Jem już marchew i kartofla, a niedługo wsunę gofra. Mamy VII-VIII 2013 cz,IV

[elaine-blath]

DZien dobry,
ja na szybkości;

Samanta: patrząć po składzie to wygląda na to samo. U nas dostępne są niemieckie..a u Ciebie widzę z rynku angielskiego. http://www.aptekagemini.pl/holle-kas...ista-250g.html

katarzynka: ostrooo z ta witamina

ona: naprawde? nie zwrociłam na to uwagi, ze to zjadliwe.. będę spokojniejsza

dzoan: przytulam bardzo dobrze, lachryma i Oliath super napisały

[993cbb8736fd7ff43d80e12db3e1b3b563c869fb_62bf7e975b609]

Napisane przez tweedledee

o matko, ja tez trzymam na dole Mam marite, wiec sam stelaz to 10kg

chodziło mi o sama gondole z alkiem, chociaz teraz to i tak ze 13kg do targania

ja bralam gondole w rece i znosiłam
Ale teraz, jak alek rosnie i chodze w kozakach, ktore sa na obcasie, to jest ciezko, bo mieszkam na 3piętrze

To zmien buty na takie bez obcasow
Ze starszakiem tez trzymalam stelaz w wozkowni a gondole znosilam z1 pietra razem z malym.. Jakos dalam rade choc starszak byl niezla klucha.. Przenioslam go do spacerowki jak mial pol roku bo sie juz w gondoli nie miescil.

Moje dziecko spalo mi teraz 2,5 h. totalna hibernacja.

Zaraz zbieram sie i jedziemy do lab z moczem na posiew

Zdaje sie, ze dzisiaj jestem dla wszystkich niewidzialna.

[ona8686]

[1=993cbb8736fd7ff43d80e12 db3e1b3b563c869fb_62bf7e9 75b609;43907587]To zmien buty na takie bez obcasow
Ze starszakiem tez trzymalam stelaz w wozkowni a gondole znosilam z1 pietra razem z malym.. Jakos dalam rade choc starszak byl niezla klucha.. Przenioslam go do spacerowki jak mial pol roku bo sie juz w gondoli nie miescil.

Moje dziecko spalo mi teraz 2,5 h. totalna hibernacja.

Zaraz zbieram sie i jedziemy do lab z moczem na posiew

Zdaje sie, ze dzisiaj jestem dla wszystkich niewidzialna. [/QUOTE]
Ja Cie widzę
Jestem dumna że udało sie pobrać mocz A dla chłopców to nie ma takich specjalnych 'torebeczek'?

[lachryma]

Napisane przez karolajn1987

Ja zjezdzam powoli a spowrotem wciagam po jednym schodku

Wysłane z mojego GT-I9300

[Ewusia709]

Dzień dobry!!
My mamy dzień z teściową, Tz z Tesciem pojechali na targi do krk. Tymuś w końcu śpi, walczy z katarkiem biedaczek mój.

Dziś kończymy 5 m-cy, a jutro 23 tygodnie

Współczuję Wam dziewczyny tych wielu nocnych karmien, ja już zapomniałam o takich atrakcjach. Tymus je kolacje ok 21, idzie spać i je śniadanko ok 6 rano Co prawda trzeba do niego wstać z 50 razy, podać smoka, zmienić boczek, lub jak się przesika biedaczek to przebieranko, ale do Waszego klubu licytujacych karmien się chyba nie zalapie

Macie jakieś super sposoby na katarek? Smarujemy zajęcia majerankowa, psikamy od czasu do czasu solą morską, dajemy troszkę olejku olbas na pieluszki do przytulania, ściągamy trochę gruszką bo jesteśmy u teściów i katarku nie spakowalismy.

