Offtopowe zapuszczanie cz IV.

[motylek1007]

a ja mam operacje w piątek o piątej tylko mysle czy scinac równo czy w V

[astra85]

oj znowu mi ktos narobił "smaka" na V.ale jak bede robic to dopiero w grudniu przed swietami,narazie mam na prosto i sie zastanawiam nad V bo niechce tracic na dlugosci

[motylek1007]

zdam sie na fryzjerke

ktos wie co u Domi?

[astra85]

Napisane przez motylek1007

zdam sie na fryzjerke

jak zaufana to sie mozesz zdac ,a jak jakas nowa to nie radze

[motylek1007]

chodze do niej 2 lata i jest ok, tzn nie wyszlam nigdy zalamana tym co mi zrobila na głowie
ma tylko jeden minus - ciągle marudzi mi ze powinnam wlosy zafarbowac

[astra85]

bo chce wiecej na Tobie zarobic

[dymka]

Napisane przez legallybrunette

hehe sluchajcie babeczki moja mama ma piekne loki, i dzisiaj sprobowala tej vatiki mojej, po splukaniu wysuszyla wlosy jak zawsze, a one proste jak druty co sie na mnie podarla mowi : co ty mi dalas za odzywke?

---------- Dopisano o 10:22 ---------- Poprzedni post napisano o 10:21 ----------

moze za duzo nalozyla i jej obciazylo poprostu... hmm nie wiem

Moja rodzicielka też właśnie siedzi z Vatiką na głowie mam nadzieję, że będzie zadowolona

Napisane przez motylek1007

zdam sie na fryzjerke

Ja się oddam w ręce mamy - żal mi 75zł na fryzjera jak tylko wyrównać chcę.
Jak coś źle wyjdzie to będziemy mieć w domu ciche dni

Motylku - po co farbować???? super kolorek masz

[motylek1007]

Napisane przez astra85

bo chce wiecej na Tobie zarobic

baaaaaaaaaardzo możliwe, ale wybaczam jej, bo jak tak siedze na krześle i widze moje wlosy i jej, to moje faktycznie wyglądają na bardzo mysie

Dymka ja juz nie farbuje 2-3 lata

[dymka]

Napisane przez motylek1007

baaaaaaaaaardzo możliwe, ale wybaczam jej, bo jak tak siedze na krześle i widze moje wlosy i jej, to moje faktycznie wyglądają na bardzo mysie

Dymka ja juz nie farbuje 2-3 lata

I dobrze, że nie farbujesz natura wiedziała co robi - kolorek bardzo Ci pasuje Poza tym masz takie fajne refleksy, szkoda byłoby je niszczyć farbą

[motylek1007]

Napisane przez dymka

IPoza tym masz takie fajne refleksy, szkoda byłoby je niszczyć farbą

własnie TZ gadal mi cos o refleksach na włosach w zeszłym tygodniu, ale ja nic takiego nie widze

Nie farbuje, bo to zawsze konczylo sie uczuleniem, chociaz na slub to mnie kusi, nie powiem

[viki1988]

Napisane przez carlo_rossi

To sie dobrałyśmy wczoraj tez rozstalam sie z chlopakiem w nocy wypaliłam chyba z pół paczki fajek, chociaz normalnie nie pale...Niby rozstalismy sie ugodowo ale i tak nie jest fajnie. Co do Twojej sytuacji to bardzo mi przykro, niestety wiem co czujesz bo mialam podobną sytuacje z poprzednim chlopakiem tylko ze on nie mial cywilnej odwagi zeby sie przyznac i dowiedzialam sie od znajomych.
Jak sie czujesz?

trzymaj się

A z radosnych wieści to mam dziś egzamin wiec trzymajcie kciukasy

[motylek1007]

Napisane przez viki1988

A z radosnych wieści to mam dziś egzamin wiec trzymajcie kciukasy

[dymka]

Napisane przez motylek1007

własnie TZ gadal mi cos o refleksach na włosach w zeszłym tygodniu, ale ja nic takiego nie widze

Nie farbuje, bo to zawsze konczylo sie uczuleniem, chociaz na slub to mnie kusi, nie powiem

TŻ rację ma refleksy są, takie ciemnordzawe, śliczne jak z reklam farb, które nie farbują na jeden kolor tylko wielowymiarowe cuda robią
Możesz sobie odświeżyć kolorek na ślub jakąś szamponetką, jeśli Cię chwytają, ale nie farbuj - szkoda by było

Napisane przez viki1988

A z radosnych wieści to mam dziś egzamin wiec trzymajcie kciukasy

Będziemy trzymać : kciuki:
Powodzenia i NIE DZIĘKUJ

[Asia19x]

Też mam nadzieje, że przeprosi chociaż z jego dumą to nigdy nic nie wiadomo, znając jego pewnie będzie się wypierać winy.



