Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 11

[Akkma]

Dziewczyny karmiące piersią bierzecie jakieś witaminki albo kwasy dha, czy coś w tym stylu ?

Dostałam od mamy całe opakowanie falvitu (ale tego bez dopisku 'mama'), a mój ladee vit już się kończy. Zastanawiam się czy by teraz nie przejść na ten falvit, z tym, że on nie ma w składzie tych kwasów dha. A znowuż jakbym miała dokupować dodatkowo te kwasy to już taniej wychodzi kupić mój ladee vit, który w składzie już te kwiasy posiada Mam zagwozdkę

[malaMigotkAaa]

Akkma biore dha, dostalam takie zakecenia ze szpitala.

Pilotka bardzo niepokojace objawy, biegnij na badania.
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Roane]

Napisane przez Le La

(...)
A ja poprosze o kciuki jutro za Alka, bo idziemy na szczepienie i juz mi go szkoda

Się zrelaksuj, bo mały podłapie że się stresujesz i też zacznie

Napisane przez pilotka86

(...)
np dajmy na to...
przed ciążą i w czasie ciąży jadłam na śniadanie 2 do 3 kromek chleba z wędliną to ile teraz mam jeść? dwa razy więcej skoro karmię?
albo jadłam miskę zupy to teraz ile?
itd
ogólnie odkąd karmię staram się jeść półtorej porcji więcej niż w ciąży i sprzed ale widocznie to za mało i chyba mam niedobory, bo jestem taka słaba że masakra
jeżeli chodzi o napoje to dość sporo piję w stosunku do wcześniejszych miesięcy.

bo to już naprawdę nie są żarty, wczoraj byłam u pediatry z córką, nie mogłam się wysłowić i skupić, zapomniałam połowę rzeczy się spytać (które miałam wypisane na kartce!) i w ogóle mam jakieś spowolnione odruchy i już boję brać się córkę na ręce jak stoję!

mam też podejrzenia że tarczyca mi szaleje
A Wy jak czujecie się fizycznie po ciąży przy karmieniu? też jesteście takie słabe?
(...)

Na diecie karmiącej słabo się znam, ale tak ogólnie to ciut na ten temat wiem, więc napiszę Ci co ja bym zrobiła.
Najpierw badania na anemię wypadałoby żebyś zrobiła, bo brzmi jakbyś była słaba jak kocię, to pasuje do anemii lub jakiegoś niedoboru żelaza. Tylko że weź pod uwagę że witaminy z suplementów słabo się wchłaniają A skoro karmisz, to tak naprawdę nie wiadomo jak suplementy podpasują dziecku, więc może warto byłoby żebyś próbowała problem naprawić dietą.
A co do diety. Ekstra 500 kalorii to nie jest dużo, a najlepiej byłoby dołożyć te ekstra 500 przez więcej warzyw w diecie i więcej źródeł żelaza. Jedząc obiad, zwiększaj porcję surówki, albo zjadaj codziennie ekstra porcję warzyw z pary lub krótko odgotowanych (brokuły, brukselka, szparagi, kalafior, marchewka itp - chodzi o to żeby jak najmniej były obrobione termicznie), rób sobie codziennie jedną przekąskę typu: marchewka w plasterkach, kawałki papryki i selera naciowego, ogórki surowe itp i do tego jakiś sosik: jogurt z ziółkami, sos czosnkowy na jogurcie - koniecznie coś w czym jest tłuszcz, inaczej witaminom ciężko będzie się wchłaniać. Co drugi dzień na obiad jakieś dobre źródło żelaza - średnio wysmażony stek z dobrej jakości czerwonego mięska lub wątróbka lub szpinak. Dodawaj do sałatek szpinak oprócz sałaty, do obiadu próbuj jak najczęściej jeść kaszę gryczaną. Do każdej kanapki jedz conajmniej jedno surowe warzywo, jakiś pomidor itp.
Polecam też codziennie na drugie śniadanie zielony koktajl - kilka gałązek pietruszki + banan + gruszka + siemię lniane + trochę oliwy z oliwek. To niesamowita bomba potasowo-witaminowa, a w niczym chyba nie ma tyle witaminy C co w pietruszce. Pietruszka bardzo szybko morduje anemię, a jak na cerę działa. Nie wiem jak pietruszka ma się do karmienia, wiec to musiałabyś sama przetestować stopniowo. Oliwa też jest ważna, bo witaminy.
Ja osobiście polecałabym też owsiankę codziennie na śniadanie.
I unikać "wypłukiwaczy" - kofeiny, coli, kawy, czarnej herbaty.