[lachryma]

Napisane przez Samantha7

To po niemiecku, a po angielsku orkisz to spelt


Sent from my iPhone using Tapatalk

no to masz juz odpowiedź

[lemurki_malutkie]

Surka,weź mnie nie denerwuj...
Oczywiście żartuję,ale zazdroszczę bardzo przespanych nocy.Widać wszystko w przyrodzie się wyrównuje,moja córa też tak spała fantastycznie,za to przy Jaśku muszę nadrobić nocne czuwanieJako że wzmożony nocny apetyt to u nas oznaka powrotu do zdrowia,to nie marudzę,tylko się cieszę.Rano wystarczy pod powieki zaaplikować zapałki,i można dalej funkcjonować
Mało nas było ostatnio,bo kryzys dopadł mojego maluszka,dużo płacze i doszedł do wniosku,że noszenie na rękach to jest to,co lubi najbardziej(oprócz karmienia w nocy)Wczoraj przed szczepieniem pani dr zbadała mi dziecia bardzo dokładnie,jest zdrowy,wszystko ok.Szkoda,że w książeczkę zdrowia nie wpisała wyników pomiarów,pewnie zapomniałaOd operacji minął miesiąc,a Jachu mi przybrał w tym czasie 1,075 kg.I tak jest chudym szczupakiem,ale widać,że zaczął przybieraćNo i rośnie,nogi ma długaśne.Aż szkoda,że nie będzie zawodowym koszykarzem.
Zaraz Was nadrobię,a teraz tak na szybko:
Dzoan-nie wiesz,że rude laski są najfajniejsze?
Krysia2608-zawału można dostać czytając Twoją relację;dobrze,że diagnoza się nie potwierdziła
Eve-pocieszy Cię,jak napiszę,że wczoraj padło moje auto,a dzisiaj Tż?Przytulam w bólu.A zaczynałam się rozkręcać jako kierowca-mamuśka,bo jeszcze po porodzie nie prowadziłam.
Perse-jak ja sobie pomyślę,co mogą słyszeć moi sąsiedzi w nocy,kiedy mały jest głodny,to już zaczynam się przygotowywać do rozprawy o ograniczenie spraw rodzicielskich.Swoją drogą,nie jestem przyzwyczajona do cienkiej płyty między mieszkaniami.Słyszę,jak mój sąsiad chrapie

[ona8686]

Napisane przez elaine-blath

ona: naprawde? nie zwrociłam na to uwagi, ze to zjadliwe.. będę spokojniejsza

A jak wrzuci się do wody to fajnie pulchnieje
Co do pytania o zęby. Kiełki idą w górę. Jeszcze pewnie trochę minie jak uśmiech stanie się 'wypełniony' dwoma jedyneczkami.
Zauważyłam, że rączki mało już pcha do buzi a jak idą w ruch to gryzie je bocznymi dziąsłami.

---------- Dopisano o 11:42 ---------- Poprzedni post napisano o 11:40 ----------

Napisane przez Ewusia709

Dzień dobry!!
My mamy dzień z teściową, Tz z Tesciem pojechali na targi do krk. Tymuś w końcu śpi, walczy z katarkiem biedaczek mój.

Dziś kończymy 5 m-cy, a jutro 23 tygodnie


Macie jakieś super sposoby na katarek? Smarujemy zajęcia majerankowa, psikamy od czasu do czasu solą morską, dajemy troszkę olejku olbas na pieluszki do przytulania, ściągamy trochę gruszką bo jesteśmy u teściów i katarku nie spakowalismy.

Ja klepie czasami po pleckach jak leży na brzuszku. Wczoraj tak mi sie ukichał i glutki wyszły

23 tygodnie? To ja swojego źle liczę Między Tymusiem a Frankiem tylko 3 dni różnicy.

[malaczarnakejt]

Napisane przez skylie

Witam sie i ja przy sniadanku

Wojciech odwieziony do przedszkola (dzieki Ci mezu ze codziennie robisz to Ty

Cwiczenia zaliczone. Jestem z siebie dumna, Ewa Chodakowska jest ze mnie dumna, maz pewnie tez bedzie jak wroci

A teraz łapię ze miotle i bede wymiatac

też jestem z Ciebie dumna

Napisane przez surka

A ja zaraz uciekam na szczepienie. Jak na złość Lila śpi, a chciałąm ją jeszcze przed wyjściem nakarmić

Napisane przez Ewusia709

Dzień dobry!!
My mamy dzień z teściową, Tz z Tesciem pojechali na targi do krk. Tymuś w końcu śpi, walczy z katarkiem biedaczek mój.

