Panny Młode 2015 cz. 17 :)

[asiaczek87]

Laseczki Wesołych Świąt życzę nie wiem jak to będzie z częstotliwością wejść w tym wielkanocnym okresie

[misiaa91]

Ja tych świąt prawie wcale nie czuję. TŻ cały czas pracuje, tylko w poniedziałek ma wolne. No i to pierwsze święta, których całkowicie nie spędzę w domu... Nieodcięta pępowina boli jak diabli!

[joasia-a]

Misia.. Kiedys pepowina bedzie mniej bolec :P ja odcielam swoja 10 lat temu juz.. a mam dopiero tych lat 24 :P

Eh.. ale umylam podloge.. nie zaczekalam az wyschna do konca panele i porzesuwalam lawe i fotele na swoje miejsce, a ze mam na filcach.. cale mi sie drogi przesuwania mebli poodbijaly :P

[viva91]

Napisane przez misiaa91

Ja tych świąt prawie wcale nie czuję. TŻ cały czas pracuje, tylko w poniedziałek ma wolne. No i to pierwsze święta, których całkowicie nie spędzę w domu... Nieodcięta pępowina boli jak diabli!

Boli, wiem
Ale u Ciebie boli tym bardziej, że nie masz czym tego zastąpić. Pewnie jakbyście mogli spędzić w pełnym wymiarze święta z TŻ-em to już byłoby lepiej

[joasia-a]

A macie wizje jak spedzac bedziecie swieta po slubie? :P ja juz z tym mam niemaly klopot.. bo np teraz nie jestem w stanie pojechac do TZta na swieta i w sumie juz uslyszalam ze dlaczego on ma ze mna spedzac cale swieta skoro ja do niego przyjechac nie chce :P

[aga99792]

Napisane przez joasia-a

A macie wizje jak spedzac bedziecie swieta po slubie? :P ja juz z tym mam niemaly klopot.. bo np teraz nie jestem w stanie pojechac do TZta na swieta i w sumie juz uslyszalam ze dlaczego on ma ze mna spedzac cale swieta skoro ja do niego przyjechac nie chce :P

ale po ślubie to raczej już razem będziemy mieszkać z mężami

[existence]

My pewnie u jednych i drugich rodzicow żeby samemu nie musieć nic przygotowywać mnie ten caly szał przedświąteczny śmieszy :P


Wysłano z Windows Phone 8S by HTC.

[starry_eyes]

Napisane przez joasia-a

A macie wizje jak spedzac bedziecie swieta po slubie? :P ja juz z tym mam niemaly klopot.. bo np teraz nie jestem w stanie pojechac do TZta na swieta i w sumie juz uslyszalam ze dlaczego on ma ze mna spedzac cale swieta skoro ja do niego przyjechac nie chce :P

My pewnie tak jak teraz- jeden dzień u moich rodziców, jeden u teściów

Wysłane przy użyciu Tapatalka

[aga99792]

Napisane przez starry_eyes

My pewnie tak jak teraz- jeden dzień u moich rodziców, jeden u teściów

Wysłane przy użyciu Tapatalka

my tak samo. ale na pewno nie oddzielnie nooo

[misiaa91]

Napisane przez viva91

Boli, wiem
Ale u Ciebie boli tym bardziej, że nie masz czym tego zastąpić. Pewnie jakbyście mogli spędzić w pełnym wymiarze święta z TŻ-em to już byłoby lepiej

Trafiłaś w sedno. Co do świąt po ślubie, to zależy, czy będziemy w Polsce, jeśli tak, to trochę tu, trochę tu.
Przynajmniej wiem, że przyszłą Wielkanoc spędzimy w szale dopinania ostatnich szczegółów!

[joasia-a]

Napisane przez aga99792

ale po ślubie to raczej już razem będziemy mieszkać z mężami

no tak, ale bedziemy spedzac swieta tez z rodzina przynajmniej my.. od tego sa swieta zeby spedzac je w wiekszym gronie :P
u mnie w domu nie bylo z tym nigdy problemu, bo moi rodzice mieszkali z babcia, mama mamy, wiec pierwsze swieto zawsze spedzalismy w domu a w drugie jezdzilismy do dziadkow, rodzicow taty.. ;p

Napisane przez existence

My pewnie u jednych i drugich rodzicow żeby samemu nie musieć nic przygotowywać mnie ten caly szał przedświąteczny śmieszy :P