Napisane przez magnusia

(...)
normalka- ja czułam jakby mi ktoś groszówki wbijał w wadżajnę- bolało jak cholera a to szyjsko się skracało
(...)

No tak jak z zaskoczenia zaboli to potrafię naprawdę głośno stęknąć

Napisane przez gosia261282

Pilotka te 500 kcal dodatkowe,to np: bułka z masłem i żółtym serem i banan. Tyle mniej więcej wyjdzie.

500 kcal to jeden pączek Za każdym razem jak jem pączka to sobie o tym przypomniam, jak również o fakcie że to 1/4 mojego dziennego zapotrzebowania kalorycznego

[Akkma]

Napisane przez malaMigotkAaa

Akkma biore dha, dostalam takie zakecenia ze szpitala.

Dzięki A mogłabyś napisać w jakieś ilości mg te dha bierzesz ?

[selena85]

Migotka: Jak tam Borys? Nasza dała właśnie 2 godzinny koncert Mam maxa.

---------- Dopisano o 01:26 ---------- Poprzedni post napisano o 01:23 ----------

Napisane przez Akkma

Dziewczyny karmiące piersią bierzecie jakieś witaminki albo kwasy dha, czy coś w tym stylu ?

Dostałam od mamy całe opakowanie falvitu (ale tego bez dopisku 'mama'), a mój ladee vit już się kończy. Zastanawiam się czy by teraz nie przejść na ten falvit, z tym, że on nie ma w składzie tych kwasów dha. A znowuż jakbym miała dokupować dodatkowo te kwasy to już taniej wychodzi kupić mój ladee vit, który w składzie już te kwiasy posiada Mam zagwozdkę

Ja biore nadal po porodzie Ladee vit. Moim zdaniem jest the best

[Roane]

Mam wstać za 5 godzin i 8 minut. Czeka mnie bardzo długi i męczący dzień. Więc co robię? Omiatam. Wzrokiem sufit

[selena85]

Ja pitole zaraz zwariuje. Moje dziecko płacze od godz jakby ją ze skóry obdzierali. Pielucha sucha, najedzona, zabawiana, nic nie pomaga .. Od 22 w sumie daje czadu. Niech ona wraca do brzuszka (( nie ogarniam...

[malaMigotkAaa]

Napisane przez Akkma

Dzięki A mogłabyś napisać w jakieś ilości mg te dha bierzesz ?

200 mg biore vita miner prenatal czy jakos tak

Napisane przez selena85

Migotka: Jak tam Borys? Nasza dała właśnie 2 godzinny koncert Mam maxa.

---------- Dopisano o 01:26 ---------- Poprzedni post napisano o 01:23 ----------



Ja biore nadal po porodzie Ladee vit. Moim zdaniem jest the best

Napisane przez selena85

Ja pitole zaraz zwariuje. Moje dziecko płacze od godz jakby ją ze skóry obdzierali. Pielucha sucha, najedzona, zabawiana, nic nie pomaga .. Od 22 w sumie daje czadu. Niech ona wraca do brzuszka (( nie ogarniam...

Oj. Wien co czujesz, pomysl ze to nie trwa wiecznie. Po placzu zmeczona pewnie padnie.
Poki co tfu tfu odpukac otulanie zdaje egzanin, spal po ok4 h, dwa razy od 20-00-04. Ciekawe co bedziw dalej.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 04:50 ---------- Poprzedni post napisano o 04:27 ----------

Sprobuj ja trzymac jak malpke na drzewie i kolysac. U nas pomagslo, a suszarki probowalad? Ja suszylam brzuszek bylo chwile spokoju. Ale sam dzwiek byl kojacy. Na easysleep taks strona masz nahrane bialr szumy, moze akurat.
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[AgatkaL]

Aaaaa...nie mogę spać, tak mną nerwy targają, jak zwykle niepotrzebnie się nakręcam i sieję panikę.