Dziś kończymy 5 m-cy, a jutro 23 tygodnie

Współczuję Wam dziewczyny tych wielu nocnych karmien, ja już zapomniałam o takich atrakcjach. Tymus je kolacje ok 21, idzie spać i je śniadanko ok 6 rano Co prawda trzeba do niego wstać z 50 razy, podać smoka, zmienić boczek, lub jak się przesika biedaczek to przebieranko, ale do Waszego klubu licytujacych karmien się chyba nie zalapie

Macie jakieś super sposoby na katarek? Smarujemy zajęcia majerankowa, psikamy od czasu do czasu solą morską, dajemy troszkę olejku olbas na pieluszki do przytulania, ściągamy trochę gruszką bo jesteśmy u teściów i katarku nie spakowalismy.

za 5 miesięcy!!
na katarek wszystko to, co robisz. Ja używam tylko gruszki. Jak będzie miał zatkany nosek to Nasivin 0,01%, ale to 2-3x dziennie max 2 dni.
ew. Euphorbium- to homeopatyczne krople, my je stosowaliśmy

[Ewusia709]

Mój ostatni patent na spacer jest taki, że Tz rano mi znosi stelaż z wózka do bagażnika mojego samochodu, a ja schodze z samym Tymusiem później kiedy mi odpowiada. Na stelaż montuje fotelik z auta bo gondoli nie daje rady dźwigać i tak sobie sama radzę. Czasem sobie dodatkowo przy okazji jedziemy gdzieś samochodem, np zawieźć TZ bułkę na 2 śniadanie. A jak Tz w domku to mi znosi cały wózek z Tymusiem

[993cbb8736fd7ff43d80e12db3e1b3b563c869fb_62bf7e975b609]

Napisane przez ona8686

Ja Cie widzę
Jestem dumna że udało sie pobrać mocz A dla chłopców to nie ma takich specjalnych 'torebeczek'?

Są ale na posiew to sie nie nada, trzeba bezposrednio do kubeczka

[yevele]

Napisane przez ona8686

też to mieliśmy przy skoku Nie ciesz sie tak. Bo tylko 2 tygodnie spokoju i powrót skoka

.

Kochana jesteś

[surka]

Daliśmy córce 1 imię, bo jakoś nie mogliśmy dojść do porozumienia, ale teraz muszę tż zapytać co Myśli o:
Liliana Histeria S.

[paulinka777]

Dzieeeeń dobry! U nas noc koszmarna, więc nawet nie chce do tego wracać . Najgorsze jest to, że z nocy na noc jest coraz gorzej i tak to trwa od 2-3 tygodni. Tęsknię do czasów kiedy Mała potrafiła przespać 8 godz ciągiem... Teraz jak śpi ciągiem 3godz to dla mnie jest rewelacyjny czas

Napisane przez Rockyyy

Dziewczyny ja znalazlam w Zamosciu zlobek za 200 zl, reszte podobno dopłaca UE.Musze zadzwonic i popytac o szczegóły. Przyjmuja od 6 miesiaca.Na razie nie wyobrazam sobie oddac Laury w obce rece ale musze i chce isc do pracy.........

U nas żłobki finansowane przez UE są tylko dla bezrobotnych rodziców i paradoksalnie chyba bardziej by się opłacało w takim razie, żebym rzuciła pracę ...

Napisane przez yevele

potwierdzam

u nas żłobek prywatny 300zł + jedzenie , ale i tak bym chyba chciała państwowy

naprawdę? a mi się wydawało, że państwowy żłobek kosztuje 350 (a ceny chyba w całej Polsce są ujednolicone), czy się mylę?

Napisane przez mela1234

Witam
Wy tu o żłobkach, a ja myślę o jakimś biznesie, żeby nie musieć iść do pracy. Najbliższy żłobek 20 km ode mnie i kompletnie w przeciwnym kierunku do mojej pracy więc bez sensu. Teściowa się nie nadaje (w moich oczach), Alicja płacze na jej widok, nawet Małgosia nie wytrzymuje z nią za długo. Poza tym żłobek do mnie nie przemawia (ale to moje osobiste zdanie).

