Majówki 2016 sezon VI epizod unboxing

[gingerbre]

Napisane przez _itakinie_

Hejo mamusie
Żabcia - trzymaj się, nie zazdroszczę oczekiwania, ale jeszcze trochę i maleństwo będzie z Tobą.


Jak Was czytam, to myślę, że mam złote dziecko. Wojtek je, spi, walnie kupkę, czasem pomarudzi, odłożony sam zasypia. Normalnie aniołek. Mam nadzieję, ze ten stan będzie trwał jak najdłużej.

Miłego dnia Trzymajcie się ciepło.

U mnie też w sumie nie ma jakiejś tragedii. Czasem lubi pomarudzic, ale to normalne, bo ja tez czasem lubie

---------- Dopisano o 08:31 ---------- Poprzedni post napisano o 08:27 ----------

Napisane przez zabciajs

Ale nuuuudaa przeogromna. Mialam rodzić, a leze i kolejny dzień seriale, jeszcze chwila i kota do głowy dostane.

Tylko nie piszcie, ze mam sie z tej nudy cieszyć,bo później nie bede mieć chwili spokoju.

Dzień dziecka to fajny dzień na poród

[martunia_199]

Napisane przez daggmara

W niedziele na grillu moglam spokojnie posiedziec 2h, potem przez 4h krecilam sie z wozkiem i bezskutecznie probowalam uspic Ola, ktory zasnal dopiero po powrocie do domu. Za to, dy go sieklo to spal 5h







Kochana, jezzcze troche i zostaniesz czerwcowka


W ogole Olo skonczyl miesiac i zaczal sie uważnie wszystkiemu przygladac. Np. W nocy nie spi tylko patrzy na ciemne zaslony i jasne swiatlo z lampki nocnej, zeby zasnal z powrotem musze wylaczac calkiem swiatlo

Tymek też się robi coraz bardziej aktywny i ciekawski.. zwłaszcza po karmieniu o 3 w nocy

Napisane przez urshoola

Mona tak jak juz Ci dziewczyny pisaly...dacie rade z tymi bioderkami ;-) jestes najlepsza mama dla Niny i wierze ze odpowiednio zadbasz o te male nunie. Moja mala nie lubi na brzuchu tez sie.lekko obawiam tego badania.
A kladziecie maluchy na brzuchu przed jedzeniem.czy kiedy w jakim momencie?

Różnie, od wczoraj wprowadziłam drzemkę na brzuchu po karmieniu, właśnie teraz sobie tak śpi od dobrej godzinki - najadł się, trochę ulał, beknął porządnie i go położyłam na brzuszek i się delektuję wolnym czasem koło niego

Napisane przez Monanka83

Dziewczyny, to też nie jest tylko kwestią ilości pokarmu ale tez jego jakości, nie oszukujmy się ale też nie róbmy sobie wyrzutów jeśli mleków z piersi jest kiepskie bo nie wiem czy są sposoby żeby je poprawić, może dietą?
Moja Nina je z piersi niecałe 10 minut i śpi od 2, 5-4h

ponoć nie ma czegoś takiego jak mało wartościowy pokarm matki...

Czy Wasze dzieci wodzą już wzrokiem za grzechotką (dźwiękiem)????

Dzisiaj idziemy do córki na dzień mamy i taty do przedszkola

[Monanka83]

Napisane przez martunia_199

Tymek też się robi coraz bardziej aktywny i ciekawski.. zwłaszcza po karmieniu o 3 w nocy


Różnie, od wczoraj wprowadziłam drzemkę na brzuchu po karmieniu, właśnie teraz sobie tak śpi od dobrej godzinki - najadł się, trochę ulał, beknął porządnie i go położyłam na brzuszek i się delektuję wolnym czasem koło niego


ponoć nie ma czegoś takiego jak mało wartościowy pokarm matki...

Czy Wasze dzieci wodzą już wzrokiem za grzechotką (dźwiękiem)????

