Janusze, Grażyny, Sebixy i Karyny - odsłona III

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Napisane przez taka_grazynka

jasne, przecież śmierć starych łatwiej przeboleć niż dziecka.
dziecko uber alles

Mówię tylko, że da się przygotować psychicznie na śmierć starszej osoby bo chyba każdy jest świadom, że człowiek nie żyje 150 lat... nigdzie nie napisałam, że boli mniej.

[Mijanou]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;63134506]Mówię tylko, że da się przygotować psychicznie na śmierć starszej osoby bo chyba każdy jest świadom, że człowiek nie żyje 150 lat... nigdzie nie napisałam, że boli mniej.[/QUOTE]

Tak naprawdę nigdy nie jest się na to przygotowanym w pełni pomimo tej świadomości. La belle dame sans merci zawsze przychodzi za wcześnie i zawsze nie w porę.

Tak mi się od rana Keats wczytał.

[Keket]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;63131906]Pewnie to ta z tych, co odrywają szypułki od pomidorów i truskawek, żeby mniej na wadze wyszło. Jakby szło to ziemniaki by sobie na miejscu obrała.[/QUOTE]
Ja odrywam od pomidorów szypułki żeby mi się potem nie kaleczyły podczas transportu do domu. Wczesniej zawsze miałam je podziobane.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:35 ---------- Poprzedni post napisano o 11:34 ----------

[1=5e327f3732852adf48e9cb3 f56b2e58327f4a9c0_62c21f8 678871;63132141]Ja też obrywam szypułki od pomidorów. Ale nie ze skąpstwa to robię tylko dlatego, że jak się spakuje takie pomidory z ogonkami do worka, to potem dziurawe się wyjmuje. Tak mnie to irytowało, że zaczęłam obrywać w sklepie. Nie uważam tego za Grażynowanie, bo różne podłoże ten akt może mieć.[/QUOTE]
O właśnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[2016071845]

[1=5e327f3732852adf48e9cb3 f56b2e58327f4a9c0_62c21f8 678871;63132141]Ja też obrywam szypułki od pomidorów. Ale nie ze skąpstwa to robię tylko dlatego, że jak się spakuje takie pomidory z ogonkami do worka, to potem dziurawe się wyjmuje. Tak mnie to irytowało, że zaczęłam obrywać w sklepie. Nie uważam tego za Grażynowanie, bo różne podłoże ten akt może mieć.[/QUOTE]

podobno pomidory w szypułkach wolniej więdną, ale nie wiem co na to amerykańscy naukowcy

[favianna]

Ja nie odrywam szypulek, bo bez nich pomidory szybciej dojrzewają. Moja mama odrywa, żeby się nie kaleczyly razem. Jak żyć, co robić, jak nie wiadomo co robić?

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Problemy pierwszego świata
Mi się jeszcze chyba nigdy nie zdarzyło, że szypułki pokaleczyły pomidory

[Nightmare666]

Napisane przez Czarna2000

Grażynka sklepowa. Dział mięsny. Grażynka prosi o zważenie kawałka pieczonego pasztetu, takiego w foremce. Pani kładzie na wadze i podaje jakąś tam liczbę. Grażka na to "No tak, ale to jest z opakowaniem!"
Ekspedientka tłumaczyła jej, że będzie miała z tego mielone, ale nie Grażyna nie będzie płacić za foremkę! I tak pani wygrzebała jej wszytko z opakowania do woreczka i sprzedała w postaci takiej własnie ciapy. Po ponownym zważeniu okazało się, że jest kilka g mniej, co przełożyło się na pół grosza i ogromną satysfakcję Grażyny.

