Daj z siebie wszystko, ziomek, wakacje już blisko! Matura 2014 cz. 6.

[no_i]

Napisane przez rousik

Nadrobiłam teraz wasze wczorajsze posty ( UW vs UMCS) i trochę smutno mi się zrobiło że idę na UP we Wro na budownictwo a to przecież nie politechnika...

I mam do was pytanie. Czy jeśli w prezentacji we wstępie przytaczam cytat z Antygony ale nie mam jej w bibliografii to mogą mnie o nią zapytać?

I jakie mogę dostać pytania do tematu : Potęga pieniądza. Omów jego wpływ na człowieka, analizując wybrane dzieła literackie i filmowe. 1. Historia Judasza w Biblii
2. Przypowieść o wdowim groszu
3. Zbrodnia i Kara
4.Skąpiec
5. Film- Przebudzenie ( Awake, może ktoś oglądał)

mój kolega miał taki temat ale inne książki miał ;/ znaczy Skąpiec też zamieścił, ale o Skąpca go nie pytali .. także szkoda, bo mogłabym Ci mniej więcej powiedzieć.

[Micraell]

fattyfat - Tobie też dzięki.

[Shevya]

Nie było mnie ze 2 albo 3 dni i 17 stron. Tylko Nowy wątek już powinien być!

Jutro historia i zaczynam się zastanawiać nad tym, czy w ogóle tam iść Przecież ja nawet nie tknę wypracowania...

[lioele]

W czwartek czeka mnie ostatnia matura(polski ustny). Mój temat brzmi: "Bohater tragiczny w literaturze antycznej,romantycznej i współczesnej". Wzięłam Króla Edypa,Wertera i Dżumę. Jak myślicie jakie mogę dostać pytania?

Mam jeszcze jedno pytanie co mają już ustny polski za sobą musze jeszcze wziąć na maturę dla komisji bibliografię,plan ramowy? (mimo, że dawałam już wcześniej nauczycielce od polskiego). A i prace swoją mogę mieć ze sobą?

[twenty_eleven]

lioele o wyjaśnienie tytułów, cechy tragedii antycznej, bohater werterowski, pojęcia typu katharsis itp.

mam to szczęście, że opala mnie na brąz, faktycznie długo zanim łapie, ale warto chociaż to nie to samo co bycie nad morze uwielbiam

ramowy albo kartka z cytatami trzeba mieć, ale tylko dla siebie, czasem sprawdzają co tam masz i oddają

[faeria]

a ja z opalaniem mam to samo, co Micraell w ogóle to gratulacje!

[sarcastic_]

Uhhh, jak ja bym chciała nad morze teraz, nawet tylko posiedzieć na plaży. A w tym roku nie mam szans, mój chłopak nie ma urlopu :<

Też się opalam na czerwono

[lioele]

A słuchajcie, jakoś w marcu oddałam już nauczycielce od polskiego plan ramowy i bibliografię. Mimo, ze ten plan ramowy już oddałam to mogę napisać sobie drugi(stwierdziłam, ze tamten jest trochę do niczego)?

[sarcastic_]

Nie, plan ma być ten sam

[no_i]

Napisane przez lioele

A słuchajcie, jakoś w marcu oddałam już nauczycielce od polskiego plan ramowy i bibliografię. Mimo, ze ten plan ramowy już oddałam to mogę napisać sobie drugi(stwierdziłam, ze tamten jest trochę do niczego)?

oddałaś nauczycielce, i ona go nie zwróciła? czyli komisja będzie miałą przed sobą ten który oddałąś. raczej nie bardzo napisać inny..

[lioele]

Napisane przez no_i

oddałaś nauczycielce, i ona go nie zwróciła? czyli komisja będzie miałą przed sobą ten który oddałąś. raczej nie bardzo napisać inny..