Dzisiaj idziemy do córki na dzień mamy i taty do przedszkola

Taaaak, już super przekłada główkę z boku na bok za dźwiękiem i za obrazem, np za książeczka kontrastowa

[no_doubt]

Napisane przez kaylla

A ja nie śpię od 3.30. Zgodnie z przewidywaniami po nocnym karmieniu mała pospala może pół godziny, mnie się nie udało zasnąć. Potem ryk. Wzięłam ja do łóżka, żeby karmić na lezaco i przysypiac, ale średnio to zdaje egzamin. Mała się wierci, kopie mnie, puszcza pierś, przesuwa się w górę, więc potem jest już za wysoko, żeby ja sama złapała. Dodatkowo w tej pozycji często za płytko łapie, w związku z czym mnie potem wszystko boli.

Ja już nie wiem. Jak się przyzwyczaić do wstawiania o 4 i spania po 3-4 godziny na dobę? Jak pozytywnie podchodzić do wszystkiego, skoro jedyne na co mnie stać to rezygnacja. 4 godziny snu to dla mnie stanowczo za mało. Nie mam na nic siły. Nie wiem czemu mała tak wcześnie wstaje, czy jej taka ilość snu wystarczą czy coś ja boli.

Napisane przez gingerbre

Ja nie śpię od 3. Jak karmiłam tylko piersią, to też mi wstawała tak często. Odkąd dokarmiam mm, spokojnie trzy godziny przesypia. Obudziła się o trzeciej, dałam jedna pierś, później mm, przebrałam, położyłam po 4, sama się położyłam na pół godziny, ale stwierdziłam, że z tego zmęczenia nie zasne , wiec wstałam i zrobiłam sobie kawę. Prawdziwa kawę, włączyłam RMF classic, poszperalam na allegro (zepsuła mi się suszarka, coś polecacie?)... Mała obudziła się o po 6, 1,5 godziny karmienia, przewijania, bujania i ładnie zasnęła. Obstawiam, że obudzi się koło 9:30. A masz wystarczająca ilość mleka? U mnie się okazało, że mam za mało i ona sie zwyczajnie nie najada.

U mnie też dzięki temu, że karmie mm, mąż raz w nocy wstaje, a ja sobie smacznie śpię Dzisiaj w sumie pobudka była kolo 24 (mąż się zajmował mała), później 3, a dalej 6. Ja położyłam się koło 22, czyli wychodzi około 5 godzin snu.

Napisane przez gingerbre

U mnie jak marudzi, to jeszcze ze smoczkiem staramy się coś zdziałać albo puszczamy Mozarta. Nie daje jej piersi, tylko dlatego, że marudzi. Wcześniej tak robiłam. Jak karmiłam tylko piersią, to miałam wrażenie, że mała non stop na cycu mi wisi. Wiem już, że tak nie da się funkcjonować, także dziękuję za mleko modyfikowane. Źle mi psychicznie, że dokarmiam, ale z drugiej strony czuje się bardziej wypoczęta.

U mnie na samej piersi tez przybierala Raz po ponad dwóch godzinach wiszenia na cycu, zaczęła się denerwować, płakać, widzę, że nadal nie najedzona. Później ledwo odciagnelam z piersi 25 ml, a ogólnie góra 50 ml mi sie udalo zdaniem położnej dziecko powinno się najadąc po 20 minutach aktywnego ssania, i dłuższe trzymanie przy piersi nie ma sensu, wiec albo dziecko jest leniwe i nie ssie prawidłowo, albo tego mleka jest tyle, że coś tam zje i za chwilę znowu wola.

Napisane przez RosesAreRed

Twoje malenstwo potrzebuje bliskosci. Moja niunka juz drugi dzien wisi mi na cycku. Nie zabraniam jej. Widocznie tego potrzebuje. A ja patrze na nia i podziwiam jak sobie na mnie spi. Jasne ze chcialabym wstac i cos porobic. Wlasnie dlatego chce zaczac chustowac. Poki jednak maliznie najlepiej jest byc tulona to bede ja tulic.

