Polecamy:

nnatalkaa89 · 2013-12-21, 19:07

Ja nie widziałam jego od 2 miesięcy, może aż tak nie tęsknie, albo mi się po prostu wydaje. Mieszkamy od siebie 6 km. On do mojej miejscowości to nie przyjeżdża prawie wcale, chyba że po kogoś z rodziny na pociąg. Ja często bywam u niego w miejscowości jak mam coś do załatwienia, ale nie zdązyło mi się go spotkać.
Jakbym go spotkała to nawet nie wiem jakbym się zachowała, jaka byłaby moja reakcja.
Ja na początku przez około tydzień pisałam do niego, bo nie wytrzymywałam, ale odpisywał tylko do czasu i to tak krótkimi zdaniami. Nie gadamy już ponad półtorej miesiąca, może więcej. Teraz czasem mam chęć napisać, zapytać się co u niego, czy pracuje, jak się miewa, ale nie piszę nic.

mychamycha · 2013-12-21, 19:21

A ja tęsknię za eksem... Dzisiaj piekłam babkę i pomyślałam o tym, że on bardzo lubi babkę. Nawet przez myśl przeszło mi żeby się do niego odezwać, bo święta to dobry pretekst ale nie przyniosłoby to nic dobrego. Nie odezwałabym się, bo jestem ciekawa, co u niego, ale dlatego, że tęsknię. Nie wiem czemu cofnęłam się tak dużo w procesie zapominania o nim. Znowu codziennie o nim rozmyślam, a przecież to taki dupek, który mnie nie szanował. Sama się sobie dziwię, że nie mogę go całkiem zapomnieć.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

ciezko_jest_lekko_zyc · 2013-12-21, 19:23

Cytat:

Napisane przez nnatalkaa89

Ja nie widziałam jego od 2 miesięcy, może aż tak nie tęsknie, albo mi się po prostu wydaje. Mieszkamy od siebie 6 km. On do mojej miejscowości to nie przyjeżdża prawie wcale, chyba że po kogoś z rodziny na pociąg. Ja często bywam u niego w miejscowości jak mam coś do załatwienia, ale nie zdązyło mi się go spotkać.
Jakbym go spotkała to nawet nie wiem jakbym się zachowała, jaka byłaby moja reakcja.
Ja na początku przez około tydzień pisałam do niego, bo nie wytrzymywałam, ale odpisywał tylko do czasu i to tak krótkimi zdaniami. Nie gadamy już ponad półtorej miesiąca, może więcej. Teraz czasem mam chęć napisać, zapytać się co u niego, czy pracuje, jak się miewa, ale nie piszę nic.

a dużo czasu minęło od rozstania? u nas trochę ponad miesiąc, ale po rozstaniu jeszcze poszłam z nim na wesele

nnatalkaa89 · 2013-12-21, 19:29

Cytat:

Napisane przez ciezko_jest_lekko_zyc

a dużo czasu minęło od rozstania? u nas trochę ponad miesiąc, ale po rozstaniu jeszcze poszłam z nim na wesele

Jutro mija 2 miesiąc i od tamtej pory go nie widziałam. To było nasze ostatnie spotkanie.

_Angelina_ · 2013-12-21, 19:29

Cytat:

Napisane przez Weronka9292

Ja również, wystarczająco długo roztrząsałam tą sprawę. Nie muszę się na niego gniewać, ale czas to zostawić i iść dalej. Nowy Rok to świetna okazja

tak

ja i ex mieszkamy w jednej miescinie, nie chadzamy raczej tymi samymi sciieżkami. Więc szanse że wychodząc z domu go spotkam są nikłe

a dzis cholera musiałam go zobaczyc

Nowy Rok będzie przełomowym

Vaineth · 2013-12-21, 19:59

Cytat:

Napisane przez ciezko_jest_lekko_zyc

co napisałaś?
Dobrze znam to uczucie, kiedy się tęskni i się nie może wytrzymać. Ja już tak nie tęsknię, nie wiem czy w ogóle tęsknię. Nie widziałam go od miesiąca. I nie brakuje mi go jako faceta... Jestem tylko ciekawa co u niego, czy się zmienił coś z wyglądu i w ogóle..