Jak ja to rozumiem. Swego czasu pakowałam filety na tacce (po wcześniejszym wytarowaniu) by to ładnie się prezentowało. Jednak na dzień dzisiejszy pakuję w zwykły worek lub zawijam w folię, bo też osłuchałam się co nie miara tych jęczeń. A koszt tacki jakby przyszło za niego zapłacić wyniósł 3 grosze- sprawdzone

[9bfc43f248fa3dd370e3b645ec22fc32ebbe1d0f]

Na mięsnym stoisku w jednym sklepie można kupić mięso, wędliny, sery, pierogi, sałatki, tego typu rzeczy i ciasto. do wszystkiego jest jedna kolejka. Grażyna stanęła przy ciastach, stoi, stoi i w pewnym momencie krzyczy: Panie! Podejdzie któraś do ciasta. ekspedientka jej tłumaczy, że tutaj obowiązuje jedna kolejka i do ciast nikt nie chodzi. Graża na to, że ona tylko ciasto chce i stoi dalej. za jakiś czas ponaglenie "no niech podejdzie tu któraś, bo ja chcę ciasto" i znowu próba tłumaczenia, na co Graża "ale ja nie będę tyle chodziła z kolejki tutaj" (a odległość może 4 metry...). w końcu ktoś z kolejki kupował kawałek ciasta i ekspedientka już Grażynkę obsłużyła.
a ochroniarz też dobry, baba 2 razy na pół sklepu krzyczała, a on przyszedł jak już ta z ciastem odeszła.

[Czarna2000]

Jechałam dzisiaj do większego miasta (X) busem. Chciałam wrócić już z powrotem, więc poszłam na taki spory parking gdzie stają wszystkie busy. Szukam takiego, który miałby na tabliczce nazwę mojej miejscowości. No i znalazłam jeden, jako główny cel było wpisane miasto X (przez ABCD...- w tym miejsce gdzie chcę dojechać). Pomyślałam, że pewnie zaraz będzie wracał tą samą drogą (zdecydowana większość busików jeździ dokładnie w ten sposób).
Wchodzę, mówię ładnie dzień dobry, na które kierowca Janusz nie reaguje, pytam czy można - można. Proszę ładnie o bilet. I nagle koleś zaczął na mnie wrzeszczeć "A dokąd ja jadę! Co tam masz napisane na tabliczce!" itp.
Mogę przysiąc, że na tabliczce była nazwa m.in. miejscowości, do której bilet chciałam kupić. A jeśli nie, to chyba można powiedzieć normalnie.

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Ja w moim życiu spotkałam jednego, tylko jednego miłego kierowcę PKS, z tym, że to mój sąsiad, więc może dlatego był dla mnie miły. A tak - każdy jeden to był wredny burak, nie wiem, może mają takie wymaganie przy przyjmowaniu do pracy na to stanowisko

[cud nie kobieta]

Ja spotkałam takiego, który nawet nie wiedział, że mają jakąś promocję na bilety i nie chciał mi sprzedać w tej promocyjnej cenie. Uparłam się i przy mnie sprawdzał wszystkie możliwe bilety na kasie, a ile się nasłuchałam...

[201803111829]

Moja mama i babcia to Grażyny. Mój pies ma problem z kręgosłupem, i dostał bezwzględny zakaz chodzenia po schodach i DIETĘ. Musi schudnąć 2 kg. Ukrocilam więc wszelkie smakołyki, przegryzki, typu niedojedzona kanapka czy resztka kotleta. Ja. Za to moja mama i babcia uważają, że karma i surowe miecho to nie odpowiedni zestaw dla psa (dobra karma, nie jakiś shit typu czapi czy pedigdri) i dalej ją dokarmiają.

[7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0]

Napisane przez _Tinkerbell

Moja mama i babcia to Grażyny. Mój pies ma problem z kręgosłupem, i dostał bezwzględny zakaz chodzenia po schodach i DIETĘ. Musi schudnąć 2 kg. Ukrocilam więc wszelkie smakołyki, przegryzki, typu niedojedzona kanapka czy resztka kotleta. Ja. Za to moja mama i babcia uważają, że karma i surowe miecho to nie odpowiedni zestaw dla psa (dobra karma, nie jakiś shit typu czapi czy pedigdri) i dalej ją dokarmiają.

Ciezko cos takiego niektorym przetlumaczyc. Moj pies mial zwyrodnienie stawow, wiec wiadomo ze im mniej wazy tym lepiej.
A mimo to rodzice i tak go dokarmali "bo on tak patrzy" "zobacz jaki biedny" "bo ty go glodzisz" "zawsze ode mnie dostaje cos rano, nie moge mu tego zrobic"

[silesianna]

Nic dodać, nic ująć.