Napisane przez urshoola

wiecej bialka musimy jesc zeby pokarm.byl bardziej wartosciowy tak mi polozna mowila, duzo nabialu ale mleko...ostroznie...jogur tow, serkow-zielone swiatlo

---------- Dopisano o 10:03 ---------- Poprzedni post napisano o 10:02 ----------

czy wasze male tez maja tak ze po ok 10 min jedzenia z piersi wierca sie krzywia, ciagna za piers po czym zasypiaja?bo mnie to troche irytuje i sie zastanawiam czy z nia wszystko ok

Napisane przez kaylla

Ale mi kazano nabiał odstawić, bo u malucha pojawia się śluz w kupce. Kurczę ile ja bym dała, żeby wiedzieć dlaczego ona płacze. Nie umiem tego rozgryźć. Wiem że cyc zawsze pomaga, ale to chyba nie o to chodzi, żeby zawsze jej tego cyca wpychac.

Jakbym czytała o mojej Miśce....jak zaśnie w nocy to ją się boję do odbicia nosić, że się obudzi i od nowa polska ludowa....

Dzisiaj od 5:40 nie śpi...przysnęła tylko na 40 minut, 10 minut i ryk ryk ryk....już nawet noszenie na ręku powoli przestaje pomagać....
martwią mnie te częste ulewania... dzisiaj jak ona płakała to ja płakałam razem z nią z bezsilności....nie wiem co mam robić....mąż po 16. wraca i zaraz wybywa, wróci po 20, kąpanie i pójdzie spać, bo on przecież niewyspany i zmęczony....ehh...i od piątku na wycieczkę rusza...wtedy pójdę do rodziców....
Chciałabym by moja ciągała smoczka....może wtedy byłoby lepiej....

[gingerbre]

Napisane przez martunia_199

Tymek też się robi coraz bardziej aktywny i ciekawski.. zwłaszcza po karmieniu o 3 w nocy


Różnie, od wczoraj wprowadziłam drzemkę na brzuchu po karmieniu, właśnie teraz sobie tak śpi od dobrej godzinki - najadł się, trochę ulał, beknął porządnie i go położyłam na brzuszek i się delektuję wolnym czasem koło niego


ponoć nie ma czegoś takiego jak mało wartościowy pokarm matki...

Czy Wasze dzieci wodzą już wzrokiem za grzechotką (dźwiękiem)????

Dzisiaj idziemy do córki na dzień mamy i taty do przedszkola

Ja czytałam o jakiś badaniach i np. kobiety w Afryce mimo, że nie dojadaja, mają równie wartosciowy pokarm, co te które się prawidłowo odżywiają. Jedyne co bardzo cierpi na tym, to ich organizmy. Przeczytane w internecie, wiec nie wiem na ile wiarygodne

[daggmara]

Napisane przez martunia_199

Tymek też się robi coraz bardziej aktywny i ciekawski.. zwłaszcza po karmieniu o 3 w nocy

Czyli podobnie. Ja psuje te zabawy, gasze swiatlo i po chwili slysze, ze spi. Bez piersi, bez smoczka,bez niczego. Sama ciemnosc wystarcza, szkoda ze w dzien tak sie nie da zrobić.

[Monanka83]

Napisane przez no_doubt

Jakbym czytała o mojej Miśce....jak zaśnie w nocy to ją się boję do odbicia nosić, że się obudzi i od nowa polska ludowa....

Dzisiaj od 5:40 nie śpi...przysnęła tylko na 40 minut, 10 minut i ryk ryk ryk....już nawet noszenie na ręku powoli przestaje pomagać....
martwią mnie te częste ulewania... dzisiaj jak ona płakała to ja płakałam razem z nią z bezsilności....nie wiem co mam robić....mąż po 16. wraca i zaraz wybywa, wróci po 20, kąpanie i pójdzie spać, bo on przecież niewyspany i zmęczony....ehh...i od piątku na wycieczkę rusza...wtedy pójdę do rodziców....
Chciałabym by moja ciągała smoczka....może wtedy byłoby lepiej....

