanie ale mnie to nurtuje, bo bym chciała zrozumieć.
__________________
-----------------
Mój Blog o zmianach zawodowych

Biblioteczka
Zapisz
monachee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-19, 09:48   #4536
renia19941
Rozeznanie
 
Avatar renia19941
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 810
Dot.: Bo motor masz w pralce, MOTOCYKL między nogami 2 :D

Mona- kiedy wchodzisz w zakret dziala sila odsrodkowa ktorej musisz przeciwdzialac zeby sie nie przewrocic w druga strone i po to pochylasz motocykl. Poza tym przy predkosci wiekszej niz minimalna do skretu nie uzywasz kierownicy tylko balansu cialem i tej wlasnie sily odsrodkowej


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
VT 750>>Clr 125>>Gs 500 E>>SV650S>>FZS600
renia19941 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-19, 10:33   #4537
justyna_dt
Zakorzenienie
 
Avatar justyna_dt
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 19 594
Dot.: Bo motor masz w pralce, MOTOCYKL między nogami 2 :D

Cytat:
Napisane przez renia19941 Pokaż wiadomość
Mona- kiedy wchodzisz w zakret dziala sila odsrodkowa ktorej musisz przeciwdzialac zeby sie nie przewrocic w druga strone i po to pochylasz motocykl. Poza tym przy predkosci wiekszej niz minimalna do skretu nie uzywasz kierownicy tylko balansu cialem i tej wlasnie sily odsrodkowej


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Ogólnie nie skręcasz kierownicą przy większej prędkości niż najmniejsza - odkrycie, którego dokonałam po roku jazdy
Mona - musisz wyczuć, nie ma sensu pochylać się na siłę, jak skręcasz przy prędkości większej niż 20 km/h, to sama się automatycznie pochylasz
__________________

Yamaha WR125X » Suzuki SV650S » Yamaha R6
justyna_dt jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2016-08-19, 11:53   #4538
monachee
Raczkowanie
 
Avatar monachee
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 454
Dot.: Bo motor masz w pralce, MOTOCYKL między nogami 2 :D

No właśnie "samo się tak robi" i nie bardzo kumałam dlaczego tak robię.

Dobra, idę szukać jakiejś gospody na nasze spotkanie najwyżej jak nas przegłosujecie to przynajmniej będzie jakaś miła miejscówka na ten soczek z gumi jagód
__________________
-----------------
Mój Blog o zmianach zawodowych

Biblioteczka
Zapisz
monachee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-21, 08:52   #4539
monachee
Raczkowanie
 
Avatar monachee
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 454
Dot.: Bo motor masz w pralce, MOTOCYKL między nogami 2 :D

Heh, miałam wczoraj jazdy. 15 - 16, z czego to były 3 i 4 na MT-ku.
Dostałam nowego instruktora, ponieważ, uwaga.... mój nie wyjeżdża na miasto a ja już powinnam wyjechać...
Nie dość, że stres, bo zmian w ludziach nieoczekiwanych nie lubię. Fakt, znam nowego instruktora, bo często nasze zajęcia zazębiały się i dużo gadaliśmy, ale mimo wszystko. Mój instruktor a ten nowy to zupełnie dwie różne osoby. A ja potrzebuję chwili do oswojenia się ze zmianą.
Do tego dwa różne style i techniki jazdy.
Na początku ustaliliśmy z tym nowym instruktorem, że zaczniemy od placu - bo jakby nie było, doświadczenie na Mt mam żadne, i sprawdzimy wszystkie zadania po kolei.
Pierwszy raz odkąd jeżdżę - wywróciłam się.
W pewnej chwili dosłownie chciało mi się ryczeć, bo czułam się tak jakbym kompletnie nie potrafiła jeździć - chwilę mi zajęło wbicie do łba, że ten instruktor ma po prostu inną technikę jazdy. Trudno, muszę się przestawić.
Był załamany tym, że na MT wsiadłam dopiero w 12-tej godzinie. Według niego, żebym przełamała się po tym wypadku kursantki, powinnam była wsiąść znacznie wcześniej, bo blokadę przed tym dużym moto mam wielką.

Zrobił mi taki trening, jakiego w życiu nie miałam - ledwo wróciłam do domu, od wczoraj boli mnie każdy mięsień, nogi palą, plecy i ramiona-jakby mnie ktoś spiął łańcuchem.

W przerwie na wodopój koszulkę i majtki to mogłam dosłownie wyciskać, majtki zaczęły przemiękać mi przez dżinsy.

W połowie stwierdziliśmy, że jednak wyjedziemy na krótką chwilę na miasto, żeby mnie sprawdzić, ale najpierw wsiadł ze mną na motocykl i jeździliśmy kilkanaście minut po placu, bo chciał osobiście przekonać się jak ja operuję maszyną.
Uznał, że dobrze i możemy jechać.