O tym to ja już od roku myślę, ale jakoś nic mi nie przychodzi do głowy poza klubikiem dziecięcym, na który trzeba mieć kupę kasy. Wiem też niestety, że własny biznes ma też wiele negatywnych stron i boję się, że mogę żałować...

Napisane przez czarownica1

ehhh, już wszystko zaplanowane bym mogła popracować, a tu dupaaa
Jade dziś z Antkiem do pediatry bo jednak ten kaszel się utrzymuje, zagluciony bardzo, ale bez lejącego kataru. Dzwoniłam do lekarza przedwczoraj i kazał obserwac, bo innych objawów nie ma, ale dziś już jadę
Do tego coś mi się na palcu robi prawej ręki od środka, mega krwiak, od jakiegoś czasu mam wylewy a teraz to już guziołek, więc zawodowo odpadam. Do swojego lekarza nie mam jak się dostać w tym tygodniu. Zapytam pediatry co to jest.

Bardzo prosimy o kciuki za Antka, bo On ważniejszy

Kciuki zaciśnięte!

[1=993cbb8736fd7ff43d80e12 db3e1b3b563c869fb_62bf7e9 75b609;43906224]Ja pierdziele... W dzien moje dziecko jest aniolem W nocy jakas masakra... Wczoraj do 23 mialam juz 4 pobudki... Potem juz wzielam do siebie do lozka bo byl tak nieprzytomna ze balam sie ze go upuszcze, spalismy razem nie wiem ile razy karmilam ale z 3 to mysle ze spokojnie, no i zaczelismy dzien o 6 tzna leos zaczal bo ja lezalam obok podawalm mu zabawki ktore ciamkal a ja probowalam drzemac

Wiec chyba przyjmiecie mnie do klubu nawet bez wpisowego.
[/QUOTE]

Normalnie jakbym czytała o swojej córce, więc chyba też nadaję się do klubu

Napisane przez katarzynkajg

Hej dziewczyny
noc kiepska dziecko mi się popsuło
Rano najadłam się tyyyyyle strachu że aż mnie do kibelka pogoniło
podawałam Szumkowi witaminę D, wycisnęłam i zobaczyłam że jeszcze w kapsułce trochę zostało i chciałam mu do końca wycisnąć, a palce miałam już lekko śliskie od tego płynu i wpadła mi ta kapsułka do buzi Szymka, on zaczął językiem ją popychać aby połknąć, wsadziłam mu palucha do buzi i zaczęłam szukać tego, już cała w panice, podniosłam go by nie połknął, udało mi się wyciągnąć, porysowałam mu troszkę dziąsło paznokciem i się biedaczek rozpłakał, ile sie strachu najadłam

Poczytam was przy śniadaniu i śmigam no pocztę

Też ostatnio mało brakowało, żeby mi ta kapsułka wpadła do buźki Malutkiej. Dobrze wiedzieć, że w razie W jest to tylko żelatyna

[mela1234]

Napisane przez krysiaa2608

Ja też bym oczywiście z jednej strony z chęcią z maludą została w domu... Ale z drugiej strony - po pierwsze chcę iść do pracy, po drugie wiem, że oddanie Basi do żłobka przyniesie jej wiele korzyści. Kiedyś patrzyłam na żłobek jako samo zło, a teraz, po studiach pedagogicznych, wiem ile dobrego daje

O ile ci dziecko nie choruje i większość miesiąca nie spędzasz z nim w domu!
Prawda jest taka, że dzieci nam nie chorują póki nie idą do żłobka/przedszkola. Ja Małgosi pod kloszem nigdy nie chowałam, mamy psy w domu, inne zwierzęta w gospodarstwie, jeździłam z nią po marketach od 3 mca życia, spotykałam się z koleżankami i ich dziećmi i co... i zaczęło się przedszkole i zaczęły się choroby.

Napisane przez Anulka_p

lachryma, mela- też myślę o tym samym. Pomysłów szukam i wsparcia w mężu i z tym drugim jakoś mi gorzej idzie.