Naucz ją w takim razie tego smoczka, próbuj próbuj tylko dobrą techniką, bo na siłę to ja zniechęcić jak się będzie krztusiła.

---------- Dopisano o 10:00 ---------- Poprzedni post napisano o 09:58 ----------

Napisane przez daggmara

Czyli podobnie. Ja psuje te zabawy, gasze swiatlo i po chwili slysze, ze spi. Bez piersi, bez smoczka,bez niczego. Sama ciemnosc wystarcza, szkoda ze w dzien tak sie nie da zrobić.

U nas tez początkowo lampka była praktycznie całą noc. Teraz jest przewijanie, karmienie i światło off i mała odpada

[martunia_199]

Napisane przez Monanka83

Taaaak, już super przekłada główkę z boku na bok za dźwiękiem i za obrazem, np za książeczka kontrastowa

Kurde mój leniuszek jeszcze tego nie robi... kolejny powód do zmartwienia ehhhh

Napisane przez daggmara

Czyli podobnie. Ja psuje te zabawy, gasze swiatlo i po chwili slysze, ze spi. Bez piersi, bez smoczka,bez niczego. Sama ciemnosc wystarcza, szkoda ze w dzien tak sie nie da zrobić.

To może i ja musze lampkę gasic

[lourose]

Dziś mój termin
Od 4 do 5 czułam coś w rodzaju skurczy, ale po zjedzeniu kanapki okazało się, że to zwykły mały głód skręca mi kiszki

Napisane przez no_doubt

Za każdym razem trzymacie do odbicia? W nocy też tak jakzaśnie przy piersi? Za każdym razem się odbije? Ile czasu 3macie i w główkę wyżej czy w pionie? Mojej się zadko odbija, a często ulewa....chyba coś nie tak robię....

A masz klin pod materacem? Może jej trzeba podnieść troszkę poziom?

Napisane przez zabciajs

Ale nuuuudaa przeogromna. Mialam rodzić, a leze i kolejny dzień seriale, jeszcze chwila i kota do głowy dostane.

Tylko nie piszcie, ze mam sie z tej nudy cieszyć,bo później nie bede mieć chwili spokoju.

Haha mam to samo ;-)
Co oglądasz? Zaczęłam wczoraj Shameless, już nie wiedziałam za co się zabrać...

[zabciajs]

Napisane przez lourose

Haha mam to samo ;-)
Co oglądasz? Zaczęłam wczoraj Shameless, już nie wiedziałam za co się zabrać...

Szkoda, ze w pobliżu nie mieszkamy, ponudzilybyśmy się razem
Oglądam od nowa chirurgów. Wczoraj przy nich ryczałam, dziś mnie nie wciagają, ale staram się.

Malutka bardzo malusieńko mi się w brzuchu rusza i staram się nie panikować.

[fruzjape]

Wsadziłam Ule o 9h do chusty i poszłam ze starszakiem załatwiać rożne sprawy. Wróciłyśmy godzinę temu i od tego czasu na mnie śpi. Powiem Wam, ze ja to uwielbiam. Mogłabym tak siedzieć z dzieckiem na klacie tygodniami szkoda tylko, ze Ula-Ryczula zazwyczaj nie jest fanka

[Monanka83]

Moje dziecko dopiero wstało. ..tzn zobaczymy czy wstało czy zaśnie zaraz po jedzeniu ale myślę że się trochę rozbuja bo tu całą poranną higienę jej zaraz zaserwuje. Tak to od wczoraj od 20 tej tylko pobudki na przewijanie i jedzenie co 3-4h czasem za nią tęsknię

Zamówiłam właśnie specjalną pieluche do szerokiego pieluchowania przy dysplazji..zobaczymy czy zda egzamin bo jak jest tak gorąco to szkoda mi tej małej dupki w tyle warstw pakować. .nic to, będzie miała nogi jak Anja Rubik!

