|  2014-08-02, 22:50 | #4531 | 
| Zadomowienie Zarejestrowany: 2013-01 
					Wiadomości: 1 580
				 | 
				
				
				Dot.: Rozstanie z facetem XXXI
				
			 
			
			Ale on im nawet nie dał jednej szansy. Tak po prostu to zostawił, bo tak mu łatwiej, spokój ma. Tak robi człowiek, który kocha? Nie. Na pewno jest mu ciężko po rozstaniu, bo długo ze sobą byli i wiele dla niego znaczyła i jakieś tam uczucia do niej ma, ale ja bym tego JUŻ miłością nie nazwała. Takie mam zdanie. I lepsze jest to niż jej tu pisać, że on ją na pewno kocha. Ludziom po rozstaniach takie coś utrudnia dojście do siebie, daje nadzieję.
		
		 | 
|     | 
|  2014-08-03, 00:35 | #4532 | |
| Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2011-02 
					Wiadomości: 2 893
				 | 
				
				
				Dot.: Rozstanie z facetem XXXI
				
			 Cytat: 
 On już po prostu nie chce dać mi KOLEJNEJ szansy i tyle. Chce się odciąć i zacząć żyć z kimś, kto go doceni   A naszego związku nie znasz/znacie, by wiedzieć, kto naprawdę zawinił. Oskarżałam go o zdrady, wmawiałam mu,że coś robi a czegoś nie, czasami sprawdzałam, czepiałam się wielu rzeczy. A on dzielnie to znosił jakiś czas. Ale miarka się przebrała i tyle. Powiedział, że kocha, ale jednak zbyt dużo się stało. Bo jak ma niby nie kochać skoro był ze mną przez 3 lata.. ---------- Dopisano o 00:35 ---------- Poprzedni post napisano o 00:10 ---------- [QUOTE=ciezko_jest_lekko_z yc;47561987]Nie, nie kocha. Jakby Cię kochał to by nie odszedł, dałby Wam chociaż jedną szansę, przegadałby co mu sie nie podobało i naprawialibyście to, chociażby osobno. Kiedy to do Ciebie dotrze?  Obwiniasz się o wszystko tak samo jak ja siebie obwiniałam.. Nie wiem czemu sobie to robisz. On na pewno księciem na białym rumaku nie był... Klapki z oczu muszą spaść tak jak i mi spadły. Chyba nie zrozumiałaś za wiele z mojego postu. O mnie eks się troszczył jak byliśmy razem. O tym nie interesowaniu się mną, olewaniu mnie to są sytuacje które się wydarzyły w ciągu ostatniego miesiąca. Nie jesteśmy razem od listopada 2013.. I od tej daty niecały rok wstecz zaczęło się piekło: było coś nie tak między nami - on chce odejść, on nie kocha. Jakoś się układało po tym i był cudowny i do rany przyłóż i oczywiście zakochany... /QUOTE] No to współczuję, ja mam nadzieję, że po tak długim czasie już nie będę rozpaczać i siedzieć na tym portalu  Każda z nas musi wstać z kolan, ogarnąć się , "zdjąć klapki z oczu" i zacząć żyć w swoim czasie. I odejść stąd. To miejsce to zbiorowa żałoba, czasami mam wrażenie, że się dobijamy a nie pomagamy sobie  Dziewczyny, musimy im wszystkim pokazać, że nie było warto. Ale musimy swoje wycierpieć i się pozastanawiać. Żeby drugi raz nie popełnić podobnych błędów lub nauczyć się panować nad swoimi emocjami, żalami i troskami. Może teraz wszystko nas boli, ale za 3 miesiące lub pół roku nie będziemy takie głupie chyba. Dupa nie szklanka, nie pęknie - może z sercem też tak jest?   | |
|     | 
|  2014-08-03, 08:38 | #4533 | ||
| sissy that walk Zarejestrowany: 2010-08 Lokalizacja: Wrocław 
					Wiadomości: 10 668
				 | 
				
				
				Dot.: Rozstanie z facetem XXXI
				
			 Cytat: 
   
