Wymarzony pierścionek, wymuszone zaręczyny cz. IX

[Poemi]

Napisane przez atka83

A tż jest ginekologiem z zawodu????Pewnie tylko z zamaiłowania co. Nie pisze tego złośliwie,bo twoja wypowiedz fajnie zabrzmiała.Jak ci nie przejdzie to idz do gina lepiej.

Zresztą ja miałam też coś z okolicami intymnymi jak przyjechalam do PL,myślałam że będe musiała iść do gina,ale smarowałam maścią,myłam płynem do higieny intymnej i mi jakoś samo przeszło.Tyle,że u mnie wywołało to,zmiana klimatu/wody etc

No jak nie przejdzie to wyjścia mieć nie będę, ale jednak najgorsze zostało wykluczone i istnieje dużo prawdopodobieństwo, że mi przejdzie do poniedziałku.

Ps.
Myślę o tamtym koledze TŻ-a od wczoraj. Przestać nie mogę.

[ButterBear]

Napisane przez caperucitaroja

Moj TZ tez w pracy i jutro tez pewnie od rana, ech Slomiane wdowy z nas
No wlasnie, ciekawe kogo jeszcze nie widzalysmy na NK . Chcialam sie Nocki spytac czy ma konto, ale juz nawiala.

EDIT:
Poemi, ja piore bielizne w workach do tego przeznaczonych i nic sie nie stanie nawet z najdelikatniejsza koronka. Chyba bym sie na barchany szybciej przerzucila, niz prala gacie w reku.

Ja jeszcze kilku osób stąd w ogóle nie widziałam... Jeśli o mnie chodzi, to jednak jakoś fajniej się gada, jak się wie, jak inni wyglądają

Ja też piorę bieliznę w bawełnianym woreczku - majtki, staniki, nawet takie cieniutkie, delikatne koszulki... Poemi, to działa i łapek sobie nie poniszczysz

[Poemi]

Napisane przez ButterBear

Ja jeszcze kilku osób stąd w ogóle nie widziałam... Jeśli o mnie chodzi, to jednak jakoś fajniej się gada, jak się wie, jak inni wyglądają

Ja też piorę bieliznę w bawełnianym woreczku - majtki, staniki, nawet takie cieniutkie, delikatne koszulki... Poemi, to działa i łapek sobie nie poniszczysz

Mam takie woreczki, ale im nie ufam. W nich piorę staniki (te "solidniejsze") . Może jakoś się przemogę (przydałoby się bo nie mogę sobie doprać góry od bikini)

Kurczę, do tej pory wszystko mnie boli po tym skórczu

[caperucitaroja]

Napisane przez ButterBear

Ja jeszcze kilku osób stąd w ogóle nie widziałam... Jeśli o mnie chodzi, to jednak jakoś fajniej się gada, jak się wie, jak inni wyglądają

Ja też piorę bieliznę w bawełnianym woreczku - majtki, staniki, nawet takie cieniutkie, delikatne koszulki... Poemi, to działa i łapek sobie nie poniszczysz

Tez uwazam, ze fajniej sie gada po tym, jak widzialo sie osobe , ale nie wszyscy maja konta na NK i kicha. Albo nie chca sie ujawnic
Co do prania, Poemi posluchaj glosu rozsadku, szczegolnie jak masz alergie na mydlo

[et-ka]

a ja też dziś jestem słomianą wdową..to siedzę..

jakoś źle się czuję. znowu. ech...

[caperucitaroja]

Poemi, akurat bikini nie pierze sie w pralce . Zawsze ma na metce, zeby prac recznie i nie uzywac zmiekczaczy. Ale z drugiej strony w workach piore cala reszte, ktorych metki kwalifikuja na reczne i jest o.k.
Etus, co jest? Jakies dolki?

[atka83]

Poemi,ano trzeba dbać o narządy rodne. A co z tym kolegą jest???

Ja swoje majtki piore w pralce,tylko ustawiam na delikatne pranie w 40 stopniach.


Bawi mnie jak tż się przekręca podczas snu i zaczyna coś mamrotać bezsensu na jakiś temat.

[caperucitaroja]

Faceci to w ogole potrafia spac snem kamiennym. Moj TZ, na moje nieszczescie, nie umie zasnac bez wlaczonego telewizora, a ja z koleji musze miec totalna cisze, zeby zasnac. I tak samo jak, TZ sie przytuli w nocy i mnie tym obudzi, to juz nie moge dlugo zasnac, grrr.
Zwijam sie, drogie panie, bo TZ nadciaga huhu.
Dobranoc!