[Iwonia27]

Ginger to tego juz nie wiedzialam. Myslalam ze jak jest mleko to i cyc twardy hihi

[fablous]

Napisane przez Rudziack

Dziewczyny jestem i żyję!!!

Mam chwilę więc opowiem skrótowo jak to ze mną było.

26 maja pojechałam ze skierowaniem na oddział tam ktg badania, jakieś skurcze nawet regularne więc nie miałam próby na oxy. Całymdzień chodziłam bo mi tak kazali, latałam po schodach ale w dalszym ciągu nic. Na drugi dzień po obcgodzie i badaniu decyzja - wywoływanie. Akurat nikt nie rodził więc udało mi się dostać salę rodzinną. Była ze mna ciocia na zmianębz mamą. Po kroplówce z oxy dostałam skurczy. Początkowo spoko jednak po 7 h (wszystko zaczęlo się o 11 rano) zaczęła się masakra. Skurcze miałam hardcorowe dostałam gaz ale tylko się nim naćpałam a pstępu w rozwarciu brak. 3 cm ponponad 7 h porodu... O 19 bolało tak bardzo że lekarz zadcydowałnze jak po godzinie nic się nie ruszy to robimy cesarkę. Potem poleciało. Podpisywanie dokumentacji, kroplowki zastrzyki i na blok. I teraz zaczyna się najprzyjemniejszy etap mojego porodu mialam fantastyczną ekipę lekarzy i położnych (jestem zszyta po hollywodzku jak tina turner ) pani anestezjolog to najwspanialsza kobieta pod sloncem. Dala mi ogromne wsparcie na Zosię czekało poł oddziału bo akurat w tym czasie nikt nie rodził wiec wszyscy byli ze mną 27.05.2016 (proszę baaardzo o zmianę na pierwszej ) o 20:45 (mogłam sobiebwybrać 45 lub 46 ) przyszła na świat Zosia ) wyjeżdżając z sali operacyjnej krzyczlam jeszcze do ekipy jak bardzo im dziekuje )

---------- Dopisano o 05:57 ---------- Poprzedni post napisano o 05:51 ----------

Niestety poźniej zaczęly sie schody. Okazalo sie ze beda problemy z kp. Nie mialam pokarmu ( nie mamndontejmpory) i wklesle brodawki ktorych mala nie umie lapac. Przez te 3 dni wymacalo mnie ze 20 bab i jedyne co zrobily to depresje laktacyjna i to ze Zosia jest na mm. Nawet nie chcę wnikac w szczegoly bo tylko placz sie u mnie zbiera. Od wczoraj jestesmy w domu i uczymy się siebie nawzajem )

Super relacja
Szkoda, że po drodze były schody ale najważniejsze że Zosieńka jest już na świecie

A nie proponowali Ci znieczulenia jak tak bolało?

Napisane przez urshoola

Mona tak jak juz Ci dziewczyny pisaly...dacie rade z tymi bioderkami ;-) jestes najlepsza mama dla Niny i wierze ze odpowiednio zadbasz o te male nunie. Moja mala nie lubi na brzuchu tez sie.lekko obawiam tego badania.
A kladziecie maluchy na brzuchu przed jedzeniem.czy kiedy w jakim momencie?

