Umysł i ciało będzie radosne kiedy 8 kg mniej będzie na wiosnę :)

[Karolinek1987]

no no no....kochana jak tak, to należało Ci się
bylebyś za często nie świętowała

[BuryKotZPiwnicy]

szczerze to, to przez to, że przegłodziłam żołądek. o 13 zjadłam obiad i o 17 dopiero jogurt, a dla mnie 4 h to juz za dluga przerwa... a później to już idzie jedno za drugim bo czuję niedosyt.

[Jovisse]

Cześć dziewczyny!!

Wracam po mało dietetycznym, ale za to cudownym weekendzie urodzinowym (spalałam dużo bez ćwiczeń ) Eech, jestem teraz tak szczęśliwa, że aż rzygam tęczą i nie wytrzymuję sama ze sobą z tą euforią

Nie mam postanowień na kwiecień, chociaż mogłabym sobie założyć zejść do 68 widzę, że to chyba jedyny realny cel No i zrobienie sobie z tyłka tyłek za milion dolarów, bo jestem w trakcie wyzwania, którego akurat pilnuję Może się uda

[Karolinek1987]

Kocie chociaż miałaś jakiś powód zabrania się za czekoladę, u mnie żadnego nie trzeba

Jovisse to super weekend teraz to masz pewnie mega motywację do działania
a co to za wyzwanie?

ja dziś wyszłam na 1250 mel b buns i brzuch, wyzwania i hula hop 15 na nic innego jakoś nie miałam siły

[babeczki]

Napisane przez BuryKotZPiwnicy

Ja mam Meride Juliet i ją kocham

O super a jaka masz dokladnie ta meride juliet? ten symbol na koncu nazwy :p

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[BuryKotZPiwnicy]

Napisane przez babeczki

O super a jaka masz dokladnie ta meride juliet? ten symbol na koncu nazwy :p

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

10v biało czarna

[Jovisse]

Karolinek Mówiąc szczerze, że czuję żebym coś nadrobiła przez ten weekend pomimo braku diety, bo ciągle gdzieś biegałam, dużo przebywałam z tżtem (), więc jest dobrze

A robię 30 day squat challenge, jestem na 10 dniu

[Karolinek1987]

my z Kotem też robiłyśmy to wyzwanie

[BuryKotZPiwnicy]

Napisane przez Karolinek1987

my z Kotem też robiłyśmy to wyzwanie

Tak właśnie przed chwilą zrobiłam 250 przysiad Muszę przyznać, że mnie to pomogło na uda, bardziej niż na pupe

Teraz trzeba powalczyć z pupą, ma ktoś jakiś pomysł ? Ja chyba będę robiła podnoszenia tak jak w mel b buns. Zacznę od 50 razy i codziennie więcej o 10. Unoszenia, trzymanie, odbijanie i później jeszcze unoszenia na jednej nodze

Oprócz tego ściana płaczu, deska 3-4 minuty. Na uda mam nadzieję, że bedzie juz teraz rower

[Jovisse]

Napisane przez Karolinek1987

my z Kotem też robiłyśmy to wyzwanie

I jak efekty?

[Karolinek1987]

twardy tyłek i wydaję mi się, że podniósł mi się do góry

Kocie Ty robiłaś więcej tych przysiadów, jak u ciebie?

melduję zrobione moje 4 wyzwania+ 2 min deski+100 przysiadów i 50 podnośzeń jak u mel b

Kocie zainspirowałaś mnie podnoszeniami ale respekt,że chcesz robić 3 min deski

powiem Wam, że ze ścianą płaczu i nożycami też może być ostro takie niewinne się wydają, ale będzie boleć ojjjj będzie

[BuryKotZPiwnicy]

Napisane przez Karolinek1987

twardy tyłek i wydaję mi się, że podniósł mi się do góry

Kocie Ty robiłaś więcej tych przysiadów, jak u ciebie?

melduję zrobione moje 4 wyzwania+ 2 min deski+100 przysiadów i 50 podnośzeń jak u mel b

Kocie zainspirowałaś mnie podnoszeniami ale respekt,że chcesz robić 3 min deski

powiem Wam, że ze ścianą płaczu i nożycami też może być ostro takie niewinne się wydają, ale będzie boleć ojjjj będzie

bo ja deske nawet lubie :P a z przysiadaimi u mnie odobnie jak u Ciebie. lesze uda i tylek bardziej uniesiony.

dasz linka do Twoich wuyzwan na nozyce ? tez ede robic. i dokladam jeszcze skretosklony na boczki.