I to był początek końca. Przekroczyliśmy granicę placu a ja w mózgu miałam czarną masę. Zapomniałam wszystkiego, czego się uczyłam do tego stopnia, że wchodząc w zakręt wchodziłam pionowo, facet musiał przejmować kontrolę nad motocyklem i nas przechylać... Redukcja biegów? wolne żarty - szukałam dźwigni zanim zredukowałam bieg. Hamowanie silnikiem? a po co... przecież można wdepnąć klamką... Na ulicy było tyle bodźców zewnętrznych, których nie ogarnęłam. A jak wyjechaliśmy na trzypasmówkę to myślałam, że zwymiotuję.

Tak. Non stop mam przed oczami tę kursantkę wbijającą się w samochód i bezwładnie upadającą na ziemię.

Plac jest bezpieczny dla mnie. Ulicy się boję.
No i duma urażona, że się wywróciłam a przecież tak dobrze mi szło.

Zostały mi 4 godziny. Instruktor powiedział, że postara się do następnych zajęć wymyślić na mnie sposób.

Nie panuję nad ciałem - spięłam się na mieście tak jakby mnie ktoś zalał betonem. Dokupię jeszcze ze cztery godziny, chcę z nim dalej poćwiczyć. Chcę mieć pewność, czy się nadaję, że może trzeba będzie odpuścić i wrócić do jazdy konnej. 125 też dobry na start, z tym dużym, choć bez porównania, mam problem - psychiczny. Fakt, kursantka wjechała w ten samochód na Gladiusie, ale mimo wszystko. Polubiłam tego MT, bardzo, ale to bardzo dobrze mi się na nim jeździ, choć jak widać, plac manewrowy to nie jazda tylko turlanie się.

Łatwo się nie poddam, jeszcze powalczę. Następne zajęcia w sobotę. Instruktor też był o to wściekły, powiedział że mój poprzedni wiedząc jak jest, powinien był wcześniej z tym nowym ustalić dla mnie godziny jazdy, żebym nie miała długich przerw między jazdami bo mi to źle robi. Według niego powinnam jeździć co najmniej co drugi dzień, bo długa przerwa wybija mnie z rytmu.

I weź bądź mądry.
__________________
-----------------
Mój Blog o zmianach zawodowych

Biblioteczka
Zapisz
monachee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-21, 19:10   #4540
renia19941
Rozeznanie
 
Avatar renia19941
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 810
Dot.: Bo motor masz w pralce, MOTOCYKL między nogami 2 :D

Mona- ty mi tu nie pitol ze powalczysz, masz wygrac! Nie rob scen z powodu tego ze Ci nie poszlo w jeden dzien bo w Ciebie zwątpię!


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
VT 750>>Clr 125>>Gs 500 E>>SV650S>>FZS600
renia19941 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-21, 20:36   #4541
monachee
Raczkowanie
 
Avatar monachee
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 454
Dot.: Bo motor masz w pralce, MOTOCYKL między nogami 2 :D

Ale jak wytłumaczyć głupiej głowie, że ten wypadek kursantki a potem kursanta (w porę zeskoczył z MT-ka zanim ten wbił się w płot) nie ma związku ze mną? Jestem świadoma ryzyka i świadomie zaczęłam realizować to marzenie, ale też pierwszy raz w życiu widziałam wypadek na oczy. Próbuję wytłumaczyć sobie, że to wszystko nie ma znaczenia, że maszyna nie ma znaczenia tylko moje decyzje. To ja nadaje ton maszynie, nie ona mi. Tyle, że w tej chwili jest odwrotnie.
__________________
-----------------
Mój Blog o zmianach zawodowych

Biblioteczka
Zapisz
monachee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-21, 21:08   #4542
ania p
Zakorzenienie
 
Avatar ania p
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 6 451
Dot.: Bo motor masz w pralce, MOTOCYKL między nogami 2 :D

Cytat:
Napisane przez monachee Pokaż wiadomość
Dobra, to w niedzielę spróbuję z Waszym sposobem.

Ania konkretny kucyk to podstawa mnie kiedyś dla zgrywu wsadzili na tępego uparciucha - jeździł od lat tylko i wyłącznie z jednym jeźdźcem - wyprowadzili mi konia, wsiadłam a on nic, jak zabetonowany. Śmiechu było od groma w końcu przyznali się, że to dla żartów i przesiadłam się na typa bardziej skorego do współpracy

ps. odebrałam w końcu wczoraj autko - jupijajej!
Ja takliego miałam w terenie nad morzem Poradziłam sobie batem , potem się okazało że koń jeździł pod dziećmi i go trzeba z piety pod spodem trafic a nie kombinowac na lydki Na szczęście jadąc w teren w zastępie konie w większości robią wszystkie to co pierwszy Tym oto sposobem koń połozyl mi się na plaży i wytarzał w piachu Kolejne doświadczenie za mną

Co do miasta , to pierwsze dwie godziny to była dla mnie jakaś masakra . Miałam tak zdretwiałę łapy że szok potem już było coraz lepiej . Ogólnie na mieście czuję się lepiej niż na placu chyba <> nie cierpię slalomów i całej reszty dziadostwa . Ja chyba w tym roku egzamin odpuszczę , bo za dużo mam na glowie i nie chce mi się z tym bujać .
Ważniejszy jest teraz dla mnie ten instruktorski na B .
__________________
*Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny
ania p jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-21, 21:15   #4543
justyna_dt
Zakorzenienie
 