				__________________ Cytat: 
 | ||
|     | 
|  2014-08-03, 09:57 | #4534 | 
| Raczkowanie Zarejestrowany: 2014-08 
					Wiadomości: 53
				 | 
				
				
				Dot.: Rozstanie z facetem XXXI
				
			 
			
			Hej, dziewczyny   Mogę Wam się tutaj wygadać? | 
|     | 
|  2014-08-03, 10:07 | #4535 | 
| Raczkowanie Zarejestrowany: 2014-06 
					Wiadomości: 118
				 | 
				
				
				Dot.: Rozstanie z facetem XXXI
				
			 | 
|     | 
|  2014-08-03, 10:20 | #4536 | 
| Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2011-02 
					Wiadomości: 2 893
				 | 
				
				
				Dot.: Rozstanie z facetem XXXI
				
			 
			
			Ja dzisiaj pękłam i zaczęłam płakać. Czuję się z tym lepiej, że w końcu jednak ta tama wylała. Nie mogłam spać, znowu mi się śnił..  On i jego siostra twierdzą, że nikogo nie miał i nie poznał.. Ale może ten wybuch i definitywny koniec jednak wziął się od innej.. | 
|     | 
|  2014-08-03, 12:14 | #4537 | 
| Raczkowanie Zarejestrowany: 2014-08 
					Wiadomości: 53
				 | 
				
				
				Dot.: Rozstanie z facetem XXXI
				
			 
			
			Dzięki   Z góry uprzedzam, że po przeczytaniu tego możecie być zażenowane poziomem mojej naiwności i brakiem umiejętności wyciągania wniosków. Z moim eks rozstałam się w lutym po 3 latach związku. Zdecydowałam się na to, ponieważ zależało mi na zaręczynach i ślubie w niedalekiej przyszłości, na co on nie był gotowy. Na koniec stwierdził, że nie jestem kobietą, z którą chciałby się ożenić. Po rozstaniu nie ułożyłam sobie życia. Przyzwyczaiłam się do nowej sytuacji i funkcjonowałam w miarę normalnie, ale mało co mnie cieszyło, rzadko wychodziłam z domu. Popadłam w marazm i przygnębienie. O eks TŻ myślałam rzadko. Wydawało mi się, że całkiem o nim zapomniałam. Odezwał się do mnie pod koniec maja. Kilka dni później spotkaliśmy się przypadkiem. Powiedział mi, że bardzo żałuje naszego rozstania i tego, że nie sprostał wtedy moim oczekiwaniom.Twierdził też, że nadal mnie kocha. Od tamtego czasu spotykamy się regularnie. Raczej po koleżeńsku, nie pozwalam na żadne zbliżenia. Zdaję sobie sprawę, że to do niczego nie prowadzi, a może nawet robię chłopakowi krzywdę. Próbowałam zerwać ten kontakt, ale zabrakło mi silnej woli. Co dają mi spotkania z nim? Jakąś namiastkę minionych lat, czasu, kiedy byłam szczęśliwa. Po rozstaniu nic mi się nie ułożyło na żadnym polu. Do tego znów mam przyjaciela, osobę, na którą mogę liczyć i której mogę zwierzyć się ze wszystkiego. Najchętniej poprosiłabym Was, żebyście pomogły mi się od niego odciąć, ale wiem, że to niewykonalne. Cieszę się, że mogę się tu chociaż wygadać. A może któraś z Was miała podobną sytuację? | 
|     | 
|  2014-08-03, 12:27 | #4538 | 
| Raczkowanie Zarejestrowany: 2008-07 
					Wiadomości: 304
				 | 
				
				
				Dot.: Rozstanie z facetem XXXI
				
			 
			
			Ech dziewczyny jestem załamana. Nie rozstaliśmy się, ale boję się, że jest to tylko kwestia paru dni. Wczoraj się okropnie pokłóciliśmy, jak zresztą praktycznie codziennie. Kurcze, nie mam pojęcia co z nami nie tak. Mamy takie same poglądy, podobne spojrzenie na świat a wkurzają nas w sobie takie drobiazgi. Wczoraj też poszło o pierdołę, a zrobił się z tego armagedon. On wymiękł, ja wymiękłam. Dzisiaj gadaliśmy, wylaliśmy dużo łez. Doszliśmy do wniosku, że chcielibyśmy to naprawić. Naprawdę, zależy mi na nim jak na nikim innym, to jedyna osoba przy której się dobrze czuję. Dzisiaj robimy sobie odpoczynek od siebie, mamy wszystko przemyśleć. Ech, powiedzcie mi co wy o tym myślicie? Zagubiłam się w tym...
		