Z Lamaze ja mam tą lalkę http://merlin.pl/Lamaze-Lalka-Emilka...06,770148.html

[ejani]

Napisane przez selena85

Ja pitole zaraz zwariuje. Moje dziecko płacze od godz jakby ją ze skóry obdzierali. Pielucha sucha, najedzona, zabawiana, nic nie pomaga .. Od 22 w sumie daje czadu. Niech ona wraca do brzuszka (( nie ogarniam...

Oj biedaku

A próbowałaś utulić? Mojemu też kołysanie pomaga - i nie daj sobie wmówić, że przyzwyczaisz dziecko do bujania- ono już jest przyzwyczajone po ciąży...

Napisane przez AgatkaL

Aaaaa...nie mogę spać, tak mną nerwy targają, jak zwykle niepotrzebnie się nakręcam i sieję panikę.

A co się dzieje?

---

Kaziowi chyba pomógł espumisan- po raz pierwszy tej nocy karmię jedną ręką ma tyle długo, żeby zdążyć coś odpisać

---

Gosiu, a jak Kacper? Dał pospać?

[senira666]

Witam po piewszej wspolnej nocy, malo przespanej ale jednak
Karmie piersia ale niestety mala musi byc dokarmiana mm bo nie nadazam z produkcja a ona placze z glodu...

Kciuki dla wszystkich potrzebujacych


Send from my IPhone

[malaMigotkAaa]

U nas pobudki bez krzyku, 00, i 4 teraz o7... szok wczoraj budzil sie co 1,5-2 h a potem nie spal wcale.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[tajeczka]

Hej
nam się wczoraj udało wszystko pozałatwiać w urzędach, co moim zdaniem jest bardo dziwne o wszystko sprawnie poszło i w zusie i jak rejestrowaliśmy małą
z małą od 2 dni jesteśmy w trybie wstawania dokładnie co 4godz.
Ja dzisiaj miałam straszny kryzys w nocy, dobrze, że mąż ma wolne, bo ja nie byłam w stanie się podnieść praktycznie do małej.
Byłam wczoraj na kontroli u lekarza, wszystko się tym razem ładnie goi, chociaż powiedział, że nadal mam na siebie bardziej uważać niż normalny człowiek
Jeśli siadać to jednym półdupkiem, no ile można
Chociaż ostatnie 2 tyg spędziłam na stojąco, więc cieszę się nawet z jednego półdupka
a Wiśnię chyba zaczyna boleć brzuszek, zwłaszcza wieczorami, ale nie ma jakiejś tragedii, bo nie płacze bardzo mocno, tzn prawie wcale nie płacze tylko się pręży. Mam nadzieję, że nam minie
Doping dla potrzebujących
i gratulacje dla kolejnych mam
Póki mała śpi, biorę sie za opisy porodów

[perfuzja]

Emil obudził sie w dobrym humorze!

Albo to przypadek, albo pomogły herbatki (Holle: anyż+koper włoski+rumianek+melisa - Emil wypił moze ze 20 ml, poza tym ja piłam), albo to faktycznie ten bobotic - wczoraj wieczorem nie dałam.

---------- Dopisano o 08:04 ---------- Poprzedni post napisano o 08:02 ----------

Napisane przez tajeczka

Hej
nam się wczoraj udało wszystko pozałatwiać w urzędach, co moim zdaniem jest bardo dziwne o wszystko sprawnie poszło i w zusie i jak rejestrowaliśmy małą
z małą od 2 dni jesteśmy w trybie wstawania dokładnie co 4godz.
Ja dzisiaj miałam straszny kryzys w nocy, dobrze, że mąż ma wolne, bo ja nie byłam w stanie się podnieść praktycznie do małej.
Byłam wczoraj na kontroli u lekarza, wszystko się tym razem ładnie goi, chociaż powiedział, że nadal mam na siebie bardziej uważać niż normalny człowiek
Jeśli siadać to jednym półdupkiem, no ile można
Chociaż ostatnie 2 tyg spędziłam na stojąco, więc cieszę się nawet z jednego półdupka
a Wiśnię chyba zaczyna boleć brzuszek, zwłaszcza wieczorami, ale nie ma jakiejś tragedii, bo nie płacze bardzo mocno, tzn prawie wcale nie płacze tylko się pręży. Mam nadzieję, że nam minie
Doping dla potrzebujących
i gratulacje dla kolejnych mam
Póki mała śpi, biorę sie za opisy porodów

Pobudki co 4 godziny to ekstra!
Biedna jesteś z tymi szwami Próbowałaś siadać na dmuchanym kółku do pływania? Ja przez pare dni siadałam na zwiniętym rogalu do karmienia.