Mnie tez smieszy i popieram te wszystkie memy "czy Pan Jezus bedzie smutny gdy nie umyjesz okien?".. ja nie posprzatalam prawie wgl.. normalnie, jak w kazda sobote ogarnelam tylko.. upieklam jedna babe i zroiblam andruta, na pon zrobie obiad, jak zawsze.. dla mnie bez sensu wydziwiac skoro do nas i tak nikt procz Pana G nie przyjedzie :P

[magda_mjt]

Dziewczyny, ale mi babka wyszła.... Chyba cała dzisiaj wsuniemy!!!! Zaraz robię druga coś wspaniałego i ja tez mam chyba pierwsza Wielkanoc nie w domu o wiele mniej uroczyście, ale pierwsza Wielkanoc razem z TZ'tem . Byliśmy na święceniu, a jutro idziemy do znajomych na wielkanocny obiad


Wysłane z iPad przez Aplikacje Mobilna Wizaż Forum.

[zonamojegomeza]

Do ogarnięcia podlogi i ja.
Dziś u mnie liturgia Wielkiej soboty: poświęcenie wody i ognia, odnowienie przyrzeczeń chrzcielnych a po wszystkim msza. I juz wtedy grają organy, biją dzwony i śpiewają Chwała na wysokości. Jutro o 6 procesja. Potem śniadanie i zmiana planów. Mial być obiad u mnie, jest u babci TŻ.
Pierwsze święta po ślubie chcemy zrobić u siebie. Tzn wigilię. Z zupą rybną TŻ, z pstrągami i wielką rodziną ( 19 osób rodziców i rodzeństwa).

[aga99792]

Napisane przez joasia-a

no tak, ale bedziemy spedzac swieta tez z rodzina przynajmniej my.. od tego sa swieta zeby spedzac je w wiekszym gronie :P
u mnie w domu nie bylo z tym nigdy problemu, bo moi rodzice mieszkali z babcia, mama mamy, wiec pierwsze swieto zawsze spedzalismy w domu a w drugie jezdzilismy do dziadkow, rodzicow taty.. ;p

noo to my jeden dzień u moich rodziców drugi u jego teraz też tak jest. jutro jedziemy (ja i rodzice) do niego a wracamy we czwórkę już

[okaro]

co innego gdy przy stole zasiada cała rodzina a co innego gdy tylko 2 osoby, bo nie mogą z całą rodziną. Mi się święta BN czy Wielkanoc, kojarzyly ze sprzątaniem (bo goscie przyjezdzaja..) , pieczeniem itp. U nas się w sobote szykuje jedzenie a potem 2 dni swietuje (niedz, pon), tak samo z BN sprzata się, gotuje, a potem świetuje się 3 dni, bez robienia obiadu(u Ślązaków maja normlanie wieczerze wigilijna, a 1 dzien swiat normalny obiad), jest to co bylo na wigilli + mięsne potrawy itp.

Nie moge się doczekać jak już z TŻtem bedziemy spedzać razem Święta od A do Z

[joasia-a]

A ja w tym roku zaprotestowalam kolejny raz.. bo skoro w Poniedzialek idziemy na zuzel juz o godzinie 15, to to glupio zeby na 2 godziny do mnie tylko przyjezdzal :P a ja nie chce zostawiac samej babci na swieta.. to samo bylo rok temu.. TZ chcial gdzie wyjechac za granice tylko we dwojke.. a ja sie sprzeciwilam, bo jednak szkoda mi babci, mimo ze ze wzgledu na charaktery ciagle sie sprzeczamy heh...

[aga99792]

Napisane przez joasia-a

A ja w tym roku zaprotestowalam kolejny raz.. bo skoro w Poniedzialek idziemy na zuzel juz o godzinie 15, to to glupio zeby na 2 godziny do mnie tylko przyjezdzal :P a ja nie chce zostawiac samej babci na swieta.. to samo bylo rok temu.. TZ chcial gdzie wyjechac za granice tylko we dwojke.. a ja sie sprzeciwilam, bo jednak szkoda mi babci, mimo ze ze wzgledu na charaktery ciagle sie sprzeczamy heh...

ja mam tak z mamą po prostu my młodzi mamy inne spojrzenie na pewne sprawy niż starsi. to co dla nas wydaje się normalne to dla innych jest nie do pomyślenia

[tunia89]