		 
				__________________ Zobacz jak się zmieniam   | 
|     | 
|  2014-08-03, 12:35 | #4539 | ||
| Zadomowienie Zarejestrowany: 2013-01 
					Wiadomości: 1 580
				 | 
				
				
				Dot.: Rozstanie z facetem XXXI
				
			 Cytat: 
  Byłam w tej samej sytuacji jak autorka. Też dostawałam szanse, też żadnej nie wykorzystałam. Kochał a odszedł. Potem wrócił, potem za jakiś czas znowu się spieprzyło i znowu się rozstaliśmy. Byłam mu wdzięczna za to, że dawał mi szanse ale to się SKOŃCZYŁO. WIĘC PO  CO PISAĆ DZIEWCZYNIE, ŻE ON JĄ KOCHA? PO TO ŻEBY CZEKAŁA?  Proszę cię, chyba nie wiesz jak to działa. Ja akurat dobrze wiem. ---------- Dopisano o 12:35 ---------- Poprzedni post napisano o 12:32 ---------- [QUOTE=nie_powiem;47562736]Dawał mi szansę już wiele razy i wiem, że to z☠☠☠ałam tym, że z nich nie korzystałam.. Szkoda, no bardzo. Bo zawsze uważałam, że nie ma lepszego faceta. I teraz kiedy czuję do niego złość o to ,że ze mną zerwał - nadal tak myślę. Trudno o takiego faceta, serio. On już po prostu nie chce dać mi KOLEJNEJ szansy i tyle. Chce się odciąć i zacząć żyć z kimś, kto go doceni   A naszego związku nie znasz/znacie, by wiedzieć, kto naprawdę zawinił. Oskarżałam go o zdrady, wmawiałam mu,że coś robi a czegoś nie, czasami sprawdzałam, czepiałam się wielu rzeczy. A on dzielnie to znosił jakiś czas. Ale miarka się przebrała i tyle. Powiedział, że kocha, ale jednak zbyt dużo się stało. Bo jak ma niby nie kochać skoro był ze mną przez 3 lata.. ---------- Dopisano o 00:35 ---------- Poprzedni post napisano o 00:10 ---------- Cytat: 
  4 miesiące po rozstaniu miałam go gdzieś, nie rozpaczałam, chociaż wiadomo - zdarzało mi się zatęsknić. Potem niepotrzebnie sie z nim spotkałam kilka razy, on był wtedy taki jak na początku to mi uczucia wróciły. I jesteśmy razem? Nie ![:]](http://static.wizaz.pl/forum/images/smilies/krzywy.gif) Więc ja Ci mogę poradzić, żebyś jak najwięcej wychodziła do ludzi, żebyś starała się nie siedzieć w domu i nie rozpaczać, chociaż wiem jak to boli. I nie spotykaj się z eksem, bo to tylko podsyca nadzieje.. | ||
|     | 
|  2014-08-03, 12:40 | #4540 | |
| Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2011-02 
					Wiadomości: 2 893
				 | 
				
				
				Dot.: Rozstanie z facetem XXXI
				
			 Cytat: 
   | |
|     | 
|  2014-08-03, 12:45 | #4541 | ||
| sissy that walk Zarejestrowany: 2010-08 Lokalizacja: Wrocław 
					Wiadomości: 10 668
				 | 
				