Kurde. No to kiepsko. Myślałam, aby napisać jeszcze jeden i mieć właśnie jeden dla siebie, a drugi dla komisji. No, ale szkoda. Będę musiała sobie jakoś radzić

[fattyfat]

rousik nie chcę już wywoływać dyskusji raz jeszcze (bo to mój post był punktem zapalnym całej awantury) ale tu się bardziej rozbijało o ścianę wschodnią vs. Warszawa, a Wrocław ścianą wschodnią nie jest

Co do pytań, oglądałam Awake, i bym obstawiała jakieś porównawcze, różnice i podobieństwa między motywami bohaterów (do czego im te pieniądze, no bo wiadomo że tam w Awake chodziło po prostu o hajs, a w Zbrodni i Karze to Rodion jednak inne trochę główne motywy miał), mogą też być co do tej teorii napoleońskiej (tak? xD nie pamietam dokładnie), jeśli przypowieść i ogólnie te dzieła literackie mają jakąś formę i cechy, to też by się przydały, a może też np. zapytać czyja motywacja jest najsilniejsza/jakaśtam* według Ciebie i udowodnij.

jak chcecie nowy wątek, to mogę zrobić, i tak się nudzę całe dnie

[Zuela]

Napisane przez Shevya

Nie było mnie ze 2 albo 3 dni i 17 stron. Tylko Nowy wątek już powinien być!

Jutro historia i zaczynam się zastanawiać nad tym, czy w ogóle tam iść Przecież ja nawet nie tknę wypracowania...

Łączę się z Tobą w bólu... Jedyne co mnie może uratować to temat wypracowania związany z Napoleonem, ewentualnie walki o hegemonię w starożytnej Grecji. W innym przypadku nawet nie ma sensu żebym wybierała temat bo nic nie napiszę. Ale z tego co słyszałam już lepiej się pokazać na egzaminie niż nie iść wcale, chociaż z drugiej strony 2% może wyglądać nieciekawie na świadectwie maturalnym

[_incredible_]

Ale najpierw trzeba dobić do 5000 postów

[fattyfat]

Napisane przez Zuela

Łączę się z Tobą w bólu... Jedyne co mnie może uratować to temat wypracowania związany z Napoleonem, ewentualnie walki o hegemonię w starożytnej Grecji. W innym przypadku nawet nie ma sensu żebym wybierała temat bo nic nie napiszę. Ale z tego co słyszałam już lepiej się pokazać na egzaminie niż nie iść wcale, chociaż z drugiej strony 2% może wyglądać nieciekawie na świadectwie maturalnym

Ja poszłam na fizyke R jako kompletnie niefizyczna osoba, i powiem Wam tak... nawet jeśli już macie w dupie daną maturę, to idźcie, spróbujcie. Ile to było takich WOS'owców czy tam geografów, którzy w siebie nie wierzyli a nawet nawet im poszło? ;P

ROBIĆ NOWY WĄTECZEK?

oooo dobra, 5000 to myślę że z dobrymi wiatrami do wieczora się wyrobimy

[Zuela]

Napisane przez fattyfat

Ja poszłam na fizyke R jako kompletnie niefizyczna osoba, i powiem Wam tak... nawet jeśli już macie w dupie daną maturę, to idźcie, spróbujcie. Ile to było takich WOS'owców czy tam geografów, którzy w siebie nie wierzyli a nawet nawet im poszło? ;P

ROBIĆ NOWY WĄTECZEK?

oooo dobra, 5000 to myślę że z dobrymi wiatrami do wieczora się wyrobimy

W pełni się zgadzam Iść to na pewno pójdę, jak przeglądałam te stare matury z historii to takie 5 punktów raczej zawsze udawało mi się zdobyć chociażby za analizę materiałów. Liczę na to, że i tym razem uda mi się coś ugrać. No i skoro za niepojawienie się przyznają 0% to tak naprawdę nic nie stracę (oprócz tych 3 godzin z życia )

[Shevya]