W mojej parafii rezurekcja od zawsze jest wieczorem razem z procesja ulicami naszej parafii. A przynaleze do niej ponad 22lata

Napisane z mojego Samsung Note 8.0 (tabletka:-*)

[joasia-a]

Napisane przez aga99792

ja mam tak z mamą po prostu my młodzi mamy inne spojrzenie na pewne sprawy niż starsi. to co dla nas wydaje się normalne to dla innych jest nie do pomyślenia

no tak :p tyle ze nasze sprzeczki glownie dotycza tego ze ona gotuje inaczej niz ja,, odwrotnie by cos zrobila, ona by zrobila tak czy siak i ze jestem glupia przez to hah :P
bo ogolnie moja babcia ma dosc spoko spojrzenie na swiat :P ale gdy dwie lwice walcza to jest ciezko

[aga99792]

Joasia wrócę jeszcze do tematu świąt razem. ja i tz nawet teraz mimo że nie mieszkamy razem tylko u rodziców chcemy spędzać razem święta. i dla nas to normalna sytuacja. a właśnie dzwoniła do mnie tydzień temu teściowa i pow że zaprasza na święta do siebie i ma nadzieję że przyjadę jak jej pow że no tak wiadomo że ja z tż zawsze razem.
to ona mi pow " ale M mieszka jeszcze z nami , więc Ciebie zapraszam i mam nadzieje że przyjedziesz bo nie wiem jakie masz plany"
dziwnie mi się wtedy zrobiło.
bo powtarzała już tyle razy że ona mnie traktuje jak rodzinę a nie gościa i już nie będzie mnie zapraszać tylko mam się czuć jak u siebie w domu :/
no ale ok .

[werbil]

reklama

[joasia-a]

Aga.. wg mnie nie ma czym sie martwic tak tylko sie mowi, czuj sie jak u siebie w domu :P a np syn mojej babci, musi miec zaproszenie zeby przyjechac, bo on tak o to na swieta sie nie wprasza, tez dziwne :P mysle ze Twoja tesciowa nie miala nic zlego na mysli tak mowiac :P

u mnie tyklo byly pytania od tesciow czy sie pojawie.. ale ustalilismy z TZtem ze on przyjezdza na swieta do mnie a ja do niego na weekend majowy (wychodzi na plus, bo wiecej wolnego tam spedze niz u mnie on ;p)

[aga99792]

Napisane przez joasia-a

Aga.. wg mnie nie ma czym sie martwic tak tylko sie mowi, czuj sie jak u siebie w domu :P a np syn mojej babci, musi miec zaproszenie zeby przyjechac, bo on tak o to na swieta sie nie wprasza, tez dziwne :P mysle ze Twoja tesciowa nie miala nic zlego na mysli tak mowiac :P

u mnie tyklo byly pytania od tesciow czy sie pojawie.. ale ustalilismy z TZtem ze on przyjezdza na swieta do mnie a ja do niego na weekend majowy (wychodzi na plus, bo wiecej wolnego tam spedze niz u mnie on ;p)

no tak
ja nie zapomne jak mojemu powiedziałam że zostanę u niego na noc dopiero po zaręczynach xD wytrwałam w postanowieniu i wychodzi na to że teraz częściej ja u niego jestem niż on u mnie wcześniej było na odwrót

[joasia-a]

Napisane przez aga99792

no tak
ja nie zapomne jak mojemu powiedziałam że zostanę u niego na noc dopiero po zaręczynach xD wytrwałam w postanowieniu i wychodzi na to że teraz częściej ja u niego jestem niż on u mnie wcześniej było na odwrót

wow! :p a przypomnij, ile jestescie razem? :P niezle ze tak nie ugielas sie :P

Ja dosc wczesnie zostalam u niego na noc.. ale to bylo tak ze mialam swoj pokoj.. po jakims czasie zaczelismy razem u niego w domu dostawac lozko haha :P ale tez bardzo czesto jestem u niego, czesciej niz on u mnie.. ale nie lubie u niego spac, bo od rana wszyscy sie tluka, a do tego na korytarzy spi jego pies, bokser taki juz 7letni albo i wiecej. wielkolud jeden.. i ja mam problem ze zawsze w nocy budze sie siku i musze kolo niego przejsc.. a kiedys bydlak wszedl do pokoju nam w czasie gdy bylam w wc i nie moglam go wygonic :P do tego Bruno chrapie na korytarzu gorzej niz nie jeden stary facet :P i nei moge spac przez niego