				
				Dot.: Rozstanie z facetem XXXI
				
			 Cytat: 
  Nikt nic nie wie o życiu, tylko Ty jedna, toćka w toćkę wiesz wszystko jak było i co i Twój, i obcy facet czuje. A po co pisać, że jej nie kocha? Może kocha, to nie ma żadnego znaczenia, chyba żeby za jakiś czas zdecydował się zacząć jeszcze raz, ale nie ma się co nastawiać na to skoro podjął taką decyzję. Mnie się jakiś czas temu dostało od eks, że niby nie kochałam, bo nie dałam setnej szansy i nie wróciłam. Dlatego piszę, że to wcale nie musi być tak, że może być inaczej, że można się postarać coś naprawić, chociaż nie zawsze jest taka szansa. No i wkurza mnie gadanie za kogoś, że nie kocha, bo zerwał. 
				__________________ Cytat: 
 | ||
|     | 
|  2014-08-03, 12:55 | #4542 | |
| Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2011-02 
					Wiadomości: 2 893
				 | 
				
				
				Dot.: Rozstanie z facetem XXXI
				
			 Cytat: 
 Wiem jaki był i wiem jaka ja byłam. On nade mną nadskakiwał a ja księżniczka wielka.. I role się odwróciły. Teraz ja się chcę przed nim płaszczyć żeby go odzyskać. Ale póki co nie piszę. Tęsknię i cierpię za to jaka byłam. | |
|     | 
|  2014-08-03, 12:55 | #4543 | 
| Raczkowanie Zarejestrowany: 2008-07 
					Wiadomości: 304
				 | 
				
				
				Dot.: Rozstanie z facetem XXXI
				
			 
			
			Wiem, że są uczucia, ani przez chwilę w to nie wątpiłam. Boję się natomiast że niezależnie od tego jak bardzo będziemy się starać to to i tak nie wypali... Naprawdę, już tyle razy próbowaliśmy i w sumie jest to samo.
		
		 
				__________________ Zobacz jak się zmieniam   | 
|     | 
|  2014-08-03, 13:03 | #4544 | |
| Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2011-02 
					Wiadomości: 2 893
				 | 
				
				
				Dot.: Rozstanie z facetem XXXI
				
			 Cytat: 
  Przykro mi. Ale wiecie co dziewczyny sobie myślę? My tutaj mamy po 18-25 lat pewnie w większości.. I tak myślę sobie, że.. Szansę na to, by się ze sobą zestarzeć mają Ci, którzy spotkali się dostatecznie późno.. | |
|     | 
|  2014-08-03, 13:06 | #4545 | |
| Raczkowanie Zarejestrowany: 2008-07 
					Wiadomości: 304
				 | 
				
				
				Dot.: Rozstanie z facetem XXXI
				
			 Cytat: 
 Dokładnie, wydaję mi się że to też kwestia, że młode dziewczyny (w tym ja) nie do końca mają ukształtowane charaktery, ciągle jeszcze szukają swojej prawdziwej osobowości i takie są tego skutki. 
				__________________ Zobacz jak się zmieniam   | |
|     | 
|  2014-08-03, 13:23 | #4546 | ||
| Raczkowanie Zarejestrowany: 2014-06 
					Wiadomości: 118
				 | 
				
				
				Dot.: Rozstanie z facetem XXXI
				
			 Cytat: 
 Pozatym tak, jeśli facet Cie kocha, a Ty go nie i tymi spotkaniami robisz mu nadzieję, to go krzywdzić i nie pozwalasz się z siebie wyleczyć. Cytat: 
   | ||
|     | 
|  2014-08-03, 13:38 | #4547 | 
| Rozeznanie Zarejestrowany: 2014-07 
					Wiadomości: 847
				 | 
				
				
				Dot.: Rozstanie z facetem XXXI
				
			 
			
			Ale zarówno czasy jak i ludzie, a także obyczaje zmieniły się. Kiedyś też nie było tyle rozwodów. Ludzie inaczej podchodzą do związków i rozstań.
		