[ButterBear]

Napisane przez caperucitaroja

Faceci to w ogole potrafia spac snem kamiennym. Moj TZ, na moje nieszczescie, nie umie zasnac bez wlaczonego telewizora, a ja z koleji musze miec totalna cisze, zeby zasnac. I tak samo jak, TZ sie przytuli w nocy i mnie tym obudzi, to juz nie moge dlugo zasnac, grrr.
Zwijam sie, drogie panie, bo TZ nadciaga huhu.
Dobranoc!

Mój TŻ tak chrapie, że jak ja się w nocy raz obudzę, to już zasnąć nie umiem ...grrr... i nic na niego nie działa...
Dobranoc cape

EDIT:

Ehhh... ja też lecę spać... Dobranoc Dziewczyny

[rav12345]

Napisane przez czarna.noc

Od miesiaca codziennie budze sie z bolem gardla i mam katar. Co to moze byc? troche sie podziebilam miesiac temu ale 4 tygodnie takie objawy???

Przebywasz długo w miejscach klimatyzowanych? Czasami zmiana temperatur dobija - wejście do schłodzonego sklepu itp. Mnie dorwało jak się sezon na klimatyzator w mieszkaniu zaczął.

Napisane przez lemoorka

Bo za często się myć nie wolno. Proszę się teraz nie śmiać z mojej porady- wez kefir lub jogurt naturalny nasmaruj sobie tam i ówdzie, idealnie nawilża i ma kwas mlekowy

Cape dobrze mówi - z zewnątrz działa na jakiś czas - kolonie bakterii w środku nawet jak się uspokoją teraz, to za miesiąc, dwa znów zaatakują. Jeśli ktoś łapie zapalenia często, to najprawdopodobniej nigdy ich do końca nie wyleczył (albo druga strona nie wyleczyła też).

Mi mama przywiozła z polski coś o nazwie GYNAZOL. Wygląda to jak aplikator tamponów, tylko w środku ma maść. Wsadza się to wiadomo gdzie, wypompowuje, i to pięknie przylepia się pod ciśnieniem w najwyższe miejsca tam w środku. No a później działa grawitacja, i przez trzy dni sobie to powoli ucieka (ale nie ma powodzi w gatkach, jak miałam po Macmiror 500, że musiałam podpaski nosić :/). I po kłopocie. Aplikuje się to tylko raz.

[pzs1]

Witam wszystkie

Ja dziś się pakuję o w nocy wyjeżdżamy z TŻ nad morze. Mieliśmy jechać większą grupą ale nie wyszło, więc będziemy we 2.

Przyznam się, jeszcze nie wiecie jak ja wyglądam bo mnie nie widziałyście na nk.

[hania811]

Heloo

Piękna dzisiaj pogoda..a ja w pracy do czternastej
Wypad nad wodę więc odpada..ale za to w planach kolejny grill

Pzs to chyba dobrze że we dwujkę jedziecie, a nie paczką. Po ostatnich przejsciach dobrze Wam zrobi taki wypad.
Zazdroszczę tego morza
Zyczę miłego wczasowania

Poemi no ja popękało i Ty jeszcze do gina nie popędziłaś.... i TZ Cię nie wygonil.
Moj zaciągnąłby mnie siła w takim wypadku.

Cape za mało nas odwiedzasz ostatnio

[caperucitaroja]

Helou, jestem !
Hania mnie wywolala telepatycznie

Napisane przez ButterBear

Mój TŻ tak chrapie, że jak ja się w nocy raz obudzę, to już zasnąć nie umiem ...grrr... i nic na niego nie działa...
Dobranoc cape

EDIT:

Ehhh... ja też lecę spać... Dobranoc Dziewczyny

Dobranoc Butter, haha, i dzien dobry
Moj TZ tez czasem chrapie, ale wtedy szturcham go bezlitosnie, zeby zmienil pozycje i jakos dalej zasypiam. I tak spie w stoperach, bo mnie ciagle wszystko budzi
Niedobrze jak rodzice ucza dziecko spac w calkowitej ciszy i ciemnosci, bo potem ma tak jak ja.

Napisane przez rav12345

Cape dobrze mówi - z zewnątrz działa na jakiś czas - kolonie bakterii w środku nawet jak się uspokoją teraz, to za miesiąc, dwa znów zaatakują. Jeśli ktoś łapie zapalenia często, to najprawdopodobniej nigdy ich do końca nie wyleczył (albo druga strona nie wyleczyła też).