[laisla]

Napisane przez _Tinkerbell

Moja mama i babcia to Grażyny. Mój pies ma problem z kręgosłupem, i dostał bezwzględny zakaz chodzenia po schodach i DIETĘ. Musi schudnąć 2 kg. Ukrocilam więc wszelkie smakołyki, przegryzki, typu niedojedzona kanapka czy resztka kotleta. Ja. Za to moja mama i babcia uważają, że karma i surowe miecho to nie odpowiedni zestaw dla psa (dobra karma, nie jakiś shit typu czapi czy pedigdri) i dalej ją dokarmiają.

Zabierz je ze sobą na następną wizytę do weterynarza, może jego posłuchają i coś do nich dotrze.

Cytat pani P powyżej, aż się wierzyć nie chce

[5e327f3732852adf48e9cb3f56b2e58327f4a9c0_62c21f8678871]

Jaka Krycha jest, każdy widzi............. i słyszy. Karma ją dopadnie. Wierzę w to.

[traicionera]

Krysia to taki damski Nikodem Dyzma, miala baba szczescia wiecej niz rozumu, a teraz sie dowartosciowuje kosztem innych.

[Anex]

Napisane przez traicionera

Krysia to taki damski Nikodem Dyzma, miala baba szczescia wiecej niz rozumu, a teraz sie dowartosciowuje kosztem innych.

Na starość to będzie taka stara,zgredziała,wredna,w iecznie skrzywiona jędzowata dewota. Sorry,ona chyba teraz już taka jest. Sama,samotna...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Mijanou]

Napisane przez laisla

Zabierz je ze sobą na następną wizytę do weterynarza, może jego posłuchają i coś do nich dotrze.

Cytat pani P powyżej, aż się wierzyć nie chce

Ja mam nadzieję, że to jakiś żart. W każdym cywilizowanym państwie takie słowa oznaczałyby koniec kariery. Hm..choć z drugiej strony, jak posłucham Trumpa to Pawłowicz to mały jamnik.

Niemniej jeśli to prawda to jestem oburzona. Mam wiele szacunku dla starszych osób i uwazam, że po latach pracy należy im się godna starość a nie kombinowanie skąd wziąć na leki, rachunki i jedzenie.Nie wiem, jak pani P potrafiła spojrzeć w oczy swojej matce po takich słowach.

[silesianna]

Dobra, to podobno fejk. Wczoraj mnie sparalizowalo i byłam w stanie tylko tu wrzucić. Niemniej jednak to bardzo w stylu krychy. No i jakieś ziarno prawdy zapewne w tym leży.

[749d3470e67da5a340716cf11c99d98c9d41692a_5eab587331573]

Napisane przez silesianna

Dobra, to podobno fejk. Wczoraj mnie sparalizowalo i byłam w stanie tylko tu wrzucić. Niemniej jednak to bardzo w stylu krychy. No i jakieś ziarno prawdy zapewne w tym leży.

chyba nie , odpowiednio wysokie emerytury to mają dzisiaj kaci, oprawcy, zdrajcy i inne prorosyjskie włazidupki

ktoś super uczciwy, super pracowity i super inteligentny nie miał szans na dobre stanowisko w tamtych czasach i stąd nie ma wysokiej emerytury

czemuś biedny ? - boś uczciwy, a nie czerwona hołota

[Mijanou]

[1=749d3470e67da5a340716cf 11c99d98c9d41692a_5eab587 331573;63269601][/U]

chyba nie , odpowiednio wysokie emerytury to mają dzisiaj kaci, oprawcy, zdrajcy i inne prorosyjskie włazidupki

ktoś super uczciwy, super pracowity i super inteligentny nie miał szans na dobre stanowisko w tamtych czasach i stąd nie ma wysokiej emerytury

czemuś biedny ? - boś uczciwy, a nie czerwona hołota[/QUOTE]
Jeśli chodzi o ostatnie zdanie to aż tak daleko nie posunęłabym się. Nie lubię uogólnień bo jednak jest grupa ludzi, która uczciwie dorabiała się swoich pieniędzy.

Jednak jeśli w jakimś państwie byli sędziowie skazujący żołnierzy wyklętych mają wyższe emerytury niż ich ofiary to jednak coś jest nie tak. Zwłaszcza, że z więzień te ofiary wychodziły z "wilczym biletem" na lepiej płatną pracę i ze zrujnowanym zdrowiem i młodością.