[Karolinek1987]

moje wyzwania:
https://www.google.pl/search?q=wyzwa...ml%3B625%3B480
https://www.google.pl/search?q=talia...ed=0CDYQ9QEwBA
https://www.google.pl/search?q=wall+...ed=0CC4Q9QEwAA
https://www.google.pl/search?q=wyzwa...ml%3B500%3B359

---------- Dopisano o 11:32 ---------- Poprzedni post napisano o 11:30 ----------

byłam u lekarza i mam l4 do piątku gardło boli, głowa boli ale cieszę się, bo sobie oidpocznę, poczytam książkę...sciągnełam sobie taką mini książkę "odchudzanie z pasją" i afirmacje o odchudzaniu na mp3, biorę kocyk i idę na ławkę na słońce

[neska002]

Witam ,

Wow, pięknie idziecie z wyzwaniami To i ja zacznę coś Dzisiaj 1 więc idealna pora na to, zacznę od wyzwania z nożycami i każdego kolejnego miesiąca będę podejmować inne.

Jaka u Was pogoda? U mnie szaro, buro i zanosi się na deszcz :/ A wczoraj było tak pięknie i słonecznie, bez kurtki można było pomykać.

No cóż, dziś wracam do ćwiczeń, startuję z Killerem bo bieganie dzisiaj nie wypaliło ale przełożyłam je na jutro. Ciekawe jak moja forma po tym odpoczynku kilkudniowym, mam nadzieję, że dam radę.

Miłego dzionka dziewczyny !

[Karolinek1987]

ojj szaro? u mnie jest piękna pogoda, słońce, wiaterek, ptaszki śpiewają
do Ciebie też przyjdzie słońce

[BuryKotZPiwnicy]

A ja kupiłam sukienkę ! W rozmiarze 34 ! Wieczorem Wam pokażę.

A jedna babka co chciała wszystko sprzedać nieważne czy pasuje czy nie, kłóciła się ze mną, że ja nie wejde w 36 i chciała mi dać rozmiar 40.:r olleyes: Niektóre sprzedawczynie są masakryczne.

U mnie też ładnie słoneczko świeci

[Karolinek1987]

ale małpiszon

pokaż koniecznie

[BuryKotZPiwnicy]

później jak przymierzę to zrobię sobie fotkę

Rozpisałam sobie wyzwania na kwiecień. U mnie to tak wygląda.
Unoszenia to będą ćw. na tyłek jak w mel b buns.

[Karolinek1987]

Kocie a nie zapomniałaś czegoś wkleić?

zapomniałam się Wam pochwalić, że dziś się zmierzyłam i od marca odpadło mi w sumie 8 cm nie za dużo, ale jakoś mnie to zmotywowało szkoda, że nie mam wagi bo ciekawa jestem jak to wagowo wygląda

[BuryKotZPiwnicy]

Napisane przez Karolinek1987

Kocie a nie zapomniałaś czegoś wkleić?

zapomniałam się Wam pochwalić, że dziś się zmierzyłam i od marca odpadło mi w sumie 8 cm nie za dużo, ale jakoś mnie to zmotywowało szkoda, że nie mam wagi bo ciekawa jestem jak to wagowo wygląda

hy.hy. już wklejam

gratulacje

[Karolinek1987]

no Kocie profesjonalka

[Jovisse]

No tak, zapomniałam o ćwiczeniach na boczki!! Muszę dołączyć

[Karolinek1987]

dziewczyny potrzebuję batów albo rozgrzeszenia

menu na dziś:
Iś- otręby na wodzie z rodzynkami i bananem
O- makaron pełnoziarnisty z plastrem poldwicy i sosem szpinakowo jogurtowym
P- baton w suszonych owoców(37kcal) koktajl z jogurtu i truskawek z łyżeczką odżywki białkowej
na kolację będzie grillowany bakłażan i serek wiejski

w sumie 1100kcal
żeby to było tyle to by byłe dobrze ale......

do podwieczorku zjadłam pięć kruchych ciasteczek z marmodalą... nie wiem jak policzyć z nich kalorie bo to była taka mieszanka z cukierni w przeźroczystym pudełku, nie było żadnej etykietki no i każde ciastko było inne
no ale...założyłam, że jedno miało 100kcal- (chociaż wydaje mi się to za dużo) i zaraz po zjedzeniu wsiadłam na orbitreka i spaliłam 500kcal-50 minut

mogę w swojej rozpisce zapisać 1100 kcal jeśli nie wpiszę tych 50minut na orbim? czy to będzie oszustwo

[BuryKotZPiwnicy]

Napisane przez Karolinek1987

dziewczyny potrzebuję batów albo rozgrzeszenia

menu na dziś:
Iś- otręby na wodzie z rodzynkami i bananem
O- makaron pełnoziarnisty z plastrem poldwicy i sosem szpinakowo jogurtowym
P- baton w suszonych owoców(37kcal) koktajl z jogurtu i truskawek z łyżeczką odżywki białkowej
na kolację będzie grillowany bakłażan i serek wiejski

w sumie 1100kcal
żeby to było tyle to by byłe dobrze ale......