Czy Mala jest Lenką? Czy Wiśnią?

[magnusia]

Napisane przez Akkma

Dziewczyny karmiące piersią bierzecie jakieś witaminki albo kwasy dha, czy coś w tym stylu ?

ja biorę nadal ten femibion- jest OK i mi pasuje

Lecę dziś do lekarza na 11:40 z małym mam nadzieję że oględziny wyjdą OK.
Coś mu tylko oko ropieje przemywam solą ale czasem ma tak sklejone, że szok, masowałam kanalik ale jak na razie poprawy nie ma... mam nadzieję, że to nie jakaś infekcja.
Przymyka to oczko i widać, że nie jest OK

Co do ulewania- Adaś dziś tak się zatankował, że ulał też nosem rany jakie to dziecko pazerne jest...

udało mi się zapisać małego do usg bioderek do dr Sionka- zapisałam w ostatnim możliwym terminie a dzwoniłam w zeszłym tygodniu (zapomniałam Wam napisać ) więc dziewczynki, które chcą zrobić usg u tego specjalisty- właściwie to trzeba dzwonoć jeszcze przed porodem

---------- Dopisano o 08:10 ---------- Poprzedni post napisano o 08:08 ----------

Napisane przez perfuzja

E
Ja przez pare dni siadałam na zwiniętym rogalu do karmienia.

ja przez dwa dni jadłam na stojąco i sikałam też na stojąco bo nie byłam w stanie nawet trochę się zgiąć. Do dziś siadam jednym półdupkiem bo nie moge usiąść normalnie

[perfuzja]

Napisane przez magnusia

ja biorę nadal ten femibion- jest OK i mi pasuje

Lecę dziś do lekarza na 11:40 z małym mam nadzieję że oględziny wyjdą OK.
Coś mu tylko oko ropieje przemywam solą ale czasem ma tak sklejone, że szok, masowałam kanalik ale jak na razie poprawy nie ma... mam nadzieję, że to nie jakaś infekcja.
Przymyka to oczko i widać, że nie jest OK

Co do ulewania- Adaś dziś tak się zatankował, że ulał też nosem rany jakie to dziecko pazerne jest...

udało mi się zapisać małego do usg bioderek do dr Sionka- zapisałam w ostatnim możliwym terminie a dzwoniłam w zeszłym tygodniu (zapomniałam Wam napisać ) więc dziewczynki, które chcą zrobić usg u tego specjalisty- właściwie to trzeba dzwonoć jeszcze przed porodem

A gdzie idziecie? My byliśmy w Arce i dzwoniłam jak Emil miał tydzien - terminy były. Nigdzie indziej już nie.
A Sionek jest naprawdę bardzo sympatyczny i wyglada na kompetentnego

[Hosenka*]

Napisane przez pilotka86

może mi to któraś z Was wytłumaczyć "po chłopsku" ? wiem, że w czasie karmienia trzeba zwiększyć zapotrzebowanie na kalorie, ale nigdy ich nie liczyłam, nie mam pojęcia o nich, dietach itp nie mam teraz czasu liczyć więc czy któraś z Was może mi napisać jak przykładowo zwiększyć jadłospis? tzn o ile porcji?

np dajmy na to...
przed ciążą i w czasie ciąży jadłam na śniadanie 2 do 3 kromek chleba z wędliną to ile teraz mam jeść? dwa razy więcej skoro karmię?
albo jadłam miskę zupy to teraz ile?
itd

Po co to liczyć? jedz tyle, żebyś głodna nie była. Cała filozofia

no i witaminy.

[tajeczka]

Napisane przez perfuzja

Emil obudził sie w dobrym humorze!

Albo to przypadek, albo pomogły herbatki (Holle: anyż+koper włoski+rumianek+melisa - Emil wypił moze ze 20 ml, poza tym ja piłam), albo to faktycznie ten bobotic - wczoraj wieczorem nie dałam.

---------- Dopisano o 08:04 ---------- Poprzedni post napisano o 08:02 ----------



Pobudki co 4 godziny to ekstra!
Biedna jesteś z tymi szwami Próbowałaś siadać na dmuchanym kółku do pływania? Ja przez pare dni siadałam na zwiniętym rogalu do karmienia.