		 
				__________________ Wanna see father raping her stepdaughter? Visit: https://www.pis.wtf/s/pr06 (Tor Browser only) | 
|     | 
|  2014-08-03, 14:01 | #4548 | |
| Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2011-02 
					Wiadomości: 2 893
				 | 
				
				
				Dot.: Rozstanie z facetem XXXI
				
			 Cytat: 
  Poza tym - wyjątek potwierdza regułę i takie "pierwsze miłości" zazwyczaj nie wypalają na dłuższą metę. A to np. jest moje pierwsze rozstanie ; dlatego pewnie tak silnie to przeżywam. | |
|     | 
|  2014-08-03, 14:04 | #4549 | |
| Raczkowanie Zarejestrowany: 2014-06 
					Wiadomości: 118
				 | 
				
				
				Dot.: Rozstanie z facetem XXXI
				
			 Cytat: 
 Teraz ludzie raczej w takich sytuacjach dużo łatwiej na rozstanie się decydują, bo nie ma aż tak silnej presji na trwanie w małżeństwie, jakiekolwiek by one nie było. Co do tego, że teraz nie można być razem przez lata - znajomi poznali sie w gimnazjum, mają 26 lat, juz po ślubie, mega szczęśliwi. Jasne, że życie przedn nimi, ale jakby nie było 12 lat razem od gówniarza i sielnaka. Jasne, nastoletnie, czy około 20 letnie związki bardzo często się rozpadają, bo człowiek szuka, ale to nie znaczy, że dobry związek w którym się można zestarzeć jest możliwy do stworzenia dopiero po 50   | |
|     | 
|  2014-08-03, 14:11 | #4550 | 
| Konto usunięte Zarejestrowany: 2014-03 
					Wiadomości: 4 097
				 | 
				
				
				Dot.: Rozstanie z facetem XXXI
				
			 
			
			Cześć!   znowu dawno nie zaglądałam, na swoje usprawiedliwienie napiszę tylko że pracuję pracuję pracuję i wybieram się jeszcze do jakiejś szkoły/kurs/studia... sama nie wiem. Swoje studia już skończyłam, pracuję na pełny etat i chcę jeszcze.  Nie wiem po co, czy żeby się dokształcić, nauczyć czegoś czy żeby zająć głowę. Biorę pod uwagę kolejne studia, dzienne tym razem, nie chcę już płacić, ale to tylko jeśli udałoby mi się załatwić indywidualny tok studiów, jest ciągle nabór, pewnie dlatego że dużo osób nie zdało matury. W grę wchodzi jeszcze jakieś studium czy coś. Lubię sport więc może jakiś kurs instruktora fitness czy coś lub higienistka stomatologiczna. Mam znajomą dentystkę i mówi że swoim higienistkom naprawdę dobrze płaci  nie wiem, chcę coś robić, mieć zajęcie, być wśród ludzi żeby nie zwariować. Dalej myślę o byłym. Ciężkie dni mam ostatnio. Co u Was? jakieś nowości mnie ominęły? | 
|     | 
|  2014-08-03, 14:31 | #4551 | ||
| Zadomowienie Zarejestrowany: 2013-01 
					Wiadomości: 1 580
				 | 
				
				
				Dot.: Rozstanie z facetem XXXI
				
			 Cytat: 
  to nie ma kompletnie żadnego znaczenia. a moim zdaniem łatwiej jest się nastawić, że nie kocha, bo sie szybciej zapomni. a wmawianie sobie, albo myślenie, że on ciągle kocha, jest po prostu destrukcyjne. jak ma wrócić to wróci, jak mają być razem to będą i za 10 lat. ---------- Dopisano o 14:31 ---------- Poprzedni post napisano o 14:29 ---------- Cytat: 
  Twoje stracone życie na myślenie o tym, nie moje w sumie. Taką samą nauczkę jak Ty, ja kiedyś dostałam. No i do dziś pamiętam jak to przeżywałam i jak bolało.. | ||
|     | 
|  2014-08-03, 14:42 | #4552 | ||
| sissy that walk Zarejestrowany: 2010-08 Lokalizacja: Wrocław 
					Wiadomości: 10 668
				 | 
				
				
				Dot.: Rozstanie z facetem XXXI
				
			 Cytat: 
   
				__________________ Cytat: 
 | ||
|     | 
|  2014-08-03, 14:46 | #4553 | |
| Rozeznanie Zarejestrowany: 2014-07 
					Wiadomości: 847
				 | 
				
				
				Dot.: Rozstanie z facetem XXXI
				
			 Cytat: 
 