Pewnie się pogodzimy, ciekawe tylko ile ta cisza potrwa. Coraz częściej nie rozumiem tego człowieka, czego on tak naprawdę chce w życiu. Pamiętam jak parę lat temu latał za mną jak głupi, przytulał, całował a teraz Wiecznie tylko ma do mnie pretensje, nie pamiętam kiedy ostatnio usłyszałam coś miłego. Muszę się zebrać i przeprowadzić poważną rozmowe tylko kiedy jak on przychodzi do mnie zmęczony i idzie spać. Wiadomo że czasami jest super ale ostatnio takich chwil jest coraz mniej. Jak wczoraj popatrzyłam na niektóre pary takie szczęśliwe, uśmiechnięte to zrobiło mi sie strasznie smutno że u nas wkardła się taka oziębłość. Idę po chusteczki...[/QUOTE]




Miki coś Ci powiem. Ja z moim TZ już prawie trzy lata jesteśmy parą, miałam 16 lat, on prawie 20 jak zaczelismy sie spotykać. Na początku wiadomo - cud, miód i malina. Teraz gdy już jesteśmy w stłym zwiazku coraz rzadziej mi okazuje uczucia, tzn okazuje, ale nie tak jak dawniej, mówi, że skoro już tylke czasu jesteśmy parą to POWINNAM wiedzieć, ze mnie kocha. Ostatnio ciągle się przez to kłóciliśmy, czułam się starsznie, taka samotna, nie potrzeban nikomu... A wszytsko przez to wlasnie, ze tak rzadko mi okazuje milosc, widzimy sie tylko w week bo on w tyg pracuje... Mowilam mu, ze mnie to cholernie boli, ta jego obojetnosc, przestalam wierzyc, ze mnie kocha... Odwazywlam sie wreszcie w ten week i mu o tym powiedzialam, a On na to, ze mnie kocha i pwoinnamo tym wiedziec, ale On juz taki jest, ma taki charakter obojętny i tyle... Ale "kiedyś było inaczej", pytalam g czy jes ze mną z przyzwczajenia czy bo mnie kocha po prostu, a On, że mnie kocha, ale już jesteśmy trzy lata razem i On uważa, ze nie musi mi tyle czułości już okazywać. To boli, ale chyab faceci już tacy są, boję się tylko, ze któregoś dnia nie wytrzymam i odejdę, choć bardzo go kocham.. My-kobiety jesteśmy inne, potrzebujemy czułości, a Oni tego nie rozmumieją, nic nie dociera do nich...

[motylek1007]

Napisane przez dymka

TŻ rację ma refleksy są, takie ciemnordzawe, śliczne jak z reklam farb, które nie farbują na jeden kolor tylko wielowymiarowe cuda robią

a ja bylam pewna ze mnie bajeruje tak mi posłodziłas, ze nic nie zrobie teraz z włosami, a chcialam w tym tygodniu walnąc szamponetke Mariona

Napisane przez dymka

Możesz sobie odświeżyć kolorek na ślub jakąś szamponetką, jeśli Cię chwytają, ale nie farbuj - szkoda by było

tak chyba zrobie

[Asia19x]

A z radosnych wieści to mam dziś egzamin wiec trzymajcie kciukasy [/QUOTE]



Viki bardzo mi przykro, 3maj się

[motylek1007]

wiecie co, chyba zrobie cos fajnego dla TZ, bo jednak on mimo prawie bycia 3 lata razem, plus mieszkania ze sobą, nie zmienil sie w stosunku do mnie az tak mocno i nadal okazuje mi duzo czulosci, dba o mnie itp, itd (chociaz wiadomo, ze czasami mnie denerwuje hehe)

[dymka]

Napisane przez Asia19x

Miki coś Ci powiem. Ja z moim TZ już prawie trzy lata jesteśmy parą, miałam 16 lat, on prawie 20 jak zaczelismy sie spotykać. Na początku wiadomo - cud, miód i malina. Teraz gdy już jesteśmy w stłym zwiazku coraz rzadziej mi okazuje uczucia, tzn okazuje, ale nie tak jak dawniej, mówi, że skoro już tylke czasu jesteśmy parą to POWINNAM wiedzieć, ze mnie kocha. Ostatnio ciągle się przez to kłóciliśmy, czułam się starsznie, taka samotna, nie potrzeban nikomu... A wszytsko przez to wlasnie, ze tak rzadko mi okazuje milosc, widzimy sie tylko w week bo on w tyg pracuje... Mowilam mu, ze mnie to cholernie boli, ta jego obojetnosc, przestalam wierzyc, ze mnie kocha... Odwazywlam sie wreszcie w ten week i mu o tym powiedzialam, a On na to, ze mnie kocha i pwoinnamo tym wiedziec, ale On juz taki jest, ma taki charakter obojętny i tyle... Ale "kiedyś było inaczej", pytalam g czy jes ze mną z przyzwczajenia czy bo mnie kocha po prostu, a On, że mnie kocha, ale już jesteśmy trzy lata razem i On uważa, ze nie musi mi tyle czułości już okazywać. To boli, ale chyab faceci już tacy są, boję się tylko, ze któregoś dnia nie wytrzymam i odejdę, choć bardzo go kocham.. My-kobiety jesteśmy inne, potrzebujemy czułości, a Oni tego nie rozmumieją, nic nie dociera do nich...