Moja Ala też nie lubi leżeć na brzuszku, jedynie na klacie chętnie tak leży. Też się nieco obawiam tego badania ale z drugiej strony Mała ciągle układa nóżki w żabkę, jak na mnie leży to też okrakiem a to ponoć dobry znak

Napisane przez Monanka83

Dziewczyny, to też nie jest tylko kwestią ilości pokarmu ale tez jego jakości, nie oszukujmy się ale też nie róbmy sobie wyrzutów jeśli mleków z piersi jest kiepskie bo nie wiem czy są sposoby żeby je poprawić, może dietą?
Moja Nina je z piersi niecałe 10 minut i śpi od 2, 5-4h

Ala je łapczywie, czasem jak dzikusek mały głodzony przez tydzień. Ssie intensywnie i średnio w 15-20 minut opróżnia pierś. Obawiałam się, że to trochę krótko bo w książkach to nawet o 40 minutach piszą ale skoro widzę, że Mała się najada to przestałam się przejmować

Napisane przez _itakinie_

Hejo mamusie
Żabcia - trzymaj się, nie zazdroszczę oczekiwania, ale jeszcze trochę i maleństwo będzie z Tobą.


Jak Was czytam, to myślę, że mam złote dziecko. Wojtek je, spi, walnie kupkę, czasem pomarudzi, odłożony sam zasypia. Normalnie aniołek. Mam nadzieję, ze ten stan będzie trwał jak najdłużej.

Miłego dnia Trzymajcie się ciepło.

Ja też czasem sobie myślę, że trafiło mi się naprawdę grzeczniutkie dziecko ale nie mówię głośno bo jeszcze usłyszy i mi pokaże że jednak ma temperament

Napisane przez Monanka83

Taaaak, już super przekłada główkę z boku na bok za dźwiękiem i za obrazem, np za książeczka kontrastowa

Dziś właśnie zamówiłam karty i książeczki kontrastowe bo już kilka dni się zbierałam do tego

[manufakturapiekna]

A ja zamowilam wizyte pediatry w domu, bo w mojej przychodni oczywiscie nie ma miejsc. A z moja malutka zamiast lepiej jest jeszcze gorzej bardzo sie martwie

Wysłane z mojego GT-I9100 przy użyciu Tapatalka

[fruzjape]

Napisane przez manufakturapiekna

A ja zamowilam wizyte pediatry w domu, bo w mojej przychodni oczywiscie nie ma miejsc. A z moja malutka zamiast lepiej jest jeszcze gorzej bardzo sie martwie

Wysłane z mojego GT-I9100 przy użyciu Tapatalka

a co sie dzieje? Katar?

[no_doubt]

Napisane przez lourose

A masz klin pod materacem? Może jej trzeba podnieść troszkę poziom?

Klinu używałam tylko do odkładania małej na bok, by się nie przekręciła. Powinnam pod główkę w poziomie położyć, by była wyżej? W ogóle się na tym nie znam, a stresuję się strasznie tym ulewaniem....

---------- Dopisano o 13:39 ---------- Poprzedni post napisano o 13:38 ----------

Napisane przez manufakturapiekna

A ja zamowilam wizyte pediatry w domu, bo w mojej przychodni oczywiscie nie ma miejsc. A z moja malutka zamiast lepiej jest jeszcze gorzej bardzo sie martwie

Wysłane z mojego GT-I9100 przy użyciu Tapatalka

A co się dzieje?

[Monanka83]

Napisane przez no_doubt

Klinu używałam tylko do odkładania małej na bok, by się nie przekręciła. Powinnam pod główkę w poziomie położyć, by była wyżej? W ogóle się na tym nie znam, a stresuję się strasznie tym ulewaniem....

---------- Dopisano o 13:39 ---------- Poprzedni post napisano o 13:38 ----------



A co się dzieje?

Nam zabronili kłaść małej na boku ze względu na bioderka. .

---------- Dopisano o 12:43 ---------- Poprzedni post napisano o 12:42 ----------

Napisane przez manufakturapiekna

A ja zamowilam wizyte pediatry w domu, bo w mojej przychodni oczywiscie nie ma miejsc. A z moja malutka zamiast lepiej jest jeszcze gorzej bardzo sie martwie

Wysłane z mojego GT-I9100 przy użyciu Tapatalka

Manu, co się dzieje? Dalej ta kupka wodnista?