Avatar justyna_dt
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 19 594
Dot.: Bo motor masz w pralce, MOTOCYKL między nogami 2 :D

Cytat:
Napisane przez monachee Pokaż wiadomość
Heh, miałam wczoraj jazdy. 15 - 16, z czego to były 3 i 4 na MT-ku.
Dostałam nowego instruktora, ponieważ, uwaga.... mój nie wyjeżdża na miasto a ja już powinnam wyjechać...
Nie dość, że stres, bo zmian w ludziach nieoczekiwanych nie lubię. Fakt, znam nowego instruktora, bo często nasze zajęcia zazębiały się i dużo gadaliśmy, ale mimo wszystko. Mój instruktor a ten nowy to zupełnie dwie różne osoby. A ja potrzebuję chwili do oswojenia się ze zmianą.
Do tego dwa różne style i techniki jazdy.
Na początku ustaliliśmy z tym nowym instruktorem, że zaczniemy od placu - bo jakby nie było, doświadczenie na Mt mam żadne, i sprawdzimy wszystkie zadania po kolei.
Pierwszy raz odkąd jeżdżę - wywróciłam się.
W pewnej chwili dosłownie chciało mi się ryczeć, bo czułam się tak jakbym kompletnie nie potrafiła jeździć - chwilę mi zajęło wbicie do łba, że ten instruktor ma po prostu inną technikę jazdy. Trudno, muszę się przestawić.
Był załamany tym, że na MT wsiadłam dopiero w 12-tej godzinie. Według niego, żebym przełamała się po tym wypadku kursantki, powinnam była wsiąść znacznie wcześniej, bo blokadę przed tym dużym moto mam wielką.

Zrobił mi taki trening, jakiego w życiu nie miałam - ledwo wróciłam do domu, od wczoraj boli mnie każdy mięsień, nogi palą, plecy i ramiona-jakby mnie ktoś spiął łańcuchem.

W przerwie na wodopój koszulkę i majtki to mogłam dosłownie wyciskać, majtki zaczęły przemiękać mi przez dżinsy.

W połowie stwierdziliśmy, że jednak wyjedziemy na krótką chwilę na miasto, żeby mnie sprawdzić, ale najpierw wsiadł ze mną na motocykl i jeździliśmy kilkanaście minut po placu, bo chciał osobiście przekonać się jak ja operuję maszyną.
Uznał, że dobrze i możemy jechać.

I to był początek końca. Przekroczyliśmy granicę placu a ja w mózgu miałam czarną masę. Zapomniałam wszystkiego, czego się uczyłam do tego stopnia, że wchodząc w zakręt wchodziłam pionowo, facet musiał przejmować kontrolę nad motocyklem i nas przechylać... Redukcja biegów? wolne żarty - szukałam dźwigni zanim zredukowałam bieg. Hamowanie silnikiem? a po co... przecież można wdepnąć klamką... Na ulicy było tyle bodźców zewnętrznych, których nie ogarnęłam. A jak wyjechaliśmy na trzypasmówkę to myślałam, że zwymiotuję.

Tak. Non stop mam przed oczami tę kursantkę wbijającą się w samochód i bezwładnie upadającą na ziemię.

Plac jest bezpieczny dla mnie. Ulicy się boję.
No i duma urażona, że się wywróciłam a przecież tak dobrze mi szło.

Zostały mi 4 godziny. Instruktor powiedział, że postara się do następnych zajęć wymyślić na mnie sposób.

Nie panuję nad ciałem - spięłam się na mieście tak jakby mnie ktoś zalał betonem. Dokupię jeszcze ze cztery godziny, chcę z nim dalej poćwiczyć. Chcę mieć pewność, czy się nadaję, że może trzeba będzie odpuścić i wrócić do jazdy konnej. 125 też dobry na start, z tym dużym, choć bez porównania, mam problem - psychiczny. Fakt, kursantka wjechała w ten samochód na Gladiusie, ale mimo wszystko. Polubiłam tego MT, bardzo, ale to bardzo dobrze mi się na nim jeździ, choć jak widać, plac manewrowy to nie jazda tylko turlanie się.

Łatwo się nie poddam, jeszcze powalczę. Następne zajęcia w sobotę. Instruktor też był o to wściekły, powiedział że mój poprzedni wiedząc jak jest, powinien był wcześniej z tym nowym ustalić dla mnie godziny jazdy, żebym nie miała długich przerw między jazdami bo mi to źle robi. Według niego powinnam jeździć co najmniej co drugi dzień, bo długa przerwa wybija mnie z rytmu.