Ja w mężu niby mam wsparcie, nie mamy tylko pomysłu.

Napisane przez surka

Daliśmy córce 1 imię, bo jakoś nie mogliśmy dojść do porozumienia, ale teraz muszę tż zapytać co Myśli o:
Liliana Histeria S.

Dobre

[ona8686]

[1=993cbb8736fd7ff43d80e12 db3e1b3b563c869fb_62bf7e9 75b609;43907864]

Są ale na posiew to sie nie nada, trzeba bezposrednio do kubeczka [/QUOTE]

Dobrze wiedzieć

Napisane przez yevele

Kochana jesteś

Wiem

Napisane przez surka

Daliśmy córce 1 imię, bo jakoś nie mogliśmy dojść do porozumienia, ale teraz muszę tż zapytać co Myśli o:
Liliana Histeria S.

Wiesz, że ładnie to się komponuje

[arrabbiata]

Czy mogę używać słodzika przy kp?

[eveewe]

neni moj jak nie chce usnac na noc po kapieli i zjedzeniu butli a marudzi, tez go nie wyjmuje z lozeczka, tylko siadam na stoleczku, glaskam, daje smoka, czasem chce dojesc, ale nie wyjmuje go z lozeczka - zasypia po jakims czasie. Az kupkami to bym posla do pediatry, bo nie mozna dlugo stosowac czopkow.

iwona moja corka to "talent", bo jak pisze dlugopisem, czy mazakami, zawsze ma cale rece i mowie do niej "choc umyjemy bo sie popisalas" wiec skad dziecko mialo wiedziec o co matce chodzi jak dzis nic nie pisala

paulinka jeszcze "pozalujesz" tego, ze chcialas zeby Amelka mowila

krysia brawa za zlobek, oby malej sie podobalo. Moja poszla jak miala 13 miesiecy i 2 pierwsze tyg byly ciezkie, ale ona byla duza i to inaczej. Ale ciezkie bo sie z mama nie chciala rozstac, a pozniej pieknie sie bawila i nie chciala wyjsc.A teraz zlobek kocha iledwo ja przebiore i zaloze buty ona juz leci do "cioc"

oli podziwiam za picie Kubusia, ja osobiscie, stara baba nie moge go przelknac - normalnie az mnie skreca, slodycz, slodycz i slodycz. I jeszcze bardziej chce mi sie pic.

Rockyy sa takie zlobki wspolfinansowe z UE i znamosoby co do takich daly i sa zadowolone. Pytaj i kombinuj

koocur dobrze ci z ta praca w domu.

cyamonku sciskam moco Was.

ghia trzymaj sie kochana

czarownico jak Antek?

anulka moja w zlobku ma zajecia z rytmiki

misiaczka nie za dobrze ci ze snem ja co 2 h z butla przy lozeczku "drańciuch"z mojego syna

surka kciuki za szczepienie

i to by bylo na tyle, bo dziec...... marudzi w koncu pierwsza drzemke ma za soba uwaga cale 20 minut

[ona8686]

Franek właśnie sobie zmienił czas trwania 2 drzemki. Miało być 30 minut a on już śpi ponad godzinę, a za chwilkę będziemy musieli wyjść i muszę go obudzić, będzie płacz. Nie miał kiedy sobie pozmieniać

[paulinka777]

Napisane przez karolajn1987

Ja zjezdzam powoli a spowrotem wciagam po jednym schodku

Wysłane z mojego GT-I9300

Ile pięter?!

Napisane przez ona8686

U nas nianie można znaleźć za 5 zł To raczej starsze panie mające już swoje wnuki.


Odnośnie żłobków to się nie orientowałam. W sumie jakieś u mnie w mieścinie jest. Przedszkole prywatne to koszt 300zł, za państwowe też się płaci. Jeśli dziecko przebywa dłużej niż ustawowe 5 godzin dziennie, które są bezpłatne.
Ciesze sie, że przynajmniej z miejscówką w przedszkolu problemu mieć nie będę.