O prosze, znowu glos rozsadku
Dokladnie tak jest, a potem dziewczyny sie dziwia, ze czesto lapia infekcje. Nie czesto, tylko maja sie ciagle i ta sama lecz nie wyleczona.
A myc sie trzeba i jak organizm jest zdrowy, to mu mycie nie zaszkodzi, wrecz przeciwnie.

Napisane przez pzs1

Witam wszystkie

Ja dziś się pakuję o w nocy wyjeżdżamy z TŻ nad morze. Mieliśmy jechać większą grupą ale nie wyszło, więc będziemy we 2.

Przyznam się, jeszcze nie wiecie jak ja wyglądam bo mnie nie widziałyście na nk.

Ale masz fajnie ! Z TZtem nad morze. My Z TZtem pochodzimy znad morza, a juz kilka lat nie moge go wyciadnac, bo stale latem pracuje
Pzs1, a czemu nie mamy Cie w NK ? Daj sie poznac!
Szczesliwego wyjazdu, zebyscie z TZtem znowu wrocili na wspolna droge . I pogody!

Napisane przez hania811

Heloo

Piękna dzisiaj pogoda..a ja w pracy do czternastej
Wypad nad wodę więc odpada..ale za to w planach kolejny grill


Cape za mało nas odwiedzasz ostatnio

O bidulka, ale Cie drecza w tej pracy Mam nadzieje, ze popoludnie chociaz spedzisz z mezem

[atka83]

Mój tż chrapie jak lezy na plecach,a jak na boku to nie. :0) Za te mamrotanie mnie rozwala.

[ButterBear]

Cześć

Napisane przez atka83

Mój tż chrapie jak lezy na plecach,a jak na boku to nie. :0) Za te mamrotanie mnie rozwala.

Mój bezlitośnie chrapie w każdej pozycji. Mogę go szturchać, cmokać, pogwizdywać, mamrotać... i co tylko... słyszę tylko "przepraszam Kochanie", a za chwilę znowu... chrrrrrrr... aaaaa niecierpię tego...

P.S. Ja nie mam też Hani na n-k

[caperucitaroja]

Napisane przez atka83

Mój tż chrapie jak lezy na plecach,a jak na boku to nie. :0) Za te mamrotanie mnie rozwala.

Nagraj co mamrota. Jak bedziesz o cos zla na Tzta to moze Ci to poprawic humor

[hania811]

Napisane przez caperucitaroja

Helou, jestem !
Hania mnie wywolala telepatycznie

O bidulka, ale Cie drecza w tej pracy Mam nadzieje, ze popoludnie chociaz spedzisz z mezem

helou
sobotnia cisza - jak zwykle.

Ano dręczą.
Na szczęscie w soboty tylko do 14 i nie we wszystkie.
Popołudnie z mezem..i 20 osobowa rodzinką.
Na grila do ciotki jedziemy.

Wczorajszy wieczor był milusio spacerkowy . Trzymanie za rączki buziaczki i te sprawy. Oczywiscie dlugo tylko we dwujkę nie bylismy..jakby inaczej. Zaraz znajomi się przypalętali i piwkowalismy w ogrodkach (bardzo ciepla noc była)
Tym sposobem tradycyjnie do domu dotarlismy o 2 a ja do pracy więc wyspać sie nie wyspałam
Postanowilam być zolzą i nie dać spokojnie spać męzowi. Perfidnie go obudziłam, zarządałam kawy i odwiezienia do pracy

EDIT o wcale nie taka cisza

[hania811]

Napisane przez ButterBear

Mój bezlitośnie chrapie w każdej pozycji. Mogę go szturchać, cmokać, pogwizdywać, mamrotać... i co tylko... słyszę tylko "przepraszam Kochanie", a za chwilę znowu... chrrrrrrr... aaaaa niecierpię tego...

P.S. Ja nie mam też Hani na n-k

Tego chyba się nie da zcierpieć
Moj najbardziej chrapie po spozyciu piwa. Wtedy koniecznie musze zasnąc przed nim bo inaczej jedyne co mi pozostaje to wyniesienie się do drugiego pokoju zamknięcie drzwi i nakrycie glowy poduszka.
Moge go wtedy szarpać, gadac do niego, strzelac, walić po głowie mlotkiem nic nie pomoże

Wiele razy, w srodu nocy z bezsilnosci mowiłam do jego chrapiącej głowy
"zamorduję Cię rano"
Oczywiscie rano tylko mówię znowu chrapales, on mnie przytula i z mordowania nici

[caperucitaroja]

Napisane przez ButterBear

Cześć

Mój bezlitośnie chrapie w każdej pozycji. Mogę go szturchać, cmokać, pogwizdywać, mamrotać... i co tylko... słyszę tylko "przepraszam Kochanie", a za chwilę znowu... chrrrrrrr... aaaaa niecierpię tego...