Czy Mala jest Lenką? Czy Wiśnią?

Formalnie Lenką chociaż mi jakoś do niej pasuje Wiśnia i to najlepiej pijana głupie skojarzenie z ciastkiem i jego wagą bo jest mniej więcej taka sama jak Leny i poza tym moje dziecko wygląda jak się obudzi jak taka pijana Wiśnia
Kółko mąż kupił, ale i tak jak na nim siadam, to siedzę w sumie na kanapie (jest płaskie strasznie) moja matka ma dzisiaj pojechać coś kupić w specjalistycznym sklepie.
a co do jedzenia to ja jem od 2 tyg na klęcząco
Super, że Emil w dobrym humorze się obudził oby mu się nie odmieniło

[Roane]

Napisane przez Hosenka*

Po co to liczyć? jedz tyle, żebyś głodna nie była. Cała filozofia

no i witaminy.

Niektórzy mają tak, że jak są silnie zaaferowani, to zapomniają o głodzie i potrafią cały dzień nie jeść I wtedy trzeba liczyć i pilnować

---------- Dopisano o 07:24 ---------- Poprzedni post napisano o 07:23 ----------

No, za dwie godziny ja i junior zobaczymy się w ekraniku na USG. Nie mogę się doczekać

[magnusia]

Napisane przez perfuzja

A gdzie idziecie? My byliśmy w Arce i dzwoniłam jak Emil miał tydzien - terminy były. Nigdzie indziej już nie.
A Sionek jest naprawdę bardzo sympatyczny i wyglada na kompetentnego

my też do Arki - ostatnie wolne miejsce w wyznaczonym terminie, na Żelaznej i w Babka Medica wszystko zajęte

---------- Dopisano o 08:27 ---------- Poprzedni post napisano o 08:26 ----------

Napisane przez Roane

No, za dwie godziny ja i junior zobaczymy się w ekraniku na USG. Nie mogę się doczekać

super

[krolowa_nilu]

U nas dzisiaj noc cudów! Nela spała od 21 do 8 rano z jedna 20 minutową przerwą na karmienie ok 3. Nie wiem czy to przypadek czy spowijanie czy Delicol, ale było bosko

[perfuzja]

Napisane przez Roane

No, za dwie godziny ja i junior zobaczymy się w ekraniku na USG. Nie mogę się doczekać

Ekstra! Ale to były emocje!

---------- Dopisano o 08:51 ---------- Poprzedni post napisano o 08:44 ----------

Napisane przez krolowa_nilu

U nas dzisiaj noc cudów! Nela spała od 21 do 8 rano z jedna 20 minutową przerwą na karmienie ok 3. Nie wiem czy to przypadek czy spowijanie czy Delicol, ale było bosko

Wow! Tez tak chce!
Chociaż u nas w sumie tez nie najgorzej. Emil spał:

22h-23h15
23h45-2h40
3h15-5h40
5h50-6h50
7h30-? (Cały czas śpi)

Albo Emil mniej je, albo moje piersi zeswirowaly, bo znowu zaczęłam zalewac sie mlekiem po nocy A już dawno sie to nie zdarzało.

[Le La]

Dzien dobry

Wszystkim mamusiom gratuluje udanych nocek
Alek tez ladnie spal, tylko teraz od ok.godziny straszne gazy go mecza, pRezy sie, usypia i za chwile sie budzi i placze, biedaczek. Odstawilam Bobotic, ale nie widze roznicy Bede dziesiaj z nim na szczepieniach to zapytam lekarki co mu na tondawac, moze ten Delicol

[magnusia]

dziewczyny mam pytanie odnośnie laktacji.
zaczęło mi się delikatnie z cycków ulewać- kilka kropel przy karmieniu lub przed. Nie jest to fontanna ale jednak
no i nie wiem czy lekko odciągać czy nie? nie chcę pobudzać laktacji bo to co mam jest wystarczające i więcej nie potrzeba ale nie chce też przesadzić w drugą strone. Małego karmię raz z jednej piersi raz z drugiej tzn jedno karmienie jedna pierś, naprzemiennie- wolą aby jedną opróżnió do końca niż po trochę każdą.