I weź bądź mądry.
Drugi instruktor ma rację nie pękaj, psychikę się naprawdę da przezwyciężyć, pamiętasz ten etap, kiedy zaskoczyłaś na placu, zaczęło Ci super iść i jakie to było uczucie? To ja Ci powiem, że na drodze jest miliard razy lepiej to uczucie wyzwala. Ja też miałam blokadę po szlifie na torze, a potem jeszcze większą po szlifie w samochód przede mną. Ale po przezwyciężeniu tego jesteś mądrzejsza, wyciągasz wnioski i jedziesz dalej z równą przyjemnością Że się wywróciłaś - bardzo dobrze! Dziadkowie nasi mówili nawet, że jak się nie wywrócisz, to się nie nauczysz, teraz wiesz, z czym to się je i że nie jest powiedziane, że od razu sobie zrobisz krzywdę. Ja na pierwszym moto (nie na kursie tylko już z prawkiem) lądowałam na asfalcie średnio dwa razy w miesiącu. Zahartowałam się! Ty też daj sobie szansę
__________________

Yamaha WR125X » Suzuki SV650S » Yamaha R6
justyna_dt jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-22, 11:41   #4544
monachee
Raczkowanie
 
Avatar monachee
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 454
Dot.: Bo motor masz w pralce, MOTOCYKL między nogami 2 :D

Dziękuję Wam bardzo, jesteście kochane.
Szkoda by mi było, kurde, naprawdę lubię tego MT-ka.
Teraz już wiem co miałyście na myśli pisząc o tym, że na 125cc szybko się znudzę. Już teraz jak sobie pomyślę, że miałabym z tego prawka zrezygnować albo go nie obronić to mi szkoda się robi... no zupełnie inna jazda jest na tym bydlaku

ZLOT

kolega uprzejmie doniósł, że w Kielcach zaczynają się targi zbrojeniowe od 6-9 września. My wybrałyśmy 3-4 - tak tylko donoszę, że może być ciasno i ciutkę tłoczno, bo podobno duża część towarzyszy zjeżdża się właśnie w ten nasz weekend. I hotelarze głupieją.
Są cztery gospody na obrzeżu, które fajnie wyglądają (pytanie czy wtedy weselicha nie ma) i tam można by klapnąć

Patrzę też na jakieś pensjonaty...

Na pewno fajną miejscówę znam w Szydłowcu (i nocleg, i ogródek ogrodzony, i knajpa w jednym) ale tam pewnie będzie wesele no i dla Was to już dalej o te ca 40 km)

A tak w ogóle to my nastawałyśmy się bardziej na niedzielę czy sobotę? bo jeśli jednodniówka to chyba lepiej niedziela?
__________________
-----------------
Mój Blog o zmianach zawodowych

Biblioteczka
Zapisz

Edytowane przez monachee
Czas edycji: 2016-08-22 o 13:41 Powód: zlot2
monachee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-26, 09:17   #4545
renia19941
Rozeznanie
 
Avatar renia19941
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 810
Dot.: Bo motor masz w pralce, MOTOCYKL między nogami 2 :D

Mona- ja na razie probuje opanowac prace tak zebym mogla przyjechac. Okociło mi sie ostatnio


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
VT 750>>Clr 125>>Gs 500 E>>SV650S>>FZS600
renia19941 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-26, 11:18   #4546
monachee
Raczkowanie
 
Avatar monachee
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 454
Dot.: Bo motor masz w pralce, MOTOCYKL między nogami 2 :D

To proponuję odłożyć temat na wiosnę, niech każda z nas przyturla się własnymi bryczkami
__________________
-----------------
Mój Blog o zmianach zawodowych

Biblioteczka
Zapisz
monachee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-26, 16:10   #4547
paula54
Zakorzenienie
 
Avatar paula54
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Krosno/Kraków
Wiadomości: 5 919
Dot.: Bo motor masz w pralce, MOTOCYKL między nogami 2 :D

Renia - ale okociło takie kici kici? Nie jestem wielkim fanem kotów (piszę to oganiając się od szczurów, które też Wam coś chcą napisać), ale takie maluchy są zawsze urocze

Co do zlotu - patrzyłam na pogodę - nie wiem jak w innych rejonach kraju, ale u nas zapowiadają deszcz... może faktycznie lepiej poczekać aż pozdajecie co trzeba i się wtedy już doturlacie własnymi maszynami
paula54 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-27, 15:30   #4548
Klepsydra88
Zakorzenienie
 
Avatar Klepsydra88
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 13 347
Dot.: Bo motor masz w pralce, MOTOCYKL między nogami 2 :D

we wrześniu pogoda ma się mocno popsuć za to październik ma być ładny :/
__________________
Klepsydra88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-29, 07:59   #4549
monachee
Raczkowanie
 
Avatar monachee
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 454
Dot.: Bo motor masz w pralce, MOTOCYKL między nogami 2 :D

Ja już po kolejnych, przedostatnich jazdach.
Było... hm.. cudnie )) Miasto zdobyte! Książkowo!
I eco driving był miszczowski
Dziś mam egzamin wewnętrzny praktyczny. Do końca tygodnia powinnam zdać wewnętrzny teoretyczny i ... zmierzymy się z WORDowską rzeczywistością

Pasujemy do siebie z tym potworem, oj bardzo pasujemy
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg mt.jpg (53,4 KB, 9 załadowań)
__________________
-----------------
Mój Blog o zmianach zawodowych

Biblioteczka
Zapisz

Edytowane przez monachee
Czas edycji: 2016-08-29 o 10:45
monachee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-08-30, 06:40   #4550
Klepsydra88
Zakorzenienie
 