Jest taki kawał:
Żona marudzi mężowi, że pewnie ją zdradza, że mu na niej nie zależy i płacze i zębami zgrzyta, a mąż na to: no przecież 20 lat temu powiedziałem, że cię kocham i do tej pory tego nie odwołałem!
Właśnie tacy są faceci i strasznie trudno przestawić im się na inne myślenie

Napisane przez motylek1007

a ja bylam pewna ze mnie bajeruje tak mi posłodziłas, ze nic nie zrobie teraz z włosami, a chcialam w tym tygodniu walnąc szamponetke Mariona

Tam słodzenie - szczera prawda bo ja taka małpa jestem, że zawsze mówię co myślę. A Ty Słonko masz nauczkę - słuchaj TŻta bo mądry facet z Niego
Twój TŻ to w ogóle wyjątkowy egzemplarz powinnaś go sklonować, albo chociaż rozmnożyć, żeby przyszłe pokolenia kobiet pożytek miały

[motylek1007]

Napisane przez dymka

Jest taki kawał:
Żona marudzi mężowi, że pewnie ją zdradza, że mu na niej nie zależy i płacze i zębami zgrzyta, a mąż na to: no przecież 20 lat temu powiedziałem, że cię kocham i do tej pory tego nie odwołałem!

[Asia19x]

Ale Wy dziewczyny piszecie o la boga


musiałam się troszkę wyżalić, a przy tym jestem w podobnej sytuacji co Miki więc może troszkę pomogłam, ale smutno mi sie zrobilo, bo mi sie cala rozmowa z TZ przypomnialaale poprawiam sobie humor na myśl o tym, że Kallos'ek już do mnie idzie mam nadzieje, że jutro przyjdzie, mam jutro wraca, więc już moją ukochana oliwę będę miała

Ah, Ci faceci.....

[motylek1007]

macie jakies sposoby "domowe" na przewiane plecy? bo mnie wlasnie cos takiego złapalo (ciekawe gdzie tylko) a dzis musze jechac pomóc babci tak czy siak

[Asia19x]

Dymka Twój kawał mnie rozwalił wiesz...
ale my 3 lata jestesmy arzem, a nie 20, wiec powinien mi okazywac

uczucia prawda

---------- Dopisano o 12:10 ---------- Poprzedni post napisano o 12:08 ----------

W ogóle przez ten temat o TZ doła złapałam...i mi smutno

[motylek1007]

Asia19x to jest facet, a oni niestety mają inny tok rozumowania

[jyyli]

Ja dziś choruję i leżę w łóżku... Miałam czytać Jądro Ciemności a zasnęłam Nadrobiłam was i, że tak powiem, biorę się za to jądro

[motylek1007]

szkoda, że za takie

[mOna01]

wybaczcie mi moją nieposkromioną radość której aż nie wypada okazywać wsród was, które macie nieciekawe okresy z TŻtami... Ale mój kochany dzisiaj wraca

[Asia19x]

Napisane przez motylek1007

Asia19x to jest facet, a oni niestety mają inny tok rozumowania

Motylku ja wiem, ze oni są...dziwni, ale mnie to tak boli starsznie jak mu mówię o tym, że mnie ignowuje czy coś to zaraz się wkurza i krzyczy, że mam przestć "gadać głupoty" zamiast mi to normalnie wytłumaczyć, nawet jego mama mi kiedyś powiedziała, ze on jest starsznie trudny i musze się przyzwyczaić po prostu... Taaa

[dymka]

Napisane przez Asia19x

Dymka Twój kawał mnie rozwalił wiesz...
ale my 3 lata jestesmy arzem, a nie 20, wiec powinien mi okazywac

uczucia prawda

---------- Dopisano o 12:10 ---------- Poprzedni post napisano o 12:08 ----------

W ogóle przez ten temat o TZ doła złapałam...i mi smutno

OJ...uszka do góry
Tylko rozmawiać, rozmawiać i rozmawiać, ale bez pretensji - bo wtedy facet czuje się atakowany i się zapiera jak dziki osioł, mówić o potrzebach i małymi kroczkami do celu - będzie dobrze

[legallybrunette]

Byl, otworzylam drzwi powiedzial ze kocha i teskni, co zrobilam? Trzasnelam mu drzwiami przed oczami i jestem dumna, niech spada !

[mOna01]

Napisane przez legallybrunette

Byl, otworzylam drzwi powiedzial ze kocha i teskni, co zrobilam? Trzasnelam mu drzwiami przed oczami i jestem dumna, niech spada !

braaaaawoooooooo!!! normalnie wyślę Ci za to Lorysa jak dalej będziesz taka twarda i silna!


edit:

ale musiał mieć minę