[871319bc27e9d09c3f0d50d55d02d0b6e86b5c84]

Przypominam sobie że Pawłowicz wyzwała kiedyś na fb starą rencistkę od leniwych i żerujących bab tylko dlatego że ta jej zwróciła uwagę na temat jej zachowania albo wynagrodzenia. Było coś takiego. Ta kobieta to wstyd i hańba dla polskiej polityki już nie mówiąc o szkolnictwie wyższym.

[Mijanou]

[1=871319bc27e9d09c3f0d50d 55d02d0b6e86b5c84;6327163 1]Przypominam sobie że Pawłowicz wyzwała kiedyś na fb starą rencistkę od leniwych i żerujących bab tylko dlatego że ta jej zwróciła uwagę na temat jej zachowania albo wynagrodzenia. Było coś takiego. Ta kobieta to wstyd i hańba dla polskiej polityki już nie mówiąc o szkolnictwie wyższym.[/QUOTE]

Nie mogłabym bardziej się z Tobą zgodzić

[aer]

Napisane przez Mijanou

Ja mam nadzieję, że to jakiś żart. W każdym cywilizowanym państwie takie słowa oznaczałyby koniec kariery. Hm..choć z drugiej strony, jak posłucham Trumpa to Pawłowicz to mały jamnik.

Niemniej jeśli to prawda to jestem oburzona. Mam wiele szacunku dla starszych osób i uwazam, że po latach pracy należy im się godna starość a nie kombinowanie skąd wziąć na leki, rachunki i jedzenie.Nie wiem, jak pani P potrafiła spojrzeć w oczy swojej matce po takich słowach.

koniec? Mija, widzialas jej fejsa? szczerze polecam.

chociaz podobno z jakos miesiac czy dwa temu prezses dal jej zakaz wypowiedzi publicznych ze wzg na hmmmm prezentowane poglady przez co szkodi partii.

[Mijanou]

Napisane przez aer

koniec? Mija, widzialas jej fejsa? szczerze polecam.

chociaz podobno z jakos miesiac czy dwa temu prezses dal jej zakaz wypowiedzi publicznych ze wzg na hmmmm prezentowane poglady przez co szkodi partii.

Nieeeeeee, nie chcę wchodzić na jej fejsa
A prezes powinien też jej zakazac pisać w przestrzeni publicznej i odciąć internet.

[marianna144]

obowiazkowe badania psychiatryczne dla rzadzacych proponuje zeby potem nie było takich kwiatków.wiecej nic nie napisze bo mi sie noz w kieszeni otwiera.I tak mam nadzieje ze karma wraca

[Vilena]

Grażyny autobusowe: Autobus miejski, na ulicach trochę mniejszy ruch niż zwykle- wiadomo wakacje.Kierowca zauważa, że przyjechał na przystanek 5 minut przed czasem, więc postanawia zrobić dłuższy postój by nie jechać za wcześnie. Na to napadły na niego 3 Grażyny, że dlaczego stoi, że one się spieszą i ma już jechać, że zawsze w punkcie X jest po 30 minutach, a tu 25 minut już minęło, a do punktu X jeszcze 4 przystanki. Pokazał im rozkład jazdy, ale to na nic, kontynuowały swoje wywody nawet wtedy, gdy kierowca już ruszył
Na szczęście niedługo potem wysiadłam

[MonnieB]

Ja dzisiaj byłam potworna Grażyna, aż mi głupio. Weszłam do sklepu w centrum kupić coś do picia, mam słuchawki w uszach, muzyka głośno gra. Kasa się zwolniła, podchodzę, place, od wracam się, a za sobą widzę kolejkę na ok 25 osób... na prawdę ich nie zauważyłam. Aż mnie zatkało. Nawet nie przeprosiłam tylko ucieklam ze sklepu tak mi było wstyd. Podwójna Grażyna.

Sent from my SM-G935F using Tapatalk

[201607291951]

Ja dzisiaj chciałam oberwać liście z kalafiora ale przypomniałam sobie wątek i nieszczęsne gałązki z pomidorów nie chciałam grazynować