[manufakturapiekna]

Napisane przez fruzjape

a co sie dzieje? Katar?

Nieee, biegunka. Wczoraj byla u nas polozna i mowila ze to przez upal ze mala duzo pije mleczka pierwszej fazy w ktorym jest duzo laktozy i nie moze jej strawic. Zalecila delicol. Dzis mala je mniej a kupka dodatkowo zaczela sie pienic

[fruzjape]

Napisane przez no_doubt

Klinu używałam tylko do odkładania małej na bok, by się nie przekręciła. Powinnam pod główkę w poziomie położyć, by była wyżej? W ogóle się na tym nie znam, a stresuję się strasznie tym ulewaniem....

---------- Dopisano o 13:39 ---------- Poprzedni post napisano o 13:38 ----------



A co się dzieje?

Oddychaj, dzieci ulewaja, to normalne, acz upierdliwe. Mój starszak ulewal masakrycznie, przestał jak zaczął chodzić. Póki dziecko przybiera to wszystko ok.

---------- Dopisano o 12:51 ---------- Poprzedni post napisano o 12:51 ----------

Napisane przez manufakturapiekna

Nieee, biegunka. Wczoraj byla u nas polozna i mowila ze to przez upal ze mala duzo pije mleczka pierwszej fazy w ktorym jest duzo laktozy i nie moze jej strawic. Zalecila delicol. Dzis mala je mniej a kupka dodatkowo zaczela sie pienic

Głupie pytanie, ale skąd wiesz, ze to biegunka? Ula nie robi innych kup niz totalna woda.

[manufakturapiekna]

Przy kazdej zmianie pieluchy jest kupka. Jak lezy bez pieluszki to tez leci, do tego to spienienie i sluz. Do piatku robila 3 kupki dziennie, teraz wychodzi ich powyzej 10.

Wysłane z mojego GT-I9100 przy użyciu Tapatalka

[lourose]

Napisane przez no_doubt

Klinu używałam tylko do odkładania małej na bok, by się nie przekręciła. Powinnam pod główkę w poziomie położyć, by była wyżej? W ogóle się na tym nie znam, a stresuję się strasznie tym ulewaniem....

---------- Dopisano o 13:39 ---------- Poprzedni post napisano o 13:38 ----------



A co się dzieje?

Klin wkłada się pod materac, właśnie po to aby ulżyć w oddychaniu czy ulewaniu.

Kochana, uszka do góry.

[no_doubt]

Napisane przez fruzjape

Oddychaj, dzieci ulewaja, to normalne, acz upierdliwe. Mój starszak ulewal masakrycznie, przestał jak zaczął chodzić. Póki dziecko przybiera to wszystko ok.



Głupie pytanie, ale skąd wiesz, ze to biegunka? Ula nie robi innych kup niz totalna woda.

Czy przybiera dowiem się w czwartek na wizycie u pediatry.... ja jestem przerażona tym ulewaniem....to wina tego, że jej się nie odbija?

Podłączam się z pytaniem o biegunki...u nas kupa w każdej pieluszce...wczoraj to jeszcze w locie mnie i przewijak, i organizer obsrała taki był rozstrzał....

[lourose]

Napisane przez manufakturapiekna

Przy kazdej zmianie pieluchy jest kupka. Jak lezy bez pieluszki to tez leci, do tego to spienienie i sluz. Do piatku robila 3 kupki dziennie, teraz wychodzi ich powyzej 10.

Wysłane z mojego GT-I9100 przy użyciu Tapatalka

Daj znać co po wizycie, nie denerwuj się

[fruzjape]

Napisane przez no_doubt

Czy przybiera dowiem się w czwartek na wizycie u pediatry.... ja jestem przerażona tym ulewaniem....to wina tego, że jej się nie odbija?