[beth007]

Ale śpiąca jestem dziś
Rodzinka się zjechała i temat mojego ślubu haha jak ja lubię słuchać


Ciocia mi włosy podcięła i wyglądam w końcu jak człowiek

[aga99792]

Napisane przez joasia-a

wow! :p a przypomnij, ile jestescie razem? :P niezle ze tak nie ugielas sie :P

Ja dosc wczesnie zostalam u niego na noc.. ale to bylo tak ze mialam swoj pokoj.. po jakims czasie zaczelismy razem u niego w domu dostawac lozko haha :P ale tez bardzo czesto jestem u niego, czesciej niz on u mnie.. ale nie lubie u niego spac, bo od rana wszyscy sie tluka, a do tego na korytarzy spi jego pies, bokser taki juz 7letni albo i wiecej. wielkolud jeden.. i ja mam problem ze zawsze w nocy budze sie siku i musze kolo niego przejsc.. a kiedys bydlak wszedl do pokoju nam w czasie gdy bylam w wc i nie moglam go wygonic :P do tego Bruno chrapie na korytarzu gorzej niz nie jeden stary facet :P i nei moge spac przez niego

w maju będzie rok.
u mojego tż w domu jest jeden minus, - jedna łazienka na dole u mnie mamy oddzielną na piętrze gdzie śpię i nikt nie przeszkadza i czekać nie trzeba ani śpieszyć się . jak się uda to w tym roku zrobię jeszcze kuchnię bo pomieszczenie na nią mam i będzie gitara

[joasia-a]

A no to dobra :P to nie tak dlugo wiec nie tak zle :P ja bym w takim wypadku musiala prawie 6 lat czekac zeby zostac u TZta na noc :P

O to z jedna lazienka, tak jest u mnie i znam tez bol jak cala rodzina jest na swieta BN to katastrofa! :P u TZta sa niby dwie.. ale z tej na pietrze u TZta korzystaja 3 osoby i tak :P
Jakby kiedys nam sie udalo wybudowac dom to na pewno lazienki beda co najmniej 2 :P

[aga99792]

Napisane przez joasia-a

A no to dobra :P to nie tak dlugo wiec nie tak zle :P ja bym w takim wypadku musiala prawie 6 lat czekac zeby zostac u TZta na noc :P

O to z jedna lazienka, tak jest u mnie i znam tez bol jak cala rodzina jest na swieta BN to katastrofa! :P u TZta sa niby dwie.. ale z tej na pietrze u TZta korzystaja 3 osoby i tak :P
Jakby kiedys nam sie udalo wybudowac dom to na pewno lazienki beda co najmniej 2 :P

6 lat o jejuu
no teraz zazwyczaj się buduje domki z dwiema łazienkami. nie wyobrażam sobie jednej łazienki

[okaro]

u nas w bloku jedna na 4 osoby, u Tż jedna na 6 osób.. to znaczy łazienka i ubikacja osobno.


swoją droga będę w tym roku pierwszy raz w kościele W W Sobote, bo nigdy nie byłam, bynajmniej sobie nie przypominam (czy bynajmniej jest tu prawidlowo uzyte?:P). Zobacze ognisko Tylko ciekawe czy dadza radę rozpalic przy takim wietrze, deszczu i burzy, ktore najpewniej bedzie miała miejsce za pare godzin:P

[aga99792]

Napisane przez okaro

u nas w bloku jedna na 4 osoby, u Tż jedna na 6 osób.. to znaczy łazienka i ubikacja osobno.


swoją droga będę w tym roku pierwszy raz w kościele W W Sobote, bo nigdy nie byłam, bynajmniej sobie nie przypominam (czy bynajmniej jest tu prawidlowo uzyte?:P). Zobacze ognisko Tylko ciekawe czy dadza radę rozpalic przy takim wietrze, deszczu i burzy, ktore najpewniej bedzie miała miejsce za pare godzin:P

też czasami używam tego słowa no i to co ja mam na mysli to nie jest to samo co to słowo oznacza. aż sprawdziłam .

bynajmniej to synonim wyrazów wcale, zupełnie; słowo występuje zwykle z przeczeniem a. w zdaniach z czasownikiem zaprzeczonym: Zdała, bynajmniej nie dzięki znajomościom; Bynajmniej nie miał złudzeń;
o czyli Ty dobrze użyłaś