Niby tylko zapytałam co u niego, jednak temat zszedł na święta i napisał, że przydałaby mu się moja pomoc przy lepieniu pierogów. Błaha rzecz, prawda? A mnie wyprowadziła z równowagi. Zaczęłam płakać jak dziecko. A potem napisał, że w drugi dzień świąt jedzie ze znajomą i z córką w góry, że będzie blisko mnie, jednak szkoda, że beze mnie.
Nie powinnam chyba z nim rozmawiać... Czuję się jeszcze gorzej

elvegirl · 2013-12-21, 20:06

Cytat:

Napisane przez Vaineth

Nie powinnam chyba z nim rozmawiać... Czuję się jeszcze gorzej

Owszem, nie powinnaś. Nie dając mu zatęsknić i uświadomić sobie pewnych spraw, stawiasz siebie na przegranej pozycji.

ciezko_jest_lekko_zyc · 2013-12-21, 20:13

Cytat:

Napisane przez Vaineth

Niby tylko zapytałam co u niego, jednak temat zszedł na święta i napisał, że przydałaby mu się moja pomoc przy lepieniu pierogów. Błaha rzecz, prawda? A mnie wyprowadziła z równowagi. Zaczęłam płakać jak dziecko. A potem napisał, że w drugi dzień świąt jedzie ze znajomą i z córką w góry, że będzie blisko mnie, jednak szkoda, że beze mnie.
Nie powinnam chyba z nim rozmawiać... Czuję się jeszcze gorzej

Staraj się walczyć ze sobą, gdy masz chęć napisać. To na początku jest trudne, ale potem przychodzi łatwo. Człowiek obojętnieje, przyzwyczaja się do sytuacji..

Vaineth · 2013-12-21, 20:45

Cytat:

Napisane przez elvegirl

Owszem, nie powinnaś. Nie dając mu zatęsknić i uświadomić sobie pewnych spraw, stawiasz siebie na przegranej pozycji.

Cytat:

Napisane przez ciezko_jest_lekko_zyc

Staraj się walczyć ze sobą, gdy masz chęć napisać. To na początku jest trudne, ale potem przychodzi łatwo. Człowiek obojętnieje, przyzwyczaja się do sytuacji..

Zanim przeczytałam wasze wiadomości, napisałam mu jak się czuję, że chciałabym, by było jak dawniej... Poległam na całości. Jestem taka zła na siebie!!

Weronka9292 · 2013-12-21, 21:14

Cytat:

Napisane przez Vaineth

Zanim przeczytałam wasze wiadomości, napisałam mu jak się czuję, że chciałabym, by było jak dawniej... Poległam na całości. Jestem taka zła na siebie!!

Spokojnie, zdarza się. Ważne żebyś już więcej tego nie robiła.

Moja rada? Chcesz coś napisać, określić swoje uczucia to pisz tu. Jesteś anonimowa, ulży Ci, on się o tym nie dowie a może jeszcze któraś z nas się do tego odniesie i pomoże zrozumieć. Mnie to pomogło

a wiele razy przecież aż rozrywało mnie z tęsknoty albo chęci nawciskania mu. Cieszę się że tego nie zrobiłam

Wizaż przyjmie wszystko

Vaineth · 2013-12-21, 22:14

Cytat:

Napisane przez Weronka9292

Spokojnie, zdarza się. Ważne żebyś już więcej tego nie robiła.