Podłączam się z pytaniem o biegunki...u nas kupa w każdej pieluszce...wczoraj to jeszcze w locie mnie i przewijak, i organizer obsrała taki był rozstrzał....

Nie, większość dzieci ma fizjologiczny refleks. To norma, nic czym należy sie martwić.

Ula ma kleksa w każdej pieluszce praktycznie plus większe kupy 2-3 razy dziennie. Jak kicha to zawsze z niej leci pod ciśnieniem

Spi od 5 godzin Tablet, seriale, dziecko na klacie - swiat jest piękny

[fablous]

Napisane przez no_doubt

Czy przybiera dowiem się w czwartek na wizycie u pediatry.... ja jestem przerażona tym ulewaniem....to wina tego, że jej się nie odbija?

Podłączam się z pytaniem o biegunki...u nas kupa w każdej pieluszce...wczoraj to jeszcze w locie mnie i przewijak, i organizer obsrała taki był rozstrzał....

U nas co najmniej 8 kup dziennie, ale wszystkie takie musztardkowe z grudkami. Raz tylko była wodnista

Mojej Maliznie też się często ulewa, ale nie zawsze. I to niezależnie od tego czy jej się odbije czy nie, taki kaprys

Leżakowałyśmy w ogrodzie ale burza nas wgoniła do domu. Trzaska piorunami konkretnie ale Aluńka śpi niewzruszona. Fajnie, może po burzy przyjdzie nieco świeżego, rześkiego powietrza bo tak to duszno było okropnie

[Monanka83]

Jak nie urok to przemarsz wojsk...u nas qpa co kilka dni, tak źle i tak niedobrze

Martunia a Ty się nie stresuj, nie ma co dzieciaków porównywać, jedno łapie szybciej, drugim później, przecież sama doskonale to wiesz już pewnie po doświadczeniach z córą no stress

---------- Dopisano o 13:22 ---------- Poprzedni post napisano o 13:21 ----------

Napisane przez fruzjape

Nie, większość dzieci ma fizjologiczny refleks. To norma, nic czym należy sie martwić.

Ula ma kleksa w każdej pieluszce praktycznie plus większe kupy 2-3 razy dziennie. Jak kicha to zawsze z niej leci pod ciśnieniem

Spi od 5 godzin Tablet, seriale, dziecko na klacie - swiat jest piękny

Moja też ma dziś śpiocha, w nocy będzie bajabongo coś czuję

[urshoola]

Napisane przez fruzjape

Spi od 5 godzin Tablet, seriale, dziecko na klacie - swiat jest piękny

nie karmisz jej co 3g?jak to w koncu jest? polozna.kazala mi pilnowac rozkladu co 3g, kto inny doradzal ze na zadanie, Wasze dzidki 5g przerwy. To budzic ja w koncu po tych.3g czy niech spi do oporu?dodam ze jutro konczymy 3tydzien

[fruzjape]

Napisane przez urshoola

nie karmisz jej co 3g?jak to w koncu jest? polozna.kazala mi pilnowac rozkladu co 3g, kto inny doradzal ze na zadanie, Wasze dzidki 5g przerwy. To budzic ja w koncu po tych.3g czy niech spi do oporu?dodam ze jutro konczymy 3tydzien

Nie budze. Wczoraj głupio obudziłam, zeby zjadła przed wyjściem i przez cały dzień był armagedon, bo nie wyspala sie i potem nie umiała zasnąć i ryczala. Żółtaczki nie ma, przybiera dobrze, wiec daje jej spokój.

[urshoola]

fruzja a ile juz juz Twoja cora ma?mnie polozna nastraszyla spadkiem cukru u noworodka zeby nie robic dluzszych przerw niz 3.5h bo moze spasc jej cukier i sie juz nie obudzic. Ale tak sobie mysle ze 3.tyg.to juz duza jest na tyle ze chyba nie jest to mozliwe.Moze rzeczywiscie zwieksze te.przerwy.Jutro przychodzi polozna to tez dopytam