do podwieczorku zjadłam pięć kruchych ciasteczek z marmodalą... nie wiem jak policzyć z nich kalorie bo to była taka mieszanka z cukierni w przeźroczystym pudełku, nie było żadnej etykietki no i każde ciastko było inne
no ale...założyłam, że jedno miało 100kcal- (chociaż wydaje mi się to za dużo) i zaraz po zjedzeniu wsiadłam na orbitreka i spaliłam 500kcal-50 minut

mogę w swojej rozpisce zapisać 1100 kcal jeśli nie wpiszę tych 50minut na orbim? czy to będzie oszustwo

o matko Karolinek u mnie było podobnie i chciałam zrobić tak samo
ś: jajko na miekko, dwie grahamki z serem, szynka warzywami
2ś: no niestety drożdżówka z budyniem. ssało mnie już
ob. krupnik z piersią z kurczaka, jedno ciasteczko owsiane i kawałek babki piaskowej
podw. pół banana, płątki żytnie, miód, trochę deseru mleczno czekoladowego
i wyszłam z tym na jakieś 1300 strasznie mi się chciało spać i nagle postanowiłam iść na rower i też spaliłam 500 kcal - 50 minut

To co, udajemy, że tego nie było ?

[Karolinek1987]

myślę, że jesteśmy rozgrzeszone

[neska002]

Napisane przez Karolinek1987

dziewczyny potrzebuję batów albo rozgrzeszenia

menu na dziś:
Iś- otręby na wodzie z rodzynkami i bananem
O- makaron pełnoziarnisty z plastrem poldwicy i sosem szpinakowo jogurtowym
P- baton w suszonych owoców(37kcal) koktajl z jogurtu i truskawek z łyżeczką odżywki białkowej
na kolację będzie grillowany bakłażan i serek wiejski

w sumie 1100kcal
żeby to było tyle to by byłe dobrze ale......

do podwieczorku zjadłam pięć kruchych ciasteczek z marmodalą... nie wiem jak policzyć z nich kalorie bo to była taka mieszanka z cukierni w przeźroczystym pudełku, nie było żadnej etykietki no i każde ciastko było inne
no ale...założyłam, że jedno miało 100kcal- (chociaż wydaje mi się to za dużo) i zaraz po zjedzeniu wsiadłam na orbitreka i spaliłam 500kcal-50 minut

mogę w swojej rozpisce zapisać 1100 kcal jeśli nie wpiszę tych 50minut na orbim? czy to będzie oszustwo

\

Spaliłaś więc wyszłaś na zero. Wielkie oszustwo to nie będzie :P

[Karolinek1987]

to dobrze mam nadzieję, że nie będę tak często oszukiwać byleby wyjchodzić na max 1300

Neska jak tam?

[BuryKotZPiwnicy]

No właśnie neska jak tam ? A co z Gryzelda, lenik... vyenna, babeczki ?

Wyzwania zaliczona. Faktycznie to będzie później masakra z tą ścianą płaczu

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Ja jestem, czytam, dietuję - od 3 dni jem na obiad zupę z kapusty z piersią z kurczaka, bo nie chce mi się gotować. Poza tym waga stoi jak zaklęta i nie mam motywacji do ćwiczeń :/

[neska002]

Napisane przez Karolinek1987

to dobrze mam nadzieję, że nie będę tak często oszukiwać byleby wyjchodzić na max 1300

Neska jak tam?

Spokojnie Wyszłam z kompulsu i to mnie cieszy, wróciłam do ćwiczeń, kolana jeszcze troszkę dokuczają ale kupiłam sobie taki środek na stawy i powinien pomóc, poza tym zmieniłam buty do ćwiczeń i jest o niebo lepiej. Wróciłam do diety, jestem cierpliwa i nie wpadam w obsesje ważenia, mierzenia itd Żyję normalnie, a dieta jest obok, czyli powróciłam do tego co było przez cały luty i do końca marca zanim poległam. Wierzę, że kiedyś wszelkie zaburzenia odżywiania będą dla mnie tylko złym wspomnieniem.

Dzisiaj Killer zaliczony i wyzwanie z nożycami.

---------- Dopisano o 19:58 ---------- Poprzedni post napisano o 19:56 ----------

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;45847840]Ja jestem, czytam, dietuję - od 3 dni jem na obiad zupę z kapusty z piersią z kurczaka, bo nie chce mi się gotować. Poza tym waga stoi jak zaklęta i nie mam motywacji do ćwiczeń :/[/QUOTE]

Nie poddawaj się mała, waga ruszy za jakiś czas. U mnie jest o wiele gorzej bo przytyłam po ostatnich kompulsach i zaczynam od nowa ale mimo tego się nie łamię, kiedyś mi się uda powrócić do swojej wagi... Innej opcji nie przewiduję :P