Moja rada? Chcesz coś napisać, określić swoje uczucia to pisz tu. Jesteś anonimowa, ulży Ci, on się o tym nie dowie a może jeszcze któraś z nas się do tego odniesie i pomoże zrozumieć. Mnie to pomogło

a wiele razy przecież aż rozrywało mnie z tęsknoty albo chęci nawciskania mu. Cieszę się że tego nie zrobiłam

Wizaż przyjmie wszystko

Nie zrobię. Plan, który zamierzam wdrożyć od jutra do życia: nie będę z nim rozmawiać. Nie napiszę, nie odpiszę jeżeli napisze, a robi to codziennie. Chociażby głupiego buziaka wysyła.
Niech zobaczy, jak mu jest beze mnie, niech stwierdzi, czy podoba mu się życie, w którym nie ma mnie.
Będzie ciężko, ale dam radę. Będę miała dni zawalone robotą - trzeba zająć się nauką, przygotowaniami do świąt.
Dam radę, prawda? Niech ktoś mi powie, że dam

A dlaczego od jutra dopiero? Bo dziś chcę sobie z nim pogadać

Ja, on... Tak ostatni raz.

Weronka9292 - dzięki za pomysł!

czuję, że będę tu pisać parę razy dziennie i wyrzucać swoje żale. Ale skoro Tobie pomogło, to może i mi pomoże?

_Angelina_ · 2013-12-21, 22:25

Cytat:

Napisane przez Weronka9292

Spokojnie, zdarza się. Ważne żebyś już więcej tego nie robiła.

Moja rada? Chcesz coś napisać, określić swoje uczucia to pisz tu. Jesteś anonimowa, ulży Ci, on się o tym nie dowie a może jeszcze któraś z nas się do tego odniesie i pomoże zrozumieć. Mnie to pomogło

a wiele razy przecież aż rozrywało mnie z tęsknoty albo chęci nawciskania mu. Cieszę się że tego nie zrobiłam

Wizaż przyjmie wszystko

mi to pomogło, wiele razy

Cytat:

Napisane przez Vaineth

Nie zrobię. Plan, który zamierzam wdrożyć od jutra do życia: nie będę z nim rozmawiać. Nie napiszę, nie odpiszę jeżeli napisze, a robi to codziennie. Chociażby głupiego buziaka wysyła.
Niech zobaczy, jak mu jest beze mnie, niech stwierdzi, czy podoba mu się życie, w którym nie ma mnie.
Będzie ciężko, ale dam radę. Będę miała dni zawalone robotą - trzeba zająć się nauką, przygotowaniami do świąt.
Dam radę, prawda? Niech ktoś mi powie, że dam

A dlaczego od jutra dopiero? Bo dziś chcę sobie z nim pogadać Ja, on... Tak ostatni raz.

Weronka9292 - dzięki za pomysł!

czuję, że będę tu pisać parę razy dziennie i wyrzucać swoje żale. Ale skoro Tobie pomogło, to może i mi pomoże?

nie rób tego, radzę

nadi83 · 2013-12-22, 11:36

Cytat:

Napisane przez Vaineth

Dziękuję za rady. Mam jednak wrażenie, że nie będę w stanie zerwać kontaktu. Nie czuję się na tyle silna... Praktycznie codzienne rozmowy w tym roku przyzwyczaiły mnie do tego, że on jest. On przyzwyczaił mnie do tego, że będzie zawsze. Serce mi pęka na myśl o jego braku...

Nasze aktualne rozmowy działają na mnie dwojako: pomagają, bo on wciąż jest; są jednak inne, co boleśnie przypomina, że nie jest już mój. Nie do końca potrafimy rozmawiać jak przyjaciele... Właściwie nie potrafimy.

Mam mętlik, nie wiem co będzie dla mnie lepsze.

Ja też chciałam mieć z nim kontakt, bo pzryanjmniej był. Ale wyglądało to tak: smsy - normalne wiadomości o wspólnym hobby, fajny klimat; wiadomości na jednym z portali - dot. zwiazku, wzajemne zarzuty i wypomniki. Jakieś rozdwojenie. Od tego mój codzienny płacz. Przedwczoraj powiedziałam ostatecznie dość. Zero kontaktu i....spotykam go

Cytat:

Napisane przez _Angelina_

Widziałam dzis ex z dziewczyna ;/ az mnie serce zakuło ;(
niby taka twarda a tak mnie to zabolało.
nie chce z nim byc po krzywdach któe mi wyrzadzał ale nie chce żeby z kims sie spotykał heheh paranoja
przełkne to , jak wszystkie jego wyskoki

też tak mam kiedyś mówiłam, ze życzę mu jak najlepiej, w tym miłości, ale teraz umiem jasno przyznać, ze nie chcę żeby układał sobie życie z kimś innym. Może to wredne, ale przynejmniej jestem szczera. Na pocieszenie mam że szuka od 2 meisęcy, spotyka sie z masą bab a jeszcze nie znalazł tej odpowiedniej. Z jego charakterme lepszej ode mnie nie znajdzie.