[J0zefina]

dzień dobry

chyba przez przypadek tez sie wyspałam choć zaliczyliśmy 4 pobudki ale przewijanie bezbolesne dla niej i dla mnie i zaraz potem sen także dziś będę ogarniać

ja biorę dha, po ciąży mam jeszcze centrum mama i zakupiłam następne


Moja mała niedługo skończy miesiąc ja się pytam kiedy to minęło??? :conf used: z drugiej strony do tej pory nie ujawniła się u niej kolka to może już nie będzie wtedy będe już spokojnie czekać na lato

za szczepienia, brak kolek, ulewania i spokojne przedpołudnie

i oczywiście dla potrzebujących

[Negrid]

Napisane przez Muminek1991

Nie dobijaj mnie. Miesiąc ?? Czyli 2 tyg do porodu +2 tyg przenoszenia. Pasuje prawie idealnie

Ja mam termin za dwa dni a nigdy nie czułam żadnego kłucia.

Właśnie jem owsiankę, później trochę ogarnę mieszkanie i jadę do mamy... pójde na spacer z pieskiem do lasu, mam nadzieje, że dobrze mi to zrobi bo zaczynam podłapywać "zły humor" żeby nie powiedzieć depresje
może dzidzia wyjdzie jak poczuje świeże powietrze.

Roane

Ciekawe czy natalii trzyma już swoją córeczkę...

[krolowa_nilu]

Napisane przez perfuzja

Albo Emil mniej je, albo moje piersi zeswirowaly, bo znowu zaczęłam zalewac sie mlekiem po nocy A już dawno sie to nie zdarzało.

A wkładek laktacyjnych używasz? Ja bez nich pływałabym w łóżku, po nocy są tak ciężkie, że można nimi zabić

[Madzik14]

Napisane przez pilotka86

czesc
dziewczyny mam parę pytań a nawet nie mam czasu i siły nadrabiać i odpisywać. jeszcze mam w kolejce 3 opisy porodów (seleny, tajeczki i pauli) przeczytać

a mianowicie jakie robiłyście badania po porodach idąc do gina na kontrolę? szczególnie byłabym wdzięczna dziewczynom po cc ?
mam wizytę dopiero 20 ale zapomniałam zapytać o badania i czuję że chyba wczęśniej zawitam do gabinetu bo coraz gorzej się czuję fizycznie. osottanie dni to już się przestraszyłam. to dziwne osłabienie już za długo mnie trzyma. mam zaniki pamięci, nie poznaję znajomych ludzi na ulicy!!! potykam się o własne nogi, jestem potwornie słaba i blada, kiedy wstaję lub podnoszę głowę to mi się w niej kręci i mam mroczki przed oczami, jestem strasznie hmm "zamulona", ludzie muszą mi powtarzać po kilka razy żebym zrozumiała...nie kojarzę od razu...mam jakieś spowolnione ruchy, ciągle mi zimno, boję się kąpać w gorącej wodzie bo mi słabo. z początku myślałam że to skutek znieczulenia, leków i ogólnie cc ale bez przesady to już za długo trwa. podejrzewam że to karmienie a dokładnie moja zbyt uboga dieta tak mnie mnie niszczy . mały ssak wysysa wszytsko a dla mnie zostają resztki. prawdopodobnie mam niedobory (od około 2,5 tyg mam skrzepy w nosie z krwi - myślałam że to z suchego pwooietrza). nie trzymam żadnej specjlanej pełnowartościowej diety a jem wszytsko to co w ciąży i sprzed niej. moja dieta ogólnie była zawsze słabo zbilansowana dlatego w ciąży brałam i nadal biorę witaminy, ale co zrobić żeby nie schudnąć??? bo już nie chcę więcej stracić a na to się zanosi że zasuszę gosia z tego co pamiętam Ty miałaś niedowagę przy karmieniu Eryka?
może mi to któraś z Was wytłumaczyć "po chłopsku" ? wiem, że w czasie karmienia trzeba zwiększyć zapotrzebowanie na kalorie, ale nigdy ich nie liczyłam, nie mam pojęcia o nich, dietach itp nie mam teraz czasu liczyć więc czy któraś z Was może mi napisać jak przykładowo zwiększyć jadłospis? tzn o ile porcji?