W moim mieście rodzinnym to i za 500-600zł miesięcznie można nianie znaleźć... ahhh.. co to byłby za luksus

[1=993cbb8736fd7ff43d80e12 db3e1b3b563c869fb_62bf7e9 75b609;43907587]
Moje dziecko spalo mi teraz 2,5 h. totalna hibernacja.
[/QUOTE]

Jakie rarytasy! Ja w nocę marzę o takim czasie, w dzień to nawet nie śmiem

Napisane przez Ewusia709

Dzień dobry!!
My mamy dzień z teściową, Tz z Tesciem pojechali na targi do krk. Tymuś w końcu śpi, walczy z katarkiem biedaczek mój.

Dziś kończymy 5 m-cy, a jutro 23 tygodnie

Współczuję Wam dziewczyny tych wielu nocnych karmien, ja już zapomniałam o takich atrakcjach. Tymus je kolacje ok 21, idzie spać i je śniadanko ok 6 rano Co prawda trzeba do niego wstać z 50 razy, podać smoka, zmienić boczek, lub jak się przesika biedaczek to przebieranko, ale do Waszego klubu licytujacych karmien się chyba nie zalapie

Macie jakieś super sposoby na katarek? Smarujemy zajęcia majerankowa, psikamy od czasu do czasu solą morską, dajemy troszkę olejku olbas na pieluszki do przytulania, ściągamy trochę gruszką bo jesteśmy u teściów i katarku nie spakowalismy.

Oklepywać możesz też położyć Małego na kolanach tak, żeby główka była niżej (twarzą do podłogi) i oklepyć od pupki w kierunku główki i tak kilka razy dziennie po 2 min (mi Pani dr zaleciła 4x2min)

Napisane przez surka

Daliśmy córce 1 imię, bo jakoś nie mogliśmy dojść do porozumienia, ale teraz muszę tż zapytać co Myśli o:
Liliana Histeria S.

Dobre!!

Napisane przez mela1234

O ile ci dziecko nie choruje i większość miesiąca nie spędzasz z nim w domu!
Prawda jest taka, że dzieci nam nie chorują póki nie idą do żłobka/przedszkola. Ja Małgosi pod kloszem nigdy nie chowałam, mamy psy w domu, inne zwierzęta w gospodarstwie, jeździłam z nią po marketach od 3 mca życia, spotykałam się z koleżankami i ich dziećmi i co... i zaczęło się przedszkole i zaczęły się choroby.

Ooo!! Z tym niestety się zgadzam Siostrzeniec TŻta w pierwszych dwóch miesiącach żłobkowania był w nim łącznie ok 2 tyg, reszta przechorowana :-/

[yevele]

Napisane przez paulinka777

naprawdę? a mi się wydawało, że państwowy żłobek kosztuje 350 (a ceny chyba w całej Polsce są ujednolicone), czy się mylę?

nie wiem, możliwe, ja wiem tylko ile prywatny, ale napisałam że wolałabym do państwowego nie ze względu na cenę, a na kadrę i lokalizację itp.

[paulinka777]

Napisane przez eveewe

paulinka jeszcze "pozalujesz" tego, ze chcialas zeby Amelka mowila

Ja już to wiem!

[idzia111]

hej,

widzę, że teraz kumulacja problemów, albo z tż-tem, albo z dzieckiem lub tez wszytsko na raz


U nas wróciły nocne kolki
Z jednej piersi młody je ładnie, a do drugiej wyje Sciągam pokarm z tej z ktorej nie chce jesc i widze, że potrzebuje duzo wiecej czasu zeby sie rozkręcić. Dlatego mlody ma wnerwa, ale po czasie leci w miare. Nie sciagam jakis mega ilosci, ale dzis za jedno posiedzenie bylo 110ml czyli mysle ze mlody gdzies ze 150ml bylby w stanie wydoić. No ale żeby doić to najpierw musiałby praktycznie na sucho ciagać, bo leci po czasie. A, że leci po czasie to on nie chce doić, no błędne koło

Do tego mam 3 dzien ból głowy, migrenowy, na oczy ledwo widzę, problem z karmieniem zaczął się pierwszego dnia bólu głowy. Może ma to jakiś związek