Cytat:

Napisane przez Vaineth

Nie powinnam chyba z nim rozmawiać... Czuję się jeszcze gorzej

Nie powinnaś, a on nie powinien Ci takich rzeczy pisać.

Cytat:

Napisane przez ciezko_jest_lekko_zyc

Staraj się walczyć ze sobą, gdy masz chęć napisać. To na początku jest trudne, ale potem przychodzi łatwo. Człowiek obojętnieje, przyzwyczaja się do sytuacji..

Fakt. Na początku az mnie nosiło, by wymyślić byle powód by napisac, a potem ....cóż, dalej brak, dalej żal, ale jakoś tak jest łatwiej.

Cytat:

Napisane przez Vaineth

Zanim przeczytałam wasze wiadomości, napisałam mu jak się czuję, że chciałabym, by było jak dawniej... Poległam na całości. Jestem taka zła na siebie!!

Zdarza się, mi tez wiele razy, ale grunt to wyciagac wnioski i nie powtarzac błędu.

Cytat:

Napisane przez Vaineth

Nie zrobię. Plan, który zamierzam wdrożyć od jutra do życia: nie będę z nim rozmawiać. Nie napiszę, nie odpiszę jeżeli napisze, a robi to codziennie. Chociażby głupiego buziaka wysyła.
Niech zobaczy, jak mu jest beze mnie, niech stwierdzi, czy podoba mu się życie, w którym nie ma mnie.
Będzie ciężko, ale dam radę. Będę miała dni zawalone robotą - trzeba zająć się nauką, przygotowaniami do świąt.
Dam radę, prawda? Niech ktoś mi powie, że dam

A dlaczego od jutra dopiero? Bo dziś chcę sobie z nim pogadać

Ja, on... Tak ostatni raz.

Dasz rade,ale zacznij od dziś a nie od jutra. Też miałam takie rozmowy,a le nie pomogły one w niczym, a wręcz zaszkodziły. Z perspektywy własnej im szybciej zerwiesz kontakt tym będzie łatwiej.

Cytat:

Napisane przez _Angelina_

tak

ja i ex mieszkamy w jednej miescinie, nie chadzamy raczej tymi samymi sciieżkami. Więc szanse że wychodząc z domu go spotkam są nikłe

a dzis cholera musiałam go zobaczyc

Nowy Rok będzie przełomowym

Ja pojechałam dziś do chrzestnych eksa (znam ich od dawna, jeszcze przed byciem z nim) i nagle przychodzi on z tekstem że widział mój samochód pod domem, to pomyślał, że wpadnie iz zapyta co słychać (a od rozstania czyli 2 miesiące nawet chrzestnej unikał, bo wie, że raczej trzyma moja stronę). Przywitał się podając rękę, nawet nie pocałunek w policzek. Czy moze być bardziej chłodno i oficjalnie? To aż dziecinne. Kurcze, codziennie pisaliśmy ze sobą to co moze być słychać?! W dodatku pyta "czemu masz takie czerwone oczy?" (nawet nie wiedziałam ze mam, aczkolwiek to bardzo możliwe pod 2 miesiącach codziennego płaczu). Ja odpowiadałam mu półsłowkami, nawet prawie nie patrzyłam na niego, bo po prostu ja nie umiem się zdobyć by o duperelach z nim normalnie gawędzić.
Wiele razy przyłapałam go jak siedząc przy stole zerkał na mnie lub się po prostu co jakiś czas dziwnie przypatrywał. O co mu chodzi? chciał się upewnić że dobrze zrobił ze mnie rzucił? O co chodzi?

elvegirl · 2013-12-22, 12:23

Cytat:

Napisane przez Vaineth

A dlaczego od jutra dopiero? Bo dziś chcę sobie z nim pogadać

Ja, on... Tak ostatni raz.