P.S. Ja nie mam też Hani na n-k

Hani nie masz Pewnie zaraz miec bedziesz
Butter, to faktycznie trudny przypade Ci sie trafil. Moj TZ z reguly tak sie ulozy, ze juz nie chrapie inaczej szlag by mnie trafil aaa na pewno!

Napisane przez hania811

helou
sobotnia cisza - jak zwykle.

Ano dręczą.
Na szczęscie w soboty tylko do 14 i nie we wszystkie.
Popołudnie z mezem..i 20 osobowa rodzinką.
Na grila do ciotki jedziemy.

Wczorajszy wieczor był milusio spacerkowy . Trzymanie za rączki buziaczki i te sprawy. Oczywiscie dlugo tylko we dwujkę nie bylismy..jakby inaczej. Zaraz znajomi się przypalętali i piwkowalismy w ogrodkach (bardzo ciepla noc była)
Tym sposobem tradycyjnie do domu dotarlismy o 2 a ja do pracy więc wyspać sie nie wyspałam
Postanowilam być zolzą i nie dać spokojnie spać męzowi. Perfidnie go obudziłam, zarządałam kawy i odwiezienia do pracy

EDIT o wcale nie taka cisza

O rodzinne spotkanko , ale wszamacie miesko i sru do domku cieszyc sie soba
Ja tez jestem taka zolza, zebym obudzila itd., ale dzis TZcik rano do pracy pedzil,a ja mu tylko wydukalam spod kolderki, ze w zasadzie moglabym wstac, ale jak bede robic kanapki to pewnie palca sobie ukroje, a jak kawe to wrzatkiem obleje i...nie ruszylam sie oczywiscie. Ale TZ nie jest zolza i tylko smial sie ze mnie.

[hania811]

Napisane przez caperucitaroja

Hani nie masz Pewnie zaraz miec bedziesz
.

Właśnie jak to Hani nie masz

Napisane przez caperucitaroja

O rodzinne spotkanko , ale wszamacie miesko i sru do domku cieszyc sie soba
Ja tez jestem taka zolza, zebym obudzila itd., ale dzis TZcik rano do pracy pedzil,a ja mu tylko wydukalam spod kolderki, ze w zasadzie moglabym wstac, ale jak bede robic kanapki to pewnie palca sobie ukroje, a jak kawe to wrzatkiem obleje i...nie ruszylam sie oczywiscie. Ale TZ nie jest zolza i tylko smial sie ze mnie.

Biedulek wczoraj do nocy a dziś znowu od rana w pracy.
Wraca dziś szybko czy znowu do nocy?

Ojj nie byłabym taka pewna tego sruu do domu.
U mnie rodzinne spotkania nie koncza sie szybko.
Szczegolnie jak kuzyn z Warszawy jest (a jest) do tego moj brat, moja siostra, moj mąż do tego ciotki klotki to się dzieje.
Towarzystwo będe pewnie do poźnych godzin wieczornych rozwoziła po domach.
Zgodziłam sie na draiwerowanie bo w sumie piwska mam dośc.
Szybko fama się rozniosla i nikt samochodu nie bierze

PS a kuzyn z Warszawy pewnie u nas bedzie spał.

[caperucitaroja]

Napisane przez hania811

Właśnie jak to Hani nie masz

Biedulek wczoraj do nocy a dziś znowu od rana w pracy.
Wraca dziś szybko czy znowu do nocy?.

Nie wiem tego, chlip. Praca w filmie jest kaprysna, ale mam nadzieje, ze popludniu wroci. Nawet umowilismy sie na zakupy. Ze mu sie jeszcze chce Ja bym tylko chciala spac

Napisane przez hania811

Ojj nie byłabym taka pewna tego sruu do domu.
U mnie rodzinne spotkania nie koncza sie szybko.
Szczegolnie jak kuzyn z Warszawy jest (a jest) do tego moj brat, moja siostra, moj mąż do tego ciotki klotki to się dzieje.
Towarzystwo będe pewnie do poźnych godzin wieczornych rozwoziła po domach.
Zgodziłam sie na draiwerowanie bo w sumie piwska mam dośc.
Szybko fama się rozniosla i nikt samochodu nie bierze

PS a kuzyn z Warszawy pewnie u nas bedzie spał.