Avatar Klepsydra88
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 13 347
Dot.: Bo motor masz w pralce, MOTOCYKL między nogami 2 :D

mona jaki czas oczekiwania na egzaminy u Was?

dziewczyny przepraszam że tak w ostatniej chwili, ale jak coś to ja odpadam z wyjazdami na ten rok - kwestia finansowa
__________________
Klepsydra88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-30, 07:14   #4551
monachee
Raczkowanie
 
Avatar monachee
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 454
Dot.: Bo motor masz w pralce, MOTOCYKL między nogami 2 :D

Minimum dwa tygodnie, na teorię może ciut krócej ale praktyczny to 14 dni. Tak było w wakacje, teraz może się trochę wydłużyć, towarzystwo powracało z urlopów
__________________
-----------------
Mój Blog o zmianach zawodowych

Biblioteczka
Zapisz
monachee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-30, 11:59   #4552
Isfet
Rozeznanie
 
Avatar Isfet
 
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 549
Dot.: Bo motor masz w pralce, MOTOCYKL między nogami 2 :D

Hej,
chciałabym się przyłączyć do grona motocyklistek
Od dłuższego czasu marzyło mi się prawo jazdy na motocykl, w tym roku chłopak zafundował mi kurs.
Zaczynam od 8 września, chciałbym się jednak zapytać odnośnie samych jazd i ubrania ochronnego jakie miałyście? Czy miałyście już wszystko kupione? Gdzie najlepiej i najkorzystniej kupować odzież? Jaki kask wybrać?

Powiem szczerze że wczoraj byłam na badania i zapisać się na kurs, po badaniu porozmawiałam trochę z gościem który prowadzi kurs i trochę się przestraszyłam
__________________
KOSMETYKI:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=873231
Isfet jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-30, 14:18   #4553
monachee
Raczkowanie
 
Avatar monachee
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 454
Dot.: Bo motor masz w pralce, MOTOCYKL między nogami 2 :D

Witaj!

Widzę, że jesteś z Warszawy-którą szkołę wybrałaś?
A czego się przestraszyłaś?

To jest tak - obowiązkowo musisz mieć kask (wiele szkół wypożycza własne) i kominiarkę. Kominiarkę miałam swoją a przez kilka pierwszych zajęć wypożyczałam kask od szkoły, potem kupiłam własny, osobisty. I chyba obowiązkowo rękawiczki, tutaj musisz się upewnić jaka jest polityka szkoły (na jedne z zajęć raz dziewczyna przyjechała w legginsach i rękawiczkach od snowboardu). Ja miałam własne od samego początku.

I tyle.

Natomiast wchodzimy na pole sprawy indywidualnej.

Na kursie zdarzają się wypadki losowe (podczas mojego trzy osoby zaliczyły bardzo groźne upadki) podczas których ubranie motocyklowe ratują skórę.
Ja startowałam jak jeszcze było zimno, więc jeździłam w kurtce zimowej i bluzach. Ale na wiosnę zainwestowałam w kurtkę z ochraniaczami i spodnie. Od pierwszych zajęć miałam też buty (dwukrotnie uratowały mi kostkę).

Niby obowiązku nie ma, jednak zdrowy rozsądek podpowiada, że szykujesz się na czas wojny, nie pokoju i lepiej dmuchać na zimne.

Ten wydatek zaprocentuje Ci w przyszłości, nie będzie stracony - bo jeśli w trakcie kursu nie zrezygnujesz i ukończysz go to już będziesz ubrana a poza tym jak będziesz chciała zainwestować w lepszą garderobę to już będzie Ci łatwiej w wyborze, bo będziesz miała doświadczenie - jeśli jednak w trakcie kursu uznasz, że to nie dla Ciebie (zdarza się często) - sprzedasz.

Trafiłaś na dobry okres ponieważ w sklepach zaczynają się duże przeceny. Nie dawaj sobie tylko wcisnąć gadki, że tylko te z wyższej półki rzeczy są najlepsze. (mnie tak próbowano wmanewrować w portki).
Ja mam kurtkę od Seca, buty Probikera (najtańsze z najtańszych ale bardzo solidne i bardzo je sobie chwalę, na start uważam że są dobre i w rozsądnej cenie, choć okropnie toporne. Ale ma być bezpiecznie a nie ładnie ) Rękawiczki Shima, letnie, kosztowały 140zł i kask ok 400 zł (mój HJC dziecięcy rozmiar S ale bardzo jestem z niego zadowolona, chociaz ma minus w ciepłe dni gdy szybka jest całkiem zamknięta to paruje, te lepsze kaski mają specjalne zabezpieczenia, ale co tam, lubi się co się ma). No i dżinsy motocyklowe FreeStar. Były drogie, ale ja kupowałam przed sezonem, czyli w najgorszym okresie, poza tym miałam na zakupy jeden wieczór, bo następnego dnia jechałam na tor gdybym połaziła i popatrzyła, pewnie kupiłabym taniej. Niemniej jednak bardzo je sobie chwalę - solidny materiał, gruby, ochraniacze są we właściwym miejscu i dobrze się je pierze.

Wydatek spory, choć i tak trzymałam się tych niższych zakresów.