I jak rozmowa?

nadi83 · 2013-12-22, 12:26

przed chwilą eks przysłał mi zaproszenie do fb?

o co kaman???

elvegirl · 2013-12-22, 12:30

Cytat:

Napisane przez nadi83

przed chwilą eks przysłał mi zaproszenie do fb?

o co kaman???

O nic, standard. My zdrowiejemy, oni zaczynają chorować

Olej.

Vaineth · 2013-12-22, 13:52

Cytat:

Napisane przez elvegirl

I jak rozmowa?

Szczerze? Na początku rozmowy czułam się tylko gorzej, niż przed rozmową z nim. Było mi potwornie przykro. I choć starałam się zachować dystans, to średnio mi to wychodziło. A jeszcze się dowiedziałam, że wybrał się z kumplami na imprezę i taak świetnie się bawił! Poczułam się strasznie żałośnie, bo gdy on imprezował, ja wypłakiwałam sobie oczy

No i znów mnie troszkę poniosło i wyrzuciłam to co mi na sercu leżało i mi lepiej. Naprawdę, dziś obudziłam się taka lżejsza... Nie czuję się jeszcze dobrze, bo to niemożliwe, ale nie płaczę, co jest dla mnie wielkim sukcesem. I chciałam napisać parę razy, ale na razie daję radę i się powstrzymuję. Oby tak dalej, dzień po dniu...

**Onnaa88** · 2013-12-22, 14:31

Dziewczyny pomocy wynosze sie w domu w styczniu,tylko mój ojciec tak matkę dzisiaj pobił,ze nie wiem co mam robić ona chciała po nóż już iść.Dostalam przy okazji ja ze bronilam matkę.Cala sie trzęsie,nie wiem jak jej pomoc bo ma siniaki,gdybym nie wkroczyła to nie wiem co by sie stało.Co ja moge zrobić,mam od razu dzwonić na policję? Ale przecież nic mu nie zrobią.

---------- Dopisano o 14:28 ---------- Poprzedni post napisano o 14:26 ----------

To nie jest pierwszy raz,ale długo to sie nie powtarzalo.

---------- Dopisano o 14:31 ---------- Poprzedni post napisano o 14:28 ----------

A przecież jak coś z tym zrobię to będzie jeszcze gorzej ...

zyciowo · 2013-12-22, 14:32

Cytat:

Napisane przez Onnaa88

Dziewczyny pomocy wynosze sie w domu w styczniu,tylko mój ojciec tak matkę dzisiaj pobił,ze nie wiem co mam robić ona chciała po nóż już iść.Dostalam przy okazji ja ze bronilam matkę.Cala sie trzęsie,nie wiem jak jej pomoc bo ma siniaki,gdybym nie wkroczyła to nie wiem co by sie stało.Co ja moge zrobić,mam od razu dzwonić na policję? Ale przecież nic mu nie zrobią.

---------- Dopisano o 14:28 ---------- Poprzedni post napisano o 14:26 ----------

To nie jest pierwszy raz,ale długo to sie nie powtarzalo.

Nie czekaj z reakcją, na obdukcję i na policję niech ślad będzie. Zrób to dla swojego spokojniejszego sumienia

**Onnaa88** · 2013-12-22, 14:42

Cytat:

Napisane przez zyciowo

Nie czekaj z reakcją, na obdukcję i na policję niech ślad będzie. Zrób to dla swojego spokojniejszego sumienia

Coś strasznego

Przecież on w ogole będzie sie znęcal,a matka nic na to nie chce poradzić,mam wrażenie ze jeszcze go przeprosi za to ze ja pobił.

rockandrollqueen · 2013-12-22, 14:57

Cytat:

Napisane przez Onnaa88

Dziewczyny pomocy wynosze sie w domu w styczniu,tylko mój ojciec tak matkę dzisiaj pobił,ze nie wiem co mam robić ona chciała po nóż już iść.Dostalam przy okazji ja ze bronilam matkę.Cala sie trzęsie,nie wiem jak jej pomoc bo ma siniaki,gdybym nie wkroczyła to nie wiem co by sie stało.Co ja moge zrobić,mam od razu dzwonić na policję? Ale przecież nic mu nie zrobią.