				__________________ Wanna see father raping her stepdaughter? Visit: https://www.pis.wtf/s/pr06 (Tor Browser only) | |
|     | 
|  2014-08-04, 16:12 | #4554 | 
| Raczkowanie Zarejestrowany: 2013-01 
					Wiadomości: 397
				 | 
				
				
				Dot.: Rozstanie z facetem XXXI
				
			 
			
			Usunęłam numer telefonu eksa, usunęłam wszystkie smsy, zablokowałam go na fb. może to sprawi, że będę mogła zacząć normalnie żyć. A tak poza tym, to eks będzie wiedział, że go zablokowałam? | 
|     | 
|  2014-08-04, 16:45 | #4555 | |
| sissy that walk Zarejestrowany: 2010-08 Lokalizacja: Wrocław 
					Wiadomości: 10 668
				 | 
				
				
				Dot.: Rozstanie z facetem XXXI
				
			 
			
			Tak, jesli bedzie probowal wejsc na Twoj profil albo do Ciebie napisac. Dobrze zrobilas    
				__________________ Cytat: 
 | |
|     | 
|  2014-08-04, 20:10 | #4556 | |
| Zadomowienie Zarejestrowany: 2011-02 
					Wiadomości: 1 120
				 | 
				
				
				Dot.: Rozstanie z facetem XXXI
				
			 Cytat: 
 Kiedy usłyszałam od starszego faceta, że on już wie, czego w życiu chce i wie jakie kobiety lubi, to nie sądziłam, że to wszystko tak się skończy. Nie po 3 latach.. a jednak niektórzy chyba nigdy nie dorastają do bycia w stałym związku, bez ciągłych emocji i dreszczyku. Nie wiem jak to inaczej wytłumaczyć, bo miał fajny, stabilny związek, a jeszcze 2 miesiące temu zapewniał mnie, że przetrwamy te rozłąkę, bo niby dlaczego nie. Czuję się taka pusta. Staram się o nim zapomnieć, ale przytłacza mnie myśl o innym, nowym facecie.. 
				__________________ "Ale cień Dzikiej Kobiety wciąż za nami podąża, dniem i nocą. Nieważne, gdzie jesteśmy, ten cień ma nieodmiennie cztery łapy." | |
|     | 
|  2014-08-04, 20:49 | #4557 | 
| Rozeznanie Zarejestrowany: 2014-07 
					Wiadomości: 847
				 | 
				
				
				Dot.: Rozstanie z facetem XXXI
				
			 
			
			Ja dzisiaj byłam zabrać swoje rzeczy. Oddał mi nawet moje zdjęcie, milusio :-P
		
		 
				__________________ Wanna see father raping her stepdaughter? Visit: https://www.pis.wtf/s/pr06 (Tor Browser only) | 
|     | 
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|  2014-08-04, 21:10 | #4558 | |
| Raczkowanie Zarejestrowany: 2014-06 
					Wiadomości: 118
				 | 
				
				
				Dot.: Rozstanie z facetem XXXI
				
			 Cytat: 
  Z resztą zgadzam się, że nastoletnie związki mają marne szanse na ptzetrwanie, ale nie dlatego, że w dzisiejszych czasach nie ma prawdziwej miłości, tylko po prostu zbyt wiele się w tym czasie zmienia w ludziach. | |
|     | 
|  2014-08-04, 21:52 | #4559 | 
| Konto usunięte Zarejestrowany: 2013-11 
					Wiadomości: 274
				 | 
				
				
				Dot.: Rozstanie z facetem XXXI
				
			 
			