Ale ludzie nie rozumieją, że właśnie teraz, na placu, jest duża szansa pierwszych wywrotek przy prędkościach 10-15 km, bo nie potrafią jeździć i przychodzą na zajęcia np. w trampkach, t-shircie i krótkim rękawku. Typ, który tak jeździł (na MT-07) i jeździł aż zleciał z motocykla na placu - usztywnił łapę, za mocno odkręcił gaz i moto wyrwało (Mt to lubi!) a chłopak miał do wyboru albo wjechać razem z moto w płot, albo z niego spaść. Wybrał to drugie. Dobrze, że tego dnia przed zajęciami kupił sobie buty i dżinsy motocyklowe bo motocykl, jak ten z niego zleciał wywrócił się jemu na nogę. Skończyło się na siniakach i otłuczeniach kostki i piszczeli.

Piszę to, żebyś była świadoma zagrożenia i że nie warto ryzykować
A poza tym takie zakupy to fajna sprawa i mówi Ci to laska, która nie cierpi robić ubraniowych zakupów
__________________
-----------------
Mój Blog o zmianach zawodowych

Biblioteczka
Zapisz

Edytowane przez monachee
Czas edycji: 2016-08-30 o 14:59
monachee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-30, 17:54   #4554
Klepsydra88
Zakorzenienie
 
Avatar Klepsydra88
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 13 347
Dot.: Bo motor masz w pralce, MOTOCYKL między nogami 2 :D

Witaj nowa osobo

skąd jesteś? jaką kategorię będziesz robić?

tak jak napisała mon - na początek kask i rękawice. Powoli inwestuj w resztę ciuchów
__________________
Klepsydra88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-31, 09:03   #4555
Isfet
Rozeznanie
 
Avatar Isfet
 
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 549
Dot.: Bo motor masz w pralce, MOTOCYKL między nogami 2 :D

monachee
Serdeczne dzięki za szczegółowy opis jeśli chodzi o ubranie to na pewno w jeden miesiąc nie uda mi się kupić wszystkiego Z tego co będę chciała to na pewno kupić od razu to kask i rękawiczki, brat mi jeszcze polecał kupić ochraniacze, bo są tanie, a na jazdach mogą mi się na początek przydać.

A co do reszty odzieży to myślę że jesień-zimna bym skompletowała po woli całość, tym bardziej że motocykl dopiero na wiosnę zamierzam kupić

Prawo jazdy będę robić tu http://prawojazdy.org , są na Radarowej i tam też będę zdawać, mam stosunkowo blisko z pracy wybór nie mój tylko mojego chłopak :P (jak to mówią "darowanemu koniowi nie zagląda się w zęby" ).

Najbardziej przeraziło mnie to że nie poradzę sobie w ogóle z uruchomieniem motocykla (czytałam teorie w książeczce i była to dla mnie czarna magia), że nie nauczę się jeździć pomiędzy słupkami i ósemek, że przewrócę się z motocyklem jak będę go ściągać z podpórki i wiele innych. Ogólnie samej jazdy się nie boję bo jak już ruszę i się nie wywalę to myślę że będzie dobrze

Z bratem wiele razy się umawiałam żeby on mnie zaczął uczyć jeździć na swoim motocyklu, ale z racji że on mieszka w Krakowie (ja tam jeżdżę raz na miesiąc/dwa), to on pracuje w gastronomi i często albo jest zbyt zmęczony, albo śpi pół weekendu, albo po prostu jest w pracy i od wiosny do teraz jeszcze nie udało nam się umówić.
__________________
KOSMETYKI:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=873231
Isfet jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-31, 10:54   #4556
justyna_dt
Zakorzenienie
 
Avatar justyna_dt
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 19 594
Dot.: Bo motor masz w pralce, MOTOCYKL między nogami 2 :D

Z tym ubraniem to kwestia mocno szkolno-indywidualna. Jak ja robiłam prawko (jeszcze przed nowymi przepisami, ło ho ho... ), to swoje miałam tylko rękawice i tylko dlatego, że bardzo chciałam już coś mieć, a to było najtańsze z całego ubioru kask był ze szkoły, kurtki też, ale w męskich rozmiarach, więc jeździłam bez (w sensie w swojej zwykłej). Na egzaminie dostałam ichniejszy kask i kurtkę. Swoje ciuchy kupiłam dopiero po kupnie motocykla, to jednak duży wydatek i nie każdy sobie może pozwolić. Przez miesiąc jeździłam w kasku pożyczonym od chłopaka, bo nie stać mnie było na swój, kurtkę jedynie kupiłam ciuchy tak naprawdę (drugi, zwykły kask - wcześniej miałam crossowy, jeździłam na supermoto, buty, kombinezon, porządne rękawice) kupiłam dopiero pół roku po kupnie motocykla, w grudniu.
__________________

Yamaha WR125X » Suzuki SV650S » Yamaha R6
justyna_dt jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-31, 11:00   #4557
monachee
Raczkowanie
 
Avatar monachee
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 454
Dot.: Bo motor masz w pralce, MOTOCYKL między nogami 2 :D

Cytat:
Napisane przez Isfet Pokaż wiadomość
monachee
Serdeczne dzięki za szczegółowy opis jeśli chodzi o ubranie to na pewno w jeden miesiąc nie uda mi się kupić wszystkiego Z tego co będę chciała to na pewno kupić od razu to kask i rękawiczki, brat mi jeszcze polecał kupić ochraniacze, bo są tanie, a na jazdach mogą mi się na początek przydać.