No trudno, ale za to bedzie wesolo znowu A jutro jaki plan? Ja bym sie na waszym miejscu zamknela w domu na cztery spusty, wylaczyla telefony i dzwonek do drzwi dla pewnosci i...

[hania811]

Napisane przez caperucitaroja

Nie wiem tego, chlip. Praca w filmie jest kaprysna, ale mam nadzieje, ze popludniu wroci. Nawet umowilismy sie na zakupy. Ze mu sie jeszcze chce Ja bym tylko chciala spac

To pięknie że mu sie chce z żona na zakupy pojść. Wiesz jak sie kocha to sen idzie w odstawkę..ważne są chwile wspólnie spędzone

Napisane przez caperucitaroja

No trudno, ale za to bedzie wesolo znowu A jutro jaki plan? Ja bym sie na waszym miejscu zamknela w domu na cztery spusty, wylaczyla telefony i dzwonek do drzwi dla pewnosci i...

oj tak tego i.... bardzo mi się chce .
Jak bedzie jutro ładnie jedziemy nad wode (razem- we dwujkę - bez calej ferajny)

[pzs1]

dzięki dziewczyny. Ja już praktycznie spakowana jestem, TŻ ma być o 16 potem zakupy, odwozimy jego siostrę z mężem na wesele, żegnamy się ze znajomymi i spać. Pozwolę sobie wysłać do hani pw z moimi namiarami na nk, potem zapewne zainteresowani mnie znajdą.

Buziaki dla was wszystkich i odezwę się po powrocie

[et-ka]

ja mam i dołka i źle się czuję fizycznie. phi. szykuje mi się jeden z najgorszych weekendów w historii, bo nawet nie ma do kogo gęby otworzyć. szczególnie, że tu w sobotę..cisza..

[Poemi]

Napisane przez caperucitaroja

Poemi, akurat bikini nie pierze sie w pralce . Zawsze ma na metce, zeby prac recznie i nie uzywac zmiekczaczy. Ale z drugiej strony w workach piore cala reszte, ktorych metki kwalifikuja na reczne i jest o.k.
Etus, co jest? Jakies dolki?

No to muszę sprawdzić co tam napisali. Zawsze prałam ręcznie, ale teraz nie mogę go doprać (ja bardzo hmm... spokojnie piorę ).

Napisane przez atka83

Poemi,ano trzeba dbać o narządy rodne. A co z tym kolegą jest???

No tak jak pisałam... To taki dobry chłopak, a tak trudno mu się żyje (tzn. tak przypuszczam bo mi na jego miejscu by się trudno żyło)... TŻ mówi że mam nie robić z niego anioła męczennika bo tak wcale nie jest, ale tak to czuję.

Jakbym miała lecieć z każdym pęknięciem skóry do lekarza to bym musiała zamieszkać w przychodni . Mam alergię, wrażliwą skórę i po prostu mi pęka/złazi/wysusza się gdy zostanie podrażniona.

Ha, wiedziałam, że o czymś zapomniałam (chodzi o jutro). Nie wybrałam jeszcze życzeń. Poczekaż aż TŻ przyjedzie i razem coś wybierzemy.

[sanetka]

Napisane przez lemoorka

Mam pytanie wstydzicie sie purkac przy lubych

ja sie wstydze. raz mi sie zdarzylo jak sie silowalismy i niby to w zart obrocilismy ale TZ do dzis sie czasme nabija. on tez sie przy mnie powstrzymuje,

a jaka historia jak mala bylam. nocowalam u kuzyna i zeby w zime do kibelka na dwor nie latac to stawiali w sieni wiadro. z sieni sie wchodzilo do pokoju (gdzie ja spalam) a z tego pokoju do drugiego (gdzie spal brat). no i mi sie zdarzylo prytnac, tak strasznie glosno a jeszcze pusta sien i to wiadro wzmocnilo efekt. wracam, klade sie i slysze ze moj brat dusi sie ze smiechu w pokoju. na drugi dzien powital mnie tekstem "witaj sPRYTna dziewczyno". do dzis tak ze mnie zartuje, wystarczy ze powie to zdanie a ja sie burak robie a on ma ubaw