Za chwilę znowu będę ciągała cyca Teraz ściągam co godzinę (wariatka ze mnie), bo liczę że rozbujam go na dobre

Muszę karmić, żebym miała robić to mieszanie to będę, bo ja siebie zadręczę przez to nie karmienie. Mam chore ambicje (witaj Perse )

Napisane przez katarzynkajg

Hej dziewczyny
noc kiepska dziecko mi się popsuło
Rano najadłam się tyyyyyle strachu że aż mnie do kibelka pogoniło
podawałam Szumkowi witaminę D, wycisnęłam i zobaczyłam że jeszcze w kapsułce trochę zostało i chciałam mu do końca wycisnąć, a palce miałam już lekko śliskie od tego płynu i wpadła mi ta kapsułka do buzi Szymka, on zaczął językiem ją popychać aby połknąć, wsadziłam mu palucha do buzi i zaczęłam szukać tego, już cała w panice, podniosłam go by nie połknął, udało mi się wyciągnąć, porysowałam mu troszkę dziąsło paznokciem i się biedaczek rozpłakał, ile sie strachu najadłam

Poczytam was przy śniadaniu i śmigam no pocztę

Miałam podobną akcję tez udało mi się wyciągnąć w czas

Napisane przez ona8686

To "cos" jest z żelatyny i jakby dziecko połknęło to nic mu by sie nie stało u nas to Tż zjada


Resztę nadrobię później.

Zaraz 12:30 czyli ciągnięcia ciąg dalszy ...

[misiaczka555]

U mnie w mieście koszt niani i żłobka prywatnego jest porównywalny. Jeśli miałabym wybierać to wybrałabym nianie.

W żłobku nie ma możliwości żeby opiekunka zajmowała się tylko jednym dzieckiem niestety. I choćby taka opiekunka chciała dać "serce na ręce" każdemu dziecku nie jest w stanie i niestety musi dokonywać wyborów pt. którego maluszka potrzeba jest w danym momencie ważniejsza.
Pracowałam w żłobku na drugim roku studiów. Nie dałam rady, wytrzymałam pół roku. Bo jak wytłumaczyć półrocznemu maluszkowi że jak tylko nakarmię jego koleżankę to do niego podejdę i przytulę. Ech..

To są mega trudne wybory i niestety wszystko rozbija się o kasę.

[surka]

Napisane przez ona8686

Wiesz, że ładnie to się komponuje

chyba zacznę myśleć nad tym poważnie

Teso super, że udało ci się złapać mocz. Ja na posiew Lilce zakładam woreczek, bez tego nie udało mi się jeszcze złapać moczu.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[misiaczka555]

Co do witaminy D to nie cierpię tych a'la rybek. Całe ręce upaćkane i Maja z połowę tego zjadła bo nie dało się więcej tego wycisnąć. Skończyły nam się i tz kupił witaminę D w sprayu. Jedno psiknięcie w paszcze i gotowe

serio ta otoczka to żelatyna? Ja myślałam że to jakiś plastik

[lachryma]

Napisane przez misiaczka555

Co do witaminy D to nie cierpię tych a'la rybek. Całe ręce upaćkane i Maja z połowę tego zjadła bo nie dało się więcej tego wycisnąć. Skończyły nam się i tz kupił witaminę D w sprayu. Jedno psiknięcie w paszcze i gotowe

też następnym razem kupię spray. ale najpierw muszę zużyć jakieś jeszcze 60 sztuk rybek co mi zostały

[misiaczka555]

Napisane przez arrabbiata

Właśnie miałam pytać- jak wy znosicie i wnosicie te wózki z dziećmi z kilku pięter??? Najpierw wózek, później dziecko czy jak? pytam z ciekawości, bo serio nie wiem??