A co do reszty odzieży to myślę że jesień-zimna bym skompletowała po woli całość, tym bardziej że motocykl dopiero na wiosnę zamierzam kupić
Rozsądnie!
Ja też rozważałam na start ochraniacze, ale z ochraniaczami nie wpuściliby mnie na tor, więc marzenia o torze wzięły górę i stąd szybki komplet - ale to i tak był zakup w półtora miesiąca od startu jazd.

Cytat:
Napisane przez Isfet Pokaż wiadomość
Prawo jazdy będę robić tu http://prawojazdy.org , są na Radarowej i tam też będę zdawać, mam stosunkowo blisko z pracy wybór nie mój tylko mojego chłopak :P (jak to mówią "darowanemu koniowi nie zagląda się w zęby" ).
Racja Bierz, póki dają Mam tylko nadzieję, że brat nie kierował się wyłącznie ceną.

Ja pracuję dosłownie po drugiej stronie ulicy - szkoła jest oblegana 7 dni w tygodniu i faktycznie potrafią z kursantami dojechać aż na Bródno, mimo że ta dzielnica chyba na ośrodek egzaminacyjny gdzieś tu w okolicy. Albo miała? Nie pamiętam jak jest po zmianach, ja starym sentymentem poszłam na Odlewniczą, to tam zdawałam 13 lat temu na B, mimo że jestem z drugiego końca miasta

Cytat:
Napisane przez Isfet Pokaż wiadomość
Najbardziej przeraziło mnie to że nie poradzę sobie w ogóle z uruchomieniem motocykla (czytałam teorie w książeczce i była to dla mnie czarna magia), że nie nauczę się jeździć pomiędzy słupkami i ósemek, że przewrócę się z motocyklem jak będę go ściągać z podpórki i wiele innych. Ogólnie samej jazdy się nie boję bo jak już ruszę i się nie wywalę to myślę że będzie dobrze

Z bratem wiele razy się umawiałam żeby on mnie zaczął uczyć jeździć na swoim motocyklu, ale z racji że on mieszka w Krakowie (ja tam jeżdżę raz na miesiąc/dwa), to on pracuje w gastronomi i często albo jest zbyt zmęczony, albo śpi pół weekendu, albo po prostu jest w pracy i od wiosny do teraz jeszcze nie udało nam się umówić.
Hm... uwaga co napiszę dziewczyny potwierdzą jeśli mogę coś doradzić, idź na zajęcia zielona, jak teraz, nie kombinuj z ćwiczeniami u znajomych, ponieważ.... jak wejdziesz pod skrzydła instruktora to zgłupiejesz. Każdy ma własną technikę i na starcie uważam, nie ma sensu dokładać sobie jeszcze tego, że brat mówił to a instruktor to. Ja właśnie przerabiam drugiego instruktora i mówię Ci, niebo a ziemia i wielki szok dla głowy. Olej, idź jak stoisz, oni są od tego, żeby Ciebie nauczyć.

Co do Twoich obaw... nigdy wcześniej nie jechałam nawet na skuterze. A pierwszą godzinę po placu przejechałam zygzakiem! ) ku uciesze wszystkich dookoła. W dodatku w kółko było słychać mojego instruktora... "Monika! oddychaj!"

Jak zapalić? Wyczujesz, jeśli jeździsz autem czy rowerem to wyszujesz, choć zmiana z nogi na rękę to niewątpliwie znacząca zmiana ale ostatecznie, czy samochód, czy moto startują tak samo, czyli musisz skupić się i wyczuć. Ja nie miałam problemu z ruszeniem - o dziwo! - miałam problem z utrzymaniem się w linii prostej byłam tak spięta, że na mnie można było wałkować ciasto na pierogi

Nie bój się. Wiem, że łatwo powiedzieć, ale wbij sobie do głowy, że idziesz tam nie z musu tylko dla przyjemności. O ile samochód często robi się z musu (bo dojazdy itp), tak moto... dla radości z jazdy.
A pachołki? Hm... wbiją Ci do głowy, że one Ciebie nie interesują, bo... jedziesz tam, gdzie patrzysz a to oznacza, że jak będziesz się gapić na pachołek, to delikwenta rozjedziesz dlatego patrzymy na tor jazdy przed sobą. Resztę robi głowa i wyobraźnia.

Nauczą Cię. I nie martw się. Ja nadal po 20-tu godzinach potrafię rozjechać pachołek w ciasnym slalomie. Dlaczego? Patrz punkt wyżej.

Co do wywrotki - jak to kolezanka wyżej napisała, jak się nie wywrócisz, to się nie nauczysz plus - bardzo mądra rzecz! - każda wywrotka uczy Ciebie, że w gruncie rzeczy można sobie z nimi poradzić. Wstajesz, otrzepujesz się i jedziesz. Po mojej wywrotce dwa tygodnie temu do dzisiaj mam siniaki na piszczeli I w sumie to patrzę na nie dzisiaj z dumą moje pierwsze moto siniaki.