Napisane przez Zuela

Łączę się z Tobą w bólu... Jedyne co mnie może uratować to temat wypracowania związany z Napoleonem, ewentualnie walki o hegemonię w starożytnej Grecji. W innym przypadku nawet nie ma sensu żebym wybierała temat bo nic nie napiszę. Ale z tego co słyszałam już lepiej się pokazać na egzaminie niż nie iść wcale, chociaż z drugiej strony 2% może wyglądać nieciekawie na świadectwie maturalnym

Dokładnie! Napoleon to chyba jedyny temat na który mogę cokolwiek napisać... nie licząc trójkąta miłosnego Władysława Hermana, ale szansa na tamte czasy jest jedna na milion W ogóle zastanawiam się czy pisać te wypracowanie, skoro serio nie mam pojęcia o historii w takim zakresie, by je przyzwoicie napisać Głupia ja byłam, że nie zmieniłam deklaracji w terminie.

[Jace]

Napisane przez fattyfat

Ja poszłam na fizyke R jako kompletnie niefizyczna osoba, i powiem Wam tak... nawet jeśli już macie w dupie daną maturę, to idźcie, spróbujcie. Ile to było takich WOS'owców czy tam geografów, którzy w siebie nie wierzyli a nawet nawet im poszło? ;P

Racja

Też olałam biologię totalnie, bo stwierdziłam, że mi się w sumie za bardzo nie przyda, ale poszłam i coś tam napisałam. Spróbować nie zaszkodzi, a może się trochę punktów zbierze. A jak nie, to co z tego? Skoro ktoś leje na maturę, to znaczy, że mu się nie liczy. A świadectwo nie jest po to, żeby ładnie wyglądało.

Serio, na nikim to wrażenia nie zrobi. Później i tak można sobie to ewentualnie na pamiątkę schować i tyle, podobnie jak teraz lejecie na Wasze wyniki z testów gimnazjalnych. Zwykła kartka papieru, która zalega mi w szafie

[Zuela]

Napisane przez Shevya

Dokładnie! Napoleon to chyba jedyny temat na który mogę cokolwiek napisać... nie licząc trójkąta miłosnego Władysława Hermana, ale szansa na tamte czasy jest jedna na milion W ogóle zastanawiam się czy pisać te wypracowanie, skoro serio nie mam pojęcia o historii w takim zakresie, by je przyzwoicie napisać Głupia ja byłam, że nie zmieniłam deklaracji w terminie.

W takim razie razem trzymajmy kciuki za Napoleona, chyba dawno go nie było więc jest jakaś nadzieja
A oprócz historii R pisałaś polski R i angielski R? Czy coś jeszcze?

[Nowhere]

a jaki tytuł nowego wątku? po maturach płaczemy, z nadzieją na dobre wyniki w czerwcu żyjemy?

Jace, w sumie to masz cholerną rację, ja tak samo w gim chciałam dobrze napisać żeby wyniki się ładnie prezentowały, teraz tak samo chcę mieć ładne procenty by to dobrze wyglądało, ale skoro ten świstek który dostałam na zakończenie gimnazjum nie ma dla mnie żadnej wartości obecnie, to wątpię by ten otrzymany w czerwcu miał jakieś znaczenie..

[Philosmenos]

Historyczki, jak tam nastroje? Moje bardziej bojowe - damy radę! Ale boje się, że 1 temat będzie z II WŚ, a drugi ze starożytności, a ja wstanę i wyjdę.
Czemu tak chcecie Napoleona? Ja go uwielbiam, ale boje się, że znam za mało istotnych faktów, a za dużo szczegółów, typu kto planował na niego zamach w 1809 .

[Shevya]

Napisane przez Zuela

W takim razie razem trzymajmy kciuki za Napoleona, chyba dawno go nie było więc jest jakaś nadzieja
A oprócz historii R pisałaś polski R i angielski R? Czy coś jeszcze?

Tylko polski R i angielski R Bo tylko to mi się liczy na studia. W ogóle jestem chyba hardcorem, składam tylko na 1 kierunek, ale zastanawiam się jeszcze czy na jedną uczelnię, czy na dwie. A jak to jest u Ciebie?