Ja wcześniej zostawiałam stelaż na dole (mieszkam na 3 piętrze) i Maję znosiłam w gondoli. Ale teraz jest mi już za ciężko i zostawiam cały wózek na dole. Jak znoszę samą Maję to mam wrażenie że pióreczko niosę

---------- Dopisano o 12:52 ---------- Poprzedni post napisano o 12:50 ----------

Napisane przez lachryma

też następnym razem kupię spray. ale najpierw muszę zużyć jakieś jeszcze 60 sztuk rybek co mi zostały

Skoro to żelatyna to dawaj Tz jako cukierek z nadzieniem, szybciej zużyjesz

[krysiaa2608]

Napisane przez Ewusia709

Dzień dobry!!
My mamy dzień z teściową, Tz z Tesciem pojechali na targi do krk. Tymuś w końcu śpi, walczy z katarkiem biedaczek mój.

Dziś kończymy 5 m-cy, a jutro 23 tygodnie

Współczuję Wam dziewczyny tych wielu nocnych karmien, ja już zapomniałam o takich atrakcjach. Tymus je kolacje ok 21, idzie spać i je śniadanko ok 6 rano Co prawda trzeba do niego wstać z 50 razy, podać smoka, zmienić boczek, lub jak się przesika biedaczek to przebieranko, ale do Waszego klubu licytujacych karmien się chyba nie zalapie

Macie jakieś super sposoby na katarek? Smarujemy zajęcia majerankowa, psikamy od czasu do czasu solą morską, dajemy troszkę olejku olbas na pieluszki do przytulania, ściągamy trochę gruszką bo jesteśmy u teściów i katarku nie spakowalismy.

Z katarem męczyliśmy się miesiąc z tego co nas "nauczyli" w szpitalu:
-zakroplić solą fizjologiczną (jest podobno o wiele lepsza niż woda morska) i oklepywać po pleckach, po czym wyczyścić nosek
-czyścić max 3 razy dziennie (!)
- nasivin soft stosować, ale 5 dni tylko
- maść majerankowa
- otwarte okna w pokoju

Napisane przez mela1234

O ile ci dziecko nie choruje i większość miesiąca nie spędzasz z nim w domu!
Prawda jest taka, że dzieci nam nie chorują póki nie idą do żłobka/przedszkola. Ja Małgosi pod kloszem nigdy nie chowałam, mamy psy w domu, inne zwierzęta w gospodarstwie, jeździłam z nią po marketach od 3 mca życia, spotykałam się z koleżankami i ich dziećmi i co... i zaczęło się przedszkole i zaczęły się choroby.


Ja w mężu niby mam wsparcie, nie mamy tylko pomysłu.


Dobre

Jasne, ale wszystko ma swoje plusy i minusy tak naprawdę. Liczymy się z tym, że mała będzie chorować, ale może się też zdarzyć tak, że nie będzie nas to spotykało tak często - TZ jak chodził do żłobka to do dziś teściowa wspomina, że wszystkie dzieci chorowały a on twardziel Rok temu jego chrześniaczka poszła i zachorowała poki co 2 razy, także liczę na dobrą odporność

Napisane przez misiaczka555

U mnie w mieście koszt niani i żłobka prywatnego jest porównywalny. Jeśli miałabym wybierać to wybrałabym nianie.

W żłobku nie ma możliwości żeby opiekunka zajmowała się tylko jednym dzieckiem niestety. I choćby taka opiekunka chciała dać "serce na ręce" każdemu dziecku nie jest w stanie i niestety musi dokonywać wyborów pt. którego maluszka potrzeba jest w danym momencie ważniejsza.
Pracowałam w żłobku na drugim roku studiów. Nie dałam rady, wytrzymałam pół roku. Bo jak wytłumaczyć półrocznemu maluszkowi że jak tylko nakarmię jego koleżankę to do niego podejdę i przytulę. Ech..

To są mega trudne wybory i niestety wszystko rozbija się o kasę.

Niania ma tylko jedno, ale za to maluch nie ma za bardzo kontaktu z innymi dziećmi co też jest ważne Mega trudne to są decyzje niestety i w większości, jak to w życiu bywa, coś kosztem czegoś

[lachryma]

Napisane przez misiaczka555

Skoro to żelatyna to dawaj Tz jako cukierek z nadzieniem, szybciej zużyjesz

nimm 2; łakocie i witaminy