np dajmy na to...
przed ciążą i w czasie ciąży jadłam na śniadanie 2 do 3 kromek chleba z wędliną to ile teraz mam jeść? dwa razy więcej skoro karmię?
albo jadłam miskę zupy to teraz ile?
itd
ogólnie odkąd karmię staram się jeść półtorej porcji więcej niż w ciąży i sprzed ale widocznie to za mało i chyba mam niedobory, bo jestem taka słaba że masakra
jeżeli chodzi o napoje to dość sporo piję w stosunku do wcześniejszych miesięcy.

bo to już naprawdę nie są żarty, wczoraj byłam u pediatry z córką, nie mogłam się wysłowić i skupić, zapomniałam połowę rzeczy się spytać (które miałam wypisane na kartce!) i w ogóle mam jakieś spowolnione odruchy i już boję brać się córkę na ręce jak stoję!

mam też podejrzenia że tarczyca mi szaleje
A Wy jak czujecie się fizycznie po ciąży przy karmieniu? też jesteście takie słabe?

z góry dzięki za odpowiedź, pewnie dzisiaj już nie dam rady odp bo idę się położyć tylko dopiero jutro
dobranoc!

Kurcze niepokojące jest to co piszesz, ja bym w pierwszej kolejności poszła od ręki do lekarza rodzinnego i mu o tym wszystkim powiedziała, niech da Ci skierowanie na badania... Organizm jest pewnie skrajnie wycieńczony, potrzebny jest wypoczynek, sen i zróżnicowana dieta tylko jak to zrobić przy maluchu...

Ja niestety nie mogę się pochwalić udaną nocą, serio przechodzę już jakieś załamanie na tym punkcie bo nie pamiętam kiedy ostatnio się wyspałam, każda noc jest koszmarem, ból spojenia, bioder i pachwin jest ogromny, każde przewracanie z boku na bok boli niemiłosiernie i ja już na prawdę nie mam siły funkcjonować, chodzę i wyglądam jak zombie, dzisiaj rano to się aż popłakałam z tej bezsilności. Nie wiem jak ja mam urodzić jak ja po prostu nie mam na to siły

[krolowa_nilu]

Napisane przez magnusia

dziewczyny mam pytanie odnośnie laktacji.
zaczęło mi się delikatnie z cycków ulewać- kilka kropel przy karmieniu lub przed. Nie jest to fontanna ale jednak
no i nie wiem czy lekko odciągać czy nie? nie chcę pobudzać laktacji bo to co mam jest wystarczające i więcej nie potrzeba ale nie chce też przesadzić w drugą strone. Małego karmię raz z jednej piersi raz z drugiej tzn jedno karmienie jedna pierś, naprzemiennie- wolą aby jedną opróżnió do końca niż po trochę każdą.

Mi zawsze podczas karmienia leci z drugiej piersi. Nie odciągaj. Mi na początku leciało dużo i używałam muszli, teraz wkładka sobie daje radę.

[J0zefina]

Napisane przez magnusia

dziewczyny mam pytanie odnośnie laktacji.
zaczęło mi się delikatnie z cycków ulewać- kilka kropel przy karmieniu lub przed. Nie jest to fontanna ale jednak
no i nie wiem czy lekko odciągać czy nie? nie chcę pobudzać laktacji bo to co mam jest wystarczające i więcej nie potrzeba ale nie chce też przesadzić w drugą strone. Małego karmię raz z jednej piersi raz z drugiej tzn jedno karmienie jedna pierś, naprzemiennie- wolą aby jedną opróżnió do końca niż po trochę każdą.

a dlaczego chcesz odciągać?? ja tak mam cały czas, przy małym sie to uspokoiło dopiero jak mi się ustabilizowała laktacja, poprostu zaopatrzyłam się we wkładki laktacyjne żeby nie zmieniać bluzki co karmienie u mnie to takie dziwne uczucie, mała woła jeść i w tym momęcie czuję takie jakby "ciągnięcie" i po chwili ulga i pokarm ucieka a jak zaczniesz odciągać to rzeczywiście jest spora szansa że zwiększysz produkcję z ciekawości jaki laktator w końcu kupiłaś?
właśnie przypomniałaś mi że muszę się odciągnąc jeśli chcę jutro pojechac na wyprzedaże moja mama zaoferowała pomoc a ja mam zamiar zkorzystac z mojego pierwszego wolnego dnia