---------- Dopisano o 17:04 ---------- Poprzedni post napisano o 17:02 ----------

Napisane przez Philosmenos

Historyczki, jak tam nastroje? Moje bardziej bojowe - damy radę! Ale boje się, że 1 temat będzie z II WŚ, a drugi ze starożytności, a ja wstanę i wyjdę.
Czemu tak chcecie Napoleona? Ja go uwielbiam, ale boje się, że znam za mało istotnych faktów, a za dużo szczegółów, typu kto planował na niego zamach w 1809 .

Np. moja wiedza jest wystarczająca tylko w kwestii epoki napoleońskiej, dlatego ładnie o niego proszę Ja tak jakoś od XXw i dalej już nic nie kojarzę, z I i IIwś naprawdę szczere, totalne zero. Z ręką na sercu... Tak strasznie mi przykro, że na lekcjach tego nie zdążyliśmy zrobić

[fattyfat]

Napisane przez Nowhere

a jaki tytuł nowego wątku? po maturach płaczemy, z nadzieją na dobre wyniki w czerwcu żyjemy?

Jace, w sumie to masz cholerną rację, ja tak samo w gim chciałam dobrze napisać żeby wyniki się ładnie prezentowały, teraz tak samo chcę mieć ładne procenty by to dobrze wyglądało, ale skoro ten świstek który dostałam na zakończenie gimnazjum nie ma dla mnie żadnej wartości obecnie, to wątpię by ten otrzymany w czerwcu miał jakieś znaczenie..

CKE wali w chuja, a my śpiewamy alleluja - czyli przyszłe studentki 2014

tak serio to nie wiem, wymyślcie coś orginalnego xDD

a ja Wam powiem ciekawostkę, że z historii całe liceum miałam 3, a dopiero jak przeszliśmy do 1 i 2 WŚ + PRL to na koniec fattyfat bezproblemowo dostała piątala bardzo lubię te klimaty, oj bardzo xD

[Zuela]

Napisane przez Philosmenos

Historyczki, jak tam nastroje? Moje bardziej bojowe - damy radę! Ale boje się, że 1 temat będzie z II WŚ, a drugi ze starożytności, a ja wstanę i wyjdę.
Czemu tak chcecie Napoleona? Ja go uwielbiam, ale boje się, że znam za mało istotnych faktów, a za dużo szczegółów, typu kto planował na niego zamach w 1809 .

Chcę Napoleona bo to jedna z niewielu rzeczy które jako tako pamiętam O reszcie to nawet szkoda wspominać, zwłaszcza tematy o I i II WŚ byłyby moim pogrzebem

[Philosmenos]

Napisane przez Shevya

Np. moja wiedza jest wystarczająca tylko w kwestii epoki napoleońskiej, dlatego ładnie o niego proszę Ja tak jakoś od XXw i dalej już nic nie kojarzę, z I i IIwś naprawdę szczere, totalne zero. Z ręką na sercu... Tak strasznie mi przykro, że na lekcjach tego nie zdążyliśmy zrobić

Ja nie kojarzę nic z II WŚ. KOMPLETNIE. NIC. Potem już lepiej - komunizm ładnie powtórzyłam.
Myślę, że epoka napoleońska jest sama w sobie zbyt obszerna i płynna. Może N. a sprawa jakaś tam czy coś takiego?
Kiedyś miałam manię na punkcie Cesarza. Cudowny człowiek .

[Zuela]

Napisane przez Shevya

Tylko polski R i angielski R Bo tylko to mi się liczy na studia. W ogóle jestem chyba hardcorem, składam tylko na 1 kierunek, ale zastanawiam się jeszcze czy na jedną uczelnię, czy na dwie. A jak to jest u Ciebie?