Napisane przez czarna.noc

Tak, pycha. Ale i tak bardziej kocham sloneczniki

kocham. potrafie zjesc nawet 2-3 dziennie. tak samo jak uwielbiam orzechy wloskie (ale takie mlode ktore mozna obrac z tej gorzkiej skorki). dobrze ze mam 4 orzechy w podworzu. i jeszcze laskowe ubostwiam

Napisane przez ButterBear

Mój TŻ tak chrapie, że jak ja się w nocy raz obudzę, to już zasnąć nie umiem ...grrr... i nic na niego nie działa...

podobno ja chrapie czesciej od TZa czasem ma rano ze mnie ubaw

[Poemi]

Napisane przez sanetka

ja sie wstydze. raz mi sie zdarzylo jak sie silowalismy i niby to w zart obrocilismy ale TZ do dzis sie czasme nabija. on tez sie przy mnie powstrzymuje,

a jaka historia jak mala bylam. nocowalam u kuzyna i zeby w zime do kibelka na dwor nie latac to stawiali w sieni wiadro. z sieni sie wchodzilo do pokoju (gdzie ja spalam) a z tego pokoju do drugiego (gdzie spal brat). no i mi sie zdarzylo prytnac, tak strasznie glosno a jeszcze pusta sien i to wiadro wzmocnilo efekt. wracam, klade sie i slysze ze moj brat dusi sie ze smiechu w pokoju. na drugi dzien powital mnie tekstem "witaj sPRYTna dziewczyno". do dzis tak ze mnie zartuje, wystarczy ze powie to zdanie a ja sie burak robie a on ma ubaw

Dobre .

Kazałam TŻ-owi wyczaić w co się ubiera jego siostra. Podobno nie wie jeszcze, a teraz pojechała już na ślub i wróci pewnie w nocy albo nad ranem. Taaa, już to widzę jak jutro będzie myśleć w co się ubrać... Jasne. Więc nie mam przewagi, ale ona też nie. Ja też zawsze mówię, że jeszcze nie wiem w co się ubiorę (no, ale mówię to tak, że można w to uwierzyć - znaczy się nie w dzień przed tylko miesiąc przed )

[rav12345]

Dzień dobry!

Ja właśnie wstałam. Jedziemy zaraz do dentysty, to znaczy Tż jedzie, a ja będę sobie w międzyczasie robić zakupy ubraniowe w pobliskim centrum handlowym. Cel: bluzki i sukienki bez ramiączek. I buty z zakrytymi palcami i piętą, takie żebym mogła do klienta w nich śmigać, ale jakieś przewiewne, bo te co kupiłam ostatnio są całkowicie zabudowane... i wiadomo czym się to kończy w temp. >30 stopni. I przymierzę jeszcze jakieś rurki. Nie daje mi to spokoju .

[czarna.noc]

Napisane przez caperucitaroja

No wlasnie, ciekawe kogo jeszcze nie widzalysmy na NK . Chcialam sie Nocki spytac czy ma konto, ale juz nawiala.

Ja n-k nie lubie, ale w koncu zalozylam profil moge wyslac dane osobom zainetersowanym
natomiast b,czesto jestem na gronie.

Napisane przez rav12345

Przebywasz długo w miejscach klimatyzowanych? Czasami zmiana temperatur dobija - wejście do schłodzonego sklepu itp. Mnie dorwało jak się sezon na klimatyzator w mieszkaniu zaczął.

Na szczescie juz nie, ale jeszcze do konca czerwca pracowalam w takim miejscu.. czyzby tak dlugo utrzymywaly sie efekty uboczne? :/

Napisane przez sanetka

kocham. potrafie zjesc nawet 2-3 dziennie. tak samo jak uwielbiam orzechy wloskie (ale takie mlode ktore mozna obrac z tej gorzkiej skorki). dobrze ze mam 4 orzechy w podworzu. i jeszcze laskowe ubostwiam

Ja tez, ale dopiero 2 sloneczniki zjadlam i to takie malutkie czekam na te ogromne

[ButterBear]

Kurcze, dziewczyny, ale się rozpisałyście

Ja zniknęłam bez słowa, bo przyszedł TŻ i mnie wygonił sprzed kompa i lecieliśmy na grilla do mojej siostry. Ale się spiekłam na ramionach coś czuję, że TŻ w nocy nie pochrapie, bo będę mu marudzić, że mnie skóra piecze
Co do chrapania jeszcze, to wiem, że mój TŻ tak chrapie, bo kopci jak smok. Tyle razy go prosiłam, żeby przynajmniej ograniczył... ale nic z tego Skandal !!!!

Haniu, zaraz Cię wyczaję na n-k Jakby coś, to ja