Tak, wiem, głupie Ale co zrobisz, gdy głowa stracona dla maszyny?
__________________
-----------------
Mój Blog o zmianach zawodowych

Biblioteczka
Zapisz

Edytowane przez monachee
Czas edycji: 2016-08-31 o 11:01
monachee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-31, 11:49   #4558
Isfet
Rozeznanie
 
Avatar Isfet
 
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 549
Dot.: Bo motor masz w pralce, MOTOCYKL między nogami 2 :D

Dzięki dziewczyny dodałyście mi otuchy jakoś dam radę jak będę po pierwszych jazdach to dam znać! na razie teorie mam na 8.09

monachee
brat zaraził mnie motocyklami
a prawo jazdy zafundował mi chłopak, patrzył na odległość od mojej pracy oraz to czy nie jest to jakaś dziadowska szkoła (tym bardziej że na początku był przeciwny żebym jeździła na motocyklu, wiec jak wybierał to raczej taką żeby mnie dobrze nauczyli ) A z tego co piszesz to skoro jest oblegana to nie taka zła .
__________________
KOSMETYKI:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=873231
Isfet jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-31, 12:59   #4559
monachee
Raczkowanie
 
Avatar monachee
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 454
Dot.: Bo motor masz w pralce, MOTOCYKL między nogami 2 :D

Cytat:
Napisane przez Isfet Pokaż wiadomość
Dzięki dziewczyny dodałyście mi otuchy jakoś dam radę jak będę po pierwszych jazdach to dam znać! na razie teorie mam na 8.09
O, no,no, koniecznie dawaj znać

Cytat:
Napisane przez Isfet Pokaż wiadomość
monachee
Cytat:
Napisane przez Isfet Pokaż wiadomość
brat zaraził mnie motocyklami
a prawo jazdy zafundował mi chłopak, patrzył na odległość od mojej pracy oraz to czy nie jest to jakaś dziadowska szkoła (tym bardziej że na początku był przeciwny żebym jeździła na motocyklu, wiec jak wybierał to raczej taką żeby mnie dobrze nauczyli ) A z tego co piszesz to skoro jest oblegana to nie taka zła .
A, przepraszam, pomerdało mi się.
Nie wiem jak szkolą motocyklistów bo to głównie szkoła pod samochody ale mam nadzieję, że mają osobnych instruktorów od moto i osobnych od auto. I że jednak instruktorzy moto są czynni motocyklowo... znam szkoły w Wawie, gdzie instruktor nie jeździ na motocyklu w ogóle. A przecież w takim zawodzie szczególnie nie dość, że trzeba jeździć to jeszcze doszkalać się np. na torach.

Dobra, nie przywiązuj wagi do tego co piszę jestem skrzywiona jeśli chodzi o ćwiczenia na torze
__________________
-----------------
Mój Blog o zmianach zawodowych

Biblioteczka
Zapisz

Edytowane przez monachee
Czas edycji: 2016-08-31 o 13:03
monachee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-08-31, 13:47   #4560
Isfet
Rozeznanie
 
Avatar Isfet
 
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 549
Dot.: Bo motor masz w pralce, MOTOCYKL między nogami 2 :D

Cytat:
Napisane przez monachee Pokaż wiadomość
A, przepraszam, pomerdało mi się.
Nie wiem jak szkolą motocyklistów bo to głównie szkoła pod samochody ale mam nadzieję, że mają osobnych instruktorów od moto i osobnych od auto. I że jednak instruktorzy moto są czynni motocyklowo... znam szkoły w Wawie, gdzie instruktor nie jeździ na motocyklu w ogóle. A przecież w takim zawodzie szczególnie nie dość, że trzeba jeździć to jeszcze doszkalać się np. na torach.

Dobra, nie przywiązuj wagi do tego co piszę jestem skrzywiona jeśli chodzi o ćwiczenia na torze
Nie ma problemu
Zobaczymy jak szkolą, ale ja to raczej z pozycji lajika tam będę więc jak szkolą okaże się dopiero jak będę zdawać, a później jeździć

Bo zdać, a jeździć to dwie różne sprawy (tu mam doświadczenie ze zdawania samochodem, bo ja pierwsze jazdy miałam w Krakowie i miałam ich sporo, nie zdałam tam niestety, ale jak przeprowadziłam się do Warszawy to zapragnęłam zdać. Zapisałam się na jazdy doszkalające i po pierwszych 2h jazdy instruktor powiedział mi że jestem bardzo dobrym kierowcą(a było to jakieś 6-7lat po ostatniej styczności z samochodem) i że jeździć umiem ale nie umiem zdać... przez kolejne 6h uczył mnie teatrzyku jak mam zdać prawo jazdy na samochód i zdałam). Mam jednak nadzieję że na motocykl od razu nauczą mnie i zdać i jeździć
__________________
KOSMETYKI:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=873231
Isfet jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Auto Marianna


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2023-04-20 11:39:46


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:26.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.