---------- Dopisano o 14:28 ---------- Poprzedni post napisano o 14:26 ----------

To nie jest pierwszy raz,ale długo to sie nie powtarzalo.

---------- Dopisano o 14:31 ---------- Poprzedni post napisano o 14:28 ----------

A przecież jak coś z tym zrobię to będzie jeszcze gorzej ...

Bardzo Ci współczuję. Niestety niewiele możesz zrobić, rodziców nie zmienisz. Ale możesz zadbać o siebie - wyprowadź się jak najszybciej.

Pomyśl o terapii dla DDA, w moim mieście jest ośrodek, gdzie można bezpłatnie zapisać się na NFZ.

**Onnaa88** · 2013-12-22, 15:46

Cytat:

Napisane przez rockandrollqueen

Bardzo Ci współczuję. Niestety niewiele możesz zrobić, rodziców nie zmienisz. Ale możesz zadbać o siebie - wyprowadź się jak najszybciej.

Pomyśl o terapii dla DDA, w moim mieście jest ośrodek, gdzie można bezpłatnie zapisać się na NFZ.

Zdecydowanie muszę ratować siebie,bo problemy w moich związkach,z moim zdrowiem,nerwica wynikają z problemów w domu,a w jakim mieście mieszkasz ?
Ja poszukam u siebie w mieście puki co wylecze do końca zeby i wtedy zabore sie za drugie.

mychamycha · 2013-12-22, 16:08

Cytat:

Napisane przez nadi83

przed chwilą eks przysłał mi zaproszenie do fb?

o co kaman???

A kto kogo usunął?

Mój eks jak narazie to mnie odblokował, bo kiedyś wyskoczył mi w wyszukiwarce, a jeszcze jakiś czas temu po wpisaniu jego nazwiska nawet mi się nie wyświetlał

Cytat:

Napisane przez Onnaa88

Dziewczyny pomocy wynosze sie w domu w styczniu,tylko mój ojciec tak matkę dzisiaj pobił,ze nie wiem co mam robić ona chciała po nóż już iść.Dostalam przy okazji ja ze bronilam matkę.Cala sie trzęsie,nie wiem jak jej pomoc bo ma siniaki,gdybym nie wkroczyła to nie wiem co by sie stało.Co ja moge zrobić,mam od razu dzwonić na policję? Ale przecież nic mu nie zrobią.

---------- Dopisano o 14:28 ---------- Poprzedni post napisano o 14:26 ----------

To nie jest pierwszy raz,ale długo to sie nie powtarzalo.

---------- Dopisano o 14:31 ---------- Poprzedni post napisano o 14:28 ----------

A przecież jak coś z tym zrobię to będzie jeszcze gorzej ...

Moim zdaniem powinnaś zadzwonić na policję. I trzymam kciuki, żebyś się jak najszybciej wprowadziła.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

rockandrollqueen · 2013-12-22, 17:24

Cytat:

Napisane przez Onnaa88

Zdecydowanie muszę ratować siebie,bo problemy w moich związkach,z moim zdrowiem,nerwica wynikają z problemów w domu,a w jakim mieście mieszkasz ?
Ja poszukam u siebie w mieście puki co wylecze do końca zeby i wtedy zabore sie za drugie.