---------- Dopisano o 17:04 ---------- Poprzedni post napisano o 17:02 ----------


Np. moja wiedza jest wystarczająca tylko w kwestii epoki napoleońskiej, dlatego ładnie o niego proszę Ja tak jakoś od XXw i dalej już nic nie kojarzę, z I i IIwś naprawdę szczere, totalne zero. Z ręką na sercu... Tak strasznie mi przykro, że na lekcjach tego nie zdążyliśmy zrobić

To przedmioty mamy te same Ja marzyłam o filologii angielskiej i serio, już byłam pewna że mi się uda dostać dopóki nie skopałam rozprawki Przez pierwsze 2 dni po angielskim byłam tak wkurzona że nie mogłam nawet patrzyć na strony zagraniczne (nawet mojego ukochanego tumblra) bo sobie przypominałam o porażce
I tak mam zamiar złożyć na filologię, niestety na UW jest dosyć ograniczony wybór z tyloma przedmiotami więc może na rok zaczepię się w Krakowie, a po poprawie matur spróbuję znowu. I tak aż do skutku

[Micraell]

Wpływ wojen Napoleona na cykl miesiączkowy pingwinów na Antarktydzie xD

Sorry, uwielbiam te pingwiny xD

[Shevya]

Napisane przez Philosmenos

Ja nie kojarzę nic z II WŚ. KOMPLETNIE. NIC. Potem już lepiej - komunizm ładnie powtórzyłam.
Myślę, że epoka napoleońska jest sama w sobie zbyt obszerna i płynna. Może N. a sprawa jakaś tam czy coś takiego?
Kiedyś miałam manię na punkcie Cesarza. Cudowny człowiek .

Mi przed sobą wstyd, bo na XIXw kończy się moja wiedza Serio, nawet nie ogarniam kim tak dokładnie był Piłsudski i jak się potoczyły losy "Polski" za jego kadencji. I siebie nazywam patriotką

Napisane przez Zuela

To przedmioty mamy te same Ja marzyłam o filologii angielskiej i serio, już byłam pewna że mi się uda dostać dopóki nie skopałam rozprawki Przez pierwsze 2 dni po angielskim byłam tak wkurzona że nie mogłam nawet patrzyć na strony zagraniczne (nawet mojego ukochanego tumblra) bo sobie przypominałam o porażce
I tak mam zamiar złożyć na filologię, niestety na UW jest dosyć ograniczony wybór z tyloma przedmiotami więc może na rok zaczepię się w Krakowie, a po poprawie matur spróbuję znowu. I tak aż do skutku

Ja to nawet nie wiem jak mi angielski poszedł, ale wiem, że szanse mam średnie na dostanie się. Dlatego w sumie pójdę pewnie na kurs językowy i do pracy, choć mam nadzieję, że jednak się dostanę na filologię Do wyboru mam tylko 2 uczelnie - UW i UAM, więc co mi pozostaje.

[Zuela]

Napisane przez Shevya

Mi przed sobą wstyd, bo na XIXw kończy się moja wiedza Serio, nawet nie ogarniam kim tak dokładnie był Piłsudski i jak się potoczyły losy "Polski" za jego kadencji. I siebie nazywam patriotką

Ja to nawet nie wiem jak mi angielski poszedł, ale wiem, że szanse mam średnie na dostanie się. Dlatego w sumie pójdę pewnie na kurs językowy i do pracy, choć mam nadzieję, że jednak się dostanę na filologię Do wyboru mam tylko 2 uczelnie - UW i UAM, więc co mi pozostaje.

Czyli identyczna sytuacja jak moja Też myślałam nad pójściem do pracy, jak okaże się, że matura poszła mi tak kiepsko jak czułam po wyjściu z sali to nie będę miała wyjścia. Ogółem to na Warszawie najbardziej mi zależy bo z tego co czytałam filologia ma tu bardzo dobre opinie, no i obędzie się wtedy bez przeprowadzek i całego tego zamieszania. Plus sam uniwersytet mam bardzo blisko I kierunek wymarzony, po dniu otwartym tylko się w tym utwierdziłam.

[twenty_eleven]

Napisane przez fattyfat

CKE wali w chuja, a my śpiewamy alleluja - czyli przyszłe studentki 2014

p adłam! za☠☠☠iste