			Cześć dziewczyny,  muszę gdzieś to napisać żeby nie napisać do tego dupka. Mój eks jest najbardziej fałszywą osobą, jaką spotkałam w życiu, oklamywał mnie codziennie, bez żadnych wyrzutów, bawił się mną jak zabawką, był zakłamanym człowiekiem, nigdy mnie nie kochał, kłamał że tak jest bo go to bawi widzieć we mnie słabość, dla niego nasz związek był zabawą, nawet nie lubił gdy byłam szczęśliwa, tylko jak byłam smutna i płakałam okazywał mi jakakolwiek czułość, zakłamany cieszył się z tego i to mu dawało satysfakcję, że mi tak bardzo na nim zależy że zgadzam się na wszystko. Nienawidzę go. Tak jak go kochałam tak go nienawidzę. Więcej, już go nawet nie lubię, mogłam zabić za niego, był najlepszym moim przyjacielem w moim mniemaniu aż poznałam go naprawdę, nasze rozmowy są straszne, beznadziejne, już go nawet nie lubię, tyle razy mnie skrzywdził że czuję tylko wstręt, straszny wstręt i ogromny żal .... on kłamał mi każdego dnia, jest złym człowiekiem i nie mówię tego od tak... przez 2 lata od kiedy pokazał swoją prawdziwą twarz nie mogłam się z tym pogodzić i obwinialam się o to że stał się takim potworem a on po prostu taki był naprawdę, tylko udawał żeby mnie wyrwac. Dałam mu rękę i odgryzl mi rękę. Okazałam słabość i rozerwal mnie na strzępy. Zaraz zwariuję. Ściska mnie w sercu dlatego ze tak bardzo go przecenilam i nieodwracalnie się zawiodłam.... żałuję Wszystkiego ;(((( Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. ---------- Dopisano o 21:52 ---------- Poprzedni post napisano o 21:49 ---------- Nie chcę już płakać jestem tym strasznie zmęczona  nie umiem sobie poradzić | 
|     | 
|  2014-08-04, 21:55 | #4560 | 
| Rozeznanie Zarejestrowany: 2014-07 
					Wiadomości: 847
				 | 
				
				
				Dot.: Rozstanie z facetem XXXI
				
			 
			
			[1=59948cd2ebf6af35ac1fc5f  cbd1b9d76a13fc081_60625bf  257f97;47571351]Cześć dziewczyny,  muszę gdzieś to napisać żeby nie napisać do tego dupka. Mój eks jest najbardziej fałszywą osobą, jaką spotkałam w życiu, oklamywał mnie codziennie, bez żadnych wyrzutów, bawił się mną jak zabawką, był zakłamanym człowiekiem, nigdy mnie nie kochał, kłamał że tak jest bo go to bawi widzieć we mnie słabość, dla niego nasz związek był zabawą, nawet nie lubił gdy byłam szczęśliwa, tylko jak byłam smutna i płakałam okazywał mi jakakolwiek czułość, zakłamany cieszył się z tego i to mu dawało satysfakcję, że mi tak bardzo na nim zależy że zgadzam się na wszystko. Nienawidzę go. Tak jak go kochałam tak go nienawidzę. Więcej, już go nawet nie lubię, mogłam zabić za niego, był najlepszym moim przyjacielem w moim mniemaniu aż poznałam go naprawdę, nasze rozmowy są straszne, beznadziejne, już go nawet nie lubię, tyle razy mnie skrzywdził że czuję tylko wstręt, straszny wstręt i ogromny żal .... on kłamał mi każdego dnia, jest złym człowiekiem i nie mówię tego od tak... przez 2 lata od kiedy pokazał swoją prawdziwą twarz nie mogłam się z tym pogodzić i obwinialam się o to że stał się takim potworem a on po prostu taki był naprawdę, tylko udawał żeby mnie wyrwac. Dałam mu rękę i odgryzl mi rękę. Okazałam słabość i rozerwal mnie na strzępy. Zaraz zwariuję. Ściska mnie w sercu dlatego ze tak bardzo go przecenilam i nieodwracalnie się zawiodłam.... żałuję Wszystkiego ;(((( Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.[/QUOTE] Ja też byłam oklamywana... Przez osobę, której bezgranicznie ufalam, która była także moim przyjacielem... Nie jesteś sama... ---------- Dopisano o 21:55 ---------- Poprzedni post napisano o 21:54 ---------- Jeśli potrzebujesz jeszcze się wygadac to możesz śmiało pisać pw 
				__________________ Wanna see father raping her stepdaughter? Visit: https://www.pis.wtf/s/pr06 (Tor Browser only) | 
|     | 
|  | 
|  Nowe wątki na forum Intymnie | 
|  | 
 
 
 
	| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
| 
 | 
 | 
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:44.
 
                






 
 
 
 
 

 
 