Szczecin, ale myślę, że w każdym większym mieście coś takiego powinno być.

ciezko_jest_lekko_zyc · 2013-12-22, 18:07

Cytat:

Napisane przez Onnaa88

Dziewczyny pomocy wynosze sie w domu w styczniu,tylko mój ojciec tak matkę dzisiaj pobił,ze nie wiem co mam robić ona chciała po nóż już iść.Dostalam przy okazji ja ze bronilam matkę.Cala sie trzęsie,nie wiem jak jej pomoc bo ma siniaki,gdybym nie wkroczyła to nie wiem co by sie stało.Co ja moge zrobić,mam od razu dzwonić na policję? Ale przecież nic mu nie zrobią.

---------- Dopisano o 14:28 ---------- Poprzedni post napisano o 14:26 ----------

To nie jest pierwszy raz,ale długo to sie nie powtarzalo.

---------- Dopisano o 14:31 ---------- Poprzedni post napisano o 14:28 ----------

A przecież jak coś z tym zrobię to będzie jeszcze gorzej ...

Zrobią, zrobią

u mnie jak ojciec się awanturował po pijaku w domu i leciał do mnie z łapami to zadzwoniłam na policje. Spałowali go i od tamtej sytuacji boi się mnie i nigdy więcej na mnie ręki nie podniósł.

yellowbird · 2013-12-22, 18:40

Niedawno wróciłam tu po mega długim czasie nieobecności i pisałam Wam, że w moim przypadku powrót do eksa okazał się dobrym posunięciem i już dłuuugo jesteśmy znowu razem, szczęśliwi, zakochani. Nie słuchajcie mnie. Śmieć zawsze śmieciem pozostanie

Tyle.

mychamycha · 2013-12-22, 19:11

Cytat:

Napisane przez yellowbird

Niedawno wróciłam tu po mega długim czasie nieobecności i pisałam Wam, że w moim przypadku powrót do eksa okazał się dobrym posunięciem i już dłuuugo jesteśmy znowu razem, szczęśliwi, zakochani. Nie słuchajcie mnie. Śmieć zawsze śmieciem pozostanie

Tyle.

Stało się coś?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

pewnaKa · 2013-12-22, 19:13

Cytat:

Napisane przez yellowbird

Niedawno wróciłam tu po mega długim czasie nieobecności i pisałam Wam, że w moim przypadku powrót do eksa okazał się dobrym posunięciem i już dłuuugo jesteśmy znowu razem, szczęśliwi, zakochani. Nie słuchajcie mnie. Śmieć zawsze śmieciem pozostanie

Tyle.

co się stało?

sandra1515 · 2013-12-22, 20:47

mogę dołączyć i ja ?;(

**201607040946** · 2013-12-22, 20:55

Dziewczyny, mialam udany wieczor i cudowna nocke

chlopak inteligentny, madry, ciekawy, zboczony i LADNY. No to Kaguya ma nowa fascynacje. Nie moglismy sie od siebie oderwac. Dawno nie czulam czegos takiego. Juz nie brakuje mi czulosci P. Jestem spokojna.
Teraz ciagle do siebie piszemy. Facet ujal mnie swoimi pogladami i inteligencja, do tego jest przystojny. Pytal nawet, gdzie spedze Sylwestra, a gdy powiedzialam, ze prawdopodobnie na imprezce gotyckiej, to powiedzial, ze tez chce pojsc

jesli tak bedzie, bede sie modlic, zeby byl tam P z tamta laska

>
Nornalnie kocham zycie, ot co

2013-12-21, 19:07	#4531
nnatalkaa89 Zadomowienie Zarejestrowany: 2009-03 Wiadomości: 1 925	Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII Ja nie widziałam jego od 2 miesięcy, może aż tak nie tęsknie, albo mi się po prostu wydaje. Mieszkamy od siebie 6 km. On do mojej miejscowości to nie przyjeżdża prawie wcale, chyba że po kogoś z rodziny na pociąg. Ja często bywam u niego w miejscowości jak mam coś do załatwienia, ale nie zdązyło mi się go spotkać. Jakbym go spotkała to nawet nie wiem jakbym się zachowała, jaka byłaby moja reakcja. Ja na początku przez około tydzień pisałam do niego, bo nie wytrzymywałam, ale odpisywał tylko do czasu i to tak krótkimi zdaniami. Nie gadamy już ponad półtorej miesiąca, może więcej. Teraz czasem mam chęć napisać, zapytać się co u niego, czy pracuje, jak się miewa, ale nie piszę nic. __________________ Pendulum - 30.11.2013r.-14.02.2015r. Górny łuk - 25.10.2014r. Dolny łuk - 17.01.2015r. Zdjęty aparat - 09.06.2018r.

2013-12-21, 19:21	#4532
mychamycha Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-09 Wiadomości: 9 767	Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII A ja tęsknię za eksem... Dzisiaj piekłam babkę i pomyślałam o tym, że on bardzo lubi babkę. Nawet przez myśl przeszło mi żeby się do niego odezwać, bo święta to dobry pretekst ale nie przyniosłoby to nic dobrego. Nie odezwałabym się, bo jestem ciekawa, co u niego, ale dlatego, że tęsknię. Nie wiem czemu cofnęłam się tak dużo w procesie zapominania o nim. Znowu codziennie o nim rozmyślam, a przecież to taki dupek, który mnie nie szanował. Sama się sobie dziwię, że nie mogę go całkiem zapomnieć. Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

2013-12-22, 12:26	#4545
nadi83 Rozeznanie Zarejestrowany: 2009-12 Lokalizacja: Lublin Wiadomości: 870	Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII przed chwilą eks przysłał mi zaproszenie do fb? o co kaman???

2013-12-22, 14:31	#4548
Onnaa88 BAN stały Zarejestrowany: 2010-08 Wiadomości: 6 200	Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII Dziewczyny pomocy wynosze sie w domu w styczniu,tylko mój ojciec tak matkę dzisiaj pobił,ze nie wiem co mam robić ona chciała po nóż już iść.Dostalam przy okazji ja ze bronilam matkę.Cala sie trzęsie,nie wiem jak jej pomoc bo ma siniaki,gdybym nie wkroczyła to nie wiem co by sie stało.Co ja moge zrobić,mam od razu dzwonić na policję? Ale przecież nic mu nie zrobią. ---------- Dopisano o 14:28 ---------- Poprzedni post napisano o 14:26 ---------- To nie jest pierwszy raz,ale długo to sie nie powtarzalo. ---------- Dopisano o 14:31 ---------- Poprzedni post napisano o 14:28 ---------- A przecież jak coś z tym zrobię to będzie jeszcze gorzej ...

2013-12-22, 18:40	#4556
yellowbird Rozeznanie Zarejestrowany: 2010-07 Wiadomości: 659	Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII Niedawno wróciłam tu po mega długim czasie nieobecności i pisałam Wam, że w moim przypadku powrót do eksa okazał się dobrym posunięciem i już dłuuugo jesteśmy znowu razem, szczęśliwi, zakochani. Nie słuchajcie mnie. Śmieć zawsze śmieciem pozostanie Tyle. Edytowane przez yellowbird Czas edycji: 2013-12-22 o 18:42

2013-12-22, 20:47	#4559
sandra1515 Rozeznanie Zarejestrowany: 2013-11 Wiadomości: 889	Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII mogę dołączyć i ja ?;(

2013-12-22, 20:55	#4560
201607040946 Konto usunięte Zarejestrowany: 2009-01 Wiadomości: 20 500	Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII Dziewczyny, mialam udany wieczor i cudowna nocke chlopak inteligentny, madry, ciekawy, zboczony i LADNY. No to Kaguya ma nowa fascynacje. Nie moglismy sie od siebie oderwac. Dawno nie czulam czegos takiego. Juz nie brakuje mi czulosci P. Jestem spokojna. Teraz ciagle do siebie piszemy. Facet ujal mnie swoimi pogladami i inteligencja, do tego jest przystojny. Pytal nawet, gdzie spedze Sylwestra, a gdy powiedzialam, ze prawdopodobnie na imprezce gotyckiej, to powiedzial, ze tez chce pojsc jesli tak bedzie, bede sie modlic, zeby byl tam P z tamta laska > Nornalnie kocham zycie, ot co

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)